Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

1583 + 1 = 1584


Tytuł: Podejrzany X. Pochodna zbrodni

Autor: Keigo Higashino

Tłumaczka: Klaudia Ciurka

Kategoria: kryminał

Format: audiobook, ebook


Ocena: 2/10


Kryminał, gdzie na początku widzimy kto, kogo i jak zabił, a potem obserwujemy śledztwo z dwóch stron. Yasuko morduje swojego byłego męża podczas awantury. Zbrodnię pomaga jej ukryć sąsiad Ishigami, genialny matematyk, ale nie wiemy w jaki sposób to robi. Policji pomaga genialny fizyk Yukawa.


Opisy i recenzje obiecują nie wiadomo co, na czele z intelektualnym pojedynkiem tych dwóch geniuszy. A tu nie ma nic i wszystko leży. Fabuła po trzęsieniu ziemi ciągnie się jak flaki z olejem. Policja działa absurdalnie i nielogicznie, za to fizyk geniusz wyciąga wnioski z d⁎⁎y i odkrywa cały plan matematyka bo tak. Plan matematyka, tak jak i jego zachowanie, motywacje i cała "psychologia" to są jakieś kompletne opary absurdu. Reszta postaci nudna i płaska jak naleśnik. Język nijaki, ze sztucznymi dialogami, bardzo ubogie opisy.


Ludzie chwalą też zakończenie, które jest naprawdę zaskakujące, ale nie byłoby gdyby pisarz nie zastosował tu chamskiego triku, nie podając nam pewnej informacji o zbrodni. Zostaliśmy więc wprowadzeni w błąd tak jak policjanci, natomiast ich tam nie było, a my byliśmy razem ze sprawcami. xD

#ksiazki #bookmeter #czytajzhejto

4f6a1bf9-5402-4080-9f26-73a989c4fae5

Zaloguj się aby komentować

Drodzy Najmilsi!


Ponieważ za tydzień o tej porze planujemy siedzieć sobie w kieleckiej kawiarni Choco Obseession, piszę przypomnienie żeby nikt nie zapomniał i żebyśmy siedzieć mogli wspólnie przy jednym stole, a nie przez Internet, czyli za firewallem.



Dwie sprawy organizacyjne, jakie jeszcze przychodzą mi do głowy:

- pierwsza: ponieważ Choco Obsession to kawiarnia, jakichś konkretów jedzeniowych nie ma się tam co spodziewać (mają jakieś bajgle i ciastka, ale kebabika czy burgerka to się tam niestety nie uświadczy), więc, jeśli ktoś chce być najedzonym, to proszę już w takim stanie najedzenia się pojawić;

- druga: kolego @CzosnkowySmok, nie zapomnij, proszę, powerbanka, bo jakoś nie zdążyłem sobie jeszcze kupić.


***


Do zobaczenia za tydzień! Widzimy się o 16, ale cieszyć się można zacząć już teraz.


#zafirewallem

#hejtopiwo

#hejtopiwokielce

splash545

@George_Stark a Ciebie to pewnie z tym starym powerbankiem prędzej pochowają, nim kupisz sobie nowy. xd

George_Stark

@splash545 Nie pochowają mnie z nim, bo on gdzieś zaginął.

splash545

@George_Stark a no to lipa.

fonfi

ale cieszyć się można zacząć już teraz.


@George_Stark Ja się cieszę już od dawna. Ale widzę, że dopiero teraz legalnie

bojowonastawionaowca

@fonfi a ja razem z kolegą, hehe

Kari28

Jaki jest stan rezerwacji? Czy lista jest zamknięta?

Hoszin

@George_Stark mnie niestety nie będzie, wypadł mi wyjazd na weekend.

Zaloguj się aby komentować

1579 + 1 = 1580


Tytuł: Mroczny Tron

Autor: Django Wexler

Kategoria: fantasy, science fiction

Liczba stron: 632

Ocena: 6/10


Kontynuacja pierwszej części cyklu Kampanie Cienia. Jest trochę słabiej niż w pierwszej części, głownie ze względu na przyjaciółkę/kochankę jednej z głównych bohaterek. Była strasznie, ale to strasznie irytująca. Ale poza tym, książka zupełnie inna niż "Tysiąc Imion". Tutaj mamy dość duże rozszerzenie świata, pokazanie społeczeństwa Vordanu, jego polityki. Fajnie to wyszło. Kolejna bohaterka również ciekawa, ma proste ale dobrze pokazane motywacje. Tylko usunąć debilkę lesbijkę i byłoby przynajmniej tak dobrze jak pierwsza część.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

a7304e86-dac5-4c37-b4eb-b4ccfc4edd4c

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Drugi news / 19.11.2025


Wydawnictwo Vesper prezentuje nowy tom Wymiarów. "Okruchy Ziemi" Adriana Tchaikovsky'ego trafią do księgarń w 2026 roku. Poniżej okładka i krótko o treści.


