Jakie złoto się pojawiło, kurła! https://store.steampowered.com/app/3875690/Mirek_Handlarz_Symulator/
#samochody #gry #handlarze #p0lska
Jakie złoto się pojawiło, kurła! https://store.steampowered.com/app/3875690/Mirek_Handlarz_Symulator/
#samochody #gry #handlarze #p0lska
@Tomoe jedziemy, nie przerywamy symulacji! #pdk
Zaloguj się aby komentować
Jaram się wściekle zapowiedzią Yakuza Kiwami 3 i Dark Ties. Zgadzam się z opinią fandomu, że stary wygląd Rikii i Nakahary był bardziej klimatyczny, ale zapowiedź sześciogodzinnej sceny seksu Daigo i Mine na dachu szpitala mi to zrekompensowała.
#gry

No i gites. Obecnie trójka dziwnie się prezentuje na tle serii, bo człowiek gra sobie zerówkę, Kiwami 1 i 2, i nagle j⁎⁎ut, gra rodem z PS2. Czwórka, mimo, że gówniana, ma dużo bardziej współczesny gameplay.
@szatkus no dokładnie. Y0 przydałoby się odświeżenie, ale ogólnie gra się nieźle, Kiwami 1 i 2 to w zasadzie współczesne gry, a potem Yakuza 3 XD. Klimat Okinawy spoko, fabuła też, świetne postacie, scena seksu z Kandą. No ale gameplay jest tragiczny + u mnie było zjebane sterowanie K+M i musiałem przechodzić grę na padzie.
mam nadzieję, że dalej będą kontynuować odświeżanie gier i Y0 oraz Y4 też dostaną wersje Kiwami. Y5 i Y6 są już na tyle świeże, że w tym momencie nie widzę takiej potrzeby.

Zaloguj się aby komentować
Conkers, czyli po naszemu "kasztany", to tradycyjna gra z kategorii dziecięcych gier podwórkowych, popularna przede wszystkim w Wielkiej Brytanii, Irlandii i w niektórych regionach Stanów Zjednoczonych i Kanady. W rozgrywce biorą udział dwaj gracze, z których każdy trzyma nawleczonego na sznurek kasztana. W trakcie gry uczestnicy na zmianę uderzają swoim kasztanem w kasztana przeciwnika do momentu, aż jeden z nich pęknie.
Gry tego rodzaju, rozgrywane za pomocą nawlekanych na nitki muszli ślimaków lub orzechów laskowych, były wzmiankowane w brytyjskich źródłach pisanych już w latach 20. XIX wieku - kasztany, jak się zdaje, weszły w użycie nieco później, jednak bardzo szybko zyskały popularność.
Punktacja w grze jest przypisywana do konkretnych kasztanów. Kasztan, który nie rozbił jeszcze żadnego innego i który jest nowy w grze, jest określany jako none-er. Kasztan jednopunktowy (one-er) to taki, którym skutecznie pokonano jednego przeciwnika - two-er ma na koncie dwa zwycięstwa, three-er trzy, four-er cztery i tak dalej. Jeśli kasztan przegranego miał już zebrane jakieś punkty, zanim został rozbity, punkty te przechodzą na konto zwycięzcy.
Do dziś popularne są zawody w rozbijaniu kasztanów, organizowane głównie w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Największe tego typu wydarzenia gromadzą setki uczestników. Zdarza się, że gracze nieuczciwie "tuningują" swoje kasztany, np. pokrywając je warstwą lakieru, który dodatkowo utwardza ich powierzchnię, mocząc je w occie lub podpiekając je w piekarniku.
https://www.youtube.com/watch?v=1cQ-eZOWgvI
#ciekawostki #przyroda #natura #drzewa #gry #grybezpradu #zabawy #rozrywka
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

@Apaturia kojarzmy mi się z tiki-tiki, które miała swoje 5 minut jakoś pod koniec lat 90-tych.

Zaloguj się aby komentować
Symulator Mirka handlarza #gry #motoryzacja #heheszki https://www.youtube.com/watch?v=zeGZH7bd_BM
Było, ale dobre.
