#gruzja

1
179

Jakoś bez echa tutaj przeszła informacja, że Gruzini tracą prawo do uproszczonego wjazdu do Polski. Rząd tłumaczy to "niespokojną sytuacją polityczną".

Dla pracodawców zatrudniających Gruzinów skreślenie ich z ministerialnego rozporządzenia oznacza kłopot. Podobnie, jak dla samych cudzoziemców, z których część będzie musiała zweryfikować życiowe plany.

https://wyborcza.biz/biznes/7,159911,32177352,gruzini-traca-prawo-do-uproszczonego-wjazdu-do-polski-rzad.html?disableRedirects=true

#imigranci #gruzja #gruzini #wiadomoscipolska

9256f993-8d54-45a0-bb47-9bbbd8deaf8e
L4RU55O

Gruzini to jest jakiś ewenement jeśli chodzi o przestępstwa. Szkoda tych co przyjechali za lepszym życiem ale nie wodzę innego rozwiązania.

MrHardy_

@Banan11 Bardzo dobrze, że tracą. Nie potrafią się zachowywać jak cywilizowani ludzie to mają.

FriendGatherArena

@MrHardy_ potrafią. jak zawsze najbardziej patologiczny odsetek robi opinię większości

hist4min4

@FriendGatherArena patologiczny odsetek wlasnie w wiekszosci migruje

Czokowoko

@Banan11 i taką informacją rząd powinien się chwalić ale znowu morda w kubeł xD

Zaloguj się aby komentować

351 + 1 = 352

prywatny licznik: 11/52


Tytuł: Gaumardżos! Opowieści z Gruzji

Autor: Anna Dziewit-Meller, Marcin Meller

Kategoria: literatura podróżnicza

Wydawnictwo: WAB

ISBN: 9788328053182

Liczba stron: 460

Ocena: 6/10


"W klasycznym gruzińskim dowcipie Micho, typowy mieszkaniec płynącej winem Kachetii, ucina sobie w środku dnia drzemkę pod drzewem, Przechodzi amerykański turysta: "Czemu tak leżysz, człowieku? Wstałbyś, poszedł do roboty, zarobił dużo pieniędzy i mógłbyś robić, co tylko dusza zapragnie". A Micho patrzy zdziwiony na intruza i pyta: "A co ja niby teraz robię?".


Podtytuł książki brzmi "Opowieści z Gruzji", co stanowi najlepszy opis tej pozycji. Bo ani to przewodnik, ani wspomnienia, ani klasyczny reportaż, tylko właśnie opowieści - o Gruzji i Gruzinach, opowiedziane przez niemal lokalsów, bo Mellerowie jeżdżą tam od wielu, wielu lat. Marcin zaczynał jeszcze jako student, na początku lat 90 ubiegłego wieku, kiedy relacjonował dla polskich gazet wojnę na kaukazie (z której ledwo uszedł z życiem). Oboje mają mnóstwo przyjaciół w Gruzji, nawet ślub wzięli w tym kraju. Jest to więc doskonałe źródło informacji o tym pięknym, choć bardzo niespokojnym kawałku ziemi. Z jednej strony bowiem separatystyczna Abchazja, z drugiej Osetia Południowa, a zaraz za górami - rossyjska Czeczenia. Do tego liczne mniejszości etniczne w samej Gruzji, oraz sąsiedzi Azerowie i Armeńczycy, wszyscy - delikatnie mówiąc - za sobą nie przepadają. Działo się tam więc dużo, o czym opowiadają nieodłączne w takiej pozycji rozdziały o historii tego kraju. 

