#historiajednejfotografii

17
406

Oficer armii północnowietnamskiej śmieje się z naszyjnika z symbolem pokoju, który nosił pojmany amerykański żołnierz, Wietnam Północny, 1973 r.

Zdjęcie przedstawia amerykańskiego jeńca wojennego, sierżanta Richarda Springmana, który został schwytany 25 maja 1970 r. w Kambodży.

Był jednym z 28 amerykańskich jeńców wojennych (POW) zwolnionych przez Wietkong 12 lutego 1973 r. w Loc Ninh w Wietnamie Południowym, w ramach operacji Homecoming.

Podczas pobytu w niewoli Springman podjął próbę ucieczki do dżungli, ale następnego dnia został ponownie schwytany.

W chwili ucieczki mieszkał w obozie w dżungli, przykuty do drzewa. Każdej nocy, wiedząc, że ogniwo po ogniwie będzie sprawdzane, piłował swój łańcuch przez prawie dwa tygodnie, umieszczając błoto i kawałki szmat w nacięciach, aby uniknąć wykrycia.

Po schwytaniu został zmuszony do noszenia podwójnych łańcuchów przez ponad miesiąc. Niezwykłą odwagę sierżanta Springmana dobitnie ilustruje fakt, że tak niewielu więźniów kiedykolwiek próbowało uciec, głównie ze względu na surowe środki bezpieczeństwa stosowane przez wroga.

Za swoją służbę i odwagę został odznaczony Brązową Gwiazdą.

#wojna #historia #fotografia #usa #historiajednejfotografii

081dcceb-6119-40b5-897c-b24ce090e877
Chunx

Oprócz medalu dostał w gratisie PTSD

Zaloguj się aby komentować

Wyprzedaż z okazji 50. rocznicy Pearl Harbor (The Pittsburgh Press, 1991)


Rok 1991 był okresem, w którym za oceanem w wiadomościach i rozmowach przy stole żywe były obawy dotyczące japońskiej potęgi gospodarczej, a wiele gałęzi przemysłu w USA podupadało lub przechodziło transformację, głównie przemysł samochodowy i elektroniczny.


Przemysł medialny też zwracał się w stronę Japonii, głównie science-fiction. Neuromancer, Rising Sun, BTTF Part 2, Cyberpunk 2020. We szystkich tych tytułach przewija się motyw (w wiernej formie) japońskiej megakorporacji.

Nawet w "powrocie do przyszłości 2" pojawia się wątek japońskiego sprzętu i jego jakości.


#heheszki #japonia #usa #historia #historiajednejfotografii


Dla zainteresowanych


W latach 80. kraj stał się potęgą gospodarczą. Osiem z dziesięciu największych banków na świecie to banki japońskie. Giełda Tōkyō była mniej więcej tej samej wielkości co NYSE. W 1987 r. Japonia odpowiadała za jedną trzecią ze 150 miliardów dolarów deficytu handlowego USA. Gdy General Motors, Ford i Chrysler zwalniały tysiące pracowników i zamykały starzejące się fabryki, kontenerowce wyładowały nowe, lśniące Hondy, Nissany i Toyoty do doków na zachodnim wybrzeżu Ameryki. Japońska gospodarka krajowa była w 80% większa od amerykańskiej, pomimo połowy populacji, około jednej czterdziestej powierzchni ziemi i praktycznie żadnych zasobów naturalnych. Do 1990 roku co tydzień ze Stanów Zjednoczonych do Japonii przepływało miliard dolarów. Mniej więcej w tym czasie ukazał się bestseller Ezry Vogela „Japonia jako numer jeden”. Cudzoziemcy studiowali książki rzekomo ukazujące *samurajski* sposób prowadzenia interesów, ku rozbawieniu wielu mieszkańców Japonii. Sondaż przeprowadzony wśród 129 osób przez magazyn ekonomiczny *Tōyō Keizai* przewidywał, że do roku 2010 Japonia prześcignie Stany Zjednoczone pod względem produkcji towarów i usług. Kiedy prezydent Bush senior odwiedził Japonię, zdawał się błagać o litość dla upadającego amerykańskiego przemysłu samochodowego. Premier Miyazawa odpowiedział, mówiąc, że Japonia okaże „współczucie”. Gdy Bush zwymiotował i upadł na bankiecie w stanie Tōkyō, kamery wideo uchwyciły drobnego Miyazawę próbującego podnieść prezydenta USA do pionu. Wydawało się to trafną metaforą stosunków obu krajów w tym okresie.


Z roku na rok nadwyżka handlowa Japonii z resztą świata rosła w fenomenalnych ilościach. Z wyjątkiem producentów ropy na Bliskim Wschodzie, każdy partner handlowy odnotował duży deficyt handlowy. Do 1990 roku gospodarka Osaka City i Kansai zajmowała siódme miejsce na świecie. W następnym roku urzędnicy z Tōkyō przechwalali się, że PKB ich miasta również zbliża się do PKB Wielkiej Brytanii.


Mitsui & Co., japońska firma handlowa o całkowitych przychodach w wysokości 81,8 miliardów dolarów w 1986 roku, wyparła grupę Royal Dutch Shell z pozycji największej nieamerykańskiej korporacji na świecie. W 1989 roku indeks akcji Nikkei osiągnął prawie 39 000 punktów. Tōkyō było siedzibą 94 z 500 największych firm pozaamerykańskich. Japonia miała więcej miliarderów niż Stany Zjednoczone, choć znaczna część ich bogactwa opierała się na sztucznie zawyżonych cenach ziemi. Od połowy lat 80. Japonia stała się największym krajem wierzycielskim na świecie.


Szczególnie podoba mi się ten fragment:


W 1987 roku ponad milion japońskich biznesmenów i turystów odwiedziło Hawaje. Zakup drugiego domu na wyspach stał się „in”. Japończycy kupowali pola golfowe, farmy, hotele i wydawało się, że złożyli oferty na każdy większy biurowiec w Honolulu. Wiodący pośrednik w handlu nieruchomościami oszacował, że zakupy rezydencji w 1987 r. przekroczyły 250 milionów dolarów i „obecnie osiągają ceny, które przekraczają możliwości nawet najbogatszych lokalnych mieszkańców”. W programie telewizyjnym „Newsstation” wyemitowano wywiad z Hawajką, która przed kamerą skarżyła się: „Ten Japończyk właśnie podszedł do mnie i powiedział: «Chcę kupić twój dom». Zaoferował milion dolarów”. Kobieta odmówiła i kazała mu odejść. Następnego dnia wrócił i zaproponował, że zapłaci dwa miliony dolarów *w gotówce*, jeśli ona się wyprowadzi w krótkim czasie. Z oburzeniem zapytała: „Za kogo w ogóle ci ludzie się uważają?”


Źródło: Dni bańki w Japonii https://gaijinass.com/2015/08/19/bubble-days-in-japan-part-1/

7b8ae58e-84ba-4f80-b8d0-f739273e13f8
Kulka

Widać pewną alegorię do dzisiejszych Chin.

