#rozkminy

7
1348

Kontynuując wątek konwersji kolejek 9V popełniłem model 4559


I teraz pomysł mam taki. Żeby upchnąć zasilanie i zachować kształt oryginału najlepiej byłoby usunąć podstawę battery boxa, która zabiera sporo miejsca. Na trzeciej fotce jest porównanie, ale model z lewej koliduje z elementem tworzącym dach, więc rzecz jasna jest nie do zbudowania. Widziałem gotową przebudowę, ale autor zabrał jedno miejsce na akcesoria w wagonie:

https://bricks.stackexchange.com/questions/18919/converting-4559-from-9v-to-powered-up


BTW poprzedni model opublikowałem na bricklink a lego go zablokowało - nie można tworzyć i publikować oryginalnych modeli (znalazłem wpis w pomocy)


#lego #niepoprawnelego #rozkminy

aea3e434-808c-41d8-9099-e244d7bcef75
ac653ec1-a04b-43ea-86ac-896adfb01484
45c0eab9-e1c9-4709-a9f2-5642f7329a08
PanNiepoprawny userbar
Janusz.Mustermann

@PanNiepoprawny ale chyba można dawać swoje projekty na rebrickable

Zaloguj się aby komentować

BROŃ PŁCI


Zawsze jak na światło dzienne wychodzi jakąś afera związana z oskarżeniem o gwałt, zwłaszcza jakieś osoby wpływowej lub popularnej przypomina mi się jeden motyw z czasów uczelnianych.


Na moim wydziale miałam do czynienia z profesorkiem, który zamiast egzaminu pisemnego uznawał odpowiedź ustna. Zaliczenie wyglądało tak, że do jego gabinetu wchodziły po dwie osoby i odpowiedziały na pytanie jak jedna osoba sobie nie poradziła z tym pytaniem przechodziło to na drugą osobę itp. No ale clue tego wątku jest takie, że zawsze musiały wejść dwie osoby, nigdy pojedynczo. Ja byłam jednak w takiej sytuacji, że musiałam, kiedyś o coś go zapytać w związku z jakimś zagadnieniem jak miał godziny dla studentów, wtedy kiedy weszłam sama i zamknęłam drzwi jak to kultura wymaga, on kazał mi je otworzyć bardzo szeroko, a dopiero wtedy zadać pytanie.


Wtedy przyszła mi do głowy pewna myśl, że jego zachowanie moze być uwarunkowane tym, że kiedyś mógł zostać oskarżony przez jedną ze studentek o gwałt lub molestowanie- więc znalazł sobie sposoby na to, żeby mieć "świadków".


Zaczęłam się wtedy zastanawiać, czy rzeczywiście takie oskarżenia miały miejsce, czy po prostu woli być przezorny.


No ale wcale mnie jego zachowanie nie dziwi. Moja koleżanka na zaliczenie poszła umalowana i wystrojona w szpilkach jakby szła na randkę albo na jakąś imprezę dla singli. Ubrała się bardzo kusząco, ale mimo to nie wyglądała jak lambadziara. Później chwaliła się, że celowo tak się ubrała bo wie, że chłopy to są proste i takie coś bardzo na nich działa. Dostała 5. Nie chce umiejszac jej wiedzy bo być może nie musiała się odjebac żeby zaliczyć. Jednak to, że ona o czymś takim pomyślała to, co jeżeli były studentki, które posunęły się o wiele dalej bez żadnych skrupułów, zwłaszcza wtedy, kiedy drzwi były zamknięte.


#logikakobiet #studia #seks #rozkminy #logikarozowychpaskow

e1bf6af8-64f7-444f-9196-01fc94e66fb7
TRPEnjoyer

W powoli staczających się kukoldystanach takich jak FR, PL czy USA rządzonych przez kondominium białorycerzy i karyn, gdzie prawo rzymskie nie obowiązuje, trzeba imać się przeróżnych rozwiązań.


I niestety piszę to w 100% poważnie. Ale "z zalet" (to zależy od punktu widzenia) za 2-3 pokolenia populacje, gdzie kobieta może oskarżyć mężczyznę o gwałt z 0 własnym ryzykiem i on musi miesiącami udowadniać nie bycie wielbłądem zastąpi populacja, która publicznie zbiczuje zgwałconą kobietę za seks pozamałżeński. Have fun.

