Zdjęcie w tle
Polska

Społeczność

Polska

19

wszystko co w Polsce i o Polsce

#polityka #wiadomoscipolska #prezydent #prawo


https://tvn24.pl/polska/karol-nawrocki-zawetowal-ustawe-lancuchowa-podpisal-ustawe-futerkowa-st8782113


Prezydent Karol Nawrocki poinformował, że zdecydował o zawetowaniu tak zwanej ustawy łańcuchowej. Jak mówił, "kojce wielkości miejskich kawalerek to absurd".


A może "miejskie kawalerki wielkości kojców" to jest absurd? Jakoś mu nie przeszkadza, że ludziom sprzedaje się "mieszkania" wielkości schowka na szczotki.

A sorry, można przecież mieć duże mieszkanie od staruszka z DPS, więc problemu nie ma.

Heheszki

Cooo? Do piesków się przywalił teraz? Co za złamas! Obniżyć fundusze schroniskom?

Jego powinni tam zamknąć!

Zaloguj się aby komentować

ismenka

Na szczęście mnie się udało kupić mieszkanie w ramach bk2, wprawdzie po zawyżonej cenie i z większą ratą, ale mam dopłatę lol (i finalnie nawet z dopłata płacę więcej niż płaciłabym przed wprowadzeniem bk2…). Jest super.

inty

@Deykun zawsze tak jest, że jakakolwiek dopłata powoduje wzrost cen pod maksymalne progi tejże

Zaloguj się aby komentować

MostlyRenegade

@Opornik wystarczy, że napakował opału pod korek i pali od dołu. Paliwo zamiast się spalać, to się wędzi i części lotne uciekają kominem.

vredo

@Opornik Papieża wybierają.

Ravm

Amator, opony pali się w nocy.

13b3783c-4e91-4d04-a40d-67482ba94ac7

Zaloguj się aby komentować

Kilkanaście lat temu dużo czasu poświęcałem czemuś, co nazwał bym działalnością społeczno-polityczną.
Z okazji święta wrzucę wam kilka ciekawostek, których być może nie znacie, trochę ryzyko ale trudno.


Chodziłem na przeróżne demonstracje, protesty, spotkania ze społecznikami, różnymi działaczami i politykami, wna 1ykłady, udzielałem się w różnych organizacjach.
To były czasy kiedy je⁎⁎⁎ie po polsce, po tradycji i patriotyzmie było w dobrym tonie, wszelkiej maści aktorzyny, ludzie "kultury", ci wszyscy pierdoleni celebryci i ludzie "znani z tego że są znani" prześcigali się w pluciu i wyszydzaniu wszystkiego co polskie, a praktycznie wszystkie mass-media im w tym wtórowały.

Polacy są bardzo samokrytyczni, ale są też przekorni, w pewnym momencie szala goryczy się przelała i zwykli ludzie, którzy żyli sobie swoim życiem, po prostu zaczęli się wkurzać na to wszystko, wychodzić na ulicę, organizować się.
Nikt nie lubi być robiony "faszystą" tylko za to że ośmiela się mieć inne poglądy niż mainstream.

Do tego dochodziło jeszcze płaszczenie się przez Rosją, wkurwiające ciągłe "nie możemy bo co Rosja powie" za każdym razem gdy ludzie chcą usunąć jakiś pomnik albo zmienić nazwę ulicy - już chyba mało kto to pamięta.

1. Sprawa usunięcia pomnika "czterech śpiących" w Warszawie.
Pamiętacie jakie awantury były o to? Jakie wycie że "przecież nie możemy bo co Rosja powie"?
A wiecie czemu akurat tam, w tym miejscu go postawiono?

Żeby poniżyć.
To jest odwieczna ruska metoda - pobitego wroga trzeba jeszcze poniżyć, zgnoić, nauczyli się tego od mongołów i robią tak do tej pory.
Bo tam dookoła były sowieckie katownie, ludzie słyszeli wycie katowanych przez stalinowskich oprawców polaków - a obok widzieli "Pomnik Wdzięczności". Ludzie wiedzieli o co chodzi.
Rozmawiałem wtedy z wieloma ludźmi, jedna starsza kobieta mi opowiadała: "Mieszkam w tej okolicy. Chodziłam z synem ulicą i słyszeliśmy dochodzące z piwnic krzyki torturowanych ludzi. Mój syn dostał takiej traumy, że gdy dorósł wyjechał z Polski i nigdy nie wrócił".


