#nieruchomosci

158
1700
RogerThat

O, to ja i @WilczyApetyt i @kubolex

Gustawff

U mnie garaże po 100 tys, moment kupowania to był z 3 lata temu jak były po 40 tys (co już wtedy wydawało się horrendalną kwotą).

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Na portalu biaukova pojawił się artykuł, w którym jeden pośrednik opisuje, jak manipulować klientami, dla których cena #mieszkanie jest za wysoka.


Kradnę i wrzucam tutaj, może zarówno artykuł, jak i cała strona pełna podobnych złotych rad (do nich też wrzucam link) przydadzą się komuś, kto będzie chciał sprzedać albo kupić #nieruchomosci i kto nie chciałby naciąć się na manipulacje pasożytów z branży #posrednicy


https://www.nieruchomosci-online.pl/porady/techniki-obrony-ceny-34929.html

https://www.nieruchomosci-online.pl/porady/sprzedaz-i-negocjacje/

#nieruchomosci


Była dyskusja o poprawkach które musi robić deweloper. @bartek555 słusznie zauważył że realnie wykonuje to podwykonawca a nie deweloper. To ja Wam napisze jak to wygląda z drugiej strony tzn od podwykonawcy


Kiedyś myślałem że współpraca z deweloperami to fajna sprawa. I tak pewnie myśli większość początkujących


Najpierw zrezygnowałem z dużych deweloperów. Fajnym przykładem była prosta tower. Dostałem zapytanie o wykonanie instalacji tymczasowej oświetlenia na budowie. Wysłałem ofertę. Pani dzwoni "Natenczaswojski super oferta, najtańsza, będziemy działać, jutro prześlę umowę".

Następnego dnia dzwoni "niestety nasz dział finansowy stwierdził że to za drogo, czy może pan wykonać to 20% taniej?" Coo? Przecież jestem najtańszy to jak jeszcze taniej. "dobra to ja z nimi jeszcze pogadam"

Kolejny dzień "no sprawa już nieaktualna przymusilismy innego naszego podwykonawcę aby to zrobił". Dokładnie tego słowa użyła. No to dzięki za taka współpracę.


Potem zrezygnowałem że średnich deweloperów.

Osiedle 12 lokali w zabudowie szeregowej. Podpisałem tanio umowę na 6 ale myślę sobie że potem będzie jeszcze kolejne 6, będzie robota. A tu zonk, jak kończyłem pierwszy etap to już rozsyłali zapytania ofertowe na kolejne 6. I jak podpytalem to ceny dostali takie że nawet by mi się nie chciało zaczynać. A potem dzwonił kierownik pytać że jakiś Ukrainiec mu robi puszki połączeniowe pod sufitem gdy tak się nie robi od 25 lat.


Więc najpierw zdejmujemy majtki żeby zrobić dobrą cenę licząc na współpracę na lata a potem się okazuje że znalazł się ktoś o 1000zl tańszy. Jak jest nadzieja na dalszą współpracę to reklamacje robi się szybko. A jak wiadomo że nic z tego już nigdy nie będzie to reklamacje robi się jak już naprawdę nie ma nic innego do roboty albo afera już bardzo mocna.


A czym cena niższa tym więcej jest konieczności aby oszczędzać. Na pracownikach, na materiałach, na sprawdzaniu prac przed oddaniem.


I tak niestety robią wszystkie ekipy jak widzę. Czym mniej kontroli ze strony dewelopera tym więcej ścinania zakrętów.


I tak się kręci kółko spierdolenia. Deweloper wykręca za⁎⁎⁎⁎ste marże a klient i podwykonawca narzeka.