Kaligula_Minus

U nas też takie numery odchodziły. Mieliśmy typa, który miał z nami trzy przedmioty na przestrzeni dwóch lat. Chłop wyglądał jak krzyżówka ogra z osłem, wolałabym uniknąć takich osądów, ale no... do amanta było mu w uj daleko. Ale na uczelni miał renomę kobieciarza... Niby nic konkretnego nie robił, ale popatrzeć sobie lubił. Toteż panny różnej aparycji ochoczo wdziewały spódniczki mini i wydekoltowane bluzki, żeby se facet popatrzył i jaką dobrą ocenę postawił. Różnie to z tym bywało, ale na ogół zaliczały egzaminy. Dlatego nie mam zbyt dobrego zdania o kobietach, a jak słyszę rewelacje z wielkiego świata o różnych molestowaniach, to odsuwam się od tego daleko, żeby złapać dystans

Fingal

@Cori01 nie wiem czy się zdarzyło coś takiego u mnie na studiach, ani gdy prowadziłem zajęcia, jednocześnie byłbym ekstra podejrzliwy, gdyby studentka tak wystroiła na egzamin.

Spotkałem się z czymś innym, u mnie na roku była studentka, która miała bandę orbiterów, którzy robili za nią wszystko, włącznie z projektem inżynierskim xD

Zaloguj się aby komentować

Kolorowanki dla dorosłych to najlepszy prezent jaki dostalam.


Zanim je dostałam nie byłam do nich przekonana, poniekąd uważałam, że lepiej już samemu coś narysować. Jednak kiedy samemu coś się rysuje często mocno się człowiek skupia na tym co ma narysować jak ma pociągnąć kreskę itp nie ma to wtedy efektu odstresowania, który w tym wszystkim niezwykle mnie wciągnął. Dodatkowo można się cudowanie bawić kolorami, nie ma w tym ograniczeń, plus kolorując obrazki, które nie są czymś codziennym tworzy się fantazja, pobudzająca dziecięcą wyobraźnię, a to relaksuje jeszcze bardziej 😊

#hobby #rysowanie #rozkminy #chwalesie

1de923b2-6985-4d21-9c88-3de9bd48302c
5tgbnhy6

ja od zakupu kolorowanek rozowej rozpoczalem jej faze na rysowanie, dobry gateway drug

Mr.Mars

@Cori01 Dobrej zabawy.

Agannalo

@Cori01 żona przepadła w kolorowanki, nawet nie spodziewałem się, że można tyle siana dawać za różnego rodzaju kredki i mazaczki, no ale sam miałem skromnym sumptem malować figurki do gier planszowych, a już przepadają horrendalne kwoty na 'niezbędne' przybory.

Swoją drogą to niektóre kolorowanki mają tak świetne ilustracje, że chyba sam się skuszę... oczywiście jak pomaluje wszystkie obiekty 3d w mieszkaniu xd

82d6e97a-f275-4a44-a6af-c3c20135274d
74f5047f-eeb1-4e66-b5dd-712b9d3bcb99

Zaloguj się aby komentować

Kurdex, w necie, to cały czas trzeba sprawdzać czy dane info jest prawdziwe, czy to znowu jakaś dezinformacja, manipulacja faktami, albo jawny fake news. Nie ukrywam, że już kilka razy się naciąłem i zaczyna mnie to drażnić, a chwilami przerażać...


Dla przykładu taki oto mit:

W internecie krąży informacja, że w Bibliotece Yale, jeśli wybuchnie pożar, to cały tlen jest usuwany z budynku, zabijając wszystkich w środku, żeby ocalić unikalne książki.


Jakie są fakty?

Biblioteka rzadkich książek i rękopisów Beinecke, to biblioteka rzadkich książek i archiwum literackie Biblioteki Uniwersytetu Yale w New Haven w stanie Connecticut. Jest to jeden z największych na świecie budynków poświęconych rzadkim księgom i rękopisom oraz jeden z największych zbiorów tego typu tekstów.


Biblioteka Beinecke ma specjalny system przeciwpożarowy, ale nie odcina tlenu, tylko używa innych metod gaszenia ognia, które minimalizują użycie wody, by chronić delikatne manuskrypty. W przeszłości i częściowo dziś stosowano systemy gazowe, np. halonowe, które wypierają tlen z powietrza w danym pomieszczeniu — ale nie w stężeniu śmiertelnym. Prawdopodobnie ta informacja poruszyła wyobraźnię i wzbudziła sensację.