@Byk ktoś serce włożył
@l100e wow menu kolorów do wyboru
@l100e widziałem to wczoraj na fb i miałem tu wrzucić xD uprzedziłeś mnie
@kubex_to_ja też widziałem ale wczoraj ktoś wrzucił dwa razy
@Ravm nie przerywamy symulacji, czekamy na kolejne wstawki xD
Zaloguj się aby komentować
w końcu padł skurwiel, 113 śmierci więc margit był w sumie trudniejszy(184)
wkurwiłem się i zacząłęm go po prostu napierdalać, calkiem szybko dostał staggera i padł
wcześniej miałem 2 bliskie próby, raz mi brakło hita i nie miałem już flaszek, a raz zestaggerowałem, ale nie kliknalem i mnie zabil
@Sweet_acc_pr0sa miałeś racje, to był dps check tylko musiałem grać bardziej agresywnie
#eldenring #gry


@wewerwe-sdfsdfsdf no mówiłem, malekith papierowy xD
Zaloguj się aby komentować
Czekam na GTA VI i Pan Bóg mnie kocha. #gry #gownowpis
@Klamra ok sorki poprawione
@Klamra Where okrenty podwodne?
@Alex_Rener też czekam bo jednak co rockstar odwali to zawsze ciekawi. Szczerze to cieszyła by mnie fabuła w stylu IV albo RDR no ale raczej to nie przejdzie
@zjadacz_cebuli ja wierzę, że nie zawiodą. Myślę, że będzie dużo realizmu z Rdr2. Przynajmniej przecieki tak mówią i zwiastun daje dużo do przemyślenia.
@zjadacz_cebuli też ma być ograniczona broń w bagażniku będziemy wozić nie będzie broni w nielimitowanej ilości spod kołnierza. Cena gry około 500 lub przeszło może kosztować też daje podstawy do dużych oczekiwań.
Ja bym chciał, zeby nieco w stronę RDR2 poszlo to nowe GTA z tempem prowadzenia historii i realizmem.
@kopytakonia ja też
Zaloguj się aby komentować
Nie zasłużyliście ale i tak dostaniecie. Oto nowy trailer gry Mirek Handlarz Symulator
Zapraszam i polecam - Piotr Fronczewski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gry #motoryzacja #heheszki
na jakim silniku to powstaje? Unity?
@Rudolf Nie wiem ale też stawialbym na Unity. W sumie większość symulatorów na nim powstaje.
Zaloguj się aby komentować
Z gier w które grałem w młodości, jedną z najbardziej dla mnie miodnych była seria gier wydana w latach 1997-2000 przez studio Talonsoft:
East Front (później odświeżona pod numerem 2),
West Front,
Rising Sun.
Ich tematyką były zmagania na frontach II wojny światowej. Mechanika całkiem ciekawa - na mapie złożonej z heksagonalnych pól dowodziło się jednostkami wielkości plutonu (czasem sekcją lub baterią), a rozgrywka była podzielona na naprzemienne tury dwóch stron.
Zmagania obejmowały większość kampanii i stron konfliktu (niestety nie było Polski i kampanii wrześniowej), twórcy odtworzyli najsłynniejsze starcia, a prosty edytor pozwalał stworzyć samemu dowolne scenariusze. Do tego ogrom pracy włożony w dołączoną encyklopedię pozwalał dowiedzieć się mnóstwa szczegółowych informacji o walczących stronach.
Jakby ktoś miał okazję w to pograć to polecam serdecznie. Sam czasem do niej wracam.
#gry #iiwojnaswiatowa #hejto30plus





@bori Blitzkrieg 2 kojarzysz? Może nie była to gra turowa ale przyjemnie się w nią grało. Oczywiście Piotr Frączewski za każdym uruchomieniem (づ•﹏•)づ
@TenTypTakMa Tak kojarzę, grałem tylko tam było zarządzanie pojedynczymi drużynami, co było bliższe do Close Combat. No i większa umowność
Zaloguj się aby komentować
. #gry #retrogaming #amiga #monkeyisland
Hi!
My name's Guybrush Threepwood, and I want to be a pirate!
Zapowiada się piracki wieczór na Karaibach.

