#geopolityka

17
1006

"Diabeł z Darfuru", czyli kim jest gen. Dagalo i dlaczego doszło do walk w Sudanie


Na WP możecie dzisiaj przeczytać mój tekst o genezie kryzysu w Sudanie oraz o tym jak Mohamed Dagalo stał się kluczowym graczem w sudańskiej polityce? Zapraszam


Tekst znajdziecie klikając w ten link.


PS Don't hate the player hate the game - nie ja wybierałem tytuł do artykułu ( ͡º ͜ʖ͡º)


"Diabeł z Darfuru" to jeden z podtytułów tekstu. Jest to gra słów.


Gdy w 2003 r. wybuchła wojna w Darfurze, Dagalo zaciągnął się do arabskich milicji Dżandżawidów (arab. "Diabły na koniach").


Generalnie nie mam pretensji do redakcji o zmianę tytułu, bo wiadomo że polskiego czytelnika ciężko zainteresować starciami w Sudanie. A tytuł jaki wybrali imho jest jak najbardziej chwytliwy.


W każdym razie polecam, bo zgrabny tekst wyszedł. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#sudan #geopolityka #lagunacontent

8bb49e7e-8a9b-488f-a487-97ca4fa509e3
powodzenia

@janlaguna swoją drogą myślałem że mieszkańcy Sudanu mają jaśniejszą karnację, coś jak Arabii na półwyspie arabskim. A tu niespodzianka i na wszystkich fotkach z tego nowego konfliktu widać samych mocno opalonych ludzi.

Koneser

@janlaguna Myslal pan nad zalozeniem kanalu youtube? To moze byc dobra okazja zeby rozpoczac regularny cykl podcastow na temat tej czesci swiata.

Zaloguj się aby komentować

4. dzień zamachu stanu w Sudanie. USA pomogło wynegocjować 24-godzinne zawieszenie broni


Nadal trwają ciężkie walki w stolicy Sudanu, Chartumie. Dzisiaj do miasta przybyły liczne oddziały armii wierne gen. Burhanowi. Dzięki amerykańskim mediacjom udało się wynegocjować 24-godzinne zawieszenie broni. W niektórych sektorach walki jednak nadal trwają.


Dla lepszego zrozumienia sytuacji zapraszam do lektury mojego tekstu, w którym tłumaczę kim są puczyści i o co chodzi w sudańskim zamachu stanu (link poniżej).


[https://pulslewantu.pl/zamach-stanu-w-sudanie-bitwa-o-chartum/](https://pulslewantu.pl/zamach-stanu-w-sudanie-bitwa-o-chartum/)


Od rana w Chartumie i sąsiednim Omdurmanie toczyły się intensywne walki między oddziałami regularnej armii gen. Burhana a milicjami gen. Dagalo. Nie doszło jednak do żadnych poważniejszych zmian jeśli idzie o kontrolę kluczowych punktów w sudańskiej stolicy.


Dzisiaj do Chartumu ściągnięto liczne posiłki armii (Burhan) i ciężką artylerię. Do walki weszły też kolejne oddziały pancerne armii, które dotarły nad ranem do miasta. Wojskowe samoloty cały czas krążą nad miastem w poszukiwaniu punktów koncentracji milicji gen. Dagalo.


Antony Blinken, sekretarz stanu USA, podjął mediacje między generałami Dagalo i Burhanem. Dzięki amerykańskiej inicjatywie zawarto 24-godzinne zawieszenie broni, które miało wejść w życie o godzinie 18:00 czasu lokalnego.


Dagalo szybko zgodził się na zawieszenie broni, o czym poinformował w swoich social mediach. Co ważne – wpisy pojawiły się w języku angielskim (mówiłem już wcześniej – Dagalo jest lepszy w propagandzie, zwłaszcza tej adresowanej dla Zachodu). Jednocześnie Dagalo oskarżył siły Burhana o bombardowanie celów cywilnych.


Ze zgodą armii na zawieszenie broni był większy problem. Burhan – w wywiadzie – poinformował dziennikarzy, że zgadza się na zawieszenie broni. Jednak później na oficjalnym profilu armii pojawił się wpis, że oni o żadnym zawieszeniu broni nie wiedzą.


Dopiero po kilku godzinach sprawę wyjaśnił gen. Kabbaszi (członek Rady Suwerenności), który potwierdził że armia będzie przestrzegała zawieszenia broni. Kabbaszi – bliski współpracownik Burhana – w ogóle mówił dzisiaj bardzo ciekawe rzeczy.


W rozmowie z Al Arabiją, Kabbaszi stwierdził że regionalni gracze próbują dostarczać uzbrojenie milicjom gen. Dagalo (najprawdopodobniej chodziło o ZEA). Jednocześnie Kabbaszi groził, że każdy obcy samolot, na którego podkładzie będzie znajdowało się uzbrojenie dla Dagalo, zostanie strącony przez sudańskie siły powietrzne.


Gdy wybiła godzina 18:00 walki w Chartumie i innych miastach Sudanu nadal się toczyły. Zaobserwowano pewną deeskalację, ale o pełnym zawieszeniu broni nie można mówić. Część dowódców przestrzega zawieszenia broni, a część nie. Całkowita dowolność.


