Przeglądasz wpisy z tagu:

#putinowskapolska

47
184

Mam nadzieje, że strach u tego żoliborskiego szkodnika z każdą kolejną osobą na marszu będzie coraz bardziej narastał.

 

……..

A teraz na poważnie.

Jarek, wiem że to czytasz. Ostatnia szansa. Zjaw się dzisiaj w samo południe na Marszu i publicznie wszystkich przeproś. Dokonaj aktu skruchy a wybaczymy. Byś wiedział, że nienawiść i pogarda do innych nigdy nie są dobre. A zwłaszcza nienawiść i pogarda do samego siebie.

 

#jebacpis #bekazpisu #putinowskapolska #wiadomoscipolska #polityka

5f170a04-9077-414b-9b57-907190e49de0

Zaloguj się aby komentować

8 SŁÓW I 386 SŁÓW…

 

No i wręcz zagotowało się w PIS po wypowiedzi Andrzeja Seweryna. Minęło zaledwie 1,5 godziny od zamieszczenia treści tej wypowiedzi (bez wiedzy i zgody samego Seweryna!) w mediach społecznościowych, a już zdążyli ją ostro skrytykować i Beata Mazurek, i Becia „Oborowa”-Szydłowa, i Fogiel, Kaleta, Bochenek, Jabłoński i pewnie jeszcze z setka czołowych PIS-dzielców! Wszyscy święcie oburzeni 8 wulgarnymi słowami, jakich użył w swojej wypowiedzi nasz wybitny aktor. Ale najdziwniejsze jest to, że gdy Daniel „Skurw*ysyn Ch*j Pierd*lony Brudna Pała” Obajtek w telefonicznej rozmowie ze swoim przestępczym wspólnikiem użył aż 386 wulgaryzmów, to nikogo w PIS to nie oburzyło! Przeciwnie! Gdy treść tej rozmowy przedostała się do mediów, to nie tylko nikt z Nowogrodzkiej nie skrytykował byłego wójta Pcimia, ale przeciwnie, wielu członków partii brało go w obronę np. kwestionując autentyczność nagrania. 

 

Ale generalnie całe PIS nabrało wtedy wody w usta i w ogóle nie chciało się wypowiadać na temat 386 bluzgów swojego partyjnego kolegi. Bluzgi te ani im się nie kłóciły z zasadami dobrego wychowania i kultury osobistej, ani z wiarą katolicką lub wartościami chrześcijańskimi, na które są podobno tak bardzo wyczuleni! A warto zwrócić uwagę, że Andrzej Seweryn mówił swoje słowa o wrogach politycznych milionów Polaków, o kanaliach, które zniszczyły nasz kraj, zniszczyły demokrację, dopuszczały się setek zbrodni oraz przestępstw i które same nawet w debacie publicznej (a nie tylko w prywatnej rozmowie) używały określeń w rodzaju „zdradzieckie mordy”, „złogi komunistyczne”, „chamska hołota”, „komuniści i złodzieje”, „LGBT to nie ludzie”, "jesteście kanaliami" itd. Wystarczy przejrzeć wpisy Krystyny Pawłowicz na TT, by mieć obraz „kultury wypowiedzi” członków PIS. Lub posłuchać kilku publicznych wystąpień tego ch… Czarnka. Nie wspominam już o podrzędnych działaczach PIS, którzy w wulgarny, chamski i seksistowski sposób komentowali uczestniczki protestów Strajku Kobiet. „Skurw*ysyn Ch*j Pierd*lony Brudna Pała” Obajtek większości z owych 386 bluzgów użył w odniesieniu do swojego krewnego (wujka), któremu zawdzięczał całą swoją karierę i całkiem niemałe pieniądze. I którego zresztą jeszcze potem dodatkowo okradł…

 

Na słowa Andrzeja Seweryna błyskawicznie zareagowały także PIS-owskie media (przede wszystkim „kurwizja Info”), łącząc tę wypowiedź z naszym jutrzejszym Marszem. Słowa te są przez nich z lubością cytowane (z odpowiednim komentarzem) jako oskarżenie wymierzone w setki tysięcy uczestników antyrządowego protestu! Choć Andrzej Seweryn, póki co, jest osobą najzupełniej prywatną, a nie politykiem opozycji zaangażowanym w organizację tego protestu! Osobą najzupełniej prywatną jest również Tomasz Lis, który zamieścił wpis zawierający słowo „komora”. Tymczasem PIS-owski spot o Auschwitz, który udostępniono w mediach, został zrealizowany przez sztab wyborczy PIS-u, zamieszczony został na oficjalnej stronie internetowej partii rządzącej, no i do dziś rozpowszechniają go politycy PIS.

I tu znów ciekawostka… Na słowa Andrzeja Seweryna media PIS-owskie zareagowały natychmiast i niemal z furią. Natomiast choć od ujawnienia nagrania rozmowy „Skurw*ysyna Ch*ja Pierd*lonego Brudnej Pały” Obajtka minęły już 2 lata, to do dziś ani w „kurwizji”, ani w innych mediach PIS-owskich nie tylko nie ukazał się choćby króciutki fragment tej rozmowy, ale nie ukazała się nawet jedna krótka wzmianka, że taka rozmowa, w której użyto więcej wulgaryzmów, niż słów przyzwoitych, w ogóle kiedykolwiek się odbyła…

 

JUTRO DZIEŃ PRAWDY…

 

Dziękuję za uwagę.

I proszę o udostępnianie tego tekstu gdzie się da, komu się da i kiedy się da...

 

#jebacpis #marsz4czerwca #putinowskapolska #wiadomoscipolska #polityka

4ada9360-21cb-4cba-b43b-a7d1c0957d26

Zaloguj się aby komentować

Tydzień w reżimie.

 

Tym razem w sobotę i nieco krótszy, bo jutro widzimy się na marszu. Jak ktoś nie wie po co miałby tam iść, to tylko poniższe kilka punktów powinno wystarczyć z nadmiarem. Nie trzeba kochać Tuska czy Hołowni, nie trzeba uważać Lewicy za zbawców, ale nie można udawać, że trwająca ósmy rok rewolucja jest czymś normalnym. Bo nie jest. Jest rakiem toczącym nasze państwo i społeczeństwo. Wyjście na dwugodzinny spacerek to naprawdę nie jest wielkie poświęcenie. A jak będzie nas dużo, to komuś na Żoliborzu pęknie okrężnica.

 

  • Ten tydzień upłynął pod znakiem Adriana i jego telenoweli z ustawą o rosyjskiej komisji. W poniedziałek, Adrian ustawę podpisał, kłamiąc publicznie, że “taka sama” komisja funkcjonuje we Francji oraz ględząc dużo o tym jak to trzeba szukać ruskich wpływów, ale nie zająkując się ani słowem o prawdziwych problemach z nią związanych, że nie wspomnę o takim detalu, że ustawa była wielokrotnie niekonstytucyjna. Dzień później, Adrian powiedział na wiecu wyborczym, że w sumie nieważne co kto przed tą komisją powie, ważne że suweren usłyszy jak są grillowani i sam odsunie ich od władzy. Przy okazji wielokrotnie skłamał (tak samo zresztą jak cały aparat Partii), że od decyzji komisji można się odwołać (nie można), że wszystko będzie jawne (nie będzie) oraz że rozpatrywanie odwołania przez sąd administracyjny wstrzymuje decyzję komisje (nie wstrzymuje). Potem przyszła środa, gdy krytyka tej putinowskiej ustawy spłynęła zewsząd, nawet z amerykańskiego Departamentu Stanu, co musiało wywołać pewną panikę, bo z Amerykanami to Partia się jeszcze JAKOŚ liczy. Agitprop próbował się bronić metodami z roku 2016, tzn. przekonując suwerena, że ci wszyscy Amerykanie, Europejczycy, dyplomaci, dziennikarze, eksperci, prawnicy itd. to w ogóle nie wiedzą o co chodzi, bo pewnie tej ustawy nie zrozumieli, albo ktoś im ją źle przetłumaczył, co można skomentować chyba tylko “xD”. Jednocześnie z okolic Partii spływały opinie, że to nie komisja ma ustalić czyjąś winę, tylko oskarżony swoją niewinność oraz, że przed komisją powinno stanąć “wielu dziennikarzy z prorosyjskimi naleciałościami”. Narracje te grzano także w czwartek, Broszka pokrzykiwała nawet w Europarlamencie, że inni nie rozumiejo, aż nagle w piątek rano Adrian ogłosił… nowelizację.