Pamiętaj o garnku do cyrku;)
@kodyak i o rubber chicken
Zaloguj się aby komentować
134 + 1 = 135
Clair Obscur: Expedition 33
Developer: Sandfall Interactive
Wydawca: Kepler Interactive
Rok wydania: 2025
Gatunek: jRPG
Użyta platforma: PS 5 Pro
Ocena: 10/10
Czas na ukończenie: ~45h na kampanie, całość 96h
Chyba wszyscy zdążyli się już wypowiedzieć na temat Ekspedycji numer 33, ale mi dane było dopiero wczoraj ją definitywnie zakończyć. I piękna to była przygoda - mroczna, dojrzała, nietypowa, jak na obecne standardy gamingu. Fabularnie mnie przetyrało, audiowizualnie zachwyciło, gameplayowo udowodniło mi, że jestem nikim ^^ chyba dorobiłem się syndromu sztokholmskiego, ale jak widać spędziłem z tą grą "trochę" czasu i prawie nie czuję, że go zmarnowałem, ale o tym na koniec.
Zacznijmy od początku, czyli od zarysu fabularnego - otóż w mieście Lumiere, co roku odbywa się uroczystość Gommage, podczas którego Malarka na swoim monolicie maluje kolejną liczbę, a osoby, które mają więcej lat niż wskazana liczba dosłownie rozpływają się w powietrzu i są wymazane. Co roku na kontynent też udaje się kolejna drużyna ekspedycyjna, której celem jest pozbycie się Malarki i dotychczas żadna nie odniosła sukcesu. W tym roku na czele ekspedycji staję genialny wynalazca Gustave, który wierzy, że dzięki jego konwerterowi luminy tym razem się uda pozbyć Malarki i ocalić mieszkańców Lumiere przed kolejnym wymazaniem. Tyle w ramach strzeszczenia fabuły, nie chciałbym tutaj wchodzić w żadne szczegóły, bo po drodze wydarza się kilka grubych plot twistów.
Jeżeli chodzi o oprawę audiowizualną to jest moim zdaniem obłędną - świat stworzony na potrzebę opowieści jest fantastyczny i pięknie zwizualizowany. Lokacje są różnorodne i "tematyczne", a przy tym pieczołowicie zadbano o różnego rodzaju detale dla nich. Przypomina mi to trochę te staroszkolne RPGi w stylu Baldurs Gate 1 i 2, gdzie każda lokacja była ręcznie malowana, a nie stawiana z klocków. Modele postaci są wysokiej jakości, aczkolwiek należy być uczciwym i wspomnieć, że czasem zdarza im się przenikać przez siebie. No i nie zapominajmy o muzyce, która jest przepiękna i dopasowana do scenerii oraz bossów. Czasami sentymentalna, czasami bojowa, czasami "francuska". Soundtrack będzie często mi towarzyszył w życiu, pewnie głównie przy czytaniu książek i relaksie.
Na koniec zostawiam sobie gameplay, bo tutaj wjedzie troszeczkę dziegciu. Gra jest miksem jRPGa z soulslikemi - z jednej strony mamy grę turową, gdzie wybieramy ataki, nakładamy statusy, stackujemy kombosy, z drugiej kiedy się bronimy mamy system uników i kontr w ramach systemu QTE, tylko, że nie wyskakuje nam tutaj jebitne "X" na ekranie, żebyś wiedział co masz wcisnać - tutaj samemu musisz się nauczyć sekwencji ataków, przy jakim ruchu potwora należy wcisnąć parowanie i ile tych ataków będzie. Gra stopniowo nam wprowadza coraz trudniejszych przeciwników, którzy posiadają coraz dłuższe kombinacje oraz zwodzą nas markowaniem ataków, co sprowadza się do ciągłej nauki na błędach. Dodatkowo też w ramach rozwoju fabuły odkrywamy nie tylko nowe skille z drzewka umiejętności, ale też coraz to nowsze mechaniki, takie jak skoki czy ataki gradientowe. I tutaj jest mój pierwszy mały zgrzyt, być może tylko jak tak miałem, ale zacząłem grę w okresie wakacyjnym, było kilka wyjazdów i za każdym razem jak wracałem, miałem problem z przypomnieniem sobie czy teraz będzie sekwencja 5 czy 6 ataków, czy klawisz kontry wciskam kiedy miecz się unosi czy jak już opada, itp. Chodzi mi o to, że gra wymaga świetnej pamięci i ciężko się do niej wraca po jakimś czasie, także największe postępy robiłem, jak byłem "w ciągu". Ciężko wskoczyć tutaj na godzinkę, by coś porobić, a przynajmniej ja miałem ten problem.