2. To jest historia którą opowiadał mi przyjaciel, stary warszawiak z dziada pradziada, prażanin.
"A wiesz, Opornik, czemu na Pradze jest taki syf? Bo po wojnie Praga była stosunkowo mało zniszczona, miejscowa ludność ta sama, nie było takich przetasowań ludności jak na lewobrzeżnej Warszawie, kompletnie zniszczonej. W dodatku ludność niezbyt przyjaźnie nastawiona do Rosjan, pamiętająca Rzeź Pragi i inne harce "wyzwoleńców".
Więc zaczęto tam ściągać patologię, osiedlać bandyterkę i mendy, żeby rozwalić tkankę społeczną".
Nie wiem czy to jest prawda, ale historia jest interesująca, IMHO prawdopodobna, więc przytaczam.

3. Przez kilka kolejnych lat byłem w sztabie Marszu Niepodległości. Z politykami i topowymi działaczami się nie spotykałem, miałem inne zajęcia. Domyślacie się co co roku było największym problemem? Zgadza się - cholerne patusy i zadymiarze przyjeżdżający tylko po to żeby robić syf. Straż Marszu co roku specjalnie ćwiczyła żeby tych ludzi odizolować, co było bardzo trudne bo byli cwani, pojawiali się i znikali, wyskakiwali, potem znowu wmieszali się w tłum. Ćwiczono min. szybkie rozwijanie grubych lin, by móc ich odciąć od reszty marszu, z różnym skutkiem.
A policja? Policja się zachowywała jakby im zależało żeby były zadymy, dam wam przykład: Ludzie ze sztabu idą jak co roku ustalać szczegóły z policją. Pomijam już co to byli za ludzie, min. chwalący się że za młodu pałowali ludzi w stanie wojennym, nie ważne. Ustalono między innymi że gdy znowu wyskoczą patusy-zadymiarze, szturmowcy wejdą w czoło marszu klinem z obu stron, żeby odciąć i wyłapać te mendy.
"Ok ok, wszystko ustalone" - idzie marsz, znowu patusy zaczynają swoje wyskoki, co robi policja? Wbrew wszelkim ustaleniom szturmuje czoło marszu, i wpycha patusów z powrotem między normalnych ludzi, żeby ułatwić im ucieczkę. Przykładów było dużo więcej. Do tej pory uważam, że przynajmniej część tych patusów to byli prowokatorzy służb. Czemu? Bo pamiętam że jak się władza zmieniła, to prowokacje, przynajmniej na jakiś czas, się skończyły jak ręką odjął.
Tak to wyglądało z naszej perspektywy.

4. A pro po marszu: Ludzie z całej polski wielokrotnie mi opisywali jak policja po drodze trzepała autobusy z ludźmi jadące na marsz, przetrzymywała ich godzinami pod pretekstem "kontroli", żeby nie mogli zdążyć. I nie mówię o jakiś kibolach, tylko o ludziach starszych, o harcerzach. W jednym przypadku kazali wszystkim wysiąść, (tym razem była to Straż Graniczna, nie wiem jakim cudem, może przez braki kadrowe), jeden się "przestraszył" harcerzy i bronią machać zaczął. Rozmawiałem z tymi harcerzami, normalne patriotyczne dzieciaki, nie żadni bojówkarze.

5. Podczas jednego z wydarzeń (to nie był MN, inna okazja), na poboczu przy chodniku stała grupka staruszek, pewnie jakieś kółko różańcowe czy coś, i rozdawali ludziom kotylioniki wydziergane z wełny, każdy miał w środku przyklejony fragment modlitwy albo jakiś tekst.
Musicie przyznać, że sympatyczne.

6. Któregoś razu po Marszu, przy Stadionie Narodowym, gdzie wcześniej było dość gorąco, ulica spływała gazem łzawiącym, a na drodze walały się dziesiątki łusek i "bączków". W kilka minut uzbierałem całą torebkę, trochę z nudów. Są ich trzy rodzaje - kropki oznaczają wagę - 3 kropki to najcięższe, 2 - średnie, 1 - najlżejsze.