Wojna się skończyła. Jej bohaterowie zapomniani. Aż do pewnego przypadkowego odkrycia...

Idris nie starzał się ani nie spał, odkąd odmienili jego umysł podczas wojny. Jest jednym z tych bohaterów ludzkości, który chcąc uniknąć uwagi, ledwo wiąże koniec z końcem na niezależnym statku ratunkowym.

Osiemdziesiąt lat temu Ziemia została zniszczona przez wroga. Wielu uciekło, ale miliony zginęły. Dlatego ludzkość stworzyła ulepszonych ludzi, takich jak Idris – którzy mogli komunikować się umysłowo z agresorami. Potem ci Architekci po prostu zniknęli, a Idris i jego „gatunek” stali się przeżytkiem.

Teraz Idris i jego załoga odnaleźli coś zadziwiającego, porzuconego w kosmosie. To ewidentnie dzieło Architektów – ale czy oni naprawdę wracają? A jeśli tak, to dlaczego? Ścigani przez gangsterów, sekty i rządy, Idris i jego załoga pędzą przez galaktykę w poszukiwaniu odpowiedzi. Ponieważ teraz posiadają coś o nieocenionej wartości, a wielu zabiłoby, aby to zdobyć.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #vesper #sciencefiction #scifi #adriantchaikovsky #wymiaryvesper

37d7e6e5-27d4-4768-885c-6c853d6613f4

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Znak zapowiada książkę historyczną. "Jeszcze słychać tę muzykę. Biłgoraj – sztetl utracony" Andrzeja Krawczyka ma ustaloną premierę na 14 stycznia 2026 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 448 stron, w cenie detalicznej 89,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Potomkowie mieszkańców sztetli Rzeczypospolitej stanowią dziś 70% wszystkich Żydów. Nie zostało po nich prawie nic. Ten niezwykły świat rozmywa się, ginie w mrokach niepamięci.


W sztetlu Biłgoraj toczy się życie.

Biedni Żydzi, którzy swoim dzieciom mogą zapewnić jedynie ziemniaki i od czasu do czasu śledzie, pochylają się nad księgami w modlitewnych izbach niczym intelektualni książęta.

Bogaci Żydzi, którzy prowadzą dochodowe biznesy, żyją niemalże jak magnaci.

Nimi wszystkimi próbuje zarządzać państwo w różnych odsłonach – Rzeczpospolita, Rosja, znowu Polska – chcąc na nich zarobić, a czasem skłócić z chłopskim sąsiadem.

Nad głowami jednych i drugich zbierają się czarne chmury…

Andrzej Krawczyk, historyk i dyplomata, wieloletni ambasador Rzeczpospolitej Polskiej, odtwarza świat żydowskiego miasteczka na przykładzie Biłgoraja – sztetla, który pokazał światu laureat literackiej nagrody Nobla Isaac Bashevis Singer.

Takiej Polski nie znacie. Warto to zmienić.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #znak #historia #sztetl #zydzi #bilgoraj #andrzejkrawczyk

