Zdjęcie w tle
KatieWee

KatieWee

Gruba ryba
  • 438wpisy
  • 2408komentarzy

Czytam Nad Niemnem dla opisów przyrody.

wonsz

Ostatnio wrzucałem makaron z serem i tymże właśnie masełem, kurła jakie to dobbbbre

Zaloguj się aby komentować

fonfi

@KatieWee czyli do Ciebie też już ta zaraza dotarła.

Zaloguj się aby komentować

Potwierdzam dotarcie w całości nagrody za udział w #naopowiesci w Kawiarence #zafirewallem , ufundowanej przez organizatora poprzedniej edycji - kolegę @cebulaZrosolu


Magnesik dołączy za chwilę do kolegi zakupionego w te wakacje, a piwko już chłodzi sie w lodówce


Dziękuję!

3e517f64-760c-41a3-bba9-03352e7cd9f3
George_Stark

Byłaś w Puławach?

Ciekawa sprawa!

cebulaZrosolu

@KatieWee @Fletcher @Cori01 o was też pamietam nie martwcie sie

Tylko z czasem problem mam teraz

Zaloguj się aby komentować

Moja #hejtopaka musiała poczekać chwilę na otwarcie, ale czekanie tylko wzmaga apetyt


Moim Mikołajem okazał się być kolega @eukaliptus , który po wnikliwym przeczytaniu mojego listu, postanowił obdarować mnie słodyczami, książką, pachnącymi świeczkami i różnymi pięknościowymi artefaktami jak pluszowa Pusheen czy długopis z pingwinem


Z zakładeczek i magnesów wnioskuję, że mój Mikołaj chwilowo mieszka poza Biegunem


Dziękuję pięknie za wspaniałe prezenty, a najbardziej za przemiłe życzenia wypisane na jedynej w swoim rodzaju kartce


Dziekuję!

de2252f9-cb3a-43ce-9a16-fa3535531809

Zaloguj się aby komentować

Kiedy jest najlepszy czas na chorowanie i wizytę u lekarza?

Oczywiście, że w niedzielę


Panna Księżniczka dzielnie obraża się na cały świat, kiedy cały świat próbuje jej pomóc.


#koty #pokazkota

ee42b791-6585-4cd4-8464-b0748e3df00e
fonfi

@KatieWee biedna Panna Księżniczka. Poszmeraj za uszkiem od nas. My akcję VET mieliśmy wczoraj (to znaczy żona miała, bo ja się @bojowonastawionaowca opiekowałem).

bori

@KatieWee Poczochraj ją po brzuszku od wujka Boriego

zed123

@KatieWee Trzymam kciuki za kitku.

Zaloguj się aby komentować

Dziwen

@KatieWee proszem. XD

aa08e303-f626-47eb-b66f-34b7e34943c4
M_B_A

@KatieWee No witam prawie rówiesniczkę

333ff3f1-d503-4fea-8c0f-d78479604abf

Zaloguj się aby komentować

bori

@KatieWee Zazdro, mojej jeszcze nie ma

Zaloguj się aby komentować

Mamy w centrum miasta najbrzydszą wieżę widokową w Polsce, dla której właśnie uszyto mikołajową czapeczkę.


Moje miasto takie piękne na święta


#gorzow #gorzowwielkopolski

(fotografia za gorzowianin.com)

d94b0e46-f383-471e-8027-740a79de7dc2
kodyak

Myślałem że to jakiś meczet

inty

Wygląda jak jakiś wielki pająk

Zaloguj się aby komentować

Wczorajsza wizyta w kieleckim Muzeum Zabawek i Zabawy przypomniała mi o pewnym wierszu Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, z którego pochodzą poniższe rymy, z którymi to rymami możecie oczywiście zrobić co chcecie


Temat: lalka

Rymy: zalane - znaczy - porcelanę - rozpaczy


#zafirewallem #naczteryrymy

bori

Przeklęta lalka fatum zawsze znaczy

Wszystko wokół szambem zalane

Zniszczyło nawet rodową porcelanę

Pozostało pogrążyć się w rozpaczy

plemnik_w_piwie

@KatieWee 

Dziewictwo minęło, formiszcze zalane,

Upadek moralny, lecz czy to coś znaczy?