 

Nie wiem czy w jakimś cywilizowanym kraju zdarzyło się, by prezydent chciał nowelizować ustawę, którą sam podpisał cztery dni temu. Nie wiem, czy zdarzyło się, by prezydenccy ministrowie kilka dni po podpisaniu oznajmiali, że “teraz się wczytują”, by zobaczyć o co chodzi z tą całą krytyką (jak pamiętamy, wynikającą ze złego tłumaczenia i podszeptów totalnej opozycji). Wiem natomiast, że nowelizacja newiele zmienia. Niby usuwa 10-letni zakaz, ale w zamian pozwala stwierdzić, że ktoś “nie daje rękojmi wykonywania obowiązków publicznych”, co na dobrą sprawę oznacza to samo. Nowa ustawa, jeśli w ogóle wejdzie w życie, w co śmiem wątpić, będzie również wielokrotnie niekonstytucyjna i będzie umożliwiała publiczne mieszanie z błotem wybranych wrogów. Oraz, co kluczowe, ujawnianie tajnych dokumentów. Jeśli w komisji będzie Macierewicz lub Cenckiewicz, to ostatnie jest niemal pewne. Ucieszy się tylko Putin. [1][2][3][4]

 

  • Tymczasem polscy mundurowi, tacy z orzełkami i flagami, od kilku dni uniemożliwiają wolontariuszom podanie choćby wody grupie 30 osób, w tym dzieci, która koczuje na granicy z Białorusią. Członkowie grupy wielokrotnie i w różnych językach prosili o azyl, co oznacza, że państwo polskie ma psi obowiązek takie wnioski rozpatrzyć, bo tak wynika z szeregu międzynarodowych praw, które sygnujemy od dekad. Ale oczywiście mowa o brązowych ludziach, na których znacznie lepiej szczuć w telewizji, więc żadnego rozpatrywania nie będzie, choćby miało się zakończyć odmową. Nie będzi też pomocy medycznej, jedzenia, ciepłych ubrań, nawet wody. A że są chorzy, a dzieci głodne i ktoś może umrzeć? Nie pierwszy i nie ostatni raz. W końcu to Polska AD2015+, kraj wzmożony moralnie. A oni są brązowi. [5]

 

  • Inny przykład kondycji moralnej Polski pod rządami Partii przychodzi z Podkarpacia. Otóż grupa uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej poinformowała dyrektorkę, że ksiądz je dotykał. Dyrektorka zgłosiła sprawę rodzicom i kurii. Efekt był taki, że pod szkołę przyszło około 100 osób, które chciały wywieźć ją na taczkach. Tak, ją, nie księdza. Okazało się, że większość rodziców nawet nie uwierzyła własnym dzieciom (!), a inni z kolei wykrzykiwali, że to przecież normalne, bo “księża zawsze macali” (!!). Efekt jest taki, że dyrektorka odeszła, a ksiądz został. To się nie stało w tym tygodniu, teraz zostało dopiero opowiedziane. Ale pokazuję Wam ten punkt, by przypomnieć, że każdy reżim posuwa się tylko tak daleko, jak pozwolą mu ludzie. [6]

 

  • A pamiętacie sprzedaż Lotosu, co to nikt właściwie nie wie po co ją przeprowadzono? Jak wyłączono ją spod kontroli służb i innych ministerstw? I jak sprzedano Lotos Saudyjczykom za grosze, w zamian dając im de facto prawo weta? No to dziennikarze TVN24 odkryli, że w trakcie transakcji pojawił się jeszcze jeden zainteresowany zakupem - amerykański koncern Global Oil. I Orlen nawet z nimi nie rozmawiał, prąc do dealu z Saudyjczykami i Węgrami. Co więcej, deal z Węgrami zaczyna coraz bardziej przypominać deal z Rosjanami, bo nowe stacje Orlenu na Węgrzech do niedawna były stacjami Łukoilu (strona lukoil hu przekierowuje na… orlen hu). Istnieje poważne podejrzenie, że polskie stacje będą sprzedawały rosyjską ropę. Aha, no i według TVN24, Polska straciła na fuzji ponad 4,4 mld złotych. Jeśli informacja o Global Oil okaże się prawdą, to cała sprawa zacznie wyglądać na ustawkę pod Rosjan. Żodyn się nie spodziewał, prawda? [7][8]

 

  • Senator Brejza dowiedział się, ile kosztowała nas podkomisja Macierewicza. Stan na 15 maja jest taki, że kosztowała ponad 31,2 miliona złotych. Warto było. [9]

 

  • Partia osiąga nowe moralne dno i wykorzystuje w spotach wyborczych obóz zagłady w Oświęcimiu. Spot podali na swoich kontach liczni aparatczycy władzy, którzy widocznie nie wiedzieli nic złego w porównywaniu opozycji do nazistów, a Partii do mordowanych w obozie Polaków i Żydów. A wszystko to z powodu jednego (słownie: j e d n e g o) tweeta Tomasza Lisa. Aha: same ujęcia po prostu ukradli, nie pytając autora o zdanie. [11]

 

  • Wedle dokumentów, do których dotarła NIK, zarówno Pinokio jak i Błaszczak wiedzieli o rakiecie w lesie pod Bydgoszczą natychmiast w grudniu. Zatem gdy w kwietniu próbowali zwalić winę na wojskowych, po prostu kłamali. [12]

 

CEBULA NA TORCIE

 

Katolicki publicysta z Konfederosji Jacek Bartyzel zdradzał swoją żonę z żoną katolickiego publicysty Tomasza Rowińskiego Ewą Rowińską z Ordo Iuris. Katolicki publicysta Bartyzel się rozwiódł i chce eksmitować swoją byłą żonę z mieszkania, twierdząc, że “utrudnia wychowywanie ich dziecka w religii katolickiej”. Wszystko w środowisku głoszącym odnowę moralną. [10]

 

Widzimy się jutro.

 

#jebacpis #4czerwca #putinowskapolska #wiadomoscipolska #polityka

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

ed0fbe5c-fb03-4d88-b9df-5feb4922f133

Zaloguj się aby komentować

Czas rozliczeń coraz bliżej. Życzymy jak najwyższych wyroków z całego serca.

 

#jebacpis #tujestdemokracja #putinowskapolska #wiadomoscipolska #polityka

dc58f9f5-72b4-454b-a22d-35f8de2aa0f4

Zaloguj się aby komentować

Zajumane z FB.

