Yhym...

Halo, @bleblebator-bombambulator , prosimy o komentarz!

Budapeszt wygląda, jakby się w całości rozpadał. Po Bratysławie - nawet poza ścisłym centrum - i polskich miastach był to dla mnie szok w zeszłym roku. Pamiętałem go z około 24 lat temu jako calkiem normalne miasto - może to moja pamięć mnie zmyliła.

Ludzie w sile wieku szwędali sie po ulicach i parkach bez celu w dzień powszedni. Dużo sklepów z używaną odzieżą i butami i to nie gdzieś na tyłach Pesztu. Chyba nienajlepiej. Jedzenie dobre jak zawsze, to chociaż zostało...

@festiwal_otwartego_parasola Zastanawiam się dlaczego on tak się szmaci przed ruskami, mają na niego jakieś kwity czy jak?

Jak zasady nie podobają się UE, tym gorzej dla zasad

Albo jestem ślepy albo widzę tylko jednego Kaczyńskiego

@piksel169 chociaż w sumie dodałbym jedną rzecz na początku - podziękowanie dla zwykłych Polek i Polaków, którzy w pierwszym rzędzie na to zasługują

Nie podpisuję się pod tym. Biorąc pod uwagę lata 90 i późniejsze rozwój Polski w dużej mierze nastąpił nie dzięki danym osobom a pomimo ich. Oczywiście było kilka świetnych ruchów jak wejście do NATO i UE i tutaj faktycznie doceniam starania.

Żeby uskutecznić zbliżenie do Rosji, węgierski liliputin musi najpierw obniżyć obywatelom standard życia. Nie można mu odmówić skuteczności ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uff, było blisko

@festiwal_otwartego_parasola im blizej rosji tym bardziej smierdzi

@fewtoast nawaliłeś tyle tagów, a zapomniałeś o jednym głównym: #polityka . Mamy gdzieś polityczne rozkminy więc proszę to tagowac, albo leci podpierdolka

aaaaaaaa, ok

jak widziałem tą nazwe "normalna Polska w normalnej Europie" na arkuszu, to od razu wiedziałem że to jakiś podstęp

a to kurwa korwin się tak skitrał

dwukrotne "normalna" w nazwie partii to taki sam podstęp jak "prawo" i "sprawiedliwość" w nazwie innej partii

Czyli jednak Korwin potrafi być pożyteczny.

Jakieś TL;DW? Bo nie wiem czy warto marnować 25 minut życia na oglądanie tego.

@cebulaZrosolu biedni lobbyści mówią, że ich przemysł ma ciężko. I mówię to jako chemik.

Jeszcze nie dawno za takie komentarze szły bany bez ostrzeżenia. Teraz większość tak wygląda, a obrona otwartych granic jest minusowana w cholerę.

Kierunek zmian jest dobry, boję się tylko, że pójdzie to za daleko.

Co po głupsi się nabrali na to, że będzie asymilacja i będzie pięknie a głupio przyznać, że rasiści mieli rację xD

@maly_ludek_lego a u nas jak jest? gdy chcesz coś robić i jesteś ambitny to cię zniechęcają i rzucają kłody pod nogi, a jak jesteś nierobem, leniem, alkoholikiem czy patologią to ci pomagają, dają pieniądze, leczą, nadskakują.

wszystko celowe żeby niszczyć społeczeństwo.

i wersja automatycznie przetłumaczona przez google, ale jeszcze nie jest idealnie XD

Swoją drogą ładnie to obala prawicowy mit, jakoby Niemcy i Francja miały decydujący głos w PE.

Nie, nie mają. Dodatkowo dużo im brakuje do odrzucenia stanowiska Rady Unii Europejskiej (376 na 751 bylo w tej kadencji).

A w radzie oba te kraje mają jeszcze mniejszą decyzyjność.

https://eur-lex.europa.eu/PL/legal-content/glossary/simple-majority.html

meh, wybrałeś sobie wykres pod tezę. Wystarczy przeczytać ten artykuł na economics i się dowiemy, że problemy EU nie są wyjatkowe i nie wynikają z tego, że ktoś Ci mówi jak masz ocieplać dom xD

Jest tam opisane, jak wiele zmiennych wpływa na przyhamowanie w Europie. Zwrócili również uwagę, że Polska radzi sobie dobrze, więc skąd to narzekanie?

Nie, to nie przez słomki, ty ty konfederatku ty.

Nawet pokazali tam inny wykres: "Going back to the first comparison of economic growth, if we use PPP rather than $, the relative difference in performance is not quite as bad."

Wybudowałem dom z takim ogrzewaniem jak chciałem, kupiłem nowego diesla, zaraz pewnie kolejny nowy samochód z dieslem sobie kupię .

Podróżuje bez przeszkód, bez ubezpieczeń dodatkowych, widzę same korzyści.

to co piszesz to upośledzone konfederackie pieprzenie z perspektywy bezmyślnych dzieciaków.

Nie każdy jest libkiem/konfederatą który uwazą że najwazniejsza jest wolność jednostki nawet kosztem drugiej jednostki. Jak wam się nie podoba to jedzcie do USA.

Jak budować dom i jak ogrzewać - gdyby to zostawić ludziom to mieszkaliby w nie ocieplonym domu i palili śmieciami, co i tak się jeszcze zdarza na wsiach. Potrzebne są regulacje by nowe budynki były energooszczędne a zródło ogrzewania nie truło ludzi wokoł, albo nie zuzywało więcej energii niż jest to potrzebne.

Samochody

Gdyby zostawić to ludziom to jeździliby wielkimi suvami podobnymi do monster trucków z wielkimi silnikami by podnieść swoje ego mając gdzieś bezpieczeństwo pieszych, generowany hałas i zanieczyszczenia a miasta byłyby jeszcze bardziej zapchane niż są.

Europa ma problem z niezależnością paliwową co najmniej od czasów wąsatego malarza za którego były według Korwina niższe podatki. Zatem STOPNIOWE przechodzenie na elektryki wydaje się odpowiednia droga dla Europy nie tylko że wzgledów klimatycznych

Plastikowe słomki nakrętki itp to wynika z tego że wyrzucone magicznie nie znikają ze środowiska, jeżeli można ograniczyć zanieczyszczenia to czemu by tego nie robić ? Jednostka wybierze plastikową zamiast papierowej bo konsekwencji mikroplastiku w organizmie teraz nie odczuwa a słomkowy dyskomfort już tak.

Masa regulacji - jeżeli nie ma regulacji to każda firma będzie działała najoptymalniej z punktu widzenia kosztów, mając gdzieś pracowników, środowisko dlatego dobrze że takie regulacje istnieją a brudny przemysł przerzucany jest do innych krajów.

Jasne są też rzeczy złe jak usilne parytety, imigranci, czasem zdarzy się glupie, niesprawiedliwe i niedorzeczne prawo. Ale w ogólnym rozrachunku Europa nadal pozostaje najlepszym miejscem do życia, między innymi przez interwencjonizm który skupia się na dobru społeczeństwa a nie jednostki. Jednostka zawsze będzie patrzyła tylko na swoje potrzeby i do tego krótkowzrocznie, zatem potrzeba interwencjonizmu. Taki system prowadzi czasem do ograniczania swobody jednostki, czasem jest niesprawiedliwy ale nadal lepsze to niż nieskrępowany wolny rynek który ma w dupie wszystkich którzy nie są na górze piramidy społecznej, dla którego koszty społeczne, środowiskowe nie istnieją.