Jedynie jeszcze współpracuje z małymi prywatnymi inwestorami gdzie to zwykle jest jedna osoba co finansuje, buduje, nadzoruje i sprzedaje domy. Zwykle budują jeden bliźniak rocznie ale np jedna z takich osób mi powiedziała "ja wolę zapłacic trochę więcej ale współpracować ze sprawdzonymi stałymi wykonawcami i nie mieć kłopotów". Tej osobie tłumaczyłem jak wygląda budowa, co to jest rbtka itp jak 6 lat temu stawiała swój pierwszy budynek. I od tamtej pory współpracujemy. A jak dzwoni że klient ma reklamacje, to załatwiam to w parę dni.


Generalnie to ja bym od dewelopera domu nie kupił za dużo widziałem co się dzieje i jakie wtopy są ukrywane.

qwedud

@NatenczasWojski mi tez jako podwykonawcy zdarza sie pracować dla deweloperów, dlatego jak przeczytalem to co napisałes to az musialem skomentować. Wszystko to jest święta prawda, trafione w punkt! Ja tak samo nie kupiłbym nic od dewelopera, za dużo sie naoglądałem. Duzy deweloper potrafi puscić z torbami niejedną firmę, tylko chyba dla własnej przyjemności.

Bystrygrzes

@NatenczasWojski moj tesc u jednego dewelopera jeszcze zostawial 10% sumy z faktury na poczet gwaracji. Blokowane na 2 lata.

te 10% to byl caly jego zarobek.


Deweloper mial zrobione

Pracownik mial zaplacone

Zus mial zaplacony

podatek zaplacony


Mowilem mu wtedy o cash-flow, za moja sugestia wzial jeszcze jednego dewelopera ale ten zaplacil z opoznieniem.... 4 miesiecznym XD

Wtedy postanowilem, ze moze lepiej pojade na zachod

kitty95

robi puszki połączeniowe pod sufitem


Ej. Może i się nie robi, ale ja np. tak sobie zrobiłem, bo zamiast 12 kabli do rozdzielnicy, to miałem 2. Moda nie zawsze jest dobra.


Od deweloperów to tylko desperaci kupują domy, taka prawda.

Zaloguj się aby komentować

Kurwicy idzie dostac. Trzech ludzi się ze mną na dzisiaj umówiło oglądać mieszkanie. Starsze małżeństwo suzkające mieszkania dla córki na studia i uwaga dwóch pośredników, którzy sie nie przedstawili jako agenci. Zmarnowałem godzine, by po prostu im powiedzieć, że nie jestem zainteresowany. Jesli ktoś kiedyś zawnioskuje o jakieś osankjonowanie zawodu agenta to oddam mu nerke i córkę, której nie mam #nieruchomosci #wielbuontgonikwadrat

Enzo

@wielbuont Jak się nie przedstawili to bym teraz zadzwonił do nich że mam mieszkanie do sprzedania gdzieś na drugim końcu miasta żeby na darmo pojechali i stracili czas tak jak to robią innym.

Zaloguj się aby komentować

Jim_Morrison

Głupszej rzeczy już dzisiaj raczej nie zobaczę.

Zaloguj się aby komentować

PL2050 złożyła projekt ustawy, która zmusza patodeweloperów do usuwania wad powstałych w budowie.

(trwają konsultacje, można wypełniać ankiety profilem zaufanym)


https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=KONSULTACJE_PROJEKTY&NrKadencji=10&Wsk=T


Tutaj tzw. ciocia Kasia wyjaśnia o co chodzi:


Po ustawie o jawności cen mieszkań, pora wyjąć kolejną cegiełkę ze świata według deweloperów. Chcemy dać kupującym mieszkanie prawo do zmuszenia deweloperów do usuwania patodeweloperskich wad. Na tym nie koniec: w kolejce - ujawnienie cen transakcyjnych.


W fimiku na twitterze więcej szczegółów: https://x.com/Kpelczynska/status/1917153211900899544


#nieruchomosci

Pouek

Oby jej tylko nikt nie wyskoczył z okna

SciBearMonky

@inty no żadna nowość w eu a nasi zaskoczeni że już nie można dumać ludzi na pustaki

Marchew

Z usterkami jest wyższa patologia.