bdbb6550-0e17-4b42-95bc-c99bebbc2c92
GEKONIK

Singer … pierwsze skojarzenie to maszyna do szycia

Zaloguj się aby komentować

1571 + 1 = 1572

Tytuł: Miasto ślepców

Autor: José Saramago

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Rebis

Format: e-book

ISBN: 9788380624269

Liczba stron: 352

Ocena: 7/10

Jest to mój pierwszy kontakt z dziełem Jose Saramago i oczywiście pierwsze co rzuciło mi się w oczy to charakterystyczny (ponoć) dla autora styl pisania. Brak wyraźnego oddzielenia dialogów od narracji na początku dosyć mocno irytuje ale człowiek zaskakująco szybko się do tego przyzwyczaja i trzeba przyznać, że ten dziwny zabieg nadaje jakiś taki wyjątkowy "rytm" czytania. Fabuła opowiada o epidemii białej ślepoty - zakaźnej choroby niewiadomego pochodzenia która powoduje charakterystyczną utratę wzroku. Sama fabuła jest raczej narzędziem do analizowania ludzkiej psychiki i moralności niż celem samym w sobie, mimo wszystko jednak powieść czyta się lekko, autor nie zapędza się w jakieś skomplikowane rozważania, "badanie ludzkiej duszy" jest przeprowadzane za pomocą prostych, ale skutecznych narzędzi. Momentami trochę kłuje w oczy średnio logiczne zachowanie niektórych bohaterów oraz kilka bezsensownych motywów (dlaczego tak wielu autorów uważa, że najlepszą metodą na poradzenie sobie z ciężką sytuacją jest urządzenie sobie orgii?). Pomimo wskazanych powyżej wad uważam, że jest to tytuł po który warto sięgnąć i którego fragmenty z dużym prawdopodobieństwem pozostaną z nami na dłużej.

#bookmeter #ksiazki

39530586-c9e7-4bf2-b396-18794f7c891e
Alembik

@Kuba0788 Z tą orgią to podejrzewam, że to wynik obserwacji bonobo w TV. One tak załatwiają wszystkie sprawy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

1565 + 1 = 1566



Tytuł: The Ocean at the End of the Lane

Autor: Neil Gaiman

Kategoria: cholera wie

Wydawnictwo: Anna's Archive

Format: e-book

Liczba stron: 178

Ocena: 6/10

Czas czytania: 5h21m


Takie w sumie książkowe Czy Boisz Się Ciemności. Trochę mnie drażniła narracja, bo to niby wspomnienia z dzieciństwa dorosłego faceta, ale w wielu miejscach wyglądało, jakby to opowiadał siedmiolatek. Poza tym dość solidnie, ino straciła punkty za przekombinowaną końcówkę.


#bookmeter #ksiazki #neilgaiman

a472e40b-8ce2-42dd-ab98-17bcc236bffc

Zaloguj się aby komentować

fonfi

@splash545

Bo jeno ci co na co dzień twarożą,

Zasłużą sobie na łaską bożą.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Znak zapowiada jeszcze jeden reportaż. "Zakazany ogród Stalina. Jak naukowcy (nie) uratowali mieszkańców Leningradu" Simona Parkina trafi do sprzedaży 28 stycznia 2026 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 384 strony, w cenie detalicznej 79,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Nieznana historia II Wojny Światowej

Latem 1941 roku niemieckie wojska otoczyły Leningrad i na prawie trzy lata całkowicie odcięły miasto od dostaw żywności. Z głodu zmarło wtedy co najmniej 750 tysięcy osób – niemal co trzeci mieszkaniec miasta.

Można było temu zapobiec.

Gdy w ogromnym pośpiechu ewakuowano znajdujące się w Ermitażu największe dzieła sztuki, nikt nie myślał o ochronie drogocennych nasion, przechowywanych w Instytucie Roślin po drugiej stronie ulicy. Zasoby, które zgromadzono w pierwszym w historii banku nasion, mogły uratować nie tylko Leningrad, ale wystarczyłyby do wyeliminowania głodu na całym świecie.

O tym, jak bezcenny był to skarb, wiedzieli nie tylko pracujący tam naukowcy, ale też Niemcy, którzy za wszelką cenę chcieli przejąć kolekcję. W mieście, w którym na ulicach ludzie umierali z głodu, botanicy chronili przed kradzieżą i szczurami tony żywności. Stawką były nie tylko lata ich pracy, ale i los przyszłych pokoleń.

Opierając się na dotychczas niepublikowanych źródłach, Simon Parkin opowiada niezwykłą i wzruszającą historię ludzi, którzy pozostali w Instytucie Roślin w najciemniejszych dniach oblężenia i ryzykowali życie w imię nauki.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #znak #historia #iiwojnaswiatowa #stalin #simonparkin

b5a6df24-d690-4723-9221-94cf37e76876

Zaloguj się aby komentować

Ponieważ zwycięzca @Kronos nie odebrał zaszczytów, odbiorę je ja, skoro (o dziwo) jeszcze nie śpię:


temat: Kielce;

rymy: życie - tycie - lustrzyca - okolica.


Bardzo dobrze się bawić proszę, a wręcz nalegam.


#naczteryrymy

#zafirewallem

sireplama

Nie oszczędza kielczan ich trudne kieleckie życie.

