serwer
serwer
Osobistość

18+

Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna

lub
jonas

Niech się tak nie przejmuje, służby działają sprawnie i najdalej za miesiąc dostanie kwit o umorzeniu postępowania z powodu niewykrycia sprawcy.

Sahelantrop

@jonas A jeśli sprawa będzie się przeciągać, interweniuje Ziobro i osobiście umorzy sprawę.

jonas

@Sahelantrop Właśnie. Tyle narzekania, że państwo niedobre i z kartonu, a tu proszę jak potrafi gładko funkcjonować kiedy trzeba.

Giban

@smierdakow Ludzie mają wyprane mózgi przez TVpis

smierdakow

@Giban oj nie tylko tvpis, politycy pisu bez ochrony się nie wożą, a na opozycji nikt tvp nie ogląda xd

Jarem

@smierdakow

Dwie różne grupy społeczne, dwie narracje, dwa mechanizmy. Tutaj naprawdę stawianie znaku równości jest błędne, nawet jeśli wynik jest ten sam.

smierdakow

@jarem i jescze dowalę do pieca

Giertych, Lis, Abramczyk i całe to towarzystwo = TVP


Stoi już długa kolejka nowych Pereirów, Rachoniów i Hołeckich i moim zdaniem wyborcy opozycji powinni okazywać, że czegoś takiego tolerować nie będą

Zaloguj się aby komentować

#heheszki
e91a3ec7-dc9c-4d37-a56a-62971c005c78
conradowl

Plot twist: drzwi są rozsuwane, a naklejkę inny śmieszek przeniósł z innych drzwi

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

- Aha. Jak myślisz, czy w lesie można znaleźć coś do jedzenia?
- Tak - stwierdził z goryczą mag. - Nas.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
eloyard

Czarownica nigdy nie powinna się obawiać, nawet w najciemniejszym lesie, tłumaczyła jej kiedyś babcia Weatherwax, ponieważ w głębi serca wie, że najstraszniejszą istotą w tym lesie jest ona sama.


Terry Pratchett, Zimistrz. Opowieść ze Świata Dysku

Zaloguj się aby komentować

motokate

@smierdakow Beka z pisu, myślą, że ściema na poziomie tej kierowanej do elektoratu sprawdzi się w kontaktach na poziomie europejskim.

rakokuc

@motokate żeby to pierwszy raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

W sumie to dobrze, że Hejto nie jest jakoś specjalnie popularne, bo dzięki temu różnym trollom nie opłaca się siać tu swojej propagandy.

Człowiek może odpocząć od tej napierdalanki panującej na twitterze, nie wspominając już o portalu bez rogali ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#rozkminy #takaprawda #czujedobrzeczlowiek
wombatDaiquiri

@Antydepresant dobrze że jest @Quake i @KasiaJ to mamy okruchy pluralizmu. Ale jednak bywa kulturalnie raczej.

Antydepresant

Co tu się xD

VonTrupka

tajemniczy uśmiech pojawił się na moim obliczu, niczym u mony lizy, czytając wesołe synonimy typu

u croissantów

portal zbożowy

u kosmonautów


(. ❛ ᴗ ❛.)

Zaloguj się aby komentować

potwierdzam, byłem tym dużym przedsiębiorstwem

#bekazpisu #polityka #putinowskapolska
9394bb71-3057-4096-9826-d3f3f6f4220e
smierdakow

Nie przedsiębiorstwa, tylko imigranci i nie do podatków, tylko do łapówek, poza tym się zgadza

MostlyRenegade

@festiwal_otwartego_parasola jego nos wkrótce przestanie się mieścić w kadrze

prosto_w_srodek_dupy

@festiwal_otwartego_parasola myślałem, że to coś nowego i się powtarza, av to wypowiedź z 2017 roku

Zaloguj się aby komentować

serwer
serwer
Osobistość
#rower
1cc6258d-7e18-4392-be4f-5fc66d71c6b6
spawaczatomowy

Zawsze w aucie daje ledy na maksa w górę, dociążam workami z cementem bagażnik, a po zmierzchu jeżdżę na drogowych. Ważne, że doświetlona dobrze droga, kij z innymi

Zaloguj się aby komentować

Opornik
Opornik
Autorytet
kurwa dajcie mi spokojnie pojechać do sklepu po mleko!
Skaranie boskie z tymi grzybami....
Opornik userbar
1c496078-4b83-424e-9478-6b3198b30fb2
moll

@Opornik jak Ci tak źle to dej ten koszyczek, zaopiekuję się i nie będziesz musiał nigdzie ganiać

Magnetar_Mike

Ty masz zerwane a ja już zjedzone:)

SzwarcenegerKibordu

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Tak mi się skojarzyło, "Już lepiej byś na grzyby chodził"

123025c5-71e1-4521-9751-07abc9916887

Zaloguj się aby komentować

Dawno nic nie pisałem. Nawet zaglądać na Hejto w roli czytelnika nie miałem czasu. Historia utknęła w Rio i tak sterczy. Popchnijmy ją nieco do przodu - dziś o życiu w tym mieście.

