#natura

16
1527

Rozmiar ma znaczenie Najpopularniejszym obrazem jelonka rogacza (Lucanus cervus) jest samiec z pokaźnymi, rozbudowanymi żuwaczkami przypominającymi poroże jelenia, jednak warto pamiętać, że nie każdy napotkany jelonek musi tak wyglądać – i nie chodzi tu wyłącznie o różnice pomiędzy samcem a samicą.


W przypadku samic sprawa jest prosta. Samica jelonka rogacza (drugie zdjęcie) wygląda inaczej już jako poczwarka, a w postaci dorosłej osiąga zwykle maksymalnie cztery i pół centymetra długości. Ma małe, niezbyt okazałe żuwaczki – krótsze od głowy i zakrzywione do środka – i całe szczęście, bo takimi żuwaczkami jest w stanie bez problemu przegryźć się przez korę drzewa, by pożywić się wyciekającym ze zranienia sokiem. Samce ze swoimi wielkimi żuwaczkami wyglądają bardziej okazale, ale nie są w stanie tego robić, więc żeby coś zjeść, muszą albo szukać naturalnych ran na pniu drzewa – albo trzymać się blisko samic.


Samce jelonka rogacza dorastają nawet do przeszło ośmiu centymetrów i mają silnie rozwinięte żuwaczki stanowiące znak rozpoznawczy tego gatunku. Dominującą w naszym kraju formą samca jelonka jest tak zwana forma telodontyczna (czwarte zdjęcie) – u takich samców żuwaczki są mocno rozbudowane i mają długość równą lub większą od długości głowy i przedplecza razem wziętych. Samce reprezentujące formę amfiodontyczną (trzecie zdjęcie) są z kolei mniejsze i mają krótsze, mniej rozbudowane żuwaczki. Spotyka się je najczęściej w populacjach w południowej części Europy, są też coraz częściej notowane w południowej części Polski.


Przyjmuje się, że duża liczba samców z dużymi żuwaczkami świadczy o dobrej kondycji populacji, z kolei zwiększająca się liczba samców formy amfiodontycznej, zwanej też formą głodową, może świadczyć o tym, że w populacji dzieje się coś niedobrego – na przykład że krzyżują się w niej osobniki spokrewnione lub że warunki rozwoju larw lokalnie się pogorszyły.


Ostatnie zdjęcie: różnica w rozmiarach samców innego jelonkowatego z lasów deszczowych środkowej Afryki, chrząszcza Prosopocoilus savagei.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #polska #lasy

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

302c4781-bb2c-496e-9a95-cbfeeea46e3c
31076d46-8d5c-4fa5-8897-435fb0fe0d1b
fa242dbc-c7dd-4093-a925-84d6fc9bdfff
3fb7f52a-b421-466f-baac-e3cebf03d739
4426c5d3-ebec-4490-8700-329f24442d72
ismenka

szukać naturalnych ran na pniu drzewa – albo trzymać się blisko samic.


typowe nawet wśród ludzi… trzymają się bab i ich garów, bo inaczej śmierć głodowa i „nie ma czego jeść” hurr durr

GrindFaterAnona

@Apaturia fajnie, fajnie ale nie napisałeś po co im tak duże żuwaczki skoro nie potrafią zdobyć nimi pożywienia

mortt

@GrindFaterAnona do walki o te partnerki co im jeść dają i nie tylko

Apaturia

@GrindFaterAnona O tym będzie więcej w następnym wpisie Ale jak już wspomniał poprzednik - te żuwaczki przydają się samcom w walce.


I "napisałaś", tak na przyszłość

ipoqi

Miałem 32 jak pojawiła się córka, patrząc z perspektywy czasu wolałbym gdyby to było przy tych 28/29

Zaloguj się aby komentować

Mielerz dla jelonka. Jelonek rogacz (Lucanus cervus) do 2014 roku był objęty ścisłą ochroną gatunkową, potem objęto go jedynie ochroną częściową.


