Zdjęcie w tle
Garf

Garf

Specjalista
  • 17wpisy
  • 17komentarzy

https://streamable.com/5o5cu4

Cały dzień siedziałem, żeby dało się zmienić czcionkę w imgui (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻
Na szscęście się udało i teraz ładnie działa.
Pora na użeranie się z kolejnymi rzeczami:
- tekstury
- oświetlenie
- cienie

( ಠ ͜ʖಠ)

Może coś kiedyś z tego wyjdzie, o ile się po drodze nie poddam.

#gamedev #programowanie #csharp #opengl #imgui

Zaloguj się aby komentować

Byłem dzisiaj w szpitalu porobić badania i takie w sumie 2 śmieszne sytuacje były:
1 Sytuacja - ogólnie to nie miałem żadnego skierowania ani nic, miałem tylko karteczkę od doktora, u którego byłem prywatnie.
Zaczepiłem przechodzącą doktorkę i pokazałem jej tę karteczkę. Przeczytała co na niej jest, zaczęła coś tam na innej pisać i pyta się o imię i nazwisko. Okazało się, że mam takie samo imię i nazwisko jak jej kuzyn. No a ten doktor co mnie tam wysłał to jest kierownikiem.
2 sytuacja - to jak już poszedłem dalej. Czekałem w kolejce, na szczęście przede mną była tylko 1 osoba. Przyszedł jakiś pan, rozgląda się, podchodzi do mnie i pyta się, czy widziałem jakąś młodą dziewczynę. Nikogo takiego nie widziałem i mu tak mówię. Pewnie przyszedł po córkę czy coś. W gabinecie jedynie była jakaś starsza pani. No i się okazało, że to o nią chodziło i że to była jego żona ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#niewiemjaktootagowac

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

We wtorek złożyłem deklarację na #ikp, żeby zmienić lekarza rodzinnego, wczoraj (czwartek) przyszedł mi mail, że deklaracja została zaakceptowana.

Sprawdziłem przed chwilą, jak to wygląda na ikp, a tam widzę, jak przy lekarzu jest dopisane:

Specjalista nie świadczy już usług w wybranej placówce

Śmiesznie ten system działa, powinno tę deklarację odrzucić, a nie akceptować...

Nawet na stronie placówki jest, że te lekarz przyjmuje.

Ehh, myślałem, że uda się bez dzwonienia lub chodzenia.

#lekarzrodzinny #nfz

Zaloguj się aby komentować

koszotorobur

@Garf - bardzo dobre i dające do myślenia

Zaloguj się aby komentować

Jak na coś, co jest na netflixie, to muszę przyznać, że nie jest to zły serial.

Seria jest krótka, tylko 6 odcinków, ale może to i dobrze, że tego nie wydłużali na siłę.

Widoczki, jakie pokazali, były naprawdę dobre. Kusi przez te, żeby się gdzieś w jakąś dzicz samemu wybrać.

Tutaj zwiastun.

#seriale

b89cfa92-36bd-4a54-bb49-5b6d2e694fa0
zachlapany_szczypior

@Garf niby ok, ale takie to jakieś takie miałkie

Zaloguj się aby komentować

Ograłem w końcu gierkę Sanabi i muszę przyznać, że była niezła.

Bardzo ładny pixel art, soundtrack też jest niczego sobie.

Akcja gry toczy się wokół dwóch postaci, z których jedną będziemy sterować.

Dużo o fabule nie chce zdradzać. Trafiamy do super zaawansowanego miasta mega korporacji, gdzie mamy znaleźć tytułowego Sanabi.

Jest dużo akcji. Są momenty, gdzie można się zaśmiać, niektóre są natomiast bardziej poważne, a nawet znalazłyby się takie, które mogą nawet łzy wycisnąć.

Dla mnie najbardziej upierdliwe były mapy, gdzie trzeba było przechodzić je na czas. Drobny błąd zazwyczaj oznaczał, że będzie powrót do ostatniego punktu zapisu.

Mechanika poruszania się jest bardzo płynna i przyjemna. Walka nie jest jakoś bardzo skomplikowana.

Gierka w sam raz dla fanów takich tytułów jak Ori and the Blind Forest oraz Katana Zero.

Najwygodniej jest grać na padzie, choć sterowanie klawiaturą i myszką nie wypada jakoś bardzo źle.

Gra jest już ukończona, po wydaniu dostała jeszcze kilka bugfixów.

Autorami są Koreańczycy, oprócz paru drobnych błędów nie zauważyłem, żeby coś miało być nie tak z tłumaczeniem tekstów.