Zaloguj się aby komentować

Choinka NATO // Związek Radziecki // 1960


Na samej górze:

Kiereński: Aleksander Kiereński był rosyjskim

rewolucjonistą, który stał na czele Rządu Tymczasowego w 1917 r. po upadku cara. Jego umiarkowana polityka i brak wycofania się z I wojny światowej doprowadziły do jego obalenia przez bolszewików.


Czang Kaj-szek: Czang Kaj-szek był przywódcą chińskiego rządu nacjonalistycznego, który walczył zarówno z japońską inwazją, jak i siłami komunistycznymi. Po przegranej wojnie domowej wycofał się na Tajwan i rządził tam jako prezydent.


Kishi: Nobusuke Kishi był japońskim politykiem i premierem w latach pięćdziesiątych XX wieku, który promował bliskie związki ze Stanami Zjednoczonymi. Uwięziony w związku z podejrzeniem zbrodniarza wojennego, później stał się kluczowym architektem powojennej odbudowy Japonii.


Batista: Fulgencio Batista był kubańskim przywódcą wojskowym, który dwukrotnie rządził Kubą, najpierw jako populistyczny reformator, a później jako dyktator. Jego korupcja i represje wywołały rewolucję, która wyniosła Fidela Castro do władzy.


Syngman Rhee: Syngman Rhee był pierwszym prezydentem Korei Południowej i zagorzałym antykomunistą. Jego autorytarne rządy i oszustwa wyborcze doprowadziły do protestów, które zmusiły go do rezygnacji w 1960 r.


2 piętro: żołnierze


1 piętro: kapitaliści


Do drzwi puka Święty Mikołaj w postaci szkieletu z czymś, co wygląda jak słowo „kryzys" wypisane na jego kapeluszu.


#ciekawostki #plakatypropagandowe #rosyjskieplakatypropagandowe #historiajednejfotografii #nato #rosja

6523c186-d058-44be-b159-02b11f63ff75
Opornik

@alaMAkota biedny chudy kotek! Wstrętni kapitaliści!

Zaloguj się aby komentować

Okładka Esquire z 1970 r. przedstawiająca amerykańskiego oficera Williama Calleya Jr. uśmiechającego się z czwórką wietnamskich dzieci. Dwa lata wcześniej Calley dokonał masakry w My Lai, podczas której amerykańscy żołnierze zamordowali od 347 do 504 cywilów, głównie kobiet i dzieci. Niektóre z nich w wieku zaledwie 12 lat zostały zgwałcone i okaleczone zbiorowo. Pomimo oficjalnego śledztwa, sprawa była tuszowana przez młodego oficera Collina Powella, przyszłego sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych.


Jedynym powodem, dla którego świat dowiedział się o masakrze, jest to, że pilot Hugh Thompson Jr. wszystko widział, nie mógł zachować tego dla siebie i upublicznił to w czasie, gdy zarówno wojsko, jak i opinia publiczna groźbami chciały wymusić jego milczenie.

Ale wyobraźcie sobie, ile takich spraw zostało po prostu zamieconych pod dywan. Wszyscy powinniście wiedzieć, że kiedy wojna się rozpoczęła, Wietnam Północny miał mniejsze poparcie niż Południe, a jego południowa opozycja miała przewagę liczebną i uzbrojenia, a wojna w Wietnamie trwała 20 lat, bezpośrednie zaangażowanie amerykańskich sił zbrojnych trwało 8 lat (1/3 konfliktu), nawet wtedy południe i jego sojusznicy przejmowali ponad połowę swojej części odpowiedzialności. Pod koniec wojny Północ miała znacznie większe wsparcie niż Południe, a w 1973 roku Stany Zjednoczone wycofały się, a Południe całkowicie upadło.


Opis wydarzeń:


Na początku marca 1968 roku, amerykański wywiad doniósł, że wsi Mỹ Lai, w prowincji Quảng Ngãi, ukrywają się partyzanci Wietkonku. Rankiem 16 marca 1968 roku, przybyli żołnierze kompanii „Charlie, jednak w wiosce nie znaleziono żadnych partyzantów. Początkowo mieszkańcy nie uciekali na widok nadlatujących helikopterów, ponieważ już wcześniej widywali tutaj Amerykanów poszukujących partyzantów, którzy nie sprawiali problemów. Jednak tym razem żołnierze byli psychicznie nastawienie do konfrontacji.


Dowódca kompanii por. Williama Calleya wydał rozkaz do ataku, jako pierwszy zastrzelił starszego człowieka. Reszta żołnierzy kompanii rozbiegała się do chat i zaczęła spędzać mieszkańców do 1,5-metrowego rowu melioracyjnego, częściowo wypełnionego wodą, później dokonali egzekucji na ok. 70-80 cywilach. Następnie wchodzili do każdy zabijając każdego, kogo spotkali, nie oszczędzając nikogo. Mordowano starców, kobiety, dzieci, a nawet niemowlaków. Ofiary przed śmiercią były torturowano, a wiele kobiet zgwałcono. Wiele ciał miało wyryte bagnetami literę “C” – pierwszą literę nazwy kompanii.

Sam dowódca kompanii, zastrzelił osobiście 22 osób, w tym 2-letnie dziecko.


Tego dnia również, amerykański pilot Hugh Clowers Thompson, krążący helikopterem nad Mỹ Lai, w przeciwieństwie do swoich kolegów zachował człowieństwo. Thompson był ochotnikiem, uważany za świetnego pilota, miał opinię agresywnego awanturnika. Jednak w powietrzu przestrzegał zasad. Jeśli ludzie na ziemie nie są uzbrojeni, nie wolno otwierać do nich ognia. Chorąży Thompson prowadził jako pilot lekkiego śmigłowca OH-23 misję zwiadowczą w tym rejonie. Thompson sądził początkowo, że oddziały amerykańskie są obecne w wiosce, aby chronić miejscową ludność. Z góry spostrzegał, jak kapitan piechoty podchodzi do wietnamskiej kobiety, kopie ją i zabija jednym strzałem. Potem na wschodnim krańcu Mỹ Lai dostrzegł rów melioracyjny wypełniony ciałami. Byli tam wciąż ranni cywile. Parę metrów dalej amerykańscy żołnierze spokojnie palili papierosy. Po chwili obserwator jego śmigłowca Glenn Andreotta zameldował, że widzi jak amerykański sierżant strzela do ludzi siedzących w jakimś zagłębieniu terenu. Gdy Thompson dostrzegł grupę żołnierzy 2. plutonu biegnącą za kilkunastoma wieśniakami z dziećmi uciekającymi do prymitywnego schronu.


