#psychiatria

12
267

Siema luje

Szukam osób u których zdiagnozowano #adhd #adhddoroslych w dorosłości. Im starszy tym lepszy

Jak doszło do diagnozy? Jak wyglądała diagnoza i jak wygląda leczenie / tłumienie objawów?


#zdrowie #medycyna #psychologia #psychiatria

RogerThat

@Michumi na fb zobacz, tam będzie tego pełno. W ogóle pełno takich ludzi znajdziesz. A diagnoza wygląda tak, że idziesz do psychiatry. Znajoma ma, gada o tym ciągle. Aż mam jej dość.

TRPEnjoyer

https://www.youtube.com/watch?v=HN5BoBlY0MU trochę offtop, ale IMO jeden z lepszych filmików, jakie widziałem na ten temat.

yerboholik

@Michumi

Pisałem już o tym, ale tl;dr

Mam sześciolatkę. Odbiegała trochę od normy zachowań prezentowanych przez inne dzieci, więc z żoną zaczęliśmy drążyć temat. Od prawie dwóch lat ma diagnozę spektrum autyzmu dziecięcego (z którą się obecnie już nie zgadzam, ale na taką diagnozę przysługują dodatkowe zajęcia finansowane przez miasto).

Drążenie tematu atypowości dziecka + ziomek z internetów, który to opowiedział mi swoją historię, jak to u niego wyglądało z diagnozą. Przesłał mi nawet test diva5, którego zrobienie odkładałem przez pół roku xD

Edukowalem się też w kierunku autyzmu, ale im głębiej wchodzilem w temat, tym bardziej mi nie pasował do moich objawów.

Umówiłem się na wizytę online w jednej z warszawskich placówek, zapłaciłem worek piniendzy i mam papier.


Całe dzieciństwo odplywałem gdzieś w swojej głowie, ale potrafiłem się hiperfokusować na interesujących mnie rzeczach. A, no i całą edukację mogę zamknąć w słowach moich nauczycieli - "zdolny, ale leniwy".


Co do leczenia - brałem metylofenidat i działał za⁎⁎⁎⁎ście - wyciszał wewnętrzne dialogi, pozwalał się skupić na pracy. Ale jest ale - zjazdy były straszne, byłem rozdrażniony tak, że nie szło funkcjonować w domu. Zarzucilem po 3-4 miesiącach.

Brałem też bupropion, chyba z 8 miesięcy. Nie pomagał tak jak metylofenidat, ale jakoś trzymałem się w ryzach. Pod koniec nie dawał mi nic. Obecnie biorę leki przeciwlękowe, bo ADHD to jedno, a ch⁎⁎⁎we dzieciństwo i przeboje życiowe to drugie. Pomaga na lęki, ale z ADHD radzę sobie inaczej.


Jak?

Staram się wsłuchać w siebie, czego w danej chwili potrzebuje. Ograniczanie bodźców bardzo pomaga, ale wpadam czasami w pułapkę szybkiej dopaminy np. na YouTube (shorty świadomie wyejbalem z miesiąc temu, bo potrafiłem się wciągać na 3 godziny doomscrollingu). Czasami taka pseudomedytacja pomaga, a na pewno pomagają: ruch, wysiłek fizyczny i spacery po lesie.

Pamiętaj, że każdy jest inny, ale dużo osób ma problem ze ślepotą emocjonalną. Jeśli myślisz, że możesz to być Ty, to polecam książkę dla dzieci o inspektorze krokodylu - mówię to zupełnie serio.


Jeśli chciałbyś się doedukować, to polecam kanały na YT takie jak:

How to ADHD

Dr. K (healthy gamer) - ma kilka materiałów

Rick has adhd


Jeśli masz jakieś konkretne pytania, to się nie krępuj. Ciężko było mi złożyć powyższą wiadomość tak, żeby wyczerpać temat.

Zaloguj się aby komentować

Anty_Anty

Lubię tych zjebów, ta z 2:53 już się przekręciła i nagrała film jak ma dość demokratów i dlaczego woli republikanów XD

Monetyzacja musi się zgadzać XD

Zaloguj się aby komentować

#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #psychiatria #iinnetakietakie


TLDR: Próbuje się odnaleźć, wciąż i wciąż i wciąż.


48.

Wybaczcie, że tyle milczałam, nie miałam przestrzeni ani chęci by pisać. Chyba trochę umarł we mnie ten pisarski sznyt. Jeszcze go spróbuję reanimować...ale nie tym razem, bo będzie krótko, chyba.


