#nauka

86
4136

Serious games, czyli gry poważne


Gatunek gier, o którym mogliście nie słyszeć. To taki rodzaj tytułów, których główny cel jest inny, niż wyłącznie zabawowy. Dotyczą takich procesów jak zmiana społeczna, wsparcie w procesie terapii, edukacja czy też rehabilitacja.


O kilku takich opowiadam w tym materiale, plus przechodzę przez nieduży przegląd badań nad ich wykorzystaniem.


Zapraszam do sprawdzenia


#gry #nauka #psychologia


https://youtu.be/6uRSkYidp5w

Zaloguj się aby komentować

Powierzchnia Księżyca to niegościnne miejsce, w którym w normalnych warunkach żadna ziemska roślina nie będzie w stanie przetrwać. Co jednak, jeśli zapewnilibyśmy jej odpowiednią osłonę i wspomaganie? Chiński eksperyment przeprowadzony w 2019 roku wykazał, że pomimo licznych przeciwności można sprawić, by na Księżycu coś wyrosło… przynajmniej na krótko.


3 stycznia 2019 roku chińska sonda kosmiczna Chang’e 4 po raz pierwszy w historii wylądowała na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca, na obszarze znanym jako basen Biegun Południowy – Aitken. Lądownik przetransportował wówczas na powierzchnię Księżyca ważącą około trzy kilogramy, szczelnie zamkniętą biosferę zawierającą drożdże, nasiona takich roślin, jak ziemniaki, pomidory, bawełna czy rzodkiewnik (Arabidopsis thaliana), a także jajeczka jedwabnika i muszki owocówki. Biosferę zaopatrzono w różnego rodzaju systemy mające utrzymywać wewnątrz warunki zbliżone do ziemskich.


Eksperyment, zaprojektowany przy udziale dwudziestu ośmiu chińskich uniwersytetów, miał wykazać, czy w takiej biosferze – w warunkach zbliżonych do ziemskich, ale przy sześciokrotnie niższej grawitacji – mogą na Księżycu wykiełkować rośliny i wykluć się owady. Zakładano, że owady będą poprzez oddychanie produkować dwutlenek węgla, a kiełkujące rośliny poprzez fotosyntezę będą uwalniać do pojemnika tlen – co stworzy wewnątrz prosty, miniaturowy ekosystem. Zamontowany w biosferze aparat miał dokumentować przebieg eksperymentu.


15 stycznia 2019 roku poinformowano, że w biosferze wykiełkowały nasiona bawełny, co czyniłoby ją pierwszą ziemską rośliną w historii wyhodowaną na Księżycu. Niestety, bawełna rosła przez zaledwie dwa dni i obumarła przez zmiany temperatury – podczas księżycowej nocy temperatura na zewnątrz pojemnika spadła poniżej -170ºC. Owady nie wykluły się w ogóle, a pierwotnie rozplanowany na sto dni eksperyment trzeba było z konieczności skrócić do dziewięciu.


#ciekawostki #rosliny #kosmos #nauka #ksiezyc #przyroda

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

2a5f347f-e7a7-45f7-804c-b5e571846e1f
JanPapiez2

Znając komuchów to c⁎⁎ja tam wyrosło i jeśli cokolwiek dowieźli to uszkodzone i nawet tego nie rozłożyli

kitty95

Wyszedł eksperyment typu "czemu na Antarktydzie nic nie rośnie?". A mogli w zwykłym zamrażalniku sprawdzić.

irbis9

Zbieracze bawełny - Uff...

Zaloguj się aby komentować

wpis @Yes_Man o Edwardzie Salku przypomniał mi, że w 1959 r. pracujący w Volvo inżynier, Nils Bohlin, opracował nowoczesny, trzypunktowy pas bezpieczeństwa. Mimo opatentowania swojego wynalazku, firma postanowiła pozostawić ten patent otwarty, udostępniając go bezpłatnie wszystkim innym producentom pojazdów.