Gdy zorientował się, że oddziały amerykańskie popełniają oczywistą zbrodnię wojenną, strzelając do bezbronnych cywilów. Thompson postanowił interweniować wraz z pozostałymi dwoma członkami załogi: Lawrencem Colburnem i Glennem Andreottą. Wylądowali śmigłowcem na polu żołnierzami kompanii „Charlie” i Wietnamczykami. Pod groźbą otwarcia ognia z karabinów maszynowych śmigłowca do obecnych na miejscu żołnierzy amerykańskich. Thompson poderwał maszynę. Kończyło się paliwo, lecz gdy śmigłowiec przelatywał nad rowem pełnym ciał, Andreotta wołał, że widzi wśród zabitych jakiś ruch. Thompson wylądował nieopodal. Andreotta i Colburn podeszli do rowu. Przerzucając zakrwawione, porozrywane pociskami ciała, znaleźli trzyletnie dziecko pokryte krwią. Było całe, to była krew jego bliskich. Andreotta ułożył zszokowanego malca na swoich kolanach. Thompson zażądał od oficerów dowodzących na miejscu, wyższych od niego stopniem, powstrzymania dalszej masakry. W tym czasie żołnierze amerykańscy przygotowywali się do wysadzenia w powietrze chaty z rannymi Wietnamczykami, ale zaprzestali. Thompson wezwał załogi śmigłowców, by pomogły mu wywieźć pozostałych Wietnamczyków wioski. Kolejni dwaj piloci Danny Millians i Brian Livingston wylądowali na polu, zabierając na pokład dwóch mężczyzn, dwie kobiety, kilkoro dzieci i wywożąc ich parę kilometrów za Mỹ Lai. Ekipa Thompona uratowała wiele osób, w tym rannych. Nad rowem pełnym ciał ofiar oprawcy palili papierosy i jedli suchy prowiant. Po powrocie do bazy Thompson powiadomił swoich przełożonych o masakrze. Za swój heroiczny czyn 30 lat później trzej amerykańscy lotnicy otrzymali najwyższe wojskowe odznaczenie za odwagę wykazaną w sytuacji braku bezpośredniego kontaktu z wrogiem – Soldier’s Medal. Glenn Andreotta został odznaczony pośmiertnie, gdyż zginął w Wietnamie 8 kwietnia 1968 r., miesiąc po wydarzeniach w Mỹ Lai.


#historia #ciekawostki #historiajednejfotografii

8d2d4192-0709-4c80-a388-564dfe40a65b
Budo

@alaMAkota masakra, dzięki za przybliżenie tej historii. Wojna odczłowiecza i to jest kolejny dobitny dowód.

wombatDaiquiri

@alaMAkota  ciekawa historia i pasuje mi do narracji, tym bardziej byłbym wdzięczny za link do jakiegoś źródła

Greyman

@alaMAkota wielkie dzięki za wrzucenie. Jak to mówią "to zbrodnia wojenna tylko, jeśli przegrasz". Amerykanie niby przegrali w Wietnamie, ale kto by miał ich rozliczyć? Niestety, to nie jedyna zbrodnia, której się dopuścili, ale dopóki są supermocarstwem, mogą sobie pozwolić na krycie swoich.


Nota bene Wietnam przeszedł na stronę komunistów między innymi właśnie dtlatego, że Amerykanie traktowali Wietnamczyków jak podludzi, gorszy sort, praktycznie jak gadające zwierzęta.

Zaloguj się aby komentować

Pewnie nie wiedzieliście że to właśnie dzisiaj przypada 60 rocznica pierwszego bombardowania klozetowego? Tak też myślałem.

5 listopada 1965 roku, samolot pokładowy A-1H Skyraider z dywizjonu VA-25 wykonując lot bojowy zrzucił nad Wietnamem popsutą muszlę klozetową. Mechanicy z lotniskowca USS Midway dorobili do nietypowej bomby stateczniki i zapalnik (nie jest jednak prawdą, że zawierała materiał wybuchowy) po czym podwiesili pod skrzydłem samolotu nr NE/572 o imieniu “Paper Tiger II”. Maszyna, za sterami której zasiadał CDR C. W. ‘Bill’ Stoddard, wystartowała do misji wsparcia pola walki. Kiedy A-1H przybył w rejon celu, kierujący na miejscu akcją kontroler FAC w lekkim samolocie obserwacyjnym poprosił o zameldowanie jakim uzbrojeniem dysponuje Skyraider. Gdy FAC dowiedział się o bombie toaletowej to aż podleciał do skrzydła szturmowca, żeby naocznie przekonać się, że to nie żart. W końcu zezwolił na atak z nurkowania i zrzut toalety wraz z resztą bomb, co zostało wykonane.


#ciekawostkihistoryczne #historiajednejfotografii #lotnictwo #militaria #wojnawwietnamie

a0ba3786-014d-4841-bd35-bc9119fe2160
FriendGatherArena

@TheLikatesy co zapalał zapalnik skoro nie było materiału wybuchowego?

Zaloguj się aby komentować

FoxtrotLima

@starebabyjebacpradem podoba mi się kadrowanie tego zdjęcia, ukazujące te puste stanowiska montażowe w tle.

jarezz

Ładna. Zdjęcie zrobione tak, że na pierwszy rzut oka myślałem o jakiejś zachodniej /japońskiej marce.

Man_of_Gx

Dobrze że skończyli bo za chwilę by wszedł konserwator zabytków i by nawet do domu nie mogli pójść tylko by ich wpisali do ewidencji jako niezbędny element pomnika motoryzacji.

Gx

Zaloguj się aby komentować

Szykowna fota przedstawia asa Luftwaffe Josefa Prillera wraz z jego dwiema maszynami wyposażonymi w silniki BMW: Focke Wulf 190A-8 oraz kabriolet BMW 327.


Może nazwisko mało komu coś mówi, natomiast jeśli ktoś czytał książkę "Najdłuższy dzień", lub oglądał film o tym samym tytule, to już może się domyślać o kim mowa.

To właśnie Priller, dowódca Jagdgeschwader 26, wraz ze swoim skrzydłowym zaatakowali plaże inwazyjne podczas lądowania Aliantów w Normandii. Około 9:00 runęli swoimi FW 190 z gęstych chmur nad plażę Sword, a potem lecąc wzdłuż wybrzeża ostrzeliwali lądujące barki z działek i karabinów maszynowych.

Robert Dowie, marynarz z brytyjskiego statku HMS Dunbar który obserwował jak działka przeciwlotnicze wielu okrętów pluły salwami w kierunku myśliwców, tak skomentował akcję: - Jerry czy nie, ale życzę wam wszystkiego najlepszego. Macie fantazję.

Piloci jakby pozbawieni układu nerwowego łącznie przelecieli nad plażami około 35-38 km, a zakończyli atak nad wschodnią częścią Omaha, gdzie balony zaporowe zmusiły ich do odskoczenia w górę. Samoloty ukryły się w chmurach i odleciały.

Po wojnie Priller zamienił branże lotniczą na browarniczą, a przy okazji został konsultantem przy filmie „Najdłuższy dzień”. Nie dane mu było zobaczyć premiery, bo w 1961 r. zmarł na zawał serca.

Wg. raportów Priller podczas IIWŚ odniósł łącznie 101 zwycięstw. Wszystkie na froncie zachodnim, a żaden inny pilot nie zestrzelił tylu Spitfire, co on.


#starszezwoje #lotnictwo #2wojnaswiatowa #historiajednejfotografii #ciekawostkihistoryczne #klasycznamotoryzacja

9841e7d3-6202-4dc9-9ca2-1dca0ad043b4
SpokoZiomek

@TheLikatesy Jerry czy nie, ale życzę wam wszystkiego najlepszego. Macie fantazję.

Jakby ktoś nie wiedział "Jerry" to amerykańskie określenie Niemców. "Jerry", czytane dżery fonetycznie przypomina "germans" czytane dżermans.