Sprawę łamania zawieszenia broni bardzo skrzętnie wykorzystała propaganda Dagalo. Na oficjalnym profilu jego milicji, RSF, pojawiło się oświadczenie (oczwyiście po angielsku), w którym stwierdzono, że armia nie przestrzega zawieszenia broni i strzela do cywilów.


Czwarty dzień walk kończy się zatem bez większych zmian w stanie posiadania obu stron. Moim zdaniem 24-godzinne zawieszenie broni będzie łamane przez obie strony. Zobaczymy jak sytuacja rozwinie się po tych 24h – tak jak wspomniałem, armia ściągnęła liczne posiłki do Chartumu, które teraz będą starały się przechylić szalę zwycięstwa na stronę gen. Burhana.


Myślę, że w kolejnych dniach zamiast relacji z frontu, skupię się przede wszystkim na przybliżeniu Wam sylwetki gen. Dagalo i gen. Burhana, powiązaniach Grupy Wagnera z Sudanem oraz regionalnej układance (które państwa wspierają Dagalo a które Burhana). Pisałem już nieco o tym, ale tym razem będą to teksty bardziej szczegółowe.


---------------


Założyłem newsletter na substacku. Jeśli chcecie być na bieżąco i dostawać powiadomienie o moich nowych tekstach, to zachęcam do zasubskrybowania. NEWSLETTER


Jeśli doceniasz moją pracę to możesz postawić mi wirtualną kawę lub zostać patronem Bloga.


- zostań Patronem Bloga: [https://patronite.pl/PulsLewantu](https://patronite.pl/PulsLewantu)


- postaw mi wirtualną kawę: [https://buycoffee.to/pulslewantu](https://buycoffee.to/pulslewantu)


#sudan #afryka #geopolityka #lagunacontent

250a0e15-9f6b-4500-b4c5-5c4d46fc5d42
Czerwony_Stolec

@janlaguna pachnie mi tu druga Syria

Zaloguj się aby komentować

2. dzień puczu w Sudanie


Przez cały dzień w Chartumie i innych miastach Sudanu trwały zażarte walki między oddziałami armii wiernymi gen. Burhanowi a milicjami gen. Dagalo.


Ludzie Dagalo zdają się mieć przewagę w stolicy, jednak sytuacja na prowincji nie jest już tak oczywista


Jeśli ktoś nie wie w ogóle co dzieje się w Sudanie i skąd wziął się ten zamach stanu to polecam moją wczorajszą nitkę, która opisuje głównych graczy (Burhan i Dagalo) oraz stanowi dobry wstęp do tematu.


Przez cały dzień w Chartumie i innych miastach Sudanu, trwały zażarte walki między oddziałami armii wiernymi gen. Burhanowi a milicjami gen. Dagalo. Ludzie Dagalo zdają się mieć przewagę w stolicy, jednak sytuacja na prowincji nie jest już tak jednoznaczna.


Zacznijmy od sytuacji w stolicy. Puczyści (Dagalo) nadal kontrolują lotnisko w Chartumie. Dzisiaj udało im się także zająć Pałac Prezydencki, o który wczoraj toczyły się zażarte walki.


W wyniku ostrzału artyleryjskiego, ludzie Dagalo zniszczyli kwaterę główną sudańskich sił zbrojnych, znajdującą się w Chartumie.


Oddziały armii, wierne gen. Burhanowi, reorganizują szyki, ściągają do stolicy coraz więcej ciężkiej artylerii. Nad miastem cały czas krążą także wojskowe śmigłowce i myśliwce, które atakują pozycje ludzi Dagalo.


Milicje Dagalo poinformowały, że dzisiaj udało im się zestrzelić wojskowy śmigłowiec Mi-24. Faktycznie jest wideo, na którym widać Mi-24, który wylądował gdzieś w środku Chartumu. Nie wiadomo jednak czy doszło do usterki technicznej czy samolot faktycznie został trafiony.


Dagalo twierdzi, że jego siły kontrolują 90% sudańskiej stolicy. Ciężko zweryfikować te konkretne liczby, ale faktycznie wygląda na to, że ludzie Dagalo mają zdecydowaną przewagę w samej stolicy.


Mniej jasna jest sytuacja w sąsiednim Omdurmanie.


Chartum, Omdurman i Chartum Północny to trzy miasta, które tworzą wspólną aglomerację miejską – oddzielone są wodami Nilu Białego i Błękitnego (poniżej mapa dla lepszego zrozumienia sytuacji).


Z Omdurmanu docierają sprzeczne informacje. Armia chwaliła się dzisiaj lokalnymi sukcesami i zajęciem jednej z pomniejszych baz ludzi Dagalo. Jednak puczyści także raportują o sukcesach i też twierdzą, że zdobyli bazę wojskową znajdującą się w mieście.


Przenieśmy się teraz na sudańską prowincję. Oddziały wierne gen. Burhanowi – przy użyciu sił pancernych – odbiły dzisiaj lotnisko wojskowe w Marawi (wczoraj ludzie Dagalo wzięli tutaj do niewoli kilkudziesięciu egipskich żołnierzy).