Co poza tym? Relacje z podroży do rozmaitych regionów kraju (niesamowite że są one tak różnorodne, od górali w Kaukazie na północy do krainy winem płynącej i mandarynkowymi gajami szumiącej na południu). Opowieści licznych supr, czyli gruzińskich uczt, w których lubują się autochtoni (można poznać tajniki picia wina z klosza od lampy naftowej lub z dachówki). Nie mogło zabraknąć także rozdziału o najsłynniejszym z Gruzinów, człowieku ze stali, towarzyszu Iosifie Dżugaszwilim i o tym jaki do niego stosunek mają sami mieszkańcy: "Gdyby Stalin był Polakiem, to też bylibyście dumni z tego, że najpotężniejszy władca świata pochodził z waszego kraju, choćby i był zbrodniarzem i mordercą"


Dużo, dużo treści, pozycja dość popularna bo czytałem trzecie wydanie, poprawione i rozszerzone. Czytało się fajnie, lekko i szybko, całość okrasza duża ilość zdjęć wykonanych przez autorów. Dla miłośników tego rejonu świata - z pewnością pozycja obowiązkowa. 


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #gruzja

15adcec0-bbe0-4289-ba20-7c24bd5c17d4
trixx.420 userbar
CoryTrevor

Za sprawą ciekawych gości zdarza mi się słuchać podcastu Mellera pt. "Mellina". I tak się zastanawiam jakim cudem udaje mu sie przez lata utrzymać na topie mainstreamowego dziennikarstwa nie mając nic ciekawego do powiedzenia.

Zaloguj się aby komentować

Gruziński ekspert od zorganizowanej przestępczości:


To, z czym teraz macie do czynienia w Polsce, w niczym nie przypomina gangów z Pruszkowa czy Wołomina. Nie chcę nikogo obrażać, ale wasze gangusy nie siedziały z naszymi nawet w piaskownicy.


To już nie są bandziory w dresach i z tatuażami, jakich znamy z filmów, ale porządni inwestorzy, biznesmeni, którzy mają kontakty z bardzo ważnymi osobami w państwie. Ci ostatni nie muszą nawet wiedzieć, z kim mają do czynienia. Czują się u was bezkarnie. Dwa lata temu w jednej z gruzińskich restauracji w Warszawie odbyła się schodka kryminalnych autorytetów. Policja okazała się bezradna.


Macie dziurawe granice, więc niewiele to daje. Oni wracają do Gruzji, ale po chwili znów są u was na fałszywych dokumentach. I mają was za frajerów, bo ich nie wyłapujecie. Oszukać frajera to po paniatiam sprawa prestiżowa.


https://oko.press/pieciu-worow-w-zakonie-bandyci-z-gruzji-maja-polske-za-kraj-frajerow


#wiadomoscipolska #gruzja

fadeimageone

@smierdakow


  • Stara gwardia policjantów, którzy znali półświatek albo jest na emeryturze, albo poumierali.

  • Świeżaki nie odnajdują się w tej rzeczywistości, bo zmieniły się metody działania grup przestępczych.

  • Policja ma za mało ludzi, którzy wiedzą, jak to ogarnąć. Oczywiście w mediach jest hype, bo zatrzymali w tym samym czasie (CBŚP + SG) ponad tysiąc osób poszukiwanych (zostało coś około 30 000 do znalezienia i osadzenia).

  • Policja jest niedofinansowana, pod dużą presją. Po kilku latach władz PiS i instrumentalizowanie policji do celów politycznych morale oraz zaufanie do oficerów policji jest marne.

  • Ludzie, którzy się chcą załapać do policji przechodzą mizerne próby sprawnościowe, bo młode pokolenia nie przechodzą testów sprawnościowych.

  • Jest dużo wakatów, niskie zainteresowanie i realnie nie ma kto rozpracowywać tych grup przestępczych, już pomijam kwestię działania pod przykryciem (te grupy są bardzo hermetyczne)

Zarieln

@fadeimageone nie siedzę w tym temacie, ale przez ostatnie lata od kilku znajomych słyszałem, że prawie każda kompetentna osoba w Policji albo została usunięta, albo po prostu sama zrezygnowała, bo poziom nepotyzmu i kolesiostwa był nie do wytrzymania. Ot, kolejna pozostałość po poprzednich rządzących, którzy w pogodni za kolejnymi stołkami doprowadzili do degradacji jakiegoś państwowego podmiotu.

fadeimageone

@Zarieln zacznij od tego jaki mapet rządzi MSWiA, który wygaduje brednie w tv.

Zaloguj się aby komentować

Następna