#zalesie

12
3998

#zalesie #izrael #eurowizja

nosz k⁎⁎wa ja pi⁎⁎⁎⁎le nie mam siły już na to gówno

od 2 lat Izrael przynosi na Eurowizję kontrowersję przez co fani zamiast się bawić to stresują się na okrągło co będzie z konkursem


Przez ostatnie 2 lata Izrael przyniósł nam:

- kontrowersję wokół dokonywania ludobójstwa / kryzysu humanitarnego w Gazie, cenzury mediów i śmierci europejskich dziennikarzy

- intensywną polityzację konkursu z ich prezydentem i wysokimi politykami apelującymi w internecie o głosowanie max razy na Izrael, wkładanie milionów państwowych monet na reklamy w państwach europejskich w skali jakiej nie było, nakręcanie głosowania przez osoby które nawet nie oglądają Eurowizji

- to skutkuje wysokim poziomem teległosów z kosmosu przeczący wszystkim statystykom rzeczywistego zainteresowania piosenkami jest NA OKRĄGŁO używany politycznie przez Izrael jako dowód że nie jest izolowany i że Europa masowo popiera wojnę w Gazie

- wysyłanie politycznie nacechowanych piosenek do tego stopnia że są proszeni by je neutralizować kilka razy, w tym roku wysłali na piosenkarkę ofiarę ataku Hamasu

- w 2024 delegacje z Europy zgłaszały nękanie przez delegację Izraela - nie poniósł żadnych konsekwencji

- przy wydarzeniach z uczestnikami Eurowizji pojawiają się silne propalestyńskie protesty, rzucane są hasła ludobójstwa, jest ryzyko zamachu

- w 2025 show miało nienaturalnie wyciszoną publikę żeby wyciszać potencjalne buczenie na Izrael co szkodziło wielu występom przez brak słyszalnej reakcji publiki


Po ryzyku niezasłużonego zwycięstwa Izraela 2025 (i x10 gorszej kontrowersji jaką by to spowodawało) wielu miało dość, Słowenia Niderlandy Hiszpania i Irlandia zapowiedziały bojkot jeśli Izrael po tym wszystkim zostanie i dotrzymali słowa.


Co na to opinia publiczna w anglojęzycznym internecie?

- jesteśmy przeciwni polityzacji Eurowizji!

- omg to literalnie jak Rzesza 1930s, kiedy obozy?

- Europa została zislamizowana i upada pod propagandą Hamasu

- to obrzydliwe, na szczęście Europa pokazała w teległosach że nas popiera! za rok wygramy!

- te państwa mają przeszłość antysemicką i pokazały prawdziwą twarz! (to chyba prikaz bo co chwila widzę obwinianie za historię)

- naziści naziści antysemityzm!


te głosy to zdaje się mniejszość ale jak myślę że do maja będę słuchać tego pierdolenia, a w maju Izrael znowu będzie w top3 teległosów ku zdziwieniu nikogo to nic mi się już nie chce, niech to wszystko już j⁎⁎⁎ie to może EBU w końcu otrzeźwieje. chociaż pewnie nie


PS1 ja nawet byłabym za próbą wypracowania jakiegoś kompromisu, ale EBU od 2 lat ignoruje setki oficjalnych apeli i negatywnych komentarzy by stanąć okoniem i chronić Izrael za wszelką cenę

PS państwo "błebłebłe Eurowizja kto to ogląda" d⁎⁎a cicho, było wrzucić tag na czarno

ebef40ca-2d95-43dc-9195-4815a25ea6cd

Zaloguj się aby komentować

Gdyby zabrać dopłaty do kościoła, nagle byłyby pieniądze dla służby zdrowia.


Ale PO tego nie zrobi, bo oni CHCĄ ujebać publiczną służbę zdrowia. Z resztą niezależnie skąd byłyby pieniądze i tak nie chcą poprawić tego, bo j⁎⁎ią biednych. Poprawka do budżetu zaproponowana przez Razem nie przeszła w sejmie. Nawet NL było przeciw. xD

Witamy w kapitalizmie. Prawica i centrum moim wrogiem.

#polityka #zalesie #nfz #sluzbazdrowia #razem

Zaloguj się aby komentować

AAAAAAAAA trzymcie mnie, bo nie wytrzymie.