 

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #polityka #putinowskapolska

d936678c-6f78-40b1-bc87-53e9730beb22

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Krótki quiz: którym Anżejem dziś jesteś?

 

  • Anżejem Poniedziałkowym - Twoją dominującą emocją jest pewność siebie, którą promieniujesz na otoczenie. Masz spięte pośladki i wysunięty podbródek. Mówisz z poważną intonacją, która ma sprawić na plebsie wrażenie, że ma do czynienia z mężem stanu. Jesteś twardy i możesz wszystko. Podpisanie putinowskiej ustawy to dla Ciebie drobiazg. Mogą ci naskoczyć.

 

  • Anżejem Wtorkowym - Wtorkowy Anżej jest przede wszystkim uśmiechnięty, bo jego umysłu nie kalają niepotrzebne myśli i wyrzuty sumienia. Anżej jest przekonany, że zrobił swoje i należą mu się ferie, więc ignoruje narastający zewsząd pomruk krytyki. Wtorkowy Anżej jest jak kot, który zrzygał się na dywan i smacznie śpi, z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

 

  • Anżejem Środowym - nie ogarniasz czego oni wszyscy chcą. Zewsząd słyszysz, że jesteś debilem, nawet z ust tych, którzy zwykle dają Ci cukierki. Nie mogłeś popełnić błędu, więc to z nimi musi być coś nie tak. Pewnie źle coś zrozumieli, może nie mają tłumaczy w tych swoich ambasadach. Jesteś zaszczuty.

 

  • Anżejem Czwartkowym - gdybyś wszedł teraz na imprezę, zapanowałoby na niej niezręczne milczenie. Ale nie wchodzisz, bo w samotności płaczesz pod prysznicem.

 

  • Anżejem Piątkowym - próbujesz być jak Anżej Poniedziałkowy, tyle że się pocisz. Spinasz pośladki, drży Ci głos i powieka, ale szyjesz według skryptu. Mówisz tym samym tonem, a że coś zgoła odwrotnego niż Anżej Poniedziałkowy - to się w telewizji wytnie. Błędy Anżeja Poniedziałkowego są dowodami na Twoją przenikliwość. Jego sukcesy - Twoimi trudnymi lekcjami. Ale to już przeszłość, move on, za kilka godzin będziesz w Juracie, a już za trzy dni poniedziałek i nastąpi kolejne zwolnienie blokady maszyny losującej .

 

I cykl życia Anżeja zacznie się od nowa.

 

Miłego weekendu i smacznej kawusi.

 

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

06639c90-200e-4440-b3b9-fa6e6e2207f8

Zaloguj się aby komentować

No dobra, ale na serio o tej francuskiej komisji.

 

  • Otóż komisja działała i wydała raport. A w nim stwierdza, że: "Skrajnie prawicowy Front Narodowy, którego szefową była Marie Le Pen był 'pasem transmisyjnym' rosyjskiej propagandy we Francji". Nie powinno to nikogo dziwić, bowiem rosyjskie konotacje Le Pen są powszechnie znane. Jej ruch przynajmniej dwukrotnie finansował swoją działalność z pożyczek od rosyjskich banków, a raz z banku węgierskiego. Wypowiedzi Le Pen również wpisują się doskonale w putinowską propagandę. Wielokrotnie popierała aneksję Krymu, twierdziła, że Ukraina to naturalna strefa wpływów Rosji, że Rosja to państwo demokratyczne, a wszystkie problemy są wynikiem działań agresywnego Zachodu. No wypisz-wymaluj Sykulski. No i oczywiście konsekwentnie nawołuje do wyjścia Francji z NATO i UE, czego wyjaśniać nie trzeba.

 

Krótko mówiąc: francuska komisja stwierdziła rzecz dość oczywistą. 

 

  • Adrian tłumaczył swój podpis właśnie tym, że we Francji działa "taka sama" komisja. A w ślad za Adrianem zaczęła to mówić cała Partia. Ironia polega na tym, że Partia się z Le Pen lubi i to bardzo. Po szczegóły ze źródłami odsyłam mojego posta z lutego (link w komentarzu), ale tu tylko przypomnę, że już PO TYM gdy Partia została poinformowana przez Amerykanów, że Putin napadnie Ukrainę, Partia spotkała się z nią dwukrotnie na zlotach europejskich miłośników cara. Pierwszy z tych szczytów, w grudniu 2021, odbył się w Warszawie, gdzie Le Pen przyjmowano z honorami godnymi prezydenta. Zaraz po szczycie, Le Pen udzieliła wywiadu Rzeczpospolitej, w którym jasno stwierdziła, że Ukraina to rosyjska strefa wpływu. Zaproszenie jej na salony dało jej platformę do siania jawnie proputinowskiej propagandy. To zrobiła Partia.

 

  • No dobra, ale zarówno szczyt w Warszawie (grudzień 21) jak i w Madrycie (styczeń 22) było jednak przed inwazją. Zostawmy na boku, że po tym drugim zlocie, Orban poszedł na kolanach do Putina, wyżebrał nowy gazowy deal, a dwa dni później jego bank dał Le Pen kolejną pożyczkę. Zostawiamy to na boku, bo to pewnie przypadek był, ot co. Przecież inaczej oznaczałoby to, że Putin, no nie wiem, kieruje jakąś antyzachodnią siatką prawicowych polityków, a tak przecież z pewnością nie jest, prawda?

 

  • Bardziej interesuje nas kolejny szczyt w Madrycie, który miał miejsce w październiku 2022. A więc tak jakby osiem miesięcy po inwazji, gdy wszyscy widzieliśmy już Buczę i setki dowodów na rosyjskie zbrodnie wojenne. Na zlot ponownie zaproszono całą putinowską międzynarodówkę, choć tym razem większość nie przyjechała, w tym nawet Orban i Salvini. Kto przyjechał? Pinokio. Kto jeszcze? Marine Le Pen. Osiem miesięcy po inwazji. Z pasem transmisyjnym Kremla.

 

  • No i wspomnijmy może o Orbanie, którego od Le Pen odróżnia w zasadzie jedno: że ma władzę. Ostatnie półtora roku doskonale pokazuje czym taka onuca u władzy się kończy. Węgry to jedyny kraj NATO, który nie przekazał Ukrainie żadnej pomocy militarnej, Orban zablokował nawet możliwość transportu takiej pomocy przez terytorium Węgier. Orban konsekwentnie sprzeciwia się sankcjom przeciw Rosji, próbuje je rozmiękczać, opóźniać i dodawać do nich wyjątki. Jednocześnie robi kolejne deale z Putinem i regularnie powiela kremlowskie pierdololo o represjonowaniu ukraińskiej mniejszości węgierskiej.

 

  • Z tej okazji, Parlament Europejski przyjął właśnie rezolucję nawołującą do odebrania Węgrom prezydencji UE. Na to zareagowała była Premier Broszka, która rzuciła się bronić Orbana i oskarżać Unię o - trzymajta mnie - niszczenie europejskiej solidarności. Rozumiecie: dość symboliczne ukaranie jawnej onucy i dyktatora, który jak mało kto niszczy europejską solidarność (choć Prezes zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko), jest według Broszki niszczeniem europejskiej solidarności.

