Noż k⁎⁎wa mać!
Jak mnie wkurwia jak ludzie nie potrafią poszanować drugiego człowieka.
Przyjechałem na wieś do rodziców na weekend, żeby zmienić otoczenie i identyczny pomysł miała rodzina od sąsiadów, tylko oni z dwoma gówniakami. Ci ludzie są pie⁎⁎⁎⁎⁎ięci i zamiast mózgu mają wodę, żeby waga głowy nie budziła podejrzeń. Gównaki mają auto z plastikowymi kołami i na⁎⁎⁎⁎iają tym pod moim oknem, po takich płytach betonowych, którymi wyłożone jest podwórko. Od siódmej rano. Drą się, piszczą, wiszczą i c⁎⁎j wie co jeszcze. I żadna tęga głowa nie pomyśli, że może to wkurwiać innych, jak 8h na⁎⁎⁎⁎ia Ci taki jeden gówniak z drugim - bo popołudniu będzie to samo, ale akurat pojadę wtedy na siłownię.
Ojciec nic nie powie, bo nie będzie robił wojen po sąsiadach. Matka wkurwiona, bo wszystkie okna muszą być zamknięte i też ją obudziły te wrzaski - mimo, że mają pokój po drugiej stronie domu. Ja też nie będę nic mówił, bo ja się wieczorem zawinę do siebie, a oni będą żyć z sąsiadami ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ A śmiało mogę założyć, że tak będzie wyglądał każdy weekend w wakacje, bo "Oluś musi się wyszaleć, bo w bloku to nie można".
Obserwując znajomych, to mam wrażenie, że jak komuś rodzi się gówniak, to z automatu staje się mocno pie⁎⁎⁎⁎⁎ięty i nielogiczny. Ciekawe czy to przez ciągłe niewyspanie, a finalnie przemęczenie organizmu.
Dlatego proszę was, jak macie gówniaka i też wam się we łbie popierdoliło, to postarajcie się postawić czasami w sytuacji innych ludzi i zastanowić, czy nie wkurwiacie innych w restauracji/sklepie/gdziekolwiek.
Dziękuję.
#gownowpis #zalesie