#wychodzimyzprzegrywu

10
322
trixx.420

Spulczucie dla chlopa

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Gustawff

Daj zdjęcie to zobaczymy, czy jesteśmy zazdrośni.

Rudolf

@samotnik92 tylko czy jest o co być zazdrosnym?

Zaloguj się aby komentować

najłatwiejszy sposób na awans;


  • każdego tygodnia/miesiaca, wymyśl argument żeby dostać awans/podwyzke/cokolwiek

  • spelnij wymogi argumentu

  • poinformuj o tym przełożonego


np. chciałbyś układać grafik - ułóż grafik, zaproponuj, pokaż dlaczego jest lepszy niż obecny.


chcialbys zarabiać więcej - wymyśl optymalizację która obniży koszty firmy o koszt Twojej podwyżki przez rok, udowodnij że zatrzymanie Cię w pracy z takimi inicjatywami to praktycznie darmowe pieniądze


chciałbyś dowodzić zespołem - weź nowego „pod swoje skrzydła” i zacznij samemu tworzyć grupę która ci ufa i za tobą pójdzie


powodzonka


#gownowpis #pracbaza #praca #przegryw #wychodzimyzprzegrywu #rozwojosobisty


p.s. jeżeli wymyślacie, robicie i informujecie, a mimo tego stoicie w miejscu, to należy spierdalać. I to się tyczy każdej relacji, nie tylko pracowej.

Half_NEET_Half_Amazing

@wombatDaiquiri

najlepszy sposób na awans to ogarniecie innej roboty i rzucenie papierem

(właśnie po raz enty jestem w takiej sytuacji )

koszotorobur

@wombatDaiquiri - prosto i zwięźle - nazywa się to branie spraw w swojej ręce - najważniejsze i najśmieszniejsze jest to, że w normalnych miejscach działa

w0jmar

@wombatDaiquiri


Dobre.

Sprawdzimy.

Zaloguj się aby komentować

Na starcie chciałem przeprosić za wołanie, ale miałem roczną przerwę od hejto i stwierdziłem, że odpowiem na swój dawny post https://www.hejto.pl/wpis/eh-panowie-rok-2023-to-najgorszy-rok-w-moim-zyciu-w-skrocie-w-lipcu-skonczylem-g Przede wszystkim chciałem podziękować piorunującym, bo w tamtym momencie życia byłem w czarnej D i nie widziałem wyjścia z chujowej sytuacji życiowej, a piorunki, które otrzymałem i komentarze wsparcia wywołały uśmiech na mojej twarzy i jakoś pomogły przetrwać tamten okres. Tworzę ten wpis głównie po to, że może dotrze do ludzi w ciężkiej sytuacji psychicznej czy dołku czy tzw. przegrywów i pomoże przetrwać ciężki okres.


Muszę szczerze powiedzieć, że @tosiu miał totalną rację i 2024 to był najlepszy rok mojego życia, mimo że nie był idealny. Przede wszystkim zmieniła się głowa i to jak odbieram różne rzeczy. Złapałem bardziej "stoic mind" i nie przejmuję się tak wszystkim. Ogólnie powiedziałbym, że jestem daleki od ideału, ale w końcu przestałem starać się zrobić wszystko na raz i zmieniać nawyki małymi krokami. Przestałem się też tak przejmować, że bardzo daleko mi do ideału i po prostu cieszę się życiem. Nie udało mi się rzucić fajek. Gdzieś w lecie przerzuciłem się na vape i teraz od dwóch tygodni nie palę. Czy tym razem się uda? Zobaczymy... Jeśli chodzi o wagę to jestem cały czas mniej więcej na tym samym poziomie ulania, ale powiedziałbym, że w tym roku odżywiałem się dużo lepiej niż w poprzednich latach, chociaż mnóstwo fastfoodów też się przewinęło. Jeśli chodzi o alko to w tym roku definitywnie postanowiłem odsunąć je całkowicie. W 2024 popijałem, ale powiedziałbym, że niedużo (były miesiące kiedy w ogóle nie piłem). Jest to spowodowane głównie tym, że zacząłem strasznie ciężko przechodzić kaca i robić się śpiący po wypiciu 1-2 piw. Jeśli chodzi o kodowanie to była ciężka przygoda. Ogólnie całkiem mi się to spodobało, ale zniechęciło mnie jak wyśrubowane są teraz wymagania, żeby w ogóle wejść do branży i ludzie z doświadczeniem x lat szukają pracy po pół roku, więc odpuściłem sobie na razie. Może jeszcze do tego wrócę, ale bardziej 4fun. Plany mi się pozmieniały i postanowiłem pójść na studia zaoczne.


Ogólnie szybko porzuciłem pracę w kołchozie i udało mi się dzięki pomocy kolegi załatwić pracę w Krakowie. Przyjaciele przekimali mnie przez miesiąc zanim sobie coś znalazłem za co (i nie tylko za to) będę im dozgonnie wdzięczny. Cały rok przesiedziałem w Krk pracując w sumie w 3 różnych miejscach. Na początku załapałem się jako handlowiec, ale szybko zrezygnowałem, bo szło mi spoko, ale stwierdziłem, że to nie dla mnie. Wolę jednak spokojny etat, niż uganianie się za klientem. Później posiedziałem kilka miesięcy w sklepie, aż trafiła mi się okazja złapać do korpo. Myślałem, że wrócę do starego trybu życia i raju korposzczurstwa, który popija sb kawkę w eleganckim biurze. Oj, jak bardzo się pomyliłem xDDD Generalnie trafiłem do tzw. korpokołchozu, który w chujowości przebijał wyłącznie zwykły kołchoz, w którym pracowałem. Wysiedziałem w nim grzecznie do końca roku, bo już wszyscy ze znajomymi z pracy zaczęliśmy się sypać (psychiatra, wypalenie zawodowe). Mimo tej przygody los się do mnie uśmiechnął.


Dlaczego w ogóle wylądowałem w Krakowie i co z mieszkaniem od prababci, o którym było w poprzednim wpisie? Otóż prababcia się rozmyśliła xD Kaprysy starych ludzi. Natomiast jakieś 2 miesiące temu stwierdziła, że już nie radzi sobie z mieszkaniem samemu i poszła mieszkać do mojej babci, więc ostatecznie dała mi to mieszkanie (jak na 96 lat i tak za⁎⁎⁎⁎ście sobie radziła tyle czasu sama). W końcu koniec z chujowymi najmami i możliwość organizacji swojej przestrzeni pod własne "widzimisię". Ostatecznie więc po roku wróciłem na stare śmieci, ale tym razem mam własny kąt i inną głowę, jestem w trakcie zakupu samochodu (będę miał własny po 7 letniej przerwie), także inaczej spoglądam w przyszłość. Wciąż ciężko mi uwierzyć jak w rok może odmienić się życie człowieka. Potrzeba trochę pracy i cierpliwości. No i nie oszukujmy się szczypty szczęścia, bo bez pomocy innych na pewno nie byłoby tak super (ale nadal średnio czyli za⁎⁎⁎⁎ście, jak mawiał klasyk #pdk ). No i znaleźć metodę na siebie, także jeżeli macie przejebany okres może to będzie jakieś światełko w tunelu, które pomoże przetrwać ciężkie chwile.