Pogrzebie, wyskrobie, wrzuci w porcelanę,

A potem robaka zaleje z rozpaczy

Kronos

Maleńkie buzie łzami zalane

Skąd te płacze, co to znaczy?

Potrzaskał łobuz porcelanę

Lalki w okruchach, dzieci w rozpaczy.

Zaloguj się aby komentować

1590 + 1 = 1591


Tytuł: Nadprzyrodzone. Śledztwo w sprawie duchów

Autor: Will Storr

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8396-185-9

Liczba stron: 360

Ocena: 5/10


Link do Lubimy Czytać


Poznałam kiedyś kobietę, którą uważałam za całkiem miłą i rozsądną i nawet ją polubiłam. Ale któregoś dnia rozmawiałam z nią o pewnym naszym wspólnym znajomym, który dziwnie się zachowywał a ona stwierdziła, że zastanawiała się czy on jest chory psychicznie czy opętany, więc któregoś razu w jego towarzystwie zaczęła w myśli odmawiać różaniec w jego intencji, a on nie zareagował na to agresją, więc na pewno był chory na głowę.


Nie zostałyśmy przyjaciółkami.


I niech ta krótka historyjka będzie rodzajem analogii do tego co czułam po przeczytaniu tej książki.


#bookmeter #ksiazki

e86ee72c-087f-4e21-9f72-1ffc7aa91d7a
pigoku

Postrzegałem do tej pory Czarne jako poważne wydawnictwo...

Zaloguj się aby komentować

1588 + 1 = 1589

Tytuł: Nie czekam na szklankę wody. O świadomej niedzietności

Autor: Katarzyna Tubylewicz

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8396-184-2

Liczba stron: 189

Ocena: 8/10


Świadoma niedzietność nie jest w naszym kraju łatwa. Niematki - w przeciwieństwie do nieojców - bywają oskarżane o wygodnictwo i niezdrowy egoizm, piętnowane lub dla odmiany traktowane protekcjonalnie zarówno przez bliskich, służbę zdrowia, firmy jak i przez polityków.


Ze stereotypami świadomego niemacierzyństwa zmierzyła się w swojej książce - ni to eseju, ni to reportażu - Katarzyna Tubylewicz. I wyszło jej to świetnie, więc polecam!


#bookmeter #ksiazki

da173b68-5ea3-4a79-8159-a98d0afe7d46
FriendGatherArena

@KatieWee a naród umiera..

Opornik

Komentarz usunięty

lukmar

@KatieWee książka to ojojanie nad losem bezdzietnych z wyboru, czy jest jakaś ciekawa dyskusja?

Zaloguj się aby komentować

Czasem w życiu przytrafiają się rzeczy, których nikt się nie spodziewa - jak śnieg w lipcu; kot, który wymiotuje na kafelki, a nie na świeżo wyprany dywan czy @bori niepominięty w hejtonewsach.


No i taka rzecz mi się przydarzyła wczoraj.


Wczoraj przyszła paczka z nagrodą za #naopowiesci od kolegi @onpanopticon i wiecie co on mi wysłał?!


Pióro z grawerem Kawiarnia Za Firewallem, ni mniej, ni więcej


Wy sobie nawet nie jesteście w stanie wyobrazić mojej miny, gdy otworzyłam tę paczkę- szok, niedowierzanie, radość, całe spektrum emocji


No i teraz mam najlepsze pióro na całym hejto, dziękuję @onpanopticon!


