#wino

7
112

20 listopada:


  • Dzień Absurdu

  • Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu

  • Światowy Dzień Filozofii

  • Święto Młodego Wina

  • Powszechny Dzień Dziecka

  • Dzień Uprzemysłowienia Afryki

  • Międzynarodowy Dzień Pamięci Osób Transpłciowych

  • Dzień Przedsiębiorczości Społecznej


#nietypoweswieta #kalendarz #ciekawostki #absurd #filozofia #wino #dzieci #rzucaniepalenia

d46beb2d-9020-4901-88b4-821574aaa590
Heheszki

Szczęść Boże. Czarnoskóry pianuje Żydówkę, co Państwo o tym sądzą?

b9facd0c-a4ba-41d2-b7c9-bde738bf0d0c

Zaloguj się aby komentować

JackDaniels

Jeszcze w licbazie miałem parę podejść do próbowania taniego wina - odruch wymiotny nie pozwalał wziąć więcej niż 1-2 łyki. Wiem, francuski piesek jestem, ale w sumie to jestem wdzięczny swojemu organizmowi za to, że tak się wtedy bronił

RACO

Pyszna brzoskwiniowa amarenka

Zaloguj się aby komentować

Przeczytałem sobie rano wpis https://www.hejto.pl/wpis/dokladnie-25-lat-temu-szykowalem-sie-na-impreze-ktora-zmienila-moja-zycie-mialem użytkownika @NatenczasWojski dałem pioruna, podobała mi się historia.

I właśnie do mnie dotarło, że 15 lat temu popełniłem podobną decyzję. Najpierw popołudniu razem z kumplem podkradliśmy dwa litry wina domowej roboty od naszego współlokatora, wino wypite, przyszła ochota na więcej - decyzja idziemy na miasto.

Kierunek Klub Czeski Sen, zawsze pełno studentów, mały parkiet, tanie alko. Pamiętam że było tłoczno, a był to czwartek. Na parkiecie wiła się nieźle ładna pani, tancerz ze mnie był żaden ale, że wino już szumiało i kumpel mnie wypchnął ze słowami "bierz ją", to poszedłem. Tańce, wymiana numerów, spotkanie po trzech dniach akurat w jej urodziny i tak została do dzisiaj.

Zapytacie dlaczego przypomniało mi się teraz, przecież to rocznica. Otóż dawno temu mieliśmy przerwę w związku i po zejściu się ponownie ustaliliśmy, że nie obchodzimy rocznicy tym bardziej, że jej urodziny są trzy dni później.

#zwiazki #wino #kiedystobylo

4a98097f-4628-4561-b739-6f5d064e9841
cebulaZrosolu

@ipoqi to nie zapomnij o urodzinach xD

bojowonastawionaowca

@ipoqi bardzo ładnie, uściski!

Opornik

@ipoqi ja się umówiłem na niezobowiązujące ruchanie i... tak już leci 21 rok...

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Umypaszka

@ipoqi dla pana Makłowicza to i sama bym się napiła mimo że nie pijam

Zaloguj się aby komentować

Poleci ktoś sklep w którym kupię dobry szampan/wino w dobrej cenie? Na oku mam Bollinger Special Cuvée i nie chcę się nadziać na podróbkę.


#wino #alkohol #alkoholizm

pacjent44

często się nadziewasz?

