#wspomnienia

0
128

Kilka fragmentów pochodzących ze wspomnień góralki dorastającej w dwudziestoleciu międzywojennym. Fragmenty dotyczą dawnych sposobów radzenia sobie z wszelkim nawiedzającym domy robactwem(i pasożytami).


Karaluch

"Nieraz miałam okazję widzieć dorosłe osobniki przebiegające po rozpalonej do czerwoności blasze pieca kuchennego. Tego nieprzyjemnego owada zwalczano w bardzo prosty sposób. Codziennie przed snem myliśmy nogi w dużej miednicy(czwórka dzieci, przeważnie chodząca boso), którą z brudną wodą z mydłem pozostawiano w kuchni na noc. Rano powierzchnia wody pokryta była martwymi karakonami. Ponadto w domu trzymano jeża, który nie tylko zjadał karakony we wszystkich stadiach rozwojowych, ale potrafił ryjkiem wyłuskać kokony ze szpar między deskami. Podłogi myto co tydzień, a zamiatano codziennie. W ten sposób do szpar trafiały kokony, a z nich rozwijały się młode osobniki".


Wesz ludzka

"W niedzielne popołudnia matki siadały przy oknach i iskały swoje dzieci. Szukały we włosach wszy i je zabijały, a widoczne gnidy ściągały paznokciami. Idąc ulicą widziałam wielokrotnie matki dbające w ten sposób o higienę dzieci. Moja mama również to czyniła. Włosy po umyciu szarym mydłem płukano naftą, która miała ograniczyć wszawicę".


Wesz łonowa

"Usuwano je mechanicznie, głównie przy myciu lub kąpieli".


Pluskwa domowa

"Gaździny dość dobrze radziły sobie z tym pasożytem zewnętrznym. Przykładały lampę naftową do ściany kierując koniec szkiełka ku szparze z pluskwami, które spadały do płonącej lampy i spalały się. Czuliśmy wtedy na początku bardzo przyjemy zapach fiołków, który szybko zamieniał się w odór. Drewniane łóżka co roku przy wiosennych porządkach wynosiło się na podwórze i polewało wrzątkiem. W łóżkach była jedynie żytnia słoma, którą co roku się wymieniało".


Mucha domowa

"Dawniej zwalczano powszechnie muchy za pomocą lepów, które zwisały przypięte(głównie w kuchni) do drewnianej powały. Bardzo szybko były całkowicie oblepione martwymi owadami. Do dzisiaj bije się muchy packą".


Świerzbowiec ludzki

"Mój brat cierpiał na to i sam się wyleczył. Rozgniatał łebki zapałek zawierające siarkę i mieszał z piaskiem. Nacierał tym mocno swędzące miejsca, czasami aż do krwi".


Owsik ludzki

"Moja mama podawała nam buraki ćwikłowe z chrzanem, co usuwało z jelita owsiki przy defekacji".


#necrobook #owady #pasozyty #wspomnienia #gorale

4425a4d9-e83d-4804-9303-5d9f7600ad20

Zaloguj się aby komentować

bori

@cebulaZrosolu 2000 i 2 klasa podstawówki? Ale Ty gówniarz jesteś

Zaloguj się aby komentować

#filmy #komedia #gwiazdy #mamuski #milf #mamuski Jako że bywa tutaj starsze społeczeństwo #hejto bo #gimbynieznajo Pozwoliłem sobie na #wspomnienia jak to się człowiek jarał tą mamuśką. A mowa o Jennifer Coolidge (64) Znało się ją jako "mama Stiflera".

To była sex bomba lat 90'!

0fb59447-b2d9-4839-8482-184001120046
e77562d0-20a3-40af-8b0b-d3baab19af68
cd524f7f-3b44-48bb-b9a4-056f416a125d
ad2727f1-de74-4a27-b64b-ac37feb7bb87
f11381d6-1585-42a9-9619-50f10ad490e4
Fafalala

Nadal się nią jaram. Zwłaszcza jak zagrała w 2 broke girls natchnioną, lekko histeryczną polkę. https://youtu.be/K6H-cJm6d08?si=iOggid7dsuyhr_XS

Hasti

Ależ bym sobie obejrzal american pie.

RACO

Beata Kozidrak? Trzeźwa?

Zaloguj się aby komentować

Remember, remember the 5th of November, the Gunpowder Treason and plot, I know of no reason why the gunpowder treason should ever be forgot...


