Ale mi przyszła do głowy "genialna" wizja. Zamiast skazywać ludzi na x miesięcy więzienia i ewentualnie wypuszczać wcześniej to powinno się tylko klasyfikować (jak obecnie) zaostrzony rygor, standard, metody zastępcze i dawać kredyty do wypracowania.
Obecne kary czasowe to tylko zacheta do leżenia d⁎⁎ą do góry i czekania na gotowe.
Powinno się, w ramach wyroku, stosować system kredytu socjalnego. Jechałeś po pijaku? 5000kr, zabiłeś kogoś przy okazji? +250000kr, zabiłeś z premedytacją? 5mln kr.
Stawki można oszacować na podstawie obecnych widełek czasowych za przestępstwa, więc to nie problem.
Ważne, żeby nie dało się zamienić kredytów na złotówki.
A jak zdobyć kredyty?
Leżenie do góry d⁎⁎ą i nieprzeszkadzanie - 1kr za godzinę.
Silownia, sporty - 3kr/h
Nauka - 6kr/h
Praca z psychologiem - 10kr/h
Prace społeczne 10-30kr/h
I tak dalej.
Oczywiście z limitami tak, jak w grach mmo.
Oczywiście nie wszystko dostępne (lub nie od razu w zależności od klasyfikacji wyroku)
Robisz syf na spacerniaku? - 50kr
Bójka? - 500kr
Itd, itp.
Ujemny bilans kredytów za ostatni miesiąc - obcięcie udogodnień.
Taki system powodowałby, że więźniowi coś się chce, a nie tylko gnije odseparowany od norm społecznych. Dodatkowo, miałby motywację do działania na rzecz swojego utrzymania w czasie wyroku, a może i po, bo część z zarobionych pieniędzy powinna trafiać na konto oszczędnościowe osadzonego, aby nie miał "potrzeby" kraść zaraz po zakończeniu kary. Dodatkowo nie ma dziury w cv utrudniającej zdobycie legalnego zatrudnienia.
Z drugiej strony za bójkę pod sklepem możesz dostać mały wyrok, ale jak okazujesz tylko pogardę i sprawiasz ciągłe problemy to może nawet nigdy nie uzbierasz kredytów, bo nie nadajesz się do życia między ludźmi.
Szkoda, że prawodawcy są zajęci tylko dyskusją czy konstytucja jest zgodna z konstytucją, czy może nie.
#rozkminy #prawo
Zapraszam do dyskusji i wytykania słabych stron takiego pomysłu.