Sukcesy 2024 r.:

-spłaciłem wszystkie długi

-pierwszy raz odłożyłem 10k

-zacząłem inwestować (wyszedłem na plus)

-inny mindset, dużo mniej się stresuje, 0 myśli "s"

-byłem bardziej aktywny fizycznie niż w roku poprzednim

-adoptowałem psiaka, który jest moim oczkiem w głowie

-poznani ciekawi ludzie

-mogłem pomóc ludziom, którzy pomogli mi


#gownowpis #wychodzimyzprzegrywu #chwalesie

453d956c-3e45-4470-83b3-078c92887c6f
keicaam

Piękne psisko. Idealnie pasuje do wnętrza Ile ma lat i jak się nazywa?

Dzemik_Skrytozerca

Zdecydowanie to nie jest #gownowpis


Gratulacje!

pluszowy_zergling

@drakash Gratulacje, taki rok będzie ciężko "pobić", oby konsekwentnie do celu, jest super!

Zaloguj się aby komentować

kkEE

@SuperSzturmowiec do końca roku

Byk

Już tu taki jeden byl, co miał kilometry biegać... Zacznij robić, to będziesz zbierał pioruny

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (139 JUŻ) DLA JEGO

Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


CUMRODZINY

Dzisiaj mam urodziny, pierwsze od dawna w trzeźwości. No ogólnie dalej nie piję i nie ciągnie mnie do alko. Czasami jest taki przebłysk, że zimnego piwka bym wypił w ten upał ale piję sobie inne napoje gazowane i luzik. Babcia dzisiaj u huopa była to 150zł zarobione, tyle co Mietek dostaje za 500km xD. Babcia życzyła znalezienia dziewczyny, ale nie „pierwszej lepszej szui” xD


MORDERCZA POGODA DLA JEGO

ASZ ASZ! Ostatnio pogoda wariuje niczym HUOPSKI MIKRUS na widok płodnych, skąpo ubranych Juleczek! I to jak! ODBYT HUOPSKI mocno przepocony, cząsteczki potu mieszają się z kałem i powstaje SKURUPA na d⁎⁎ie dla jego, taki ochraniacz. PASTA BHP idzie w ruch i chodzę szorować dupsko w #kolchoz ze 4 razy dziennie. No masakra jakaś. Dodatkowo dorzucić mi chcą obowiązków w zamian za minimalną premię, co zamierzam odrzucić i już dzisiaj wyraziłem swoje niezadowolenie. Nie dość, że więcej obowiązków to będę musiał współpracować z BABĄ.


ROWEROWE PLANY

Jutro kołchoz ale piątek i sobota wolne, to trzeba ruszyć dupsko i na rower iść, zamierzam też zrobić coś czego dawno nie robiłem – DELOADING LEŚNY. No zesrać się chce w lesie bo tak. Dodatkowo grzyby podobno dorodne są, to też zerknę, no i trzeba coś dla jego ponagrywać na vloga huopskiego, ale to na spokojnie xD.


Taki krótki post bo nudaż kompletny. Odechciewa się ostatnio na tym wyCUMpie siedzieć bo takie nudy ehhh.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

9d62fc76-897d-4f5c-bbab-a14a9feed62f
CzosnkowySmok

@WiejskiHuop żeby ci się wiodło

16444fa6-6249-41d3-abd5-9ac1fa20d184
WiejskiHuop

@CzosnkowySmok dziemkuje!

voy.Wu

a kto z nami nie wypije...


...temu kruca fuks gratulacje i sto lat! huopie!

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (137 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


MORDERCZY DZIEŃ KOŁCHOZOWY

Dzisiaj święto w #kolchoz dla huopa – CUMWENTURA. Z tejże okazji musiałem wstać o godzinie 4:00 rano. Po zjedzeniu płatków owsianych i wypiciu szejka białkowego zrobiłem kanapki do pracy, ogarnąłem się i jazda na 6:00 do fabryki depresji i niedoboru pieniędzy. Dzień zapowiadał się wspaniale.


Niesamowity skwar i duchota nie dawały spokoju HUOPSKIM DŻONDROM w czarnych, długich spodniach. Dodatkowo od samego rana odbyt domagał się DELOADINGU BOŻEGO. W końcu gdzieś o godzinie 12:00 huop nie wytrzymał.


Dzierżąc w dłoniach kartkę papieru szybkim krokiem (atrybuty bycia mocno „zajętym” pracownikiem) udałem się do wychodka. Po usadowieniu mojego dupska na tronie nastąpiły narodziny typu BATON BIAŁKOWY, a co za tym idzie doszło również do rozszyfrowania transmisji typu BATĄ BATĄ. Efekty w filmiku w komentarzu.


Po udanym sraniu oczywiście przemyłem dupsko przy zlewie PASTĄ BHP (z ziarenkami piasku) i akurat przyjechał obiad, który był opłacony z kieszeni szefa. HUOP JEST HUOP – musi jeść! Udałem się czym prędzej na stołówkę i po otwarciu pudełka z jedzeniem mogłem poczuć się jak #programista15k z własnym cateringiem. Moje oczy zostały uradowane widokiem ziemniaków z cebulą. Zjadłem takie dwa obiady.


Reszta dnia w kołchozie minęła szybko na poceniu się, drapaniu po d⁎⁎ie, przemierzaniu kilometrów (zrobiłem 34k kroków). O 18:30 doszło do zamknięcia zmiany pracowniczej a ja po krótkim dylemacie czy iść na #silownia ruszyłem jednak do domu. No nie dałem rady już.


MORDOWNIA ODBYTU

Na #silownia chodzę w miarę regularnie, jest progres siłowy, ale czasem już nie daję rady i muszę odpuścić. Doprowadza mnie to do szewskiej pasji, bo mój autystyczny mózg nienawidzi jak plany się zmieniają. Nie uśmiechało mi się jednak dzisiaj iść brudny i ćwiczyć, a prysznicu na siłowni nie wezmę, bo się boję, że mnie jakiś SAM SULEK wyrucha swoim sterydowym mikrusem. Trening odbędzie się w niedzielę bo jutro mam… 12h pracy (okrzyki radości).