Znacie więcej takich "gestów"? Ja mam jeszcze w głowie sprawę z obszaru streamingu:

Jarosław Duda wynalazł metodę kompresji danych ANS, z której dziś korzystają miliardy ludzi. Wynalazek miał służyć całej ludzkości, więc naukowiec z UJ go nie opatentował. Zrobił to Microsoft. Spór z gigantem o unieważnienie patentu byłby kosztowny. Pomóc mógłby polski rząd, ale tego nie robi.


Treści skopiowane z google.


Jego historia jest przykładem skurwi3nia tego świata.


#ciekawostki #nauka #technologia #motoryzacja #informatyka

8ed4c078-6ce1-4aed-8934-955652833900
855789b5-c5f2-462a-9a9d-5d902efee510
tmg

... i ostatecznie ta wspaniała firma skończyła w chińskich łapskach. Może gdyby przycinali jakieś minimalne nawet opłaty patentowe od tych pasów to by się jej historia potoczyła inaczej. Mieliby spore środki na R&D. Nawet gdyby brali po $1 od samochodu to by mieli kilkadziesiąt mln $ rocznie. Ale równie dobrze mogli by mieć z tego pareset mln $ i wszyscy by byli zadowoleni.

Zaloguj się aby komentować

Sałatka na ISS Przez długi czas rośliny uprawiane w ramach eksperymentów na orbicie ziemskiej nie były przeznaczone do konsumpcji – astronauci mieli jedynie opiekować się nimi, prowadzić obserwacje dotyczące ich rozwoju i okazjonalnie pobierać z nich próbki.


Po raz pierwszy astronauci spróbowali wyhodowanych przez siebie roślin w 2003 roku. W tym czasie po rosyjskiej stronie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) prowadzone były eksperymenty z uprawą karłowatej odmiany zielonego groszku w systemie Łada. Łada to najstarszy system do uprawy roślin z komorą przypominającą miniaturową szklarnię – został zainstalowany na ISS w 2002 roku i działa także obecnie. Rosyjscy astronauci nie tylko prowadzili obserwacje rozwijających się tam roślin, ale także konsumowali część zbiorów.


Pierwszą rośliną, która została wyhodowana i skonsumowana poza Ziemią za przyzwoleniem NASA, była czerwona sałata rzymska (Lactuca sativa L. var. longifolia) odmiany Outredgeous, uprawiana na ISS w systemie Veggie. 10 sierpnia 2015 roku astronauci Scott Kelly, Kjell Lindgren i Kimiya Yui otrzymali oficjalne zezwolenie na zebranie i spożycie sałaty – przed konsumpcją każdy liść musiał jednak zostać przetarty ściereczką dezynfekującą nasączoną środkiem na bazie kwasu cytrynowego. Część liści astronauci zostawili dla swoich dwóch kolegów z Rosji, którzy w tym czasie odbywali spacer w przestrzeni kosmicznej, a pozostałą część zbiorów spakowali zgodnie z wytycznymi jako próbki.


#ciekawostki #jedzenie #kosmos #nauka #rosliny #warzywa

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

2b3bf154-ae2a-45d3-b4a9-1a6b2fac5899
e4de1f0b-1413-446b-8654-2ef72151eaa6
Rzeznik

@Apaturia sądząc po minie Scotta to smak był kosmiczny

lurker_z_internetu

Dziwi mnie, że NASA użyła światła blurple (niebieskie i czerwone LEDy).


O ile z punktu widzenia efektywności fotosyntezy zdaje się mieć to pozorny sens (zielone światło praktycznie nie bierze udziału w fotosyntezie), to sałata rozwija się znacznie gorzej bez światła zielonego. Ma to związek z regulacją hormonalną roślin.


Tutaj przykładowy eksperyment: https://youtu.be/W39rWLGcMJM

kitty95

Słaba ta kosmiczna dieta. Nie spotkałem się nigdy z szacunkami ile i czego trzeba by było uprawiać, żeby 1 człowiek nie umarł z głodu i miał zapewnioną samowystarczalność.