Płatnik to i jakiś ponury żart.

Przesiadka z WIN7PRO64bit na WIN11PRO64bit, Płatnik 10.02.002(313) z bazą .mdb, wypierdala się koncertowo w losowych momentach, z komunikatami o braku zasobów - jaaaasne -nowy komp, nowy system, 32GB/1TB to za mało.

Coś mi się zdaje, że będzie migracja bazy na SQL-a.

#zalesie #informatyka #zus

79aaa643-6047-45e7-a5e4-46cd4bc063ab

Zaloguj się aby komentować

Przypomniała mi się pewna angdota.


Kiedyś będąc kierownikiem aso mieliśmy zebrania kwartalne i tam były podsumowania raportów itp no i takie klepanie się po plecach jak to jest wspaniale a jak to będzie jeszcze lepiej.


No i generalnie zawsze wracał temat aut zastępczych dla klientów.


Mieliśmy drugą spółkę, która jakby dzierżawiła nam auta zastępcze no i jako, że moje premie zostały uzależnione od wyniku to przepatrzyłem sobie umowy no i wyszło mi że nas delikatnie mówiąc walą w kakao bo ceny wyższe o 30% względem randomowego zapytania do byle której wypożyczalni z rynku lokalnego.


Kilka razy też prosiłem dyra by dał zgodę na zakup naszych aut na stan działu - zawsze odmowa...


Szykowało się spotkanie z wiceprezesem i z właścicielem firmy.


Na spotkaniu miały być poruszane istotne kwestie jak np to że na teamsie i w raportach wyglądamy jak jakieś megakonsorcjum, a w rzeczywistości jak pada deszcz to zalewa mi 2 stanowiska i blacharz stał po kostki w wodzie xDDDD Bojąc się pracować żeby go prąd nie zabił...


No ale do brzegu


Rozeznałem się jeszcze jak by wyglądała sytuacja leasingu i kosztów w przypadku wzięcia aut na stan mojego działu.

Zebrałem 3 oferty mimo że dyro miał na to alergię.


Przed spotkaniem podbijam do dyra zrobić jakiś mini briefing i na samym wejściu słyszę

"Nawet mi się nie waż wyjeżdżać z jakimiś leasingami aut bo zatłukę"


No dobra.


Rozpoczyna się spotkanie

Pitu pitu

Dochodzi do kwestii kosztów za auta, dyro pokazuje tak i srak

A właściciel tak siedzi i słucha

I wypala

"Te dyro, a nie możecie po prostu wziąć sobie aut w leasing?"


I dyro

" Tak tak oczywiście, mamy nawet na to prezentację - odwrocuawiacz prezentuj"


Kurtyna

#hejto #zalesie #pracbaza

Zaloguj się aby komentować

Dzwoni dzisiaj telefon do małżonki. Odbiera, a w słuchawce miły pan z wyraźnym wschodnim akcentem oznajmia, że telefonuje z Providenta, dziękuje za ostatnią wizytę, wzięcie pożyczki i pyta czy coś jeszcze potrzeba. Małżonka oczywiście zdziwiona mówi że nie brała pożyczki. No to zaczyna się nawijka że to trzeba pilnie zgłaszać na policję, prokuraturę ple ple ple. Żona była na tyle przytomna że stwierdziła żeby sam to zgłosił i się rozłączyła.


Oddzwonienie już nic nie dało, "nie ma takiego numeru" xD


Tak więc uważajcie w przedświątecznej gorączce. C⁎⁎⁎ek miał imię, nazwisko i numer telefonu żony, zapewne z jakiegoś wycieku. PESELe mamy zastrzeżony, mamy także alerty w BIK, ale nerwy zawsze są.


#oszukujo #scam #zalesie #chcesiewyzalic

a52165dd-e5e3-4a20-9b40-bfe0ee8cc9e8
skorpion

@bori do mnie na firmowy zadzwonili i podpięci na legalny numer pracownika banku.

Taras lub Sasza się uruchomił ze swoim akcentem dopiero, jak powiedziałem, że są durniami i zgłaszam do KGP w Lublinie.

brain

A czy Provident ma obowiązek weryfikacji tego czy numer PESEL jest zastrzeżony przed udzieleniem pożyczki?