Dzisiejsze systemy zazwyczaj korzystają z gazu obojętnego lub środka gaśniczego, który tłumi ogień bez zagrożenia dla ludzi. Nowoczesne wersje to np. Inergen lub FM-200 — skuteczne i bezpieczne dla człowieka. Poza tym Biblioteka ma szczelne, kontrolowane środowisko, z filtrami powietrza, ochroną przed światłem UV i klimatyzacją, ale to nie oznacza hermetycznego „grobowca z książkami”.


A może wam zdarzyło się trafić na jakąś dziwną informację, która okazała się mitem, manipulacją lub fake newsem?


#fakenews #manipulacja #fakty #prawda #mity #rozkminy

584a78d3-6fdd-4907-aa67-c14e379968f1
Eber userbar
Macer

@Eber slyszalem te sama historie o bibliotece watykanskiej

pszemek

No nie wiem czy taki mit. Z tego co kolega marynarz pisał @bartek555 u niego system gaśniczy wykorzystujący CO2 moze zabić załogę.


Tutaj nie widzę powodu żeby miało być inaczej, jeśli chcesz zbić poziom tlenu na tyle, żeby nic się nie paliło, to nie będzie można oddychać, nie wiem jak inaczej chciałbyś to rozwiązać.

izopropanol

Każda serwerownia używa systemów gazowych do gaszenia. Nie stosuje się już calkowitego wyparcia tlenu, by nie zabić obsługi. Ktoś uznał, że sieciowcy nie zasługują na bezbolesną śmierć.

Zaloguj się aby komentować

Po tej tragedii w Ząbkach utwierdzam się w tym, co zawsze powtarzałem, że każdy rozsądny człowiek powinien mieć dwa domy/mieszkania albo tylko tyle dobytku zeby zmieścić w plecak turystyczny, czy większą walizkę.


Wtedy w takim przypadku albo nie tracisz nic, bo wszystko zabierasz ze sobą, albo tracisz wszystko, ale masz gdzie mieszkać "na swoim". Przy czym wydaje się że najlepszy na "standby" jest całoroczny domek letniskowy gdzieś względnie niedaleko miasta, jakieś 35-50m2, gdzie na względnym luzie da się ten rok czy nawet dwa przeżyć. Oczywiście wolne małe mieszkanie w innej dzielnicy lub nawet nieopodal też może być, kwestia kalkulacji kosztów, co się komu bardziej opłaca utrzymywać.


W każdym razie bez tego zostaje się z przysłowiową ręką w nocniku i zdaniem na litość czy to rodziny, czy obcych osób.


#hydepark #pozar #rozkminy

9aa1f6ce-c8f9-4227-902d-023b13cbbcea
Tangas

Posiadać dwie nieruchomości w razie gdyby jedna się spaliła. Jasne. To ma sens.

Olmec

@kitty95 ty to jednak masz łeb! Że też na to nie wpadłem, żeby mieć drugi dom! W poniedziałek kupuję. Dzięki.


Jako mały dodatek do twojego pomysłu powiem, że każdy Polak powinien mieć odłożony milion na koncie, na czarną godzinę.


Albo plecak, plecak też jest spoko.

krystian-3

A co z mieszkaniami na dolnych piętrach które zostały zalane w wyniku akcji gaśniczej i nie posiadają ubezpieczenia? Czy można liczyć na ubezpieczenie od straży pożarnej? Bo właśnie jestem w takiej sytuacji i straż i prawnicy nie są pewni.

Zaloguj się aby komentować

kopytakonia

Trzeba kurtki już wyciągać z szafy

A_I

@lubiespac powalona ta pogoda, za dnia parówa, w nocy pizdzi, echh

Zaloguj się aby komentować

Świat jest jednak mały. Zacząłem pracować w nowej firmie i dzisiaj dostałem maila o sytuacji pewnej kobiety z pracy i jej rodziny (mąż i trójka dzieci, jedno w spektrum autyzmu).


Sytuacja jest taka, że stracili swoje mieszkanie w ostatnim głośnym pożarze w ząbkach, mieli nieszczęście mieszkać na samej górze.


W email-u jest dodana zrzutka na 100k. Ciekawi mnie jak wygląda w tym wszystkim kwestia ubezpieczenia, ale nie zmienia to faktu, że takim osobom z dnia na dzień zawalił się świat i ciężko będzie wrócić do normalnego życia.