Za to Niemcy na Amerykanów mówili "Ami". (ʘ‿ʘ)

Zaloguj się aby komentować

Parada Pokonanych – około 57 000 niemieckich jeńców wojennych, w tym 19 generałów, zostało przeprowadzonych ulicami Moskwy po ich schwytaniu 17 lipca 1944 r.


Przynajmniej spełnili obietnice Hitlera. W końcu dotarli do Moskwy.


To musiał być przełomowy moment dla widzów, widząc, jak barbarzyńcy, którzy wymordowali dziesiątki milionów swoich ludzi, zostali doprowadzeni do tak żałosnego stanu.


Według oficjalnych danych radzieckich, całkowita liczba niemieckich jeńców wojennych (żołnierzy Wehrmachtu i innych formacji) zarejestrowanych w obozach Związku Radzieckiego (zarządzanych przez GUPWI) w czasie i po II wojnie światowej wyniosła około 2,3 do 2,5 miliona osób.

Niektóre źródła podają, że ogólna liczba obywateli niemieckich i austriackich przetrzymywanych w ZSRR (wliczając w to osoby internowane i robotników przymusowych) mogła sięgać nawet ponad 4 milionów.


Większość jeńców została wzięta do niewoli w ostatnich latach wojny, zwłaszcza po klęsce pod Stalingradem (luty 1943 - ok. 91 tys.) i w trakcie ofensyw w 1944 i 1945 roku. Zdecydowana większość jeńców została repatriowana do 1950 roku.


W niewoli zmarło około 1,65 miliona jeńców w obozach (wliczając nie tylko Niemców).


#wojna #historia #fotografia #ciekawostki #historiajednejfotografii

4069e08b-57a5-4f2a-b4cb-99a88f5d4f0c
radziol

@alaMAkota teraz czegoś podobnego życzymy współczesnej r0sji

Opornik

@alaMAkota nie żal mi tych Niemców w najmniejszym stopniu ale to pokazuje jak cały czas Rosjanie uwielbiają poniżać pokonanych.

sami są ciągle poniżani przez swoich włodarzy więc to im daje trochę ulgę.

lukmar

widząc, jak barbarzyńcy, którzy wymordowali dziesiątki milionów swoich ludzi


Na zdjęciu Niemcy, a opis brzmi bardziej jak Rosjanie.

Zaloguj się aby komentować

#rosyjskieplakatypropagandowe #historia #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #historiajednejfotografii

Mapa na plakacie:

Komunizm to świetlana przyszłość całej ludzkości.

ZSRR, lata 70.


Według tajnego raportu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR do Prezydium KC KPZR zatytułowanego „Środki zapobiegania i eliminacji żebractwa” z 1954 roku, odnotowano, że w ciągu ostatnich trzech lat policja zatrzymała łącznie ponad 400 000 osób („elementów antyspołecznych, pasożytniczych”). Około 70% z nich stanowili inwalidzi wojenni i robotniczy.


W raporcie minister spraw wewnętrznych bezpośrednio wskazał na problem braku wystarczającej liczby mieszkań dla osób niepełnosprawnych i starszych, pisząc: „Niektórzy żebracy, niepełnosprawni i starsi, odmawiają skierowania do domów dla niepełnosprawnych, a ci, którzy tam trafią, często opuszczają je bez pozwolenia i kontynuują żebranie. Nie ma ustawy o przymusowym przetrzymywaniu takich osób w domach dla niepełnosprawnych”.


Minister zaapelował o przekształcenie części istniejących domów dla osób niepełnosprawnych i starszych w zamknięte placówki ze specjalnymi warunkami, „aby zapobiec nieuprawnionemu opuszczaniu ich przez osoby, które nie chcą tam mieszkać, oraz pozbawić je możliwości żebrania”. W kolejnych latach dokładnie tak się stało: wielu niepełnosprawnych zatrzymano na ulicy i eksmitowano do szkół z internatem (czytaj ostatniego miejsca zamieszkania) za „złośliwe uchylanie się od pracy”.

Pewnego dnia wyparowało z ulic 2 mln osób, które trafiły pod"opiekę" państwa, gdzie spokojnie umierały z głodu i zimna i nie niszczyły ładnego widoku sowieckich miast.


Osoby niepełnosprawne, takie jak osoby po amputacjach, były w bloku wschodnim niezwykle stygmatyzowane, a społeczeństwo wręcz je odrzucało i spychało na margines. Breżniew wręcz zaprzeczył, że w ZSRR w ogóle są osoby niepełnosprawne, gdy zapytano go, czy zorganizuje tam paraolimpiadę, co wiele mówi o tym, że jego władze nie przejmowały się tym, jak kiepski jest system, a jedynie tym, że z zewnątrz wygląda dobrze.

d2dac182-c4ef-4b65-abe6-ba37a0840dac
alaMAkota

Doprecyzowanie losu tych, którzy nie mieli tyle szczęścia co panowie na zdjęciu.


Z reguły internaty znajdowały się w opuszczonych i trudno dostępnych miejscach, w szczególności na terenach opuszczonych klasztorów. Osadzono tam zarówno rannych żołnierzy, jak i osoby niepełnosprawne. Setki tysięcy niepełnosprawnych były solą w oku „zwycięskiego narodu radzieckiego”: bez rąk, bez nóg, bezdomni, żebrzący na dworcach kolejowych, w pociągach, na ulicach i kto wie gdzie indziej. Cóż, oceńcie sami: jego pierś jest usiana medalami, a on żebrze o jałmużnę pod piekarnią. To niedopuszczalne! Pozbyć się ich, pozbyć się ich za wszelką cenę! Ale gdzie ich umieścić? W dawnych klasztorach, na wyspach! Z oczu, z serca. W ciągu kilku miesięcy zwycięski kraj oczyścił swoje ulice z tej „hańby”! – pisze w swojej książce przewodnik Jewgienij Kuzniecow, który przez wiele lat pracował na Walaamie.


Warunki w tych instytucjach były podobne do tych w więzieniach. Według dziennikarza Arkadego Beynensona, w pierwszych latach pensjonariusze nie mieli prądu: „Nie było światła, pokoje nie były ogrzewane, a większość z tych „setek” zmarła w ciągu pierwszych dwóch lat. Latem „samowary” lub „walizki” (jak nazywano inwalidów bez rąk i nóg) wisiały przez cały dzień, czasami parami, w koszach na drzewach. Zdarzało się, że zapominano je zdjąć na noc, a noce w Karelii są zimne nawet latem”.


Według wspomnień Kuzniecowa warunki były trudne: „Doszło do tego, że wiele osób chodziło do stołówki na obiad z półlitrowymi szklanymi słoikami (na zupę). Brakowało aluminiowych misek! Widziałem to na własne oczy. Kiedy pytaliśmy któregoś z nich: „Co mamy przynieść z Petersburga?”, zazwyczaj słyszeliśmy: „Trochę pomidorów i kiełbas, kawałek kiełbasy”.

Zaloguj się aby komentować

Od 3 lat na Ukrainie płoną kilogramy azbestu. W Polsce sukcesywnie wycofywany, na Ukrainie wypalany. Ale co to jest ten azbest?

Krótka historia typu od bohatera do zera.