#marszniepodleglosci #swietoniepodleglosci #11listopada #warszawa #patriotyzm #ciekawostki #opornikcontent #polska

13b11d56-b95c-475d-8161-7816ecd6dcde
c8c4f93b-bdc9-4dbd-be19-f0bcb15dc9f0
f7186a5e-2c89-49cf-8813-2dec09cc59d6
Opornik userbar
winet

Ad.3 doskonale odczułem na własnej skórze. W okolicach 2022 pojechałem sam na marsz,, trafiłem w randomowe miejsce gdzie dookoła strzelały petardy, a 99% zebranych to normalni ludzie. W pewnym momencie odezwała sie policja ze swoim zjebany komunikatem 'prosze zachować spokój i się rozejść bla bla bla albo zostaną użyte środki przymusu bezposredniego bla bla bla', pytanie tylko gdzie się k⁎⁎wa rozejść jak z każdej strony ścisk jak cholera. No i policja dotrzymała słowa, poleciał gaz po mordach i elo. Znalazłem się w zupełnie obcym miejscu, nic nie widziałem na oczy, cały zasmarkany, na szczęście miałem dzielna policję która mi pomogła. A tak serio to przypadkowi ludzie zgarnęli mnie na podwórko kamienicy i tam pomogli się pozbierać, całym sercem przeklinając policyjne patusiarstwo. Sk⁎⁎⁎⁎syny

AndrzejZupa

W 2018 postanowiłem, że sobie pójdę - następna taka okazja za 100 lat!..różowa coś utyskiwała, że "to środowiska faszystowskie!" i żebym "uważał na siebie" a ja, że SPRAWDZAM! I w sumie poza jakimiś szurami, którzy podczepiali sie pod MN to wszystko było inne niż w mass mediach: uśmiechnięci ludzie w różnym wieku, rodziny z dziećmi, dużo emerytów, harcerzy. Nie było tylko tych k⁎⁎wa faszystów! ¯\_(ツ)_/¯

ae537bd2-e943-4dc3-941f-5b674f989ea6
Umypaszka

@Opornik dziękuję za podzielenie pan opornik, widzę kilka podobieństw ale 4 w nocy na komórce nie dam rady pisać

Zaloguj się aby komentować

Ej chodźmy j⁎⁎ać po lekarzach, że im się w d⁎⁎ie poprzestawiało.


Albo jeszcze lepiej, zabierzmy im paszporty i sprawdźmy jak sytuacja się poprawia.


What could possibly go wrong?


#polska #zdrowie

0d1dfdc8-5d58-4a81-ba86-a19fe8efcf6c
11aa73ca-e900-4609-8c7c-438ac0ca7b4d
0a64f7d4-f1d2-4f11-8258-28bd9a73d48e
8c662971-2145-4d14-a53a-dce1d33fec71
twardy_kal_owiec

Ja myślę że w dostępności lekarzy pomógłby program 500+. Pińcet milionów złotych rocznie na lekarza plus zwrot kosztów dojazdu do szpitala.

dev_null

@Deykun twoja mapa przedstawia problem który był dawno omawiany (limity lekarzy na studiach)

Zaloguj się aby komentować

W tym tygodniu wydarzyło się coś przełomowego w historii światowego transportu.


Otóż chiński kontenerowiec "Istambul Bridge" po raz pierwszy przepłynął z Chin do Europy trasą północną.

Okazało się, że transport udało się skrócić aż o kilkanaście dni. Że - przy pomocy lodołamaczy - da się pływać (i wozić towary!) pod kołem arktycznym.

To naprawdę przełom, a dla Chin ma to ogromne znaczenie prestiżowe, bo pokazują, że są w stanie wozić towar do Europy na większą skalę - i szybciej! - niż do tej pory. I nawet, jeśli trasa północna będzie otwarta zaledwie kilka miesięcy w roku, jej znaczenie będzie rosnąć.

I teraz wisienka: portem docelowym "Istanbul Bridge" był Gdańsk.


Słyszeliście o tym? Bo to jest naprawdę grube.

Co to dokładnie znaczy? Gdańsk owszem, jest ważnym portem, ale regionalnie. W Europie dużo ważniejsze od niego są porty w Wielkiej Brytanii, Holandii czy w Niemczech. I chiński kontenerowiec owszem, zawijał do nich po drodze (13.10 był w Felixtowe w UK, potem zawijał jeszcze do Rotterdamu i Hamburga). Ale to Gdańsk był jego portem docelowym. Tu wyładowuje większość towaru.

Przypominam, że niedawno szef chińskiego MSZ przez trzy godziny rozmawiał z Radosławem Sikorskim w zamkniętym, wojskowym pałacyku pod Warszawą. I wkrótce później - Gdańsk staje się symbolicznym "domknięciem" nowej, chińskiej drogi do Europy. Tzw Polarnego Szlaku Jedwabnego.

Co to wszystko znaczy?

Po pierwsze - Chiny mocno pokazują, że Polska znalazła się w strefie ich zainteresowania.

