Ok to nawet śmieszne xD
O prawdziwe. xD
Zaloguj się aby komentować
#paryz
0
obserwujących
41
wpisów
#linux #kubernetes #francja #paryz
Serio pytam. Co ten znak oznacza?
Serio pytam. Co ten znak oznacza?
@mroczny_pies Linux, kubernetes?
@Orzech to zdjęcie jest z kubecona
Oznacza to, że można bąka puścić.
Dla mężczyzn i półkobiet.
Zaloguj się aby komentować
#linux #kubernetes #francja #paryz
Pozdro z kubecona
Jest ktoś jeszcze?
Pozdro z kubecona
Jest ktoś jeszcze?
Pozdro 600, tak z ciekawości przeglądam sobie ten event i mam takie dziwne pytanie.
Zauważyłem że na konferencjach gdzie pojawiają się firmy z Big4 zawsze jest dużo kobiet (dużo więcej niż na innych eventach na których byłem) i zastanawiam się czy jesteś w stanie powiedzieć czy one faktycznie są specami w swoich dziedzinach czy jest to raczej polityka tych firm że musi być diversity na evencie?
Wiem, trochę dziwne pytanie ale chodzi mi to po głowie już od dłuższego czasu żeby to zweryfikować z pierwszej ręki a na eventach z embedded oni się nie udzielają i jest mocno parówkowo zwykle xD
@Czokowoko to jest temat rzeka. Na eventach z ccnf na których byłem jest zawsze jakiś taki inclusive part gdzie jest pierdololo o tym że ludzie są różni i w ogóle kobiety spoko. Generalnie ja chodzę na prezentację gdzie czegoś mogę się dowiedzieć a tam nieważne kto mówi to jest ekspertem. I są kobiety choć jest ich zdecydowana mniejszość. Jak mnie interesuje ruch orkiestracja ruchu sieciowego i takie sieciowe HPA i miałbym Ci oszacować jakieś ratio facetow do babek to bym strzelał w okolice 10:1 ~15:1
@mroczny_pies no patrząc na publiczność to wątpię :)
@cebulaZrosolu patrząc na to że było jeszcze pół godziny to w sumie nic nie mówi xd w przerwie tak to wygląda
@mroczny_pies - pojechałbym ale mi się nie chce - trochę konferencji w swoim życiu obskoczyłem i jakoś nie już mnie nie ciągnie.
A K8s mam już aż nadto w pracy i co mi potrzeba to douczam się na własną rękę - ale nie tak, że muszę obczajać każdą nowość (tak jak kiedyś miałem z konteneryzacją).
Daj znać czy było coś ciekawego bo wiadomo, że raz na jakiś czas coś wartego uwagi się trafi gdyż człowiek nawet pracujący z daną technologią nie ma możliwości doświadczyć i nauczyć się wszystkiego sam.
@koszotorobur też mi się nie chciało ale z całego zespołu wyciągnąłem najkrótszą zapałkę. Na razie sam paździerz
@koszotorobur wróciłem do notatek.
To było spoko
Zaloguj się aby komentować
To był jakiś francuski sposób na ściągnięcie nadmiaru metalu z rynku? Tutaj wieża, tam startują, kto wie gdzie jeszcze co pobudowali.
aaa to dlatego wieża Aifla
@ytilibuuun fajowo by było, ale niestety w oryginale to tak nie działa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Grób Jima Morrisona
podczas city brejka skoczyliśmy jeszcze na Pere Lachaise, czyli zabytkowy paryski cmentarz, na którym są pochowane m.in takie osobistości jak Chopin, Oscar Wilde, Modigliani, Edith Piaf, czy właśnie - Jim Morrison.
Cmentarz nie ma czegoś w rodzaju "alei zasłużonych", dlatego groby które interesują turystów są porozrzucane po całej nekropolii, ale mają one nawet własne pinezki na google maps, więc nie trudno je znaleźć.