Drugim moim zgrzytem jest end game, który jest mocno nierówny. Dopóki szedłem fabularnie to było super, cały czas coś się działo, poznawaliśmy to coraz więcej nie tylko fabuły, ale też i lore świata. Natomiast jak już dotarliśmy do endgame'u to zaczeły się problemy - takiej konkretnej fabularnej zawartości dostajemy tutaj niewiele (zasadniczo to 2 kompanów dostaje dłuższy side quest, 1 dostaje minimalny, a 1 nic), za to jest mnóstwo grindu. Biorąc pod uwagę, że walka jest wymagająca to i grind dla samego xp'a nie jest satysfakcjonujący tak, jak w Diablo czy PoE. Wbicie 99 levelu kosztowało mnie 3-4h zabijania tej samej grupy potworów, bo mapę miałem już wyczyszczoną z zadań i pobocznych bossów. Także odnoszę wrażenie, że ekipa miała tutaj mnóstwo pomysłów, wszak na mapie jest mnóstwo aren, z których część to niewielka przestrzeń gdzie ukryta jest znajdźka, tylko wydawca ich poganiał. Szkoda.
Ale niech ta łyżka dziegciu was nie zwiedzie - Clair Obscur to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem. Bardzo się cieszę, że wyjątkowo łyknąłem ten cały hype w mediach i sam sprawdziłem, co do zaoferowania ma ten świat, bo nie licząc tych ostatnich kilku h grindu to niczego nie żałuje, nawet tego, że kupowałem za pełną cenę
#gamesmeter #clairobscur #gry

Też niedawno skończyłem, piękna sprawa, fabuła, grafika i nawet walka do której myślałem że się nie przekonam a tu zaskoczenie
Zaloguj się aby komentować
#gry #gryretro #retro
Fajny, słodziutki sprzęcik - chciałbym. Lecz mam Steam Decka i starczy mi.


Zaloguj się aby komentować
Ludzi tutaj to za bardzo nie obchodzi, ale opublikowałem na angielskim Patreonie starą recenzje Bulletstrom zatytułowaną "Oda do Bulletstorm, czyli postapokalipsa, nostalgia, architektura i piękno przemijającej chwili.".
Co ciekawe gra jest dosyć mroczna, ale większość recenzentów jakoś tego nie zauważyła przez nastrój campu. Gra dosyć mocno przypomina mi Ucieczkę z Nowego Jorku tylko na innej planecie.
Ogólnie nie mam czasu na prowadzenie serii już na polskim Internecie. Jak sami widzicie nie publikuje już regularnie, bo utrzymuje serie na Reddcie gdzie jest mi płacone i mam swoja małą niszę jak bakteria. Polska to głęboko antyintelektualny kraj i taka działalność po prostu nie ma sensu. Będę publikował starsze teksty i reduxy ich jak Ode do Metal Slug, ale z większym naciskiem na lata 90. i transformację. W wolnym czasie pisze powieść o Asyrii, więc jak kogokolwiek to obchodzi seria fotografii jest na Reddicie.
"Ja jestem Ozymandias, król królów. Patrzcie na moje dzieła i przed moją chwałą gińcie z rozpaczy!"