Octowy rarytas przynosi smutek i tycie,

Kazda szara twarz wokół to smutna lustrzyca,

Depresje niesie majonez, ludzie i okolica.

onpanopticon

Z Kielcami wiążąc życie,

wymagania pozostaw tycie,

każdego toczy miejska lustrzyca,

i mają rację, taka to okolica.

jakibytulogin

W Kielcach bieda, takie życie,

Nie ma szans na jakieś tycie.

Tam nie grozi ci lustrzyca -

Widoczny wacek i okolica.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry się z Państwem,

Frekwencja w poprzedniej edycji naszej zabawy #nasonety nie dopisała. Co więcej, jak słusznie kolega @splash545 zauważył, jako jedyny dostosowałem się do wymogów organizatora, więc zwycięstwo mnie dziwić nie powinno. I faktycznie nie dziwi. Dlatego, żeby (mam nadzieję) troszkę Państwa rozruszać w kolejnej, CV (słownie: 105) edycji pobawimy się ANONIMOWO.


A oto zasady:

  • nie ma sonetu #diproposta, więc pełna dowolność w rymach

  • ale utwór musi być SONETEM (4+4+3+3)

  • utwory przysyłamy do mnie na priv - no chyba, że ktoś nie chce się bawić anonimowo, to przecież nie zabronię publikacji pod własnym nazwiskiem, ale takie sonety nie biorą udziału przy wyborze zwycięzcy

  • utwory przyjmuję do soboty (13.12.2025) do końca dnia, czyli do godziny 2359

  • utwory postaram się publikować tak szybko jak to możliwe i jak tylko inne obowiązki mi na to pozwolą

  • pod każdym opublikowanym utworem próbujecie Państwo w komentarzach odgadnąć kto jest jego autorem. To znaczy wrzucacie Waszą propozycję, a pozostali za pomocą piorunów decydują czy się z Wami zgadzają czy nie. Dlatego PROSZĘ O ROZWAŻNE DYSPONOWANIE PIORUNAMI (pro-tip: zawsze można zmienić zdanie, piorun zabrać i zagłosować na kogoś innego)

  • w niedzielę, koło południa, sprawdzam propozycje pod każdym sonetem i za potencjalnego autora uznaję osobę wymienioną w komentarzu z najwyższą liczbą piorunów (lub sumą tychże)

  • wygrywa ten sonet, którego autora nie uda się odgadnąć

  • jeśli takich sonetów będzie kilka, wtedy dodatkowym kryterium będzie liczba piorunów przy sonetach

  • na koniec opublikuję listę sonetów z prawdziwymi autorami (chyba, że ktoś mi napisze, że sobie tego nie życzy)


Mam nadzieję, że wszystko jasne. Jak nie to chętnie doprecyzuję. Jeśli czegoś nie przewidziałem, to zastrzegam sobie prawo do lekkiej modyfikacji zasad.


Mam nadzieję, że nie otworzyłem właśnie Puszki Pandory i że za chwilę nie będę tej edycji żałował XD


Have fun!


#zafirewallem #nasonety #diproposta

Yes_Man

@fonfi proste te zasady, nie skomplikowane nic a nic

Nic nie zrozumiałem poza tym że jest freestyle jakiś ¯\_(ツ)_/¯

fonfi

@Yes_Man TL;DR -> Dawaj mnie sonet na priva, ja wrzucam pod swoim nickiem i zobaczymy czy się towarzystwo zorientuje, że Ty to Ty

Yes_Man

@fonfi aaaaaaaaaaaa

b3b3990e-0593-4891-bb04-763c592cb33d

Zaloguj się aby komentować

1644 + 1 = 1645


Tytuł: Szpiedzy w Pearl Harbor. Wojna wywiadów i nieopisana historia japońskiego ataku na amerykańską bazę na Hawajach

