#przedszkole

0
26

Kilku ludzików z PO wpadło na genialny pomysł, by oszczędzić pieniądze. Chcą, by placówki (szkoły, przedszkola) niepubliczne nie były finansowane na tych samych zasadach co publiczne, tylko żeby że względu na zmniejszającą się liczbę dzieci finansowanie odbywało się nie na podstawie liczby dzieci w placówce w roku poprzednim, a bieżącym. Co to znaczy? Że placówki niepubliczne będą otrzymywały finansowanie siłą rzeczy później niż publiczne, co doprowadzi zapewne do poniesienia czesnego- koszt zostanie przerzucony na rodziców.

Problem w tym, że to placówki niepubliczne w przeważającej większości biorą na siebie ciężar zorganizowania opieki i terapii dla dzieci z niepełnosprawnościami.

Co stanie się więc z rodzinami takich dzieci? Albo rodzice poniosą wyższe koszty ich kształcenia, albo będą musieli przenieść dzieci do placówek publicznych, które już dziś są pełne, a miejsce w grupie integracyjnej graniczy z cudem.

To nie pierwszy raz kiedy politycy chcą zaoszczędzić na dzieciach. W zeszłym roku wstrzymali finansowanie hipoterapii w ramach terapii przedszkolnych w przedszkolach integracyjnych, więc teraz rodzice dzieci, którym te zajęcia były bardzo potrzebne muszą je opłacać z własnej kieszeni.

Jeśli ktoś chciałby dodać komentarz do tej propozycji ustawy, to obecnie trwają konsultacje społeczne - nr 12 na liście.


#konsultacjespoleczne #ustawa #przedszkole #polityka

Zaloguj się aby komentować

Pytanie do rodziców. Kto lepszy?

Kicia kocia czy Gucio Jednorożec?

#rodzicielstwo #bajki #ksiazki #przedszkole #dzieci

05d3f27c-a41c-46fe-b70e-2f9331025525
68acb6e8-43af-4aac-9dd3-95156036137a

wypłoch czy kuń

123 Głosów

Zaloguj się aby komentować

Kurcze, dzieciaki to jednak filtrują znajomych.


Mam (w sumie to chyba miałem) znajomych. Nasze chłopaki często bujali się razem po przedszkolu, jakieś wspólne urodziny, spacery ale ogólnie znajomość która nigdy by się nie wydarzyła gdyby nie dzieciaki, bo i jakoś nie specjalnie kleiły nam się niepowiązane z dziećmi tematy, ale w porządku ludzie. Tak mi się przynajmniej wydawało.


Ich chłopak, nazwijmy go Grześ, to człowiek-żywioł. Chłop ma baterie nie do wyczerpania. Czasem się zastanawiałem, czy muszą mu coś dawać żeby w ogóle usnął. Kilka razy widziałem na placu zabaw, jak przez to że bardzo ekspresyjnie wyładowuje swoją energię rzucił w kogoś czymś, czy obsypał piaskiem, albo na kogoś wpadł. Kilka razy oberwało się mojemu, ale uznawałem to za typowo placo-zabawową sytuację, mój bombel nie robił afery, bawili się później dalej, więc dawałem mu tylko rady jak takich sytuacji unikać, żeby mówił głośno że mu się to nie podoba, a w naprawdę kryzysowej sytuacji przybiegał.


Aż w zeszłym tygodniu wieczorem kąpię bombla i widzę że chłopak ma jakiegoś dziwnego krwiaka na udzie. Nie chciał powiedzieć o co chodzi, mówił że nie pamięta co się stało, ale widzę że coś kręci i nie ma ochoty opowiadać. Już kiedyś wykminiłem że on mi opowie wszystko ze szczegółami o ile odegramy to jako scenkę z ludkami lego, więc podpytałem go o okoliczności - czy się wtedy bawił, z kim, co robiły opiekunki, czy to było w sali czy na zewnątrz, przed obiadem itp.. Zrobiłem setup z lego i zawołałem go do zabawy. Po nitce do kłębka wyszło, że w przedszkolu mieli jakieś drożdżówki na podwieczorek, Grześ chciał się zamienić a mój młody nie, więc ten drugi wpadł w szał i użarł mojego w udo. Następnego dnia pytam w przedszkolu o tę sytuację i słyszę że no, coś tam było, ale to oni się chyba bawili, pokłócili o zabawkę, potem mój podszedł z płaczem i w sumie tyle. Nie zgadzało mi się to z tym co wyklarowałem z młodym, więc uderzyłem do ojca Grzesia i mówię mu: słuchaj, chłopaki chyba się trochę popsztykali, zależy mi na tym żeby poznać kontekst - wypytasz swojego co i jak? Powiedział że pewnie, jeszcze po południu gadaliśmy razem na placu zabaw, wszystko git.