A tak na serio, dzisiaj swoje urodziny obchodzi niejaka Brzydal vel Rzerzucha, moja dobra koleżanka jeszcze z czasów liceum. I właśnie o jednej z jej imprez urodzinych (sweet sixteen) chciałbym Wam opowiedzieć.


Impreza miała się zacząć o godzinie 18:00, a już o 16:00 był pierwszy zgon. Nastolatkowie, punk rock i zdecydowanie za dużo alkoholu. Ślady wymiocin na elewacji bloku były widoczne jeszcze przez kilka miesięcy. Sam nie pamiętam zbyt wielu szczegółów - wypiłem szklankę wódki na hejnał (bez zapitki oczywiście) i później urwał mi się film. Imprezę podobno zakończył okrzyk "Brzydal, nie masz już kibla!". Niezła patologia, co?


Owszem, niezła patalogia. Ale najlepsze że mniej więcej 1/3 ludzi, którzy byli na tej imprezie, skończyło z doktoratem. Dobrych kilku lekarzy też by się znalazło. Może jeszcze jakiś prawnik. Ja zostałem skromnym inżynierem, a jedynym powodem dla którego nie mam dwóch literek "dr" przed nazwiskiem, jest fakt że nie trafię żadnej uczelni wyższej. Sama Brzydal nie tylko zrobiła doktorat, ale jest ważnym dyrektorem w big pharma.


Najlepsze w tym wszystkim jest to, że od pięciu lat jestem abstynentem z wyboru xDDD


https://www.youtube.com/watch?v=6_1ax5Fgwvs


#hejto30plus #wspomnienia #nostalgia

Zaloguj się aby komentować

Babcia mi zawsze mówiła, że jestem podobny z wyglądu i charakteru do jej starszego brata, Janka. Jak z nią jeździłem na wieś to też go odwiedzaliśmy, bardzo sympatyczny był dla mnie.


Dzisiaj się dowiedziałem, że był partyzantem podczas wojny i na początku PRL, nawet siedział za to w pierdlu.


Ciekawe co babcia miała na myśli.


#rodzina #wspomnienia

IronFist

Pewnie przeczuwa, że będziesz siedział xP

Zaloguj się aby komentować

Dziś Dzień Zaduszny. Wspomnijmy tych, którzy z nami już nie śmieszkują - @Zartobliwy_Janusz


#hejto #wspomnienia #zaduszki

dab61db6-5ddd-4308-9f12-6cffe00cd7de
konrad1

A co się stalo, jego posty sprzed 8 msc widzę

Zaloguj się aby komentować

Każdy kiedyś w takim był!


Ostatnio wykoncypowałem taki pomysł (no dobra, teraz to wymyśliłem) żeby zrobić wycieczkę objazdową po okolicznych wiejskich sklepach, po ostatnim spacerze w lesie zatrzymałem się w jakiejś poPGRowskiej wsi wszedłem do sklepu i poczułem jakbym się cofnął w czasie - fala wspomnień i smaków dzieciństwa, choć towary zupełnie współczesne to wystrój i zapach bez zmian od końcówki poprzedniego tysiąclecia.. Chodzi mi to po głowie do dziś.


#nostalgia #ciekawostki #wspomnienia #lata90 #90s #polska

09df2445-8180-4bdc-a5cc-d9ee9e1177e6
530b18ee-8c34-4d1b-bd71-c78798b5b102
a93b5738-5492-41f0-b520-2490efb90129
8339b54c-af30-4036-ab73-954a5cade684
077c9a0b-6cdc-466b-b53e-e1d8ed130a06
ErwinoRommelo

Pani basiu kochana 0,7 zoladkowej z lodowki i 3 cytryny do popity kierowniczko zlota raczki caluje

lipa13

@zuchtomek W mojej rodzinnej miejscowości nadal funkcjonuje takie sklepik ale przez Dino i inne Lewiatany jego dni są już raczej policzone. Za gówniarza był on naszym pierwszym wyborem bo w zamrażarce obok pałeczek lodowych i frytek zawsze leżało kilka flaszek jakiejś dziwnej, ale taniej, wódy xD

solly-1

mozesz wejsc do jakiegokolwiek sklepu spolem xD

Zaloguj się aby komentować

Klamra

Jak Wojtek został strażakakiem? Czy o innego Wojtka chodzi?

