Podróż gładka jak aksamit. Teraz już tylko będzie trzęsło. XD
W ogóle cały czas na patencie. Ze względu na wiatry odwołali mi ten nocny autobus, oczywiście przewidywałem taką sytuację i inni też przez co firma, w której pracuje większość chłopaków (nie moja) zorganizowała im transport 20.30 dzień wcześniej, razem z noclegiem.
Licząc na szczęście, a miejsc wolnych było dużo, zabrałem się z nimi. Chciałem przewaletować w poczekalni w przystani bo od 23⁰⁰-5¹⁵ lotnisko w Alcie jest zamknięte bo tak i luj wam w d⁎⁎ę. Przeszedłem kilometr w stronę lotniska i dostaję telefon: "Stary! Wracaj jeden gościu nie przyjechał jest wolny pokój! Jakby co to masz na imię Aribert Bimberski."
Check in w hotelu na słowo, prysznic, 5 godzin półsnu, taxi na lotnisko Alta-Trømso-Oslo (tutaj rura do gate bo mieliśmy opóźnienie)- Gdańsk.
Jak nigdy bagaż mi wyjechał jako jeden z pierwszych, hop w regio na Gdańsk Wrzeszcz, regio 2 minuty opóźnienia i jeszcze się coś zrypało na Jasieniu więc postaliśmy bezcennych kilka minut.
Ruszył, podjeżdza na peron we Wrzeszczu, wysiadam podjeżdża pociąg IC prawie dosłownie drzwi w drzwi. Wsiadam- jest mamy to! Jadę do domu.
Jak się nic nie zrypue to jeszcze młodego ze szkoły odbiorę. W sumie muszę bo nie mam kluczy od domu. XD
A chodoki, którzy nie chcieli wsiąść w tego busa postawionego przez inną firmę, bo chcieli sobie pospać mają dopiero dzisiaj lot przed północą i 18 godzin w podróży- z gniciem w Trømso kilka godzin- zaplanowane. XD
Do odważnych świat należy. Jeszcze mi firma kupiła bilety na tę podróż bo myśleli, że też utknąłem i musiałem im dać znać żeby anulowali.
Jedyny minus, ale trochę plus, to chciałem coś sobie kupić w Oslo na lotnisku i nie było czasu. Przynajmniej zaoszczędzone.
#adelbertwarktyce #podroze #norwegia
Teraz 3 tygodnie wolnego i lecę we wtorek po świętach.