Następnego dnia podbijam do niego i pytam czy udało mu się coś dowiedzieć, a on że zapomniał pogadać, ale uciekał od tematu. Kolejnego dnia jak tylko wszedłem z moim do szatni to on błyskawicznie pożegnał się ze swoim bomblem i uciekł jakby coś się paliło. Zaczęło mi się to nie podobać. Poprosiłem dyrektorkę o wgląd w monitoring, bo mam rozbieg z tym co mówi mój młody, a tym co słyszałem od opiekunki i pokazałem krwiaka na nodze, który już na tym etapie jest żółto-zielonym półokrągłym siniakiem jako umotywowanie wniosku. Na monitoringu pokazała się praktycznie ta sama scenka którą młody odegrał ze mną z lego. Tu dyrektorka westchnęła i powiedziała "no tak, cały Grześ". I okazało się że to nie pierwszy raz kiedy on odwala takie rzeczy innym dzieciakom, i stwierdziła że granica jest przekroczona i będzie musiała porozmawiać z rodzicami i dzieckiem, choć do tej pory były z tym duże problemy.


Następnego dnia uderzyłem znów, tym razem do matki Grzesia, że była taka sytuacja, że chciałbym o niej porozmawiać i... nawet nie dała mi skończyć, tylko wypaliła "a może weź ty się od nas odpierdol co? bo twój to święty tak?".


No nie powiem żeby był święty, ale jest różnica między użarciem kogoś w udo ze złości o rogalika z innym nadzieniem, a pokazaniem języka i rage quitem ze swoimi zabawkami z placu zabaw jak coś nie idzie po myśli, jak to czasem się mojemu zdarza.


I nagle skończyła się znajomość Już nawet na "cześć" nie odpowiadają.


Czyli jak zwykle zły nie ten co odwala manianę, tylko ten co głośno o tym powie. Najlepsze jest to że ja nawet nie chciałem tu afery robić, tylko zwyczajnie poprosić ich żeby popracowali z dzieckiem nad takimi zachowaniami. Gdybym usłyszał "no głupio wyszło, mam nadzieję że z twoim młodym ok, pogadaliśmy z naszym, będziemy go uczulać i ogarniać to z nim" to miałbym wszystko czego mogłem chcieć.


A najlepsze że oni nadal są dobrymi kumplami Od razu przypomina mi się film "Rzeź" Polańskiego.


Kiedyś mi starszy brachol powiedział że zobaczę jak mi się grupa znajomych skurczy jak kilka razy będzie jakaś afera na podwórku, to mu powiedziałem że przecież wystarczy odrobina dobrej woli, opanowanie emocji i rozmowa dorosłych ludzi żeby tego uniknąć. Będę musiał do niego zadzwonić i przeprosić że byłem głupi.


#rodzicielstwo #dzieci #przedszkole

zomers

@Maciek Czyli trafiłeś na ten typ rodzica, niestety, są tacy. Gdyby, któryś z moich coś odwalił, jest od razu rozmowa, jest konieczność przeproszenia i poniesienia konsekwencji. Ale są i rodzice, którzy to olewają, baaa, ja miałem w przedszkolu taką sytuację, że dziecko za Swoje wredne zachowanie do grupy, a w szczególności do wychowawczyni, był przez mamusie wynagradzany. Doszło do tego, że dzieciak wrobił wychowaczynię, w szramę na szyi, skończyło się obdukcją, policją, kuratorium i zwolnieniem kobiety. Na szczęście rodzice zmusili w końcu dyrektorkę do wywalenia dzieciaka, a jakie było zdziwienie mamusi, że zebranie, nie dotyczy wywalenia nauczycielki, na które triumfalnie przybyła, a wywalenia jej dziecka. Ale przez tolerowanie tego zachowania, przez matkę, a także nie podjęcie porządnych działań przez przedszkole, dzieciaki były terroryzowane przez pół roku, przez takiego "Grzesia". Monitorujcie sprawę, mocno, pogadajcie z innymi rodzicami, może się okazać, że nie wasz jedyny ucierpiał, działajcie.