Na ten moment nie znamy losu egipskich żołnierzy. Źródła powiązane z armią twierdzą, że ludzie Dagalo – wycofując się z bazy – zabrali ze sobą Egipcjan jako zakładników.


Armia odniosła także sukces w Port Sudan, nad Morzem Czerwonym. Armia zajęła lokalną bazę milicji Dagalo i wzięła wielu jego bojowników do niewoli. Sytuacja w Port Sudan (który jest kluczowym portem w kraju) wydaje się obecnie stabilna.


Tymczasem ludzie Dagalo też mogą pochwalić się sukcesem. Ich łupem padła kolejna baza lotnicza w Nijali (południowy-zachód kraju). Ludzie Dagalo opanowali też znajdujące się w mieście koszary 16. Dywizji Piechoty.


Sprawa wydarzeń z Nijali jest dość ciekawa. Wczoraj wieczorem Dagalo twierdził, że dowództwo 16. Dywizji zmieniło strony i przeszło na jego stronę. Wczoraj mało kto w to wierzył, ale obecnie wygląda na to, że Dagalo nie kłamał. Zdrada tłumaczyłaby szybki sukces ludzi Dagalo w mieście.


Między godziną 16 a 19, na terenie całego kraju, miało obowiązywać zawieszenie broni. Miano otworzyć także korytarze humanitarne dla ludności cywilnej. Wiadomość jednak nie dotarła do większości oddziałów i w większości miast nadal toczyły się ciężkie walki.


Drugi dzień zamachu stanu kończy się zatem bez wyraźnego rozstrzygnięcia. Milicje Dagalo odnoszą sukcesy w Chartumie (stolica). Jednak na prowincji to armia i gen. Burhan mają przewagę. Niestety wygląda na to, że szybkiego rozstrzygnięcia nie będzie i walki potrwają jeszcze długo.


---------------


Założyłem newsletter na substacku. Jeśli chcecie być na bieżąco i dostawać powiadomienie o moich nowych tekstach, to zachęcam do zasubskrybowania. NEWSLETTER


Jeśli doceniacie moją pracę to możecie postawić mi wirtualną kawę lub zostać patronem Bloga.


- [Patronite](https://patronite.pl/PulsLewantu))


- [wirtualna kawa](https://buycoffee.to/pulslewantu))


#bliskiwschod #sudan #afryka #geopolityka #gruparatowaniapoziomu #lagunacontent

55c47530-a19d-4429-b8b3-8b1e3fb2678d
ewa-szy

@janlaguna Chyba jednak lepiej było, jak Afrykańczycy tradycyjnie maczetami się okładali, ewentualnie kałachy były w robocie.

Śmigłowce, artyleria, starcia pancerne... mniejszym wysiłkiem pozabijają i okaleczą masę ludzi, którzy nawet nie mają jak uciec ani specjalnie dokąd się udać. Może Egipt, inne kierunki wcale nie spokojniejsze jak w samym Sudanie.

Mario_Puzon

@janlaguna ten świat jest po⁎⁎⁎⁎ny. Jedni napierdalają drugich, ok idzie giną i tworzą się ludzkie dramaty, które odcisną piętno na całych pokoleniach. A wszystko to przez jednego czy drugiego zjebka za biurkiem. TFU

Pawelvk

@janlaguna Nie chcę się czepiać, ale napisałeś "Chartum, Omdurman i Chartum Północny to trzy miasta, które tworzą wspólną aglomerację miejską – oddzielone są wodami Nilu Białego i Błękitnego (poniżej mapa dla lepszego zrozumienia sytuacji)." a tutaj brak mapki

janlaguna

@Pawelvk faktycznie, zapomniałem o tym, mapka była tylko na TT ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

e303e6d0-c377-4537-8e7d-3dd22a73ae69
Pawelvk

@janlaguna ogólnie i tak czy siak tam wszedłem, żeby sobie rozjaśnić sytuację.

Zaloguj się aby komentować

**Zamach stanu w Sudanie. Bitwa o Chartum.**


Dzisiaj nad ranem, sudańskie milicje pod dowództwem gen. Dagalo, zaatakowały kilkanaście strategicznych obiektów w stolicy kraju. Ludziom Dagalo udało się zająć trzy kluczowe lotniska w kraju. To pucz wymierzony w szefa sudańskiej armii – gen. Burhana.


Aby lepiej zrozumieć dzisiejsze wydarzenia musimy cofnąć się o kilka lat.


Tekst tradycyjnie dostępny na Blogu i na substacku/newsletter


Pod koniec 2018 r. w Sudanie wybuchły duże anty-rządowe protesty. Demonstranci żądali ustąpienia dyktatora Omara al Baszira, który od 1989 r. rządził krajem. W kwietniu 2019 r. armia – która w czasach Baszira zdobyła ogromne wpływy – postanowiła utrzymać swoją uprzywilejowaną pozycję i sama przeprowadziła zamach stanu, obalając Baszira.


Wojskowy zamach stanu nie uspokoił jednak sytuacji w kraju. Protesty nadal trwały. W czerwcu 2019 r. armia zmasakrowała protestujących w Chartum, zabijając prawdopodobnie ponad 100 osób, co wywołało jeszcze większe protesty i rosnącą presję społeczności międzynarodowej.


