"Lazy girl job" to nowy trend pokolenia Z. Jest to trend z TikToka, który zdobywa coraz większą popularność wśród młodych pracowników. Priorytetem nie są tu zarobki, tylko work-life balance, to, żeby mieć sympatycznego szefa i kończyć pracę punktualnie o piątej po południu
Pod hasztagiem #lazygirljob na TikToku znajdziemy w większości krótkie treści wideo tworzone przez młode kobiety, które chwalą się swoją pracą zza biurka. Są to – jak twierdzą autorki nagrań – zupełnie bezstresowe zajęcia, często wykonywane zdalnie.
Z tegorocznego raportu "State of the Global Workplace" Instytutu Gallupa wynika, że sześciu na dziesięciu pracowników twierdzi, że nie wkłada maksymalnego wysiłku w swoją pracę.
https://www.money.pl/gospodarka/lazy-girl-job-to-nowy-trend-pokolenia-z-wola-latwa-prace-by-miec-naprawde-fajne-zycie-6926999143623328a.html
#wiadomosciswiat #pracbaza #tiktok
@smierdakow nowy trend, a ja żyję nim już prawie dekadę:) co prawda nie w Polsce, bo wemigrowalem dawno, nie zarabiam kokosow, ale za to codziennie pon-pt punktualnie o 16:30 mam wariacje. Dosłownie, do najbliższej plazy ze 150m może będzie;) a teraz przerwa w pracy, godzinna, wiec zjem sobie i idę na drzemke;)
@smierdakow
Młodzi ludzie są tak rozczarowani swoimi perspektywami, że nihilizm może być ich filozofią. Ciekawe jaki wpływ to wywrze na społeczeństwie
Idą ciężkie czasy dla wszelkiej maścin Januszów biznesu, bo nie ma już chętnych na 12-godzinny zapierdol za kilka stów dodatkowej prowizji, kiedy Janusz w tym czasie z wypracowanego zysku kupi sobie nowego Mercedesa. Ludzie nareszcie zrozumieli, że pracuje się, żeby żyć, a nie na odwrót
Zaloguj się aby komentować