CUM-PIEL HUOPSKA

Za to, że odpuściłem siłownie zrobiłem sobie kąpiel typu CUMPIEL. Pierw doszło do ponownego DELOADINGU ODBYTU. Następnie do wanny, chłodna woda. Wymyłem dokładnie odbyt, wyszorowałem go wpychając lekko pumeks do środka. To pobudziło knagusa dla huopa, więc zwaliłem konia do wody. Spucha ma właściwości odmładzające dla skóry, więc umyłem się potem cały w tej wodzie. Teraz huop ma włosy mięciutkie, twarz jak niemowlak. Odżywka dla jego.


ROWEROWA AKTYWNOŚĆ

Ostatnio znowu rowerek był i to w towarzystwie łojca huopskiego. Był też z tej okazji odwiedzony #mcdonalds gdzie oczywiście huop został potężnie zmoggowany przez Julczyska i Oskariat. Przynajmniej nauczyłem tatę obsługi tego dotykowego gówna i płatności blikiem. Zjedzone było po zestawie z burgerem (nawet nie wiem jakim z tego stresu). Podczas powrotu rower mi się zjebał i musieliśmy poprosić jednego Pana z autem czy pożyczy nam klucz do śruby, na szczęście Pan miał odpowiedni klucz i dojechaliśmy jakoś do domu.


I tak to jest. Do alko nie ciągnie. Z pozytywnych zmian to poza #silownia i w miare regularnym, zdrowym jedzeniem udało mi się odstawić papierosy na rzecz epapierosa. Inb4 „to tak samo/bardziej szkodliwe”, to ja nie pod tym kątem patrzyłem. Bardziej chodziło mi o brak smrodu, mniejsze wydatki i ograniczenie palenia – wszystko udało się spełnić i obecnie wydaję ułamek kasy jak podczas palenia papierosów, nie śmierdzę, a czy zdechnę szybciej to mi to lata.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

cc5a681e-8381-4cec-a14f-df714cb4ba7a
WiejskiHuop

Sam dla siebie chcę prowadzić statystykę ile przejechałem w tym roku.

Huop jak do tej pory przejechał na #rower 290km

WiejskiHuop

TRANSMISJA BATĄ BATĄ DO KTÓREJ DOSZŁO PODCZAS DELOADINGU

https://youtu.be/JtS60kthDuE

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (107 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


HUOPSKI ŻYWOT

Przebiłem granicę 100 dni bez #alkohol i moje życie obecnie wpadło w bardzo przyjemny epizod stagnacji. Pracuję, staram się odżywiać w sposób huopski, śpię, walę konia i gram w gierki. Wiele osób pomyśli, że ch⁎⁎⁎ia straszna, ale jest zupełnie inaczej. Ci, którzy mnie śledzą od dłuższego czasu, pamiętają jak miałem problem z #dlugi i komornikiem, jak byłem bez pracy itp. Spać wtedy nie mogłem, ciągle nerwy, a teraz? Teraz to ja mam utopie, huopski żywot typu wiejskiego, gdzie czas leci powoli, poranki i wieczory są długie a dni mijają jeden po drugim.


HUOPSKI KNAGUS SIĘ WYBUDZIŁ

Osoby znające moją historię mogły wywnioskować, że w czasach gdy piłem #alkohol i jakiś czas po zaprzestaniu tego, miałem problemy z popędem seksualnym. W zasadzie to on nie istniał, byłem praktycznie impotentem. Nie stawał mi, nie waliłem konia, nie interesowała mnie płeć żeńska w ŻADNYM stopniu. Obecnie ten stan się mocno zmienił. Możliwe, że pomógł w tym sport w postaci #silownia i #rower ale na pewno pomógł w tym brak alkoholu.


I nie myślcie sobie, że huop nagle spermiarzem się stał. Po prostu budzę się z drągalem o poranku (wspaniałe uczucie), walę konia, ale babom nie ulegam w żadnym stopniu. Nie dla mnie związki i bycie pantoflem.


KOŁCHOZOWEJ UDRĘKI KONIEC DLA JEGO

I znowu… TEN KTO CZYTA MOJE WPISY DŁUŻEJ (XD) wie, że w kołchozie padałem ofiarą babskiego wykorzystywania. Ci bardziej wtajemniczeni pamiętają moje wpisy o KURWOWNICZCE, która mnie dręczyła. Obecnie mam z tym spokój. Ja chodzę do pracy, ciężko pracuję, ale mam KOMPLETNY SPOKÓJ OD BABSZTYLI. Serio.


Nauczyłem się odmawiać kobietom pomocy. Mają płacone tyle samo, a one same mi nigdy nie pomogły. Nauczyłem się je olewać gdy pierdoliły do mnie głupoty. Przestałem podchodzić do nich jak mnie wołają, bo jak coś potrzebują to niech same podejdą. Efekt? Kilka sytuacji w #kolchoz poniżej.


Babka się mnie pyta czy mam coś do roboty (XD k⁎⁎wa nie twój interes). Mówię, że mam całą listę zadań. Brzmiało to tak, jakbym otrzymał te zadania od szefa, ale nie… sam sobie je wymyśliłem xD.


Babka do mnie krzyczy z daleka bym podszedł. Wzruszyłem ramionami i poszedłem w drugą stronę. Potem do mnie z mordą czemu nie podszedłem jak mnie wołała, to powiedziałem, że jak ma sprawę to niech zapierdala do mnie bo ja do niej nie zamierzam. Obraziła się i do teraz mam od niej spokój.


Jak skończyłem robotę na swoim dziale to dostałem pochwałę od szefa i kazał mi bym poszedł pomagać innym pracownikom. Słyszała to jedna Szmula, oczy jej się zaświeciły, ale ja po sekundzie odpowiedziałem, że idę pomóc chłopakom na budowlance.

Dzień wcześniej umyłem sklep myjką, w następnym dniu myjkę miała baba. Zaczęła marudzić, że ją ręka plecy bolą i czy za nią nie umyję. Powiedziałem jej, że z c⁎⁎ja spadła, i że do prowadzenia myjki nie musi się schylać. Efektem było podpierdolenie mnie do KURWOWNICZKI, ale jak jej powiedziałem, że pół dnia przerzucałem worki z ziemią po 50l, i że mnie też plecy bolą, to KURWOWNICZKA opierdoliła babę że ma czelność mnie pytać o takie coś XD.


HUOP JEST HUOP

Chodzę na siłownię dalej. FBW sakera sobie robię 3x w tygodniu. Progresuje powolutku z ciężarem. Dzisiaj wyciskałem na ławce a po mnie poszła tam bardzo ładna, młoda i drobna babka, i do mojego ciężaru dołożyła sobie więcej xD Wstyd jak c⁎⁎j.


