#morzebaltyckie
Zaloguj się aby komentować
A było tak pięknie…
#zachodniopomorskie #pogoda #przyroda #ladnewidoki #morzebaltyckie

Zaloguj się aby komentować
Wtorek, mam nadzieję że jest to pierwszy dzień chłopaków w pracy po bardzo długim weekendzie, #zpamietnikaprywaciarza Osobiście w tym tygodniu niema mnie w firmie. Tak zgadliście, lenie się na plaży. I to dosłownie. A ludzie pracują na mnie.
Ale wracając do moich asów ogrodnictwa. Jeszcze w niedziele ich chęci do pracy sięgały zenitu. Ale przez noc, ogień wygasł i zapał do pracy także minął.
Jakby tego było mało, oczywiście że jak mnie niema to wszystko się dzieje. I jakaś awaria, i jakiś problem a i dodatkowo 15 innych telefonów. Na szczęście jedną awarię opanował @myoniwy. Ale cena jaką przyjdzie za to zapłacić... Aż się boję co wymyśli.
#wakacje
#morze
#morzebaltyckie
#przekop





@Zielonywewszystkim Polskie morze... Bogol...
Notka dla botów z CBŚ: "na trawie się dorobił"
Taaa pierwsze kreci noskiem ze chce fakturke a potem dziw ze drogo, co nie @myoniwy ?
Zaloguj się aby komentować
- ładna pogoda w ten weekend się zapowiada, jedziemy nad morze?
- ok
- wyjazd w czwartek po robocie, nocka na plaży a później poszukamy pola namiotowego
- ok
Czyli z serii - jak dobrze mieć podobnego wariata przy sobie
Zaczęło się od mojego wcześniejszego, solowego wypadu do Łeby. Otóż zaskoczył mnie piasek na zachodniej części plaży - bardzo drobny, sypki niczym mąka a przy tym twardy na tyle, że można po nim wygodnie spacerować. Oczywiście podzieliłem się spostrzeżeniami w domu. Padła propozycja, że może w jakiś ciepły weekend wyskoczymy nad morze i przy okazji odwiedzimy jedną z większych atrakcji regionu, czyli wydmę łącka.
W końcu trafił się odpowiedni czas. I to nie byle jaki, tylko długi weekend z prognozą pogody, do której nam tak często tęskno. Po pracy szybkie pakowanie i ahoj przygodo. Z racji zlotu motocyklowego w Łebie, taktycznie wybraliśmy przeciwległą część wydmy i za nasz cel obraliśmy Smołdziński Las.
Na miejsce dotarliśmy chwilę po północy. W plecaku prowiant, w rękach namiot plażowy, śpiwory i 3km spaceru w totalnych ciemnościach na plażę. Piękniejszej nocy nie mogliśmy sobie wymarzyć. Delikatna bryza od strony morza, temperatura w okolicach 18*C i miliony gwiazd nad naszymi głowami. Cudownie! Piękne przeżycie. Rano wróciliśmy do samochodu, poszukaliśmy pola namiotowego. Już o 9:00 rozbiliśmy obóz, na śniadanie wjechała jajówa z kiełbasą popita biały winem. Czujemy, że jesteśmy na wakacjach, wypoczywamy i leniwie szykujemy się na 'leżing plażing'.
Z powrotem na piasku wylądowaliśmy około południa. Słońce grzało srogo, wiatru brak, flauta na morzu. Woda, jak na Bałtyk, ciepła, przyjemnie orzeźwiająca. Nawet żona, która niespecjalnie lubi wchodzić do naszego bajorka, skorzystała kilkukrotnie(!) z opcji schłodzenia i komplementowała zastane warunki. Spędziliśmy tak cały dzień, chillując na piasku, w wodzie, w namiocie. Totalny relaks.
Kolejny dzień, już dużo chłodniejszy i wietrzny, ustaliliśmy, że poświęcimy na atrakcję, która sprowokowała cały wyjazd. Znowu niespecjalnie spieszno szykowaliśmy się do wyjścia. Bo tak lubimy, bez ciśnienia, planu, który *musimy* zrealizować, liczy się przyjemność. Lokalizacja naszego kempingu okazała się na tyle fajna, że oprócz wydmy łąckiej, po drodze mieliśmy wydmę czołpińską. Trasa zaplanowana, prowiant uszykowany, duża piaskownico - nadchodzimy! Większość tego dnia spędziliśmy na totalnie pustym wybrzeżu. Prawdziwe dzikie plaże, piękne krajobrazy, przyroda i my. Wydma Łącka swoim rozmiarem zrobiła fajne wrażenie, ale za dużo typowych turystów. Bydło rozłaziło się po całości, mimo wygrodzenia dostępnych obszarów do zwiedzania, Brajanki darły ryja, Janusze jarały kiepy. Wolałbym tam wrócić jesienią lub nawet zimą. Nie mniej polecam, warto zobaczyć. Cała podróż okazała się nieco dłuższa, niż zakładaliśmy, poczuliśmy to w nogach
Tak zakończyła się kolejna nasza przygoda. Następna już w planach i mam nadzieję, że jeszcze wiele pięknych przed nami
#podroze #podrozujzhejto #morze #morzebaltyckie




