Prawie każdy mówiąc że jest na diecie chce schudnąć. Ja chce natomiast przytyć co okazuje się nie mniej trudnym zadaniem. Muszę każdego dnia spożywać 3700 kcal (23 lata, kilka ciężkich treningów w tygodniu, 195cm) żeby z 70kg zrobić 90 albo 100.
Kiedy wypełnie cel z jednego dnia, nie mam apetytu przez pół kolejnego dnia. W efekcie jedzenie to walka żeby wcisnąć w siebie jak najwięcej przy ograniczonym apetycie. Dziś musze z samego białka wyciągnąć ponak 1k kalorii.
Dodatkowo, nie ma aż tylu kalorycznych produktów w sklepach, o ile nie chce sie żywić samymi waflami z toffi albo goframi (a to mnie w ciul zamula). Już wpierdalam cokolwiek i nie łudze sie że zrobie to zdrową dietą, bo tylko tak jestem w stanie to osiągnąć.
Zapowiada sie drugi dzień z rzędu gdzie chyba wypełnie cel, ale nie ma lekko, jakkolwiek komicznie wygląda dieta naczosowo-gofrowa zapita kefirem i skyrem #hejtokoksy #dieta #gownowpis