Zaloguj się aby komentować

Wymień jedną (dokładnie jedną) potrawę, która przychodzi ci do głowy pod hasłem "ulubione danie z młodości", która kojarzy ci się z mama/babcią/tatą/opiekunem etc.


U mnie od razu materializują się "hot dogi" z kapustą jakie rozbiła mama - chyba nawet kiedyś dałem tu przepis. Bułki poznańskie, odcięta góra, wydrążony miękisz, w środek łyżeczka masła na spód, faszerujemy kapustą podduszoną z cebulą i przecierem pomidorowym, solą i pieprzem, na wierzch sera żółtego ile wlezie. EDIT: Oczywiście wszystko do piekarnika

Robię do dziś i tak samo jak za gówniarza parzę sobie podniebienie.


Miękisz i odcięte kawałki można na bułkę tartą ale ja zazwyczaj te odcięte zapiekam na koniec z serem


#jedzenie #kuchnia #gotowanie #nostalgia #wspomnienia

TEAM

@Michumi babcia robiła gulasz z cielęciny i nie chciałem tego jeść, bo były "blonki". Siostra to samo. Żeby nie było, do bogoli było nam daleko...

ipoqi

Grochówka i talerze kanapek na bogato na kolacje

Zaloguj się aby komentować

Taka fotka wyświetliła mi się na fb (nie moja), prawdopodobnie styczeń 2006

Ale mnie feelsy złapały

Ten ciepło świecący kiosk w środku zimy przywrócił wspomnienia z tamtego czasu, kończącego się liceum, studniówki, przygotowania do matury i wiele więcej

Postanowiłam skorzystać z oferty kiosku i przewertowałam swój pamętnik, który prowadzę od 2001 roku, do czasu, w którym powstało to zdjęcie. Czy może być lepszy wehikuł czasu od fotek i pamiętnika?

A wy co robiliście tamtej zimy? #wspomnienia #kioski

fb92d223-6a99-4006-a822-11eac3f45e8f
Budo

@Shivaa Styczeń 2006, to środek studiów. Pewnie zastanawiałem się kiedy eksmisja i jak popełnić samobója i czemu jest jak jest.

Rysia

2006 to se byłam w 3 klasie podstawówki. Czyli o tej porze ciemnej pewnie byłam w domu, babcia zrobiła herbatę i oglądali z dziadkiem jakieś wiadomości, ja biernie też je pewnie oglądałam. Chociaż może już przy komputerze siedziałam.

Na pewno było cieplusio w mieszkaniu.

tschecov

Zawsze mnie zastanawiało gdzie te panie się załatwiały....

Zaloguj się aby komentować

Jakiś czas temu, w trakcie przeglądania najróżniejszych szpargałów zabranych z domu ponad 10 lat temu przy wyprowadzce, znalazłem dwie klisze. Jakoś z początkiem lat '00 kupiłem aparat (standardowy Canon za stówę), więc założyłem, że są moje. Wiele tygidni zbierałem się z decyzją, żeby je wywołać, bo trochę bałem się, jakie zdjęcia mogłem robić w okresie wczesno-nastoletnim, ale w końcu tydzień temu pojechałem do punktu i zostawiłem je w rękach miłej pani.


Dzisiaj odebrałem zdjęcia. Na szczęście, na żadnym nie było niczego zdrożnego (np. mojego indora). Na nieszczęście, na fotkach z jednej kliszy prawie nic nie widać, bo uległa jakiejś degradacji. To, co jest natomiast na drugiej, wywołało i dalej wywołuje dużo radości w moim sercu, ale też trochę smutku - twarze ludzi, których znam i kocham, ale twarze znacznie młodsze, takie, których już nie pamiętam. Sentymentalna podróż w czasie do miejsc, których już nie ma, które zatarły się we wspomnieniach, do chwili, które mimo ich jaskrawości widocznej na fotografii z czasem wyblakły.


