W Internecie jest krytyka Mentzena, że rzekomo przymila się do PiSu. Oczywiście cel jest inny - Mentzen celowo nie atakuje PiSowców i celowo nastwia sie neutralnie/lekko przyjaźnie, bo puszcza oczko do ich elektoratu. Jego celem jest pokazanie "Patrzcie, jest inny kandydat na Prawicy i możecie jako alternatywę wybrać mnie, ja jestme lepszy i was szanuję, nie jestem jak Trzaskowski i Hołownia". Tam wchodzą w grę grube pieniądze na badania, analizy itd, więc nikt nie robi niczego w ciemno.
Oszczędny w atakach na PiS jest też PSL, powód identyczny - część elektoratu jest zbliżona, a na tym przykładzie jest wręcz taka sama. Szczególnie rozumieją to takie osoby jak np Sawicki. Kosiniak-Kamysz chciałby pewnie bardziej odbić w stronę polityki koalicjantów, ale zdaje sobie sprawę, że nadmierna "platformizacja" może zaorać partię i zniechęcić wyborców do dalszego głosowania na nich.
Jakiekolwiek decyzje podejmują liderzy partii (PO,PiS,Konfederacja,PSL,Lewica,PL2050), nie robią tego na podstawie swojego "widzi mi się", ani jakichś prywatnych sympatii, bo we wszystkim jest interes.
Platforma jest przekonana, że Sikorski ma skażony wizerunek i jest zbyt konserwatywny, więc w teorii może przegrać w II turze, bo będzie mieć zbyt dużo negatywnego elektoratu wśród centrystów/liberałów i centro-lewicy, a wśród wyborców centro-prawicowych i prawicowych przegra z Nawrockim. Ryzyko jest zaś takie, że Trzaskowski nie dostanie w ogóle głosów centro-prawicy, do tego zbojkotuje go PSL i w II turze Nawrockiego poprą wyborcy PSL, Konfederacji i część niezdecydowanych, a to zwiększa te stosunkowo niewielkie (jakby mogło się wydawać) szanse na porażkę i też jest to ryzyko, ale jak widać dla partii mniejsze, niż Sikorski.
To, czego najbardziej boi się PO - że dużo osób odpuści II turę, bo nie podpasuje im kandydat, spadnie frekwencja, a zmobilizowanych będzie więcej na korzyść kontrkandydata.
PiS wybrało człowieka, który nie miał nic wspólnego z ich rządami, bo tylko wypromowanie młodego kandydata bez większych afer i kreowanie pozytywnego wizerunku od zera, może im przynieść jakiekolwiek benefity. Błaszczak skompromitowany jako szef MON, Czarnek dwa razy był "dzbanem roku" i jest wyjątkowo chamski, Morawieckiego nienawidziło 3/4 Polski pod koniec jego rządów. Błąd jest taki, że nie wybrali Tarczyńskiego, który ma jakąś charyzmę i jest showmanem, bo Nawrocki jest NIJAKI.
Konfederacja postawiła na Mentzena, bo może liczyć na więcej głosów osób niezdecydowanych, ludzi z biznesu, którzy prywatnie cenią Mentzena za jego działalność biznesową (patrz: Kongres Polskiego Biznesu, sporo znajomości) plus głosy środowiska internetowego/influencerskiego, zdecydowanie bardziej medialny niż Bosak, który ma swój sufit i jest zbyt podobny do kandydata PiS. Mentzen to duże ryzyko, ale można więcej zyskać dla partii. Wybór jest BARDZO DOBRY POD KĄTEM STRATEGII, jeśli coś się wysypie, będzie to wina indywidualnie kandydata, że dał ciała
Trzecia Droga wybrała Hołownię,. bo jest najlepszy w debatach i jako jedyny ma szanse na dwucyfrowy wynik, mając w pamięci kompromitację WKK w 2020 roku i brak realnych alternatyw.
Czy liderzy partii będą mieli rację i którzy, okaże się w maju 2025.
#polityka #przemyslenia #gownowpis #konfederacja #platformaobywatelska #bekazpisu