Autor: Mark Harmon, Leon Carrol

Kategoria: historia

Format: e-book

Ocena: 8/10


Wyrobiłem się idealnie na 7.12 z przeczytaniem książki. Ilekroć się mówi o ataku na Pearl Harbor to nacisk jest na sam atak. Co jest w zasadzie normalne i przemawia do wyobraźni każdego. Jednak nie mógłby się obejść bez dokładnego rozpoznania ze strony Japończyków. I prób Amerykanów, żeby temu przeciwdziałać. Gra wywiadu i kontrwywiadu. Tutaj są dwie grupy postaci Amerykanie (a raczej ci japońskiego pochodzenia) jak i sami Japończycy. Wszystko to jest przedstawione w formie kalendarium, gdzie każdy rozdział to dzień, czy okres czasu przed jak i po ataku. A nawet długo po główna postać (Amerykańska) z racji swoich umiejętności jest między innymi tłumaczem w Międzynarodowym Trybunale Wojskowym dla Dalekiego Wschodu. No i nie można zapomnieć o relacjach ludności cywilnej japońskiego pochodzenia i nie tylko na Hawajach. Książka dla tych, co sam przebieg ataku dobrze znają i chcą wiedzieć więcej.


Prywatny licznik: 144/200


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

a49a91e5-8200-4ca3-b03b-27c143eda5e5

Zaloguj się aby komentować

1639 + 1 = 1640


Tytuł: Czas rewolucji. Postęp i opór od 1600 roku do współczesności

Autor: Fareed Zakaria

Kategoria: reportaż

Format: e-book

Ocena: 6/10


Książka jest dość ciekawa. Te rewolucje to jest zmiana dotychczasowego paradygmatu na inny z racji wojny, rozwoju technologicznego, czy innego historycznego powodu. Jak gdzieś tak w połowie XIX wieku wynaleziono statek chłodniczy i można było sprowadzać towary z innego kontynentu bez zepsucia to giełda wystrzeliła i był czas prosperity. Przyszło "ale" w postaci orzeźwienia i korekty w postaci kryzysu finansowego tak pod koniec XIX zaczął się poważny kryzys finansowy. I zaczęto myśleć i działać w inny niż dotychczas sposób. Autor wskazuje na rewolucje francuską, z zastrzeżeniem, że jest ona w dłuższej perspektywie czasowej w zasadzie nieudana. I tak do 2023 roku. Niestety autor patrzy i pisze przez pryzmat Stanów Zjednoczonych i tamtejszego systemu politycznego, gdzie pojęcie prawica nijak ma się do naszej europejskiej prawicy. Stygmatyzuje Trumpa (chodzi o pierwszą kadencję) i Republikanów o Demokratach prawie nic negatywnego nie ma. XX wiek to brak zrozumienia u autora problemów Europy. Olał wojnę na Bałkanach a Rosja i Chiny to zło. Unia Europejska jest dobra i, mimo że stacza się w dół to lepiej, żeby pozostała. Brak informacji, co do Indii, chociaż za wzór radzenia sobie w złożonym świecie stawia Singapur. Inny słowy, bez tej etykietowania swoich poglądów, książka byłaby znacznie lepsza.


Prywatny licznik: 143/200


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

cee6b81e-3520-4b29-a8b7-d819433d9a01

Zaloguj się aby komentować

1637 + 1 = 1638


Tytuł: Gateway

Autor: Frederik Pohl

Tłumacz: Marek Pawelec

Kategoria: science fiction

Format: ebook


Ocena: 3/10


Znowu książka na którą byłem nakręcony mocno, znowu zdobywca wszystkich możliwych nagród. I znowu szrot.


Opis zapowiada coś świetnego - ludzkość odkryła stację obcych orbitującą wokół słońca, na której są statki. Można nimi lecieć, nie wiadomo gdzie się trafi, ale jak trafi się dobrze to można zostać bardzo bogatym. A jak źle to zginąć.


Problem w tym, że z 90% książki jest nie o tym, tylko o psychologii głównego bohatera. A ten bohater jest tak fascynujący, że na zmianę przechwala się ile to bab nie wyruchał, albo jęczy że boi się wsiąść do statku i lecieć, w związku z czym gnije na tej stacji i nie robi nic. Tylko imprezuje i r⁎⁎ha. xD Poza tym jest strasznym dupkiem, gnidą i robi rzeczy, przez które im dalej w las tym jego los obchodził mnie mniej niż zeszłoroczny śnieg. A jakby było mało to książka jest pisana z perspektywy pierwszoosobowej, czyli siedzimy w głowie tego chłopa. Słyszałem że bardzo ciężko jest napisać dobrą książkę takim sposobem, ostatnio znajduję kolejne przykłady potwierdzające tę tezę.