Wśród tych 36 zdjęć jest kilka, które uważam za istne złoto i nie mogę się doczekać, kiedy pokażę je rodzince, z którą akurat jutro widzę się na większym spotkaniu Bardzo się cieszę, że w końcu zdecydowałem się na wywołanie tych klisz. Z Wami dzielę się załączonym zdjęciem, przedstawiającym fragment mojego pokoju i rozkładany fotel, na którym spałem kilkanaście lat. Kto wie, może wśród artefaktów znajdujących się na półkach rozpoznacie jakieś zabawki, które znajdowały się też w Waszych pokojach


#fotografia #wspomnienia #lata90

a1a226be-6d12-4163-ae2d-30824957e327
AndrzejZupa

Za⁎⁎⁎⁎ste... Anyway, ja tez mam takich troche i niemal kazdego dnia dokladam kolejne "smieszne klisze" do korelekcji!🙃 Anyway, chyba PZL 11c o ile panietam ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

Jak byłem mały, to mój tatuś się wkurwił o coś i wziął zaczął naparzać pasem i uderzył mnie w oko, przez co zaczęła mi lecieć z niego krew i miałem wtedy wstrząs mózgu + przeleżałem w szpitalu miesiąc. Oczywiście nikt się w latach 90 nie zainteresował czy to co mnie spotkało było przypadkiem. Kocham tatusia do dziś.


#wspomnienia

Zaloguj się aby komentować

Ech, to niemalże równo rok temu. Piosenka mi się przypomniała, i sprawdziłem kiedy ostatnio ją słuchałem.

Przez ten czas wydarzyło się tyle, ze w życiu bym nie pomyślał. Ale ten czas zapiernicza.

Dobranoc.


https://vocaroo.com/18nGOOQZIBXM


https://www.hejto.pl/wpis/ech-to-juz-drugi-w-tym-roku-przepraszam-jestem-lekko-wstawiony-https-vocaroo-com


#feels #rebelmoon #czas #oporniknawsi #wspomnienia

Opornik userbar

Zaloguj się aby komentować

#muzyka #punk #reggae #nostalgia #wspomnienia

Będzie trochę #pokazmorde bo zdjęcie tak słabej jakości, że się nie wstydzę. Kolejna fotka z szuflady. Rok chyba 2000. Ja i mój kumple Michał "Kola" robimy jakieś głupoty w holu MDK w moim rodzinnym mieście. Z tyłu ledwo widoczny klęczy nieżyjący już nasz kolega Kamil, maluje flagę, którą wieszaliśmy na koncertach. Zdjęcie wykonane na kilka dni przed koncertem Habakuka, który organizowaliśmy. To był fajny czas. Jedliśmy bułki z pasztetem, zapijali to piwem i malowali tę wielką flagę. W zasadzie to Kamil malował a my mu przeszkadzaliśmy. Czas kiedy jedynymi problemami były szkoła i dziewczyny. Organizowaliśmy koncerty, słuchali dużo muzyki, upijali się i grali w nogę. Fajne powspominać.

6fb0364e-31f2-4e9c-acb1-0bd4ebee1ba1
onpanopticon

@WatluszPierwszy musimy wyskoczyć na jakiś koncert i #hejtopiwo żebyś mógł dorzucić trochę świeżych zdjęć do albumów nostalgii Też mam dużo takich wspominek, ale już nie przeglądam, bo zdarza mi się przez to zapominać, że teraz też jest życie i potrafię na chwilę głową być w miejscach, których już dawno nie ma. Trzeba pisać książkę dalej, na grzebanie przyjdzie czas.

Zaloguj się aby komentować

Jak byłem szczylem, jeździliśmy z tatą na 2-3 dni polowania. Różnie - ambony, nasiadówy w krzakach, jakieś rowy na polu.

Tata był wojskowy, to "załatwiał hyhy" z roboty chleb pakowany w puszkę. Jak normalnie szynka krakus, ino taka prostokątna i długa.

Szynka krakus do tego też była ze sklepu już oraz masło solone w takich kostkach w szarym papierze.

Siadali my se rano (ojciec pół nocy bobrował za tym zwierzem nieszczęsnym co go tam chciał ubić, na szczęście akurat wtedy bez skutku), tata palił ognisko na polance, wrzucało się ten chleb w puszce do żaru.

Tate miał zawsze wytłoczkę jajek od jakiegoś gospodarza z tego terenu cośmy jechali. Brał taką "patelnię" nie wiem jak to nazwać prostokątny kawałek metalu (ołów chyba nie ;)) na którym rozgrzewał masło, dorzucał grzyby jakie znalazł w lesie (zwykle kurki lub gąski), lub na łąkach (pieczarki, sowy aka czubajki kanie) smażył jaja. Jaja smażył tylko do momentu lekkiego ścięcia, ciągle to mieszał, zrzucał do plastikowej miski.