Deweloper X powołuje niemal na każdy swój budynke zarządcę nieruchomości firmę Y.

Ty jako właściciel nieruchomośći (mieszkania!) masz prawo złożyć reklamację jedynie dla TWOJEGO mieszkania. Nie przysługuje Ci prawo do reklamacji części wspólnej, np. Walącej się klatki schodowej, odpadającego styropianu z elewacji, niedziałającej windy, odpadających kafelek na korytarzu, uschniętej zieleni na terenie zewnętrznym.

Usterki części wspólnych może zgłaszać TYLKO zarządca. TEN który dostaje hurtem niemal wszystkie bloki do zarządzania od dewelopera. Jako wspólnota możecie zmienić zarządcę. Ale to nie takie łatwe. Jeśli pod głosowanie wejdzie uchwała typu: sprawie przyjęcia sprawozdania finansowego, albo w sprawie udzielenia absolutorium Zarządcy nieruchomości, takie głosowanie może trwać miesiącami aż się te 50% uzbiera. A uchwała o zmianę zarządcy? Pewnie czas trwania ustawi na "tydzień" i jeszcze "skutecznie" o nim nie powiadomi, aby tylko nikt nie zdążył zauważyć że coś się głosuje : )


Dostają robotę w zamian za skuteczne niezgłaszanie usterek. Tyle.

A i jeszcze sobie dorobią za podpisanie umów serwisowych zaprzyjaźnionym firmom : )

Czysty biznes.

ps. zarządcy to Sp. z o.o. i armia prawników na plecach, nie ugrasz nic tak samo jak ciężko ugrać z deweloperem.

Zaloguj się aby komentować

Stoję przed dylematem w kwestii nowokupionego domu: malować ściany i sufity samemu, czy wziąć fachowców. Mowa o kraju skandynawskim, także taka załoga do malowania to całkiem droga zabawa, więc skłaniam się ku spróbowaniu samodzielnie, na dodatek mega chce się nauczyć czegoś pożytecznego. No ale, problem jest taki, że nie mamy zbyt dużo czasu na ogarnięcie chaty zanim zjawia się w niej nasze rzeczy, max 3 pełne dni tak naprawdę, a powierzchni jest łącznie 113mkw (mieszkalnej, do pomalowania więcej). Zakładam, że to trochę za krótko, żeby osoba bez jakiegokolwiek doświadczenia ogarnęła to do końca. Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś z choćby minimalnym doświadczeniem w temacie, czy da się to ogarnąć, kiedy już część mebli (na szczęście nie te największe) i kartony z rzeczami są w domu? Czy będzie to kompletna, niewarta tego, katorga?

#nieruchomosci #majsterkowanie #remontujzhejto

emdet

@cweliat jak wszystkie ściany ten sam kolor to na luziku. Najwięcej czasu się schodzi z oklejaniem i odcinaniem kolorów, trzeba czekać na przeschnięcie itd.

Z sufitem na 113m2 obstawiam tylko, że łapy będą nakurwiać, mi na 30m mniejszym metrażu już odmawiały posłuszeństwa. Ale czasowo do zrobienia. Choć dobrze mieć pomoc.

bartek555

ziom, dasz rade sam. kilka rad:


  • kup porzadny teleskop i walki, pedzle. bedziesz mial na dlugo

  • nie najtansza tasma malarska

  • nie zaluj farby, bo potem przebija, masz malowac farba a nie walkiem

  • osobiscie akceptuje tylko fluggera

Odczuwam_Dysonans

@cweliat ja bym to zagruntował na początek, jak nie wiadomo co tam wcześniej było. Ale na to czasu może braknąć, chyba że dobrze to rozplanujesz.

Zaloguj się aby komentować

maximilianan

@radziol czy w cenie jest wliczona wizyta z lobbystami w siedzibie MRIT i partii PSL?

Soadfan

A jaka była cena przed obniżka?