Co zagraża jelonkowi? Między innymi nieracjonalna gospodarka leśna, przekształcanie lokalnych drzewostanów, wycinanie drzew matecznych jelonków, usuwanie starych pniaków, a także opryski chemiczne. Sytuacji nie poprawia również fakt, że podobnie jak wiele innych gatunków chrząszczy żerujących w drewnie, jelonki rozwijają się do postaci dorosłej latami i w każdym stadium rozwoju mają wielu naturalnych wrogów.


Jakby tego było mało, jelonek rogacz jest jednym z naszych największych i najbardziej charakterystycznych chrząszczy, więc pewnym zagrożeniem dla niego jest również kolekcjonerstwo – dorosłe jelonki, szczególnie samce, są w tym celu wyłapywane co najmniej od XIX wieku.


Żeby wesprzeć odnawianie się populacji jelonka rogacza, w lasach stawia się czasem tak zwane mielerze dla jelonków. Taki mielerz to stanowisko z częściowo zakopanymi w ziemi kłodami drewna liściastego, zwykle o średnicy dwóch-trzech metrów i wysokości około jednego metra, zagłębione w gruncie na co najmniej osiemdziesiąt centymetrów. W Polsce wykorzystuje się do tego celu kłody dębowe, natomiast na zachodzie Europy kłody różnych innych gatunków drzew liściastych. Prowadzone są również krajowe i regionalne monitoringi populacji jelonka rogacza, z którymi związane jest między innymi oznaczanie jego drzew matecznych.


Podobne inicjatywy są też podejmowane w innych krajach - na przykład w Wielkiej Brytanii fundacja People's Trust for Endangered Species promuje tworzenie punktów z martwym lub obumierającym drewnem, które mogą posłużyć jako siedliska dla jelonka rogacza i innych owadów, a także jako schronienia i miejsca zimowania dla innych zwierząt. Twórcy takich punktów są zachęcani do nanoszenia ich na mapę.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #lasy #polska

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

76485947-0e39-447c-8b31-21fed54a7546
587b43ee-c097-46c6-b7dd-0bee1964e37e
66e16b1e-9bd1-4b9a-9466-fbc4aad65371

Zaloguj się aby komentować

Młodość w próchnie Mniej więcej każdy prawdopodobnie kojarzy, jak wygląda dorosły jelonek rogacz (Lucanus cervus) – jednak nie każdy wie o tym, że podobnie jak wiele innych owadów, także jelonek spędza większość swojego życia jako żerująca w próchnie larwa.


Larwy jelonka rogacza mają postać rogalikowo wygiętych pędraków o kremowym, częściowo przejrzystym ciele i pomarańczowej głowie z ciemnymi, ostrymi żuwaczkami. Rozwijają się w spróchniałych lub przeżartych przez grzyby kłodach, pniach oraz korzeniach drzew i krzewów liściastych (w Polsce preferują dęby), przez kilka lat karmiąc się próchniejącą tkanką roślin.


Co ciekawe, larwy jelonka porozumiewają się między sobą za pomocą tak zwanej strydulacji – pocierają o siebie odnóża zaopatrzone w mikroskopijne, ząbkowane struktury i wydają w ten sposób krótkie, przypominające zgrzytanie dźwięki. Dźwięki te są odbierane przez inne larwy jako rozchodzące się w podłożu wibracje. Po co jednak larwy miałyby ze sobą "rozmawiać"? Prawdopodobnie oznajmiają w ten sposób swoim pobratymcom, że dany kawałek spróchniałego drewna jest już zajęty i że już ktoś tam żeruje.


Przed przemianą w poczwarkę larwa jelonka robi się szczególnie nietowarzyska – w spokojnym miejscu przygotowuje sobie niewielką, wygryzioną w drewnie lub wyrobioną w ziemi komorę (tak zwaną komorę poczwarkową – kokolit), w której ulokuje się na czas przeobrażenia. Jeśli inna larwa przypadkiem zakłóci jej spokój, lokatorka komory wydaje dźwięki i czasem nawet "bodzie" głową, wysyłając w ten sposób wiadomość, że zajęte i że gości nie przyjmuje.