W efekcie w lipcu 2019 r. wojskowi zawarli porozumienie z demonstrantami. Na podstawie tej umowy powstała tzw. Rada Suwerenności, w której skład weszli zarówno wojskowi, jak i przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego. Rada Suwerenności miała być tymczasowym organem, który miał przeprowadzić Sudan przez okres transformacji, pomóc w organizacji wolnych wyborów i ostatecznie ulec rozwiązaniu.


Od początku pojawiło się multum sporów między wojskowymi a przedstawiclemia społeczeństwa obywatelskiego. Co gorsza sam „obóz wojskowy” także był podzielony na dwa wrogie stronnictwa.


Jedno skupione było wokół gen. Burhana, a drugie wokół gen. Dagalo.


Gen. Burhan to zawodowy wojskowy, który w 2018 r. został mianowany głównodowodzącym sudańską armią. Dagalo także jest generałem, ale jego ścieżka do tego stopnia prowadziła przez milicje i wojnę w Darfurze a nie wojskową akademię.


Dagalo przez lata walczył po stronie pro-rządowych bojówek w Darfurze. Gdy w 2013 r. Omar Baszir reorganizował bojówki walczące w Darfurze i utworzył tzw. Siły Szybkiego Wsparcia (ang. RSF), wyznaczył Dagalo (już wówczas w stopniu generała) na szefa RSF, co utorowało mu drogę do ogromnych wpływów w kraju.


Rywalizacja między Burhanem a Dagalo ma także swój szerszy, regionalny wymiar. Burhan i sudańska armia są wspierani przez Egipt. Dagalo i jego RSF popierani są natomiast przez Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) i Arabię Saudyjską.


Burhan i Dagalo, mimo zaciętej rywalizacji, w 2021 r. przeprowadzili wspólnie (kolejny już) zamach stanu i odsunęli od władzy premiera Hamdoka. W ten sposób porozumienie, jakie zawarto w 2019 r. z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego zostało złamane, a władzę w kraju przejęła wojskowa junta.


Jednak rok później, w grudniu 2022 r., w związku z ciężką sytuacją gospodarczą Sudanu i presją międzynarodową, wojskowi zgodzili się (ponownie) oddać władzę w ręce cywilów. Termin przekazania władzy wyznaczono na kwiecień 2023 r.


W ciągu kilku ostatnich dni, obserwowaliśmy rosnące napięcie między zwolennikami gen. Burhana i gen. Dagalo. RSF (Dagalo) zaczęło koncentrować swoje siły niedaleko stolicy i kluczowych baz wojskowych w kraju. W tej sytuacji także gen. Burhan zaczął mobilizować swoich zwolenników.


Dzisiaj nad ranem bojownicy RSF (Dagalo) ruszyli do ataku. Udało im się zająć kilka kluczowych punktów na terenie Chartum (stolica). W ich ręce wpadło m.in. lotnisko oraz stacja telewizyjna. Ludzie Dagalo próbowali przejąć także Pałac Prezydencki, w którym rezyduje gen. Burhan, jednak ich pierwszy szturm został odparty.


Bojownicy RSF (Dagalo) odnotowali także kilka sukcesów poza samą stolicą. Oprócz lotniska w Chartum, udało im się przejąć także 2 inne. Podczas szturmu na lotnisko w Marawi wzięli nawet do niewoli egipskich żołnierzy (Egipt wspiera gen. Burhana), którzy od 2021 r. regularnie przebywają na terenie lotniska w Marawi.


Na ten moment ciężko określić czy zamach stanu zakończy się zwycięstwem Dagalo czy Burhana. Mimo tego, że w ostatnich dniach pojawiało się wiele informacji o koncentracji sił Dagalo, to i tak wojskowi (z Burhanem na czele) dali się zaskoczyć próbą puczu. Wraz z kolejnymi godzinami, armia zdaje się otrząsać z pierwszych porażek, a jej opór tężeje.


Obie strony podają sprzeczne informacje co do przebiegu walk i tego kto co kontroluje. Jedno jest jednak pewne. Nikt nie zrobi kroku w tył, to będzie walka do końca. Dagalo w wywiadzie dla Al Jazeery ujął sprawę jasno: „Burhan zostanie złapany albo umrze jak pies”.


Ten artykuł ma być wprowadzeniem do tematu Sudanu i – z grubsza wyjaśniać – o co chodzi w dzisiejszej próbie zamachu stanu. Sprawę będę relacjonował na bieżąco, więc zachęcam do zapisania się do mojego newslettera.


---------------


Założyłem newsletter na substacku. Jeśli chcecie być na bieżąco i dostawać powiadomienie o moich nowych tekstach, to zachęcam do zasubskrybowania. NEWSLETTER


Jeśli doceniacie moją pracę to możecie postawić mi wirtualną kawę lub zostać patronem Bloga.