Dietę trzymam, a raczej staram się. Białko nabijam, kreatyna jest brana, pilnuję tłuszczy i staram się ogólnie robić dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Czasami sobie odpuszczę i opierdolę coś fajnego, ale rzadko bo mi ogólnie zdrowe jedzenie smakuje xD.


Rower kurzy się w szopie przez dwa powody. Jeden to moje lenistwo, a drugi to #kolchoz który ostatnio duuużo czasu mi zabiera. Wolne dni poświęcam na odpoczynek, regenerację, treningi, sprzątanie, gierki itp. Na pewno jednak wrócę do jazdy rowerem bo jest to super sposób na spędzanie czasu.


Finansowo mi się mocno poprawiło w życiu. Nie zarabiam dużo ale starczy mi kasy na życie, nie mam obecnie żadnych kryzysów, że brakuję mi kasy. Mam wręcz malutką poduszkę finansową i odkładam sobie na prawko C+E. A no i w następnym miesiącu zaczynam odwiedzać dentystę by zęby zrobić. Jak już wyleczę wszystkie i zrobię C+E to zakładam aparat na zęby.


Mógłbym jakoś humorystycznie to wszystko opisać, więcej żartów wpleść między moje relacje z życia, ale post ten piszę w takim stylu w jakim się obecnie czuję. Mój obecny stan to miłą stagnacja, niebieskie niebo i delikatny wiaterek, cichy szum liści w lesie, chłodna woda w jeziorze po całym dniu pracy w słońcu. Pierwszy raz od wielu lat mogę to napisać…

Nie jestem szczęśliwy. Nie jestem jednak też smutny. Czuję się neutralnie, spokojnie, obojętnie, przyjemnie. Po prostu jestem tu i teraz, żyję sobie, oddycham. Dziękuję wszystkim osobom za wspieranie mnie w mojej walce.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

a68e8371-9f64-4037-9db4-cc89fcd77398
Lubiepatrzec

@WiejskiHuop bardzo pozytywny wpis i bardzo dobrze mi się takie coś czyta. Trzymam kciuki za Twój chłopski żywot.

wombatDaiquiri

@WiejskiHuop o k⁎⁎wa, jak sobie przypomnę jaki był wydźwięk Twoich postów rok temu to jestem w wielkim szoku jak szybko i jak bardzo udało Ci się zmienić życie na takie które Ci odpowiada. Chylę czoła

HolenderskiWafel

Dzisiaj wyciskałem na ławce a po mnie poszła tam bardzo ładna, młoda i drobna babka, i do mojego ciężaru dołożyła sobie więcej xD Wstyd jak c⁎⁎j.

przykra sprawa xD

ale to musiała być zawodniczka jakaś, bo jak już dziewczyny wyciskają to raczej samą sztangę

Nie jestem szczęśliwy. Nie jestem jednak też smutny. Czuję się neutralnie, spokojnie, obojętnie, przyjemnie. 

to mi się podoba, zdrowe podejście do życia bez ciśnienia

Zaloguj się aby komentować

Treść skierowana do #przegryw albowiem #wychodzimyzprzegrywu i cały ta otoczka wokół samotności, niepowodzenia i co tam jeszcze dręczy serca i umysły ludzi którzy uważają że już gorzej być nie może. Może kiedyś przyjdzie czas i chęci by rozpisać się o sobie. Dziś w ten słoneczny poniedziałek chciałem Wam opowiedzieć krótką historie.

Jeszcze kilka lata temu byłem przekonany że nic już na mnie czeka, że spierdoliłem w życiu wszystko co mogłem, że dla mnie i planety będzie najlepiej jak zrobię zycielogout. W ów czas na mej drodze pojawiło się kilka osób które pomogły mi zaakceptować siebie, to kim jestem i jaki jest cel tego wszystkiego. To droga dla każdego subiektywna, na część z pytań nie mam odpowiedzi do dziś ale wciąż tu jestem. Gdy pogodziłem się z faktem iż do końca życia będę raczej sam z jakimiś tam przelotnymi romansami, na mojej drodze pojawiła się ona, kobieta która to życie odmieniła totalnie, dziś to już trzy lata razem, trzy lata pełne wzlotów i upadków. Lekcji otrzymanych i tych ofiarowanych. Miłość w nas jest przeogromna, niesamowicie czuję się w moim obecnym życiu. Do czego zmierzam. Jestem raczej typem o przeciętnej urodzie, szczupły na maxa. Przez długi czas nie miałem żadnej normalnej pracy, utrzymywałem się z dj’owania, to żadna praca, to jeden wielki ciąg imprezowo narkotykowy. Więc partia ze mnie nie najlepsza. Zrozumialem że jeśli chce się rozwijać to czas ruszyć tyłek i wziąć się za siebie. Tutaj znowu ukłon dla wszystkich którzy byli wsparciem i pojawili się znikąd. Stanąłem na nogi, zmierzyłem się z rzeczywistością, znalazłem pracę. Jest dobrze. Jest przepięknie! I tutaj zwracam się do wszystkich „przegrywów”… Przestańcie mieć oczekiwania, przestańcie się zadręczać, uwierzcie w wyjątkowość choćby samej istoty tego czym jesteśmy jako organizm. To nie jest tak że wszystko zawsze będzie dobrze, to kwestia tego jak na to wszystko patrzymy i czy potrafimy zreflektować się nad samym sobą, czy uda nam się zajrzeć w głąb siebie. I choć w życiu nie było mi łatwo i lekko, to dziś jestem szczęśliwym człowiekiem, a to był splot zdarzeń i sytuacji które pojawiły się w moim życiu nagle. Jeśli wysyłacie jakąś intencje bądźcie też gotowi przyjąć to co życie Wam przyniesie, wyciągnąć rękę po to co zaprząta Wasze głowy. Miejcie oczy, uszy i serce szeroko otwarte, bowiem dobro czycha tuż za rogiem.

ElegantiaGallia

> do końca życia będę raczej sam z jakimiś tam przelotnymi romansami


Perspektywa na przelotne romanse = oski


Po tym zdaniu skończyłem czytać

wombatDaiquiri

@AdamMauysz


utrzymywałem się z dj’owania, to żadna praca, to jeden wielki ciąg imprezowo narkotykowy


Chłop zawodowo bawił tłumy i robił z siebie gwiazdę i nazywa to przegrywem bo się nawrócił xD śmiechu warte

dsol17

@AdamMauysz Koleś takie pierdolenie to jest prawie że śmieszne. @pokeminatour ci trochę wytłumaczył.