Po drugie konstrukcja fabularna - to co na stacji to przeszłość, która przeplata się z dziejącymi się w teraźniejszości sesjami teraueptycznymi u AI psychologa. W związku z czym autor spojleruje dość szybko większość tego co się zdarzy. A same sesje to byłby ciekawy pomysł, ale element AI nic nie wnosi, równie dobrze mógłby to być człowiek, a po drugie bohater jest podczas nich tak samo wkurwiający jak przez resztę książki.


Wyszło to w cegle MAG-a razem z drugą częścią (okładka poniżej), ale pomimo tego że mam i ją i drugą cegłę z częściami 3-4 to raczej mój koniec przygody z tą serią. ¯\_(ツ)_/¯

#ksiazki #sciencefiction #scifi #czytajzhejto #bookmeter

68fe25e6-cc72-46b8-a1a7-98554575d1a9
pigoku

Hmm. Muszę przeczytać to znowu bo jak pamiętam z przed lat to była to dla mnie raczej książka, która zapadła mi w pamięć, coś w sobie miała.

Kronos

@pigoku Mi się bardzo podobała chociaż czytałem ją dawno temu, taki wgląd w głowę bohatera to dla mnie zaleta a nie wada. Fakt że był irytującym złamasem ale dzięki temu bardziej ludzkim i prawdziwym niż nieskalani zdobywcy kosmosu.

Hilalum

@Kronos jakby to był ciekawy i skomplikowany bohater to też by mi nie przeszkadzało, a ten był równie jednowymiarowy co ci nieskalani zdobywcy, tylko w drugą stronę. ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

1624 + 1 = 1625


Tytuł: Byłam służącą w arabskich pałacach

Autor: Laila Shukri

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: książka papierowa

Liczba stron: 392

Ocena: 8/10


Wstrząsająca historia biednej Hinduski, która służyła możnym tego świata.

Opowieść o Bibi Shaik, jednej z milionów służących w bogatych krajach Zatoki Perskiej, żyjącej w systemie współczesnego niewolnictwa. Laila Shukri wysłuchała jej historii, aby móc opowiedzieć ją światu.

Dziesięcioletnia Bibi zostaje wysłana przez swoją matkę do pracy do Kuwejtu. Musi nauczyć się służyć tak, żeby pracodawcy byli z niej zadowoleni. Z czasem odkrywa, że jest od nich całkowicie zależna. Oni decydują o jej prawie do wolności, prawie do jedzenia, prawie do życia.

Jak wygląda życie służących w arabskich domach i pałacach? Jaka jest cena, którą można płacić za namiastkę normalnego życia? Odległy świat, odrębna mentalność i obyczaje. To wszystko szokuje Europejczyków.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #Czytanie #czytajzhejto #ksiazki

65f07c01-fc52-49a6-bb24-2f4f744fdca0
JapyczStasiek

@Mazia zalecam ostrożność przy tych książkach, bo dużo wskazuje na to, że autorka (lub autor, bo to osoba anonimowa) raczej pisze bajki i wiarygodność jej jest żadna, traktuj to jako historie fabularne, a nie coś na faktach

ciszej

@JapyczStasiek wrucił!

Zaloguj się aby komentować

609 + 1 = 1610


Tytuł: Wicierz

Cykl: Podkomisarz Robert Lew. Tom 4

Autor: M.M. Perr

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Wydawnictwo Prozami

Format: książka papierowa

ISBN: 9788367173391

Liczba stron: 304

Ocena: 7/10


W powieści upłynęło kilka lat. W domu Roberta Lwa nastąpiło sporo zmian. Wyprowadził się Diabeł Wcielony, częściej nazywany Nikolą. Córka Roberta wreszcie dorosła i także opuściła domowe gniazdko. W domu pozostali sami mężczyźni. Teraz najpoważniejszym problemem jest, znalezienie czegoś w domu.


Podkomisarz Lew dostaje polecenie służbowe wyjazdu nad morze. Zabiera ze sobą syna, jako że ten ma wakacje. Mają spędzać, ze sobą więcej czasu, co tak naprawdę średnio im wychodzi. Wicierz to właśnie mała miejscowość letniskowa nad Bałtykiem.


Robert wraz z policjantami z miejscowej jednostki, prowadzi śledztwo w sprawie śmierci kobiety. Nie wszyscy zgadzają się, co do przyczyn śmierci. Trudno prowadzi się czynności w tak dużym skupisku wczasowiczów. Po morderstwie trzeciej kobiety już wiedzą, że mają do czynienia z seryjnym mordercą.