Planeta na której się rozbiliśmy nazwę się Stygia i od samego początku można się domyślić, że wydarzyło się tutaj coś katastrofalnego. Rośliny ludożercy, gangi kanibali (Skulls, Kreeps) walczące o terytoria, mutanci, elitarni żołnierze i kilka innych niespodzianek. Stygia była turystyczną planetą poświęconą szeroko pojętemu wypoczynkowi i hedonizmowi („Welcome to the park! You can buy the happiness!”. „Too drunk, too high, too fat? Not in our park you are not”). Teraz powinna chyba zacząć się oda. Bulletstorm wygląda fenomenalnie i nie chodzi tu o samą oprawę graficzną, a całokształt. Opuszczone miasta, zdewastowane budynki zwolna chylące się ku ziemi, zawieszone niemalże w powietrzu linie komunikacyjne, seledynowe wyświetlacze rozsypujące się od pocisków jak bezpieczne szkło, resztki betonu i zbrojeń, zdobione wnętrza, kolorowe neony i błysk pojedynczych liter szyldu, panorama z futurystycznymi wieżowcami na tle waniliowego nieba z wiązką błękitu, wielkie kratery i wyrwy w podłożu ukazują układ krwionośny miasta (rury, tunele), bajeczne molo i nadbrzeżny port, imponująca szklana kopuła w dużym pawilonie, opuszczone ogrody zwolna odzyskujące przestrzeń zagarnięta przez ludzi, monumentalna architektura, którą można przyrównać jedynie chyba do stylu Anno 2070. Każdy poziom w Bulletstorm jest wizualną perełką, która opowiada historię utraconego raju (dodajcie do tego jeszcze „News Boty”, prezentujące migawki z apokalipsy tego miejsca). Przejdziemy prawie każdy aspekt „życia” ludzkiego miasta; wypoczynek, rozrywka („Shake your booty to da beat, beat, beat” i makieta miasta), komunikacja (port), energia (tama), podziemne (więzienie) czeluści skrywające mroczną tajemnicę Stygii. Największe wrażenie chyba zrobiła na mnie tama, ale zaraz po tym poziomie mamy tak zwaną „Zakazaną strefę”, gdzie twórcy raczą nas kawalkadą postapokaliptycznych widoków wymieszanych z zaawansowaną technologią. Na każdym kroku widać minioną potęgę i splendor tego społeczeństwa, a to zawsze tworzy atmosferę nostalgii i zadumy. Wszystko przemija i świat kontynuuje bez nas. Nikt nie spodziewa się, że nasza cywilizacja może być odkopywana, jak w przypadku Egipcjan czy Rzymian, ale to tylko kwestia czasu, zwłaszcza, że ekipa odpowiedzialna za wizualną koncepcję zbudowało Stygię „na podobieństwo Ziemi” za jakieś 150 lat (architektura, pseudo faszystowskie imperium o kolorach demokracji w osobie Serrano, odnawialne źródła energii, masowy hedonizm jako odpowiedź na materializm itd.). Zresztą zapomnijmy o Ziemi. Ile splendoru we Wszechświecie nas mija obecnie, gdy światło podróżuje do nas z odległych galaktyk? Wędrując po ruinach Elysium nachodzi po czasie nas stare uczucie, które Japończycy nazwaliby „mono no aware” – zachwyt wymieszany z nostalgicznym smutkiem i świadomością, że rzeczy przemijają i czas ściera wszystko na pył. Entropia… . Wielki Chłód…
#gry #starszezwoje

Polska to głęboko antyintelektualny kraj
powiedz coś po intelektualnemu?
@TheLikatesy Reddit, odda do gry komputerowej
@myrmekochoria Czemu używasz krzywdzących ogólnień? Może po prosty obracasz się w takim a nie innym środowisku i ekstrapolujesz to na ogół społeczeństwa.
@myrmekochoria xD traktuj ludzi jak śmieci i rzucaj im swój kontent z łaski, na pewno cię wtedy docenią
Zaloguj się aby komentować
. #hydepark #gry #pcmasterrace
Szykuje się chwila wolnego, a trochę mam na tej liście życzeń...
@deafone kumandos był w c⁎⁎j zabugowany na start, zwłaszcza w koopie.
@deafone Na stalkera poczekaj jeszcze rok lub dwa.
Co trochę wielki patch, trzeba wyczekać na taki który wprowadzi "żywy świat" którym tę grę reklamowano.
@deafone Było już kilka patchy z bug fixami, z rebalansem, z noktowizorami, obecnie lada dzień wyjdzie patch z AI NPC'ów i mobów, więc real world może już niedługo.