Nie ma polskiej wersji językowej. Ciężko jest trafić, żeby ktoś o niej pisał/gadał w naszym języku, więc nie powinno to dziwić.

10/10 zasłużone.

#gry #sanabi #pixelart

76bdea38-c1a6-4c2e-8298-49e2f210b4f8
8b0748da-0647-47a1-8cb7-c6799c4dedfb
2ef78de3-5d69-4061-8908-c3544dc89e0d
osn_jallr

To platformowki mają fabułę?

Zaloguj się aby komentować

TLDR: Żalę się na szumy i rzeczy z tym związane + nie łudzę, że ktokolwiek i cokolwiek mi z tym pomoże. Z racji, że i tak nie ma nic do stracenia, nabazgrałem ten wpis.


Drugą najgorszą rzeczą zaraz po samych w sobie szumach jest to, że jest coraz mniej osób, które ci wieżą, że je masz.

Dodatkowo boli to, że są to osoby bliskie, od których wydawałoby się, że można by liczyć na odrobinę wsparcia czy chociażby zrozumienia. Pomijam fakt, jaką na mnie presję wywierają, bo nie idzie mi tak dobrze jak młodszemu i starszemu rodzeństwu.


Męczę się z tym już ponad 2 lata. Trochę mi to w życiu namieszało, nie jestem w stanie poprawnie funkcjonować jak kiedyś. Nie pamiętam kiedy ostatnio dobrze wypocząłem. Dużo szybciej się męczę, jak coś robię, zwłaszcza jeśli wymaga to skupienia. Łatwiej się też denerwuję.


Za każdym razem jak wydawało mi się, że znalazłem jakąś poszlakę, co może być powodem, kończyłem w martwym punkcie.

Miałem tyle rzeczy sprawdzonych, że już nie pamiętam co i jak było badane. Ogółem to jestem zdrów jak ryba.'

Na rezonansie nic. Trzustka, wątroba, nerki itd. nic. Cukrzycy i innych chorób też brak. Otolaryngolog zbadał mi uszy pod każdym możliwym kątem i nic nie wykrył.


Poprawiłem w swoim życiu wiele nawyków, odżywiam się dużo zdrowiej, więcej ruchu. Kończą mi się pomysły. Przed szumami i teraz mam troszkę nadwagi, ale z miesiąca na miesiąc zawsze coś udaje mi się zrzucić (na ulanego nie wyglądam i nie jest to waga, z którą się źle czuje).


Medycyna alternatywna odpada, więc proszę mi nie sugerować żadnych biorezonansów ani niczego innego magicznego.

Narkotyki i inne tego typu też, mogą pogorszyć tylko sytuację.

Gadają, że można się do tego przyzwyczaić. Mnie się nie udało.


Najgorsze w tym jest to, że powodem może być cokolwiek. Nie ma na to leku.

Mogę spróbować u innych lekarzy jeszcze raz od nowa, jednak są małe szanse, że coś znajdą. Prywatnie odpada, nie mam pieniędzy na to i szkoda mi wywalać pieniędzy w błoto, żeby tylko się dowiedzieć, że nic nie znaleźli.


Leczyłem się na ciężką depresję, może mieć to jakieś powiązanie, ale nie musi. Z leków, które brałem, raczej żadne nie powodowały szumów, nawet w skrajnych przypadkach.

Mogę mieć jakąś chorobę psychiczną, choć chodziłem dużo po różnych psychologach itp. i żaden niczego mi nie zdiagnozował poza depresją. Było podejrzenie, że mam aspergera i na tym się skończyło, choć jestem bardziej autystyczny niż jak przeciętna osoba, ale nie na tyle, żeby załapać się w jakieś spektrum.

Schizofrenia? Nikt w rodzinie nie miał, brak typowych objawów.

Nerwica? Pewnie za jakiś czas dołączy do zespołu.


No, chyba że mam po prostu pecha i jest to genetyczne. Tzn. czy tego chce, czy nie, tracę słuch sam z siebie i szumy to tylko objaw tego. Mam na każdym uchu niedosłuch. Będę tutaj próbował z aparatami słuchowymi, ale ciężko tutaj u mnie o optymizm.


Może będzie ktoś miał tutaj pomysł na to, co mógłbym jeszcze sprawdzić.

Szumy mam podobne do tych z tego filmiku, tylko pisk jest deko wyższy i 24/7.

#zalesie #zdrowie #szumyuszne

emdet

@Garf może to być jakieś powikłanie po zapaleniu ucha czy czymkolwiek w sumie, nikt nie ma na to jednej rady dla wszystkich. Poza jedną - wykorzystać swój mózg.