 

  • Wypada zapytać: o czyją solidarność chodzi? Całej Europy? Czy może europejskich prawaków, którym maślą się oczy do Putina? Czy chodzi o solidarność zachodniej kultury, czy może Orbana, Le Pen, Salviniego, Abascala, Prezesa i naszego złotonosego premiera, który oświadczył, że są oni jego przyjaciółmi? Chodzi o solidarność unijną, czy może tercetu Orban-Pinokio-Vucić, który tak pięknie "among friends" spotkał się właśnie na szczycie w Mołdawii? Czy chodzi o Orbana, któremu Partia w 2016 roku przyznała tytuł Człowieka Roku na forum w Krynicy? O Orbana, którego autorytarna rewolucja jest wzorcem dla Prezesa, obiecującego nam "Budapeszt nad Wisłą"? O Orbana, z którym Prezes się wielokrotnie spotykał ustalać "wspólną politykę", która w 10 przypadkach na 10 okazywała się być polityką antyzachodnią i zbieżną z kremlowską? O Le Pen, podejmowaną jak papież, która wprost mówi, że Ukrainę należy rzucić Putinowi na pożarcie? O Orbana, któremu właśnie za grosze odsprzedaliśmy część Lotosu?

 

  • Na koniec zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że mówimy o Konfederosji. Że to nie Pinokio spotykał się z Le Pen i Orbanem, tylko Bosak, Winnicki i Mentzen. Czy ktokolwiek miałby jakieś wątpliwości, że mówimy o jasnych wpływach Kremla? Czy gdyby to chłopcy konfederaci organizowali wielkie szczyty, na których ogłaszaliby wspólną politykę z jawnie proputinowskimi politykami, których nazywaliby swoimi przyjaciółmi - czy nie byłoby to dla nas jasne działanie na rzecz Putina?

 

A gdyby po prostu dotyczyło to hipotetycznej partii X. Wnioski wyciągnęlibyśmy bardzo jednoznaczne.

 

  • A Partia robi dokładnie to. Putinowska sieć wpływów w Europie jak najbardziej zawiera w sobie Prezesa i Pinokia. Tylko z nieznanych powodów, Polacy nieustannie dają Partii jakąś taryfę ulgową i traktują ją według innych kryteriów niż nawet tych głąbów z Konfy.

 

Brak jednoznacznego oporu (tzn. odczuwalnych spadków w sondażach) daje Partii wolną rękę, by robić to dalej. I robi. A logiczną konsekwencją jest albo polexit, albo domknięcie dyktatury w stylu orbanowskim. Albo jedno i drugie.

 

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

f566c12e-541a-42d1-ab8c-27de09676e81
s_____

Jest w Polsce takie powiedzenie: "pijanemu dużo się wybacza" No i ten nasz rząd jest właśnie takim pijanym.

sssabae

nie napiszę merytorycznego komentarza, jedynie uwagę, że musiałem sprawdzić jak wygląda Marie Le Pen, bo myślałem, że zdjęcia to montaż

Zaloguj się aby komentować

Spróbuje sprostować sprawę z Tuskiem. Ustalmy dla dobra dyskusji, że:

 

Primo,

Tusk to

  • ujebał OFE
  • muh Amber Gold
  • bezwzględny skurwiel wygryzający współzałożycielu PO
  • ryż
  • ukryta opcja niemiecka, etc...
  • odpowiada za zamach (XD, JKM: A ma pan dowód?) i/lub jego następstwa
  • (UPDATE) chciał sprzedać LOT który później zaczął przynosić zyski
  • (UPDATE)afera taśmowa i kuratela nad osobami odpowiedzialnymi (to minister mówił o Polsce: h*j, d**a i kamieni kupa)

 

Secundo,

Tusk to:

  • obywatel RP
  • stworzyli na niego polityczną hucpę mającą na celu ujebać z życia politycznego głównie za rzekome prorosyjskie działania
  • był szefem partii, na którego ludzie głosowali z własnej, nieprzymuszonej woli
  • wzięli go do UE, bo polityczna machina UE uznała, że się im przyda (to akurat nie moja brocha, ale chuj niech będzie)
  • cały czas jest obiektem szkalowania, tak jak wykop nieustannie szkaluje papieża

 

I co z tych dwóch wnioskuję? A no to, że Tusk:

  • w wyborach ludzie na niego głosowali
  • działacze sami go wybrali na szefa partii po powrocie z Unii, a ludzie dalej chcą głosować
  • że nie można go legalnie ujebać, bo wygląda na to, że albo sądy są nieudolne, albo nic nie zrobił niezgodnego z prawem (etyka w bok, bo polityka nigdy nie szła z tym "lewackim" stworem)
  • robią nieustannie nagonkę na niego co zrobił 8 KURWA LAT TEMU (jak oni nie doszli jeszcze do obwiniania PC/AWS/SLD to ja kurwa nie wiem), a sami nie mogą jebanego wraku zgarnąć

 

A więc, jeśli ktoś chce ujebać Tuska, bo primo, a lekceważy secundo, to jest gorszym skurwielem niż Tusk.

 

Nie chodzi o Tuska, tylko o pogwałcanie praw obywatelskich. Czego nie rozumiesz?

 

Pozdrawiam @Wyrocznia za ciężką pracę.

 

#jebacpis #polityka #tujestdemokracja #putinowskapolska #wiadomoscipolska

blimsien_yankovic

Dodać do Primo:

  • chciał sprzedać LOT który później zaczął przynosić zyski
  • afera taśmowa i kuratela nad osobami odpowiedzialnymi (to minister mówił o Polsce: h*j, d**a i kamieni kupa)
nogiweza

w sumie zabawne że afery tak bardzo grilowanego przez tvpis polityka mieszczą sie w kilku kropkach podczas gdy na afery pisu zabrakłoby tabelek w excelu

wrukwiony

Sokoro przez tyle lat nie kogą ujebac Tuska którym in przeszkadza, to po co głosować na takich nieudaczników?

Zaloguj się aby komentować

Tymczasem główna szczujnia na Woronicza nie próżnuje:

 

  • Otóż wczorajszego wieczora wyemitowała, czy raczej wyżygała, kłamliwy materiał o tym jak to 4 czerwca pod rękę z Tuskiem maszerować będą komunisci i panie lekkich obyczajów.

 

  • Dodatkowo - jako, że Tygodnik „NIE” zapowiedział udział w marszu - sprawnie przypisano do Tuska „drwienie z ważnych dla Polaków symboli” pokazując na ekranie kolejne prowokacje zmarłego już Urbana.

 

Dobrze wydane 2 miliardy 700 milionów polskich złotych.

 

#jebacpis #tujestdemokracja #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka

ab86fedf-f5ca-4b62-add8-c45f109bf384
nogiweza

"Dobrze wydane 2 miliardy 700 milionów polskich złotych" rocznie*

Mario_Puzon

@Wyrocznia na prawdę zasługuje ostatnio na miano chatki gargamela

nomaej

Przypuszczam że większość obecnych na marszu będzie miało w dupie partyjność organizatorów marszu.
Do wszystkich co mają wątpliwość zarówno co do 4 czerwca jak i samych wyborów: tutaj chodzi o naszą przyszłość (bez względu na to kogo się lubi lub nie) i zaznaczenie że w tym kraju nie ma miejsca dla poglądów komunistycznych, reprezentowanych przez ten obecny rząd.

Zaloguj się aby komentować

Piątek, piątunio, piąteczek… zacznijmy tym razem od dobrych wiadomości.

 

Otóż, wygląda na to, że betonowy elektorat znacznie się kurczy.

 

Katolicka szczujnia romansującą z Partią i finansowana z pieniędzy publicznych, TV Trwam zanotowała drugi rok z rzędu wyraźny spadek oglądalności bo aż o 23 procent.