Zaloguj się aby komentować
Dobra mordeczki, piątek godzina 13:00 a więc weekend!!! Jakie plany? Przejść Micro Machines
https://www.youtube.com/watch?v=5ICJ3gQuyps
#gry #retrogaming

@Bigos chyba pierwsza ukończona gra, j⁎⁎ac helikoptery xd
@lechaim Całkiem zapomniałem, że tam były helikoptery, chyba podświadomie usunąłem to z pamięci.

@Bigos - oczywiście polecam też zagrać w kultową bijatykę chodzoną z nesa/pegasusa: https://www.hejto.pl/wpis/dzisiaj-polecam-jedna-z-najlepszych-gier-na-nesa-battletoads-gra-wyroznia-sie-po - ileż to ona mi radości przyniosła i w tym samym czasie nerwów napsuła
@Bigos najlepsze było granie na split screen i blokowanie koledze klawiatury jak był przed zakrętem (należało wcisnąć dużo klawiszy na raz aby nie odczytywała że on coś naciska).
Zaloguj się aby komentować
Dużo tu dziś o #staregry więc wkleję wywiad sprzed kilkunastu już lat z panem Waldemarem Czajkowskim. Facet wielu z nas stworzył wspomniania.
#nostalgia #commodore #gry #komputery
https://riversedge.pl/historia-commodore-64-w-polsce-czyli-wywiad-z-waldemarem-czajkowskim
O kuwa, wspomnienia unlocked, tak bardzo.
Brałem w tym udział. Nie na taka skalę oczywiście, ale 2 pierwsze lata liceum jeździłem twardo na lokalną giełdę i nagrywałem ludziom kasety za kasę. Miałem przejściówkę i 2 magnetofony, oraz największą w mieście biblioteczkę. To było bardzo poważne kieszonkowe. Nigdy nie kupiłem sobie stacji dysków, bo rynek był za mały, ale w sumie do dziś nie wiem czemu nie kupiłem Amigi, bo mógłbym przez rok na nią uzbierać. Pewnie kaska schodziła za bardzo, by odkładać...
Ile rzeczy, wspomnianych w artykule mi się przypomniało, jak to czytałem to szok.
Te kasety - najpierw brało się co było, Stilony też, a potem unikaliśmy ich jak ognia. Basf i Fuji to było to. No name też się kupowało, bo i tak były o niebo lepsze od tego, co produkował Stilon.
Pamiętam okładki i zestawy tego gościa, ale nie miałem pojęcia kto zacz. Też używałem Geosa i MPS803 (kupmel miał) do robienia okładek. Do kopiowania kaset były próby z używaniem jamnika, ale kopie wychodziły podłe, więc szybko zaprzestałem. Niemniej, były na mieście osoby co takie rzeczy próbowały sprzedawać. Ja szybko dorobiłem się przejściówki i drugiego kaseciaka.
Pamiętam też BlackBoxy autorstwa Atraxa i ekscytację, jaką wywoływało pojawienie się jego nowej wersji.
Ech, core memory unlocked
@Fly_agaric Stacja dysków... tylko dla wybranych czyli bogatszych. Kumpel miał, bo dostał od rodziny z Niemiec. A co do kaset, to u mnie w mieście szło się do sklepu RTV. Tam była przeszklona lada a w niej "Najnowsze", "Strzelanki", "Sportowe", "Najlepsze" itp. Ostro działała też wymiana koleżeńska.
Zaloguj się aby komentować
Śniła mi się dzisiaj muzyka z gry Commando na C64 - posłuchajcie więc ze mną tego klasycznego majstersztyku
#gry #retrogaming #retrogry #muzykazgier #c64 #commodore64
Bardziej interesujące harmonicznie niż 90% popu
@sumrzeczny - świetna melodia, którą pamięta się przez lata - i dalej jest tak samo dobra
Ostatnio też spodobała mi się melodia z o wiele nowszej gry na C64: https://youtu.be/ygWZOvrH-6U
Odpalam sobie czasem na emulatorze i to jedna z niewielu gierek, które w mojej pamięci się bronią. Ogólnie to staram się tego nie robić, bo psuje sobie wspomnienia. Te gierki dziś nie prezentują się tak dobrze. Za to ogromny sentyment mam do gierek z automatów (MAME) i SNES/GBA - w to mogę trzaskać bez opamiętania, bo nawet wyglądem pozostają ponadczasowe.