Zaloguj się aby komentować

Przypomniało mi się fajne #piorawieczne w rozmowie z @WujekAlien to pomyślałem, że wrzucę, bo nie pamiętam, żebym kiedyś wrzucał XD


Przedstawiam Opus 88 Wine XD

To już nie kosztuje 40 koła, tylko jakieś 4 stówki. Ale śmieszne w c⁎⁎j XD


Dodam jeszcze #wino

832b72a3-2acf-4c2b-8321-b7bdfa0957d9
Rozpierpapierduchacz userbar
pingWIN

@Rozpierpapierduchacz grubcio, ale ma za to 3ml pojemności Chyba muszę dokupić do mojego atramentu "young wine" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

WujekAlien

@Rozpierpapierduchacz pióro kulkowe jeszcze ładniejsze

17943652-f259-4ec5-a769-cca3fcbaadb7
izopropanol

Idziesz podpisać umowę o pracę, z dumą wyciągasz to najcenniejsze w twojej kolekcji pióro, a nagle pani Agatka z HR zabiera ci umowę i każe wypierdalać.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Przedstawiam wam perłę w mojej kolekcji co ja mówię perłę... tombak najwyżej. Ot ten cudowny napój bogów dostałem na urodziny od kuzyna 12 lat temu i jest ze mną na dobre i na złe ciekawe czy po takim czasie nabrał szlachetnego smaku ktoś chętny?


#bogactwo #alkohol #wino #kolekcje #szlachta

c8236843-6aa2-41dd-b197-c3d140b150d8
74bfbd3e-da6d-40d5-9f56-a61a455301b9
fde1ece9-a145-4197-9ea5-2caf1096b76a
b127154d-54ac-4118-92fe-61cfa731a4f2
Gumaturbo

Poczekaj chwilkę a ja już lecę po szklanki😁

MostlyRenegade

@Chunx po takim czasie to prędzej plastik się rozpuścił

Djnx

@Chunx po wypiciu tego eliksiru faktycznie można spotkać Boga tylko dla najbardziej hard corowych zawodników.

Zaloguj się aby komentować

Jak ktoś jest żądny po⁎⁎⁎⁎nych doznań zapachowo-smakowych to polecam tego rieslinga. W smaku zarypisty, a jak komuś podetkniesz pod nos i nie będzie widział, że to wino, to jakby zaczął wąchać oponę nówkę sztukę Niesamowite, że z winogron da się zrobić coś, co daje ogumieniem z samochodu. Do kupienia w Kauflandzie

#wino #motoryzacja

78a4e6d9-9f5c-4d04-b7e0-ac6294705da1
radziol

@cweliat jakbym chciał wąchać oponę, to bym kupił oponę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Farmer111

Nie do końca dobre czytanie instrukcji. Szafka z Ikei sama złoży się po dopiero 6 lampkach. 1+2+3. Sprawdziłem i działa.

Zaloguj się aby komentować

Hercegkút – węgierska perełka z niemieckim duchem


Hercegkút to niewielka miejscowość na północnym wschodzie Węgier, w historycznym regionie Tokaj-Hegyalja, słynącym z produkcji wyśmienitych win. Choć wieś liczy zaledwie kilkuset mieszkańców, wyróżnia się niezwykłą historią i unikalnym charakterem, który zawdzięcza niemieckim osadnikom przybyłym tu w XVIII wieku.


Niemieckie korzenie na węgierskiej ziemi


Hercegkút (w języku niemieckim: Trautsondorf) zostało założone w 1750 roku przez niemieckich kolonistów sprowadzonych przez hrabiego Trautsona. Osadnicy ci byli tak zwanymi Dunajskimi Niemcami, którzy zasiedlali różne rejony Węgier na zaproszenie Habsburgów. Do dziś wielu mieszkańców wsi jest potomkami tych pierwszych osadników, a miejscowość zachowała swój niemiecki charakter – od tradycji, przez język, aż po architekturę.


Charakterystyczne piwniczki winne


Jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji Hercegkút są malownicze, wykute w zboczach wzgórz piwniczki winne, zwane Gombos-hegyi i Kőporosi Pince-sor. Te dwie grupy piwniczek, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, tworzą unikalny krajobraz, przypominający podziemne miasto. To właśnie w nich od wieków dojrzewają słynne tokajskie wina, w tym najsłynniejsze Tokaji Aszú – zwane „winem królów i królem win”.