- Patronite


- wirtualna kawa


#bliskiwschod #sudan #afryka #geopolityka #gruparatowaniapoziomu #lagunacontent

680f2160-7795-44bd-b5dd-4b447df739b9
krokietowy

Dla osób mniej ogarniętych w kwestiach geograficznych przydałaby się do takich newsów mapka, bo z początku nie wiedziałem czemu akurat mowa że jednych wspomaga Egipt a drugich Emiraty

7502a758-8cf3-491c-be4e-a85d50c71171
janlaguna

@krokietowy Fakt. Przy czym wrzuciłeś starą mapę, w 2011 r. powstał Sudan Południowy. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

b4ef9d27-be11-49d4-a584-0aafe074a3e9
lavinka

@krokietowy A wystarczyło raz w życiu przeczytać W pustyni i w puszczy...

cotidiemorior

@janlaguna w ogóle to jeden z największych i najludniejszych (no tu to 9., ale i tak nieźle) krajów Afryki i zerknąłem z ciekawości na wyposażenie ich armii, to to jest jedna wielka beka. Tam wystarczyłoby wpuścić jedną ukraińską brygadę OT z paroma Dżawelinami i Piorunami, to by ich w tydzień zmietli. xD I dużo chłopów z traktorami do holowania.

janlaguna

@cotidiemorior nagrania z walk wyglądają też komicznie, chłopy latają po ulicach z RKMemami, pas z amunicją przerzucony przez ramię i strzela gdzieś z bioda jak Rambo xD a w tle jedzie T-55 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

cotidiemorior

@janlaguna no gdyby nie to że ludzie giną to kopalnia beki by była. Ostatnio patrzyłem na ruskich sojuszników z Ugandy z T-90 i innymi zabawkami to myślałem, że reszta Afryki też poszła do przodu. xD

DirtDiver

Another day, same shit in Africa. Śpią na bogactwach naturalnych, a nigdy nie wyszli poza lepiankę.

Zaloguj się aby komentować

Anty_Anty

@GucciSlav To uczucie kiedy słyszysz że ruscy używają chińskie drony z aliexpress ale francuski, niemiecki sprzęt w rosyjskiej armi jest pomijany XD

Zaloguj się aby komentować

**Hamas ostrzeliwuje Izrael z południowego Libanu. Trop prowadzi do Teheranu.**


Tekst tradycyjnie dostępny na Blogu i na substacku (newsletter)


Wczoraj, Hamas – operując z południowego Libanu – wystrzelił 34 rakiety w kierunku Izraela. Wkrótce później komórki Hamasu ze Strefy Gazy włączyły się do akcji i także zaczęły atakować Izrael przy użyciu rakiet. Tego samego wieczoru, premier Netanjahu zwołał obrady Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego, podczas których zarekomendowano przeprowadzenie działań odwetowych przeciwko Hamasowi. W rezultacie, izraelskie lotnictwo przeprowadziło serię precyzyjnych nalotów wymierzonych w komórki Hamasu w południowym Libanie i Strefie Gazy. Była to największa eskalacja na granicy izraelsko-libańskiej od 2006 r. (a zatem od II wojna libańskiej, gdy Izrael starł się z Hezbollahem).


Wymiana ognia między Hamasem a Izraelem nie jest niczym nowym. Do takich sytuacji dochodzi regularnie. To co jednak wyróżnia wczorajszą eskalację to fakt, że Hamas prowadził ostrzał z terenu południowego Libanu. Jest to o tyle ciekawe, że południowy Liban to teren znajdujący się de facto w strefie wpływów Hezbollahu, a od czasu wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 r., relacje Hamasu z tzw. Osią Oporu (Iran, Syria, Hezbollah itd.) były dość skomplikowane. Dlaczego?


Przed wybuchem wojny domowej, Syria była jednym z najważniejszych sojuszników Hamasu. To właśnie w Damaszku znajdowała się siedziba biura politycznego Hamasu, a także to właśnie tutaj rezydował Chalid Maszal, ówczesny szef Hamasu. Jednak gdy wybuchła wojna a władza Assada zaczęła się trząść w posadach, Hamas poparł syryjską rebelię, licząc na jej szybkie zwycięstwo.


Władze w Damaszku były wściekłe. W jednym z przemówień, Assad oskarżył Hamas o zdradę. Siły rządowe zaczęły rozbijać komórki Hamasu, aresztując – a nierzadko też zabijając – członków Hamasu, którzy nie zdążyli opuścić Syrii. Wrzało także w Iranie, który od powstania Hamasu w latach 80. był jednym z kluczowych sponsorów organizacji. Po „syryjskiej zdradzie”, Iran co prawda nie zrezygnował całkowicie ze wsparcia finansowego dla Hamasu, ale znacznie je ograniczył – kierując przy tym większość pieniędzy nie do biura politycznego, lecz bezpośrednio do zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad im. al Kassama.


Naprawa relacji między Hamasem a tzw. Osią Oporu nastąpiła dopiero po wybuchy kryzysu katarskiego (w 2017 r. Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie rozpoczęły blokadę Kataru, oskarżając Katarczyków o wspieranie terrorystów).


Podczas kryzysu Saudowie mieli przedstawić Katarowi 13-punktowe ultimatum. Jednym z warunków zakończenia blokady miało podobno być zawieszenie wsparcia Kataru dla Hamasu (po 2012 r. biuro polityczne Hamasu zostało przeniesione z Damaszku do Dohy, stolicy Kataru).