Zaloguj się aby komentować

Kosmiczne kwiaty Chyba najsłynniejszymi jak dotąd kwiatami, które rozkwitły poza Ziemią, są cynie (Zinnia) wyhodowane pod koniec 2015 roku na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Cynie były wówczas częścią eksperymentu dotyczącego uprawy roślin w warunkach mikrograwitacji w tak zwanym systemie Veggie (The Vegetable Production System). System Veggie to coś w rodzaju kosmicznego ogródka znajdującego się na ISS – jest dość prosty, nie wymaga znacznego zasilania i docelowo ma umożliwiać astronautom uprawę świeżych warzyw, które potem będą mogły zostać włączone do ich diety.


Eksperyment z cyniami rozpoczął się 16 listopada 2015 roku, kiedy to zostały zasiane. Niestety, pod koniec grudnia „nie wyglądały zbyt dobrze”, jak ocenił ich stan jeden z astronautów, Scott Kelly. Nie chcąc, żeby cynie padły do końca, Kelly zaproponował obsłudze naziemnej wprowadzenie pewnych zmian do procedur związanych z dbaniem o rośliny:


Wiecie, myślę, że gdybyśmy polecieli na Marsa i uprawiali różne rośliny, bylibyśmy odpowiedzialni za decydowanie, kiedy te rośliny potrzebują wody. Trochę jak w moim ogródku, patrzę na niego i mówię „O, może powinienem dzisiaj podlać trawę”. Myślę, że tak właśnie powinno się to załatwiać.


Ekipa odpowiedzialna za działanie systemu Veggie zgodziła się z nim i opracowała zestaw bardziej ogólnych wytycznych dotyczących opieki nad cyniami, pozostawiających astronaucie więcej swobody w podejmowaniu decyzji – opracowanie to nazwano The Zinnia Care Guide for the On-Orbit Gardener.


Kelly był zdeterminowany, żeby przywrócić cynie do formy. Jego wysiłki zostały w końcu uwieńczone sukcesem: dzięki jego opiece kondycja roślin wyraźnie się poprawiła, pojawiły się na nich pąki, a 12 stycznia 2016 roku pierwszy z nich zaczął się rozwijać, ukazując płatki kwiatu.


W Walentynki 14 lutego 2016 roku, kiedy cynie zaczęły już przekwitać, Kelly zebrał ich kwiaty w mały bukiet, a następnie sfotografował je w Kopule ISS na tle Ziemi i widocznej dookoła przestrzeni kosmicznej. Do zdjęcia dodał komentarz:


Pielęgnowałem #KosmiczneKwiaty aż do dziś i teraz wszystko, co pozostaje, to wspomnienia.


#ciekawostki #rosliny #kwiaty #nauka #kosmos #historia

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

b0008968-a5df-48a6-94dc-6b5e55edebf5
8063e639-b4b8-4aeb-a088-dff2531c458a
kitty95

A tak jeszcze, w nieważkości dużym problemem są wszelkie mikrocząstki unoszące się w powietrzu. Nie wiem czy Cynia pyli, ale jakby taki kwiatek mocno pylił, to literanie przekichane. Stąd bez rozwiązania problemu wytwarzania sztucznej grawitacji nie ma co marzyć o kwietnych ogrodach w kosmosie.

Zaloguj się aby komentować

Morrowind i nabywanie umiejętności


Wyobraźcie sobie, że przesłuchujecie rzeczy na Spotify.


W pewnym momencie algorytm podrzuca wam różne utwory spoza waszej listy. I nagle słyszycie coś, co sprawia, że zatrzymujecie się na moment. W życiu nie słyszeliście tak pięknej progresji akordów. Koniec z tym, nie będziecie już biernym słuchaczem. Pora nauczyć się grać na klawiszach.


Wyobrażamy sobie jak nasze palce będą pływać z gracją morskich stworzeń. Nie ma oporu, jest tylko poddanie się napływowi weny i magii skal. To działanie dopaminy, która motywuje nas do tego, aby spełniać te miłe obrazki naszych wyobrażeń.