Po drugie - Chiny rozumieją, że Polska chciałaby czerpać frukty ze swojego położenia. I subtelnie zwracają nam uwagę, że możemy to robić - z ich udziałem. Działają trochę jak Ryanair, który rozgrywa między sobą lotniska, żeby latać jak najtaniej. Chińczycy też sprawiają wrażenie, jakby prowadzili grę z Niemcami i Holendrami - "nie szalejcie z cenami, bo mamy alternatywę".

I po trzecie - najważniejsze. Chiny postawiły nas na końcu bardzo ważnej nitki swojego transportu. Wszystkie chińskie agencje informacyjne odnotowały, że kontenerowiec odpłynął do Gdańska. A ma to naprawdę olbrzymie znaczenie; takie miejsca dobiera się starannie i nigdy nie jest to wybór przypadkowy.

To naprawdę bardzo ważna wiadomość. Jeśli nasza dyplomacja dobrze to rozegra, może to być klucz do naszego bezpieczeństwa w trudnych czasach.

Więc wielka prośba do MSZ - rozegrajcie to dobrze

A Wy? Co na ten temat myślicie?


z FB Witold Szabłowski
#gospodarka #polska #chiny #gdansk #transport

60382d05-442a-4f37-837e-b9581076fa8f
Felonious_Gru

@4pietrowydrapaczchmur brakuje nam już tylko przekopu fińskiego, żeby statki nie musiały pływać naokoło

Lemon_

@4pietrowydrapaczchmur Tak, już to słyszałem. Najpierw napisał o tym Szabłowski, a potem kilku go retweetowało. Więc słyszałem to już kilka razy.

MrAjL

Ale OP nie napisał już, że terminal w Gdańsku obsługuje Chińska firma (bo zawarli wieloletnią umowę). Może w UK, NL, czy DE nie oddaje się kluczowych elementów transportu w ręce Chińczykom, i dlatego wybierają Gdańsk jako docelowy? Pytam tylko.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

michalnaszlaku

Jakbym był z nimi w drużynie, to wynik byłby dokładnie taki sam

Zaloguj się aby komentować

Najpierw przerwij czytanie, przyjrzyj się zdjęciu i spróbuj zgadnąć, co przedstawia


Już?


No, od razu widać, że to jakaś oficjalna, elegancka wystawa albo prezentacja. Bystry obserwator zauważy, że na ścianie wisi plan elektryfikacji warszawskiego węzła kolejowego, a pod wskaźnikiem widać makietę z Pałacem Kultury – można więc pomyśleć, że chodzi o plany odbudowy Warszawy po wojnie.


Ale zaraz coś się przestaje zgadzać, szczególnie osobom znającym Warszawę. Ten plan elektryfikacji jest jakiś dziwny i chudy, gdzie jest niby linia średnicowa? I Pałac Kultury z otoczeniem coś nie taki. Chwila moment, przecież ci wojskowi to nie żadni Sowieci! A ten facet ze wskaźnikiem, to...


...to Stefan Starzyński – legendarny prezydent Warszawy i jej obrońca, rozstrzelany przez gestapo w 1939! Skąd mógł wiedzieć, jaki prezent dostanie po wojnie Polska od Stalina?


Już wyjaśniam: otóż nie mógł i nie wiedział. W tym momencie nie mógł nawet wiedzieć, że wojna będzie. To zdjęcie pochodzi z 1936 roku, kiedy Hitler dopiero remilitaryzował Nadrenię i organizował olimpiadę. Makieta przedstawia projekt zabudowy prawobrzeżnej strony Wisły, a ten wysoki budynek to Wieża Niepodległości projektu Juliusza Nagórskiego.


Teraz będę cytował (źródło bez problemu znajdziecie, ale nie chcę dawać linka, żeby nie spojlować zanim nie przerwiecie czytania i nie przyjrzycie się zdjęciu )


Wieża miała w założeniu być wieżowcem wysokim na 200 metrów, połączona na rogach z czterema mniejszymi wieżami, prawdopodobnie 100 metrów każda, a na końcu głównej wieży miała stanąć iglica z nadajnikiem radiowym o wysokości 20 metrów. Budowla miała upamiętnić odzyskanie niepodległości przez Polskę w listopadzie 1918 roku i zapewne być odsłonięta w okrągłą rocznicę tegoż wydarzenia. Dodatkowo struktura miała być zaprojektowana w stylu art déco, wówczas powszechnym stylu architektonicznym. W środku miały się znajdować restauracja, teatry, sale konferencyjne i punkt widokowy z najwyższego piętra budynku.