Bonus dla zainteresowanych - lista mojej ulubionej muzyki z SIDa C64 (+1 kawałek w hołdzie Amidze):
https://www.youtube.com/watch?v=liy6CF50Bz0&list=PLsvwa3qJ2C8OuaK_Z8kfbrfhhPTSsXdtN&pp=gAQB
TO JEST LISTA, NIE TYLKO JEDEN KAWAŁEK - trza kliknąć.
@Fly_agaric - gry z serii Sonic na GBA były mega
A jeśli chodzi o automaty to ile ja kasy na nie przewaliłem
Wiele gier z automatów przeszedłem dopiero na emulatorach - jak https://www.hejto.pl/wpis/dungeons-amp-dragons-shadow-over-mystara-chodzona-dwuwymiarowa-bijatyka-wzbogaco na przykład.
@koszotorobur Gram na MAME w oldschoolowy sposób - podłączam wielkiego arkadowego joy'a na mikrostykach, po USB. I to zarówno do PC, jak i konsolki. NA GBA/SNES też fajnie chodzi.
Commando sztosik gierka i muza.
W tym roku na BOOM! Party 2025 usłyszałem to... i oszalałem
https://www.youtube.com/watch?v=DYUj_vfZ6PI&list=RDDYUj_vfZ6PI&start_radio=1
@PanW - no to teraz niech ktoś zrobi na C64 "jesteś szalona"
@koszotorobur XD
Zaloguj się aby komentować
#poe #poe2 #gry yyy GGG poebało ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Wypuścili wczoraj informację że w przyszłym tygodniu wchodzi patch 0.3.1 który ma wprowadzić ogromne zmiany endgame (kuuurwa nareszcie).
Najważniejsze:
Towery robią out! (znaczy będą ale w zupełnie innej formie)
Wkurwiające mapki typu pierdzielone Vaal Factrory zostają zmniejszone
Koniec z lataniem za rare mobami na mapach, każda będzie miała bossa
Omówienie przez Pana Janeczka -> https://www.youtube.com/watch?v=gZGNOFmS1PI
Link do zmian: https://www.pathofexile.com/forum/view-thread/3860076
wolaj jak przejdzie na f2p
@Czokowoko Ech juz mialem dropic ta lige ale caly tab tabletow mam to pewnie jeszcze polatam troche xD
@hellgihad właśnie to samo miałem xD do tego oram mapę przez kupę godzin i nawet jednej cytadeli nie znalazłem
@Czokowoko No też żadnej jeszcze nie znalazłem xD
Jakoś nie mogę się przebić do endgame
@Fausto w sensie że nudzi?
@Czokowoko trochę tak, po pewnym czasie mam ochotę zacząć nową postacią i tak się kręcę
Zaloguj się aby komentować
W końcu udało mi się zacząć robić grę a nie tylko kolorować stare kupione grafiki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zostało mi tylko skontaktować się z starym muzykiem, żeby mi ogarnąć tło muzyczne odpowiednie dla gry i dźwięki.
Ale na ten moment już mi się podoba aktualny stan, kilkanaście godzin edytowania nie poszło na marne
Jak na ponowny początek po kilku dniach to udało mi się ogarnąć dość sporo.
Najżmudniejsze było składanie postaci, która w niektórych miejscach ma ponad 40 klatek animacji (w porównaniu do 8 w poprzednich częściach)
Dodatkowo ogarnąłem oświetlenie postaci, która wcześniej nie była oświetlana w Walter'ze
No i gra zmieni nazwę na "Red Hood Requiem" czyli "Odpoczynek Czerwonego Kapturka"
Bo fabuła kręcić się będzie wokół koszmarów i drogi przez czyściec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#chwalesie #programowanie #gry #steam
Bardzo ładnie.
@Gagger cudo!
@Gagger - wygląda porządnie - sam rysowałeś animację tego czerwonego kapturka?
@koszotorobur Kupione i zmienione to co potrzebowałem, nie za wiele podmienione
Bo sama animacja w sobie była już piękna
Zaloguj się aby komentować
Oj chyba troche tu piosiedze. Po 60 próbach nie widze specjalnie progresu max 40% mu zostaje. Strasznie szybko on skacze. Ciężko mi czasem nadążyć i niektóre próby się kończą zaraz po wejściu w 2 faze. Jak macha mieczem na ziemi to ma duzo okienek i dobre hity mu wchodzą, ale jak już zacznie skakać i robić aoe i dam się złapać to koniec.
#eldenring #gry

Zrob sobie przerwę i jutro za drugim razem pokonasz xd
@Harpersy ja już po przerwie xD
może w końcu sie trafi lepszy dzień
@wewerwe-sdfsdfsdf nie masz dpsu, wez rebuilda zrob albo ogarnij bron jak nalezy, jezeli nie dajesz rady na malekitha to brakuje ci dpsu, pamietam moj pierwszy raz na niego, lecialem na double greatswordzie, mialem go na 6 strzalow xD a dmg bez rolowania healowalem
no i jakos malo wigoru masz chyba, to nie jest 50 nie?
@Sweet_acc_pr0sa 42 obecnie
mieczyk już +9 ulepszyłem, a to ponurymi to prawie max, bo smoczego ponurego kamienia na+10 nie mam
ja go bije po 400 jakoś
@wewerwe-sdfsdfsdf tam przed nim jest +10, ze smoka na dole, tego co czerwonymi piorunami wali,
Zaloguj się aby komentować
133+1=134
Tytuł: Hogwarts Legacy
Developer: Avalanche Software
Rok wydania: 2023
Gatunek: skcja
Użyta platforma: Switch
Ocena: 6/10
Gra to pełnoprawny symulator czarodzieja. Zdobywamy czary, latamy sobie na miotle, rozwijamy postać, zbieramy i wytwarzamy jakieś magiczne przedmioty i robimy też wiele innych rzeczy. Generalnie jako narzędzie do wyciskania kasy z fanów to całkiem solidna robota.
Historia rozgrywa się w 1890 roku, zdaje się, że 100 lat przed narodzinami Harrego (chyba, nie wiem zbyt wiele o HP). Jesteśmy sobie nowym dzieciakiem w szkole zwanej Hogwartem. I jak to zwykle w takich sytuacjach bywa dzieje się coś niedobrego i magicznego. Ogólnie jako wymówka do robienia tego, co robimy wystarczy.
Walka jest niestety piekielnie nudna. Podejrzewam, że twórcy wykminili, że w grę będzie grało dużo ludzi, którzy nie grają zbyt dużo, więc postanowili pójść w coś przystępnego. W efekcie prawie każdą walkę da się wygrać trzaskając trzy przyciski. Ale jednak lepiej pomagać sobie czarami, to wtedy będzie trochę szybciej. Do tego bossowie są kompletnie bez polotu (może z wyjątkiem dwóch w pobocznych misjach) i się powtarzają. Generalnie jeśli nie chcemy się zanudzić to najlepiej używać stealth kiedy się da.
Ogólnie nie ma tu niczego, czego by nie było w innych grach, ale jak ktoś lubi brand to jest całkiem spoko.
Chyba korzystając z tego, że gorąc się skończył to pogram sobie na PC w Forspokena. Też jest o czarowaniu, ale jakby lepsze.
#gamesmeter #gry #hogwartslegacy #harrypotter

Nieno ten zamek w srodku byl naprawde spoko, i zywy taki i ladnie wymodelowany. Wiadomo ze to typical open world ale nie wiem czego sie spodziewales po takim wydawcy, dalej najlepsze gra ze swiata hattego pottera.
@ErwinoRommelo zabiłbym tego, kto projektował Hogwart (chyba ktoś z ekipy od pierwszego filmu?). Wszystko tak pogmatwane, że niewiadomo jak iść.
@szatkus Zagraj w LEGO Harry Potter to do zamku z tej gry wrócisz na kolanach błagając o przebaczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@szatkus Slytherin
Revelios Legacy ^^ gra miała fantastyczny potencjał, a zrobiono z niej wydmuszkę, taki bezpieczny produkt dla mas
Zaloguj się aby komentować