Jednak grób Morrisona różni się od innych i pomimo lokalizacji ciężko go w ogóle dostrzec - jest schowany za wielką kaplicą rodzinną, ciasno ściśnięty pomiędzy innymi anonimowymi pomnikami i razem z nimi otoczony metalowymi barierkami, przez co teoretycznie nawet nie można się do niego dostać. Imho jest też jednym z bardziej zaniedbanych, pomijając rzeczy przyniesione przez fanów. Fani przylepiają też w hołdzie setki gum do żucia na pobliskie drzewo. Zupełnie nie tak sobie wyobrażałem grób gwiazdy takiego formatu.
a Ty @Jim_Morrison co o tym sądzisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#paryz #francja #ciekawostki #podroze
podczas city brejka skoczyliśmy jeszcze na Pere Lachaise, czyli zabytkowy paryski cmentarz, na którym są pochowane m.in takie osobistości jak Chopin, Oscar Wilde, Modigliani, Edith Piaf, czy właśnie - Jim Morrison.
Cmentarz nie ma czegoś w rodzaju "alei zasłużonych", dlatego groby które interesują turystów są porozrzucane po całej nekropolii, ale mają one nawet własne pinezki na google maps, więc nie trudno je znaleźć.
Jednak grób Morrisona różni się od innych i pomimo lokalizacji ciężko go w ogóle dostrzec - jest schowany za wielką kaplicą rodzinną, ciasno ściśnięty pomiędzy innymi anonimowymi pomnikami i razem z nimi otoczony metalowymi barierkami, przez co teoretycznie nawet nie można się do niego dostać. Imho jest też jednym z bardziej zaniedbanych, pomijając rzeczy przyniesione przez fanów. Fani przylepiają też w hołdzie setki gum do żucia na pobliskie drzewo. Zupełnie nie tak sobie wyobrażałem grób gwiazdy takiego formatu.
a Ty @Jim_Morrison co o tym sądzisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#paryz #francja #ciekawostki #podroze
@Jim_Morrison
chłop co postanowił wstać z grobu i założyć konto na jakimś małym polskim serwisie internetowym
kto to widział
Kiedyś się nim jarałem aż w końcu ktoś mi uświadomił że słabych mam idoli. Ćpun co nie dożył 30. lat, inny to helup itd.
@jimmy_gonzale robił fajną muzykę i nic więcej. czym się jarałeś
@Rudolf jako gnojek muzyką, filmem o nim, "wolnością" i "buntem".
Zaloguj się aby komentować
Paryż jest dosyć przyjazny o tej porze roku, pod warunkiem, że nie pada.
Nie zaczęło się dobrze, bo już w pociągu z lotniska przyczepił się do nas naćpany francuz aparycji Riberyego i gadał od rzeczy, ale ku uciesze mojej i reszty pasażerów szybko wysiadł. Hotel - dzielnica Gare du Nord, którą niektóre portale opisują jako ghetto. Gigantyczny dworzec kolejowy jednak nie okazał się żadną meliną, więc przez kolejne dni po prostu chodziliśmy i jeździliśmy metrem nie trzymając się za kieszenie ani nie rozglądając się za nożownikiem biegnącym w naszym kierunku.
Choć żeby było śmiesznie, to dosłownie wczoraj ktoś na tym właśnie dworcu zakosił dokumenty z planami bezpieczeństwa igrzysk jakiemuś urzędasowi xD
Dni zleciały szybko, metrem zjeździliśmy miasto chyba wzdłuż i wszerz, nogi wchodzą do dupy, ale było warto.
Nie widziałem żadnego szczura (pewnie za zimno), w metrze nie wali gównem, nie spotkałem nikogo kto chciał mnie wydymać na hajs. To, co natomiast zauważyłem to ludzie, którzy pomimo przeróżnych narodowości normalnie koegzystują ze sobą, pomogą z uśmiechem na twarzy znaleźć drogę do biletomatu pomimo słabej znajomości angielskiego. Klimat w pobliskiej knajpie sprawiał wrażenie mocno lokalnego, ludzie wchodzili i witali się z barmanami, część klientów była nawet w garniturach prosto po pracy.
Generalnie zwykły turysta śmiertelnik jeśli nie jest w temacie, to nie jest w stanie dostrzec żadnych większych niebezpieczeństw w swoim kierunku. W ciągu 20 lat przez które mnie tu nie było nie zauważyłem, aby zmieniło się to na gorsze, a wręcz przeciwnie. Wiadomo, trzeba mieć oczy szeroko otwarte, ale to jak w każdym większym mieście. I przede wszystkim nie słuchać medialnych doniesień o rzekomym giga-burdelu na tle rasowym jaki tu na codzień panuje, bo to już na samym starcie wprawia to w zakłopotanie i brak chęci do zwiedzania.
