Zdjęcie w tle
Historia

Społeczność

Historia

683

Fotografia przedstawia niemiecką kobietę, cywila, która jest "stawiana do pionu" przez brytyjskiego żołnierza, za śmiech podczas seansu filmu o warunkach w obozach koncentracyjnych.


Nakazano jej ponowne obejrzenie filmu. Przedstawia on warunki panujące w obozach zagłady Buchenwald, oraz Bergen-Belsen. 


Aby dobitniej zrozumieć cóż ją tak rozbawiło, należy dodać kontekst - w komentarzu link do filmu. Umieszczam w tej formie, bo hejto usilnie mi podmienia zdjęcie na film do Youtube jako podstawę wpisu.


Fotografia pochodzi z Londyńskiego Imperial War Museums i została wykonana 30 maja 1945 roku. Z tego miejsca jest również opis.


Czy was również tak rozbawi do łez ten 5 minutowy obraz?


#fotohistoria #historia #ciekawostki

ca05063a-f564-4efb-a02c-2597053a8fbe
winiucho

@onpanopticon powinna oglądać z zapałkami w oczach i usztywnioną glową w kierunku ekranu.

Fly_agaric

No pewnie, że zwycięzcy chcieli im zohydzić ukochanego wodza i jego pomysły. Jak miala się nie śmiać, kiedy to tak nieprawdopodobnie wyglądało, nie?... Że niby jej krewni i sąsiedzi takie rzeczy?

Jedyne, co naprawdę do nich docierało, to doświadczenie z przymusu pracy przy sprzątaniu baraków i trupów w obozach. Wtedy następowało błyskawiczne olśnienie. Szkoda, że tak niewielu go doświadczało.

Eber

"Fotografia przedstawia niemiecką kobietę, cywila, która jest "stawiana do pionu" przez brytyjskiego żołnierza, za śmiech podczas seansu filmu o warunkach w obozach koncentracyjnych." - i teraz wyobraźcie sobie ile takiego podejścia zostało w niemieckim społeczeństwie po II wojnie światowej, ilu niemieckich cywilów zostało tak ukształtowanych przez niemiecką nazistowską, demoniczną, rasistowską i patologiczną ideologię chorych ludzi, aby tak reagować (czyt. negować), to co miało miejsce i było robione przez ich własnych rodaków. Niemców. Ile niemieckich rodzin, ile tak zwanej powojennej niemieckiej inteligencji i ile społeczeństwa przez lata wypierało i zaprzeczało temu co zrobili ich rodacy. Niemcy...


Do dzisiaj trwa to ironiczne i sarkastyczne zaprzeczanie wśród niektórych niemieckich środowisk...

AndzelaBomba

@Eber moja ciotka emigrantka chodziła jakiś czas z Niemcem z tzw. dobrego domu. Jego stary (urodzony w czasie II wś) był maksymalnie przeciwko temu związkowi, bo nienawidził Polaków za zabicie jego ojca (a dziadka chłopaka ciotki) pod Krakowem.

Ciekawe, co ten niemiecki ojciec pod Krakowem robił 😏

Zaloguj się aby komentować

Rzeznik

"a lato było piękne tego roku"

Zaloguj się aby komentować

Fotografia przedstawia doktora Johna Brittona, który pokazuje swój rewolwer .357 Magnum. Nosił go przy sobie z obawy o swoje życie, z powodu pracy w klinice aborcyjnej w Pensacoli. Zdjęcie zostało wykonane na dzień przed jego śmiercią.


John Britton był amerykańskim lekarzem, który stał się celem ataków ze strony ekstremistów antyaborcyjnych. Urodził się w 1925 roku. Był lekarzem rodzinnym i pulmonologiem, a w późniejszym okresie życia zaczął wykonywać zabiegi aborcji. W latach 90. podjął pracę w klinice aborcyjnej The Ladies Center w Pensacola na Florydzie – tej samej, w której w 1993 roku inny lekarz, dr David Gunn, został zastrzelony przez antyaborcyjnego ekstremistę Michaela Griffina. Po jego śmierci dr Britton został jednym z niewielu lekarzy gotowych przejąć obowiązki i kontynuować pracę w tej klinice.