Zaloguj się aby komentować

osn_jallr

Jak minister nie odwoła swoich słów, to będę musiał zejść z 30% marży xd

CPN24

Działacze ZSL/PSL to największe szkodniki w polityce. Każdy ich jest w stanie kupić za słoik pieniędzy, który zakopią za stodołą.

Zaloguj się aby komentować

Padły strony prowadzone przez @pastibox , olxdata i kalkulator kredytowy.


Tutaj konto wygląda na martwe, nie wchodzę na, hatfu, znany portal, a kolega chyba tylko tam się jeszcze udziela. Ktoś chciałby pingnąć? :D


#nieruchomosci #olxdata #kredythipoteczny

luuus

na nieruchy.pro migracja, kalkulator też będzie

Zaloguj się aby komentować

ZohanTSW

Mieszkanie? Nikt nie używa takiej nazwy. To apartament.

Zaloguj się aby komentować

Uważam, że pokolenia lat 80 i 90 to są absolutnie najlepsze roczniki jakie "wyprodukowała" Polska po 45 roku. Niestety, ale w dużej mierze te pokolenia dorastały albo w totalnej biedzie, albo w kraju już ustawionym przez boomerów i leśnych dziadków, którzy dorobili się na wałkach. Proszę, nie przyjmujcie tego jako zero-jedynkową ocenę, bo Polacy mają tendencję do myślenia czarno-białego, ale jednak takie są fakty. W każdych rocznikach znajdziemy debili, ale według mnie jednak poziom ludzi lat 80' i 90' jest najwyższy. Zacznijmy od tego, że owe pokolenia


-Nie są przeładowane propagandą PRLu. Mam tu na myśli szczególnie: kult zapierdolu i przodownictwa pracy, wszelkie uprzedzenia, dziwne nawyki, strach przed nieznanym, kult wodzostwa i nieomylności liderów, szefów, autorytetów etc


-Dorastały w erze rozwoju technologii i są świetnie zaznajomieni z komputerami, mediami społecznościowymi oraz trendami globalnymi. Podczas gdy 50-60-70 latkowie są robieni na kasę w bambuko na każdym kroku w postaci pokazu garnków, wysylania kasy fikcyjnym policjantom czy klikaniu w podejrzane linki i zostawianiu danych, my bierzemy takie coś po prostu śmiechem.


-Są ze wszystkim na bieżąco dzięki temu, że pracujemy w erze digitalizacji. Rozwijamy się w pracy, nie zostajemy w tyle, uczymy się nowych rzeczy wraz z ich rozwojem (szczególnie AI).


-Potrafią zmienić pracę, nie przywiązują się na siłę do jednego miejsca, szukają lepszych perspektyw, nie boją się podejmować ryzyka, kiedy jest ono konieczne


-Są świadomi swoich przekonań i poglądów. Nie robimy i nie myślimy wbrew sobie, bo "co sąsiad powie", lub "co ksiądz powie". Jeśli ktoś jest bardziej prawicowy czy lewicowy, to nie dba o to, co powiedzą o nim ludzie. Łatwiej też nas zrazić do partii politycznych - ktoś nas wydyma lub zdenerwuje, to po prostu odpuszczamy. I tu fajnym dowodem są spore wahania poparcia dla Trzeciej Drogi czy Konfederacji. Duża wtopa? Ja się wypisuje, przynajmniej na jakiś czas. Jednocześnie betonoza PO-PiSu i wybaczanie im wszystkiego co możliwe.


Mimo to, bądźmy szczerzy - nic nie znaczymy w dzisiejszej Polsce. Kraj ustawiony jest pod leśnych dziadków, którzy budowali ten system. Widać to od firm po spółki skarbu państwa, związki (np sportowe) i różnej maści stołki, gdzie po prostu absolutnie rządzą brzuchaci panowie z wąsem i ich grażynki. Komunę w tym kraju czuć jeszcze w wielu miejscach.