#pozar #warszawa #zabki #rozkminy #zyciezyciejestnobelo

df322ab2-45d1-4d4b-a8b2-8fa523f407d8
Zielczan

@nobodys ja widziałem na FB, że spaliło się mieszkanie ojca kolegi z poprzedniej roboty, też wrzucał zrzutkę

DEATH_INTJ

ciekawe czasy, pierwszy odruch: idziemy zebrac w internecie

wonsz

A co ma do tego ubezpieczenie? Robisz zbiórkę, chociażby celem był nowy zestaw dildosów, dorośli ludzie wpłacają, bo potrafią gospodarować własnymi pieniędzmi, koniec tematu. Prawda?

Zaloguj się aby komentować

Byłem w weekend z różową i psem na dłuższym spacerze, zapowiadało się w miarę przyjemne popołudnie. Ładna pogoda, więc i ludzi sporo, również z psami.


Przy nas na ścieżkę w lesie wchodzi para emerytów z psem w typie rottweilera.


Mamy szybsze tempo i ich kulturalnie wyprzedzamy. Przybliżając się widzimy, że pies ma wokół szyi kolczatkę a sam właściciel się nad nim wyżywa i krzyczy.


Wiem, że się nie polubimy. W sumie zanim sytuacja się zaczęła, to już wiedziałem jak się skończy.


W mojej głowie już wyjmujepopcorn.jpg i wcinam, bo znam różową, która zaczyna mówić do faceta coś w stylu:


"Przepraszam. Ja chciałam tylko powiedzieć, że według najnowszych badań kolczatki oraz negatywne bodźce nie wpływają dobrze na wychowanie i zrównoważenie psa. Dużo lepszym pomysłem jest nagradzanie psa za każdy poczyniony postęp. .."


Rozwinęła jeszcze wypowiedź co się dzieje w strukturach mózgu psa itd., ale po tym ludzie wyglądali, jakby im przepaliło styki. Odpowiedź była oczywiście błyskawiczna:


"Niech pani sobie idzie i zajmie się swoim psem"


Problemem jest tylko to, że różowa jest uczulona na niepotrzebne wyrządzanie bólu zwierzakom w jakiejkolwiek formie, a szczególnie psom. Zaczęła się więc jeszcze krótka przepychanka słowna i w tym dniu nikt nie wygrał.


Po tym wszystkim powiedziałem j.w., że innego zakończenia tej sytuacji w głowie nie miałem. Nawet się nie angażowałem w tę rozmowę z emerytami, bo wiedziałem, że to walka z wiatrakami. Dziwi mnie tylko na uj takim ludziom taki pies. Wydaje mi się, że starszy pan chce sobie podbudować jeszcze takim zachowaniem ego, ale oczywiście mogę się mylić.


#psy #feels #takbyloniezmyslam #rozkminy

1132fcd5-213f-44c3-aa55-b3445a552184
kiri

@nobodys nie wygrasz z takimi... Z ciekawostek, to mój owczarek chodzi na szeleczkach i zdarzały mi się komentarze od randomow na ulicy, że taki pies powinien być w kolczatce xD

ErwinoRommelo

Ehh ale by mu dr Erwino przypisal pigulke ciszy, kolejne imie wygrawerowane na pocisku, kiedys przyjdzie pora

Shivaa

Ogółem to zaczepianie innych ludzi i mówienie im jak mają żyć prawie nigdy nie kończy się dobrze

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jako dzieciak tego nie zauważasz bo przecież Spider-Man kocha Mary Jane, wiadomo że jest jego wymarzoną duperką. Oprócz tego przecież Peter jest frajerzyną w pinglach a Mariolka królową balu, co to się z kapitanami drużyny umawia a nie z członkami szkolnego kółka fotograficznego i Ligi Przyjaciół Przyrody. Potem zdajesz sobie sprawę z czegoś co ci umknęło. Piotras miał za sąsiadkę rakietę Urszulkę, która była zapatrzona w niego jak w obrazek, piekła mu ciasta, była bardzo miła i uprzejma. W dodatku była córką bogatego ży... tego no żażądcy budynku, do którego należała kamienica gdzie Peter mieszkał. A Marycha? Ło baben, co za festiwal spierdolenia.