Można się przyzwyczaić. Nie w takim sensie, że one znikną - jest szansa, że nie znikną nigdy, ale nauczysz swój mózg je ignorować i znimi żyć. To, że dotychczas samoistnie to nie nastąpiło nic nie zmienia - często trzeba pomóc.


Poczytaj sobie o technikach relaksacyjnych, poszukaj jakiejś apki dot. tinnitusu która np. będzie emitowała dźwięki zagłuszające.

Generalnie jest to bardzo powszechny problem, Ty jak podejrzewam masz tego po prostu ostrą wersję - nie zmienia to faktu, że sporo można o tym poczytać i znaleźć przeróżne sposoby na radzenie sobie z tym.

I na pewno przyniesie to lepszy skutek niż poszukiwanie przyczyny, ktorą nawet jak znajdziesz - to jest spora szansa, że nic z tym nie zrobisz

the_good_the_bad_the_ugly

To mówicie, że są ludzie, którym nie szumi i można tego po prostu nie mieć? Przyzwyczaiłem się do swoich szumów. Nie są jakoś uciążliwe, ale ciągle są. Czasami się nasilają. Sadziłem, że tak po prostu ma być.

emdet

@the_good_the_bad_the_ugly szum szumowi nierówny. Jeden czasem poczuje dyskomfort a drugi realnie myśli o zakończeniu swojego życia z powodu nieustannego pisku.

the_good_the_bad_the_ugly

@emdet absolutnie nie umniejszam problemu opa. Miewałem nasilenia i były nieznośne, więc domyślam się, że w pewnym stopniu może to powodować cierpienie.

zoltyrogalzkremem

@Garf miałam wszystkie objawy co Ty + bezsenność, trwało to kilka lat i doprowadzało do szaleństwa, w końcu zrobiłam kompleksowe badania krwi i okazało się, że mam anemię i po kilku tygodniach leczenia jak ręką odjął, do tej pory jestem w szoku, że przyczyna była tak prosta, bo również szukałam różnych rozwiązań wcześniej i nic nie pomagało


trzymam kciuki, że u Ciebie też uda się problem rozwiązać

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Sveg

O, podobny do mojego gnojka, którego adoptowalem.

b2dc33b0-dfbe-4442-92ee-3573b41767cf

Zaloguj się aby komentować

Hajt

Ja diesel bratku ale cena kusząca, ciekawe jak z jakością na takiej stacji Auchan 🤔

30ohm

Potwierdzam aż się zdziwiłem że tu tak tanio

Zaloguj się aby komentować

U mnie też dość skromnie, parę książek mam jeszcze w wersji elektronicznej. Jest to bardziej taki kącki książkowy.

#domowabiblioteczka

b5c7b2fd-b2b6-4286-a153-abd2c24abc95
fonfi

@Garf Lem, Asimov, Cixin... Nic dodać, nic ująć

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Bry, jak to jest z jazdą samochodem w okularach korekcyjnych?

Jak ma się prawo jazdy, to można mieć na nich kod, który mówi, jakie kierowca powinien mieć okulary lub soczewki.

W tym przypadku sprawa jest prosta.

Natomiast co jeśli nie ma na prawo jazdy tego kodu, a i tak jeździ się w okularach korekcyjnych?

Ze wzrokiem wiadomo, różnie bywa, z czasem może się zmienić. U mnie wada w ostatnim czasie się zmieniła (z daleko na krótkowzroczność, a astygmatyzm został) i teraz praktycznie nosze okulary cały czas.

Nie jest to jakaś potężna wada i bezokularów też widzę, no ale z nimi się mi tak oczy nie męczą.

I tutaj nie wiem, czy do końca to dobrze rozumiem.

Mandat też można dostać za jazdę w okularach korekcyjnych, jeśli nie posiada się tego kodu na prawo jazdach.

To, co trzeba zrobić, to udać się na ponowne badania lekarskie dla kierowców, a potem wyrobić prawo jazdy na nowo, ale już z tym kodem.

I tutaj mi się nasuwa takie pytanie, jak policja miałaby zweryfikować, czy okulary są okularami korekcyjnymi, a nie np. zerówkami dla wyglądu?


#prawojazdy #prawodrogowe #prawo

xepo

@Garf Wat xD Pierwsze słyszę o mandacie za jazdę w okularach w sytuacji, gdy nie ma się prawa jazdy z wbitym kodem na wadę wzroku. Sam mam "normalne" prawko, ale od kilku lat prowadzę w okularach i zero jakichkolwiek problemów. Jeździć, obserwować i nic się nie bać.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@Garf witam, proszę tagować wpisy, dziękuję

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@SuperSzturmowiec welp, szybko poszło 🤣

Zaloguj się aby komentować