Zacznę od obserwacji z plaży (i nie, nie będzie o tyłkach Brazylijek). Bardzo dużo osób uprawia tam sport i wydaje się to być ważnym elementem życia codziennego. Boisk do wszelakiego rodzaju sportów jest wiele, ale chyba najpopularniejszą sportową rozrywką jest utrzymywanie piłki nożnej w powietrzu przez grupę 3-4 znajomych stojących w kółeczku. Poziom jaki ludzie prezentują jest niebotyczny. Bo nie chodzi po prostu o utrzymanie piłki w górze, ale dodatkowo o efektowne uderzenia jej klatką piersiową, plecami czy innymi dozwolonymi częściami ciała, i niektóre posyłane do innych piłki są celowo trudne w odbiorze, a mimo to krąży ona w powietrzu nie dotykając piasku. Gra ta jest popularna nie tylko wśród młodych chłopaków i mężczyzn - oczywiście ich widać najwięcej, ale miałem okazję podziwiać też kunszt grubych pięćdziesieciolatków i niewiele młodszych kobiet, robiących szalone wykroki (na których widok ortopedzi łapaliby się za głowy), w celu precyzyjnego dogrania jej do partnerów. Tak jak sam lubię piłkę nożną i nie jestem totalnym drewnem, w Rio wstydziłbym się stanąć w takim kółeczku nawet gdyby mnie ktoś zapraszał - różnica poziomów byłaby kolosalna. 

Ktoś mnie pytał ostatnio w komentarzu, czy pod względem architektury miasto jest ciekawe. Nie potrafiłem sobie przypomnieć, więc założyłem, że chyba nie. Oddać jednak muszę, że większość czasu albo spędzałem na plaży albo w na szlakach turystycznych w okolicy. Po samym mieście nie chodziłem zbyt wiele, bo ani wielkim fanem miast nie jestem, ani też zła sława Rio co do bezpieczeństwa nie zachęcała do przechadzek. To nie tak, że na każdym rogu czyhali złodzieje z faweli (choć po zmroku mogło to być znacznie bliższe prawdy, o czym za chwilę), ale mimo wszystko nie czułem się na ulicach zbyt komfortowo. Dodatkowo z różnych kątów spozierała prawdziwa bieda. 

Pamiętam jak raz szedłem ulicą za dnia, w miarę w centrum, czystym chodnikiem przy świeżo wystrzyżonym trawniku. Mijając dwóch gości w garniturach dostrzegłem kilkanaście metrów przede mną ultra hipstera - bardzo szczupła, dumnie wyprostowana postać o intensywnie opalonej skórze, kontrastującej z długimi, siwymi włosami zdobiącymi głowę, na której spoczywał slomkowy kapelusz. Biała broda pokrywała przeoraną bruzdami, opaloną twarz, a bose stopy pewnie stąpały po białym chodniku - gość wyglądał, jak jakiś podróżnik, który właśnie skończył 40-letni rejs dookoła wszystkich mórz naszej planety. Ale nie był ani hipsterem ani podróżnikiem. Niczym sokół na niczego nie spodziewającą się ofiarę, jego ręka błyskawicznie zanurkowała w mijanym przez niego śmietniku. Polowanie udane - po ułamku sekundy starzec zatopił zęby w nadgryzionej, brudnej kanapce, jedząc tak łapczywie, jak gdyby od tych 40 lat tułaczki nic nie jadł. Nie było już dumnie wyprostowanego hipstera-podróżnika. Był biedny, wygłodniały, pochylony nad śmietnikiem włóczęga. 

Do faweli nigdy się nie zapuszczałem, nawet tych uchodzących za bezpieczne, np. Santa Marta lub Rocinha, które da się niby zwiedzać z przewodnikiem wywodzącym się z lokalnej społeczności. Nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Przechadzałem się jednak wielokrotnie wśród mieszkańców faweli, bo jak się okazało, zajmowali zazwyczaj jeden z sektorów plaży nieopodal mojego hostelu. Nie spotkałem się w sumie z żadną wrogoscią lub nie czułem zagrożenia za dnia, ale odkąd się dowiedziałem, raczej nie rozkładałem się z ręcznikiem w tamtym miejscu.

Raz pamiętam jak zostałem na plaży po zachodzie słońca - jeszcze było bardzo widno, ale ludzi robiło się stopniowo coraz mniej. Jakieś 2 metry ode mnie przeszedł jeden ze sprzedawców rozmaitości, przyglądając mi się kątem oka. Zatrzymał się jakieś 5 metrów dalej i zaczął wracać w moją stronę, przyglądając mi się jeszcze uważniej. Nie podszedł bezpośrednio - zatrzymał się znowu 5 m. dalej, tym razem z drugiej strony i znów się na mnie gapił. Gdy przeszedł trzeci raz i znów się zatrzymał, a do tego zaczął gadać z dwoma innymi ziomkami, którzy również zaczęli mnie obcinać, stwierdziłem, że czas spierdalać, bo mimo obecności innych ludzi na plaży w niedalekiej odległości, czułem się jak łatwy cel rozboju. No nie wiem, czy mieli złe zamiary, ale nie zamierzałem zostawać, żeby się przekonać. Wstałem po prostu i zdecydowanym krokiem wróciłem do hostelu zerkając przez ramię raz po raz.