@d.vil Przeczytałem "pola minowego".
Niedospany czy co? xD
Zaloguj się aby komentować
Idąc dwa dni plażą zbierałem różne bursztynowe świecidełka. Zaliczyłem też jeden nocny wypad na plażę z latarką UV
#bursztyn #bursztyny #morzebaltyckie #baltyk


@Z_buta_za_horyzont jaki model latarki?
Zaloguj się aby komentować
Wraki Bałtyku – jakie zatopione statki leżą na dnie Morza Bałtyckiego
Dla nurków i miłośników historii są obiektem zainteresowania, czasami nawet fascynacji, z kolei dla ekologów i wszystkich, którzy troszczą się o środowisko – powodem do zmartwień. Wraki Bałtyku wzbudzają ogromne emocje. Każdy z nich ma inną historię, niektóre są łatwo dostępne, do innych nie można się zbliżyć. Jakie jednostki pływające spoczęły na dnie Morza Bałtyckiego?
Oto kilka najciekawszych.
Nie ulega wątpliwości, że Bałtyk to prawdziwy raj dla podwodnych eksploratorów. Na samym odcinku wybrzeża od Wolina do Mierzei Wiślanej zatonęło ok. 2 tys. jednostek pływających. W całym rejonie Morza Bałtyckiego znajduje się 8–10 tys. wraków z...
Szlak Parawanów i Gotowanej Kukurydzy – Część 2 Ustka - Ostrowo
Dwa dni, ponad 105 kilometrów po bałtyckiej plaży, plecak 7 kg i głowa pełna nadziei na łagodny wiatr. Start w Ustce – przywitała mnie pochmurna pogoda, 21°C i mewy, które najwyraźniej planowały koncert. Początkowo piasek był tak idealny, że można by zorganizować uliczny maraton. Potem plaża pustoszała, kamyki chrupały pod stopami, a słońce opalało tylko prawą rękę, tworząc efekt „przed i po urlopie” na jednym człowieku
W Rowach złapałem cień, zjadłem pikantną zupę rybną i placek po węgiersku, a w Czołpinie wpadłem do „Czerwonej Szopy” na pomidorową i stripsy z menu dziecięcego. Po drodze spotkałem Artura – debiutanta, który idzie ze Świnoujścia na Hel w szczytnym celu. Dzień zakończyłem w hamaku pod Łebą, licząc, że brak sprayu na komary nie skończy się nocnym atakiem krwiożerczych potworów
Drugiego dnia pobudka o 4:45, śniadanie w wiacie i wschód słońca w złoto-pomarańczowych barwach. W Łebie musiałem trzy razy wchodzić na plażę, bo zapominałem to zakupów, to kijków trekkingowych. Po drodze mijam wrak statku „West Star” i pierwsze parawany przy latarni Stilo. W Lubiatowie nagroda w postaci zupy rybnej i pierogów, w Dębkach – schabowy u Hani tak duży, że mógłby nakarmić całą wioskę.
Końcówka trasy przez Karwieńskie Błota to zasłużony chłód lasu, a w Ostrowie – pierwsze dni odpoczynku. Bałtycka plaża raz twarda i prosta, raz pełna przeszkód, ale zawsze warta przejścia.
#podroze #hamak #wedrowki #morzebaltyckie #plaza #baltyk




@Z_buta_za_horyzont spanko na plaży? Ech....
Zaloguj się aby komentować
Dzisiejsza Łeba o poranku
#dziendobry #plaza #morzebaltyckie

@Z_buta_za_horyzont o proszę, a ja też w Łebie. Pozdro!
@StaryMokasyn Pozdrawiam ja już w Dębkach
@Z_buta_za_horyzont kierwa, a ja dalej w Łebie...
Zaloguj się aby komentować
Z buta za horyzont
#morzebaltyckie #baltyk #plaza #fotografia

Horyzont masz krzywo
@Klamra to krzywizna ziemi
@Klamra a może to but?
Zaloguj się aby komentować
Szlak Parawanów i Gotowanej Kukurydzy -kontynuacja
#plaza #morzebaltyckie #baltyk #wedrowki

@Z_buta_za_horyzont uwazaj na golasow
@Pirazy Tym razem mam doświadczenie i tylko jedna plażę nudystów
@Z_buta_za_horyzont az sie boje zapytac o to "doswiadczenie" xD
Zaloguj się aby komentować

Lamentują, że nie ma turystów. Noclegi mają droższe niż w Dubaju
Przedsiębiorcy znad Bałtyku uważają, że przez deszczową aurę Polacy nie przyjechali, a sezon jest zmarnowany. Owszem pogoda jest w kratkę, ale problem mogą stanowić też ceny noclegów, które - w większości są nieadekwatne do standardu kwater. Najlepiej to widać na przykładnie Dubaju i Mielna. W tym...
#heheszki #wakacje #morzebaltyckie #gastronomia

Remember no morszczuks albo look at me, im dorsz now
Zaloguj się aby komentować
#wakacje
#morzebaltyckie
#paragonygrozy
#humorobrazkowy
Ale za to gofry po 40 zł. Coś za coś

Zaloguj się aby komentować
Papież Polak kochał cały kraj
Kukurydza gotowana by była po 15 zł...
A nie, czekaj...
@Odwrocuawiacz byłaby po 21,37 zł
Między innymi dlatego jest tak drogo, bo sezon trwa całe 21,37 dnia w roku.
Zaloguj się aby komentować
Wczoraj pierwszy raz szukałem bursztynu po zachodzie słońca z latarką UV
#bursztyn #morzebaltyckie #baltyk #plaza



@Z_buta_za_horyzont Na bursztyny, to po sztormach, w wyrzuconych kłębach trawy i wodorostów.
@UncleFester Wiem ale pecha miałem bo niestety trafiła mi się słoneczna pogoda podczas mojej wędrówki
Na bursztyn to z kaszorkiem i po kolana w wodzie
@starszy_mechanik Panie ja amatorka pełną gębą, to miał być relaks połączony ze spacerkiem a nie szeroko zakrojone poszukiwania w celach zarobkowych
@Z_buta_za_horyzont UV już masz to prawie profesjonalizm( ͡~ ͜ʖ ͡°)
pamiętam jak po sztormie poszliśmy coś szukać, masa osób z latarkami, a mój kumpel wyciągnął halogen podłączony do akumulatora w plecaku xD wszyscy wtedy zrozumieli że żarty się skończyły
Jakaś stara kuśka tam leży.
Zaloguj się aby komentować

Strach w Niemczech po odkryciu w Polsce gazu i ropy. "Domagamy się wyjaśnień". Władze zostały zaskoczone polskim sukcesem
Każdego roku milion turystów spędza wakacje na wyspie Uznam, a liczba miejsc noclegowych przy granicy z Polską wciąż rośnie. Teraz Niemcy zaczęli obawiać się o swój bałtycki raj. Ich zdaniem widok ogromnych platform wiertniczych odstraszy turystów, którzy obecnie spokojnie odpoczywają na leżakach....
Dzisiaj pętelka wokół jeziora Gardno
#piechurnatrasie
#bieganie #morzebaltyckie #wybrzezeslowinskie

Ja pi⁎⁎⁎⁎le, ledwo to zrobiłem, od początku walka ze sobą i ten potworny zaduch. @Trypsyna i @scorp , Wy tak żyjecie???
@Piechur Nie może być za łatwo
A na Rowokole byłeś?
@WysokiTrzmiel Nie, ale namówiłeś
@Piechur Jesienią spacer na Rowokół ma w sobie coś wyjątkowego. Latem może być tłoczno.
Zaś jeśli chcesz podglądać Bieliki, to najlepszym miejscem jest jezioro Dołgie Małe lub Dołgie Wielkie.
Pozdrów ode mnie Gardnę Wielką! Kupę lat tam nie byłem, a fantastyczne wakacje tam w dzieciństwie spędzałem.
@Fly_agaric Pozdrowiona, pytała kiedy wpadniesz
Zaloguj się aby komentować

Sensacyjne odkrycie na Bałtyku. Największe złoże ropy i gazu w historii Polski
Central European Petroleum odkryło ogromne złoże ropy naftowej i gazu ziemnego na Morzu Bałtyckim, 6 km od Świnoujścia. Ocenia się, że zawiera ono 22 mln ton ropy i 5 mld m sześc. gazu. To największe konwencjonalne złoże węglowodorów odkryte dotąd w Polsce. Wiercenie wykonano na koncesji Wolin....
Znalazłem bursztyn, będę bogaty
#morzebaltyckie #baltyk #plaza #bursztyn


@Z_buta_za_horyzont
@Z_buta_za_horyzont
@Z_buta_za_horyzont przyznaj, ze sam go tam przywiozłeś z domu. nie ze mną te numery
@FriendGatherArena Zrobiłem pieszo sporo kilometrów plażą i trafiły się trzy egzemplarze z czego jeden okazał się bursztynem
Zaloguj się aby komentować
Szlak Parawanów i Gotowanej Kukurydzy dzień 4.
Dąbki - Jarosławiec 30.52km
Godzina 5:13 – budzę się wcześnie. Powietrze jest rześkie, wokół unosi się mgła. Ledwo wychodzę ze śpiwora, a już dopada mnie stado komarów. Bez zbędnego przeciągania się pakuję rzeczy w ekspresowym tempie, niemal tańcząc między ugryzieniami, i wychodzę z lasu.
Dopiero poza zasięgiem komarów zatrzymuję się na śniadanie. Odpalam kuchenkę i przygotowuję zupę tajską, do tego herbata – klasyczny zestaw, który dodaje energii i rozgrzewa w chłodny poranek. Na plażę wchodzę o 6:20.
Nogi – mimo trzech dni marszu – zaskakująco dobrze znoszą poranny rozruch, choć odzywa się ból po zewnętrznej stronie prawej stopy. Plaża tonie we mgle, widoczność ograniczona do około 100 metrów. Gdzieś w oddali przez mleczne niebo przebija się słońce, tworząc niemal nierzeczywistą atmosferę.
W trakcie marszu robię krótką lekcję angielskiego w Duolingo – los chciał, że temat lekcji to... bolące stopy. Trafione w punkt.
Mijam kilkunastu rowerzystów biwakujących na piasku, kilku wędkarzy rozstawionych z wędkami, ale poza tym trasa jest spokojna. Odcinek do Darłówka okazuje się wyjątkowo wymagający – przez mokry, zapadający się piasek marsz jest o wiele wolniejszy i bardziej męczący.
W samym miasteczku korzystam z udogodnienia – mostu rozsuwanego, który pozwala pieszym szybko przejść na drugą stronę portu. Zaraz potem wracam na plażę – tutaj piasek już twardy, ubity – różnica w komforcie marszu jest natychmiast odczuwalna.
W Wiciu robię dłuższą, godzinną przerwę – zatrzymuję się w gruzińskiej restauracji, by porządnie zjeść. Najedzony, zregenerowany, ruszam dalej. Szeroka, płaska plaża sprawia, że czuję się, jakbym dopiero zaczynał wędrówkę, mimo kilkudziesięciu kilometrów za sobą.
Przechodzę przez słynną „plażę Dubaj” w Jarosławcu, dalej mijam rozstawione na piasku kutry rybackie. Wreszcie docieram do końca dzisiejszej trasy – przed sobą mam ogrodzony płot poligonu wojskowego, na którego przejście wymagane jest specjalne zezwolenie. To naturalna granica mojej wędrówki.
Tu kończy się mój Szlak Parawanów i Gotowanej Kukurydzy. Przede mną trzy dni zasłużonego odpoczynku – również na plaży, tylko tym razem już bez plecaka.
#podroze #plaza #morzebaltyckie #wedrowki




@Z_buta_za_horyzont super wyprawa, jaką kuchenkę stosujesz?
@BajerOp Kupiona on Pana Chińczyka w zeszłym roku za 17,99zł. Liczyła się dla mnie głównie waga, nie gotuje tak szybko jak mój Fire-Maple Fms-X3 ale daje wrzątek bardzo szybko szybko. W połączeniu z małą zapalniczką bic i kartuszem Meva 100g praktycznie nie zajmuje miejsca w plecaku.


Zaloguj się aby komentować