Czas życia jelonka rogacza jest uzależniony od czynników środowiskowych panujących na danym terenie. Rozwój larwy trwa od trzech do nawet siedmiu lat – na naszych terenach przeciętnie około pięć lat – z kolei stadium poczwarki może trwać kilka tygodni lub kilka miesięcy. W strefie umiarkowanej jelonki zwykle przepoczwarzają się na jesieni, jednak miesiące chłodu przeczekują w kokolitach i jako owady dorosłe wychodzą na powierzchnię dopiero na wiosnę. Po kilku wiosenno-letnich tygodniach, w trakcie których starają się rozmnożyć, kończą życie.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #polska #lasy

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

4ed4784e-eb9a-44e6-a685-17895ba20393
df454756-6f3b-4178-993b-d7852227e6eb
803c8bf0-2084-4b84-9abb-05a78bcfe93e
38b3608a-50e3-4445-8a66-b7f0168d8b33
GrindFaterAnona

@Apaturia czy larwa ma te rogi "na plecach"? dobrze czytam zdjecie larwy?

Apaturia

@GrindFaterAnona Wersja z rogami / mocno rozwiniętymi żuwaczkami to już poczwarka Na trzecim zdjęciu i na rycinie u góry jest poczwarka samca jelonka - żuwaczki wyrastają jej normalnie z przodu głowy, po prostu jest ułożona w takiej pozycji, jak gdyby leżała "na plecach" z odnóżami i głową przykurczonymi w stronę "brzucha".

Zaloguj się aby komentować

Astrologowie ogłaszają tydzień jelonka rogacza! Populacja ciekawostek o jelonkach rogaczach i ich krewniakach zwiększa się


Poprzedni tydzień - ciekawostki o jętkach i widelnicach:

Pięć minut dorosłości jętki Dolania americana

Dodatkowa para oczu u samców jętek

Jętki w bursztynach i ich badanie

Autostopowicz sprzed 16 mln lat - jętka i skoczogonek

Skrzydła jak warkocz u widelnic

Największa europejska jętka, odródka długoogoniasta (Palingenia longicauda)

O jętkach i ludziach


Poprzednie serie:

Ciekawostki o pluskwiakach wodnych

Ciekawostki o chrząszczach wodnych

Ciekawostki o świetlikach

Ciekawostki o ważkach

Ciekawostki o ćmach

Ciekawostki o motylach

Ciekawostki o konikach polnych i pasikonikach


Zapraszam na tag #7ciekawostekprzyrodniczych


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zwalone drzewa dookoła Gołębiewa po ostatniej burzy. Było ich na tyle dużo, że musiałem przez nie przechodzić z rowerem na plecach lub omijać chodząc po krzakach.


#tworczoscwlasna #natura #rower

307096cf-094f-4f5d-bf2a-0132c2ca4212
Ravm

Prowadnicę i łańcuch do plecaka.

bc91409a-f924-4736-bb41-93090f3c0a1c

Zaloguj się aby komentować

Banan11

@Enzo z angielskiego: squirviele

dylizans

K⁎⁎wa za⁎⁎⁎⁎ste

SpasticInk

@Enzo za⁎⁎⁎ał wiewiórki, a potem ułożył koło okna i przykrył liściami, że niby śpią, dobry zwyrol. Jak na Sadolu

Enzo

@SpasticInk W sumie to jest to możliwe

Zaloguj się aby komentować

Taxidriver

Dla zainteresowanych-przeżył.

Zaloguj się aby komentować

O jętkach i ludziach. O tym, że jętki odgrywają pewną rolę w działalności człowieka, wiadomo zapewne każdemu, kto kojarzy sceny poławiania jacicy z "Nad Niemnem" Orzeszkowej. Jacica (czyli jętka) ma opinię pierwszorzędnej przynęty dla ryb słodkowodnych i od dawna była ceniona przez rybaków, w związku z czym w niektórych regionach poławiano ją na zapas.


Tak opisywał połowy jacicy Dyakowski na początku XX wieku: Zdawałoby się że tak nikły i niepozorny chociaż ładny owad nie może mieć żadnego praktycznego znaczenia dla ludzi. A tymczasem w okresie ukazywania się jętek rybacy urządzali na nie olbrzymie i prawidłowe polowania; rozpalają w nocy ognie na łodziach i promach do których zlatują się wówczas miliony owadów. Ludzie łapią je i pakują w worki, a potem suszą, mieszają z gliną i robią z tej masy kule których używają na przynętę dla ryb.


