#historiajednejfotografii

17
415

24 677 610 - 240 = 24 677 370 #pompujwpoprzekziemi

(Nie) tradycyjnie... #historiajednejfotografii

Zaczęliśmy studbazę...nasze relacje powoli zaczęły zanikać...ale jakimś cudem kolega z pedałówy, "Pan WAT" namówił sie na dziki wyjazd wakacyjny do Krynicy Morskiej...zabrał ze sobą młodszego brata...

Planów jako takich nie bylo, akomodacji też za bardzo (pole namiotowe i namiot), ale była chęć przygody, poznawcza i przede wszystkiem rozrywkowa.

Kluczem do sukcesu wakacyjnego bylo to, ze w jednym lokalnym sklepie kaucja za Wino marki Tur wynosila 1 PLN a w drugim prawie 2 PLN. ¯\_(ツ)_/¯

Piliśmy i kreatywnie inwestowalismy nie obciążając zanadto i tak pustych kieszeni.

Ale kultura przede wszystkiem...pite było wieczorami. To jest temat rozwojowy, może coś kiedyś dodam.( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Fotka z samozadowalacza, po tym jak chyba chłopaki zgona zaliczyli a ja wymyśliłem sobie to ujęcie i poszedłem na zachod słońca. 🙃

#hlejto #taniewakacje #taniewino #fotografiaanalogowa #kiedystobylo

aa63d7a4-91bc-4c34-a428-42165edf504c
Byk

,,namówił sie na dziki..." To były, te dziki, czy nie? Bo kolega pyta.

8b62b28c-dfd7-44b0-ab8d-84530bb616bc

Zaloguj się aby komentować

Arnold Schwarzenegger reklamuje studio kulturystyki na ulicach Monachium w chłodny dzień, 1967 rok.


Kontekst zdjęcia:


We wrześniu 1967 roku Arnold Schwarzenegger w końcu osiągnął swój cel i zdobył tytuł Mister Universe w Londynie. Po chwili wytchnienia nowy mistrz powrócił do Monachium z ambicją, by wykorzystać swój nowy status w popularyzacji kulturystyki.


Początkowy punkt improwizowanej trasy znajdował się na dworcu głównym w Monachium. Arnold wykonał kilka mistrzowskich póz tuż przed kasą biletową. Ludzie zaczęli gromadzić się wokół młodej gwiazdy, zaskoczeni tak niespotykanym widowiskiem.


Źródło i więcej zdjęć:

https://rarehistoricalphotos.com/young-arnold-schwarzenegger-photos/


#fotografia #historiajednejfotografii #ciekawostki

855b9026-e2ac-4736-8950-4d9ddaef091e
c07d25fa-3b39-494d-b2d3-f2279e772e67
Czokowoko

Teraz już wiem od kogo @bartek555 się uczył nogi robić

Vampiress

@alaMAkota czytam datę i myślę: wait, '67, chyba '87, Arnie nie jest tak stary!

A potem sprawdziłam w Google kiedy się urodził xD

Zaloguj się aby komentować

24 680 460 - 280 = 24 680 180 #pompujwpoprzekziemi

Ale też... #historiajednejfotografii

Tak, to jedno z niewielu zachowanych zdjeć mojego pierwszego własnego samochodu.

Historia o "bolidzie" kiedy inszej bo skupiamy się na kontekście fotki...

Kiedyś były różnorakie konkursy jak sie kupowało jakieś produkty spozywcze i można było w tych konkursach coś wygrać (teraz już sie nie dzieje, ciekawe..hmmm).

Dzwoni do mnie kumpel ze szkoły, moj serdeczny ziom i pyta "czy nie masz ochoty na tydzień do Wilkasów za free bo matka wygrała wyjazd z margaryny na tydzień dla 4 osób i jadę z żoną i jest miejsce"?

No k⁎⁎wa...co za pytanie?!

Podbijam do szefa, ze "mam fchuj zaległego urlopu i łaskawie tylko tydzień wybiorę" i juz mam zielone światło i szykuję sie na trip.

Akurat obsługiwałem od strony IT pewną hurtownie alko to dostałem ofkoz po cenie zakupu Kapera #stareludzia

Ależ to było dobre piwo z browaru Gdańsk!

Najebałem tego 20 albo 30 butelek do bagażnika i tak dojechałem na wypoczyn.

Właśnie rozładowujemy dostawę.

To był fchuj dobry wyjazd (konsekwencje były dla mnie "niedobre" ale to dopiero kilka lat potem). #hlejto #piwo #wakacje #mazury #it #samochody

2d19e97a-dbbb-4510-b61e-d3fb27928abe
0a915dea-3823-4a8d-ba48-a305d7fb0b3a
Jarosuaf

To butelki były? Się nie pobiły się na ówczesnych drogach? :-)

Yes_Man

@AndrzejZupa Kaper

To było naprawdę dobre piwo. W Lublinie dostępne m.in. e Pubie u Szewca. Często tam biesiadowaliśmy ze znajomymi za czasów studenckich. A maluchami nienawidziłem jeździć. Żeby wrzucić jedynkę musiałem prawą nogę podnosić xD

AndrzejZupa

I oczywiście zapomniałem o tagu #fotografiaanalogowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Adolf Hitler na nabożeństwie żałobnym Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego w Berlinie, 18 maja 1935 r.


Naczelnik Polski Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 roku. Jego pogrzeb odbył się kilka dni później w Warszawie. W Berlinie odbyła się jednak msza za Piłsudskiego, którą zlecił Adolf Hitler.


Na zdjęciu widać Adolfa Hitlera podczas nabożeństwa w berlińskiej katedrze św. Jadwigi za Piłsudskiego oraz symboliczną trumnę z polską flagą i orłem.


Był to jedyny raz, kiedy Führer uczestniczył we mszy świętej jako przywódca Trzeciej Rzeszy i prawdopodobnie jeden z ostatnich razy, kiedy był w kościele.


Choć Hitler darzył Piłsudskiego szczególną sympatią, nie poszedł na jego pogrzeb i wysłał w jego miejsce Ribbentropa. W 1939 roku, gdy Niemcy zajęli Kraków, Hitler nakazał Wehrmachtowi ustawić przy grobie Piłsudskiego wartę honorową.


Po ataku na Polskę mawiał, że gdyby stary Piłsudski żył, sprawy potoczyłyby się inaczej. Był też bardzo podekscytowany, gdy Piłsudski pogratulował mu wygranej w wyborach w 1933 roku.


Po dojściu Adolfa Hitlera do władzy w styczniu 1933 r. Piłsudski miał zaproponować Francji wojnę prewencyjną przeciwko Niemcom.


Istnieją twierdzenia, że Piłsudski mógł sondować Francję w sprawie możliwej wspólnej akcji militarnej przeciwko Niemcom.


Brak zainteresowania ze strony Francji mógł być powodem podpisania przez Polskę polsko-niemieckiego paktu o nieagresji w styczniu 1934 r.


Niewiele jednak znaleziono dowodów w archiwach dyplomatycznych Francji i Polski, że taka propozycja wojny prewencyjnej została kiedykolwiek faktycznie wysunięta.