Trzech zatrzymanych i żaden z nich nie jest tym, który mordował. Policjanci obawiają się porażki w tym śledztwie. Aż do pewnego zbiegu okoliczności. Nikt nie spodziewał się, kto jest sprawcą.


Książka stopniuje napięcie, wynikające z rozwoju sytuacji. Z drugiej strony wpisuje się w schemat, który można spotkać w wielu kryminałach. Mnie osobiście podoba się, że autorka nie stosuje wypełniaczy, aby zwiększyć objętość. Treść skupia się na śledztwie, mniej na czynach mordercy. Nie spotkamy tutaj okrutnych scen przemocy. Chociaż w każdej z dotychczasowych części tej powieści kryminalnej, zawarte jest skromne studium psychologiczne sprawców, to nie ma się wrażenia, że jest to podręcznik do psychologii. Bardzo zachęcające jest, że podkomisarz Robert Lew nie posiada ani nadludzkich cech, czy też paranormalnych umiejętności. Ot, jeden z policjantów wydziału kryminalnego, który mógłby nawet istnieć w rzeczywistości.


M.M. Perr przeniosła czytelników z zatłoczonej Warszawy do sielankowego Pomorza. W kolejnej części być może też gdzieś pojedziemy.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #czytajzhejto

db180c76-2af0-4e07-b3e3-d9c48c9deeb6
Alawar

@Mr.Mars Tak mi się skojarzyło. Wyrocznia z filmu "300"

abd5d964-533d-4059-8c53-20ea455521ec

Zaloguj się aby komentować

1572 + 1 = 1573


Tytuł: Navarino 1827

Autor: Artur Bojarski

Kategoria: historia

Format: e-book

Ocena: 6/10


Mam mieszane uczucia, co do tej książki. Z jednej strony lubię czytać o bitwach morskich i dowiadywać się o zarzewiach późniejszych konfliktach (w tym wypadku wojna krymska). Z drugiej natomiast, ugruntowanie danej książki w "mocnych" źródłach. Tutaj to pierwsze zostało spełnione, a to drugie tak średnio. Wykorzystanie gazet z Kongresówki to takie malowanie obrazu na podstawie cienia. Dużo traci. Fakt, że autor to "wygładza" innymi pozycjami i nadaje chronologiczny nurt opisywanych akcji, ale brakowało mi "tego czegoś". Temat jest zacny. Grecja i jej powstanie przeciwko zwierzchnictwu Turcji. Właściwie to Turcji i Egiptu pod rządami sułtana. Prawie 10 lat ze zmiennych skutkiem. Do zainteresowania ówczesnych mocarstw przejawiały interesy. Wielka Brytania - zastopowanie ambicji Rosji na Bałkanach. Francja - nastroje pro greckie i niechęć do utraty wpływów po tej stronie Morza Śródziemnego. Rosja - powiększenie strefy wpływów i "wyjście" na Morze Śródziemne. Sama bitwa morska też była niezwykła, bo dowodzili francuscy najemnicy "sieroty po Napoleonie" to raz, a dwa to się odbywała w zatoce i zaczęło się od nadgorliwości kilku tureckich marynarzy. No nic, trzeba szukać kolejnej książki wyjaśniającej działania Rosji na Morzu Śródziemnym.


Prywatny licznik: 140/200


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

7c2a7e8b-dedf-444c-a371-f3498d076f34
Opornik

@konik_polanowy lol


okrętów liniowych
10 fregat
4 brygi
3 szkunery3 okręty liniowe


17 fregat
30 korwet
28 brygów
5 szkunerów
5–6 branderów

Straty

181 zabitych
480 rannych4109 zabitych i rannych

konik_polanowy

@Opornik tutaj jest ważny kontekst, gdzie flota aliancka pilnowała floty sułtanatu przed działaniami wojennymi wobec Grecji, część okrętów po obu stronach stała na kotwicy, więc to był pojedynek prawie okręt - okręt. W II fazie weszli Rosjanie, którzy już byli nastawieni od razu do wojny, więc byli lepiej przygotowani i wiedzieli, co i jak (płynęli w szyku torowym). Bez tego te liczby nic nie mówią