Żywe tradycje i kultura


Choć Hercegkút to niewielka wieś, mieszkańcy dbają o swoje dziedzictwo. Regularnie organizowane są tu festiwale folklorystyczne, podczas których można zobaczyć tradycyjne stroje, posłuchać niemieckich pieśni i spróbować lokalnych przysmaków. Ważnym wydarzeniem jest Dożynki Winne (Szüreti Mulatság), podczas których świętuje się zakończenie zbiorów winogron.


Idealne miejsce na winiarską podróż


Hercegkút to obowiązkowy punkt na mapie każdego miłośnika wina i historii. Położona zaledwie kilka kilometrów od Tokaju, oferuje nie tylko wyjątkowe krajobrazy i architekturę, ale także niezapomniane smaki i żywą tradycję niemieckich osadników na węgierskiej ziemi.


#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #wegry #niemcy #wino

60dcf763-24c9-462e-adff-2fce979d4a2f
Arkil

Ja to chętnie w takiej piwniczce bym zamieszkał xD

ColonelWalterKurtz

Bylem, polecam. Mieliśmy degustację wina z kolacją w jednej z piwniczek. Piwnica drążona od pokoleń przez jego rodzinę - w całości ręczna robota tak twierdził. Pokazywał nawet nowe pomieszczenie które z synem kopią hehe

enkamayo

Pyszne te wina, oj pyszne.

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #wino #lata90


Nie mogę znaleźć w necie butelki od Szwejka. Ale pamiętam jak dzisiaj. Napój 1L o smaku wina, a mocy wiśniówki To była moc w 96-98r. #nostalgia ale taka pijacka.


Nie polecam nikomu. Jak parę lat temu na festiwalu poczęstowali mnie jabolem to od samego zapachu myślałem, że się porzygam xD kiedyś to się Kniazieńskie na hejnał jeden piło ale... #kiedystobylo

0cdf64cf-1b6b-4aec-988a-0f82832cf1a1
dradrian_zwierachs

komandosa, albo patyka to byłbym spróbował tak, dla kurażu;) albo hit 2003- cavaliera!

Zaloguj się aby komentować

Różowa to pija. Jakie to jest doskonałe. Normalnie kompocik babciny. Czuć same owoce, wchodzi jak złoto i nie ma mocnego voltarzu, jak np Porto. 9%. Polecam, dostępne w interblasze, ewentualnie oszołom. #wino

068249fd-6fc0-4a36-a84e-eccc69b8beb8
bori

@razALgul I Ty tak pijesz przed 18?

MrMareX

Ze wszystkich win, które robiłem, wiśnia zawsze była najlepsza.


Robiłem eksperymenty na wielu różnych drożdżach, z pestkami (w różnych proporcjach) i bez, fermentacja w miazdze i z soku, w nadmiarze cukru i z cukrem wyliczonym, itd. Warto eksperymentować, żeby wybrać swoje najlepsze rozwiązanie.


A od zamojskich piłem jeszcze gruszkę - zaskakująco dobra, jak na taki bylejaki owoc 😉

MrMareX

PS.

Tu mamy Kasie i Tomków. Różowe zostały na TAMTYM ścieku 😉

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio trafiłem na jakiś płaczpost że małe salony degustacyjne z winami umierają i że Polacy nie mają kultury picia wina, a Fresco z żabki jest dla nich bez różnicy z wybitnym toskańskim winem z dobrego rocznika. 

No i się zaśmiałem.