Hitler wielokrotnie proponował sojusz Niemiec i Polski przeciwko Związkowi Radzieckiemu, ale Piłsudski odmówił, zamiast wykorzystać cenny czas na przygotowanie się do potencjalnej wojny z Niemcami lub Związkiem Radzieckim.


Tuż przed śmiercią Piłsudski powiedział Józefowi Beckowi, że polityką Polski musi być utrzymanie neutralnych stosunków z Niemcami, podtrzymanie sojuszu Polski z Francją oraz poprawa stosunków ze Zjednoczonym Królestwem.


#historia #ciekawostki #hitler #fotografia #historiajednejfotografii

678c290b-f351-44ee-b9cc-7fea5c2fba01
radoslaw-m

@alaMAkota po wizycie w muzeum Piłsudskiego mam wrażenie że historia, którą nieudolnie próbuje się nauczać w szkole, a ta która się wydarzyła to dwie różne sprawy.


Piłsudski obawiał się wojny. W momencie podpisania paktu o nieagresji z Rzeszą powiedział swoim współpracownikom że mamy jakieś 4 lata spokoju (choć pakt był zdaje się na 10). Nie miał złudzeń co do postawy i Rzeszy i ruskich.


Tymbardziej ciekawa jest postawa Hitlera. Ciekaw jestem czemu tak bardzo wielbił Piłsudskiego.

Opornik

@alaMAkota


że taka propozycja wojny prewencyjnej została kiedykolwiek faktycznie wysunięta.

Było coś na rzeczy, podobno bombowce były projektowane w Polsce właśnie z myślą o lotach wahadłowych między polską a Francją, tak naprawdę nie było nam do niczego potrzebne, i we wrześniu 39 łosie gówno zrobiły.

Dzisiaj w to ciężko uwierzyć ale Niemcy naprawdę obawiały się inwazji ze strony Polski, bardzo długo Polska miała dużo silniejszą armię i zmieniło się dopiero gdy naziści rozkręcili spiralę zbrojeń.

Między innymi dlatego Polska prawie do końca, nie miała planów wojny obronnej przeciwko Niemcom, te wszystkie na szybko budowane bunkry i umocnienia, magazyniy z uzbrojeniem blisko granicy z Niemcami, błyskawicznie przez nich zdobyte..

Może kiedyś znajdę odcinki "technika wojskowa historia" które temat poruszały.

Vampiress

@alaMAkota

Po ataku na Polskę mawiał, że gdyby stary Piłsudski żył, sprawy potoczyłyby się inaczej.

Biorąc pod uwagę fakt, że Jugosławia, Rumunia i Węgry były na początku skumane z Niemcami, to gdyby Marszałek pożył te parę lat dłużej, prawdopodobnie sojusz polsko-niemiecki doszedłby do skutku i powstałby blok centralno-południowy.

Wg doktryny Marszałka pierwszym i najważniejszym wrogiem Polski była (rządzona przez obojętnie kogo) Rosja. Tak jak tu wyżej wspomniano, niemal do wybuchu wojny większość planów wojskowych armii II RP była przygotowywana pod scenariusz wojny z Rosją. Nawet pchanie kasy w wyśmianą potem przez propagandę PRL kawalerię o tym świadczyło - kawaleria była idealną formacją do walki w kraju o słabo rozwiniętej sieci kiepskiej jakości dróg i na bagnach białoruskich.

Niestety, że Marszałek otoczył się debilami, którzy po jego śmierci nie potrafili nawet pociągnąć jego polityki, Polska obskoczyła wpierdol, który zakończył się śmiercią paru milionów Polaków, utratą Kresów i dostaniem się na prawie pół wieku do strefy wpływów komunistów. Co ciekawe, i o czym zapomina wielu myślących o historii w życzeniowych kategoriach patriotów, skończyliśmy tak samo, jak państwa Europy Wschodniej i Południowej, które się z Hitlerem skumały.

Zaloguj się aby komentować

24 688 460 - 120 = 24 688 340 #pompujwpoprzekziemi

I

#historiajednejfotografii A właściwie dwóch. Jarecki pracował w CPN więc biedy w rodzinie nie było...więc w tamtych czasach znajomość z likorzem albo z tym kto ma dostęp do benzyny była (pewnie) bezcenna.

Osobny wpis na to jak CePeeNiarze "dawali radę " 🙃...no ale nie dziś.

Bycie w firmie strategicznej to profity dla rodziny...kazde wakacje to był wyjazd na kolonie/obóz z CPN.

Jakoś już dogorywałem z wiekiem kolonijnym (15 lat) ale zakład pracy Jareckiego nadal sponsorował wyjazdy.

Tym razem wyjazd na zimowisko do Krościenka...

Dziura zabita dechami, jeden spozywczak, młodzi ludzie nabuzowani testosteronem i 2 studentki do zapanowania na tą grupą. Brzmi jak sen! I tak było!😀

Tak byliśmy z różnych rodzin, ludzie mieli problemy finansowe, tak robione były kradzieże (głównie alko), tak zcementowaliśmy się fenomenalnie jako załoga w krótkim czasie.

Spaliśmy w pokojach po cirka 10 luda więc de facto spania nie bylo.( ͡° ͜ʖ ͡°) Różne dziwne pomysły się rodziły!

WTEM!

Końcówka wyjazdu to alko z naszymi opiekunkami i bitwa na poduszki (druga fotka) gdzie żadna poduszka żywa nie wyszla...sprzątania po nocy było na cały kolejny dzień.🙃

Tutaj było "po bandzie "

O dziwo nie było konsekfluksji...nikt nas nie był rozliczony z tego rozpierdolu...dziwne ciut.

Tak, poznałem wtedy Public Enemy...i kolejny raz utknąłem w muzyce! 🙃

Szpej to ewidentnie FED 5W i ruska rolka.

#patologia #podroze #fotografiaanalogowa #bandadebili

c2add77c-009e-43a2-9a06-a7d9013ccd5c
21cd4d8a-a2e5-4bf9-84bf-fc3217ec7b68
Byk

Bawiłeś się koreksem, czy oddawałeś do labu?

Zaloguj się aby komentować

zweipack

@30ohm Dospodarka w Polsce wali sie co roku, od 45 lat. Szkopuł w tym, że nikt jej o tym nie powiedział.

Zaloguj się aby komentować

24 691 660 - 290 = 24 691 370 #pompujwpoprzekziemi Za wczorej i dzisiej.

W sumarum korelacja tagów poprzednio wyszła chyba wszystkim na zdrowie i sie podobalo więc nie zamulam skorzystam z

#historiajednejfotografii

To był czas jak poznałem i sie wkręciłem w punk rock. A że załogańci czerpali z życia pełnymi garściami (a raczej pełnymi prytami) a ja zachłystałem się życiem to było to dobre dla mnie połączenie - wszedłem w to bo było nowe i całkiem wesołe!🙃.