Zaloguj się aby komentować

1633 + 1 = 1634


Tytuł: Of Monsters and Mainframes

Autor: Barbara Truelove

Kategoria: science fantasy, horror, komedia

Format: ebook


Ocena: 6/10


Na statku kosmicznym Demeter podczas kolejnych lotów giną setki ludzi i pojawiają się potwory, od Drakuli przez wilkołaka po jakieś rybopodobne stwory z mitologii Cthulhu. A akcję obserwujemy głównie z perspektywy dwóch przekomarzających się AI, jednej sterującej statkiem i drugiej medycznej, które średnio przejmują się ludźmi, ale próbują rozwiązać tajemnicę bo nie chcą trafić na złom. xd


Dzięki zastosowanej narracji książka jest przekomiczna i czyta się to bardzo fajnie. Natomiast fabularnie jest trochę gorzej. Przez sporą część to bardziej dość powtarzalne opowiadania, a właściwa akcja zaczyna się dość późno, nie prowadząc jednak do żadnego wyjaśnienia głównej tajemnicy.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

4ffb69f0-2079-4297-8952-57d5daada4e2
WujekAlien

@Hilalum Okładka jakby znajoma, inna książka też miała podobną

Hilalum

@WujekAlien też mi się coś kojarzy, ale z czym to nie wiem xd

WujekAlien

@Hilalum znalazłem, Ministerstwo Czasu

e7b472e8-3441-435d-8f27-acb3c8b1991a

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwo MAG ogłasza wznowienie pierwszego tomu Sagi o Zielonych Kościach. "Miasto jadeitu" Fondy Lee ukaże się 12 grudnia 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmuje 544 strony, w cenie detalicznej 69 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W Mieście jadeitu – powieści, która zdobyła nagrodę World Fantasy –konkurencyjne klany rywalizują ze sobą o honor i władzę w fantastycznej metropolii zainspirowanej kulturą azjatycką.

Jadeit jest krwią podtrzymującą życie wyspy Kekkon. Wydobywano go, handlowano nim, kradziono go i zabijano dla niego już od stuleci. Od równie dawna honorowi wojownicy zielonej kości, jak rodzina Kaulów, wykorzystują go do zwiększania swych magicznych możliwości i obrony wyspy przed cudzoziemskim najazdem.

Teraz jednak wojna się skończyła i nowe pokolenie Kaulów musi walczyć o władzę nad tętniącą życiem stolicą Kekonu. Są zainteresowani jedynie obroną własnej rodziny, kontrolą nad rynkiem jadeitu oraz panowaniem nad należącymi do nich dzielnicami. Starodawne tradycje nie grają wielkiej roli w tym zmieniającym się szybko kraju.

Gdy pojawia się nowy potężny lek pozwalający wszystkim, nawet cudzoziemcom, nosić jadeit, długotrwała rywalizacja między klanami Kaulów i Aytów przeradza się w otwartą wojnę. Jej wynik rozstrzygnie o losie wszystkich zielonych kości oraz całego Kekonu.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantasy #fondalee

f6c3605d-e79a-4b35-99b1-5e00032a2d73

Zaloguj się aby komentować

Witam


Z lekkim opóźnieniem ...


Otwieram XXIII edycję #naopowiesci #zafirewallem


Temat: Sekrety małych miejscowości/wsi(mroczne, pozytywne, jakie tylko chcecie)

Forma: dowolna

Czas: do 31 Grudnia 2025


Temat nie musi być obyczajowy, może być abstrakcja, komedia, fantastyka. Ciekawa puenta mile widziana Ważne żeby główną role odgrywał tu małomiasteczkowy/wiejski klimat i tajemnica.


Powodzonka


ZASADY:

Wrzucasz opowiadanie w ww. tematyce, okraszone tagami #naopowiesci #zafirewallem , masz czas do końca miesiąca potem wybiorę zwycięzcę który wygra nagrodę oraz niepowtarzalną okazję poprowadzić następna edycję #naopowiesci

1dde0bd2-b80d-40e1-b1f2-6115707aa600
George_Stark

mógłbym napisać ze cztery opowiadania o małych miasteczkach

ale

.....mam w d⁎⁎ie małe miasteczka.


Przepraszam. Nie mogłem się powstrzymać. Już jestem spokojny.


A gdyby ktoś nie znał jednego z moich ukochanych wierszy, to informuję, że nie narzekam, ale parafrazuję.

cyberpunkowy_neuromantyk

@Cori01 


O kurczę, ale fajny pomysł. : )))))

Cori01

@cyberpunkowy_neuromantyk 🤫

ciszej

@Cori01 taktyczny komentarz, fajny temat, dawno nie pisałam

Zaloguj się aby komentować