Szukam się, szukam się na milion sposobów. Na terapii, na grupie, u lekarzy, przy dobieraniu leków, rano gdy wstanę szykując się do pracy, aż do momentu gdy zasypiam i topię się w swoich myślach. Nie jest łatwo Wam powiem. Czuję tę górę lodowcową sam szczyt i może lekko pod powieszchnia, ale głębiej nadal ciemno. Daje sobie czas, bo podobno czas nie goni nas. Podobno.


W ostatnim też czasie, przymuszona swoją sytuacją życiową powoli zaczynam budować swoją autonomię tak na zdrowo. Czuję coraz bardziej co jest moje, a co innych. Nie zawsze udaje mi się wybrać czy nawet sobie uświadomić odpowiedni wybór, ale lekko coś tam w środku kiełkuje. Obciążona ciągłym strachem przed odrzuceniem, popełnieniem pomyłki czy bolesną ocena coś we mnie kliknęło, że nie muszę się tak płaszczyć i błagać o miłość, bo przecież mam ją w sobie. Brzmi to jakbym wyrwała kilka losowych słów z akapitu słabego romansidła, ale może i w nich jest trochę prawdy. Gdy już to poczułam trochę rzeczy w mojej głowie stało się jakby jaśniejsze. Mam szczerą nadzieję, że i w Was znajduje się taka potężna wewnętrzna energia zwana miłością.


Anyway zaczynam czuć, że idę dobrą drogą.


PS Ja chyba jednak nie umiem w krótko.

68987da6-4c3c-44ee-9067-c384c0b25c39
Musztarda

Miło Cię widzieć Poprzedni wpis był znacznie bardziej pesymistyczny, nieco mroczny, więc tym bardziej dobrze jest przeczytać, że jest dobrze, lub przynajmniej choć odrobinę lepiej.

pi0t

@Fafalala fajnie było przeczytać parę słów od Ciebie, takich od siebie. Trzymaj się cieplutko bo za oknem już potrafi złapać chłód

Za to zachody ostatnio magiczno czerwienią się.

pluszowy_zergling

Trzymaj się i powodzenia w poszukiwaniach, nie jest lekko. Trzeba być pogodnej myśli, no bo cóż nam pozostaje ? Fajnie, że jesteś ciągle w kontakcie z nami, ważne, by nie zostawać z własną głową w totalnej samotności, bądź zdrowa!

Zaloguj się aby komentować

Może polecić ktoś terapeutę, z którym przepracować: czujecie się wyjątkowym przez to, że mówi się o sobie, że nie jest się wyjątkowy? To ten rodzaj samoużalania się, który ciągnie na dno.


#psychologia #psychiatria #psychoterapia

Zaloguj się aby komentować

Dziś 10 października 2024 obchodzimy "ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA PSYCHICZNEGO"

Porzucam teraz trochę frazesami, które są powtarzane, ale jednak są ważne i warto o tym przypominać.

Nigdy nie lekceważmy znaków, które daje nam ktoś bliski, znajomy, lub nawet obcy. Choroby psychiczne i zaburzenia psychosomatyczne, są podstępne i nie zawsze da je się zobaczyć na pierwszy rzut oka. Rozmawiajmy z ludźmi którzy potrzebują pomocy. Szukajmy profesjonalnej pomocy. Nie w postaci kołczów, którzy się przekwalifikowali na psychologów, na weekendowym kursie, tylko wysoko wyszkolonych psychologów i psychiatrów. To ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Wiem jakie to trudne, bo sam jestem po przejściach i sam będę się borykał do końca życia, ze swoimi zaburzeniami. Jednak gdyby nie pomoc, nie mam pojęcia, jakby się to skończyło.

Jest tez w naszej społeczności wiele osób, którzy sami walczą z różnymi swoimi demonami, albo mają pod opieką takich bliskich. I znowu do usranej śmierci, poniżej kilka telefonów, gdzie można znaleźć pierwszą pomoc. Doraźną oczywiście. Dalej już musimy również sami chcieć walczyć o siebie.

Załączam też klip z okazji tego dnia, co prawda z tamtego roku, ale działa niesamowicie na emocje.

Wyprodukowany na zlecenie "Norwich City Football Club".

Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"

#zdrowie #ciekawostki #feels #psychologia #depresja #psychiatria #zdrowiepsychiczne


Telefon zaufania dla osób dorosłych

w kryzysie emocjonalnym

116 123


Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

116 111


Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji

22 594 91 00


ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania

22 484 88 01


ITAKA – Telefon Zaufania Młodych

22 484 88 04


https://www.youtube.com/watch?v=tX8TgVR33KM

bc00353a-11db-415a-909c-29b69782f302
RogerThat

Trzymajcie się zdrowo i pamiętajcie: "Wszystko się kiedyś jakoś ułoży"


Pewnie, że tak, ale może już teraz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Mieszkam w rodzinnym domu. Na 1 piętrze mieszka moja babcia, sama (na 95m2). Ma już 90 lat i alzheimmera. Babcia nie poznaje za wiele ludzi, a nawet jak poznaje, to i tak nie da się z nią rozmawiać. Ma 3 opiekunki dziennie, ale śpi sama (wstaje dopiero jak przyjdzie ta, co wbija z rana).


Ostatnio byłem na zdalnej i obudził mnie huk. Ojciec nic nie słyszał. Pobiegłem klatką schodową do góry i zobaczyłem kałużę krwi i babkę leżącą na ziemi przy łóżku. Zatamowałem krwawienie, wezwałem karetkę, generalnie stary palcem nie kiwnął, bo spanikował i nawet mi ręcznika nie przyniósł, tylko chodził w kółko XD


Moja ciocia (siostra starego) przyjeżdża tu raz na 3-4 tygodnie (mieszka 200km stąd) i jest u nas tydzień-półtora. Także się wychowała w tym domu (to bardzo duży dom i od pokoleń rodzinny). Ciotkę stać na jeżdżenie z babcią po lekarzach, innowacyjne leki sprowadzone z USA, dodatkowe opiekunki itd (duży biznes rodzinny prowadzą z wujkiem i kuzynem).


I ciotka generalnie wyklucza jakąkolwiek możliwość opieki 24/7 dla babci, bo to już ją całkowicie zniszczy. No, ale babcia ma pampersy na noc, mówi kilka razy dziennie (głównie słowotok), boi się telewizora, kiedy lecą filmy akcji, bo myśli, że to na serio i jedyne co umie to pójść do toalety w dzień i położyć się spać. Jeszcze z asystą cioci pójdzie na 3-4 kilometrowy spacer.


Ogólnie jestem trochę przerażony. Po rozstaniu z d⁎⁎ą wróciłem do rodzinnego domu i najbardziej się boję, że pod nieobecność ciotki i opiekunek się wydarzy jakaś tragedia, bo jedna była o włos (k⁎⁎wa, tyle krwi nie widziałem jak żyje, a ja pierwszy raz w życiu tamowałem krwawienie z łba). A ja jestem w takiej sytuacji:


1.Wszyscy mówią, że można na mnie liczyć, a ja sam nie chcę być bezduszny i sam nie wyobrażam sobie, żeby kiedyś moje dzieci mnie oddały, dlatego zawsze pomagam, chociaż tak naprawdę moja babcia jako człowiek już odeszła.


2.Zamykam mordę przy jakiejkolwiek dyskusji, bo dom jest ojca (ciotka dostała działkę), więc mieszkanie w którym jest babcia będzie moje, z tego powodu nie udzielam się, żeby nie było, że jestem roszczeniowy (i tak nie mam do tego głowy, bo nie stać mnie na razie na duży remont, muszę poukładać kilka spraw życiowych i siedzę u starych na dole i mi na razie nie zależy na niczym poza poukładaniem sobie na nowo życia po rozstaniu i zmianie pracy).


#gownowpis #zdrowie #zalesie #przemyslenia #chorobypsychiczne #psychiatria #takaprawda

peposlav

moja babcia w podobnym wieku trafiła do Domu Opieki, nie państwowego, tylko prywatnego i jest dużo lepiej. Tam dbają, żeby leki brała cały czas, ma zapewnioną dobrą opiekę i z kim pogadać. Dom opieki to odpowiednie miejsce dla osoby w takim stanie.

pigoku

@Lopez_ w takich sytuacjach rodzina i otoczenie najczęściej pi⁎⁎⁎⁎li głupoty o podawaniu szklanki wody.