Chociaż przydatność azbestu znana jest od wieków, to dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy odkryto duże złoża azbestu w niektórych częściach Kanady i północnych Stanów Zjednoczonych, azbest stał się powszechnym materiałem budowlanym. Cechowała go stosunkowo tania produkcja i wszechstronność zastosowania w materiałach budowlanych.


Eksperymenty z tym minerałem wykazały, że azbest jest doskonałym środkiem zmniejszającym palność, wyjątkowym składnikiem tynków akustycznych i materiałem dekoracyjnym, w związku z tym szybko znalazł zastosowanie w powłokach ognioodpornych, betonie, cegłach, rurach i zaprawie kominkowej, uszczelkach odpornych na działanie ciepła, ognia i kwasów, izolacji rur, izolacji sufitów, ognioodpornych płytach gipsowo-kartonowych, podłogach, pokryciach dachowych, meblach ogrodowych i masie do łączenia płyt gipsowo-kartonowych.


Zastosowanie azbestu nie ograniczało się jednak wyłącznie do przemysłu budowlanego. Azbest wykorzystywano do produkcji ognioodpornej odzieży dla strażaków, a podkładki termiczne stosowano w produkcji żywności.


Azbest był również wykorzystywany w przemyśle motoryzacyjnym do produkcji m.in. klocków hamulcowych i sprzęgieł w samochodach osobowych i ciężarowych.


W rzeczywistości kiedyś azbest można było znaleźć na terenie całego kraju w wielu produktach, od izolacji termicznej po żwirek dla kotów.


W wielu filmach nakręconych na początku XX wieku, w tym w „Czarnoksiężniku z krainy Oz”, aktorzy byli posypywani sztucznym śniegiem.

Widzowie nie zdają sobie sprawy, że efekt ten uzyskano, obsypując wykonawców włóknami azbestu chryzotylowego – małymi cząsteczkami przypominającymi śnieg, które kiedyś wykorzystywano na planach filmowych, w witrynach domów towarowych, a nawet w domach prywatnych.


Wszyscy chcieli wziąć udział w akcji sztucznego ośnieżania azbestem. I czemu nie? Azbest był postrzegany jako substancja wszechstronna i nieszkodliwa.


Większość produktów zawierających azbest zawiera pewną ilość włókien jako część związku chemicznego, który łączy włókna ze sobą, co utrudnia ich wdychanie, dopóki materiał nie ulegnie uszkodzeniu.


Natomiast sztuczny śnieg, często wykorzystywany na wystawach lub w domach rodzinnych, to po prostu czyste, białe włókna azbestowe ułożone w zaspy.

Każda osoba mająca z nim kontakt wdychała śmiertelnie niebezpieczne włókna w ilościach, jakie zwykle kojarzą się z osobami pracującymi w kopalniach azbestu.


Na początku XX wieku naukowcy zaczęli zauważać dużą liczbę przedwczesnych zgonów i przypadków chorób płuc w miastach, w których wydobywano azbest.


Pierwsze tego typu badanie zostało przeprowadzone przez Murraya w Charing Cross Hospital w Londynie w 1900 roku, w ramach którego sekcja zwłok odkryła ślady azbestu w płucach młodego mężczyzny, który zmarł na zwłóknienie płuc po 14 latach pracy w fabryce tekstyliów azbestowych.


Adelaide Anderson, inspektor fabryczny w Wielkiej Brytanii, umieściła azbest na liście szkodliwych substancji przemysłowych w 1902 roku. Podobne badania przeprowadzono we Francji w 1906 roku i we Włoszech w 1908 roku.

Pierwszą diagnozę azbestozy postawiono w Wielkiej Brytanii w 1924 roku. Nellie Kershaw była zatrudniona w firmie Turner Brothers Asbestos w Rochdale, w hrabstwie Wielki Manchester, od 1917 roku, gdzie przędła surowe włókna azbestu na przędzę. Jej śmierć w 1924 roku doprowadziła do formalnego dochodzenia.

Patolog William Edmund Cooke zeznał, że jej badanie płuc wykazało stare blizny wskazujące na wcześniejszą, wyleczoną infekcję gruźliczą oraz rozległe zwłóknienie, w którym widoczne były „cząstki substancji mineralnej… o różnych kształtach, ale w przeważającej większości o ostrych kątach”.

Po porównaniu tych cząstek z próbkami pyłu azbestowego dostarczonymi przez S. A. Henry'ego, królewskiego inspektora medycznego fabryk, Cooke doszedł do wniosku, że „pochodziły one z azbestu i były, poza wszelką wątpliwością, główną przyczyną zwłóknienia płuc, a tym samym śmierci”.


od marca 1932 roku weszły w życie przepisy, które regulowały wentylację i uczyniły azbestozę chorobą zawodową. Podobne przepisy pojawiły się w USA około dziesięć lat później.

Około 100 000 osób w Stanach Zjednoczonych zmarło lub jest śmiertelnie chorych z powodu narażenia na azbest w przemyśle stoczniowym.

W rejonie Hampton Roads, centrum przemysłu stoczniowego, zachorowalność na międzybłoniaka (choroba ludzi "pracujących z azbestem) jest siedmiokrotnie wyższa niż średnia krajowa.

Tysiące ton azbestu użyto w statkach z czasów II wojny światowej do izolacji rurociągów, kotłów, silników parowych i turbin parowych.


Podczas wojny w stoczniach Stanów Zjednoczonych pracowało około 4,3 miliona stoczniowców; na każde 1000 pracowników przypadało 14 osób, które zmarły na międzybłoniaka, a nieznana liczba na azbestozę.


Rząd Stanów Zjednoczonych i przemysł azbestowy spotkały się z krytyką za zbyt wolne informowanie społeczeństwa o zagrożeniach i ograniczanie narażenia społeczeństwa na działanie substancji.


Pod koniec lat 70. XX wieku dokumenty sądowe dowiodły, że przedstawiciele przemysłu azbestowego wiedzieli o zagrożeniach związanych z tym związkiem już od lat 30. XX wieku i ukrywali je przed opinią publiczną.


W PRL z namiętnością pokrywano dachy azbestem. ZSRR był największym producentem azbestu w swoim czasie, a Rosja nadal nim jest


Poniżej włoski żołnierz obsługujący miotacze ogni, z azbestową czapką naciągniętą na twarz. 1940 r. II wojna światowa.


Tak swoją drogą rok 1940 nie był najlepszym okresem w dziejach włoskich sił zbrojnych


W latach 40. próbowali najpierw najechać Francję, po tym jak została ona skutecznie pokonana przez Niemcy... i mimo wszystko Francuzi skopali im tyłki.


Następnie dołączyli do Blitzu Luftwaffe, wysyłając garść dwupłatowców i, co nie powinno dziwić, zostali rozgromieni przez RAF.


Następnie zaatakowali Egipt i Kenię... i znów dostali po tyłku od Brytyjczyków.


Na koniec próbowali najechać Grecję... i zostali przez Greków skopani aż do Albanii.


#historia #ciekawostkihistoryczne #fotografia #historiajednejfotografii #włochy #ciekawostki

95a4ab35-4709-4ae5-b73e-16c6efeec64a
bb84bb46-f7bb-44e7-bb03-00fd4d0d31f4
ciszej

@alaMAkota ruskie się nie przejmują jakimiś tam nowotworami xd https://youtu.be/crXvSdQIArc?si=cjr8f5Bnv219wvEK polecam obejrzeć, żadnych maseczek, kombinezonów, wot technika! Асбест!

enkamayo

A krążą już teorie, poniekąd odwrotne, że azbest tak naprawdę jest po prostu za⁎⁎⁎⁎sty i ten cały szum wokół niego to spisek przemysłu budowlanego, żeby więcej kasy od nas wyciągnąć na alternatywy, które i tak są szkodliwe. Poważnie. Pewien stolarz mi to opowiadał. A ja w takich sytuacjach po prostu milczę, bo kurde nie umiem dyskutować, gdy rozmowa zaczyna się już na takim poziomie.

konto_na_wykop_pl

Nie. Na pewno nie. Przypadek. Tak wielki patriota na pewno nie ma z tym nic wspólnego. Zawsze sam się podnosił po kolejnych bankructwach, ciężką pracą.

Zaloguj się aby komentować

Cela więzienna w Leningradzie, Rosja, 1991. Zdjęcie: Hans-Jürgen Burkard.


Zdjęcie, którego zapach czuć.


Zdjęcie wyróżnione w World Press Photo w 1992 to.

Podejrzani oczekują na rozprawę w więzieniu.


Przestępczość zorganizowana nie jest niczym nowym w byłym Związku Radzieckim. Rosyjska mafia zajmuje się wymuszeniami, handlem narkotykami i prostytucją. Spośród szacowanych 5000 gangów, 70 zostało złapanych w ciągu sześciu miesięcy dzięki kompleksowej akcji specjalnej jednostki policji.


W 1991 roku, mimo końca Związku Radzieckiego, rosyjskie więzienia nadal działały w oparciu o radzieckie systemy, a wiele z nich miało długą historię represji. Były to placówki przejściowe i śledcze, które nie tylko służyły do karania, ale także przetrzymywania więźniów politycznych, takich jak Butyrki w Moskwie, wspomniane jako jedno z najcięższych więzień w okresie stalinowskim.


Ciekawe zdjęcia innych autorów z ZSRR w komentarzach.


#historia #rosja #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #historiajednejfotografii #fotografia

596339be-b4ab-494a-9452-aa965ae98199
alaMAkota

Więcej zdjęć https://rarehistoricalphotos.com/soviet-union-everyday-images/


Niektóre niestety propagandowe. Np pani w kuchni w 1975 r. Kuchnia wyposażona, jasna z oknem. Rzeczywistość moskiewska to przytłaczająca ilość mieszkań (dziś nazwane kawalerski) bez kuchni (aneks w przedpokoju) i wspólna łazienka na piętrze. Oczywiście zamieszkałe przez rodziny z dziećmi.

pacjent44

@alaMAkota masz rację. Kuchnia to współczesna inscenizacja. Ciekawe, że na ścianach widzę polskie szafki kuchenne.

2e8c6a09-e8e8-4f48-93d2-50cf7a3e4ee0
Baltyk

Pierwsze zdjęcie przywodzi mi na myśl "Chołod" Sz. Twardocha. Polecam chociażby dla opisu ruskiej subkultury więziennej

Zaloguj się aby komentować

Najpierw przerwij czytanie, przyjrzyj się zdjęciu i spróbuj zgadnąć, co przedstawia


Już?


No, od razu widać, że to jakaś oficjalna, elegancka wystawa albo prezentacja. Bystry obserwator zauważy, że na ścianie wisi plan elektryfikacji warszawskiego węzła kolejowego, a pod wskaźnikiem widać makietę z Pałacem Kultury – można więc pomyśleć, że chodzi o plany odbudowy Warszawy po wojnie.


Ale zaraz coś się przestaje zgadzać, szczególnie osobom znającym Warszawę. Ten plan elektryfikacji jest jakiś dziwny i chudy, gdzie jest niby linia średnicowa? I Pałac Kultury z otoczeniem coś nie taki. Chwila moment, przecież ci wojskowi to nie żadni Sowieci! A ten facet ze wskaźnikiem, to...


...to Stefan Starzyński – legendarny prezydent Warszawy i jej obrońca, rozstrzelany przez gestapo w 1939! Skąd mógł wiedzieć, jaki prezent dostanie po wojnie Polska od Stalina?


Już wyjaśniam: otóż nie mógł i nie wiedział. W tym momencie nie mógł nawet wiedzieć, że wojna będzie. To zdjęcie pochodzi z 1936 roku, kiedy Hitler dopiero remilitaryzował Nadrenię i organizował olimpiadę. Makieta przedstawia projekt zabudowy prawobrzeżnej strony Wisły, a ten wysoki budynek to Wieża Niepodległości projektu Juliusza Nagórskiego.


Teraz będę cytował (źródło bez problemu znajdziecie, ale nie chcę dawać linka, żeby nie spojlować zanim nie przerwiecie czytania i nie przyjrzycie się zdjęciu )


Wieża miała w założeniu być wieżowcem wysokim na 200 metrów, połączona na rogach z czterema mniejszymi wieżami, prawdopodobnie 100 metrów każda, a na końcu głównej wieży miała stanąć iglica z nadajnikiem radiowym o wysokości 20 metrów. Budowla miała upamiętnić odzyskanie niepodległości przez Polskę w listopadzie 1918 roku i zapewne być odsłonięta w okrągłą rocznicę tegoż wydarzenia. Dodatkowo struktura miała być zaprojektowana w stylu art déco, wówczas powszechnym stylu architektonicznym. W środku miały się znajdować restauracja, teatry, sale konferencyjne i punkt widokowy z najwyższego piętra budynku.


Jakim cudem Stalin zaakceptował taki projekt, kopię polskiej Wieży Niepodległości?


Projektant Pałacu Kultury i Nauki, radziecki architekt Lew Rudniew podobno odwiedzał Polskę i oglądał naszą architekturę. Polskie władze dostały kilka propozycji projektu, mogły też wprowadzać własne poprawki po uzgodnieniu ze stroną radziecką. W projekcie brało udział wiele osób, w tym polscy architekci i urzędnicy, którzy mogli znać wieżę Nagórskiego. Czyżby więc Sowietów koncertowo strollowano?


A to oni niby nie wiedzieli, kto to był Starzyński i co się przed wojną działo w Warszawie? Ich ówczesny wywiad nie poinformował Kremla o wystawie z udziałem oficjeli i planach zabudowy miasta? Nic w archiwach nie wyszperali? A po wojnie nie znalazł się nikt usłużny, kto by nowym władzom o tym doniósł?


Może to jednak przypadek? Inspiracją dla Pałacu były budowle w Moskwie, tzw. Siedem Sióstr (znane w polskiej popkulturze ze zdjęć towarzyszących tekstowi: majom rozmach, skurwisyny). One z kolei były inspirowane amerykańskimi wieżowcami, które były budowane w stylu art deco. Czy zatem nie mogły po prostu być podobne?


Może Stalin chciał Polakom pójść na rękę i podarować coś, co się spodoba i jakoś się wpasuje w dawne koncepcje rozwoju miasta? A może ktoś mu szepnął, że jak radziecka wieża będzie podobna, tylko większa od polskiej i postawiona w samym centrum – to symbolicznie zbruka koncepcję polskiej niepodległości?


Już wyjaśniam: otóż nie wiadomo. Nie ma na ten temat żadnych informacji ani wspomnień.


Dziękuję, dobranoc


#polska #prl #rosja #zsrr #historia #historiajednejfotografii #ciekawostki #warszawa

4427a09b-f6bc-4d13-9178-569e2012de09

Dziewczynka patrzy i uśmiecha się na lincz na Rubinie Stacy, 19 lipca 1935 roku w Fort Lauderdale na Florydzie.


Rubin Stacy, 21-letni robotnik rolny, został oskarżony o napaść na białej kobiecie, pani Marion Jones. Tłum nie czekał na wyjaśnienia, wyciągnął podejrzanego z aresztu, aby następnie powiesić go na drzewie w pobliżu domu Jones.

Zdjęcie jest często cytowane jako przykład rasizmu w tamtym okresie, ponieważ przedstawia uśmiechniętą dziewczynkę, która przypatruje się linczowi.

Późniejsze dochodzenie wykazało, że oskarżenie było bezpodstawne, a Jones przyznała, że Stacy jedynie poprosił ją o szklankę wody.


Dokładnie jest to wycinek zdjęcia. Oryginał, mniej czytelny, zamieszczony poniżej.


Tylko w latach 1918–1927 w USA padło ofiarą linczu 416 osób czarnoskórych, w tym 47 na Florydzie.


Do linczów dochodziło jeszcze po 2 wojnie światowej. Najgłośniejszą sprawą było zabójstwo Emmetta Til, 14-letniego Afroamerykanina z Chicago, który został brutalnie zlinczowany w stanie Missisipi w 1955 roku.

Latem 1955 roku Till odwiedzał rodzinę w Money w stanie Missisipi. Wychowany na Północy, nie zdawał sobie sprawy z surowych, rasistowskich zasad obowiązujących na segregowanym Południu. Till został oskarżony o "przewinienie" wobec białej kobiety, Carolyn Bryant, w jej sklepie spożywczym. Chociaż szczegóły tej interakcji są sporne, niektóre relacje mówią, że gwizdnął na nią lub powiedział "cześć, kochanie".

W nocy 28 sierpnia 1955 roku mąż Bryant, Roy Bryant, i jego przyrodni brat, J.W. Milam, porwali Tilla z domu jego wuja. Mężczyźni brutalnie pobili chłopca, wyłupili mu jedno oko, a następnie strzelili mu w głowę. Ciało chłopca obciążyli 34-kilogramowym wentylatorem do oczyszczania bawełny i wrzucili do rzeki Tallahatchie. Jego zwłoki odnaleziono trzy dni później.

Roy Bryant i J.W. Milam stanęli przed sądem, ale zostali uniewinnieni przez całkowicie białą i męską ławę przysięgłych. Chronieni zasadą double jeopardy (zakaz ponownego sądzenia za to samo przestępstwo), mężczyźni w 1956 roku przyznali się do zabójstwa Tilla w wywiadzie dla magazynu Look.


#historia #historiajednejfotografii #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #usa

85bafe90-3c60-450a-a034-26f7d53eee04
11e51454-7c25-468c-aa29-f019992013e0
30ohm

@alaMAkota mi wystarczyły 2 wyjazdy do usa, aby zrozumieć dlaczego mieli takie a nie inne podejście do czarnych. Patrząc co tam aktualnie się dzieje idealnie opisuje stwierdzenie że to najbardziej rozwinięty kraj trzeciego świata.

Rozpierpapierduchacz

dlaczego mieli takie a nie inne podejście do czarnych

@30ohm bo uważali ich za utraconą własność i gorszy sort. Jak coś udało ci się zrozumieć przez dwa wyjazdy do usa w obecnych czasach na temat przeszłości rasizmu, to nie wiem, czy nie masz więcej wspólnego z tymi panami niż chciałbyś przyznać

30ohm

@Rozpierpapierduchacz po części masz rację. Traktowali ich jako gorszy sort który musi być pod butem bo inaczej nie będzie pracował czy nie będzie posłuszny. Tak samo podchodzili do pierwszych nacji na terenie których byli gośćmi. Patrząc jak się rozwinęło po zniesieniu podziału i co możemy zaobserwować też w Europie pewnie kwestię się znikąd nie wzięły.

Zaloguj się aby komentować

Kryzys wieku młodzieńczego – dawniej i dziś (rysunek International Herald Tribune, 2014)


Czasy kiedy młodzi i beztroscy, żyjący w dostatku z iPhonem w ręce uciekali z domów bogatego zachodu, żeby wstąpić w szeregi Isis.

W Polsce mało popularne, na zachodzie stanowiło niezręczny problem. Problem nawet moduł nazwę.

Biały dżihad to polityczny neologizm oznaczający przyjęcie przez białych suprematystów dżihadystycznych metod, narracji, estetyki i kultury.


Przykład jednego z oszołomów https://en.wikipedia.org/wiki/David_Myatt


#plakatypropagandowe #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historiajednejfotografii #isis

99d4cde0-e386-4737-8510-24149c5cc314
Opornik

@alaMAkota neo nazi, taliban


myślę że nie było mu trudno się przekwalifikować z neonanisty na islamistę


plus "efekt neofity"


szybko muszę poglądy zmieniły w zaledwie 4 lata

alaMAkota

@Opornik warto ufać ludziom, którzy zmieniają religie jak rękawiczki.

Zaloguj się aby komentować

Czesi mają fajnego prezydenta.


Petr Pavel lubi motocykle (i ogólnie sporty motorowe) i fotografię. Jest najpopularniejszym politykiem w kraju (nieco ponad 50% ludzi aprobuje jego pracę) głównie dzięki swojej zasadniczej postawie i bezpośredniości w stosunku do zwykłych obywateli. Po objęciu stanowiska przez Pavla zaufanie do urzędu prezydenta wzrosło wśród Czechów z 38% do 58%.


Ale jego urząd ma głównie charakter ceremonialny, więc jedyne, co musi zrobić, to zachowywać się po prezydencku i nie wywoływać żadnych głupich dramatów. Poprzeczka jest naprawdę nisko po poprzednim prezydencie, który był alkoholikiem i pożytecznym rosyjskim i chińskim idiotą. (Czesi mówili, że zmienia Hrad w podłą knajpę. Zasłynął też w transmisji na żywo z tłumaczenia nazwy ruskiego zespoły grupy Pussy Riot, wiele razy powtarzając niecenzuralne słowa.


Pavel jest także (w większości) normalną osobą, która można spotkać na zakupach, na trybunach zawodów sportowych (niekoniecznie w loży honorowej z wielką obstawą) czy na koncercie rockowym. Nigdy wcześniej nie był politykiem. Najbliższe politycznemu stanowisku, jakie piastował przed objęciem prezydentury, to przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO i szef Sztabu Generalnego.


O ile wiem, początkowo nie chciał nawet kandydować na prezydenta, ale po tym, jak były premier Andrej Babiš ogłosił, że wystartuje, Pavel również zdecydował się wystartować.