Nie wiadomo czy ten punkt ultimatum był prawdziwy, ale faktycznie po wybuchu kryzysu, Katar zdystansował się do Hamasu, a sami Palestyńczycy zaczęli szukać możliwości naprawy stosunków z Iranem, Syrią i Hezbollahem. Rekoncyliację z Osią Oporu ułatwiła także zmiana lidera Hamasu – w 2017 r. Maszala zastąpił Ismail Hanijja.


Ostatecznie w 2019 r. relacje na linii Hamas-Iran poprawiły się na tyle, że ajatollah Ali Chamenei przyjął w Teheranie delegację Hamasu – po raz pierwszy od 2012 r. Wkrótce później Irańczycy zaczęli zabiegać także o pojednanie między Hamasem a Damaszkiem.


Rozmowy Hamasu z Syryjczykami były jednak bardzo, bardzo długie. Dopiero we wrześniu 2022 r. Hamas poinformował że udało im się osiągnąć porozumienie z Damaszkiem, a pod koniec października 2022 r. delegacja Hamasu odwiedziła pałac prezydencki Assada, przypieczętowując umowę.


To właśnie rekoncyliacja Hamasu z Syrią, Iranem i Hezbollahem, umożliwiła Palestyńczykom intensyfikację działań w południowym Libanie, a tym samym także przeprowadzenie wczorajszego ostrzału Izraela z terenu Libanu.


Warto w tym miejscu wspomnieć, że już w 2021 r. widzieliśmy dużą koordynację działań między Hamasem a Hezbollahem. Gdy w maju 2021 r. Izrael rozpoczął, wymierzoną w Hamas, operację o kryptonimie „Strażnicy Murów”, to Hamas odpowiedział własną operację „Miecz Al Quds (arab. Jerozolima)”. Po czasie okazało się, że bojownicy Hezbollahu pomagali Hamasowi, służąc radą i przekazując dane wywiadowcze, a samo centrum dowodzenia Hamasu najprawdopodobniej znajdowało się gdzieś w południowym Libanie.


Warto odnotować, że wczoraj gdy rakiety Hamasu leciały z Libanu w kierunku Izraela, to szef Hamasu Ismail Hanijja przebywał właśnie w Libanie, gdzie spotykał się z przedstawicielami Hezbollahu.


W najbliższej przyszłości należy spodziewać się dalszego zacieśniania relacji między Hamasem a – skupioną wokół Iranu – Osią Oporu. Wraz z cofnięciem wsparcia dla Hamasu ze strony Turcji (która ostatnio dokonała normalizacji relacji z Izraelem) oraz ograniczeniu wsparcia dla Hamasu ze strony Kataru (po blokadzie z 2017 r.), Iran stał się najważniejszym partnerem dla Hamasu.


Działalność Hamasu w południowym Libanie, ułatwia także sytuacja polityczno-gospodarcza samego Libanu, który jest państwem upadłbym – bankrutem gospodarczym i politycznym, który od 2019 r. znajduje się w stanie permanentnego kryzysu.


---------------


Założyłem newsletter na substacku. Jeśli chcecie być na bieżąco i dostawać powiadomienie o moich nowych tekśtach, to zachęcam do zasubskrybowania. NEWSLETTER


Jeśli doceniacie moją pracę to możecie postawić mi wirtualną kawę lub zostać patronem Bloga.


- Patronite


- wirtualna kawa


#bliskiwschod #izrael #palestyna #iran #geopolityka #gruparatowaniapoziomu #lagunacontent

a6afa261-c890-4dea-a70b-60f2de563e89
John_polack

Szkoda mi Libańczyków, udało się ich odwiedzić rok temu i naprawdę każdy na ulicy ma już dość tych wszystkich skrajnych ugrupowań- i nie mówię tylko o maronitach ale i o szyitach i sunnitach! Nie ma to jak być zakładnikiem własnego państwa.

Zaloguj się aby komentować

#nowosciksiazkowe


Może już było, ale jak nie było, to


za parę dni w wydawnictwie Znak wyjdzie książka Spin dyktatorzy. Nowe oblicze tyranii w XXI wieku. Cena około 40 zł.


Współcześni dyktatorzy – dyktatorzy ery globalizacji – by pozostać skutecznymi, muszą być zdecydowanie bardziej wyrafinowani. Zamiast stosować jawne i ciągłe represje, kontrolują obywateli poprzez dezinformację oraz manipulowanie środkami masowego przekazu. Zamiast wprowadzać oficjalną cenzurę, tworzą złudzenie niezależnych mediów – wystarcza im kontrola nad główną stacją telewizyjną i zepchnięcie innych mediów na margines. Zamiast odwoływać wybory – fałszują je. Zamiast zamykać przeciwników w więzieniach, nakładają ograniczenia na Google.


Sergei Guriev i Daniel Treisman po latach badań i analizowania raportów przedstawiają wnikliwe portrety współczesnych autorytarnych przywódców, takich jak Viktor Orbán, Recep Tayyip Erdoğan, Lee Kuan Yew czy Alberto Fujimori. W pasjonującej książce wyjaśniają, dlaczego w epoce rosnącej nowoczesności i świadomości demokratycznej spin dyktatorzy mogą wciąż być u władzy, a my nie możemy z tym nic zrobić.


#ksiazki #czytajzhejto #geopolityka

ee878dc1-9ff8-4fe8-a2d9-04f590755025
Janusz_Nosacz

Applebaum poleca, więc ja nie szanuje.

rith

@smierdakow pewnie śmiała śmieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Czy możliwy jest rozpad Rosji po wojnie na Ukrainie?


Materiał Ośrodka Studiów Wschodnich.


Narody Rosji. Buriaci, Jakuci, Czuwasze i inni. Czy Rosji grozi rozpad? Jak reagują na wojnę?


tldr: raczej nie, ale nie jest to zupelnie wykluczone


tldr2: buriaci nie ida na wojne bo są zmuszani czy pałają miłością do rosji ale ze względu na biedę.


#geopolityka #rosja


https://youtu.be/zbD3c-GcH-U

CzosnkowySmok

@bojowonastawionaowca @NobodyCares ja ich bardzo lubię, ale znowu nie będę wrzucać wszystkiego

Ten materiał jest bardzo ciekawy i daje fajny pogląd co sie dzieje w głębi Rosji.

Zaloguj się aby komentować

AureliaNova

XD

tytuł level onet-clickbait

MauveVn

@AureliaNova Tak sobie to tłumacz.

Zaloguj się aby komentować

Iukardio

Jak ktoś do tej pory nie wiedział co to rimland i heartland to już wie xd

Zaloguj się aby komentować

Niemiecka Chadecja (CDU-CSU, obecnie największa partia opozycyjna, tam, gdzie rządziła Angela Merkel) zamierza odejść od dogmatu, że utrzymanie pokoju jest możliwe poprzez dobre stosunku handlowe — tak wynika z 22-stronicowego dokumentu, do którego dotarło POLITICO. Będzie to oznaczać nie tylko zmianę nastawienia wobec Rosji, ale również Chin.


Ja się skupiam głównie na Chinach, więc cytat z artykułu w tym temacie: "The paper calls for a “Zeitenwende in China policy," too, concluding that Germany should respond “with the ability and its own strength to compete” wherever China seeks and forces competition; should build up its resilience and defensive capability and form as well as expand alliances and partnerships with interest and value partners; and demonstrate a willingness to partner where it is openly, transparently and reliably embraced by China."


https://www.politico.eu/article/german-christian-democrats-to-overturn-angela-merkels-china-policy/


Także powrotu do business-as-usual już nie będzie, w wypadku obu tych państw — i mówią to kolejne niemieckie partie. Kiedyś mam plan się przyjrzeć dokładniej niemieckiemu nastawieniu do Chin, z wyraźnym nakreśleniem kto co mówi i robi


#chiny #niemcy #rosja #geopolityka

MalyBiolog

@bojowonastawionaowca boli mnie to, że Unia nie jest tym, czym straszą prawicowcy. Potężnym superpaństwem, łączącym większość Państw europejskich, posiadającym silną gospodarkę, naukę, kulturę i armię.

Zjednoczona Europa jest w stanie rywalizować jak równa z równym z USA. Rozbita UE (indywidualne podejście każdego z państw) pcha nas w dół globalnej rywalizacji.

bojowonastawionaowca

@MalyBiolog Rywalizacja z USA czy Chinami to jedno. Ale rozczłonkowana UE nie jest w stanie walczyć z IMO najważniejszymi wyzwaniami, czyli ponadnarodowymi korporacjami i firmami technologicznymi. Pani komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager robi fenomenalną robotę, ale zdecydowanie niedocenianą.

pietrodolan

@bojowonastawionaowca "Pani komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager robi fenomenalną robotę, ale zdecydowanie niedocenianą." -- rozwinąłbyś myśl?

Alalai

@bojowonastawionaowca pożyjemy zobaczymy, myślę że bardziej im chodzi o ekspansje chin na Niemiecką gospodarkę, czyli będą bronić swojego porfela.

bojowonastawionaowca

@Alalai Jak najbardziej słuszna uwaga, tyle tylko, że znając Chiny i ich podejście do robienia biznesów, zdecydowanie nie będą przyjaźnie nastawieni do takiej zmiany nastrojów w Niemczech.


Dodam jeszcze, że zgodnie z wypowiedziami ministra finansów Niemiec z zeszłego roku, nie będzie już rządowego programu wsparcia niemieckich inwestycji w Xinjiangu w związku z kwestiami łamania praw człowieka (co dotyka takie firmy jak Adidas, Puma, BMW, Bosch, Siemens, BASF czy Volkswagen


https://www.politico.eu/article/germany-scraps-xinjiang-investment-guarantees-amid-human-rights-concerns/


Tak że IMO widać wyraźnie, że stosunki gospodarcze między oboma państwami od jakiegoś czasu się pogarszają. Problemem z dokładniejszym tego określeniem jest to, że urząd kanclerza Niemiec od jakiegoś czasu zwleka z opublikowaniem (czy może nawet stworzeniem) strategii Niemiec względem Chin — nieoficjalnie mówi się, że finalna wersja ma ujrzeć światło dzienne w tym roku. Patrząc na wszystko, co dzieje się dookoła, raczej nie będzie to dokument łaskawy względem Chin (na co bardzo naciskają Zieloni i FDP będący w rządowej koalicji, ale opiera się największa rządowa partia SDP).