 

Festiwal jadu i nienawiści ogląda już tylko - jeżeli liczyć jako średnią oglądalność minutową - 24 732 zabłąkanych owieczek. To daje rydzykowej gadzinówce 37 miejsce w rankingu oglądalności.

 

Życzymy ze szczerego serca utrzymania się trendu przez następne lata.

 

Miłego początku weekendu i smacznej kawusi kochani.

 

#jebacpis #bekazkatoli #putinowskapolska #polityka #wiadomoscipolska

371e22db-3cd0-4d89-8fa7-4bcb7ae49cf7
KasiaJ

@Wyrocznia Rydzyk płakał całą droge w swoim Maybachu od pana Stanisława czytając ten wpis

3d3158c0-5d63-4200-aec6-4669db45a4af
Mario_Puzon

@Wyrocznia ja pierdole, czy ta rakieta betonowa to nie mogła jebnąć zamiast w las pod Bydgoszczą, w to jego radio maryja??
Rozpierdala mnie ta całą instytucja katolicka, znam paru wierzących katolików (w tym moja żona, kochana - bez sarkazmu), i widzę jak im to ryje beret.

 

Już to wielokrotnie pisałem i powtórzę: religia i polityka(komunizm głównie) rozpierdalają ludzkość od lat i nie widać końca

Kolanin

Jeżeli pis przegra wybory i przestanie płynąć kasa podatników to tv trwam i wiele tytułów prasowych szybko zniknie.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Nie milkną echa aktu zdrady jakiego dopuściła się Partia z Adrianem.

 

Tym razem „Lex Tusk” stanowczo potępiło 23 byłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jak piszą w oświadczeniu:

 

"ten kuriozalny akt, inspirowany bezprawiem państw totalitarnych, został uchwalony, podpisany i ogłoszony, jakby osoby to czyniące za nic miały ślubowanie złożone na wierność Konstytucji i były niepomne gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane"

 

a także:

 

Jest to akt niekonstytucyjny, fałszywie przybierający postać i formę ustawy, której tytuł ukrywa rzeczywiste intencje i cele zmierzające do wyeliminowania z udziału w życiu publicznym osób wskazanych z góry w uzasadnieniu"

 

Przypomnę tylko, że Adrian wysłał ustawę, do „trybunału” magister Przyłębskiej. „Trybunał” a raczej jego partyjna karykatura orzeknie zapewne, że ustawa nie godzi w Konstytucję.

 

Tak właśnie umiera wolność i demokracja.

 

#jebacpis #polityka #tujestdemokracja #putinowskapolska #wiadomoscipolska

f4c1e20a-89e3-4d8a-9aa8-c5c56d5d8b21
sebie_juki

Przypomnę tylko, że Adrian wysłał ustawę, do „trybunału” magister Przyłębskiej. „Trybunał” a raczej jego partyjna karykatura orzeknie zapewne, że ustawa nie godzi w Konstytucję.

 

@Wyrocznia krótkowzroczność opozycji. Trybunał orzeknie, ze ustawa jest niekonstytucyjna w razie wygranej opozycji. Albo wstrzyma się z rozpatrzeniem sprawy przez parę lat jeśli wygra PIS.

Mario_Puzon

@Wyrocznia o ty powinien jakiś sitcom powstać. Ja pierdole co oni robią z naszym krajem..
A co muszą o nas teraz myśleć inne pańśtwa. Ale obciach przy takim UK, czy innej Holandii XD

Sephria

@Wyrocznia Gwoli ścisłości, nie ma czegoś takiego, jak byli sędziowie TK. To jest stanowisko dożywotnie, z obligatoryjnym przejściem w stan spoczynku po 9 latach. Jest to po prostu oświadczenie sędziów TK, tych prawdziwych, z czasów, kiedy Trybunał był niezależny.

Zaloguj się aby komentować

  • Jak wiecie, Adrian uzasadnił swój podpis pod putinowską komisją tym, że podobne organy jakoby działają we Francji, Niemczech i USA. Pomijając oczywiście, że żadna z tamtych komisji nie działa na podstawie wielokrotnie niekonstytucyjnej pseudoustawy, nie ma praw porównywalnych ze stalinowskimi ekspresowymi sądami, a sposób ich funkcjonowania jest wyraźnie, jasno i racjonalnie opisany... no więc pomijając to wszystko, Adrian skłonił mnie do wygooglowania co tam też w tej Francji ustalono. No i jeden temat jest grubaśny.

 

  • Otóż był sobie taki wysoki oficer francuskich służb wojskowych Antoine M., wokół którego miało miejsce wiele zbiegów okoliczności, które z daleka pachniały blinami i stolicznają. Mimo to, M. działał dość swobodnie, bo miał plecy w ówczesnej administracji Jacquesa Chiraca. W pewnym momencie został nawet szefem jednej z wojskowych agencji kontrwywiadowczych.

 

  • Aż przyszła wiosna 2007 roku. Rządy Chiraca się kończyły i było jasne, że administracja Sarkozy'ego pana M. przynajmniej zwolni, a możliwe, że wręcz postawi przed sądem. Więc pan M. zlecił operację, która do dziś jest uważana we Francji za największą porażkę tamtejszych służb w walce z rosyjskimi wpływami. Otóż dwa-trzy tygodnie przed zmianą władzy, M. zlecił swoim ludziom, by skopiowali całą bazę ewidencji operacyjnej podległej mu służby kontrwywiadowczej.

 

  • W to aż ciężko uwierzyć, ale to prawda. Ludzie M., mogli to zrobić, bo to właśnie oni odpowiadali za bezpieczeństwo bazy i mieli do niej dostęp. A to nie jest byle co: mówimy o dwóch komputerach w dwóch oddzielnych pomieszczeniach w głębokiej piwnicy. Każde wejście, wyjście i czynność są starannie raportowane, z bazy nie da się nic skopiować bez pozwoleń z samej góry. A pozwolenia były, przypomnę, że M. kierował służbą.

 

  • Tak więc jego ludzie skopiowali całą bazę z obu komputerów. Na jednym były kryptonimy oficerów i operacji, na drugim ich prawdziwe dane. Gdzieś między tym były listy podejrzanych o szpiegostwo, wykaz lokali operacyjnych. Słowem: wszystko. Mówimy o dziesiątkach tysięcy wpisów. Wszystko poszło na twarde dyski i płyty, które po prostu wyniesiono.

 

  • Gdy do władzy doszła ekipa Sarkozy'ego, wybuchła afera, choć starano się nie interesować nią mediów. M. postawiono zarzuty, a wyniesione dyski odnalazły się dopiero niemal rok później. Gdy biegli je przebadali, okazało się, że nie były zabezpieczone przed kopiowaniem. Kto i ile razy skopiował sobie bazę operacyjną francuskiego kontrwywiadu wojskowego - można się tylko domyślać. Z pewnością ten ktoś dostał do ręki listę oficerów, współpracowników, agentów, lokali, spraw, operacji i rozpracowywanych ludzi.

 

  • Sprawa M. do dziś toczy się przed francuską komisją badającą rosyjskie wpł...

 

Hehe. 

 

Hehehe.

 

Oczywiście mowa o Macierewiczu. I o Polsce.

 

  • Nie wiosną, tylko jesienią 2007. Nie zmieniała się ekipa Chiraca na Sarkozy'ego, tylko kończyły się pierwsze rządy Partii. Reszta się zgadza. Rzeczona baza, była Bazą Ewidencji Operacyjnej Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którą do 2007 kierował Macierewicz. 

 

  • Zacytuję Wam może, czy była tzw. EO-Baza.

 

"W bazach danych SKW znajdują się dziesiątki tysięcy zapisów, najcenniejsze informacje dla bezpieczeństwa państwa, coś, za co każdy wywiad dałby wiele. To nie tylko nazwiska pracowników i tajnych współpracowników, ale również listy osób typowanych jako podejrzewane o współpracę z obcymi służbami, kandydatów na agentów, sprawy, którymi SKW się interesuje. Plus całe archiwum zlikwidowanych w 2006 r. WSI. Część w formie papierowej, część zapisana na dyskach, które są częścią systemu informatycznego o nazwie EO-Baza (czyli Baza Ewidencji Operacyjnej). Wystarczy wpisać do jej wyszukiwarki nazwisko lub nazwę firmy, by otrzymać pełną informację o związkach z wojskowymi służbami.

 

Baza danych operacyjnych SKW znajduje się w pomieszczeniu chronionym przed podsłuchem i zakłóceniami specjalną osłoną – tzw. kabiną elektromagnetyczną. To metalowa klatka, która ma stanowić barierę dla wszelkich urządzeń inwigilujących.

 

Wszystko, co znajduje się w kabinie, objęte jest klauzulą ścisłej tajności. Teoretycznie nikt bez specjalnego pozwolenia nie może tam wejść ani zajrzeć do jakiejkolwiek teczki czy pliku, o kopiowaniu nie wspominając. Wszystkie wejścia i wyjścia powinny być odnotowywane, podobnie jak wynoszone dokumenty czy dane. Słowem – najściślejsza ochrona. Ale tylko w teorii. W praktyce do zasobów operacyjnych SKW za czasów Macierewicza mógł wejść każdy i kopiować wszystko, jeśli miał tylko zgodę szefa."

 

  • Albo taki:

 

"Były przechowywane w dwóch specjalnie zabezpieczonych, niepołączonych z żadną siecią komputerach. Znajdują się one w oddzielnych pomieszczeniach będących częścią tajnej kancelarii SKW - mówi nam pracownik wywiadu. Komputery są pod stałym nadzorem. Rejestruje się każde wejście do pomieszczenia i każde wyjście; prawo do tego mają wyłącznie osoby uprawnione.

 

W pierwszym komputerze są pseudonimy agentów i kryptonimy operacji. W drugim - prawdziwe nazwiska i opisy operacji. Takie archiwizowanie danych to żelazna gwarancja bezpieczeństwa oficerów i agentów. Nikt nie może zidentyfikować osoby na podstawie kryptonimu. - Żeby połączyć te dane, potrzebny jest dostęp dwóch uprawnionych osób autoryzowany przez przełożonego. Przy czym nikt nie miał dostępu do całości, tylko do wybranych spraw - tłumaczy nasz rozmówca z SKW.

 

Gdy jesienią 2007 r. PiS przegrał wybory i Macierewicz odchodził z SKW, z jej siedziby wywieziono dokumentację WSI, tłumacząc, że jest potrzebna Komisji Weryfikacyjnej WSI, która do czerwca 2008 r. działała przy prezydenckim Biurze Bezpieczeństwa Narodowego pod przewodnictwem Jana Olszewskiego. Wcześniej jej szefem był Macierewicz.

 

Nowe kierownictwo SKW odkryło jednak, że oprócz akt WSI wywieziono też komputerową bazę agentury."

 

  • Teraz usiądźcie i pomyślcie, co to właściwie znaczy. Antoni Macierewicz, który już wtedy miał na koncie likwidację WSI, Irinę Obuchową, ujawnianie tajemnic kontrwywiadu i Jacka Kotasa... no więc ten gość po prostu wziął i ukradł całą bazę danych kontrwywiadu wojskowego. Komu ją skopiował? Nie wiadomo. Ale przecież kandydat jest w zasadzie jeden, prawda? No właśnie.

 

  • Niesamowite, że ta historia jest tak mało znana, choć na dobrą sprawę powinna chyba na dobre wyjaśnić wszelkie wątpliwości dotyczące tego człowieka. Normalnie odbyło się śledztwo. Ustalono, że owszem, ludzie Macierewicza ukradli bazę. Po czym stwierdzono, że trudno i sprawa się umorzyła, bo przecież Macierewicz i tak był już w opozycji.

 

  • Czasem pytacie: czemu przez osiem lat rządów PO-PSL służby nic nie robiły z Macierewiczem i innymi ruskimi tropami wokół Partii. Cóż, jedna z odpowiedzi może brzmieć: ponieważ nieznani aktorzy wiedzieli wszystko o polskiej Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Przy czym, gdy piszę "nieznani aktorzy", mam na myśli "rosyjskie służby".

 

Dzięki właśnie Macierewiczowi.

 

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

95ff8022-8bcc-44ad-aeaa-f5bb46feb30f
Trismagist

@Wyrocznia Moje pytanie brzmi co się stało, że ten człowiek nie został pociągnięty do odpowiedzialności po zmianie władzy? Nie wiem ale się domyślam.

sebie_juki

@Wyrocznia szalenie niewygodnym było to, że Macierewicz pzewodniczył komisji smoleńskiej.
Rozliczenie go za to, o czym piszesz, wywołałoby wśród wahajacego się elektoratu podatność na głosy "aresztowali, bo ujawniał prawdę o Smoleńsku" oraz "agentura zlikwidowanych WSI się mści".

Zaloguj się aby komentować

Czasem się zastanawiam jak wielką presję musi odczuwać Naczelnik, żyjąc ze świadomością, że być może Partia prawdopodobnie przegra wybory po 8 latach działania na szkodę Polski i Polaków.

 

Dlaczego o tym wspominam?

 

Ano znikną spod jego domu w końcu patrole Policji i Polacy wreszcie będą mogli zamienić z nim kilka słów w cztery oczy. Każdy będzie mógł złożyć miłą wizytę starszemu panu.

 

To samo stanie się z innymi partyjniakami, których ochrania BOR i pozostaną odsłonięci.

 

Prawo i sprawiedliwość (o ironio) dosięgnie w końcu każdego.

 

#jebacpis #4czerwca #polityka #putinowskapolska #bekazpisu

bf63495d-1974-48b6-8210-f6e0376f5a53
shogoMAD

Postawić przed sądami jak nazistów w Norymberdze

ziel0ny

@Wyrocznia Niestety ale wizja przegrania wyborów przez PIS jak dla mnie jest bardzo pozytywna ale niestety malo realna

SZWIERZAK

Wlasnie dlatego opozycja przegrywa- grożenie przemocą "jak przejmiemy " wladze. Jak gadam z takimi typami to im przytakuje, ide do urny i robie swoje.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Jako, że nie wszyscy rozumieją powagę sytuacji chciałbym zaznaczyć:

 

Adrian nie złamał Konstytucji. Adrian jej się otwarcie sprzeciwił.

 

Ustawa, którą podpisał godzi w aż 13(!) jej artykułów, jak obliczyli eksperci. Podpisał ją Prezydent - strażnik Konstytucji oraz doktor prawa administracyjnego w jednym. Doskonale wiedział co robi.

 

Jak zresztą powiedział profesor Zimmermann, promotor Adriana na UJ:

 

Jest mi wstyd za taką osobę, która u mnie robiła doktorat i tak notorycznie łamie konstytucję, a w tej chwili zupełnie jej się sprzeciwia.