Fotka z tej imprezy obejmowała gospodarzy (w sumie normiki), lokalnych panczurów (dobre świry w tym mój dawny kolega z klasy podstawówki, który zawsze miał pod górę z MENem - Urko) i "metale" jak ja. ¯\_(ツ)_/¯

Dzięki tym gigom miałem okazję poznać Darka Grelę aka "Mały Koben" (mega świr i niesamowity człowiek w społeczności panczurów).

Ugułem już wtedy subkultury zaczęły mieć wyrąbane na te własne "religie" i zaczynał się powoli okres "tolerki" i dobrej zabawy dla wszystkich! Nie ważne było jakie masz poglądy, czego słuchasz, ważne, że czujesz muzykę.

"Jebaliśmy system" a jednym z tych elementów była nowofalowa Siekiera - wchodziły tylko tematy "starej siekiery" I klasyki UK.

Tak, od tego okresu punk rock wszedł na dobre w moje życie...

Co do samego zdjęcia - te noże na sztorc to inscenizacja (miało nie być "kwasu" #regionalizm (?) , bo my som twarde zawodniki), cała reszta obiektów jak najbardziej rzeczywista.

Nie jestem 100% pewien jaki szpej był użyty - ale wtedy raczej juz Zenit 12 XP (długo katowałem ten ruski szajs). Klisza to prawdopodobnie ruska rolka z bazaru. Ktoś pamięta nazwę (w sumie były za⁎⁎⁎⁎ste jak tanie wino - tanie i dobre)?

CDN... #fotografiaanalogowa #patologia #punkrock #stareludzia #ciekawostki

e5033872-e646-4f85-9529-1ba9a61d2c92
splash545

@AndrzejZupa poza wódą i nożami nie wiem na co pacze. Co to za butle itp?

Zaloguj się aby komentować

Oficer armii północnowietnamskiej śmieje się z naszyjnika z symbolem pokoju, który nosił pojmany amerykański żołnierz, Wietnam Północny, 1973 r.

Zdjęcie przedstawia amerykańskiego jeńca wojennego, sierżanta Richarda Springmana, który został schwytany 25 maja 1970 r. w Kambodży.

Był jednym z 28 amerykańskich jeńców wojennych (POW) zwolnionych przez Wietkong 12 lutego 1973 r. w Loc Ninh w Wietnamie Południowym, w ramach operacji Homecoming.

Podczas pobytu w niewoli Springman podjął próbę ucieczki do dżungli, ale następnego dnia został ponownie schwytany.

W chwili ucieczki mieszkał w obozie w dżungli, przykuty do drzewa. Każdej nocy, wiedząc, że ogniwo po ogniwie będzie sprawdzane, piłował swój łańcuch przez prawie dwa tygodnie, umieszczając błoto i kawałki szmat w nacięciach, aby uniknąć wykrycia.

Po schwytaniu został zmuszony do noszenia podwójnych łańcuchów przez ponad miesiąc. Niezwykłą odwagę sierżanta Springmana dobitnie ilustruje fakt, że tak niewielu więźniów kiedykolwiek próbowało uciec, głównie ze względu na surowe środki bezpieczeństwa stosowane przez wroga.

Za swoją służbę i odwagę został odznaczony Brązową Gwiazdą.

#wojna #historia #fotografia #usa #historiajednejfotografii

081dcceb-6119-40b5-897c-b24ce090e877
Chunx

Oprócz medalu dostał w gratisie PTSD

alaMAkota

@Chunx i to grube. Polecam wspomnienia żołnierzy z wojen w Wietnamie.

Chunx

@alaMAkota haha, nie musisz. Od miesiąca oglądam na jutubku Voices od History, gościu już od ponad 20lat jeździ po Stanach i nagrywa wywiady z weteranami. Sztos! Tutaj masz gościa co w wieku 14lat już był tzw CV combat weteran https://youtu.be/mnx-n6szINo?si=LLC3LHR5g4IghBPd

Zaloguj się aby komentować

Wyprzedaż z okazji 50. rocznicy Pearl Harbor (The Pittsburgh Press, 1991)


Rok 1991 był okresem, w którym za oceanem w wiadomościach i rozmowach przy stole żywe były obawy dotyczące japońskiej potęgi gospodarczej, a wiele gałęzi przemysłu w USA podupadało lub przechodziło transformację, głównie przemysł samochodowy i elektroniczny.


Przemysł medialny też zwracał się w stronę Japonii, głównie science-fiction. Neuromancer, Rising Sun, BTTF Part 2, Cyberpunk 2020. We szystkich tych tytułach przewija się motyw (w wiernej formie) japońskiej megakorporacji.

Nawet w "powrocie do przyszłości 2" pojawia się wątek japońskiego sprzętu i jego jakości.


#heheszki #japonia #usa #historia #historiajednejfotografii


Dla zainteresowanych


W latach 80. kraj stał się potęgą gospodarczą. Osiem z dziesięciu największych banków na świecie to banki japońskie. Giełda Tōkyō była mniej więcej tej samej wielkości co NYSE. W 1987 r. Japonia odpowiadała za jedną trzecią ze 150 miliardów dolarów deficytu handlowego USA. Gdy General Motors, Ford i Chrysler zwalniały tysiące pracowników i zamykały starzejące się fabryki, kontenerowce wyładowały nowe, lśniące Hondy, Nissany i Toyoty do doków na zachodnim wybrzeżu Ameryki. Japońska gospodarka krajowa była w 80% większa od amerykańskiej, pomimo połowy populacji, około jednej czterdziestej powierzchni ziemi i praktycznie żadnych zasobów naturalnych. Do 1990 roku co tydzień ze Stanów Zjednoczonych do Japonii przepływało miliard dolarów. Mniej więcej w tym czasie ukazał się bestseller Ezry Vogela „Japonia jako numer jeden”. Cudzoziemcy studiowali książki rzekomo ukazujące *samurajski* sposób prowadzenia interesów, ku rozbawieniu wielu mieszkańców Japonii. Sondaż przeprowadzony wśród 129 osób przez magazyn ekonomiczny *Tōyō Keizai* przewidywał, że do roku 2010 Japonia prześcignie Stany Zjednoczone pod względem produkcji towarów i usług. Kiedy prezydent Bush senior odwiedził Japonię, zdawał się błagać o litość dla upadającego amerykańskiego przemysłu samochodowego. Premier Miyazawa odpowiedział, mówiąc, że Japonia okaże „współczucie”. Gdy Bush zwymiotował i upadł na bankiecie w stanie Tōkyō, kamery wideo uchwyciły drobnego Miyazawę próbującego podnieść prezydenta USA do pionu. Wydawało się to trafną metaforą stosunków obu krajów w tym okresie.


Z roku na rok nadwyżka handlowa Japonii z resztą świata rosła w fenomenalnych ilościach. Z wyjątkiem producentów ropy na Bliskim Wschodzie, każdy partner handlowy odnotował duży deficyt handlowy. Do 1990 roku gospodarka Osaka City i Kansai zajmowała siódme miejsce na świecie. W następnym roku urzędnicy z Tōkyō przechwalali się, że PKB ich miasta również zbliża się do PKB Wielkiej Brytanii.


