Trochę mi się nudzi, więc przytoczę wam jak działają rolnicy w Polsce (i pewnie nie tylko tam).
Słyszeliście kiedyś o trójpolówce? To taki wynalazek z czasów średniowiecza, w Polsce pojawiła się już w XII wieku. Polega to na tym, że pole dzieli się na 3 części, jedna z nich obsiewana jest zbożem ozimym, druga jarym, a trzecia jest w ugorze i stanowi pastwisko dla zwierząt hodowlanych. Pozwala to zapobiec wyjaławianiu ziemi, a zatem zmniejszeniu plonów. Podkreślam, że wynaleziono to już w XI wieku, a w XII zagościła w Polsce.
No i teraz jak to robią rolnicy w Polsce:
-
Zasiewają pole szczawiem, ale akurat w tym sezonie szczaw się nie sprzedaje, za to za⁎⁎⁎⁎ście droga i chętnie kupowana jest kapusta pekinka.
-
Roztropny rolnik zasiewa całe pole kapustą pekinką bo była droga, logiczne. Jakiś skrawek se zostawi na ogródek albo ogórki.
-
Roztropnych rolników jest więcej niż jeden, reszta też zasiewa pekinkę. Wszak na tym można zarobić.
-
Przychodzi czas zbiorów, każdy rolnik jest dumny ze swojego zdrowego rozsądku i wie, że zarobi kupę SIANA (heheuhue). Jedzie więc na skup, po drodze mija ciągniki z kapustą pekinką i myśli sobie "ale schodzi! Ludzie całymi ciągnikami kupują!"
-
Na skupie jest cała kolejka ciągników z przyczepami wypełnionymi pekinką. Te skur*ysyny ukradły pomysł rezolutnego rolnika (pomyślał każdy rolnik). Cena na skupie zamiast 5 zł za kilo wynosi 50 groszy - wyprzedanie całego pola ledwie pokryje koszty wysiewu i opieki, a to przecież trzeba jeszcze zebrać a to nie jest za darmo.
-
Rolnicy sprzedają pierwszy rzut swojej kapusty, a resztę koszą bo taniej niż zebrać i sprzedać (ale wiecie, oni to robią, żebyśmy my mieli jedzenie, które oni właśnie skosili i wypierdolili w glebę).
-
Mało kto sadzi pekinkę, tylko jacyś debile co nie zauważyli, że w tym roku była taka tania.
-
Wszyscy sadzą buraki, w tym sezonie były drogie (bo wszyscy mieli pekinkę, a mało kto buraki).
-
Przychodzi następny sezon - pekinka znów jest droga na skupie, za to buraki tańsze dziesięciokrotnie.
Myślicie, że to tak nie wygląda? Znacie rolników, którzy robią inaczej? Brawo! Niestety większość rolników myśli dosłownie w ten sposób. Widziałem na własne oczy, pomagałem w zbiorach, słuchałem narzekania jakie te skupy są pazerne i chciwe.
No ale wiadomo, mądry rolnik po szkodzie.
#strajkrolnikow