 

To przekreśla wszystkie jego pewne plusy, które czasem demonstrował. Coś tam czasem zawetował, czemuś się sprzeciwił, to się rzadko zdarzało, ale człowiek miał nadzieję, że on jednak postępuje w miarę rozsądnie w ślad za tym, co ślubował choćby na ślubowaniu doktorskim, bo to nie chodzi tylko o ślubowanie prezydenckie na konstytucję, tylko on ślubował po doktoracie, że będzie wierny prawdzie. A jeżeli on podpisuje ustawy, które z prawdą nie mają nic wspólnego, to bardzo się zawiodłem i muszę powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju działanie haniebne.

 

Link do wywiadu z Panem Profesorem w komentarzu. Polecam przeczytać.

 

#jebacpis #putinowskapolska #wiadomoscipolska #polityka #4czerwca

52d63049-1d00-49ec-9fc5-7c835630c1eb
Pan_Buk

@Wyrocznia Jakie materiały ma Kaczor na obecnego Prezydenta RP? Przecież to niemożliwe, aby Duda był aż tak bezwolny.

Mario_Puzon

@Wyrocznia wszysfy jesteśmy przerazeni i wkurwieni. A Adrian to dzban, on się tylko martwi żeby po kadencji dostać ciepła posadkę w Orlenie czy innym banku światowym.

 

Świnie dorwały się do koryta i nie patrzą już na nic

mortas

Przehandlował podpis za miejsca w sejmie,dla tych swoich miernot doradców.

Zaloguj się aby komentować

#4czerwca #polityka #jebacpis #bekazpisu #putinowskapolska

73985cc8-e7fc-4dc8-8ebe-d66bc198c867
Demostenes

@Wyrocznia Umysł pana Kaczyńskiego jest nie do zajebania,
on nie zna strachu. On nim jest.

MasterBlaster

zapraszamy 4 czerwca PORA POWIEDZIEĆ STOP AUTOKRACJI

kotos

@blimsien_yankovic weź deklu tabletki

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Wróćmy na chwilę do głośnej sprawy rakiety pod Bydgoszczą.

 

  • Otóż jak donosi Rzeczpospolita, NIK właśnie zabezpieczył dokumenty, z których jasno wynika, że Pinokio i Błaszczak zostali poinformowani zgodnie z procedurami o rosyjskiej rakiecie natychmiast po tym jak znalazła się nad terytorium Polski.

 

  • Dodatkowo Pinokio odbył rozmowę z Dowódcą Operacyjnym na ten temat.

 

  • Przypomnę tylko, że Błaszczak z Pinokiem publicznie kłamali na ten temat zasłaniając się niewiedzą. Ten pierwszy zaraz potem wszystko zrzucił na Dowództwo domagając się konsekwencji dyscyplinarnych.

 

Kto by się spodziewał kłamstwa.

 

#jebacpis #bekazpisu #polityka #wiadomoscipolska #putinowskapolska

bac4b933-64b9-4e4d-959c-9f4591d4644c
DirtDiver

Wojsko to powinno zrealizować swojej ustawowe zadania o obronie ojczyzny poprzez likwidację PiSowieckiego ścierwa.

lechaim

@Wyrocznia rzecznik rządu, Muller, już oznajmił, że RP kłamie xddd

adamec

To się zdarza. Hitler nic nie wiedział o obozach koncentracyjnych. JP II nic nie wiedział o gwałceniu dzieci przez czarnosukienkowych pedofili.

Zaloguj się aby komentować

Bez żadnych hamulców i granic.

 

#jebacpis #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka #4czerwca

7a3c037c-fc26-4d07-a33b-6302567af0f5
Pindorek

@Wyrocznia dokladnie

e39090c6-d69e-45e2-9dee-675e39e6a650
GtotheG

@Wyrocznia jak oni połączyli marsz antyrządowy z Auschwitz?

shogoMAD

uuuuuuu

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.

 

Ale wiecie, że nie ma dowodów, jakoby Adrian "chciał po drugiej kadencji dostać jakieś prestiżowe stanowisko w międzynarodowych strukturach"?

 

  • Przyznam, że sam sobie to czasem wmawiałem. Bo brzmi rozsądnie: byłemu prezydentowi "nie wypada" być szeregowym posłem, prawda? Albo nawet ministrem, który musi babrać się w normalnej pracy. No nie przystoi. Stąd w obiegu krąży przekonanie, że wyjście do jakichś międzynarodowych struktur typu ONZ, NATO, Bank Światowy itd., jest naturalną kontynuacją kariery Adriana po zakończeniu drugiej kadencji. W mediach znajdziecie bez liku przykładów.

 

  • Tymczasem Adrian podpisał właśnie ustawę o sądzie kapturowym, która - nawet wedle zwolenników tej teorii - taką szansę przekreśla. W związku z tym, niektórzy są w szoku, że jak to, przecież miał mieć jakieś stanowisko. Miał chcieć. Mieli na niego naciskać Amerykanie. A tu klops.

 

  • Z tego względu przeanalizowałem sobie ten pogląd i zauważyłem, że... nigdy nie przedstawiono na jego poparcie żadnego dowodu. Nie usłyszeliśmy ani razu, by administracja Bidena rzeczywiście wspomniała, że na Adriana czeka świetlana przyszłość np. w NATO. Nikt nie przedstawił też żadnej propozycji wybaczenia mu przeszłych przewin, tych setek antydemokratycznych ustaw, totalnego serwilizmu wobec Prezesa, jawnie nielegalnych posunięć, nominowania nielegalnych sędziów. No nic takiego nie było.

 

  • Wychodzi więc na to, że teoria ta opierała się na naszym chciejstwie. I była chyba zmodyfikowaną wersją popularnego w pierwszej kadencji Partii poglądu, że "prezydent wybija się na niepodległość". Powtarzaliśmy to sobie jak zaklęcie, podobnie jak "Prezes wie, że bez środków z UE nie może rządzić" czy "Partia nie realizuje interesów Kremla, bo daje Ukrainie czołgi". Tymczasem Rewolucja trwa już osiem lat. Może pora pogodzić się, że o żadnej niepodległości Adriana mowy nie będzie. Środki z UE są zablokowane już dwa lata (KPO), a lada moment mogą być zablokowane całkowicie (główny budżet). A pomoc wojskowa dla Ukrainy (za co Partię chwalimy) idzie w parze z postępującą demolką ustrojową i eskalacją konfliktu z Unią.

 

Te teorie po prostu nie mają podparcia w rzeczywistości.

 

  • Zwróćcie też uwagę na argument, że Adrian będzie za dwa lata względnie młody, więc siłą rzeczy GDZIEŚ musi pracować. Otóż nie. Prezydent będzie miał pod koniec drugiej kadencji 52 lata. Tyle samo miał Lech Wałęsa, który w żadnych międzynarodowych strukturach potem nie pracował. Aleksander Kwaśniewski miał 51 lat i po prezydenturze kręcił się w różnych fundacjach, okazjonalnie wykładał na paru uczelniach, doradzał prezydentowi Kazachstanu (za co go, słusznie, krytykowano, bo to dyktatura jest), ale w żadnych oficjalnych strukturach nie pracował. Bronisław Komorowski miał lat 62 i po przegranych w 2015 roku wyborach również w zasadzie nie robił nic. Założenie, że akurat Adrian jest taki młody i prężny, a świat stoi przed nim otworem - jest mrzonką. Jeśli dzień po zakończeniu drugiej kadencji po prostu pójdzie na emeryturę, być może kierując jakąś fundacją własnego imienia - nie będzie to absolutnie nic nadzwyczajnego.

 

  • Reasumując, nawet przed podpisaniem tej putinowskiej ustawy, nie mieliśmy żadnego porządnego powodu, by uważać, że Adrian się opamięta. Oczywiście teraz jest tylko gorzej.

 

  • Chciałbym zwrócić uwagę, że ta komisja jak najbardziej wpisuje się w antypraworządnościowe działania Partii. A jako taka, jest i będzie kolejnym zarzewiem konfliktu z UE. I ogólnie: Zachodem, bowiem amerykański Departament Stanu też już oznajmił, że to jest ruch autorytarny. Zamiast więc łagodzić konflikt z Komisją Europejską, Partia znów go eskaluje. Nie dość, że nie rozwiązano ŻADNEGO problemu praworządnościowego, to jeszcze dokłada się nowy, w dodatku naprawdę gruby.

 

  • Bowiem KE to nie polski suweren i nie zapomina takich rzeczy tak łatwo. Nawet jeśli ruska komisja przestanie działać 17 września (a tak raczej na pewno nie będzie), to jej decyzje będą dalej częścią porządku "prawnego". I KE z pewnością będzie domagała się ich cofnięcia, tak jak od kilku lat domaga się cofnięcia ustawy kagańcowej i zaprzestania prześladowania niepokornych sędziów.

 

  • Wniosek? Pieniążki z KPO, te bez których Partia miała niby nie wygrać wyborów - raczej się nad Wisłą nie pojawią. A biorąc pod uwagę, że kolejni unijni komisarze sygnalizują od jakiegoś czasu, że jeśli Partia się nie ogarnie, to zamrożone będą także środki z Funduszu Spójności (czyli z "dużego" budżetu), możemy spodziewać się, że wobec tej ustawy - zostaną one naprawdę zamrożone.

 

  • Unijny bankomat po prostu przestanie nam wypłacać pieniążki. A Partia, która mentalnie i tak siedzi na Wołgą i nie poczuwa się do jakiejś wspólnoty cywilizacyjnej z Europą, traktując ją właśnie tylko jak bankomat - straci ostatni powód, by w tej Unii być. W tym miejscu kilka lat temu napisałbym, że "uuu, Polacy się wściekną, wyjdą na ulice, pogonią Prezesa". Dziś piszę natomiast, że "Polaków to widocznie nie interesuje". A to właśnie ten potencjalny opór społeczny jest ostatnią barierą, stojącą między nami, a polexitem.

 

  • Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze: wszystkie powody, dla których Partia nie może oddać władzy dziś (czyli przede wszystkim ryzyko odpowiedzialności karnej za wszystko co robią), nie znikną po jej ewentualnym zwycięstwie wyborczym. One będą dalej "wisiały" w przestrzeni. Za to pojawi się mnóstwo nowych. Jeśli dziś takich powodów jest X, co składnia Partię do putinowskich zmian w kodeksie i wprowadzenia sądu kapturowego, to za cztery lata będzie ich 2X lub 5X, sky is the limit.

 

  • Po drugie: niektórym może się wydawać, że polexit to jest jednak ten Rubikon, coś czego "na pewno nie zrobią". Pomijając, że jedynym czego Partia nauczyła nas przez te 8 lat jest to, że jeśli mieli czegoś "na pewno nie zrobić", to prędzej czy później właśnie to robią - to chciałbym zwrócić Waszą uwagę, że obecna ścieżka polexitowa jest niczym, wobec tej, na którą wejdziemy, gdy koalicjantem Partii zostanie Konfederosja. A, sorry, ale takie są fakty, prawie żaden sondaż nie daje Partii (wraz z Ziobrystami i planktonem z gatunku mejzowato-bielanowatych) samodzielnej większości. Koalicja z Konfą, nieważne ile chłopcy Konfederosjanie by się od tego teraz odżegnywali, jest bardzo prawdopodobna. Tym samym w nowym rządzie byłyby dwie formacje jawnie pro-polexitowe - ziobryści i Konfa. To nie będzie ścieżka - raczej autostrada.

 

  • No i nie zapominajmy może, że wyjście z UE jest dla aparatczyków Partii także najprostszym sposobem na uniknięcie jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej. Możemy myśleć co chcemy o tym, jak ew. opozycyjny rząd będzie (lub nie) rozliczał Partię. Ale faktem jest, że póki Polska będzie w unijnym porządku prawnym, takie rozliczenie będzie w ogóle MOŻLIWE. Oraz - co kluczowe - w dużej mierze niezależne od tegoż ew. opozycyjnego rządu. Wystarczy przywrócić niezależność prokuratury i sądów, a reszta może dziać się sama, jak w cywilizowanym państwie prawa, w którym sądy i prokuratura nie pracują na polecenie rządu. Postawa Tuska i innych liderów opozycji nie będzie miała aż takiego znaczenia.

 

  • Tymczasem poza Unią, Nowogrodzka nie będzie naciskana przez żadne europejskie instytucje, nikt nie będzie mógł jej mrozić środków (bo i tak ich nie będzie), odbierać głosu (bo i tak nie będziemy go mieli), ani w jakikolwiek sposób hamować kolejnych autorytarnych ustaw. Partia będzie miała wolną rękę np. w kwestii ostatecznego podporządkowania sobie sądów. A bez wolnych sądów, nie zostanie nigdy osądzona i ukarana. I jakiekolwiek rozliczenie stanie się po prostu systemowo niemożliwe. Ustawa o strukturze sądów powszechnych leży w szufladzie już od dwóch lat. Jedno głosowanko w Sejmie i stanie się ciałem.

 

  • Fakt, że Adrian podpisał ustawę, powinien nas wybudzić ze snu. Może pora zacząć krytycznie patrzeć na pewne popularne w obiegu poglądy, które mają nas uspokajać, a często nie są podparte absolutnie żadnymi dowodami.

 

Adrian nie musi pracować w międzynarodowych strukturach.

Partia nie potrzebuje środków z UE, by rządzić.

Polexit nie musi się skończyć polskim majdanem.

 

Deal with it. And grow up.

 

#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka

(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

a0bebdfd-79e6-4a59-87ba-00bc6f46a605
Lunek1

@Wyrocznia no właśnie będzie sterować jakaś fundacja swojego imienia, która będzie powiązana z partią. Zrobią jakieś pierdoły pod publiczkę jak to były prezydent pjenknie kontynuuje swe dzieło po zakończeniu kadencji. Będzie to jakaś kolejna pralka publicznej kasy, jacyś dziwni ludzie pozatrudniani, jakieś duże dotacje które niewiadomo na co idą itp. Mam taką teorię

CipakKrulRzycia2

@Wyrocznia niestety jak słucham ludzi to wyborcy PiS/Konfederacji mają to gdzieś co się stanie w Polsce bo przecież gorzej już nie będzie jak za PO. To są ameby umysłowe i jedyną szansą by pogonić to gówno jakim jest PiSoKonfa jest namawianie wszystkich niezdecydowanych by poszli i zagłosowali przeciw. Tylko tu akurat brakuje pomysłu jak ich do tego zachęcić?

dradrian-zwierachs

@Wyrocznia prezydent nazywa się ANDRZEJ. Proszę mi tu nie Adrianizować Andrzeja, bo Adrian to dumne rzymskie imię! Z poważaniem.

Zaloguj się aby komentować

Następna