  • chodzi z toksycznym osiłkiem, który znęca się nad jej niby przyjacielu a ona ma to gdzieś

  • kiedy chodzi już z Dżejmsonem robi to tylko żeby wykorzystać związek do wywołania zazdrości w Peterze

  • przyjmuje oświadczyny od typa, którego nie kocha byle Peter miał ból dupska

  • zdradza swojego narzeczonego, a co gorsza ona inicjuje tę zdradę

  • odwala szopkę ze ślubem żeby poniżyć porządnego chłopa, co go i tak już wykorzystała, przy ołtarzu dla atencji


Mary Jane to była toksyczna atencjuszka bez skrupułów czy moralności. Coś na poziomie tej rudej z Titanica, co upokarzała zakochanego w niej narzeczonego przez całą podróż narzeczeńską po czym zdradziła z bezdomnym.


#komiksy #filmy #marvel #rozkminy #nostalgia

0f652dea-2b82-4c14-b091-99e0a5228204
keborgan

Obejrzałem tylko pierwszą część i przestałem, bo nie mogłem tego szona znieść.

AndzelaBomba

Nie powiedziałabym, że narzeczony Rose z Titanica był w niej zakochany 😛 ona była dla niego odpowiednią trophy wife i tyle

Zaloguj się aby komentować

Fragment znaleziony w niepublikowanych Notatkach z pamięci układu nerwowego

Człowiek – ów osobliwy nośnik informacji biologicznej – żyje w złudzeniu sprawczości. Każdego ranka wstaje z przekonaniem, że może coś zmienić.


Tymczasem jest jak meteorolog w samym środku huraganu: notuje dane, sporządza wykresy, a potem… zakłada płaszcz i udaje, że to jego decyzja.

Wszechświat, w swojej wrodzonej beznamiętności, rozwija się zgodnie z regułą entropii. To nie chaos – przeciwnie – to najczystsza forma porządku, tyle że nieporządkującego.


Natura nie buntuje się, nie spiera, nie wybacza. Zmniejsza różnice potencjałów.


Człowiek zaś, obdarzony świadomością (czyli umiejętnością kompulsywnego nadinterpretowania), postanowił, że będzie czymś więcej niż termodynamiczną anomalią. I nazwał to wolną wolą.

Owszem, dokonuje wyborów – ale w granicach dostępnych danych, uwarunkowań genetycznych, neurochemicznej pogody, struktury społecznej i menu dnia poprzedniego. To tak, jakby komputer decydował, że chce działać inaczej, ale musiałby to zrobić, używając tego samego procesora, na tej samej płycie głównej, z tą samą listą instrukcji maszynowych.


Wolna wola istnieje – podobnie jak istnieje pionowa linia na ekranie kineskopu po odłączeniu sygnału: jest realna, ale nie informuje o niczym.

I właśnie dlatego stoicy mieli rację. Nie dlatego, że odczarowali los, lecz dlatego, że się z nim pogodzili. Uznali, że jeśli już jesteśmy tylko wewnętrznym refleksem zewnętrznych procesów, to warto przynajmniej ustawić ten refleks tak, by nie raził w oczy.


Akceptacja rzeczy nieuchronnych nie jest aktem poddaństwa – jest jedyną formą kontroli, jaką nam pozostawiono: kontrolą nad interpretacją nieuniknionego.


Wiatr historii wieje, jak chce, chmury przewijają się nad naszymi głowami, trajektorie cząstek nie pytają o zdanie.Ale można – przez chwilę – pomyśleć spokojnie. I uznać, że choć nie sterujemy statkiem, to wciąż możemy zdecydować, z jaką miną go opuścimy.

#rozkminy #stoicyzm

nieuczesane myśli ułożone przez Ai w stylu Lema

Gepard_z_Libii

Nadmierne interpretowanie to robota ego, nie świadomości samej w sobie

Zaloguj się aby komentować

Załóżmy że to co mówią w tym filmie na początku to prawda: Altman buduje samowystarczalny bunkier żeby przeżyć apokalipsę zgotowaną przez AGI/ASI.

Jeżeli Altman rzeczywiście twierdzi że AGI/ASI będzie przekraczać ludzkie możliwości pod każdym względem jaki jest sens budować bunkier do którego taki twór wejdzie jak do siebie, niczym "Papa do papakomnaty przez papawrota" #pdk

Amerykanie ponoć w ostatnim nalocie na Iran użyli bomb penetrujących do około 60m skał, takie AGI/ASI będzie mogło zaprojektować jeszcze lepszą amunicję, albo kto wie krety kopiące w żelbecie ( ͠° ͟ʖ ͡°) .