FriendGatherArena

@Maciek macie monitoring w p-kolu dostępny od ręki, zeby sprawdzać, ktore dziecko zabrało któremu zabawki? co za czasy

WatluszPierwszy

@Maciek Tak ma marginesie. To ja odbieram jako mękę konieczność zawierania jakichkolwiek relacji z rodzicami kumpli moich synów. Tylko z jednymi mi się dobrze gada i są spoko ludźmi. Reszta to inny kosmos.

Zaloguj się aby komentować

TheLikatesy

@AdelbertVonBimberstein moge ci podac, ale moj przepis zawiera seler i wino czerwone, także chyba to nie ta wersja jak w przedszkolu

bori

@AdelbertVonBimberstein Wlej butelkę Maggi, będzie ok

Zaloguj się aby komentować

Młody ma moje geny... No niy ma c⁎⁎ja we wsi i nie przeprosi wychowawczyni z przedszkola. Rano mi franca obiecała, że przeprosi, a tu taki c⁎⁎j. No nic, ja nie należę do większości rodziców którzy wymagają od nauczycieli gruszek na wierzbie a dzieci są zawsze niewinne. ZERO słodyczy, zakaz na bajki i xboxa, sprawdzimy który jest z nas jest twardszy. Dogadany jestem z młodszą córką (lvl 3) i jeśli mi się będzie dalej buntował, to ona pójdzie i przeprosi za niego, a to oznacza wstyd przed kolegami.

#przedszkole

peposlav

@paulusll dajesz xboxa przedszkolakowi?

jaczyliktoo

@paulusll a może to nie kwestia "charakterku" ale braku inteligencji emocjonalnej? Warto z młodym pogadać o tym czym są uczucia. Przedszkolaki nie kumają takich klimatów.

Arkil

@paulusll charakter - charakterem, ale numeru z siostrą bym nie robił. Takimi rzeczami nastawiasz ich przeciwko sobie.

Zaloguj się aby komentować

Zastanawia mnie do czego służą pieniądze rady rodziców w przedszkolu...


65zł za miesiąc.

Wyprawka oddzielnie

Za prezent dla opiekunek oddzielnie

Chusteczki nawilżane oddzielnke

Szczoteczki oddzielnie. Kubeczki oddzielnie.

Książki sami zanieśliśmy, ale to to z własnej woli

Wycieczka na salę z kulkami niby z rady zapłacona, ale autokar już oddzielnie

Zajęcia dodatkowe oczywiście oddzielnie

Już coś kombinują żeby fundusz kladowy otwierać i składki robić.

#dzieci #przedszkole

Fen

U mnie 50zl/mc i już za to dzieciaki były na jednej wycieczce autokarowej w zoo + ognisko z rodzicami na terenie placówki, gdzie prowiant poszedł właśnie z komitetu. Do tego zapowiedzieli, że nagrody w konkursach, tak samo zakupy w papierniczym idą z tego konta.

Polska Powiatowa

winet

No to chyba u mnie jest mega dobrze to rozdysponowywane. Z tego co wiem 40zl/msc idzie na:

Zajęcia taneczne, warsztaty , teatry, eksperymenty , kino, kino sferyczne, nagrody, upominki

Loginus07

Zbierają na remont dachu ^^ bo ważne, żeby zbierać, a nie zebrać ^^

Zaloguj się aby komentować

GazelkaFarelka

@Spider Ja kiedyś już słyszałam o tym, że ręka małego dziecka nie jest przystosowana do nauki pisania - w sensie jeszcze się rozwija i tak dalej. To nie jest jakiś wymysł z wczoraj. Chodzi o trzymanie długopisu, ćwiczenie tych równych szlaczków i tak dalej. Może ma to jakiś sens.


Natomiast nauka pisania a nauka liter i czytania to dwie różne sprawy. Ktoś serio czeka z uczeniem dziecka "literek" do zerówki, a potem oburza się że szkoła czegoś nie uczy? Moja czterolatka zna już wszystkie litery i powoli podchodzimy do nauki czytania. Starsza też nauczyła się czytać jak miała 5 lat. Najważniejszą umiejętnością jest czytanie, bo ono daje olbrzymi bonus na start.

emdet

@Spider brzmi mi to z perspektywy znacznie młodszego dziecka jak jakiś absurd, żeby do 7 roku życia nie umiało się rozpoznawać liter... Niewykształcona ręka to jedynie fizyczna przeszkoda niekolidująca w żaden sposób z samą nauką.

bleblebator-bombambulator

Już raz ryży w 2015 roku przerżnął wybory przez dzieci. Czyżby historia miała się powtórzyć?