Czy byłem przewrażliwiony? No nie wiem. Nie powiedziałbym. Bo jeśli ja byłem przewrażliwiony, to co powiecie na tę historię. Już po zmroku po jakiejś tam szamie w centrum przechodzimy w kilka osób z hostelu nieopodal słynnych schodów Escadaria Selarón. Widzę, że według mapy znajdują się jakieś 100 metrów dalej i nawet widzę ich początek na końcu wąskiej uliczki. Proponuję, żebyśmy poszli je zobaczyć. Będąca w naszej grupie Brazylijka, która mieszkała ileś lat w Rio mówi - weźmy Ubera. Patrzę na nią zdziwiony i dopytuję, czy przypadkiem te schody nie są tam, o, więc po co Uber do przejechania 100 metrów. Odparła, że w uliczce nie widać żywej duszy, a jest już ciemno, więc nie jest to po prostu bezpieczne. Dopiero gdy dostrzegła obok schodów radiowóz, powiedziała, że możemy jednak iść. Nie potrafiłbym chyba tak żyć - w ciągłej obawie, że zaraz ktoś może na mnie napaść lub okraść. 

A nie były to bezpodstawne obawy, bo w przeciągu 10 dni spędzonych przeze mnie w Rio, jednemu koledze ktoś wyciągnął telefon z kieszeni na ulicy, jednej lasce osobie podpieprzyli 500 Euro z hostelu, a do wracającej z pubu znajdującego się 200 metrów od hostelu pary podjechała grupa bandytów na skuterach i mierząc im w twarz z pistoletów zmusili do oddania wszystkich kosztowności. I to w dzielnicy Ipanema, uchodzącej za bezpieczną. Podobny scenariusz spotkał wspominaną przeze mnie we wcześniejszych wpisach Zaginioną Dziewczynę, poznaną w El Chalten i z którą wspinałem się w Bariloche. Ona odwiedziła Rio parę tygodni po mnie i do niej też podjechała grupa na skuterach, gdy stała z 2 innymi osobami pod drzwiami hostelu (!) i pod bronią kazali wyskakiwać z pieniędzy, telefonów i biżuterii. 

To właśnie brak bezpieczeństwa jest moim zdaniem największą bolączką tego miasta. Miasta, w którym można się zakochać, bo jest położone absolutnie przepięknie, z cudnymi plażami, fenomenalnymi górami, bogactwem przyrody, bardzo przyjaznymi i rozrywkowymi ludźmi, piękną muzyką. Rio jest dla mnie idealnym odzwierciedleniem definicji raju utraconego. Choć co ja tam wiem, spędziłem tam ledwie 10 dni. Miałem jednak bardzo silne wrażenie, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Takie, w którym chciałoby się osiąść, ale z drugiej strony byłoby to zgubne w skutkach. 

Chciałbym tam kiedyś wrócić. Mimo wszystko. 

#polacorojo #podroze #riodejaneiro #mojezdjecie
da2e91b7-21a8-4434-afd0-c38596f4580b
96e2ade2-7aee-4d43-9328-1fdaa250b767
c828346d-841a-4e58-a79b-a845dfa07eab
4aaf00c3-a786-4338-9641-59ab7516b2a2
34b9c9d7-e5ae-4d35-a950-74a3a33e0f96
Pan_Buk

@Sniffer Być może to po prostu Rio przyciąga bandytów? Może gdybyś pojechał do jakiegoś miasteczka na wybrzeżu, to włos by Ci nie spadł z głowy, a ludzie by Cię bombardowali miłością?

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #bekazlewactwa
3f0658a2-d533-45ed-8bc5-e4ee65875570
wombatDaiquiri

@KasiaJ 

- nazwij krój ubrania od nazwy płci fizycznej pod której standardową fizjonomię były projektowane

- lewactwo zaorane xD

viollu

Ale ten non binary pride flag to kolor, a nie przeznaczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przeznaczenie to women i men

Zaloguj się aby komentować

https://twitter.com/revishvilig/status/1705293400105263554

Filmik na którym widać jak Storm Shadow uderza w siedzibę dowództwa Floty Czarnomorskiej.
rosjanie twierdzą że z 6 wystrzelonych pocisków 5 zostało zestrzelonych i trafił tylko 1. Tymczasem z filmu wynika że w momencie uderzenia budynek już płonie więc nie był to pierwszy pocisk, chyba że wcześniej w akcji był niedopałek

#wojna #rosja #ukraina #krym #klamstwo
michalnaszlaku

Podziwiam gapiów stojących na tym filmie. Zamiast spieprzać to wolą popatrzeć

TrzymamKredens

Ruscy zawsze kłamią w każdej sprawie to po prostu aksjomat. Zupełnie tak samo jak ich uczniowie - pisiorstwo.

madhouze

@Kronos te storm shadowy są chyba az za mocne, weszły pod kątem jak w masło i zdaje się, że praktycznie przeszyły budynek, jak łysa pała głośnikiem kgp

Zaloguj się aby komentować