Przegryw to różnego rodzaju zaburzenia osobowości, fobie społeczne, głęboka introwersja , niekiedy spektrum autyzmu i inne rzeczy ukształtowane w wieku nastoletnim lub dzieciństwa. Przegryw nie chodzi na imprezy, nie jest dj, nie ma przelotnych romansów i nawet nie chce mi się rozpisywać dlaczego jest to nierealne. Twój post jest dedykowany do failed normików, osób które są może ciut brzydsze ale nie mają problemów z psychika i relacjami społecznymi.


Poza tym załóżmy,że tłumaczysz coś osobie z #depresja , dajmy to mnie. Chłopie to jest niemal kosmiczny poziom głupoty zważywszy,że ja sam siebie nie potrafię przekonać,że będzie dobrze skoro na razie jest źle a ty pierdolisz o tym,że inne osoby mogą ci to wmówić ? Dobry żart,naprawdę.


Piszesz,że miałeś myśli samobójcze ? Ok. Ale takie,że musiałeś sam siebie pilnować przed sobą chociaż (bo na szczęście jeszcze nie próbowałem) pomimo dojmującej chęci by np skoczyć z mostu po tym jak jakimś cudem się zmobilizowałeś na prosty #spierdotrip ? Tak to czasem wygląda. Żyję choć tak bywa regularnie.Od ponad 10 lat, prawie ćwierć życia.

Co na coś takiego mogą powiedzieć psychiatrzy itd ? No to kiepski żart co oni powiedzą. Nawet tymi całymi lekami dajmy na to tego co się zjebało w życiu nie zmienią, nie będzie cudu który wymaże konsekwencje wszystkiego - trzeba ten krzyż dźwigać.


A tobie się wydawało,że wystarczy coś takiego powiedzieć ? Zaszkodzić nie zaszkodzi,ale nie myśl,że to pomoże... Brachu gdybym ja czy reszta chłopaków nie miał wbrew logice nadziei albo jakoś tej sytuacji poukładanej na "popaprany" sposób to by nas tu k⁎⁎wa nie było. Robaczki by wpierdoliły już dawno. Czaisz ?

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (73 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


MAJÓWKA

No chciałoby się wypić, nie ukrywam xD. Wszyscy gadają o grillach w pracy, o zimnym piwie, aż ślinka cieknie. Aby jednak nie ulec pokusie, w związku z wolnym od #kolchoz zaplanowałem sobie dużo rzeczy. A więc następny tydzień wygląda tak:

- Poniedziałek – sprzątanie samochodu, mycie go, wywalenie zbędnych śmieci z niego a potem to już dzionek zleci. Może jeszcze trawnik skoszę.

- Wtorek – Robienie gablotki z desek, huop musi poskręcać tu tego, robota na cały dzień.

- Środa – Wyprawa rowerowa dla jego.

- Czwartek – kołchoz.

- Piątek – tu dzień do zagospodarowania, są plany ale nie wiadomo jeszcze.

- Sobota i niedziela – rower, nagrywanie vloga huopskiego.


Oczywiście to nie wszystkie aktywności bo zamierzam dokończyć montaż filmiku, zamierzam zacząć uczyć się animacji 2D (już mam scenariusz na głupią animację xD). Dodatkowo w gamepassie sobie gram w Fallouta, dużo gierek czeka, jak się znudzę to kupię Geforce Now na miesiąc i pogram w coś fajnego z RTX xD.


SIŁOWNIE I TE SPRAWY

Z kasą krucho ale po wypłacie chyba już serio idę na siłownie. Zwłaszcza, że będę często robił 8h w kołchozie a nie 12h jak zawsze. Po pracy siłownia, w dni wolne rower. Czekam aż woda w jeziorach będzie cieplejsza to będę robił wyprawy nad jezioro rowerem, a teraz mam sporo innych miejsc do zobaczenia. Wcześniej pogoda ch⁎⁎⁎wa była to siedziałem w domu ale teraz wymówki się kończą xD


Ogólnie cieszę się, że dalej nie piję. Dużo lepiej finansowo sobie radzę, psychicznie na pewno lepiej niż jak piłem. Jestem czysty, zadbany, ogolony, no dbam o siebie i się lepiej czuję. 


Post taki z d⁎⁎y ale dawno nie pisałem o tym, że dalej nie piję xD


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

d4bbbe2a-5fe1-44c3-a8f6-188f0a77bed8
Szoguniasty

@WiejskiHuop dawaj na siłkę, motywuje do bycia trzeźwym. Jestem dumny z chuopa 🥰

camonday

Cieszę się że tak dobrze Ci idzie :) a grilla jak nie ma znajomych co chcą grilla bez alko, to zawsze możesz zrobić samemu. Nie ma co rezygnować z karczycha i kiełbasy

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (58 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


KRYSYZ HUOPSKI

Trzeźwość pozwala myśleć racjonalnie. Racjonalne myślenie pozwala na zauważenie nie tylko fajnych aspektów życia, ale też tych mniej przyjemnych. Dotarło do mnie ostatnio w jak głębokiej d⁎⁎ie jestem w życiu. Nie mam ani towarzystwa, ani partnerki, nie mam nawet jak nawiązać znajomości przez moje zjebanie. Jestem upośledzony w okazywaniu emocji, zainteresowania, w nawiązywaniu więzi z innym człowiekiem. Mało tego, jakoś udawało się z tym żyć ale zaczyna doskwierać samotność. 


Oczywiście zamierzam podjąć kroki by to zmienić, ale to wymaga czasu, a ja już nie mam siły. Najchętniej bym się napił, wiadomka, ale z doświadczenia wiem, że wrócę do punktu wyjścia, więc dalej nie piję.


ROZWIĄZANIE KRYZYSU HUOPSKIEGO

Trzeźwe myślenie pozwala też na sprawniejsze rozwiązywanie takich problemów. Jest mi źle, smutno, nie mam na nic k⁎⁎wa ochoty. Dodatkowo strasznie słabo się czuje ostatnimi dniami, brak mi dosłownie siły i chęci by wstać z łóżka. Uciekam myślami w niewiadome miejsca podczas pracy, podczas jazdy autem, podczas każdej chwili staram się być nieobecny.


Na 13 maja mam umówionego psychiatrę. Albo mi przepisze jakieś cukierki na życie albo długo tak nie pociągnę. Nie mam kompletnie motywacji do niczego. Tak czy inaczej, do alkoholu nie wracam.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

5202818f-849a-46aa-b628-f243b1c39ced
Lubiepatrzec

@WiejskiHuop podoba mi się silne postanowienie abstynencji - bardzo szanuję.

Kryzys jest częścią drogi. Jedyne co możesz zrobić to poprawić krzyż i napierać dalej.

Basement-Chad

Fo tego właśnie sprowadza się cały sens życia na trzeźwo - że nie ma żadnego sposobu zniekształcenia rzeczywistości.

Ty to chyba jakiś młody jesteś. Po kiego grzyba siedzisz na jakiejś wsi? Pakuj majtki na zmianę i pastę BHP. Wsiadaj do Toyoty chłopskiej i jedź mieszkać do miasta (wojewódzkiego).

POMIDORES

Mi za⁎⁎⁎⁎ście pomogło znalezienie celu w życiu i dążenie do realizowania go. Na razie to mnie napędza. Wiem, że łatwo się pisze ale rok temu też zaczynałem od rzucenia chlania. Nie zawsze jest kolorowo ale teraz czuję, że steruje swoim życiem i mam na nie wpływ a nie tylko płynę z prądem nie zawsze wiedząc nawet jaki jest dzień. Trzymam za Ciebie kciuki i walcz o siebie bo nikt inny tego nie zrobi.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (52 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


SŁOWEM WSTĘPU

Poprzednio trzeźwy byłem przez 53 dni a potem zachlałem mordę. Jak sami widzicie po nagłówku, zbliżam się do pobicia mojego rekordu, więc jest powód by to opić XD. Oczywiście żartuję, ale jako, że miałem wolne od #kolchoz postanowiłem świętować rekord już dzisiaj, w sposób słuszny - na #rower


DŁUŻSZA TRASA ROWEROWA DLA JEGO

Odjebałem sobie niezłe #podrozujzwykopem. Przejechałem dzisiaj 60km. Nogi mi w d⁎⁎ę wchodzą, d⁎⁎a boli od siodełka, jajka spocone ale satysfakcja ogromna. Jutro w #pracbaza będę ledwo żywy ale to nic. Nie robiłem żadnych zdjęć bo jak jechałem to ciągle miałem muzykę na uszach i nie chciałem się zatrzymywać. Pojebało mnie zdrowo bo te 60km zrobiłem bez schodzenia z roweru. No wspaniale się jechało mimo, że #wmordewind. Strasznie mnie zajarało zwiedzanie pobliskiej okolicy rowerem. 


Nauczka na przyszłość - mała woda to za mało. Trzeba brać dużą i do tego 5zł w kieszeń aby kupić po drodze jakieś picie.


NAGRODA DLA JEGO

No jak wróciłem to piwko się należy. Oczywiście znowu żartuję. SZPAGETY BOŻE DLA JEGO. Ojebałem cały talerz po czym zrobiłem sobie posiłek do #kolchoz - kaszę z warzywami (CUMkinia, CUMkurydza, fasola, marchew) i omlet z 3 jajek. Do tego 2 kanapki z chudą szynką i chrzanem żeby białko nabić jakieś. 


W nagrodę pójdę sobie dzisiaj spać i wyśpię się jak sk⁎⁎⁎⁎syn.


NAJBLIŻSZY CZAS DLA JEGO

No powracam na siłownie w nadchodzącym tygodniu. Oj czuję, że organizm dostanie nieźle w p⁎⁎dę, ale przystosuje się po chwili. Zamówię jakieś białko chyba, bo nie dam rady z moją pracą nabijać odpowiednią jego ilość. 


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu #rower #silownia #mikrokoksy #gotowanie #gotujzhejto #foodporn #jedzenie

6ecefab8-be58-4b9a-acee-58023cb9fde0
WiejskiHuop

Sam dla siebie chcę prowadzić statystykę ile przejechałem w tym roku.

Huop jak do tej pory przejechał na #rower 240km

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (46 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


ŚWIĘTA HUOPSKIE

Jak wiadomo wszem i wobec, mamy wielkanoc. Święta spędzam po trzeźwemu jak bozia przykazała. Wczorajszy dzień spędziłem praktycznie poza domem na łonie natury. Jak tylko opierdoliłem żurek to wsiadłem na #rower i zrobiłem łącznie 33,3 km. Mało, ale to przez to, że jak dojechałem do celu to spędziłem tam czas na nic nierobieniu i spacerowaniu. Nie rozpisuję się zbytnio bo nie ma zbyt wielu "newsów". Dzisiaj też idę na rower i zrobię więcej kilometrów.


Mokrego.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu #rower

36746cd9-d67e-42a6-8d46-0c96609b4477
Belzebub

Gdzie ta glinianka jest? Coś mi to przypomina

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (35 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


KOLEJNA WYPRAWA ROWEROWA

Okres od ostatniego posta huopskiego można określić dwoma słowami - przeciwności losu. Straszna CUMulacja nieprzyjemnych rzeczy, głównie finansowych. Jebło sprzęgło w TOYOCIE HUOPSKIEJ (1450zł wek), znalazło się kilka innych wydatków i ogromna ilość stresu. Myśli o butelce były mocniejsze niż zwykle, więc jak tylko miałem dzień wolny od kołchozu, to spakowałem d⁎⁎ę na rower aby tu tego... odpocząć od życia. Trasa podobna do poprzedniej, 37km zrobiłem i czułem, że mogę jeszcze drugie tyle zrobić, ale się robiło ciemno więc wróciłem na chatę.


POWRÓT DIETY HUOPSKIEJ

Ostatnio udaje mi się coraz częściej wracać na prawidłowe, HUOPSKIE tory co do #jedzenie. Wiadomo, opierdolę czasami zupkę chińską, czasami zdarza się, że nie jem nic cały dzień, ale coraz częściej pojawiają się na stole HUOPSKIE PRODUKTY. Warzywa, jaja, twarogi, zamiast czekolady owoce... no OKURATNIE I SPRAWIEDLIWIE.


KIEDY SIŁOWNIA

Na ten moment finansowo jestem wyjebany z butów, dlatego nie kupiłem jeszcze karnetu. Nie mogę sobie na to pozwolić aż do następnej wypłaty, czyli jakoś do 10 kwietnia. Jak dostanę kasę to pierwsze co robię, to kupno karnetu. Co prawda pracuję po 12h fizycznie, ale spokojnie po pracy jakieś FBW 3x w tygodniu wleci. Dodatkowo będzie to moment pełnego powrotu diety. Poza siłownią to wiadomo, ciągle #rower bo mi się fajnie śmiga, i jak będzie dobrze, to jeszcze 2x w miesiącu basen wjedzie, ale to tak rekreacyjnie tylko.


HUOPSKI WYGLĄD

Przybrałem ostatnio lekko na wadze przez syfiaste żarcie, ale od jakiegoś czasu waga znowu w dół idzie. Zacząłem bardziej dbać o siebie. Możecie się śmiać, ale czasami sobie zrobię maseczkę na mordę, częściej się golę (nie tylko na ryju), dbam o zęby (w planach dentysta), obcinam paznokcie. No higiena huopska na najwyższym standardzie.


