@paulusll Nie wiem, 50 zeta mnie nie zbawi, jak mają jakieś braki finansowe, za to zbawi mnie latanie lub nie po sklepach i kupowanie tego co tam wymyślili na tej liście. Przynajmniej akcesoria plastyczne wyprawka robią zrzutkę i nie muszę siedzieć i kompletować, jak było kiedyś u starszej w zerówce i klasach 1-3.
To jest w ogóle absurd, takie żeby ganiać rodziców dla samego ganiania. Biorąc pod uwagę, że sklepy papiernicze mamy w mieście powiatowym, to setka rodziców wydaje na paliwo i traci czas na dojazd i kompletowanie listy, niech każdemu zajmie to chociaż 2h+paliwo 40km, mamy 200 godzin i 4000 wyjechanych kilometrów łącznie przez wszystkich rodziców jak psu w dupę, zasoby które możnaby przeznaczyć na cokolwiek innego - jakby nie mogła jedna osoba ze szkoły zebrać kasy i złożyć hurtowego zamówienia. Nawet jakby siedziała nad tym dwa tygodnie to i tak bilans jest na plus.