Alalai

@bojowonastawionaowca jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Chiny wchodząc do Europy przycinają Niemcy, konfikt był w końcu nieunikniony

DerMirker

@bojowonastawionaowca raptem 2 miesiące temu Scholz pojechał jako pierwszy dyplomata złożyć hołd lenny świeżo wybranemu Xi, więc jest raczej odwrotnie.

bojowonastawionaowca

@DerMirker Nie był ani pierwszym, ani dyplomatą, ani to nie był hołd lenny. Pierwsi po XX Kongresie byli przywódcy Wietnamu, później Pakistanu, dopiero trzeci był Scholz. Prześledź sobie szczegóły tej wizyty, dowiesz się więcej.

Zaloguj się aby komentować

Natrafiłem na bardzo ciekawy artykuł na foreignpolicy.com, amerykańskie scenariusze bywają bardzo frapujące. Wiadomo, trzeba to traktować jako swego rodzaju ćwiczenie intelektualne, ale samo to, że ktoś za oceanem wpadł na takie rozwiązanie "sprawy rosyjskiej".


Co sądzicie o przywróceniu I Rzeczpospolitej?


#wiadomosciswiat #zagranica #geopolityka


https://foreignpolicy.com/2023/03/26/its-time-to-bring-back-the-polish-lithuanian-union/

lexico

@MiernyMirek to nie leży w naszym interesie.

Ukraina będzie się kolejne 30-40 lat odbudowywać i minie dużo czasu aż wejdzie na nasz obecny poziom.

wstreczyciel

@MiernyMirek


Jestem dość sceptyczny, co do szczerości amerykańskiego zaangażowania i intencji odnośnie naszego regionu. Amerykanie w czasach Trumpa dali nam akceptację dla wizji "3 seas initiative" i... gówno z tego wyszło. My w imię tej wizji wypięliśmy się na chiński jedwabny szlak i ich propozycję mającą przynieść w nasz region duże chińskie inwestycje. Nic realnie nie zyskaliśmy, za to zniechęciliśmy chińczyków.


Ja "Foreign Policy" zapamiętałem z innego artykułu z roku 2015. Dwaj byli korespondenci amerykańskich mediów w Europie Wschodniej napisali tam, że w Polsce PiS wygrał, bo zachód się nami nie zajął jak trzeba. Że za dużo było w szkołach historii Polski a za mało historii cywilizacji. Że za mało w serialach telewizyjnych było "kolorowych" i dlatego nie chcemy przyjąć imigrantów. Napisali, że za cenę przyjęcia do UE trzeba było na nas wymóc kontrolę nauczania i popkultury przez mądrzejszych z zachodu.

Generalnie jebali nas za zacofanie i szowinizm a jako rozwiązanie "problemu pisu" polecali założenie w Polsce nowej partii prawicowej, która będzie bardziej światowa i bardziej cywilizowana a tak naprawdę będzie prowadzona przez ludzi o przekonaniach lewicowych.


Wiadomo sprawa, że mowa o dwóch różnych artykułach i zupełnie innych autorach ale minęło 8 lat i już dla redakcji "FP" historia Polski jest OK. Nie warto było brać na poważnie artykułu sprzed 8 lat. Tym też bym się nie przejmował.

MiernyMirek

@wstreczyciel pewnie, że "szczerości" nie ma, są tylko interesy. Jankesi chcą pacyfikacji ruskich, najlepiej naszymi rękami.

Zadziwiło mnie, że jednak ktoś tam historię naszego regionu liznął i zdał sobie sprawę, że jedyną stałą przeciwwagą dla rosyjskich zapędów jesteśmy my skonsolidowani z sąsiadami. Ponad 400 lat to my zatrzymywaliśmy ich postępy.


8 lat temu świat wyglądał całkowicie inaczej, mogli nas je*ać i wyzywać od zaścianków, bo traktowano Rosję jako partnera handlowego. Teraz zdają sobie sprawę, że mocno się przeliczyli i lepszy wieśniak z Polski niż bandyta z Kacapii.


Wiadomo, że jeżeli za 10 lat klimat się zmieni, to i pismaki będą gadały coś innego.


Zaciekawił mnie po prostu sam temat, że oni sami wywołali temat restytucji I Rzeczpospolitej.


PS. inna sprawa, że Niemcy nigdy nie zgodzą się na powstanie takiego superpaństwa zaraz za ich granicą.

wstreczyciel

@MiernyMirek Popierali "międzymorze" żeby za darmoszkę wykoleić jedwabny szlak. Teraz mogą popierać wspólne państwo, żeby za darmoszkę wykoleić coś innego. Jeśli Biden zacznie o tym mówić, to będzie można zacząć zgadywać, o co tym razem chodzi.

Zaloguj się aby komentować