#sztucznainteligencja #openai #rozkminy


https://www.youtube.com/watch?v=HCNXmPJvl48

Fingal

@m_h nie wiem czy mogę ufać gościowi, który żyje z nakręcania na sztuczną inteligencję, budowanie schronu może tu być zagraniem marketingowym

Zaloguj się aby komentować

Jedną z ciekawszych ekspozycji w muzeum sztuki nowoczesnej jest poniższy kolaż notatek. Wystawa ma charakter tymczasowy i została stworzona przez dzieci z jednej ze szkół podstawowych. Na karteczkach zapisano odpowiedzi dzieci na pytanie: co sprawia, że się uśmiechasz?


W większości były to odpowiedzi w stylu: „przyjaciele”, „koledzy”, „koleżanki” itp. Pojawiły się też hmm bardziej ambitne gdzie dzieci pierwsze o czym pomyślały to o radości z otrzymania dobrej oceny. Ale jednak to radość z relacji międzyludzkich wiedzie tutaj prym - co mnie pozytywnie zaskakuje.


Samo czytanie tych notatek wywołuje pewien rodzaj nostalgii, choć wydaje mi się że jak byłam w wieku tych dzieci (z tego co pamiętam w opisie było, że to 10latki) to bym dała odpowiedź bardzo materialistyczną, no ale z wiekiem zmienia się perspektywa w jedną bądź drugą stronę.


#sztuka #rozkminy #dzieci

9cda3e2f-04ee-49b9-bbda-c7493f5c2cd9
pacjent44

@Cori01 przyjaźń nie ma ceny

Zaloguj się aby komentować

"JAKIE TO MA ZASIĘGI?”


Przyznam, że lubię, gdy Netflix pozytywnie mnie zaskakuje – a ostatnio robi to coraz częściej. Tym razem chodzi o serial z polskiego podwórka, czyli „Aniela”. Uwielbiam, kiedy jakaś produkcja wpływa na moje myślenie i zostawia we mnie ziarno spojrzenia na rzeczywistość, które kiełkuje po obejrzeniu – pozwala mi zreflektować się nad tym, co chciał powiedzieć autor. Choć tu akurat zreflektowały mnie dwie rzeczy: jeden poboczny wątek i jeden główny.


Zacznę od tego pierwszego. Im częściej oglądam produkcje, w których występuje młodzież, tym bardziej czuję się dziadersem – choć na razie mam dopiero „trójkę” z przodu. Szokuje mnie, jak wszystko kręci się dziś wokół telefonów, zasięgów, social mediów i pozorów, jakie się w nich kreuje. Wszystko jest nagrywane i trafia do internetu. Co ciekawe, nawet dziadersi z Facebooka zaczynają być tym poirytowani. Przykład z dzisiaj: Pod zdjęciem kobiety myjącej samochód pod maską na myjni samoobsługowej nie było już komentarzy w stylu „hahahaha, ale beka”, tylko jednogłośne „powiedziałbyś jej, że tak się nie robi, a nie od razu zdjęcie do neta wrzucasz”.Jednak w przypadku młodzieży i mojego zrozumienia ich to jest to zmiana, za którą nie nadążam – być może dlatego, że nawet jako nastolatka portale społecznościowe szybko mnie nudziły. Dość szybko zauważyłam też, jak zły wpływ mają na mój nastrój, więc ograniczyłam się do dziaderskiego Facebooka w formie „in Cogito”. Wszystko, co związane z social mediami, wydaje mi się dziś obce i odpychające, a przez to czuję się dziwnie jak w filmach czy serialach odgrywają one nie mała rolę, jakbym była zupełnie z innej epoki, ale może tak jest.


Druga rozkmina to fakt, że Netflix ostatnio ostro jedzie po „klasie wyższej” – świetnie widać to w 1670, Syrenach, a teraz w Anieli. Nawet żarty się powtarzają – te, które mają kpić z burżujów. Nie wiem, czy to tylko moda, czy rzeczywiście narasta jakaś społeczna niechęć do „bananowych” ludzi, którzy z ciężką pracą mają niewiele wspólnego, a są najbardziej widoczni w social mediach. Ciekawi mnie, jak długo utrzyma się ten trend(jeżeli można nazwać to trendem)


Wracając do oceny serialu – domyślam się, że wiele osób się od niego odbije, ale ja jestem zachwycona. Może nie scenariuszem, choć – o dziwo – poza zakończeniem, ciężko było mi przewidzieć, co wydarzy się dalej. Nie czułam dłużyzn, mimo że odcinki trwają ponad 40 minut. To, co mnie najbardziej zachwyca, to zabawa formą: mnogość technik robienia zdjęć, oświetlenie – każde ujęcie wydaje się niezwykle intrygujące i bardzo… eteryczne.