Mitsui & Co., japońska firma handlowa o całkowitych przychodach w wysokości 81,8 miliardów dolarów w 1986 roku, wyparła grupę Royal Dutch Shell z pozycji największej nieamerykańskiej korporacji na świecie. W 1989 roku indeks akcji Nikkei osiągnął prawie 39 000 punktów. Tōkyō było siedzibą 94 z 500 największych firm pozaamerykańskich. Japonia miała więcej miliarderów niż Stany Zjednoczone, choć znaczna część ich bogactwa opierała się na sztucznie zawyżonych cenach ziemi. Od połowy lat 80. Japonia stała się największym krajem wierzycielskim na świecie.


Szczególnie podoba mi się ten fragment:


W 1987 roku ponad milion japońskich biznesmenów i turystów odwiedziło Hawaje. Zakup drugiego domu na wyspach stał się „in”. Japończycy kupowali pola golfowe, farmy, hotele i wydawało się, że złożyli oferty na każdy większy biurowiec w Honolulu. Wiodący pośrednik w handlu nieruchomościami oszacował, że zakupy rezydencji w 1987 r. przekroczyły 250 milionów dolarów i „obecnie osiągają ceny, które przekraczają możliwości nawet najbogatszych lokalnych mieszkańców”. W programie telewizyjnym „Newsstation” wyemitowano wywiad z Hawajką, która przed kamerą skarżyła się: „Ten Japończyk właśnie podszedł do mnie i powiedział: «Chcę kupić twój dom». Zaoferował milion dolarów”. Kobieta odmówiła i kazała mu odejść. Następnego dnia wrócił i zaproponował, że zapłaci dwa miliony dolarów *w gotówce*, jeśli ona się wyprowadzi w krótkim czasie. Z oburzeniem zapytała: „Za kogo w ogóle ci ludzie się uważają?”


Źródło: Dni bańki w Japonii https://gaijinass.com/2015/08/19/bubble-days-in-japan-part-1/

7b8ae58e-84ba-4f80-b8d0-f739273e13f8
Kulka

Widać pewną alegorię do dzisiejszych Chin.

Zaloguj się aby komentować

Choinka NATO // Związek Radziecki // 1960


Na samej górze:

Kiereński: Aleksander Kiereński był rosyjskim

rewolucjonistą, który stał na czele Rządu Tymczasowego w 1917 r. po upadku cara. Jego umiarkowana polityka i brak wycofania się z I wojny światowej doprowadziły do jego obalenia przez bolszewików.


Czang Kaj-szek: Czang Kaj-szek był przywódcą chińskiego rządu nacjonalistycznego, który walczył zarówno z japońską inwazją, jak i siłami komunistycznymi. Po przegranej wojnie domowej wycofał się na Tajwan i rządził tam jako prezydent.


Kishi: Nobusuke Kishi był japońskim politykiem i premierem w latach pięćdziesiątych XX wieku, który promował bliskie związki ze Stanami Zjednoczonymi. Uwięziony w związku z podejrzeniem zbrodniarza wojennego, później stał się kluczowym architektem powojennej odbudowy Japonii.


Batista: Fulgencio Batista był kubańskim przywódcą wojskowym, który dwukrotnie rządził Kubą, najpierw jako populistyczny reformator, a później jako dyktator. Jego korupcja i represje wywołały rewolucję, która wyniosła Fidela Castro do władzy.


Syngman Rhee: Syngman Rhee był pierwszym prezydentem Korei Południowej i zagorzałym antykomunistą. Jego autorytarne rządy i oszustwa wyborcze doprowadziły do protestów, które zmusiły go do rezygnacji w 1960 r.


2 piętro: żołnierze


1 piętro: kapitaliści


Do drzwi puka Święty Mikołaj w postaci szkieletu z czymś, co wygląda jak słowo „kryzys" wypisane na jego kapeluszu.


#ciekawostki #plakatypropagandowe #rosyjskieplakatypropagandowe #historiajednejfotografii #nato #rosja

6523c186-d058-44be-b159-02b11f63ff75
Opornik

@alaMAkota biedny chudy kotek! Wstrętni kapitaliści!

alaMAkota

@Opornik nawet księżyc jest przeciw biednym i pracowitym

Zaloguj się aby komentować

Okładka Esquire z 1970 r. przedstawiająca amerykańskiego oficera Williama Calleya Jr. uśmiechającego się z czwórką wietnamskich dzieci. Dwa lata wcześniej Calley dokonał masakry w My Lai, podczas której amerykańscy żołnierze zamordowali od 347 do 504 cywilów, głównie kobiet i dzieci. Niektóre z nich w wieku zaledwie 12 lat zostały zgwałcone i okaleczone zbiorowo. Pomimo oficjalnego śledztwa, sprawa była tuszowana przez młodego oficera Collina Powella, przyszłego sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych.


Jedynym powodem, dla którego świat dowiedział się o masakrze, jest to, że pilot Hugh Thompson Jr. wszystko widział, nie mógł zachować tego dla siebie i upublicznił to w czasie, gdy zarówno wojsko, jak i opinia publiczna groźbami chciały wymusić jego milczenie.

Ale wyobraźcie sobie, ile takich spraw zostało po prostu zamieconych pod dywan. Wszyscy powinniście wiedzieć, że kiedy wojna się rozpoczęła, Wietnam Północny miał mniejsze poparcie niż Południe, a jego południowa opozycja miała przewagę liczebną i uzbrojenia, a wojna w Wietnamie trwała 20 lat, bezpośrednie zaangażowanie amerykańskich sił zbrojnych trwało 8 lat (1/3 konfliktu), nawet wtedy południe i jego sojusznicy przejmowali ponad połowę swojej części odpowiedzialności. Pod koniec wojny Północ miała znacznie większe wsparcie niż Południe, a w 1973 roku Stany Zjednoczone wycofały się, a Południe całkowicie upadło.


Opis wydarzeń:


Na początku marca 1968 roku, amerykański wywiad doniósł, że wsi Mỹ Lai, w prowincji Quảng Ngãi, ukrywają się partyzanci Wietkonku. Rankiem 16 marca 1968 roku, przybyli żołnierze kompanii „Charlie, jednak w wiosce nie znaleziono żadnych partyzantów. Początkowo mieszkańcy nie uciekali na widok nadlatujących helikopterów, ponieważ już wcześniej widywali tutaj Amerykanów poszukujących partyzantów, którzy nie sprawiali problemów. Jednak tym razem żołnierze byli psychicznie nastawienie do konfrontacji.


Dowódca kompanii por. Williama Calleya wydał rozkaz do ataku, jako pierwszy zastrzelił starszego człowieka. Reszta żołnierzy kompanii rozbiegała się do chat i zaczęła spędzać mieszkańców do 1,5-metrowego rowu melioracyjnego, częściowo wypełnionego wodą, później dokonali egzekucji na ok. 70-80 cywilach. Następnie wchodzili do każdy zabijając każdego, kogo spotkali, nie oszczędzając nikogo. Mordowano starców, kobiety, dzieci, a nawet niemowlaków. Ofiary przed śmiercią były torturowano, a wiele kobiet zgwałcono. Wiele ciał miało wyryte bagnetami literę “C” – pierwszą literę nazwy kompanii.