I tak to się żyje, w momencie jak to piszę, to ugotowałem ryż, zaraz dodam jakieś warzywa i na jutro do #kolchoz będzie jedzonko. Dzisiaj mam wolne, zamierzam odpocząć trochę w domu, pograć w #gry. Jestem już po tym "stresującym okresie" i wszystko się stabilizuje znowu, jak wpadnie wypłata to będzie już luksja. 


A no i czemu nie ma filmów, no jak wspomniałem trochę rzeczy mi zajmowało głowę i odpuściłem sobie kompletnie twórczość. Jak będą to będą.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

39f37ff7-0431-48d1-851e-371b479a2470
Statyczny_Stefek

@WiejskiHuop Zawsze, póki karnetu nie ma, można się dręczyć własnym ciężarem. Ot, na #pompujwpoprzekziemi albo w inny wymyślny sposób.


Chyba że takie rzeczy jak podnoszenie ciężaru siebie, to dla Ciebie jak piórko. To wtedy nie ma po co

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (24 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


NIEDZIELA (NIE)BOŻA DLA JEGO

Jak wszyscy wiecie, w niedziele w mojej wsi są uprawiane HUOPSKIE HARCE. Jak to mówi Pan Zbyszek, wszystkie baby wyjechały do miasta dawać szpary za pół ćwiary, więc huopy co niedziele HUOPSKO HARCUJĄ. Każdy huop udostępnia swoją dłoń i robi dobrze innym huopom. Huopy typu leśnego (grzybiarze i myśliwi) tworzą kręgi masturbacyjne tam na brzózkach co są niedaleko a huopy typu rolnego otaczają wioskę kordonem i walą konika koledze obok.


Niestety ale nie mogłem uczestniczyć w coniedzielnej masowej masturbacji ze względu na SZKOLENIE KOŁCHOZOWE. K⁎⁎wa mać... o 7:00 pobudka, zmulony i niedospany po wczorajszym zapierdolu w fabryce smrodu wsiadłem do golfa. Punkt numer jeden na trasie to wioska oddalona o 10km gdzie mieszka inny pracownik, który jest ćpunem i alkusem. Gościu jak mi wsiadł do golfa, to poczułem jakbym się sam najebał. Woń wódki zmieszanej z zielskiem piekła mnie w oczy. 


Punkt drugi, to normalna babka z pracy, w miare spoko, nie pije i nie ćpa. Wsiadła i dzida do POWIATOWEGO na szkolenie. Oczywiście ćpun siedział z tyłu, ale spokojnie, nie było łapania koleżanki za kolanko, bo to nie mój typ i NIE DLA JEGO TO!. Po drodze jak już woń wódki ogarnęła całe auto, ćpun zaczął puszczać disco polo I BEZ PRZERWY PI⁎⁎⁎⁎LIŁ KOCOPOŁY. K⁎⁎wa jak ten osioł ze Shreka, ja psychicznie już byłem na dnie, co babka siedząca obok mnie widziała chyba. Nigdy tak szybko nie dojechałem do POWIATOWEGO, a to przez to, bo chciałem już wyjść z puszki, w której siedziałem z takim towarzystwem.


Samo szkolenie strasznie nudne, ćpun walnął 200 koloru przed samym wejściem na salę, więc wstyd jak sk⁎⁎⁎⁎syn, ale ja miałem to w d⁎⁎ie. Odbębniłem, zdałem, dostałem fakturę dla szefa na prawie 2k netto no i taki papier, że mogę sprzedawać środki ochrony roślin. Droga powrotna minęła szybko bo myślami byłem w domu. Jak wysadziłem towarzystwo w pizdu, to pojechałem się przejechać i spalić szluga w lesie, bo musiałem chwilę odpocząć od spierdopolo.


200H PRACY W KOŁCHOZIE

Podliczyłem, i w moim grafiku jest 200h pracy. Normalny etat to 167 bodajże. Więc mam zaplanowane nadgodziny. DODATKOWO szkolenie to kolejne nadgodziny (około 10h), PONADTO zrobiłem w sumie jeszcze dodatkowo 4h nadgodzin i we wtorek zrobię kolejne 4h. Jak na koniec miesiąca to zliczę to zobaczę z ciekawości jaka wypłata będzie xD. Fakt faktem jestem przemęczony lekko, ale zapierdol mi teraz służy. Czuję, że wróciłem do życia. Niedługo siłownia dojdzie na wolne dni, no i wiadomo - rower. Najbliższe wolne mam w środę, i jeśli nie będę musiał odbierać auta z warsztatu to rowerkowa wyprawa się odbędzie, a może i nawet coś więcej.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu #pracbaza #rower #silownia #kolchoz

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (22 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


KOŁCHOZ PEŁNĄ PARĄ (HUOPSKO!!!)

Jakby to @IntruderXXL napisał... JEST OGIEŃ!!! W zasadzie od wtorku napierdalałem 12h zmiany, a że sezon ogrodowy się zaczyna to zapierdol miałem jak sk⁎⁎⁎⁎syn. Plusy są takie, że nie wiem jak, ale robię jakieś pojebanie dobre wrażenie na szefach, przez co mam w zasadzie spokój w pracy i nikt mi na ręce nie patrzy xD. Ostatnio przyjechał cały tir ziemi uniwersalnej i jak poszedłem do magazyniera ogarniać, gdzie to pomieścić, to nikt pretensji nie miał, że przez jakieś 2h mnie nie było widać na sklepie xD. No fajnie jest, nadgodzin mi wpadnie w tym miesiącu, bo przepracuję ponad 210h napewno. Dzisiaj mam wolne ale mnóstwo roboty na dworze było, a od jutra do wtorku zapierdzielam bez przerwy znowu.


SPRAWA TOYOTY HUOPSKIEJ

Ehhh... moja miłość, mój jedyny dobytek wylądował dzisiaj na warsztacie. Prawdopodobnie 400-500zł pójdzie w pizdu, dodatkowo mechanik zabierze się za Toyotę dopiero po weekendzie. No nic, zastępczo zostaje mi golf rodziców. W niedzielę muszę zabrać razem ze sobą 3 osoby na szkolenie z środków ochrony roślin, trasa ok. 2h w jedną stronę, więc wtedy mazdą raczej pojadę.


OBFITY DZIEŃ = OBFITE JEDZENIE

Dzisiaj byłem w mieście powiatowym, następnie z autem na warsztacie, a na koniec rozbierałem stary płot na podwórku. Zapierdol mimo wolnego, a to oznacza uzupełnianie braków żywieniowych. Dzisiaj postawiłem na danie bezmięsne w stylu SZPARTAKUSA dla jego, czyli makrą z sosem tomatowym i serem. A na śniadanie ojebałem jajecznicę i grzanki z naplette. Wieczorem opierdole jakieś tosty i na jutro chyba sobie do pracy zrobię jakiś ryż z warzywami.