Uwielbiam to, jak przerysowany i surrealistyczny jest ten obraz. Najlepsze jest to, że twórcy nie ukrywają przerysowania postaci – wręcz przeciwnie, mocno czerpią ze stereotypów, dzięki czemu każda postać jest bardzo wyraźna i charakterystyczna. Cudowna jest tutaj Kożuchowska – nie sądziłam, że coś takiego o niej powiem, ale świetnie się bawi swoją rolą i widać, że doskonale się w niej odnalazła. W końcu Małgorzata nie gra Małgorzaty.


Scenografia – absolutnie na plus. Dbałość o szczegóły tego, co znajduje się w tle kadr. Mój ulubiony element? Menel śpiący na automacie do gier – niby nic nie wnosi do fabuły, a jednak nadaje klimat, który zostaje w pamięci na długo.


Z minusów – trochę ich jest. Przede wszystkim zbyt oczywiste rozwiązania, które psują immersję i sprawiają wrażenie leniwego pisarstwa. Wybaczam to jednak za dobrze napisane dialogi – mają swój niepowtarzalny styl. Drugi minus to gra Pazury – mam wrażenie, że zbytnio się nie starał i grał tę samą rolę co zawsze. Dla mnie to spory błąd castingowy. Zdarzały się też momenty, w których łatwo było się pogubić w ciągłości fabularnej – może to kwestia montażu, może scenariusza, ale były sceny, w których nie do końca wiadomo, co z czego wynika.


Podsumowując – bardzo polecam ten serial. Myślę, że warto dać mu szansę, bardzo ciekawe doświadczenie wizualnie już abstrahując od fabuły:)


#polecam #seriale #rozkminy

2da91c06-30e1-4d84-9466-4842008f776e
MementoMori

To masz jakieś małe wymagania jak Netflix Cię zaskakuję, przez ostatni rok to tam same gówno wypuszczają, u nich się kliknięcia liczą nie jakość.

Zaloguj się aby komentować

Mam bardzo dziwną cechę. Dobrze pamiętam wydarzenia z przeszłości. Może uznacie mnie za wariata ale pamiętam wiele szczegółów z bardzo wczesnego dzieciństwa. Na przykład, pamiętam swoją grzechotkę na sznurku przyczepioną do wózeczka. Miałem wózeczek w którym sobie leżałem jak woziła mnie mama, wiadomo. I do tego wózeczka przyczepioną byla taka grzechotka na sznurku. Były to takie misie, niebieski i różowy, poukładane na przemian. Każdy miś miał w środku kulkę. Pamiętam jak odkryłem że po uderzeniu ręką, misie się obracają i kulki wydają dźwięk. Pamiętam że było to dla mnie bardzo ciekawe i satysfakcjonujące. Ciężko dosisaj o równie dobrą zabawę. Ile ma takie dziecko w wózku? Coś około roku? Opowiedziałem o tym mamie to była bardzo zdziwiona, i nie rozumiała jak to możliwe żeby takie małe dziecko to pamiętało, ale potwierdziła że była taka zabawka do wózka.


#rozkminy

AdelbertVonBimberstein

@DexterFromLab a ja nie pamiętam nic, zero, null, pomiędzy 7-9 rokiem życia.

DexterFromLab

@AdelbertVonBimberstein no widzisz, może to dlatego że powinieneś się skupić na późniejszym etapie życia i może z jakiegoś powodu dzieciństwo nie było dla Ciebie istotne teraz jest twój czas.

AndrzejZupa

Najstarsze wspomnienie to jak na sankach ciągniętych przez breję na chodniku i nagle rękawiczka na sznurku mi spada i dostaje się pod płożę tych sanek…żółte rękawiczki z kwiatuszkiem na środku. Miałem ciut ponad rok.

aerthevist

@DexterFromLab masz zdjęcia/filmiki/pamiątki z tego okresu? Albo Twoi rodzice często wspominali jak byłeś mały?