Ale, gdy tylko siadamy do grania dzieje się coś niedobrego. Lewa ręka nie chce oderwać się od prawej, naśladując jej poczynania. To nie brzmi tak, jak chcemy. Pytamy dopaminy o co chodzi, ale jej nie ma, ona już zrobiła swoje, zostawiła nas samych z tym rozczarowaniem.


Trochę tak jak zaczęliśmy swój build maga, wpadamy do Addamasartus, próbujemy walić z przepotężnej kuli ognia i nagle nic się nie dzieje. Poza strzałą, która właśnie w nas trafiła. Resetujemy grę, robimy builda wojownika i wpadamy tam z dwuręcznym mieczem.


System skilli w Morrowind nie odbiega szczególnie mocno od tego, w jaki sposób przychodzi nam zdobywać nowe umiejętności i stawać się w nich coraz lepszymi. Jasne, jest uproszczony, bo w rzeczywistości, te czynności, w których jesteśmy coraz lepsi automatyzują się, a za ich „obsługę” zaczynają odpowiadać ośrodki podkorowe, nie nasza kora. Dlatego możemy prowadzić samochód i śpiewać jednocześnie soundtrack z Vaiany.


Generalnie nasz mózg wydaje się nie być za bardzo po naszej stronie, czy to przy buildzie maga, czy to przy siadaniu do gry na pianinie po raz pierwszy. Jeśli odczuwamy zbyt duże poczucie straty, na przykład czasu, przedni zakręt obręczy (ACC) będzie popychać nas w stronę rezygnacji, aby nie tracić swoich zasobów (Botvinick, 2007). A jest to tym bardziej prawdopodobne, im bardziej w przeszłości zdarzało nam się odpuszczać (por. Walton i in.., 2007).


W każdym razie – znowu, patrząc na system w Morrowind od trochę innej strony – powtarzanie danej czynności est niczym innym jak wzmacnianiem połączenia pomiędzy neuronami, które odpowiada za tę czynność (zob. Magallón i in., 2016). A im więcej powtórzeń, tym to połączenia jest silniejsze i trwalsze.


Ok, ale jak długo musimy coś robić, aby stać się w tym mistrzem (i z miejsca walić kulą ognia w tych rzułtomordych High Elfów)


Mogliście się spotkać z tą zasadą, że należy na coś poświęcić 10 000 godzin, aby stać się w tym czymś rzeczonym mistrzem (Ericsson i in., 1993).


No cóż, nie jest to takie proste. Jak ze wszystkim. Skupianie się na jednym czynniku/zmiennej/wartości/whatever, jako czymś, co miałoby w pełni wyjaśnić tym bardziej jeszcze złożone zjawisko, musi liczyć się z polemiką (zob. np. Miall, 2013; North, 2012), chociaż broniąc trochę autorów – nie chodziło w tym o sam czas, jako taki, ale właśnie o jakość tego czasu (zob. Harwell i Southwick, 2021).


Ale wiecie co, zastanawianie się nad tym odciąga nas od sedna, czyli tego, że po prostu praktyka czyni mistrza, i to jest ten rzadki przypadek, kiedy grupa starych ludzi, dawno nieżyjąca, przekazała nam mądrość dziejową, która faktycznie działa.


Bibliografia:


Botvinick, M. M. (2007). Conflict monitoring and decision making: reconciling two perspectives on anterior cingulate function. Cognitive, Affective, & Behavioral Neuroscience, 7, 356-366.


Ericsson, K. A., Krampe, R. T., & Tesch-Römer, C. (1993). The role of deliberate practice in the acquisition of expert performance. Psychological Review, 100(3), 363–406


Harwell, K., Southwick, D. (2021). Beyond 10,000 hours: addressing misconceptions of the expert performance approach. Journal of Expertise, 4(2), 220 - 233).