Stan o którym piszesz to albo opiekunka 24h na dobę albo dom opieki/dom pomocy. Nie ma dyskusji. Nie jesteś pielęgniarką, żeby zmieniać starszej osobie pampersa. Nie znasz się ty ani nikt z rodziny na opiece nad osobą z demencją, która teraz niby jeszcze sama funkcjonuje ale za chwile zacznie rozmazywać kupę po ścianie. Sorry, ale tak to niestety wygląda że ta choroba postępuje a próba udawania, że jeszcze nie jest tak źle prowadzi do psychicznego wycieńczenia bliskich. Jeżeli ciotka ma kasę to dom opieki prywatny to ok 5-6 tys. i nie ma się co zastanawiać.


Jako argumentu w dyskusji możesz użyć przykładu niedawnego wypadku, tzn. "widocznie chcecie się pozbyć babci szybko i czekacie aż spadnie ze schodów i będzie spokój".

3cik

"żeby moje dzieci mnie oddały".

Chyba pokutuje stereotyp, że potomstwo powinno się poświęcić za wszelką cenę i pokazać umartwianie.

To, że dzieje się to ze szkodą dla wszystkich jakoś umyka uwadze.


Profesjonalna pomoc w specjalistycznym ośrodku nie wyklucza bycia z taką osobą niemal codziennie i okazywanie jej uczuć.

Zaloguj się aby komentować

Profesor Zbigniew Lew Starowicz interesował się między innymi "seksualnością dzieci", jakkolwiek chciał to badać...

Nigdy nie potępił Kinseya, który zajmował się między innymi pedofilią i gwałtami, za to cenił Kinseya za "pionierstwo".


Kinsey współpracował z CZYNNYMI pedofilami i kazał im zdawać relacje z gwałtów dzieci, namawiał na kolejne gwałty i kolejne zdawanie relacji z gwałtów dzieci.

Do tego nic tym nie osiągnął, bo "metodologia" była nic nie warta, nie miało to żadnej wartości naukowej.


Kolejny stary zbok nie żyje, no trudno.

#polska #medycyna #zdrowie #seksuologia #psychiatria #seks #kinsey

Heheszki

Niestety - brak źródła

fewtoast

@Heheszki Metodologia była błędna, np. że krzyk gwałconego dziecka to jest znak że się gwałconemu dziecku podoba, że to krzyk rozkoszy. To jest ostro chore gówno i najprościej obejrzeć ten dokument, tej badaczki, która badała to co Kinsey wyprawiał.

https://www.youtube.com/watch?v=csm9qKKnwu4

Jarem

@fewtoast

Freud był watpliwym moralnie człowiekiem i w swoich założeniach popełnił mnóstwo błędów.

Ale jednak położył podwaliny pod psychologię i psychoterapię współczesną.


Można być c⁎⁎⁎em i wielkim człowiekiem jednocześnie. Nie wiem czemu nam wmówiono, że tak się nie da

Dzemik_Skrytozerca

@fewtoast


Czy powolasz się na jakieś źródła? Czy też coś zasłyszałeś i postanowiłeś zdobyć swoje trzydzieści sekund niesławy?

Zaloguj się aby komentować

Czerpiąc z psychocybernetyki profesora Mariana Mazura, i dodając różne obserwacje na temat świadomości, świadomość ma w sobie element przełamywania homeostazy ciała/psychiki.

Do tego chyba niezbędna jest pamięć krótkotrwała/operacyjna.


Reszta procesów tylko utrzymuje homeostazę.

#psychika #psychiatria #psychologia #psychocybernetyka #marianmazur #jozefkossecki #psc

Zaloguj się aby komentować

Ten post dedykuję wszystkim wyznawcom chłopskiego rozumu i innym myślicielom "specjalistom" od uzależnień.

Pisałem już, że parę dni temu mi umarła znajoma z terapii, uzależniona od dożylnych opioidów. Pomyślicie sobie pewnie "no to teraz, drogi Zjedzonku, masz przestrogę czym się kończy ćpanie". A wiecie jak w praktyce to wygląda? No na pewno nie tak. W zasadzie to często się zdarza, że śmierć bliskiej osoby (nieważne czy uzależnionej) tylko sprawia, że osoba czynnie uzależniona (czyli stosująca swoją "poison of choice") włazi głębiej do d⁎⁎y w której się znajduje. A jeśli mówimy o osobie uzależnionej w abstynencji to takie wydarzenie może spowodować nawrót. Nie będę robił posta na 10 stron A4 bo nie ma sensu. Jeśli ktoś będzie chciał zrozumieć albo dowiedzieć się więcej to pytajcie. Kto pyta, nie błądzi, a ja postaram się jak najlepiej odpowiedzieć.

#smierc #uzaleznienie #psychiatria #psychologia #medycyna

Może wydawać się to dziwne, ale uzależnienie i jego mechanizmy mogą być prawdziwą gratką dla pasjonatów psychologii.

ZmiksowanaFretka

@Zjedzon nic nowego, ćpuna wszystko popycha do ćpania

Zjedzon

@ZmiksowanaFretka ale prawie nikt nie wie, dlaczego tak się dzieje. Stąd też się biorą wszystkie stereotypy na ten temat.

ZmiksowanaFretka

@Zjedzon masz na to jakieś badania? mi się wydaje, że każdy doskonale wie, że to przez ćpanie

GrindFaterAnona

Jeśli ktoś będzie chciał zrozumieć albo dowiedzieć się więcej to pytajcie. 

@Zjedzon chciałbym zrozumieć dlaczego jest tak jak piszesz. dlaczego tak jest?

Zjedzon

@GrindFaterAnona uzależnienie to choroba żerująca przede wszystkim na emocjach. Jakby czyjeś emocje rozrysować na wykresie intensywności od czasu to u zdrowych osób te emocje mają swoje limity. Przy ćpaniu ta intensywność wychodzi poza te granice. Będąc pod wpływem szczęście odczuwamy znacznie mocniej i tak samo smutek/rozpacz jest znacznie mocniej odczuwalna (z reguły jak się jest trzeźwym). To się nazywa "mocne ja i upadłe ja". Mocne się pojawia jak się jest pod wpływem, jesteś pewny siebie, pełen energii albo spokojny (zależy od substancji a czasem od dawki) i tak dalej. Jak już flaszka albo cukierki przestają działać to wtedy pojawia się "upadłe ja": jestes podatny na czucie smutku (i też jest bardzo duży jak się pojawi), łatwo Cię rozdrażnić, generalnie czujesz mnóstwo różnych "złych" emocji. To jest pierwszy z mechanizmów uzależnienia. A jeśli chodzi o przykład śmierci bliskiego: jego strata Cię bardzo boli (dzięki temu mechanizmowi, który opisałem wyżej), a maszynka między uszami jest nauczona, że jeśli weźmiesz sobie coś to smutek Ci przejdzie (a potem wróci jeszcze mocniejszy, ale tego mózg nie za bardzo już pamięta). Więc te emocje wywołane przez stratę bliskiego napędzają Ci głody, no a głody po prostu oznaczają silną chęć wzięcia czegoś. Logika u uzależnionych działa tak jak u zdrowych, ale no u uzależnionego ma bardzo mały wpływ na decyzje jeśli chodzi o substancje. Taka osoba znajduje się w takim młynie emocjonalnym, że rozsądek gra u niej bardzo małą rolę. A do samych emocji dochodzi kwestia czystej biologii: ogromna większość substancji brana przez dłuższy czas (a to się nazywają ciągi) i potem odstawiona powoduje poza wielką karuzelą niemiłych emocji somatyczne objawy odstawienne. U opioidów na przykład jest to biegunka, objawy grypy, zespół niespokojnych nóg (i to z reguły taki, że nie jest się w stanie w ogóle zasnąć w nocy), z substancjami GABAergicznymi (benzodiazepiny, alkohol i inne, u nich odstawienie jest bardzo niebezpieczne i może się kończyć śmiercią) możesz się dorobić między innymi epilepsji. Jak jest ze stymulantami już nie pamiętam. Mam nadzieję, że moja odpowiedź jest satysfakcjonująca xD

GrindFaterAnona

@Zjedzon tak, dzieki ale zastanawiam sie dlaczego nie mogles tego napisac od razu

No i druga rzecz, dlaczego w ogole zaczales? Nie zyjemy w czasach komuny, zeby nie wiedziec do czego prowadzi ćpanie. Czlowiek z każdej strony slyszy jakie to uzalezniajace, wiec jesli nie rozum, to chociaz instynkt samozachowawczy mowi, zeby sie trzymac od tego z daleka

DexterFromLab

@Zjedzon kurcze współczuję. Śmierć to ciężka sprawa. Żadne słowa nic tutaj nie pomogą, każdy sam musi zmierzyć się ze swoim cierpieniem. Wałcz o siebie, bo warto. Ja też jestem na granicy i ciągle balansuje chociaż jeszcze nie mam uzależnień. Ale kto wie może się coś pojawić

Zaloguj się aby komentować