Blisko mu do Austriaka van der Bellena, który słynie z tego, że dojeżdża do pracy metrem, zamiast być wożonym limuzyną przez ochroniarza


Petr Pavel urząd Prezydenta Czech objął 9 marca 2023, zastępując na tym stanowisku Miloša Zemana.


Poniżej zdjęcie zrobione w Rumunii, gdzie prezydent Czech spędzał urlop. Tu akurat podczas zakupów w supermarkecie. (Zdjęcie zrobił dziennikarz motocyklista, który śledzi losy swojego prezydenta, ale sam fakt zakupów w zwykłym sklepie jako zwykły człowiek robi wrażenie.)


#czechy #fotografia #historiajednejfotografii #ciekawostki

264b930c-317b-4c14-bde2-4301fb5410e0
aarahon

@alaMAkota mówią "cudze chwalicie, swego nie znacie" ale w tym przypadku im bardziej na "swoje" patrzę, tym mniej mi się podoba.

alaMAkota

@aarahon tu się nie zgodzę. Fajnie jest szukać pozytywów i dobrych wzorców.

Swoje też chwalę. Mamy cudowne góry i Beskidy oraz dobrych pisarzy

MostlyRenegade

@alaMAkota może i sprawia fajne wrażenie, ale gdybym był specem od bezpieczeństwa, to bym odradzał takie rzeczy prezydentowi.

alaMAkota

@MostlyRenegade jasne, tym bardziej, że szpąci dużo ruskim. Myślę, że ktoś na pewno nad nim czuwa, tylko cicho i "w cywilu".

Dla ochrony to strasznie trudny klient

SpokoZiomek

@alaMAkota Łepek za nim w niebieskich portkach to na 100% goryl. W saszetce ma gnata.

Shivaa

Trochę creepy że jakiś fan dziennikarz jeździ za nim i robi mu fotki nawet na urlopie 😅 ale ogółem tekst bardzo pozytywny

alaMAkota

@Shivaa ten dziennikarz też taki lekko zajawiony motocyklista.

Zaloguj się aby komentować

Okręt „Queen Elizabeth” przybywa do portu w Nowym Jorku. Na pokładzie żołnierze powracający z II wojny światowej, 1945


Podczas służby wojennej okręt „Queen Elizabeth” przewiózł ponad 750 000 żołnierzy i przepłynął około 500 000 mil (800 000 km).


Oryginalne zdjęcie znajduje się w zbiorach New York Historical Society (NYHS), a szczególnie wyróżniono je na blogu NYHS „The Hyphen”. Podpis wyjaśnia, że w 1945 roku „zatłoczone statki sprowadzały amerykańskich żołnierzy z powrotem do portu w Nowym Jorku przez wiele miesięcy po Dniu Zwycięstwa w Europie”.

To konkretne zdjęcie pochodzi jednak z 8 maja 1945 roku.


Jak wynika z pamiętników Eisenhowera, niektórzy żołnierze skarżyli się prasie na powolne tempo ich powrotu do Stanów.

Dowiedział się o tym i zapytał liczną grupę żołnierzy podczas wizytacji, w której brał udział, czy chcą nadal wypełniać statki w normalnym tempie, czy też stłoczyć się na nich, żeby jak najszybciej wrócić do domu. Zdecydowana większość oklaskiwała tę drugą opcję.


Początkowo zdjęcie krążyło po internecie z opisem, że to emigranci włoscy. Potem (w 2022 r) pojawiło się na FB z datą 11 sierpień 1945, a więc po zakończeniu wojny w Europie. Wojna z Japonią zakończyła się 14 sierpnia 1945 r.

#historia #ciekawostkihistoryczne #historiajednejfotografii #fotografia

03995016-0b3e-4097-953a-d5d14984044b
Atexor

@alaMAkota fajna ciekawostka. Przypomina mi hinduską kolej z wieloma ludźmi między przedziałami, na dachach i wystających z okien. Zastanawia mnie jednak jak ci ludzie spali i co jedli, bo pewnie parę dni podróż trwała, a nie wyobrażam sobie ich upchać na dole oraz aby na tym statku starczało i jedzenia i kucharzy dla nich.

alaMAkota

@Atexor przeżyli wojnę i wracają do domu. Co chcieć więcej? Wcześniej spali na ziemi i sr.li w krzaki nie mając papieru do wytarcia. Co może być gorsze?

DKK

@Atexor Myślę, że po doświadczeniach frontu i wizji powrotu będąc żywym i na dwóch nogach gotowi byli poświęcić te parę dni podróży w tych warunkach.

Lemon_

@alaMAkota Czytam komentarze i pękam ze śmiechu z tych porównań do indyjskich kolei. Czy wy naprawdę myślicie, że oni tak przez tydzień płynęli na pokładzie statku? Wyobraźcie sobie, że właśnie wpływacie do portu w Nowym Jorku. Czy ktokolwiek z was siedziałby w takiej chwili pod pokładem, albo czytał sobie Moby Dicka na koi?

Właśnie dlatego pokład jest taki pełny ludzi, bo oni wszyscy wylegli na niego, żeby powitać Nowy Jork!

DKK

Fan fakt. Każdy z tego zdjęcia nie żyje.

alaMAkota

@DKK nie możesz mieć pewności. Wojna zakończyła się 80 lat temu. Chłopak na statku mógł mieć 20 lat. 100latek może żyć jeszcze dziś jeśli nie jadł za dużo sera w sprayu albo super size na śniadanie.

Zaloguj się aby komentować

To jest skarpetka Compubody. Edward Snowden był paranoikiem i nosił ją, aby zapobiec nagrywaniu jego haseł przez ukryte kamery.


Edward Snowden – amerykański demaskator, były pracownik CIA i zleceniobiorca zatrudniony przez firmy Dell oraz Booz Allen Hamilton na umowach dla NSA, który ujawnił na łamach prasy kilkaset tysięcy poufnych, tajnych i ściśle tajnych dokumentów NSA, co zostało opisane przez prasę jako największy wyciek tajnych informacji w historii USA. Poszukiwany przez władze USA pod zarzutem ujawnienia tajemnic państwowych i szpiegostwa. Na początku sierpnia 2013 Snowden otrzymał azyl tymczasowy w Rosji, a w październiku 2020 prawo stałego pobytu. Pod koniec września 2022 na mocy dekretu podpisanego przez prezydenta Rosji Władimira Putina otrzymał rosyjskie obywatelstwo oraz złożył przysięgę wierności[w innych językach] Federacji Rosyjskiej.


Snowden ujawnił informacje o programie PRISM, pozwalającym masowo podsłuchiwać rozmowy Amerykanów i obywateli innych krajów, prowadzone poprzez telefon VoIP i Internet.


#fotografia #ciekawostki #historia #historiajednejfotografii

62747eff-7705-4993-96ca-cbe3b057a6e2
Fausto

Zawsze mnie rozpierdziela to, że on do rassji uciekł xP

5tgbnhy6

@Fausto jeszcze zyje, wiec chyba dobrze wybral

Fausto

@5tgbnhy6 nie mnie oceniać czy mu dobrze, bawi mnie paradoks sytuacji

Zaloguj się aby komentować

Następna