Dziękuję też koledze @fonfi , który ponoć też miał z tym coś wspólnego


#zafirewallem #piorawieczne #chwalesie

cdfe64ca-06f1-4ed9-8e9c-a60204da6cbf
splash545

@KatieWee piękne.

bori

@KatieWee Gratulacje!

onpanopticon

@KatieWee miałem się nie odzywać, ale ja nie pamiętam kiedy mi ktoś tak ładnie za coś podziękował chyba jestem jeszcze bardziej zadowolony niż ty cieszę się, że się spodobało. PS @cebulaZrosolu teraz ty na priv dane, bo filiżanka czeka

Zaloguj się aby komentować

#jesiennewyzwania


Prosiłam o wymianę, bo pierwszy zestaw był taki se.

Drugi był zdecydowanie lepszy, ale i tak lenistwo zwyciężyło, więc zrobiłam tylko dwa zadania


Nowy zestaw zadań:


  • Napisz creepypastę - proszę bardzo, było bardzo miło, połączyłam to sobie z tematem opowiadania w aktualnej edycji zabawy na opowieści, dwie pieczenie i tak dalej;


  • Przez 3 dni z rzędu dołącz do #zyciejestdobre i wymień rzeczy, za które jesteś wdzięczny/a z danego dnia - już wcześniej pisałam prawie każdego dnia, więc to było najłatwiejsze zadanie we wszechświecie Dołączałam do prawie każdego wpisu przez trzy tygodnie, a nie tylko trzy dni Potwierdzenie np. tu, tu i tu.


  • Zrób w domu bazę z koca, poduszek i krzeseł - aktualne warunki nie bardzo mi na to pozwalają, mam tylko jedno krzesło

Było super, ale jeszcze bardziej super było obserwowanie w jak kreatywny sposób radzą sobie z zadaniami inni.

Skorzystałam również na tym, że @onpanopticon i @trixx.420 dostali zadania, żeby wysłać coś do kogoś

Wiesz @bojowonastawionaowca , moim skromnym zdaniem, to chyba było najlepsze zadanie jakie wymyśliłeś


Dziękuję!

4f2fca84-c616-485d-aa53-537155770b22
bori

@KatieWee Poproś o drugie krzesło w #hejtopaka

KatieWee

@bori ale to jedno mi wystarcza, wszystkie ubrania, które tam kładę spokojnie się mieszczą

serel

Ograniczenia są tylko w Twojej głowie - użyj parapetu jako punktu podparcia i kija od mopa jako poprzeczki, et voila

Zaloguj się aby komentować

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@KatieWee  krótki acz dosadny. Odważnie

Zaloguj się aby komentować

Szanowni Państwo,

pan Leśmian w zbiorze Sąd rozstajny zamieścił wiersz Róża i z tego wiersza właśnie pochodzą nasze dzisiejsze rymy:


Rymy: usta - dłonie - pusta - płonie

Temat: Dziewczyna


Zasady: rób co chcesz i baw się dobrze


#naczteryrymy #zafirewallem

emdet

Ponętne usta

Delikatne dlonie

I choć głowa pusta

To konar płonie

bori

Gdy butelka już pusta Przypominają mi się jej dłonie Choć to jest rozpusta Moja dusza pożądaniem płonie

Kronos

Gdy ją widzę to mam suche usta

Ale za to pocą mi się dłonie

Jąkam się, bełkoczę, moja głowa pusta

Twarz na przemian blada lub rumieńcem płonie.

Zaloguj się aby komentować

W fabryce każdy dzień jest podobny do poprzedniego. Czasami zdarza się jakiś wypadek, czasem są jakieś popularne imieniny jak Andrzeja czy Anny, gdy wszyscy jeszcze w pracy wypijają łyk czy dwa z niezbyt czystej szklanki i jakoś tak praca idzie szybciej. Ale większość dni jest dokładnie taka sama. Wejść, wpisać się, przebrać, umyć ręce i do roboty.

Tego dnia Hanka już powoli odliczała czas do końca zmiany, gdy kątem oka dostrzegła jakiś ruch przy nogach.