Sam dowódca kompanii, zastrzelił osobiście 22 osób, w tym 2-letnie dziecko.


Tego dnia również, amerykański pilot Hugh Clowers Thompson, krążący helikopterem nad Mỹ Lai, w przeciwieństwie do swoich kolegów zachował człowieństwo. Thompson był ochotnikiem, uważany za świetnego pilota, miał opinię agresywnego awanturnika. Jednak w powietrzu przestrzegał zasad. Jeśli ludzie na ziemie nie są uzbrojeni, nie wolno otwierać do nich ognia. Chorąży Thompson prowadził jako pilot lekkiego śmigłowca OH-23 misję zwiadowczą w tym rejonie. Thompson sądził początkowo, że oddziały amerykańskie są obecne w wiosce, aby chronić miejscową ludność. Z góry spostrzegał, jak kapitan piechoty podchodzi do wietnamskiej kobiety, kopie ją i zabija jednym strzałem. Potem na wschodnim krańcu Mỹ Lai dostrzegł rów melioracyjny wypełniony ciałami. Byli tam wciąż ranni cywile. Parę metrów dalej amerykańscy żołnierze spokojnie palili papierosy. Po chwili obserwator jego śmigłowca Glenn Andreotta zameldował, że widzi jak amerykański sierżant strzela do ludzi siedzących w jakimś zagłębieniu terenu. Gdy Thompson dostrzegł grupę żołnierzy 2. plutonu biegnącą za kilkunastoma wieśniakami z dziećmi uciekającymi do prymitywnego schronu.


Gdy zorientował się, że oddziały amerykańskie popełniają oczywistą zbrodnię wojenną, strzelając do bezbronnych cywilów. Thompson postanowił interweniować wraz z pozostałymi dwoma członkami załogi: Lawrencem Colburnem i Glennem Andreottą. Wylądowali śmigłowcem na polu żołnierzami kompanii „Charlie” i Wietnamczykami. Pod groźbą otwarcia ognia z karabinów maszynowych śmigłowca do obecnych na miejscu żołnierzy amerykańskich. Thompson poderwał maszynę. Kończyło się paliwo, lecz gdy śmigłowiec przelatywał nad rowem pełnym ciał, Andreotta wołał, że widzi wśród zabitych jakiś ruch. Thompson wylądował nieopodal. Andreotta i Colburn podeszli do rowu. Przerzucając zakrwawione, porozrywane pociskami ciała, znaleźli trzyletnie dziecko pokryte krwią. Było całe, to była krew jego bliskich. Andreotta ułożył zszokowanego malca na swoich kolanach. Thompson zażądał od oficerów dowodzących na miejscu, wyższych od niego stopniem, powstrzymania dalszej masakry. W tym czasie żołnierze amerykańscy przygotowywali się do wysadzenia w powietrze chaty z rannymi Wietnamczykami, ale zaprzestali. Thompson wezwał załogi śmigłowców, by pomogły mu wywieźć pozostałych Wietnamczyków wioski. Kolejni dwaj piloci Danny Millians i Brian Livingston wylądowali na polu, zabierając na pokład dwóch mężczyzn, dwie kobiety, kilkoro dzieci i wywożąc ich parę kilometrów za Mỹ Lai. Ekipa Thompona uratowała wiele osób, w tym rannych. Nad rowem pełnym ciał ofiar oprawcy palili papierosy i jedli suchy prowiant. Po powrocie do bazy Thompson powiadomił swoich przełożonych o masakrze. Za swój heroiczny czyn 30 lat później trzej amerykańscy lotnicy otrzymali najwyższe wojskowe odznaczenie za odwagę wykazaną w sytuacji braku bezpośredniego kontaktu z wrogiem – Soldier’s Medal. Glenn Andreotta został odznaczony pośmiertnie, gdyż zginął w Wietnamie 8 kwietnia 1968 r., miesiąc po wydarzeniach w Mỹ Lai.


#historia #ciekawostki #historiajednejfotografii

8d2d4192-0709-4c80-a388-564dfe40a65b
Budo

@alaMAkota masakra, dzięki za przybliżenie tej historii. Wojna odczłowiecza i to jest kolejny dobitny dowód.

wombatDaiquiri

@alaMAkota  ciekawa historia i pasuje mi do narracji, tym bardziej byłbym wdzięczny za link do jakiegoś źródła

Greyman

@alaMAkota wielkie dzięki za wrzucenie. Jak to mówią "to zbrodnia wojenna tylko, jeśli przegrasz". Amerykanie niby przegrali w Wietnamie, ale kto by miał ich rozliczyć? Niestety, to nie jedyna zbrodnia, której się dopuścili, ale dopóki są supermocarstwem, mogą sobie pozwolić na krycie swoich.


Nota bene Wietnam przeszedł na stronę komunistów między innymi właśnie dtlatego, że Amerykanie traktowali Wietnamczyków jak podludzi, gorszy sort, praktycznie jak gadające zwierzęta.

Zaloguj się aby komentować

Pewnie nie wiedzieliście że to właśnie dzisiaj przypada 60 rocznica pierwszego bombardowania klozetowego? Tak też myślałem.

5 listopada 1965 roku, samolot pokładowy A-1H Skyraider z dywizjonu VA-25 wykonując lot bojowy zrzucił nad Wietnamem popsutą muszlę klozetową. Mechanicy z lotniskowca USS Midway dorobili do nietypowej bomby stateczniki i zapalnik (nie jest jednak prawdą, że zawierała materiał wybuchowy) po czym podwiesili pod skrzydłem samolotu nr NE/572 o imieniu “Paper Tiger II”. Maszyna, za sterami której zasiadał CDR C. W. ‘Bill’ Stoddard, wystartowała do misji wsparcia pola walki. Kiedy A-1H przybył w rejon celu, kierujący na miejscu akcją kontroler FAC w lekkim samolocie obserwacyjnym poprosił o zameldowanie jakim uzbrojeniem dysponuje Skyraider. Gdy FAC dowiedział się o bombie toaletowej to aż podleciał do skrzydła szturmowca, żeby naocznie przekonać się, że to nie żart. W końcu zezwolił na atak z nurkowania i zrzut toalety wraz z resztą bomb, co zostało wykonane.


#ciekawostkihistoryczne #historiajednejfotografii #lotnictwo #militaria #wojnawwietnamie

a0ba3786-014d-4841-bd35-bc9119fe2160
FriendGatherArena

@TheLikatesy co zapalał zapalnik skoro nie było materiału wybuchowego?

L4RU55O

@FriendGatherArena Na pole walki nie wolno zrzucać sedesów. Dlatego zamontowano do niego zapalnik i zmieniono go w bombę, zapalnik sam z siebie generuje jakąś reakcję więc ładunek wybuchowy nie jest wymagany.

