Największym żartem jest fakt że polskie prawo nie przewiduje żadnej drogi odwołania się od wyroku sądu jezeli nie zdążyłeś go podważyć w 2 tygodnie,
A niestety moi rodzice zajebali się i nie przekazali mi pisma które przyszło próbowałem na wszelkie sposoby ale nawet pomimo tego że prokurator stwierdził że nie ja jestem dłużnikiem
ALE polskie prawo jest tak wspaniale że jeżeli ja nie jestem dłużnikiem ale nie wykryto sprawcy to jednak i tak ja jestem dłużnikiem bo ktoś musi nim byc
Przeciez jakiś zjebany parabank nie może być stratny i prawo ich doskonale broni, prawo nie broni poszkodowanego tylko jebana naciągacka firme
Tak wiec to tyle jezeli chodzi o nie denerwowanie się z moja uszkodzona zastawka
#chujmiwdupe #gorzkiezale #zalesie
@Sweet_acc_pr0sa Musi być doręczone do rąk własnych za potwierdzeniem Twojego podpisu.
Generalnie ciężka sytuacja
@Sweet_acc_pr0sa Ja wiem, że polskie sądy to parodia i połowę tych sędziów debili powinni wyjebać ale próbowałeś wniosek o przywrócenie terminu? Jeśli w Sądzie podałeś inny adres niż ten na który poszło możesz zarzucić, że na zły adres wysłali a to czy ktoś odebrał niema znaczenia bo nie są stroną w sprawie. A co do spraw dla RPO, czekam 3 lata i dalej nie mam odpowiedzi, przez email nie masz co wysyłać bo cię zleje ciepłym moczem.
Edit: W przyszłości mimo wszystko polecam brać pełnomocnika nawet jeśli sprawa jest błacha, jak to jest sprawa cywilna to strona przegrana musi zwracać koszty adwokackie.
Nie ma żadnej instancji, do której można się teraz zwrócić o sprawiedliwość?
Zaloguj się aby komentować