Przy okazji częściowo przyznam rację @jonas , z którym jakiś czas temu konfrontowałem tę kwestię uznając, że mimo wszystko trochę przesadza. Z uwagi na wyżej opisane incydenty nie mogę powiedzieć, że nie miał trochę racji, ale jednak z całą pewnością charakter jaki rysują Paryżowi media mija się z rzeczywistością drastycznie.
#paryz #podroze #mojezdjecie
Nie zaczęło się dobrze, bo już w pociągu z lotniska przyczepił się do nas naćpany francuz aparycji Riberyego i gadał od rzeczy, ale ku uciesze mojej i reszty pasażerów szybko wysiadł. Hotel - dzielnica Gare du Nord, którą niektóre portale opisują jako ghetto. Gigantyczny dworzec kolejowy jednak nie okazał się żadną meliną, więc przez kolejne dni po prostu chodziliśmy i jeździliśmy metrem nie trzymając się za kieszenie ani nie rozglądając się za nożownikiem biegnącym w naszym kierunku.
Choć żeby było śmiesznie, to dosłownie wczoraj ktoś na tym właśnie dworcu zakosił dokumenty z planami bezpieczeństwa igrzysk jakiemuś urzędasowi xD
Dni zleciały szybko, metrem zjeździliśmy miasto chyba wzdłuż i wszerz, nogi wchodzą do dupy, ale było warto.
Nie widziałem żadnego szczura (pewnie za zimno), w metrze nie wali gównem, nie spotkałem nikogo kto chciał mnie wydymać na hajs. To, co natomiast zauważyłem to ludzie, którzy pomimo przeróżnych narodowości normalnie koegzystują ze sobą, pomogą z uśmiechem na twarzy znaleźć drogę do biletomatu pomimo słabej znajomości angielskiego. Klimat w pobliskiej knajpie sprawiał wrażenie mocno lokalnego, ludzie wchodzili i witali się z barmanami, część klientów była nawet w garniturach prosto po pracy.
Generalnie zwykły turysta śmiertelnik jeśli nie jest w temacie, to nie jest w stanie dostrzec żadnych większych niebezpieczeństw w swoim kierunku. W ciągu 20 lat przez które mnie tu nie było nie zauważyłem, aby zmieniło się to na gorsze, a wręcz przeciwnie. Wiadomo, trzeba mieć oczy szeroko otwarte, ale to jak w każdym większym mieście. I przede wszystkim nie słuchać medialnych doniesień o rzekomym giga-burdelu na tle rasowym jaki tu na codzień panuje, bo to już na samym starcie wprawia to w zakłopotanie i brak chęci do zwiedzania.
Przy okazji częściowo przyznam rację @jonas , z którym jakiś czas temu konfrontowałem tę kwestię uznając, że mimo wszystko trochę przesadza. Z uwagi na wyżej opisane incydenty nie mogę powiedzieć, że nie miał trochę racji, ale jednak z całą pewnością charakter jaki rysują Paryżowi media mija się z rzeczywistością drastycznie.
#paryz #podroze #mojezdjecie
@festiwal_otwartego_parasola
Z uwagi na wyżej opisane incydenty nie mogę powiedzieć, że nie miał trochę racji, ale jednak z całą pewnością charakter jaki rysują Paryżowi media mija się z rzeczywistością drastycznie.
Tysiące ludzi - głownie Japończyków - ma wyidealizowany obraz tego miasta przez literaturę i media - i gdy do Paryża przyjeżdżają to zastają inną rzeczywistość niż ta wykreowana w ich głowie - to prowadzi do swego rodzaju szoku kulturowego: https://en.wikipedia.org/wiki/Paris_syndrome.
@koszotorobur idealizacja Paryża to z kolei przesada w drugą stronę, miasto z ponad 2mln mieszkańców nie ma szans na idealny porządek
To bardzo miłe, że pamiętałeś i całkiem spoko, że obyło się bez wydarzeń rodem z pasków w wiadomościach.