Magallón, S., Narbona, J., Crespo-Eguílaz, N. (2016). Acquisition of motor and cognitive skills through repetition in typically developing children. PLoS ONE, 11(7), e0158684.


Miall, C. (2013). 10,000 hours to perfection. Nature Neuroscience, 16, 1168-1169.


North, J (2012) An overview and critique of the ’10,000 hours rule’ and ’theory of deliberate practice’. Project Report. Leeds Metropolitan University.


Walton, M. E. et al. (2007). Adaptive decision making and value in the anterior cingulate cortex. NeuroImage, 36, T142-T154.


#nauka #psychologia #gry

49e8bfcb-5cef-4397-8223-ea245991732d
Michot

To o grze. Poza obszarem moich zainteresowań, nawet daleko. Ale opakowane tak ładnie, że leci piorun.

Zielczan

@Psychologia_Gier_Wideo atletyka, akrobatyka, pancerz i miecz wybrane jako główne umiejętności i levele w Morrku robi się w try miga, tylko w sumie nie wiem, czy to ma sens, żeby tam tak szybko progressować

Psychologia_Gier_Wideo

@Zielczan Ja tam lubię jak w miarę szybko się staję takim czołgiem, co wszystko po drodze zgniecie.


A potem szybko się nudzi i odpalam nową grę :v

Zaloguj się aby komentować

Rzodkiewnik na orbicie Początkowo misje kosmiczne nie trwały na tyle długo, by rośliny zabierane w kosmos w ramach eksperymentów miały czas wyrosnąć z nasion i wytworzyć kwiaty. Pierwszą rośliną w historii, która zaliczyła cały swój cykl życiowy w stanie nieważkości, był rzodkiewnik pospolity (Arabidopsis thaliana) z rodziny kapustowatych (Brassicaceae).


Rzodkiewnik ten, znany również jako rzodkiewnik Thala, to niepozorna, jednoroczna roślina zielna o małych, białych kwiatach, którą często można spotkać na przydrożach. Ze względu na swoje niewielkie rozmiary, odporność, stosunkowo krótki cykl rozwojowy i prostą budowę materiału genetycznego jest często wykorzystywany w botanice, w tym w badaniach nad genetyką roślin, jako roślina modelowa.


Jak rzodkiewnik znalazł się w kosmosie? W 1982 roku jego nasiona zabrano na stację kosmiczną Salut 7 – była to ostatnia załogowa stacja kosmiczna wysłana na orbitę w ramach sowieckiego programu Salut. Stację Salut 7 wyposażono w sześć różnych systemów służących podtrzymywaniu roślin przy życiu, przydatnych podczas przeprowadzania eksperymentów z uprawą roślin. Nasiona rzodkiewnika trafiły do systemu hydroponicznego o nazwie Fiton-3, składającego się z plastikowego pojemnika o objętości około siedmiuset centymetrów sześciennych, zaopatrzonego w otwory wentylacyjne, pięć rezerwuarów z pożywką i wyposażonego w lampę o mocy światła siedmiu tysięcy luksów.


W trakcie trwającego sześćdziesiąt dziewięć dni eksperymentu przebywający na stacji astronauci zasiali nasiona rzodkiewnika w pojemniku, włączyli lampę, która miała stale je doświetlać, i przeprowadzali obserwacje dotyczące wzrostu i rozwoju roślin. Rzodkiewnik nie tylko zdołał w tym czasie wyrosnąć, ale także wydać kwiaty i nasiona – stając się pierwszą w historii rośliną, która zakwitła poza Ziemią.


Po przerwaniu eksperymentu zabrano pojemnik z powrotem na Ziemię, wraz ze znajdującymi się wewnątrz siedmioma w pełni rozwiniętymi egzemplarzami rzodkiewnika. Badania wykazały, że dwie rośliny wytworzyły owoce pozbawione nasion, reszta natomiast wytworzyła normalne owoce i ponad dwieście dojrzałych nasion.


#ciekawostki #nauka #przyroda #rosliny #astronomia #kosmos #historia

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

ed4f3614-ae7b-487a-ae1f-2532a38be16a

Zaloguj się aby komentować

aerthevist

@Ten_koles_od_bialego_psa zostala pockowana w Paryzu jako Marie Curie-Sklodowska i tego powinnismy sie trzymac.

Pirazy

@aerthevist nie wiem jak jest prawidlowo w swietle prawa i przepisow z tamtego okresu, jednak wiemy ze dopisywala sobie przy podpisywaniu czegokolwiek drugi czlon nazwiska. Czy bylo to prawidlowe/legalne? Czy powinnismy sie w ogole tym przejmowac? W mojej ocenie swiadczy to wciaz o malosci i kompleksach Polakow jako narodu.


Gornolotne opowiesci i mity jak np ten o sercu Chopina, ktory "chcial zeby jego serce spoczelo w ojczyznie", a tak naprawde poprosil o wyciecie organu bo panicznie bal sie pochowania za zycia a jego siostra przywiozla je w sloiku nielegalnie. Nawet duchowni nie chcieli tego przechowac, bo mieli watpliwosci co do prowadzenia sie Chopina i jego wybranki.

Zaloguj się aby komentować

Moon Trees – czyli Drzewa Księżycowe – to drzewa, które wykiełkowały z nasion zabranych w kosmos w ramach misji Apollo 14 w 1971 roku. Misja Apollo 14 była ósmą w historii załogową wyprawą amerykańskiego programu Apollo, trzecią, podczas której odbyło się lądowanie na Księżycu i pierwszą, w ramach której wylądowano na obszarze wyżynnym Księżyca. Na pokład statku, w ramach eksperymentu, zabrano nasiona pięciu gatunków ziemskich drzew: sosny taeda (Pinus taeda), platana zachodniego (Platanus occidentalis), ambrowca amerykańskiego (Liquidambar styraciflua), sekwoi wieczniezielonej (Sequoia sempervirens) i daglezji zielonej (Pseudotsuga menziesii).


Inicjatywa wysłania nasion w podróż w kosmos narodziła się po tym, jak jednym z astronautów wybranych do misji Apollo 14 został Stuart Roosa. Na początku swojej ścieżki zawodowej Roosa pracował jako tak zwany smoke jumper – specjalnie przeszkolony strażak-skoczek spadochronowy, wysyłany na pierwszą linię w czasie akcji gaszenia pożarów na rozległych obszarach leśnych. Edward Cliff, ówczesny szef amerykańskiej Służby Leśnej, znał Roosę z czasów jego pracy w tym zawodzie i kiedy dowiedział się, że Roosa został jednym z członków załogi Apollo 14, skontaktował się z nim i zaproponował eksperyment: zabranie nasion drzew w kosmos.


Nasiona, wyselekcjonowane przez Stana Krugmana z Służby Leśnej, zostały posortowane i szczelnie zamknięte w plastikowych torebkach, a następnie dodatkowo zabezpieczone w małym metalowym pojemniku. Spędziły poza Ziemią dziewięć dni – Roosa miał je przy sobie i nosił je ciągle w swoim zestawie osobistym, kiedy w lutym 1971 roku statek okrążał Księżyc.


Niestety, po powrocie na Ziemię, podczas realizacji procedur dekontaminacji, torebki przez przypadek pękły i nasiona rozproszyły się po komorze próżniowej. Podejrzewano, że działanie próżni nieodwracalnie je uszkodziło. Próba wykiełkowania niektórych z nich, podjęta w Houston przez Stana Krugmana, zakończyła się jedynie częściowym powodzeniem – nasiona co prawda wykiełkowały, ale młode rośliny nie przetrwały długo z uwagi na brak odpowiednich warunków. Pozostałe nasiona przetransportowano do ośrodków w Gulfport i Kalifornii i tym razem udało się nie tylko wykiełkować wiele z nich, ale także utrzymać sadzonki w dobrej kondycji.


Większość Drzew Księżycowych została rozdana w latach 1975 i 1976 stanowym organizacjom związanym z gospodarką leśną, by zostały zasadzone w różnych miejscach w kraju w ramach obchodów dwusetnej rocznicy ogłoszenia niepodległości USA. Część drzew trafiła także do innych krajów, między innymi do Brazylii i Szwajcarii, a jeden egzemplarz został podarowany cesarzowi Japonii. W związku z tym, że nie śledzono dystrybucji Drzew Księżycowych w sposób systematyczny, do dziś znane są lokalizacje tylko niektórych z nich i wciąż zbierane są informacje o pozostałych.


W 2022 roku przybyło Drzew Księżycowych – kolejne nasiona drzew zostały zabrane w kosmos w ramach misji Artemis I i spędziły poza Ziemią dwadzieścia pięć dni. Wyhodowane z nich drzewka w 2024 roku zostały zasadzone w dwustu trzydziestu sześciu lokalizacjach na terenie USA, między innymi przy uczelniach, muzeach i budynkach instytucji rządowych, i zapewne będzie ich jeszcze więcej. Akcja sadzenia „nowej generacji” Drzew Księżycowych ma, zgodnie z planem, potrwać do jesieni 2025 roku.


#ciekawostki #nauka #rosliny #przyroda #drzewa #kosmos #historia

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

2fdb85e2-d39b-4c45-b05a-8cc0cec3536e
36e2149b-4f31-45fa-b679-47106d874c08
Shotsel

@Apaturia moze i w USA maja drzewa z kosmosu, ale to my mamy papieskie deby! xD

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/D%C4%85b_papieski

Apaturia

@Shotsel Żeby tylko papieskie W moim mieście jest cała aleja pamiątkowych dębów, bo co przyjedzie ktoś znaczniejszy, to już czeka na niego sadzonka do wkopania i tabliczka pamiątkowa.

kitty95

@Apaturia czemu niby nieważkość miałaby zaszkodzić nasionom? Rozumiem, jakby je w próżni na zewnątrz trzymali.

Zaloguj się aby komentować

AndrzejZupa

Temat bardzo ciekawy, ale nie potrafię przebić się przez ten syntetyczny przekaz nacechowany za⁎⁎⁎⁎ście psychologiczną nomenklaturą. To trochę jakbym gadał moim językiem branżowym do zwykłych czarnuchów (vide co oznacza „security control”?).

Psychologia_Gier_Wideo

@AndrzejZupa Nie da się trochę bez tego :x Generalnie celuję w studenciaków psychologii. Tu jest chociaż jakiś przykład z czegoś w miarę namacalnego, wyobraź sobie siedzieć na wykładzie i mieć tę nomenklaturę, ale tylko ją

AndrzejZupa

@Psychologia_Gier_Wideo jednego takiego studenta mam pod ręką - z nudów wyślę mu do zrecenzowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

#nauka

Ziomeczki pluszowe, co najlepiej nadaje się do streamingu? Mam starego kompa w puszce i jakieś słuchawki. Brakuje mi tylko kamery i jakiegoś znośnego mikrofonu z puszkiem. Może któreś z Was ma jakieś doświadczenie i będzie w stanie polecić mi ostatnie dwie propozycje...

Projekt ma polegać na tym, żeby się łączyć z jakimiś randomami z neta i szlifować angielski.

Guma888

Po co Ci puszek na mikrofon?

enderwiggin

@Guma888 Na wiatr, jak mnie pojebie do tego stopnia żeby wyjść z piwnicy.


A tak na poważnie to głównie do domu i do voice video. Na bieżąco. Nie planuje szortów ani YT.

MaMajk

Pop filter się to nazywa. Potocznie plujka ;)

enderwiggin

@MaMajk Ale to soft do redukcji? Czy ten misiek?

Rudolf

@enderwiggin ale to chcesz robić strimy w internecie z rozmawiania z ludźmi tak?

Zaloguj się aby komentować