Edit: Sprawdziłem i wychodzi na to że wszystkie instytucje finansowe, a myślałem że tylko banki mają taki obowiązek. W każdym razie mnie też kiedyś próbowali z jednego banku na to złapać i po zmarnowaniu "konsultantce" 10 minut powiedziałem że jak udzielili kredyty mimo że mój PESEL jest zastrzeżony to mają problem, to tak się wkurzyła i zaczęła mnie straszyć żebym nie był taki pewny siebie bo mnie porobią w parabanku

PlatynowyBazant

@bori moja żona jak sobie założyła vinted, to po 5 minutach prawie wszystkie dane jakiemuś oszustowi podała, ale się wtedy wkurwiłem (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻ Niby inteligentna baba, 4 fakultety a taki numer

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

samemu się nie da

proszę wezwać elektryka

najlepiej wysokich napięć

Fly_agaric

Skoro to zalesie, to niestety, ale nie.

OogiBoogi

Przegiąłeś, budynek do wyburzenia.

Zaloguj się aby komentować

PlatynowyBazant

@zjadacz_cebuli ten to podobno może ugryźć

peposlav

@zjadacz_cebuli kątniki są śliczne, szczęściarz z Ciebie

Zaloguj się aby komentować

Jeśli kolano ma czubek, to wczoraj uderzyłem się lekko w sam czubek tego czubka. Mam jakiegoś malutkiego siniaczka, którego nie mogę nawet wyczuć pod palcem, ale: boli jak chodzę, boli jak siedzę, boli jak chcę uklęknąć (bo jest idealnie w tym miejscu na którym się opiera kolano).

<angry monke noises>


#gownowpis #zalesie

Statyczny_Stefek userbar
SignumTemporis

@Statyczny_Stefek mi jak byłem w podstawówce pięta pękła po właśnie takim uderzeniu . 3 mies. Zwolnienia z wf

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj pozegnalam kolejnego zwierzaka. Javelinka przyjechała z Ukrainy miesiac po wybuchu wojny. Widać było ze jest stareńka i dodatkowo okazało się ze ma cukrzycę. Ale szybko stanęła na łapki i oprócz codziennych zastrzyków z insuliny byla kotkiem bezproblemowym. Miala super zrównoważony charakter. Niestety niedawno przyplątało sie zapalenie trzustki i od tego czasu jej stan zaczął falować, raz bylo gorzej potem się poprawiało na jakis czas no i kilka dni temu przestala jeść. Weterynarz, leki, kroplowki, zaskoczylo i przez jeden dzien jadla jak szalona żeby kolejnego znowu przestac tym razem juz calkiem. Atonia żołądka, jelit, dwa dni lezala pod kroplówkami ale narzady nie podjęły pracy i dziś musieliśmy sie z nią pożegnać. To bylo trudne, szczegolnie po niedawnej stracie Maciusia. Kochaliśmy ją i wiemy ze wczesniej w Ukrainie tez ktos ją musial kochać i o nią dbać. Żałuję ze nie mogę powiedziec jej poprzednim właścicielom że żyła tu u nas i byla kochana.

#koty #zwierzaczki #zalesie

87110e58-13b2-4981-900d-b56ba3c59bf4
2f3ffc6d-3d4c-4654-8622-b343af90b1d0
d87cc744-ecd8-4c20-8c04-0e59c06a94df
Opornik

@serotonin_enjoyer :(


To bylo z tego programu adopcji zwierzaków z Ukrainy?


3maj się.

zed123

Spotkał ją dobry los, skoro trafiła do Ciebie. Miała dobre życie do końca.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Po cholerę komu ósemki. Ewolucjo, ogarnij zęby trochę szybciej.


Tak, za dziesięć minut czeka mnie usunięcie zęba. Dentystów zazwyczaj się nie boję, ale jak kilka lat temu traciłem pierwsza ósemkę to wyrywał go dwumetrowy dentysta, który z pielęgniarka rozmawiał po rosyjsku to po raz pierwszy czułem stres Stomatolog może inny, ale czuję zdenerwowanie przed tym konkretnie zabiegiem.


#gownowpis #zalesie

PanWibson

Będziesz miał górną czy dolną usuwaną? Górne zazwyczaj są łatwiejsze w usunięciu bo nie trzeba frezować kości.

Tomoe

@BapitanKomba modelowanie szczęki mnie czeka przez ósemke w zatokach XD

Cinkciarz

@BapitanKomba 

Ewolucjo, ogarnij zęby trochę szybciej

Pomóz jej trochę. Przestań się rozmnażac skoro masz z tym problem.

Zaloguj się aby komentować

bori

@suseu Jak nie dostałeś Hejtopaki to szybko skoryguj listę życzeń

Zaloguj się aby komentować

Może kojarzycie załączony wpis, w którym #zalesie , że jeden element długo wyczekiwanej szafy, był za krótki.

Dostarczyli nowy - tak samo za krótki, jak ten pierwszy :D

W sumie sam pracuję w firmie produkcyjnej, byłem na kontroli jakości przez 10 lat, i wiem jak to jest - no ktoś nie zweryfikował rysunku, puścili na maszynę drugi raz to samo. Ale brak szczegółowej kontroli, przy reklamacji, to już trochę babol. Czasem dobrze wdrożone i respektowane ISO na #produkcja / #fabryka k, się jednak przydaje.

https://www.hejto.pl/wpis/kto-dzisiaj-mial-japierdole-dzien-no-ja-same-dziwne-akcje-i-problemy-na-koniec-c

fdc93958-0d95-4882-a827-5daf60c2f378
Obersturmbannfuhrer

Ale wiesz że np na dwóch linijkach 30cm moze byc 5mm różnicy.

Zaloguj się aby komentować

jajkosadzone

Ale bogacz,dwa zeta w gotowce. Zdrowka,rosnij duzy

Vampiress

@SST82 Najlepszego Młody!

Zaloguj się aby komentować

Nie wziąłem słuchawek do roboty. Usiadłem sobie wygodnie, poklepałem się po kieszeniach i morda pic rel. Chyba sobie kupię jakieś kablowe awaryjne, żeby cokolwiek mieć, bo ja pi⁎⁎⁎⁎lę.

#manacieopowiesci #zalesie

3b6dacbf-4792-4778-a3bb-d2ed28fddea9
Rozpierpapierduchacz userbar
zachlapany_szczypior

@Rozpierpapierduchacz ludzie dzielą się na dwie kategorie. Tych co mają awaryjne słuchawki i tych co będą je mieć.

owczareknietrzymryjski

@Rozpierpapierduchacz w automacje na przekąski w robocie powinien być rządek słuchawek do kupienia

Aksal89

Ja pracuje z domu, ale i tak mam w razie czego 3 zestawy słuchawek "w pracy", żeby tylko nie okazało się, że wszystkie rozładowane i nie ma na czym słuchać muzyki XD

Zaloguj się aby komentować

Szkurwa j⁎⁎⁎na mać!...że tak sobie pozwolę.

Zajebali mi rower! Kupiony pol roku temu, żadne rocket science, zwykły chińczyk z lepsiejszym osprzętem (tak, doktoryzowałem sie przed kupnem, fchuj czasu spędzone na risercz)... za 1700 (kupiony w czerwcu po tym jak różowa przekonała mnie, że mój 20 letni Ragazzi powinien iść na emeryturę).

Jeszcze 2 dni temu była prawie domowa awantura bo córka niewprawnie położyła na nim swój welocyped (ten biały po prawej) i porysowała mi (chyba klamką) ramę ("- Jakbym chciał porysowany to bym se k⁎⁎wa szukał na OLX a nie nowy kupiłem!!!).

Miałem w przyszłym tygodniu zatargać go na przegląd gwarancyjny...juz nie muszę. Zostało puste miejsce w stojaku.( ͠° ͟ʖ ͡°)

Osiedle "zamknięte", rower przypięty linką do roweru syna (ten czarny na zdjęciu), monitoring (ogarniam zgode na kopię nagrań).

No k⁎⁎wa nie wierzę....loty na Marsa, konkutery, amfetamina, 21 wiek i pierdolone, jebane złodziejstwo.

Żegnaj Oxfeld CR-7...obyś sie zjebał u tej mendy z lepkimi rączkami.

"- Pi⁎⁎⁎ol stary Ursynów, przeprowadż sie na Kabaty, jest bezpiecznie..." mówili. Heh.

Będę teraz musiał wychodzić wcześniej na pakernie bo transportu brak... #zlodzieje #noszkurwa #zalesie #gownowpis #pierdoletenkraj

2cc9124c-e7a7-44da-8b12-aac2c2d0caef
196d4864-70d3-447d-8c07-e5fc32a7cbbf
Yes_Man

@AndrzejZupa obowiązkowo zgłoś na bagiety, niech im staty lecą

Kanaletto

Ukradli mi rower w maju. Odzyskałem tylko dlatego że miałem smartaga. Był na Białostockiej i Kaweczynskiej. Może info pomoże, może nie, ale lepiej żebym zostawił. Powodzenia!

pluszowy_zergling

@AndrzejZupa współczuję jak chol*ra Rowurek taki zajumać, nosz oby złodziej cierpiał na srakę przez kolejne 300 lat.

Zaloguj się aby komentować

Felonious_Gru

@Dziwen czemu leżysz rozjechany na chodniku?

Acrivec

Nie ma dziur w skarpetkach. Z oczami.
Proszę natychmiast z kosmosu.

eloyard

@Dziwen  póki humor dopisuje żeby śmieszkować, to z motywacją jeszcze w porządku ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

W piątek nowy wice w naszej firmie (firma rodzinna, czyli członek rodziny, który dołączył do rodzinnego biznesu od razu do zarządu) ogłosił, że wspomożemy wybraną rodzinę w potrzebie Szlachetną Paczką. Dostaliśmy opis i listę potrzeb, udział nieobowiązkowy.

Wg mnie spoko inicjatywa, firma wystarczająco duża, damy radę. Na liście potrzeb sprzęt AGD, tablet, jakieś podstawowe przedmioty niezbędne w każdym domu, chemia, buty, art. papiernicze dla dzieci , zabawki, żywność, itp.

Myślałam, że będzie zrzuta, ile kto może, potem zakupy i pakowanie.

Byłam w błędzie. Dziś otrzymałam od wice listę chętnych, którzy się zgłosili i przydział kategorii. Mi przypadły szkolne przybory. No, ok. Rodzina "królewska" rozdzieliła między siebie te najdroższe z pozoru pozycje. Pomyślałam, że to miłe i tak to powinno być. Po czym okazało się, że na magazynie wszystkie już czekają. Używane, wyjęte z szaf i lamusów zarządu. Dla reszty zostały zakupy nowych rzeczy.

Przez chwilę, dosłownie chwilunię, przeszło mi przez myśl, że potrzebująca rodzina została wybrana pod kątem zalegających klamotów. Ale to chyba niemożliwe i ludzie są z natury bardziej szlachetni, prawda? PRAWDA?

#zalesie #pracbaza

Pirazy

@A.Star nieprawda. Bycie szlachetnym jest dla pani pani Areczko, dla zarzadu jest obluda i pozbywanie sie starych gratow

lagun

Moja firma, chociaż nie rodzinna, robi dwie formy wsparcia. Jedna to dobrowolna zrzutka pracowników na wybraną rodzinę/potrzebującego, za pieniążki kupowane jest to co jest potrzebne. Druga to z kasy firmy organizowane są paczki dla dzieci z domu dziecka oraz dokładana kasa do puli tej pierwszej, jeśli braknie np na grube zakupy typu pralka

Yes_Man

@A.Star przykro się to czyta

Chyba jednak Twoi pracodawcy to s@#$&+?!ny

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem, czy ja mam jakiegoś za⁎⁎⁎⁎⁎tego pecha, czy w takiej okolicy mieszkam, ale właśnie ledwo uniknąłem potrącenia przez samochód na deptaku, w strefie zamieszkania. W zeszłym roku zostałem (lekko) potrącony przez auto ruszające z parkingu. Prawdę mówią, że nie ma co wychodzić z piwnicy, bo z tego nic dobrego nie wynika. #zalesie #ruchdrogowy #samochody

Fen

Śmierdzi mi to historią kogoś, kto ma "pierwszeństwo na pasach" oraz " pierwszeństwo w strefie zamieszkania", więc wszyscy zmotoryzowani powinni dmuchać i chuchać na jaśnie Pana. Trafiłem?

Zaloguj się aby komentować

Dobra, należy się Wam mały update tego, jak obecnie wygląda sytuacja na #drogadokokpitu i skąd – z pozoru – tak niewiele się dzieje.


Z początkiem lipca zaliczyłem dwa przedmioty, których obawiałem się najbardziej od pierwszego dnia w „ławce”: General Navigation oraz Meteorology. Poczułem się naprawdę pewnie. Mając około sześciu miesięcy zapasu do końca okresu zdawalności wszystkich egzaminów i osiem z trzynastu wyników pozytywnych na koncie, pozwoliłem sobie na krótki odpoczynek. Od początku sierpnia wróciłem jednak do codziennego, intensywnego maratonu nauki, wyznaczając sobie cel: zdać pięć pozostałych przedmiotów we wrześniowej sesji.


Gdy zbliżał się dzień prawdy, zrozumiałem jednak, że muszę przełożyć swoje plany – nie czułem się wystarczająco pewnie. Sesja październikowa miała być tą, w której zaliczę trzy najtrudniejsze przedmioty z pozostałych: Radio Navigation, Principles of Flight oraz Performance. Taka strategia dawała mi margines bezpieczeństwa – ewentualne poprawki w listopadzie lub (w ostateczności) grudniu, wraz z dwoma ostatnimi przedmiotami: Flight Planning and Monitoring oraz Mass and Balance.


Na Hejto pisałem już, że ta sesja mi nie wyszła. Zmarnowałem ją. Po około pół godziny zdawania Radio Navigation dostałem dreszczy i gorączki, a od rana czułem się średnio. Nie zaliczyłem. Podobnie Principles of Flight, które – skoro już tam byłem – liczyłem, że jakoś „przeklikam”. Wynik również na czerwono. Performance nawet nie rozpocząłem. Tym samym na listopad zostało mi pięć przedmiotów, a ja zacząłem czuć na plecach oddech deadlinu. Maksymalnie po dwa podejścia na każdy. Do tego tydzień chorowania i wzmożone obowiązki zawodowe, przez co miałem coraz mniej czasu na naukę.


W nocy z 11 na 12 listopada zaliczyłem pierwszy prawdziwy meltdown w historii „projektu”. Dotarło do mnie, że mimo poświęcania całych dni na naukę i pracę, sytuacja robi się nieciekawa, a w najtrudniejszych przedmiotach zaczynam zapominać więcej, niż się uczę. Nie przespałem tamtej nocy więcej niż godzinę, czy dwie.


Dałem sobie jednak jeszcze jedną szansę i zdecydowałem się pojechać na sesję do Chełma – nie do Warszawy. Tym sposobem zyskałem około tygodnia. I tak nadszedł 25 listopada. Wstałem wcześnie rano, zabrałem spakowane dzień wcześniej rzeczy i ruszyłem. Gdy wjechałem na S17 i poczułem narastający stres, z playlisty poleciał „In the End” Linkin Park. Napięcie zbliżało się do kolejnego meltdownu, więc przełączyłem na coś lżejszego – livestream z koncertu Heroes Orchestra.


Warto tu podkreślić, skąd te emocje. Jeśli nie będę miał zdanych wszystkich przedmiotów ATPL do końca grudnia, muszę zaczynać od nowa. To oznacza ponowne wydanie ok. 10–12 tys. zł, kolejne 1,5 roku teorii oraz zdawanie absolutnie wszystkiego tak, jakby to, co mam zaliczone dziś, nigdy nie miało miejsca. W międzyczasie nie miałbym właściwie po co latać – poza krótkimi rekreacyjnymi lotami i podtrzymywaniem uprawnień. Strata czasu, pieniędzy i energii. Do tego nie wiem, jak będzie wyglądał rynek pracy za dwa lata – a początkujący są najbardziej na jego fluktuacje narażeni. Pierwszy raz w swojej karierze w lotnictwie poczułem, że coś może przerastać moje możliwości intelektualne. Że po wydaniu blisko 200 tys. zł i poświęceniu dekady życia mogę dojść do ściany, której nie przeskoczę.


Do #chelm wjechałem akurat w rytm bitewnych utworów kończących koncert Heroes Orchestra. Odnalazłem miejsce, wszedłem do miejsca, gdzie urzęduje Urząd Lotnictwa Cywilnego, przedstawiłem się, podpisałem kilka kwitków, pobrałem kluczyk do szafki i rzuciłem do pań tam siedzących, że „nienawidzę tego zdawać”. Wybrałem na pierwszy dzień Radio Navigation i Principles of Flight, chcąc rozprawić się z fatum z października. Oba poszły zaskakująco lekko, więc odetchnąłem. Za oknem już się ściemniało, a ja czułem się zdezelowany. Wybrałem pierwszy z brzegu hotel „Duet” i poszedłem odpocząć. Dwa piwa z pobliskiego sklepu, kolacja i jeszcze trochę powtórek przed kolejnym dniem.


Ten zaczął się samoczynną pobudką godzinę przed budzikiem. Wykorzystałem ten czas, przerabiając około 60 pytań z Flight Planning and Monitoring. Niedługo przed dziesiątą znów pojawiłem się przy ul. Wojsławickiej, gdzie urząd pracuje. Na pierwszy ogień poszedł właśnie Flight Planning and Monitoring – zdałem całkiem dobrze i wiedziałem już, że w grudniu, jeśli będą poprawki, Performance i Mass and Balance są w zasięgu.


Po krótkiej przerwie, spędzonej na poszukiwaniu czegoś szybkiego do jedzenia w Biedronce, wróciłem na salę. Wyciągnąłem kalkulator, cienkopisy, CR-3, pełne skupienie… i oblałem Mass and Balance. Nie dlatego, że nie umiem tego liczyć, ot zabrakło mi czasu. W zasadzie to nigdy wcześniej nie ćwiczyłem tego przedmiotu „z zegarkiem”. Na 20 minut przed końcem byłem ledwo w połowie. Na szczęście Performance zaliczyłem niemal bezbłędnie, choć to właśnie z niego najbardziej spodziewałem się przedświątecznej poprawki.


Tak więc mam dziś 12 z 13 zdanych egzaminów. Średnia ok. 87% – w granicach tego, co uznałem na początku za satysfakcjonujące. Mam jednak trzy poprawki na koncie i nie wiem, jak będzie to postrzegane w rekrutacjach do linii lotniczych. Brakuje mi wiedzy w tym temacie.


Przede mną Mass and Balance – przedmiot, który, gdy wróciłem do testów, znów wychodzi mi niemal bezbłędnie, choć wciąż za wolno. Tempo obliczeń to coś, czemu chcę poświęcić najbliższy tydzień, aby niedługo móc powiedzieć, że ten niewątpliwie trudny czas jest już za mną – i to nie dlatego, że wróciłem do punktu wyjścia. Że poniższe puste miejsce będę mógł wypełnić czymś bardziej pozytywnym:


I tried so hard
And got so far
But in the end
[?]


Ten wpis ma w sobie trochę goryczy, nie tylko dlatego, że niespodziewanie dogoniła mnie rzeczywistość. Te emocje wynikają również z tego, że zdawanie tych przedmiotów kosztuje nas zdających całe dnie nauki, frustracji, analizowania „co autor pytania miał na myśli”, a przede wszystkim – zbyt wiele razy musiałem odmówić mojemu dziecku chociażby zabawy. To rodzi wyrzuty sumienia. Naprawdę nie wiedziałem, na co się piszę, kiedy dekadę temu zaprzedałem się lotnictwu na całego.


Na zdjęciach obie strony CR-3, który otrzymałem na urodziny w 2015 roku.


#samoloty #lotnictwo #zalesie

e5bb563f-54ae-4a0b-8a77-b81f3cbf9962
54f187c8-fc53-40bf-bf73-0f75facf1071
TEAM

@PositiveRate doskonale znane mi są Twoje emocje. Po Zdanym ATPL mialem chwile odetchnięcia, ale przyszedł IR i wszystko wróciło.

Z mass&balance miałem podobna sytuację, z resztą pisałem już we wcześniejszym poście do Ciebie, że właśnie zabrakło mi czasu przy 1 podejściu.

Ja robiłem tak, że zadania, które wiedziałem, że będą wymagały więcej czasu zostawiałem na koniec i leciałem do kolejnych.

Pamiętaj, że sen jest bardzo ważny i bez niego umysł płata nam figle. Zadbaj o niego.

Trzymam kciuki i dawaj znac, jak dalsza sytuacja.

DerMirker

Podziwiam takich jak ty. Masz znacznie więcej zasobów umysłowych ode mnie

wielbuont

@PositiveRate jakie są obecnie stawki dla pilota po szkoleniu?

Zaloguj się aby komentować

Następna