U Glogera można znaleźć informację, że jacica jest stworzeniem płochliwym, od gwaru ucieka, we wietrzne wieczory prawie się nie ukazuje. Z tego względu podczas poławiania jętek należało zachować ciszę.


Bardziej szczegółowo opisywała zwyczaj poławiania jacicy Maria Dynowska w 1928 roku – z opisu wynika, że ludzie pozyskiwali jako przynętę nie tylko dorosłe jętki, ale także ich larwy: Jacicą zowie lud litewski, tak polski jak i ruski, pewien gatunek małego motyla, który i jako poczwarka i jako uskrzydlony owad jest doskonałą przynętą na ryby. Nic dziwnego więc, że połów jacicy stanowi bardzo ważne zajęcie nadniemeńskich rybaków.


Od połowy czerwca rybacy ci wydobywają z dna Niemna, z miejsc im dobrze znanych, duże bryły rzecznego iłu. Ił ten tym szczególnie się odznacza, że jest podziurkowany, pożłobiony w drobne otwory, które w przecięciu przypominają nieco osie gniazda. W otworach kryją się poczwarki jacicy. Wydobyte i następnie przyczepiane do węd, stanowią one przysmak, który wabi rozłakomione ryby.


Jacica wylatuje nad wodę w drugiej połowie lipca pod postacią całych rojów motyli o skrzydłach długich do dwóch centymetrów, jak śnieg białych i zupełnie przezroczystych. Wtedy to w ciche, pogodne letnie noce wypływają na Niemen liczne łodzie, zaopatrzone w płonące pochodnie. Jacica zwabiona światłem spuszcza się jak biała mgła na głowy, ręce i ramiona rybaków, którzy zręcznemi jednostajnemi ruchami zgarniają rozedrgane miljardy motyli do przygotowanych poprzednio worów. Oryginalnie wyglądają ci ludzie, gdy z pełnemi worami do domów wracają, pokryci całkowicie bielą konających owadów. Jacica rozsypana na trawie, na strychach, lub w śpichlerzach i należycie wysuszona, miesza się potem z gliną. Z tak spreparowanej gliny ugniecione kule, zarówno jak i poczwarki jacicy, przy łowieniu ryb czy na wędę czy w sieci walną przysługę rybakom oddają.


Jętki są również współcześnie cenne dla wędkarzy praktykujących tak zwane wędkarstwo muchowe – są chyba najczęściej imitowanym owadem. Jako sztuczne przynęty (sztuczne muchy) są wykorzystywane nie tylko imitacje dorosłych jętek różnych gatunków, ale także imitacje ich larw, osobników w stadium subimago, a nawet osobników w trakcie przeobrażenia i osobników, które utknęły w wylince.


Pierwsza historyczna wzmianka o łowieniu na muchę pochodzi z około 200 roku naszej ery i dotyczy połowów pstrąga na terenie Macedonii – niewykluczone, że opisana tam sztuczna mucha zrobiona z czerwonej wełny i dwóch czerwonych piórek miała docelowo imitować właśnie jętkę.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #historia i trochę #wedkarstwo

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

3f623813-3c10-4fc2-9aaf-c4ea4b77cd6f
enkamayo

Ciekawe.

Czy dzisiaj też łapaliby tak "miliony owadów"? Patrząc na maskę samochodu po trasie latem stwierdzam doswiadczalnie, że ilość owadów znacznie zmniejszyła się w porównaniu z jeszcze 20 lat temu. Choć mam wrażenie, że jest ich teraz więcej niż jeszcze 3 lata temu. Hmm.. Chyba muszę udoskonalić metodę.

Zaloguj się aby komentować

Największa europejska jętka i jej powietrzno-wodny spektakl Odródka długoogoniasta (Palingenia longicauda) to jętka dorastająca do dwunastu centymetrów długości i osiągająca rozpiętość skrzydeł siedmiu centymetrów, co czyni ją największą jętką na naszym kontynencie. Niestety, w większości krajów europejskich jest rzadka lub – jak w przypadku Polski – w ogóle już nie występuje.