Znacie w sumie jakieś przepisy na ryż.. na słodko? Tylko bez klasyka w stylu ryż z jabłkiem.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

a0ec3051-1056-4a70-a43c-4efd930ad043
bartlomiej_rakowski

22 ładna liczna dla jego! 💪💪💪ŁOGIEŃ!!! 🔥🔥🔥

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

jedź do berlina, szkoda czasu na pracę

Cybulion

@kxdq2 @maximilianan chlop wraca jak bumerang.

AdelbertVonBimberstein

@kxdq2 byłeś tu już pod kontem @notx

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (17 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


KOŁCHOZOWE SPRAWY

Ostatnio huop ma zapierdol co dla jego dobre jest. Mało postów piszę ze względu na #kolchoz, który skutecznie zabiera mi większość wolnego czasu. Nie żebym narzekał.. w sumie to cieszę się i nie mogę się doczekać pierwszej pełnej wypłaty, bo wpadną mi tez nadgodzinki. Kołchozowa rutyna sprawiła w sumie, że nawet nie mam czasu pomyśleć o piciu – mój dzień wygląda tak, że jem śniadanie, jadę na 12h do pracy, wracam, robię kolację i się ogarniam po czym szykuję żarcie na następny dzień do pracy i spanko. 


ŻYCIE HUOPSKIE

Co u huopa? Ch⁎⁎⁎ia z grzybnią. Ostatnio jadę sobie TOYOTĄ HUOPSKĄ do pracy i mi sprzęgło padło. Kolejny wydatek, kolejna nieprzyjemna sytuacja. Dodatkowo wydarzyło się to po kilku innych przykrych rzeczach, o których nie chcę pisać, i nie ukrywam, wszelkie bezpieczniki huopskie wtedy już padły. Są takie momenty w życiu, że huop pada na ryj, zostaje skopany i w sumie to tylko leży już, i czeka na śmierć. I tak się wtedy czułem.


I NASTAŁA NIEDZIELA

Wszystko się kumulowało we mnie – stres, smutek, irytacja, nawet pojawiło się uczucie samotności. Doszło też zmęczenie przez zapierdol w kołchozie. Dochodzimy do momentu, gdzie jest niedziela, godzina 8:00. Obudziłem się wyspany, ale z jedną myślą – napierdolić się. Nawet nie chcę się tłumaczyć z tych myśli, bo w tamtym momencie miałem wszystko gdzieś. Plan na niedziele to chlanie i spanie.


Nauczony poprzednim zachlaniem pały po 50 dniach abstynencji, wiedziałem jednak, że to nie pomoże. Zrodził się kolejny plan – wyprawa na #rower i spędzenie tak dnia. Odjebało mi kompletnie i zrobiłem 47km rowerem po okolicznych wioskach. Padam na ryj jak nigdy ale pić już się nie chce. Ogólnie to podczas wyprawy czułem się dziwnie szczęśliwy. No nic, rower prawdopodobnie będzie grany co niedzielę, bo niedziela to idealny dzień na zachlanie pały – jest usprawiedliwienie by nic nie robić, więc „można sobie gulnąć”.


Niesamowite widoki, wspaniała pogoda, nogi mam teraz jak z waty a d⁎⁎a boli jak nigdy. Udało się.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #wychodzimyzprzegrywu

d8bf4dd0-6eef-430b-87b4-01810f0f515b
Byk

I tak trzymać! Współczuję jutro zakwasów.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (12 JUŻ) DLA JEGO


Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy


HUOPSKI KOŁCHOZ – POWRÓT DO KORZENI

Rozpisywać się nie będę bo jestem wykończony… KOŁCHOZEM! Tak, dzisiaj pierwszy dzień spędziłem w kołchozie. Zapierdalałem jak po⁎⁎⁎⁎ny, udało mi się trzy razy zabłysnąć w momentach gdzie starzy pracownicy rozkładali ręce (wystarczyło pomyśleć troszkę). Szefostwo zadowolone kazało mnie przydzielić do działu a nie traktować jak nowego pracownika. No i od początku miesiąca będę normalnie na dziale zapierdalał.


PLAN RESZTY DNIA

Wypompowany jestem, ale tak przyjemnie. Ledwo na oczy patrzę. Zjadłem zupę i tosta z serem i jajkiem (mój jedyny posiłek dzisiaj) i plan na reszte wieczoru jest taki, że za dwie godziny wpierdalam dwie tabletki melatoniny i przez 30 minut siedzę ledwo żywy w fotelu. Jak zacznie mnie odcinać to idę do zimnej kołdry, przykrywam się i zasypiam. Oczywiście wcześniej umyję ząbki i wychłodzę piwnicę by się dobrze spało. Jutro znowu praca.


Prawdopodobnie nie będzie teraz postów bo ja ten post piszę strasznie na siłę. No nie mam mocy kompletnie, muszę przyzwyczaić się do obrotów kołchozowych. Najbliższy post pojawi się raczej w sobotę i pewnie będzie kilka opowieści kołchozowych itp. 


Nie ma też vlogów, przepisów. Będą, serio będą. Dajcie mi tylko nabrać mocy. W niedzielę prawdopodobnie czeka mnie wyprawa rowerowa a poniedziałek mam wolny to nagram jakieś gotowanie czy inne bzdety. 


Na ten moment odmeldowuję się. Zamierzam spędzić następne 2h ledwo żywy przed kompem i idę grzecznie spać.


#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #wychodzimyzprzegrywu

907d3707-13c0-41fb-80da-3f4335fab755
ErwinoRommelo

Czyli kamerki sie nie pozbyles? Ja dalej czekam na vlog z eksploracji bunkra ( chyba to bylo gadane) no i juz slawny mit hejto : dokument o ufo.

WiejskiHuop

@ErwinoRommelo Ehh dokument o ufo, dalej na dysku rozpoczęty projekt leży i czeka, może teraz jak zacznie wszystko się uspokajać to się nim również zajmę

przemoko90

Udało się z robotą, tak trzymać

WiejskiHuop

@przemoko90 Jest pierwszy element "stabilizacji" co już odczuwam na swojej psychice. Dużo bardziej spokojny jestem

przemoko90

Grunt, że pewność siebie wróciła w jakimś stopniu też

Dildorsz

@WiejskiHuop U mnie dzień 46. Musiałem użyć kalendarza bo w zasadzie nie mam sztywnego planu i nie czuję żebym się "zmagał" z jakimś bólem odstawienia. Trzęsę się raczej na myśl o rowerku, celowo nabyłem nawet nowy na ten sezon. Czytam książki, ogrywam gierki. Jest w pyte.

Kibicuje dla jego. Trzymaj się tam.

Zaloguj się aby komentować

Następna