Zaloguj się aby komentować

Moje dzieci chodzą do przedszkola, w którym stanowisko dyrektorki piastuje pewna Pani, która - ładnie to ujmując - ma braki kompetencji w wielu dziedzinach.

Na ostatnim zebraniu zostaliśmy (rodzice) poinformowani, że przedszkole (czyt. Dyrka) podjęli decyzje, że w okresie "długich weekendów"/"przerw świątecznych" przedszkole będzie naliczało dodatkowe opłaty (obciążenie za "godziny") w przypadku gdy rodzic zgłosi, że dziecko będzie chodzić do przedszkola, a finalnie nie przyjdzie (po dopytaniu doprecyzowała, że nie chodzi np. o chorobę).

Od siebie dodam, że wcześniej funkcjonowało to na zasadzie opłacenia tylko za jedzenie (co w sumie logiczne, bo przy takich okresach katering robi wyliczone ilości jedzenia).

Ze względu, że nie doprecyzowała jak te godziny będą naliczane, to poprosiłem na #mobidziennik o szczegółowe rozpisanie opłat.

W odpowiedzi dostałem informacje, że teraz to ona to konsultuje z prawnikiem i później wyślę szczegóły xD


No chyba komuś się tu mocno kolejność pokiełbasiła xD


#przedszkole #rodzicielstwo #tatacontent #heheszki

Gustawff

@Arkil Możliwe że babka musi ściągnąć do pracy ilość nauczycielek adekwatną do zadeklarowanych dzieci. A potem musi to rozliczyć na podstawie listy obecności. No i jak dzieci nie przyjdą to ktoś się do niej dowali że niepotrzebnie nauczycielki ściągnęła do pracy i nie dostanie na nie kasy z kuratorium.

Zaloguj się aby komentować

Tldr: Odnośnie leżakowania 3 latków w przedszkolu. Jak wiecie i kojarzycie w przedszkolu do którego uczęszczają moje dzieci są 2 grupy maluchów, jedna grupa wylosowała krótszą zapałkę i nie śpi. Wczoraj Pani dyrektor mnie zaatakowała i powiedziała, że nie ma problemu moja córunia jako jedyna z tej grupy będzie miała już dziś swój leżaczek.... WTF!? sobie pomyślałem.

No ale co z resztą dzieciaków, zadałem niewygodne pytanie: no wiecie rozumicie gmina musi wysupłać 3tys i to nie jest takie proste bo miejsca również nie mamy (maluchy mają sale z dwoma pomieszczeniami) Przekazałem tą informacje na grupie i dziś wkurzone stado rozwścieczonych madek wpadnie na gminę robic inbe wójtowi XD

#przedszkole #rodzicielstwo

100mph

@paulusll Jesteś faworytem Wójta. Gratki!

bartek555

Jazda z kur…. Z wojtami

GordonLameman

@paulusll

Zawsze możesz oddać dziecko do żłobka w jakimś porządnym mieście, np. u mnie

Zaloguj się aby komentować

Cześć Wam wszystkim!


Żeby oszczędzić Wam niepotrzebnego czytania, to zacznę od tagów

#pytanie #przedszkole #zabawki #dzieci #rodzicielstwo #dzienchlopaka #jakkurwajasienatozgodzilem


Przychodzę do Was z wyzwaniem. Z pozoru wydaje się błahe, ale dla mnie jest na prawdę duże.

Wczoraj byłem na zebraniu w przedszkolu u swoich dzieci i - z dotąd niewiadomych mi powodów - zgłosiłem się, że kupię, chłopakom z grupy mojego syna, zabawki na Dzień Chłopaka. I teraz mam zagwozdkę, bo nie wiem co mógłbym kupić, żeby było to fajne, "na czasie" i "zabawable". Dodatkowo myślałem, żeby kupić też coś dziewczynkom, co by też były zadowolone.


Budżet:

13 chłopaków po max 20 PLN

12 dziewczynek po max 15 PLN


Myślałem nad resorakami (np. Hot Wheels), Figurkami (np. Zings) lub figutki LEGO.


Niemniej, może znacie jakieś fajne rzeczy w podobnych cenach, które by były atrakcyjne dla dzieciaczków.


Dzieci mają po 6 lat (ostatni rok przedszkola).


Z góry dzięki wielkie za wszelkie pomysły

bartek555

mysle, ze hot wheelsy to spoczko opcja. jak nie to jakies slodkosci, chrupki i tez fajnie.