Też byłem niedawno w Paryżu i było dużo lepiej niż się spodziewałem, ale ilość bezdomnych i namiotów na ulicach to jest dramat, nigdzie indziej czegoś takiego nie widziałem, niektóre z nich to jebane rezydencje na środku placu
@pfu może w cieplejszym okresie robi się tego trochę więcej - ja widziałem ze 3-4 osoby w śpiworach przy dworcu Gare de l'est, po jednej w niektórych przejściach metra i z 5 namiotów na bulwarach przy sekwanie, wiec wydawało mi się trochę mało, bo nawet w Krakowie widzę tego więcej.
no ale ciężko się dziwić kiedy nawet w tej podobno niebezpiecznej dzielnicy ceny mieszkań startują od 10k euro za metr.
Zaloguj się aby komentować
Byłaby plaga myszy z tego i ludzie by się odwrócili od nich
@Johnnoosh co tam myszy. Pomyśl sobie ile tam samochodów płonie z byle okazji, to co by było z takimi stosami siana
Piękne sianokosy :)
Zaloguj się aby komentować
Dziś druga część zdjęć z Maison Objet, targi bardzo udane, klienci zadowoleni, będą nowe projekty..
Udało mi się również odwiedzić Luwr :)
#meble #paryz #maisonobjet
Udało mi się również odwiedzić Luwr :)
#meble #paryz #maisonobjet
fajne japko
Zaloguj się aby komentować
Pierwszy dzień Maison & Objet za nami, w tym roku targi bardzo ciekawe, sporo pięknych, rozbudowanych stoisk. Większość dnia minęło mi na rozmowach z klientami ale udało mi się zrobić kilka ciekawych zdjęć. Te zaokrąglone sofki to mój klient :)
#meble #homedecor #paryz
#meble #homedecor #paryz
@radidadi do czego ten pas transmisyjny na pierwszej fotce?
Do stawiania kawy na nim
@szczelamseczasem oooo wstęga mobiusa.
Kiedyś tak stówę wygrałem jak się zalozylem z gościem o to że wstęga ma tylko jedną stronę. Kazałem mu zrobić linie z jednej strony a druga zosrawtc pustą. Było za to pyszne wino z dziewczynami.
Zaloguj się aby komentować
@Seele Wtedy jeszcze całkiem biały ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Bylem kiedys w Olsztynie, a wy?
P. S i w Paryzu tez
#heheszki #zagranica #paryz
P. S i w Paryzu tez
#heheszki #zagranica #paryz
Głupia sprawa. Byłem w Paryżu ale nie byłem w Olsztynie.
@TheVitt Brud, smród, bezdomni na ulicach i straszna drożyzna. Za to w Olsztynie jest piękny ryneczek.
Która scena, jaki film?
Byłem w Spale, spałem w Pile i to jak na razie tyleee
@Jodzi heeej! o heej...
@Jodzi szczałem w piwnicy, piłem w Szczawnicy...
Zaloguj się aby komentować
Whoresbane
★Gruba ryba
Newsy książkowe od Whoresbane'a!
Dom Wydawniczy REBIS zapowiada książkę historyczną. "Paryż belle epoque. Sekrety miasta świateł" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk i Marty Orzeszyny w sprzedaży od 26 września 2023 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 360 stron, z ceną detaliczną 89 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #francja #paryz #belleepoque
Dom Wydawniczy REBIS zapowiada książkę historyczną. "Paryż belle epoque. Sekrety miasta świateł" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk i Marty Orzeszyny w sprzedaży od 26 września 2023 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 360 stron, z ceną detaliczną 89 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.
Porywająca podróż w czasie do Paryża belle époque, światowej stolicy sztuki i miłości, roztętnionej życiem towarzyskim, artystycznym i naukowym.
To tu rozkwitały nowe idee społeczne i polityczne, a śmiałe przewroty obyczajowe zapowiadały nowy obraz świata.
Miasto świateł miało też swoje mroczne tajemnice, będąc areną głośnych skandali, burzliwych romansów, wielkich tragedii.
Wszystko to opisane barwnie, ze swadą i znawstwem tematu, ubogacone mnóstwem ilustracji i zdjęć ‒ daje czytelnikowi fascynujący obraz tej pięknej epoki.
#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #francja #paryz #belleepoque
Zaloguj się aby komentować
Zajebiste były te budynki wzdłuż Sekwany, Szkoda, że je zburzyli.
Zaloguj się aby komentować