Zaloguj się aby komentować

FoxtrotLima

@starebabyjebacpradem podoba mi się kadrowanie tego zdjęcia, ukazujące te puste stanowiska montażowe w tle.

Heheszki

@FoxtrotLima 1985, tyle na pewno - kanciaste odblaski. Stawiałbym na happening z okazji dwumilionowej wsk. Ta ostatnia miała być odpicowana, m.in. w chromowany wydech - tutaj widać zwykły. Nie jest też w stanie "zejścia z produkcji". Może było wiadomo że w tym roku kończą temat więc zrobiono taką sesję z pojedynczą sztuką?

jarezz

Ładna. Zdjęcie zrobione tak, że na pierwszy rzut oka myślałem o jakiejś zachodniej /japońskiej marce.

Man_of_Gx

Dobrze że skończyli bo za chwilę by wszedł konserwator zabytków i by nawet do domu nie mogli pójść tylko by ich wpisali do ewidencji jako niezbędny element pomnika motoryzacji.

Gx

Zaloguj się aby komentować

Szykowna fota przedstawia asa Luftwaffe Josefa Prillera wraz z jego dwiema maszynami wyposażonymi w silniki BMW: Focke Wulf 190A-8 oraz kabriolet BMW 327.


Może nazwisko mało komu coś mówi, natomiast jeśli ktoś czytał książkę "Najdłuższy dzień", lub oglądał film o tym samym tytule, to już może się domyślać o kim mowa.

To właśnie Priller, dowódca Jagdgeschwader 26, wraz ze swoim skrzydłowym zaatakowali plaże inwazyjne podczas lądowania Aliantów w Normandii. Około 9:00 runęli swoimi FW 190 z gęstych chmur nad plażę Sword, a potem lecąc wzdłuż wybrzeża ostrzeliwali lądujące barki z działek i karabinów maszynowych.

Robert Dowie, marynarz z brytyjskiego statku HMS Dunbar który obserwował jak działka przeciwlotnicze wielu okrętów pluły salwami w kierunku myśliwców, tak skomentował akcję: - Jerry czy nie, ale życzę wam wszystkiego najlepszego. Macie fantazję.

Piloci jakby pozbawieni układu nerwowego łącznie przelecieli nad plażami około 35-38 km, a zakończyli atak nad wschodnią częścią Omaha, gdzie balony zaporowe zmusiły ich do odskoczenia w górę. Samoloty ukryły się w chmurach i odleciały.

Po wojnie Priller zamienił branże lotniczą na browarniczą, a przy okazji został konsultantem przy filmie „Najdłuższy dzień”. Nie dane mu było zobaczyć premiery, bo w 1961 r. zmarł na zawał serca.

Wg. raportów Priller podczas IIWŚ odniósł łącznie 101 zwycięstw. Wszystkie na froncie zachodnim, a żaden inny pilot nie zestrzelił tylu Spitfire, co on.


#starszezwoje #lotnictwo #2wojnaswiatowa #historiajednejfotografii #ciekawostkihistoryczne #klasycznamotoryzacja

9841e7d3-6202-4dc9-9ca2-1dca0ad043b4
SpokoZiomek

@TheLikatesy Jerry czy nie, ale życzę wam wszystkiego najlepszego. Macie fantazję.

Jakby ktoś nie wiedział "Jerry" to amerykańskie określenie Niemców. "Jerry", czytane dżery fonetycznie przypomina "germans" czytane dżermans.

Za to Niemcy na Amerykanów mówili "Ami". (ʘ‿ʘ)

Half_NEET_Half_Amazing

@SpokoZiomek

no tak właśnie rozkminiałem co było zanim słownik to nieudolnie poprawił

Bjordhallen

@SpokoZiomek dodam że Niemcy zdrabniają tak imiona: Daniel - Dani, Michael - Michi Więc Amerika - Ami

Zaloguj się aby komentować

Parada Pokonanych – około 57 000 niemieckich jeńców wojennych, w tym 19 generałów, zostało przeprowadzonych ulicami Moskwy po ich schwytaniu 17 lipca 1944 r.


Przynajmniej spełnili obietnice Hitlera. W końcu dotarli do Moskwy.


To musiał być przełomowy moment dla widzów, widząc, jak barbarzyńcy, którzy wymordowali dziesiątki milionów swoich ludzi, zostali doprowadzeni do tak żałosnego stanu.


Według oficjalnych danych radzieckich, całkowita liczba niemieckich jeńców wojennych (żołnierzy Wehrmachtu i innych formacji) zarejestrowanych w obozach Związku Radzieckiego (zarządzanych przez GUPWI) w czasie i po II wojnie światowej wyniosła około 2,3 do 2,5 miliona osób.

Niektóre źródła podają, że ogólna liczba obywateli niemieckich i austriackich przetrzymywanych w ZSRR (wliczając w to osoby internowane i robotników przymusowych) mogła sięgać nawet ponad 4 milionów.


Większość jeńców została wzięta do niewoli w ostatnich latach wojny, zwłaszcza po klęsce pod Stalingradem (luty 1943 - ok. 91 tys.) i w trakcie ofensyw w 1944 i 1945 roku. Zdecydowana większość jeńców została repatriowana do 1950 roku.


W niewoli zmarło około 1,65 miliona jeńców w obozach (wliczając nie tylko Niemców).


#wojna #historia #fotografia #ciekawostki #historiajednejfotografii

4069e08b-57a5-4f2a-b4cb-99a88f5d4f0c
radziol

@alaMAkota teraz czegoś podobnego życzymy współczesnej r0sji

Opornik

@alaMAkota nie żal mi tych Niemców w najmniejszym stopniu ale to pokazuje jak cały czas Rosjanie uwielbiają poniżać pokonanych.

sami są ciągle poniżani przez swoich włodarzy więc to im daje trochę ulgę.

alaMAkota

@Opornik to była wojna. Tu nie ma co żałować nikogo, bo w tryby wojny wpadli wszyscy. I cywile i żołnierze. I wszyscy cierpieli.

Mnie uderzyło, że dla chwały ZSRR zrobiono taką pokazówkę.

lukmar

widząc, jak barbarzyńcy, którzy wymordowali dziesiątki milionów swoich ludzi


Na zdjęciu Niemcy, a opis brzmi bardziej jak Rosjanie.

alaMAkota

@lukmar narracja sowiecka przedstawiała Niemców jako barbarzyńców. Biorąc pod uwagę ile wynosiły długość życie ruska wziętego do niewoli niemieckiej, narracja niewiele odstawała od prawdy.

Z niewoli niemieckiej zostało zwolnionych zaledwie 40% czerwono armistow. Reszta zginęła.

Zaloguj się aby komentować

#rosyjskieplakatypropagandowe #historia #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #historiajednejfotografii

Mapa na plakacie:

Komunizm to świetlana przyszłość całej ludzkości.

ZSRR, lata 70.