Piechur

Wszystkim - chłopakom i dziewczynom - kup resoraki.

DiscoKhan

@Arkil fidżetowe spinery ponoć tera modne wśród mlodzieży panocku

Zaloguj się aby komentować

Doradcie coś bo mi juz ręce opadają. Mlody lvl 4 lata poprzedni rok w przedszkolu praktycznie większość przechorował. Główne objawy to gorączka albo stan podgoraczkowy i katar z lekkim kaszlem. W przychodni lekarka już zyskała przydomek "antybiotyk" bo tylko to zalecała z syropami na kaszel = 2tyg. Przerwy w przedszkolu. Niby ten pierwszy rok tak mogło być odpornosc zbiotowa itp. Co by uzyskał. No, ale nie wrzesien sie ledwo rozpocząl 2 dni co pochodził i te same objawy :/. W wakacje nie chodzil do przedszkola i byl zdrów jak ryba.

#rodzicielstwo #przedszkole

rm-rf

@Spider jak katar to pewnie u laryngologa byłeś i żadnych problemów z migdalkami nie ma? U nas było podobnie ale od migdałków - po wycięciu nie pamiętam kiedy była chora. Jak się katar jakiś pojawi to delikatny i po 2 dniach sam przechodzi

fadeimageone

@Spider dzieciak MUSI nabyć odporność na bakterie, wirusy i inne zarazki. Wiąże się to z aktywacją układu immunologicznego i UCZENIA SIĘ tego układu obrony. Wiąże się to bezpośrednio z infekcjami i częste wpierdalanie antybiotyków upośledza układ immunologiczny (antybiotyki działają tylko na bakterie). Na wirusy są szczepienia.

kodyak

@Spider no nic nie zrobisz. Rodzice nie uczą dzieci higieny potem dzieciak dotyka d⁎⁎y czy siurka a potem to idzie na klocek które bierze twoje dziecko. Jak przedszkolanka coś powie to rodzice skarżą się że dzieciaka molestuje.


Sam znam przypadek gdzie dzieciak chodzil cały dzień osrany

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

TL;DR

Po miłej rozmowie, dyrekcja zobowiązała się dokupić leżaczki dla maluchów. Na moje pytanie dlaczego niektóre zadeklarowane dzieci chodziły spać a inne nie, nie była wstanie odpowiedzieć....

#przedszkole #gownowpis

GordonLameman

@paulusll A mówili kiedy zakupią? xDDDD

Zaloguj się aby komentować

Obiecałem wpis to muszę coś sklecić.


Za górami, za lasami istnieje wieś w której 5 lat temu z dwóch przedszkoli stworzyli jedno turbo przedszkole, no wiecie demografia u nas leży i kwiczy. W między czasie wydawali multum pozwoleń na budowę nowych domów, kto by nie chciał mieszkać na wsi 25min od centrum Katowic i 60 min od Krakowa, jeszcze ceny działek 100zł/m2 a w sąsiednich Mysłowicach 300zł/m2 Jest to jedna z najbogatszych gmin w Polsce @GordonLameman może się tym nie zgodzić ale to gorol z sąsiedniej wsi. Wracając do clue, mam córunie która dostała się do tego turbo przedszkola, 3 latka skończy w 2 połowie października i lubi sobie przyciąć komara na godzinkę. Spokojnie, ja jako ukochany tatku w ramach socjalizacji odbieram ją po obiadku i drzemkę ma w domu, dlatego siedze teraz w pracy No ale w przyszłym tygodniu już chciałbym ją zostawiać na drzemkę. Dziś dowiedziałem o pewnym problemie................................... Nie wiem jak ale jakoś losują dzieci które mogą iść przyciąć komara XD Brakuje im k⁎⁎wa leżanek, które kosztują 100zł, na 60 dzieci gdzie niektóre przychodzą o 6 rano i są padnięte na wstępie mają k⁎⁎wa 20 leżanek... Ja jako najspokojniejszy i mający luźne godziny pracy zadeklarowałem się pójść do dyrekcji i zapytać o c⁎⁎j chodzi. (wójta chyba też odwiedzę)

#nauka #przedszkole

GordonLameman

@paulusll

xd


kolego, wy tam dopiero od niedawna będziecie mieli drogę, którą da się jeździć xd


No, ale to typowe w takich przedszkolach - nie kupimy i ***j.

Zaloguj się aby komentować

Następna