Odródka, w przeciwieństwie do innych jętek, lata nisko nad wodą, często muskając jej powierzchnię długimi szczecinkami znajdującymi się na końcu jej odwłoka. Owady dorosłe pojawiają się latem – po przeobrażeniu żyją jedynie kilka godzin i krótko potem giną. Po odbyciu godów samice odródki lecą nad rzeką, wzbijając się na wysokość do dziesięciu metrów, po czym powoli osiadają na powierzchni wody, gdzie składają jaja.


Jętki te można zaobserwować między innymi na niektórych odcinkach rzeki Cisy i jej dopływów. Pojawienie się tych owadów jest tak widowiskowe, że miejscami stanowi atrakcję turystyczną - na Węgrzech czas ten jest popularnie nazywany "zakwitaniem Cisy", a sama odródka jest nazywana po węgiersku tiszavirág, czyli "kwiecie Cisy". Pokryta jętkami powierzchnia wody rzeczywiście wygląda wtedy jak obsypana kwieciem.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady #wegry

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

e9f95268-883d-49d3-986a-1bddc7d82142
22854490-ee16-43cf-a122-fbde1df8d718
d55eac4c-8c59-40f0-a0c5-0d0956769719
CzosnkowySmok

@Apaturia przepiękne zdjęcia

VonTrupka

okurde ile jętek (☉__☉”)

Apaturia

@PanNiepoprawny Takie muszą być bardziej trwałe niż te latające

Zaloguj się aby komentować

Heheszki

@RetroCoder80s wygląda zupełnie jak droga na Joachimów-Mogiły gmina Bolimów 🤔 Na pewno dobrze jedziesz?

Zaloguj się aby komentować

Skrzydła jak warkocz. Widelnice (Plecoptera), podobnie jak jętki, zamieszkują okolice wód i spędzają większość swojego życia jako larwy – w postaci dorosłej żyją, w zależności od gatunku, od kilku dni do kilku tygodni. Larwy widelnic (na drugim zdjęciu) można spotkać głównie w wodach płynących o dużej zawartości tlenu. Są one bardzo wrażliwe na wszelkie zanieczyszczenia, stąd są wykorzystywane jako bioindykatory w ocenie stopnia zanieczyszczenia wody. W związku z pogarszającym się stanem ich siedlisk, liczebność wielu gatunków widelnic spada.


Łacińska nazwa widelnic oznacza dosłownie "skrzydła splecione w warkocz". To odniesienie do skomplikowanej struktury żyłek na ich skrzydłach – ich układ rzeczywiście przypomina trochę warkocz. Tak naprawdę jednak skrzydła widelnic nie są w żaden sposób splecione, obie pary układają się na grzbiecie owada zupełnie płasko. Niektóre gatunki są bezskrzydłe.


Wśród widelnic można wyróżnić gatunki, które jako jedyne znane owady (może poza nartnikami Halobates zamieszkującymi otwarte wody oceaniczne) prowadzą w pełni wodny tryb życia, pozostając w wodzie od narodzin – a raczej, od wyklucia – aż do samej śmierci. Jednym z nich jest Capnia lacustra, gatunek endemiczny, który występuje wyłącznie w amerykańskim jeziorze Tahoe ciągnącym się na granicy stanów Nevada i Kalifornia. Inne w pełni wodne widelnice należą do rodzaju Baikaloperla i występują w jeziorze Bajkał. Nie mają skrzydeł, nie wychodzą na ląd i nie przemieszczają się do innych zbiorników wodnych.


#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta #owady

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

62de6318-9503-4519-8bd8-4a7e65946775
c7386330-033e-4d20-b015-04b0e5c863f5
enkamayo

Kurde, nie wyświetlają mi się twoje posty w powiadomieniach mimo, że mam wszystkie tagi w ulubionych 🫤

Apaturia

@enkamayo Też tak czasem mam - przeglądam raczej kategorie i tagi, bo z tymi powiadomieniami to chyba różnie bywa...

Zaloguj się aby komentować