-Ki diabeł? - pomyślała i szybko spojrzała w dół. Obok niej kicał zupełnie niespłoszony hukiem maszyn  i mrowiem ludzi zając. Spojrzał na nią gdy ona patrzyła na niego, a szary nos poruszał się w rytm jego oddechu.

Hanka rozejrzała się po hali. Wszyscy byli zajęci swoją pracą.

-Niedobrze. Niedobrze. - Ale pomimo tego uśmiechnęła się do zająca, który pokicał trochę dalej przejściem między stołami.

Od tego dnia od czasu do czasu zając wracał. Czasem siadał przy jej stanowisku, a jego długie uszy z czarnymi końcówkami poruszały się wtedy niespokojnie.

-Już dobrze, dobrze - Hanka głaskała go wtedy stopą, którą wysuwała z chodaka. Futro miał jednocześnie miękkie i nieco szorstkie, wpadające trochę w brązowy kolor.

Cieszyła się kiedy przychodził i w każdej wolnej chwili wyglądała czy nie kica do niej.

Ostatnio tych wolnych chwil było coraz mniej - musiała przejąć część obowiązków kolegi, który odszedł. Spieszyła się jak mogła, ale robota była nie do przerobienia.

Odpoczywała tylko w niedziele - ale tej niedzieli zwaliło jej się wiele na głowę, więc nie odpoczęła wcale. Dlatego w poniedziałek ucieszyła się tak bardzo, gdy zobaczyła kolegę na stanowisku obok.

-Dobrze, że jesteś, Zbychu - uśmiechnęła się do niego. 

Zaraz po przerwie obiadowej pojawił się też zając i - co za niespodzianka - przyprowadził towarzyszkę.

-No tak, wiosna - śmiała się w duszy Hanka - wszystko w naturze szaleje. 

Z radością patrzyła na wygłupy zajęcy, podczas gdy jej ręce zajęte były pracą.

Pod koniec dnia podeszła do niej koleżanka.

-Stary wzywa cię do siebie - rzuciła z dziwną miną.

Hanka zdjęła fartuch i poszła na górę do gabinetu dyrektora.

-Dzień dobry.

-Dzień dobry. Usiądź.

Hanka usiadła w niskim, niezbyt wygodnym fotelu. Podejrzewała czego może dotyczyć ta rozmowa, ale starała się odsunąć tę myśl od siebie.

-Widzisz je, prawda? - dyrektor walnął prosto z mostu. Jasne wiosenne światło wpadające przez okno sprawiało, że cała ta scena wydała się Hance nierealna.

-Tak - nie było sensu kłamać, wiedziała że on wie i jak to się skończy.

-Musisz odejść.

-Nie możecie mnie zwolnić. Mam dwoje dzieci i męża pijaka. Napiszę do Rady jak mnie zwolnicie - rzuciła unosząc wyżej głowę.

-Możesz pisać nawet do papieża. Wiesz jak to się skończy. Będziesz ich widzieć coraz więcej i więcej. Będą się na ciebie patrzeć, będą błagać o litość, nie dasz rady.

-Dam radę - zacisnęła usta.

-Ponoć dzisiaj widziałaś Zbyszka, do cholery! W zeszłym tygodniu wciągnęła go maszyna, krwi jeszcze nie udało nam się zmyć z sufitu, a ty jakby nigdy nic "cześć Zbyszku!" - dyrektor zaczął tracić cierpliwość.

-No i?

-Zaraz zaczniesz widzieć dziki i łosie, k⁎⁎wa, jak ty sobie wyobrażasz pracę w takich warunkach? To jest zakład przetwórstwa dziczyzny, a nie ZOO, do jasnej cholery! - uniósł się do wrzasku dyrektor doprowadzony do ostateczności.

Ale ona już nie słuchała.

Wyszła, a za nią pokicały dwa widmowe zające.


#naopowiesci #zafirewallem #jesiennewyzwania ("Napisz creepypastę")

a0e01a28-49c8-4f5c-b31f-20cca011d986
cebulaZrosolu

@KatieWee kurde poczułem się jak w przetwórni mięsa w której kiedyś pracowałem xD teraz nie wiem czy ten murzyn z Jamajki z którym pracowałem przy obrotowym stole pakując mięso do kartonów, był prawdziwy xD

KatieWee

@cebulaZrosolu a może nikt tam nie był prawdziwy

Felonious_Gru

@cebulaZrosolu @KatieWee aż mi się przypomniało What Remains of Edith Finch.


Polecam ograć, ale dla leniwych film ze spoilerem:

https://youtu.be/SqDlMTU_uDU

Zaloguj się aby komentować

1524 + 1 = 1525


Tytuł: Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki. Jak zmuszano dzieci do pracy

Autor: Magdalena Kopeć


Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Wielka Litera

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-8360-147-2

Liczba stron: 287

Ocena: 5/10


Straszliwie chaotyczna i zwyczajnie nudna opowieść o pracy dzieci w dwudziestoleciu międzywojennym.


Dzieci często już od najmłodszych lat musiały zarabiać na swoje utrzymanie - czy to pasając zwierzęta, czy pracując w fabryce lub na ulicach.


Autorka stara się czytelnika wzruszyć i zszokować losem tych dzieci i nadużywa wykrzykników, co sprawia, że bardzo szybko opowieść staje się po prostu nudna.

Ciągłe jechanie na emocjach czytelnika sprawia tylko, że po skończeniu tej książki czuje się on zwyczajnie zmęczony.


Nie polecam.


#bookmeter #ksiazki

eca8dd5e-903c-4988-9704-4aa92e7f6db5
Wrzoo

@KatieWee Kurczę, a chciałam ją przeczytać w którymś momencie. Dzięki za recenzję.

Zaloguj się aby komentować

Patrzcie co dostałam od kolegi @trixx.420 !


Nie jedną, ale dwie prześlicznościowe #pocztowki !


Jedna jest z Tove Jansson z lalką z planu filmowego Opowiadań Muminków i pochodzi z Muzeum Kinematografii w Łodzi, druga jest obrazkiem z mojego ukochanego filmu Podniebna poczta Kiki ze #studioghibli


Obie mają tysiąc naklejek i super znaczki (jeden z biedronką, drugi z widoczkiem) i wspaniałe pozdrowienia, za które serdecznie dziękuję i wysyłam buziaki


Kiedy człowiek dostaje taką przesyłkę w pracy, to jakoś tak łatwiej uwierzyć, że #zyciejestdobre

a7ce5d3b-7fe4-4eab-ae25-e82dfed44399
trixx.420

Polecam się, nawet szybko doszła :) @bojowonastawionaowca dawaj odznakę za #jesiennewyzwania :)

Zaloguj się aby komentować

1503 + 1 = 1504


Tytuł: Aglo. Banką po Śląsku

Autor: Zbigniew Rokita

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Znak Literanova

Format: książka papierowa

ISBN: 9788383674445

Ocena: 7/10


Opowieść o Śląsku, o śląskości i o tym czym ona jest dla autora, który jedzie tramwajem przez Aglomerację i zastanawia się jak historia i ludzie wpłynęli na tę krainę.


To książka o Śląsku, fragmencie mojego kraju, a czułam się jakbym czytała opowieść o mieście na Borneo albo w Afryce Subsaharyjskiej. Nie wiem czy taki był cel autora, ale cały czas miałam wrażenie, że opowiada o czymś całkowicie obcym i odrębnym. Nie pomagało na pewno skupienie się autora na kibicowskiej części duszy Ślązaka - niewiele zjawisk jest dla mnie tak odległych jak piłka nożna, której wielkie święta docierają do mnie głównie za pomocą reklam na Pyszne.


To jest dobra książka, więc polecam - a jednocześnie całkiem oderwana od moich doświadczeń. Choć autor pisze tu znowu o Ziemiach Odzyskanych, to nie są to moje Ziemie Odzyskane, a historia ich jest zupełnie inna, być może bardziej bolesna.


#bookmeter #ksiazki #ksiazkikatie

45558bcc-e2f3-43d5-bc00-fd4904096711
FriendGatherArena

To książka o Śląsku, fragmencie mojego kraju, a czułam się jakbym czytała opowieść o mieście na Borneo albo w Afryce Subsaharyjskiej. Nie wiem czy taki był cel autora, ale cały czas miałam wrażenie, że opowiada o czymś całkowicie obcym i odrębnym.

@KatieWee bardzo mnie cieszy, ze książki Pana Rokity wpływają jakoś na ten aspekt świadomości Polaków. To ze jakiś obszar jest w granicach kraju nie znaczy, ze jest identyczny jak reszta tego kraju. koncepcja unitarnego, homogenicznego kraju jest totalnie odrealniona. Polska przyłączyła ziemie, które przez 600 lat rozwijały się po za jej granicami, wraz z ludzmi ktorzy je zamieszkiwali, ktorzy rozwijali się w innych kulturach, uczestniczyli w innych wojnach. I Polacy mówią - tu jest Polska, zawsze była, jestescie Polakami i jesteście tacy sami jak my. A potem się dziwią, ze im się to nie zgadza z rzeczywistoscią, oskarża się Ślązaków o bycie V kolumną i inne takie umniejszenia, wynikające z tego ze nie ma przyzwolenia na innosc w tym kraju, a Polacy nie rozumieją historii swojego kraju, bo uczą się PRLowskiej propagandy o powrocie ziem do macierzy

Zaloguj się aby komentować

Wybraliśmy się na przejażdżkę, żeby zobaczyć cmentarze, co skończyło się błądzeniem po wioskach we mgle, przy nieśmiało przebijającym się przez chmury księżycu.

Widziałam sarenkę, zająca i 5 (słownie: pięć) kotków

Dwa czarne z białymi skarpetkami, dwa jasne i szylkretkę i uważam, że to był bardzo dobry dzień!


Zasady:


Osoba z największą ilością piorunów w komentarzu wrzuca jutro post na #zyciejestdobre w godzinach: 18 - 20. Gdyby jednak z jakiegoś powodu nie wrzuciła, to każdy obserwujący tag, kogo akurat najdzie na to ochota, ma prawo to zrobić i zebrać kilka piorunów. A wiadomo, że piorun to twarda waluta i piechotą nie chodzi.

serel
  • Zaktualizowałem domowy serwer zdjęć, nawet działa

  • Posprzątałem 3 miejsca które czekały na to zbyt długo

  • Przygotowałem sobie warzywka na jutrzejszy rosół (tak, przy poniedziałku)

Opornik

@KatieWee dzisiaj wieczorem po raz pierwszy od nie wiem jak dawna jadąc do pracy czułem pozytywne nastawienie i miałem dobry humor, sam się sobie dziwiłem

winiucho

@Opornik idź do specjalisty

niebylem
  • morsowałem z żoną i tatą przy pięknej pogodzie, super dzisiaj było posiedzieć w wodzie!

  • młody w końcu odebrany od dziadków, pobawiliśmy się w chowanego na spacerze

  • znalazłem fajną inspirację na żywopłot

  • 2h biegania za piłką na koniec dnia, nawet dobry meczyk zagrałem a po powrocie zrobiłem sobie tosty z pity, były pyszne - popite kefirkiem borzym i z różową zjedliśmy budyń na deser

Teraz co prawda leżę od prawie godziny i nie mogę usunąć a jutro wcześnie muszę wstać. Jednak na plus że przypomniało mi się o tagu doceniania życia, także może jak dam upust głowie w postaci pisania tego tekstu to będzie łatwiej zasnąć.

Zaloguj się aby komentować

Następna