DexterFromLab

@aerthevist jakieś zdjęcia są.

aerthevist

@DexterFromLab spotkalem sie z tym ze to co myslisz ze jest wspomnieniem tak naprawde jest projekcja wydarzen powstala na podstawie relacji otoczenia i pamiatek

Zaloguj się aby komentować

Czytam pierwsza w życiu książkę Stephena Kinga mianowicie Pan Mercedes i to jest inny poziom kryminału, napisany pozytywnie chamsko, brudno, bezczelnie. Nie wiem czemu ten pan jest nazywany mistrzem grozy, bo nie czytałem nic innego tego autora, ale mógłbym go nazywać mistrzem kryminału po przeczytaniu 30% tej ksiazki wg Kindle.

#ksiazki #czytanie #rozkminy

kopytakonia userbar
kodyak

Seria z panem Mercedes to zupełnie inny klimat książek. Wymyślił sobie że napisze coś innego niż to z czego jest znany

tmg

@kodyak niestety King zaliczył nieudany przeskok do kryminału w mojej opinii. Kingu i psie Sabo, nie idźcie tą drogą

kodyak

@tmg generalnie to on już chyba się wyczerpał ale nic dziwnego jak napierdzielal jak fabryka te ksiazki

Zaloguj się aby komentować

Braun robi zasłone dymną. To celowe działanie mające na celu wywołać sensację. Ludzie mają odwrócić wzrok od zamieszek w stanach. U nas sytuacja jest nieco podobna. Ludzie są zmęczeni rządem. Spiłeczeństwo spolaryzowane. Ludzie mają tam nie patrzeć, żeby nie brać przykładu. Ameryka zaczyna płonąć, strażak Braun odciąga uwagę. Stąd mój wniosek, Braun to wabik. Robi to pewnie na czyjeś zlecenie. To musi być zamówiona akcja. Nie wieże że tak po prostu połamał plakaty, bo miał taki kaprys, bo mu się nie spodobały.


#polityka #rozkminy

jonas

Internetowa brać ukuła już dawno temu adekwatny termin, dość wulgarny jeśli przytoczyć w oryginalnym brzmieniu - "atencyjna k⁎⁎wa". Do następnych wyborów parlamentarnych jeszcze 2 lata, do prezydenckich 5, w tym czasie wiele może się wydarzyć i ludzie zdążą zapomnieć, kim jest ten brodaty typ i jego akolici. No to myk performens artystyczno-polityczny i teraz paliwa wystarczy na dobre pół roku. O gaśnicach mówią do tej pory, a kiedy to było.

Modrak

@jonas o to to. Atencyjna kurwa.

Modrak

@DexterFromLab spoko teoria. Choć mi się wydaje, że powód może być o wiele bardziej prozaiczny. Zobaczył po akcji z gaśnicą, że na maxa wyjebało mu fejm i na wyborach bardzo mu to poprawiło pozycję, więc robi po prostu to co się sprawdza.

Tak jak @jonas wyżej napisał, to zwykła atencyjna d⁎⁎⁎ka jest.

DexterFromLab

@Modrak i to jest też opcja. Ale mi się to wydarzenie dziwnie zbiega z czasem. Akurat protesty wybuchły. Teraz tak będą na różne sposoby próbować nas odciągać od tematu. Coś wymyślą. Jeszcze jakąś poważną aferę korupcyjną zaraz rzucą na stół. Będzie grubo.

jonas

@DexterFromLab Zawsze są gdzieś jakieś protesty, zamieszki, wojny, niepokoje i rozruchy. Korelacja nie oznacza przyczynowości, a co nas może właściwie obchodzić, że w Stanach znów się na ulicach przepychają z policją? Jak nie z powodu martwego ćpuna to z jakiegoś innego, w takim tyglu kultur, narodowości i ras o przyczynę nietrudno. Wątpliwe, by amerykańscy politycy lub agenci wpływu wiedzieli nawet, kto to jest Braun.

FriendGatherArena

@DexterFromLab chyba sobie nie wyobrażasz, ze u nas są możliwe podobne zamieszki?

DexterFromLab

@FriendGatherArena oczywiście że są możliwe. Dlaczego nie?

FriendGatherArena

@DexterFromLab nie ten temperament, nie ta kultura, większe poszanowanie prawa własnosci. kiedy ostatnio raz miały miejsce u nas zamieszki tego typu?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować