Umysl biedaka zawsze bedzie biedny.
Opowiem wam historie,ktora wydarzyla sie pod koniec mojej podstawowki( a wiec byly to czasy kiedy Polska wchodziła do UE,czyli ladne pare lat temu),dodatkowo znam ja z drugiej reki wiec moga byc przeinaczenia,ale do rzeczy.
W okolicach 2003-2004 roku w wypadku ginie mezczyzna,ktory pozostawil zone i dwojke dzieci w wieku pozna podstawowka samych na pastwe losu- wielka tragedia,ale na szczescie byl wysoko jak na owczesne ubezpieczony- wyszlo tego 80 000 zl( bardzo duza kwota,w miescie powiatowym pozwalajaca na zakup dwu czy trzy pokojowego mieszkania),do tego renta rodzinna,jakas drobna zapomoga od zakladu pracy- nikt nie pozostal na lodzie. Wiadomo trwalo to 3-4 miesiace,formalnosci,te sprawy.
Az wreszcie przyszly na konto pieniadze z ubezpieczenia( trzeba bylo specjalnie na te okazje zalozyc konto,bo to byly takie czasy,ze jeszcze z 50-60% pracownikow pobieralo wynagrodzenie w gotowce. Moze i wiecej,nevermind)- jak myslicie co matka polka wraz z rodzina wymyslili- moze splaty pozyczek,rat,odlozenie pieniedzy na lokacie,zakup mieszkania,wymiana na wieksze,jakas drobna inwestycja w obligacje? Nic z tych rzeczy,najwazniejszy w takiej sytuacji jest jak wiadomo zakup SAMOCHODU. I to nie byle jakiego,ale WYPASIONEGO Z SALONU.
Padlo na srebrna Skode Superb z silnikiem diesla- auto robilo wrazenie na starym osiedlu,w ktorym jeszcze sporo bylo zuzytych faworitek,polonezow,fiatow 500 czy 600 majacych lata swietnosci( jakby kiedykolwiek takie byly xD) dawno za soba. Duzy,dobrze wyposazony sedan z mocnym silnikiem- oj,byl lans...
Tylko,ze trwal on chwile xD Auto procz zakupu trzeba utrzymywac,a to nie sa tanie rzeczy. I tak po kilku miesiacach auto odpalane bylo tylko od swieta,prawie w ogole nie pokonywalo kilometrow i tak sobie powoli umieralo na parkingu,az wreszcie skonczylo swoj zywot.
A rodzina jak dalej byla biedna tak dalej byla. I tak sobie tak zyli w kilka osob w dwoch pokojach,ktore nigdy nie byly remontowane.
Dlatego calkowicie zgadzam sie z tym porzekadlem: czemus glupi? Bos biedny. Czemus biedny? Bos glupi.
#historiazzyciawzieta #takbylo #rozkminy