Został zamordowany 29 lipca 1994 roku przed wejściem do kliniki w Pensacoli. Towarzyszył mu ochroniarz i były minister James Barrett oraz jego żona June. Atak był brutalny i dokładnie zaplanowany.


Sprawcą był Paul Jennings Hill, były pastor prezbiteriański i znany działacz antyaborcyjny, który wcześniej był widziany z transparentami nawołującymi do przemocy wobec lekarzy dokonujących aborcji. Hill zbliżył się do samochodu dr Brittona i otworzył ogień z karabinu strzelając śmiertelnie do Brittona i Barreta. Żona Barreta została ranna, ale przeżyła atak.


Paul Hill był radykalnym przeciwnikiem aborcji, powiązanym z ruchem Army of God, który w niektórych przypadkach jawnie popierał przemoc wobec lekarzy i pracowników takich klinik. W swoich publicznych wypowiedziach Hill twierdził, że zabijanie lekarzy dokonujących "morderstw na dzieciach" to „usprawiedliwiona egzekucja”, mająca na celu „ratowanie dzieci nienarodzonych”.


Po aresztowaniu Hill nie wyraził skruchy. Podczas procesu sam siebie bronił, twierdząc, że jego czyny były moralnie słuszne. Został skazany na karę śmierci i stracony przez zastrzyk 3 września 2003 roku – był pierwszą osobą w USA straconą za zabójstwo lekarza zajmującego się usuwaniem ciąż.


Morderstwo dr Brittona miało poważne konsekwencje społeczne i polityczne. Wzmogło debatę o bezpieczeństwie pracowników klinik aborcyjnych oraz o granicach wolności słowa i działań w ruchach społecznych. Rząd federalny zaczął intensywniej chronić placówki medyczne oferujące aborcję, m.in. poprzez ustawę FACE (Freedom of Access to Clinic Entrances Act).


#fotohistoria #ciekawostki

3ee3efcb-c36f-456d-8477-22faacd0196e
nbzwdsdzbcps

@onpanopticon Przerażające jak mocno pewni ludzie potrafią mieć wbity gwóźdź w mózg. Aborcja to nie jest tylko widzimisię ale często tak ratuje się życie kobiet i zmniejsza cierpienie przy najpoważniejszych wadach.

PanWibson

@nbzwdsdzbcps kobieta nie ma znaczenia, i się nie liczy.


Jest to przykry fakt, który się nie zmieni, dopóki nie zmieni się pojmowanie kobiety w roli przedmiotowej przez kościół.

Znaczną część przemówień księży podczas ślubów, w których uczestniczyłem, mógłbym streścić następująco: „kobieta ozdoba mężczyzny”, „kobieta służy mężowi” oraz „zadaniem żony jest rodzenie dzieci”. Zdarzało się, że ksiądz krytykował inne kobiety z rodziny, którym wcześniej udzielał sakramentu ślubu za brak dzieci. Ciekawe jest to że krytyka padała do kobiet, nie mężczyzn. Ogółem odnoszę wrażenie, że oczekiwania do mężów są dużo niższe.


Dla porównania, podczas ślubów cywilnych nie doświadczyłem takiego pierdolenia. Tam wręcz były piękne przemówienia o emocjach, wspólnych obowiązkach, konsekwencjach i nadziei kierowane do obu płci.

AndzelaBomba

@PanWibson tylko tutaj mowa nie o KK, a o amerykańskich protestantach. Którzy, nawiasem mówiąc, osiągają takie lvl spierdolenia umysłowego, że polski kler to przy nich ostoja rigczu

AndzelaBomba

Jaka logika: jesteś prolife, więc zabójstwo człowieka jest spoko 😏

Greyman

@AndzelaBomba "pro-life" i "pro-choice" to eufemizmy. Nikogo z nich nie obchodzi ani prawo do życia, ani prawo wyboru, tylko stosunek do aborcji. Zwolennicy aborcji często są zamordystami, a przeciwnicy często popierają karę śmierci. Ale tak ładniej brzmi.

mitsue

Najwięcej aborcji dokonuje natura i o większości z nich kobieta nawet nie wie, bo wydała zaplodniony zarodek podczas menstruacji.

Zaloguj się aby komentować