Pracowałem kiedyś w takim sklepie z turbo dobrymi winami, wiecie, butelka od 40PLN (i to w okolicach 2010 roku). Dorabiałem tam jako student, który o winie wiedział tyle że w sumie można mieszać i z piwem, z wódką gorzej ale bez tragedii, daje mniejszego kaca, i całkiem nieźle wchodzi. Mój kurs kiperski skończył się na przeczytaniu dwóch ulotek od producentów i "wielkiego atlasu win gronowych" które były pod ladą, dzięki czemu wiedziałem później że jak klient prosi o "sauvignon" to należy dopytać czy "blanc" czy "cabernet" i wytłumaczyć różnicę, co już dawało +9000 do skila w oczach klientów. Ogólnie, totalnie nic nie wiedziałem o tych winach, bo degustacji dla pracowników nie było, a sam na łeb nie upadłem żeby kupować butle alko za 1/4 mojej tygodniówki.

I najlepsze jest to, że to towarzystwo co tam przychodziło totalnie mi ufało i po pewnym czasie uznało za za⁎⁎⁎⁎⁎tego doradcę. Jak przychodził ktoś i mówił że potrzebuje czegoś subtelnego do kolacji, to pewnym krokiem podchodziłem do losowej półki, brałem losową butelkę, czytałem etykietę, brałem inną losową butelkę, patrzyłem z miną znawcy i mówiłem zdecydowanym tonem "proszę spróbować tego. Ostatnio super mi się sprawdziło, myślę że pan nie pożałuje". Albo ktoś przychodzi i mówi że ma imprezę towarzyską a ja od razu "och, luźna okazja, zdecydowanie Nowy Świat, owocowe aromaty, lekkość i orzeźwiający finisz. Polecam Nowozelandzkie, ewentualnie Chile, ale tu szedłbym raczej w to pierwsze". I przy mojej absolutnie zerowej wiedzy o tym co tam jest w tej butelce ci ludzie bardzo często wracali i mówili mi "Panie maćku, miał pan rację, faktycznie ta morela tam pięknie przebijała!" albo "panie maćku, przekonał mnie pan do czerwonego wina, chyba stałam się fanką australijskich win!". Autentyk, klienci potrafili przyjść i potwierdzać to co im mówiłem, mimo że była to po prostu moja radosna twórczość i wieczna parafraza tych samych tekstów z "atlasu win gronowych". Jedyny zgrzyt miałem przy ludziach którzy mylili "wykwintne" z "wytrawne". Byli tacy co chcieli jakieś wino do deseru, więc pytałem czy ma być słodkie, czy półsłodkie, a oni do mnie oburzeni, wręcz obrażeni: "PROSZĘ PANA! WY-TRA-WNE!". I dopiero po kilku razach zorientowałem się, że oni nie wiedzą co to znaczy i uznają "wytrawne" za synonim jakości. I tak wtedy brałem jakieś słodkie wino z etykietą po francusku czy hiszpańsku i sprzedawałem jako te ich "wytrawne" - wracali zadowoleni ⁠:D

Dlatego totalnie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jakby ludziom wlać do kieliszka Fresco czerwone półsłodkie, a obok postawić jakieś nagradzane hiszpańskie wino to nie znajdą różnicy. Tylko że ja, w przeciwieństwie do miłośników wina, uważam że taki ślepy test obleją absolutnie wszyscy, a nie tylko "ignoranci", ba, ci ignoranci zrobią to nawet szybciej jeśli takiego jabola mieliby się napić w trakcie degustacji w uber salonie.


#wino #alkohol #anegdota

CzyjSyn

@Maciek Kiedyś poszedłem do lokalnej restauracji i okazało się, że mają craftowe lokalne piwo 'piaseczyńskie' jako fan piwa od razu mówie do kelnera, lej Pan, musze spróbować.

Przyniósł, odszedł, a ja zacząłel delektować się trunkiem przy znajomych - jakie pyszne, wyraziste, ochy achy, nagle wraca kelner z kolejnym piwem

- Przepraszam Pana najmocniej, pomylilem zamówienia, zamiast piaseczyńskiego nalałem Carlsberga, będzie w gratisie, tutaj mam właściwe.


Dodam, że byłem tak zażenowany, że opowiedziałem kelnerowi o moich zachwytach nad carlsbergiem (którego normalnie nie znosze) i uparłem sie, że zapłace za oba, bo skoro mi tak smakowało to znaczy, że nic nie pomylił i wodocznie mój chłopski ryj woli koncernówki. Znajomi sie pośmieli i zapomnieli, a mnie dalej czasem przechodzą ciarki zażenowania, mam też nauczke i już nie udaje znawcy - jestem prosty chłop o marnych gustach.

ziel0ny

Tak właśnie działa doradcą klienta, wystarczy mieć gadane i w cale nie trzeba się na niczym znać, dlatego właśnie ja się nie nadaje do tej roboty

BoTak

Degustacja wina to ściema. Były dwa eksperymenty udowadniające, że cały ten proceder jest bezsensowny, a wręcz żenujący.


Pierwszy "Plassmann, H., Weber, B. (2015). Individual Differences in Marketing Placebo Effects: Evidence from Brain Imaging and Behavioral Experiments. Journal of Marketing Research, 52, 493-510":


Jeden z najbardziej znanych eksperymentów obnażających subiektywność degustacji wina został przeprowadzony przez badaczy z INSEAD i Uniwersytetu w Bonn. W tym badaniu uczestnicy oceniali smak win, które rzekomo miały różne ceny, podczas gdy ich mózgi były skanowane za pomocą MRI2.

Kluczowe wyniki eksperymentu:


  1. Uczestnikom podano te same wina, ale powiedziano im, że mają różne ceny (od 5 do 90 dolarów).

  2. Wina rzekomo droższe były oceniane jako smakujące lepiej niż te same wina przedstawione jako tańsze.

  3. Skany mózgu wykazały zwiększoną aktywność w układzie nagrody, gdy uczestnicy myśleli, że piją droższe wino.

  4. Efekt ten zaobserwowano nawet wtedy, gdy uczestnicy pili tanie wino, myśląc, że jest drogie.


Ten eksperyment pokazuje, że:


  • Percepcja smaku wina jest silnie uzależniona od oczekiwań i kontekstu.

  • Cena może znacząco wpłynąć na odczuwany smak, niezależnie od rzeczywistej jakości wina.

  • Subiektywne doświadczenie smakowe może być manipulowane przez czynniki zewnętrzne.


Wyniki te podważają wiarygodność tradycyjnych metod degustacji wina, sugerując, że oceny mogą być bardziej oparte na psychologicznych uprzedzeniach niż na rzeczywistych różnicach w jakości wina.


Drugi "Degustacja Paryska" (Paris Tasting), został przeprowadzony w 1976 roku przez brytyjskiego marszanda wina Stevena Spurriera".


  1. Spurrier zgromadził 15 najbardziej szanowanych francuskich znawców win.

  2. Przeprowadzono ślepą degustację win francuskich i kalifornijskich.

  3. Wina zostały wybrane od najlepszych producentów z obu krajów.

  4. Degustowano czerwone wina (Cabernet Sauvignon) i białe (Chardonnay).


Ku zdumieniu wszystkich, francuscy eksperci, nie znając pochodzenia win, przyznali najwyższe noty winom kalifornijskim, zarówno białym, jak i czerwonym. Kwik znawców wina był okrutny.


Trzeci którego źródła niestety nie pamiętam dotyczył barwienia białego wina. Testerzy i degustatorzy nie byli w stanie odgadnąć, że wino jest białe a nie czerwone.


Zróbcie sobie dobrze i swojemu portfelowi. Nie bawcie się w degustacje, obwąchiwanie kieliszka i ciumkanie w restauracjach. Kupcie najtańsze wino w kartonie, które wam smakuje lub najtańsze wino w restauracji, które wasze podniebienie lubi i tyle. Ja się nie dziwie, że te kluby degustatorów upadają, bardzo drogie i bezsensowne hobby.


Wpis fajny daję pioruna

Zaloguj się aby komentować

Następna