Jakim cudem Stalin zaakceptował taki projekt, kopię polskiej Wieży Niepodległości?


Projektant Pałacu Kultury i Nauki, radziecki architekt Lew Rudniew podobno odwiedzał Polskę i oglądał naszą architekturę. Polskie władze dostały kilka propozycji projektu, mogły też wprowadzać własne poprawki po uzgodnieniu ze stroną radziecką. W projekcie brało udział wiele osób, w tym polscy architekci i urzędnicy, którzy mogli znać wieżę Nagórskiego. Czyżby więc Sowietów koncertowo strollowano?


A to oni niby nie wiedzieli, kto to był Starzyński i co się przed wojną działo w Warszawie? Ich ówczesny wywiad nie poinformował Kremla o wystawie z udziałem oficjeli i planach zabudowy miasta? Nic w archiwach nie wyszperali? A po wojnie nie znalazł się nikt usłużny, kto by nowym władzom o tym doniósł?


Może to jednak przypadek? Inspiracją dla Pałacu były budowle w Moskwie, tzw. Siedem Sióstr (znane w polskiej popkulturze ze zdjęć towarzyszących tekstowi: majom rozmach, skurwisyny). One z kolei były inspirowane amerykańskimi wieżowcami, które były budowane w stylu art deco. Czy zatem nie mogły po prostu być podobne?


Może Stalin chciał Polakom pójść na rękę i podarować coś, co się spodoba i jakoś się wpasuje w dawne koncepcje rozwoju miasta? A może ktoś mu szepnął, że jak radziecka wieża będzie podobna, tylko większa od polskiej i postawiona w samym centrum – to symbolicznie zbruka koncepcję polskiej niepodległości?


Już wyjaśniam: otóż nie wiadomo. Nie ma na ten temat żadnych informacji ani wspomnień.


Dziękuję, dobranoc


#polska #prl #rosja #zsrr #historia #historiajednejfotografii #ciekawostki #warszawa

4427a09b-f6bc-4d13-9178-569e2012de09
zuchtomek

@Deykun
KRÓLEWIEC HURR DURR (╯°□°)╯︵ ┻━┻


Zaloguj się aby komentować

Lemon_

@Deykun Trochę sobie wydłużyli historię, bo Moskwa została założona w 1147 roku.

Fly_agaric

Tradycja zbyt długa i piękna, by ją tak po prostu porzucać.

Fox

Its not fobia its disgust

Zaloguj się aby komentować

malkontenthejterzyna

Ankiety na twitterze to rak ...

DirtDiver

Brakuje mi opcji "wykonać uderzenie odwetowe".

Jadlem-rogale

A ja się zgadzam, to nie jest przypadek w którym gość jedzie sobie na wycieczkę do Egiptu i porywają go terroryści, tylko strefa regularnej wojny. Były ostrzeżenia, a teraz ojoj państwo pomusz. Może ja się wybiorę na wycieczkę do Pokrowska i zacznę krzyczeć o ewakuację, jak Ruscy będą na sąsiedniej ulicy?

Deykun

tylko strefa regularnej wojny

Polska pomoc humanitarna została zaatakowana na wodach międzynarodowych.


Może ja się wybiorę na wycieczkę do Pokrowska i zacznę krzyczeć o ewakuację,

O ewakuacji i jej kosztach powiedział pierwszy Radosław Sikorski by skrytykować polską pomocą humanitarną, załoga o ewakuacje nie prosiła. Też skąd? Z morza śródziemnego? Flotylla została zaatakowana na nim a po atakach statki szkody naprawiały w Grecji. W Maju ją zaatakowano w pobliżu Malty pod Włochami - "strefa regularnej wojny". Ten poseł co mówił o ataku na NATO apelował o wysłanie statków tak jak zrobiła to Hiszpania i Włochy. Te statki nie płyną tam w odpowiedzi na prośby o ewakuacje.


Radosław Sikorski świadomie przekręcił to w ten sposób. Specjalnie napisał o kosztach, bo taki był target jego spinu.

Zaloguj się aby komentować

Alembik

@Deykun Kiedyś jakiś psychiczny dziadzia na początku funkcjonowania sklepu chciał mi wcisnąć 200 złoty w monecie.

Zdziwił się, że nie chcę ich przyjąć.

Deykun

@Alembik gówniarzu zasrany problemy robisz ;d

Zaloguj się aby komentować

Następna