Chleb był trudny bo łatwo sie palił ale jak sie odpowiednio potrafiło to wychodził piękny rumiany pachnący bochen, częściowo przypalony ale to się odrywało. Miał miękisz z dużymi dziurami, trochę jak najprostszy domowy chleb bez zakwasu.


Kroił takie pajdę, jakoś z 3 cm. grubą, smarował masłem solonym a na to jajecznica.

czasami w żar lądowały też ziemniaki z pola.

czasami wpadali zwabieni zapachem gospodarze albo inni myśliwi.


Raz na gałęzi siedziała sowa z łbem obróconym o 90stopni. chyba też jej pachniało

Spałem na tylnym siedzeniu zawsze, kuzyn (RIP) na kocu obok auta. Ojciec latał za zwierzem a jak spał to z przodu na siedzeniu.

Piękne to było, niezapomniane.

Raz ustrzelił szczupaka w jeziorku bo myślał, że piżmak

Nie wiem po c⁎⁎j miał być piżmak ale szczupak wylądował na kolacji


#feels #nostalgia #wspomnienia #ciekawostki

KKLKK

@Michumi co jak co, ale szczupaka w taki sposob jeszcze nie zlapalem xD

Zaloguj się aby komentować

Wojtek spadł z sanek.

Pamiętam jak chodziliśmy na sanki na "zjazdy". To taka góra, bardzo stroma choć nie w górach. Nawet nie w terenie górzystym.

Wojtek tam spadł z sanek. Tak się mówiło. Choć część z nas wiedziała, że poza spadnięciem z sanek przejechały mu po łbie inne sanki. Nawet kilka.

Mama jego dowiedziała się że Wojtek spadł z sanek.

Ratowali go z miesiąc w końcu się udało.

To, że Wojtek spadł z sanek miało konsekwencje. Z gadatliwego, roześmianego i mądrego Wojtka stał się Wojtkiem, co chodził z fujarką (taką do grania) po osiedlach miasta, płoszył zwierzaki z kibli, gadał pod nosem.

Wojtek spadł z sanek i tym samym skazał matkę na szaleństwo. Dbała o niego ile mogła, samotnie, w końcu umarła. Wiele lat, to nie tak że ten wpis tyle trwa ile ona cierpiała a on.. Był Wojtkiem. Nie miał już kto o niego dbać.

Niby nie łapał się w "ciężkie upośledzenie" , to były lata 80. Pozostał sam sobie.

Wojtek spadł z sanek i umarł, miesiąc po swojej mamie. Na zapalenie płuc.

RIP Wojtek. Nie tylko ja Cię pamiętam.


#feels #wspomnienia

Zaloguj się aby komentować

w odpowiedzi na sugestię @Piechur który siedzi w bazie namiotowej w Gorcach, kilka zdjęć z hali obok sprzed 20 lat. tygodniowe wakacje dla 3 osób za 100zł, lub inaczej biedatrip na pełnej


#gory #wspomnienia #lata00 #lata90

afbb6d15-6bfc-42d3-8c2d-a96bd7b411fa
14262440-14c0-43d1-a34c-6784df6ae51c
3e86651b-394c-4fdb-894f-83c5f089bf83
Piechur

Więcej, więcej , WIĘCEJ! Niesamowity klimat bije z tych zdjęć, czuję jakby to były moje zatarte czasem wspomnienia

peposlav

Jak chcesz to mogę wrzucić zdjęcia z gór, w których na tę chwilę chodzą tylko żołnierze. Może pokuszę się wtedy o opisanie historii pewnej wyprawy w wysokim Kaukazie

bori

@voy.Wu Ale teraz nostalgłem... Przypomniało mi to moje wyprawy w góry 20-30 lat temu

Zaloguj się aby komentować

Ale dawno tych skurczybyków nie widziałem. Rumianek bezpromieniowy- ostatnio to chyba lata 90' za bajtla leczylismy tym rany w wojnie na patyki :]. A i babka lekarska czy cos takiego tez była.

#rosliny #wspomnienia

90b84b06-3e78-44b5-86c7-d9aa31cb84df
Gepard_z_Libii

Babka szerokolistna.

Nie wiem czy jako dzieci mieliście jakąś intuicję czy ktoś wam powiedział, ale faktycznie obie te rośliny leczo rany

Zaloguj się aby komentować

Oczk

@ErwinoRommelo pooglądacie jeszcze


kiedyś

Zaloguj się aby komentować

Następna