Według tajnego raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR do Prezydium KC KPZR zatytułowanego „Środki zapobiegania i eliminacji żebractwa” z 1954 roku, odnotowano, że w ciągu ostatnich trzech lat policja zatrzymała łącznie ponad 400 000 osób („elementów antyspołecznych, pasożytniczych”). Około 70% z nich stanowili inwalidzi wojenni i robotniczy.


W raporcie minister spraw wewnętrznych bezpośrednio wskazał na problem braku wystarczającej liczby mieszkań dla osób niepełnosprawnych i starszych, pisząc: „Niektórzy żebracy, niepełnosprawni i starsi, odmawiają skierowania do domów dla niepełnosprawnych, a ci, którzy tam trafią, często opuszczają je bez pozwolenia i kontynuują żebranie. Nie ma ustawy o przymusowym przetrzymywaniu takich osób w domach dla niepełnosprawnych”.


Minister zaapelował o przekształcenie części istniejących domów dla osób niepełnosprawnych i starszych w zamknięte placówki ze specjalnymi warunkami, „aby zapobiec nieuprawnionemu opuszczaniu ich przez osoby, które nie chcą tam mieszkać, oraz pozbawić je możliwości żebrania”. W kolejnych latach dokładnie tak się stało: wielu niepełnosprawnych zatrzymano na ulicy i eksmitowano do szkół z internatem (czytaj ostatniego miejsca zamieszkania) za „złośliwe uchylanie się od pracy”.

Pewnego dnia wyparowało z ulic 2 mln osób, które trafiły pod"opiekę" państwa, gdzie spokojnie umierały z głodu i zimna i nie niszczyły ładnego widoku sowieckich miast.


Osoby niepełnosprawne, takie jak osoby po amputacjach, były w bloku wschodnim niezwykle stygmatyzowane, a społeczeństwo wręcz je odrzucało i spychało na margines. Breżniew wręcz zaprzeczył, że w ZSRR w ogóle są osoby niepełnosprawne, gdy zapytano go, czy zorganizuje tam paraolimpiadę, co wiele mówi o tym, że jego władze nie przejmowały się tym, jak kiepski jest system, a jedynie tym, że z zewnątrz wygląda dobrze.

d2dac182-c4ef-4b65-abe6-ba37a0840dac
alaMAkota

Doprecyzowanie losu tych, którzy nie mieli tyle szczęścia co panowie na zdjęciu.


Z reguły internaty znajdowały się w opuszczonych i trudno dostępnych miejscach, w szczególności na terenach opuszczonych klasztorów. Osadzono tam zarówno rannych żołnierzy, jak i osoby niepełnosprawne. Setki tysięcy niepełnosprawnych były solą w oku „zwycięskiego narodu radzieckiego”: bez rąk, bez nóg, bezdomni, żebrzący na dworcach kolejowych, w pociągach, na ulicach i kto wie gdzie indziej. Cóż, oceńcie sami: jego pierś jest usiana medalami, a on żebrze o jałmużnę pod piekarnią. To niedopuszczalne! Pozbyć się ich, pozbyć się ich za wszelką cenę! Ale gdzie ich umieścić? W dawnych klasztorach, na wyspach! Z oczu, z serca. W ciągu kilku miesięcy zwycięski kraj oczyścił swoje ulice z tej „hańby”! – pisze w swojej książce przewodnik Jewgienij Kuzniecow, który przez wiele lat pracował na Walaamie.


Warunki w tych instytucjach były podobne do tych w więzieniach. Według dziennikarza Arkadego Beynensona, w pierwszych latach pensjonariusze nie mieli prądu: „Nie było światła, pokoje nie były ogrzewane, a większość z tych „setek” zmarła w ciągu pierwszych dwóch lat. Latem „samowary” lub „walizki” (jak nazywano inwalidów bez rąk i nóg) wisiały przez cały dzień, czasami parami, w koszach na drzewach. Zdarzało się, że zapominano je zdjąć na noc, a noce w Karelii są zimne nawet latem”.


Według wspomnień Kuzniecowa warunki były trudne: „Doszło do tego, że wiele osób chodziło do stołówki na obiad z półlitrowymi szklanymi słoikami (na zupę). Brakowało aluminiowych misek! Widziałem to na własne oczy. Kiedy pytaliśmy któregoś z nich: „Co mamy przynieść z Petersburga?”, zazwyczaj słyszeliśmy: „Trochę pomidorów i kiełbas, kawałek kiełbasy”.

Zaloguj się aby komentować

Od 3 lat na Ukrainie płoną kilogramy azbestu. W Polsce sukcesywnie wycofywany, na Ukrainie wypalany. Ale co to jest ten azbest?

Krótka historia typu od bohatera do zera.


Chociaż przydatność azbestu znana jest od wieków, to dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy odkryto duże złoża azbestu w niektórych częściach Kanady i północnych Stanów Zjednoczonych, azbest stał się powszechnym materiałem budowlanym. Cechowała go stosunkowo tania produkcja i wszechstronność zastosowania w materiałach budowlanych.


Eksperymenty z tym minerałem wykazały, że azbest jest doskonałym środkiem zmniejszającym palność, wyjątkowym składnikiem tynków akustycznych i materiałem dekoracyjnym, w związku z tym szybko znalazł zastosowanie w powłokach ognioodpornych, betonie, cegłach, rurach i zaprawie kominkowej, uszczelkach odpornych na działanie ciepła, ognia i kwasów, izolacji rur, izolacji sufitów, ognioodpornych płytach gipsowo-kartonowych, podłogach, pokryciach dachowych, meblach ogrodowych i masie do łączenia płyt gipsowo-kartonowych.


Zastosowanie azbestu nie ograniczało się jednak wyłącznie do przemysłu budowlanego. Azbest wykorzystywano do produkcji ognioodpornej odzieży dla strażaków, a podkładki termiczne stosowano w produkcji żywności.


Azbest był również wykorzystywany w przemyśle motoryzacyjnym do produkcji m.in. klocków hamulcowych i sprzęgieł w samochodach osobowych i ciężarowych.


W rzeczywistości kiedyś azbest można było znaleźć na terenie całego kraju w wielu produktach, od izolacji termicznej po żwirek dla kotów.


W wielu filmach nakręconych na początku XX wieku, w tym w „Czarnoksiężniku z krainy Oz”, aktorzy byli posypywani sztucznym śniegiem.

Widzowie nie zdają sobie sprawy, że efekt ten uzyskano, obsypując wykonawców włóknami azbestu chryzotylowego – małymi cząsteczkami przypominającymi śnieg, które kiedyś wykorzystywano na planach filmowych, w witrynach domów towarowych, a nawet w domach prywatnych.


Wszyscy chcieli wziąć udział w akcji sztucznego ośnieżania azbestem. I czemu nie? Azbest był postrzegany jako substancja wszechstronna i nieszkodliwa.


Większość produktów zawierających azbest zawiera pewną ilość włókien jako część związku chemicznego, który łączy włókna ze sobą, co utrudnia ich wdychanie, dopóki materiał nie ulegnie uszkodzeniu.


Natomiast sztuczny śnieg, często wykorzystywany na wystawach lub w domach rodzinnych, to po prostu czyste, białe włókna azbestowe ułożone w zaspy.

Każda osoba mająca z nim kontakt wdychała śmiertelnie niebezpieczne włókna w ilościach, jakie zwykle kojarzą się z osobami pracującymi w kopalniach azbestu.


Na początku XX wieku naukowcy zaczęli zauważać dużą liczbę przedwczesnych zgonów i przypadków chorób płuc w miastach, w których wydobywano azbest.


Pierwsze tego typu badanie zostało przeprowadzone przez Murraya w Charing Cross Hospital w Londynie w 1900 roku, w ramach którego sekcja zwłok odkryła ślady azbestu w płucach młodego mężczyzny, który zmarł na zwłóknienie płuc po 14 latach pracy w fabryce tekstyliów azbestowych.


Adelaide Anderson, inspektor fabryczny w Wielkiej Brytanii, umieściła azbest na liście szkodliwych substancji przemysłowych w 1902 roku. Podobne badania przeprowadzono we Francji w 1906 roku i we Włoszech w 1908 roku.

Pierwszą diagnozę azbestozy postawiono w Wielkiej Brytanii w 1924 roku. Nellie Kershaw była zatrudniona w firmie Turner Brothers Asbestos w Rochdale, w hrabstwie Wielki Manchester, od 1917 roku, gdzie przędła surowe włókna azbestu na przędzę. Jej śmierć w 1924 roku doprowadziła do formalnego dochodzenia.

Patolog William Edmund Cooke zeznał, że jej badanie płuc wykazało stare blizny wskazujące na wcześniejszą, wyleczoną infekcję gruźliczą oraz rozległe zwłóknienie, w którym widoczne były „cząstki substancji mineralnej… o różnych kształtach, ale w przeważającej większości o ostrych kątach”.

Po porównaniu tych cząstek z próbkami pyłu azbestowego dostarczonymi przez S. A. Henry'ego, królewskiego inspektora medycznego fabryk, Cooke doszedł do wniosku, że „pochodziły one z azbestu i były, poza wszelką wątpliwością, główną przyczyną zwłóknienia płuc, a tym samym śmierci”.


od marca 1932 roku weszły w życie przepisy, które regulowały wentylację i uczyniły azbestozę chorobą zawodową. Podobne przepisy pojawiły się w USA około dziesięć lat później.

Około 100 000 osób w Stanach Zjednoczonych zmarło lub jest śmiertelnie chorych z powodu narażenia na azbest w przemyśle stoczniowym.

W rejonie Hampton Roads, centrum przemysłu stoczniowego, zachorowalność na międzybłoniaka (choroba ludzi "pracujących z azbestem) jest siedmiokrotnie wyższa niż średnia krajowa.

Tysiące ton azbestu użyto w statkach z czasów II wojny światowej do izolacji rurociągów, kotłów, silników parowych i turbin parowych.


Podczas wojny w stoczniach Stanów Zjednoczonych pracowało około 4,3 miliona stoczniowców; na każde 1000 pracowników przypadało 14 osób, które zmarły na międzybłoniaka, a nieznana liczba na azbestozę.


Rząd Stanów Zjednoczonych i przemysł azbestowy spotkały się z krytyką za zbyt wolne informowanie społeczeństwa o zagrożeniach i ograniczanie narażenia społeczeństwa na działanie substancji.


Pod koniec lat 70. XX wieku dokumenty sądowe dowiodły, że przedstawiciele przemysłu azbestowego wiedzieli o zagrożeniach związanych z tym związkiem już od lat 30. XX wieku i ukrywali je przed opinią publiczną.


W PRL z namiętnością pokrywano dachy azbestem. ZSRR był największym producentem azbestu w swoim czasie, a Rosja nadal nim jest


Poniżej włoski żołnierz obsługujący miotacze ogni, z azbestową czapką naciągniętą na twarz. 1940 r. II wojna światowa.


Tak swoją drogą rok 1940 nie był najlepszym okresem w dziejach włoskich sił zbrojnych


W latach 40. próbowali najpierw najechać Francję, po tym jak została ona skutecznie pokonana przez Niemcy... i mimo wszystko Francuzi skopali im tyłki.


Następnie dołączyli do Blitzu Luftwaffe, wysyłając garść dwupłatowców i, co nie powinno dziwić, zostali rozgromieni przez RAF.


Następnie zaatakowali Egipt i Kenię... i znów dostali po tyłku od Brytyjczyków.


Na koniec próbowali najechać Grecję... i zostali przez Greków skopani aż do Albanii.


#historia #ciekawostkihistoryczne #fotografia #historiajednejfotografii #włochy #ciekawostki

95a4ab35-4709-4ae5-b73e-16c6efeec64a
bb84bb46-f7bb-44e7-bb03-00fd4d0d31f4
ciszej

@alaMAkota ruskie się nie przejmują jakimiś tam nowotworami xd https://youtu.be/crXvSdQIArc?si=cjr8f5Bnv219wvEK polecam obejrzeć, żadnych maseczek, kombinezonów, wot technika! Асбест!

alaMAkota

@ciszej no jasne. Najlepiej to widać jak różnią się od siebie mieszkamy Ukrainy zachodniej i wschodniej. Ci że wschodu wyglądają średnio starszej o 10 lat. Ruscy spoza dużych miast to już w ogóle abstrakcja.

Kiedyś były filmiki dziewczyny i chłopaka, którzy jeździli po terenie byłego ZSRR i nagrywali ciekawe filmy. Serce ściskało jak się niektóre oglądali. I nas urbexy to zajawka, tam proza życia i tak na starość (tak koło 40 tki)

ciszej

@alaMAkota chodzi ci o filmiki Planeta Abstrakcja? Fajnie pokazywali ruską rzeczywistość, marazm, bylejakość, chyba najbardziej mi sie Norylsk podobał. Byli tez w Awdjiwce jak była linią zamrożonego frontu po pierwszym ataku rosjan.

enkamayo

A krążą już teorie, poniekąd odwrotne, że azbest tak naprawdę jest po prostu za⁎⁎⁎⁎sty i ten cały szum wokół niego to spisek przemysłu budowlanego, żeby więcej kasy od nas wyciągnąć na alternatywy, które i tak są szkodliwe. Poważnie. Pewien stolarz mi to opowiadał. A ja w takich sytuacjach po prostu milczę, bo kurde nie umiem dyskutować, gdy rozmowa zaczyna się już na takim poziomie.

Jarasznikos

@enkamayo Czekam na to, aż ktoś stwierdzi, że jedzenie fekaliów jest zdrowe, a ich zakazywanie przez big pharmę i światowy rząd to spisek, żeby uniemożliwić nam konsumpcje i zmusić do kupowania żywności...

RedCrescent

@Jarasznikos proponuję przeszczep mikrobioty

konto_na_wykop_pl

Nie. Na pewno nie. Przypadek. Tak wielki patriota na pewno nie ma z tym nic wspólnego. Zawsze sam się podnosił po kolejnych bankructwach, ciężką pracą.

Zaloguj się aby komentować

Następna