Pokolenia lat 50 i 60 trzymają ten kraj za mordę i rządzą tak, jakby po nich mógł być nawet armagedon. III RP to jest po prostu plama na honorze tego tysiącletniego Państwa.


Mamy najwyższe kredyty hipoteczne w Unii, drugie największe tempo wzrostu cen mieszkań na rynku #nieruchomosci i do tego jeden z najgorszych rynków pracy w UE. Za to stare solidaruchy są już załadowane w kilka-kilkanaście mieszkań, poustawiani ze swoimi kolesiami w różnorakich spółkach, generalnie trzymają wszystko w ryzach od najmniejszych organizacji publicznych, po uniwersytety i rządy.


Dziś 30 latek musi na atrakcje pokolenia PRL po prostu ZAPIERDALAĆ. Płacić podatki na ich zachcianki i premie, utrzymywać z własnej kieszeni ich umowy z deweloperami i innym lobby, opłacać ich emerytury. Jesteśmy jak chomik w kółku we własnym kraju.


Wielu ludzi nie stać na potomstwo. Mamy jeden z najniższych wskaźników demografii w Europie. Nie stać nas na mieszkania lub płacimy bardzo wysokie raty kredytu. Na każdym kroku jesteśmy dymani i okradani, choć gro z nas ma dużo większą wiedzę ogólną, jak i zawodową od 20-30 lat starszych rodaków, którzy spijają śmietankę na wałach w 90' i 00'.


Smutne.


#gownowpis #przemyslenia #pracbaza #pieniadze #gospodarka #ekonomia #zycie

Gustawff

A co z rocznikami 75-79?

TRPEnjoyer

O patrz, nawet mam piosenkę dla ciebie:

https://www.youtube.com/watch?v=h7ES_rO9bFM

...problem w tym, że łysy z Kombii nie jest z twojego pokolenia, ups. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


To będzie dla niektórych kontrowersyjne, ale według mnie generacja zaraz po "dzieciach lat 90" jest mniej głupia niż byli tzw millenialsi w ich wieku. Dostęp do internetu światowego od gówniaka zrobił swoje.

Gorzej sytuacja wygląda dla ludzi urodzonych z tabletem w ręku o attention span rzędu 21.37sekund

Zaloguj się aby komentować

  1. Wystaw mieszkanie na kilka portali w piątek wieczorem

  2. 38 telefonów, sms i maili od agentów

  3. wg jednego z nich we wrocławiu jest 2000 agentów nieruchomości


co do k⁎⁎wy nędzy kieruje ludźmi, którzy płacą po 30-50k za zrobienie kilku fotek i wpuszcznaie oglądaczy? bez tych płacących nie byłoby tej plagi #nieruchomosci

Marcus_Aurelius

Sprzedawałem bez pośredników, kupowałem z pośrednikiem (tylko sprzedający płacił).

Bez było lepiej bo czuło się, że się kontroluje samemu sytuację

Dzban3Waza

@wielbuont mi jako kupującemu agent mówił że nie pobiera od sprzedawcy a odemnie weźmie 2 procent xD

AndzelaBomba

@wielbuont wczoraj był na polskim reddicie wątek w temacie https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1k85pgp/dlaczego_ludzie_wci%C4%85%C5%BC_sprzedaj%C4%85_mieszkania_przez/ i jak się przeleci przez komentarze, to ma się wrażenie, że w większości przypadków ludzie wystawiają mieszkania przez agencje, bo:


  1. Są tak leniwi, że nie chce im się ogarnąć ani przyjmowania oglądających (pomijam tu sytuacje, że ktoś mieszka na drugim końcu Polski i nie będzie przyjeżdżał kilka razy w tygodniu oprowadzać ludzi po mieszkaniu), ani nawet dość prostych formalności u notariusza (często wystarczy jeden mail i notariusz powie, co i kiedy będzie potrzebne).

  2. Są nieogarami i w dobie powszechnego internetu nadal nie potrafią wyszukać w Google "formalności przy sprzedaży mieszkania" ani "kancelarie notarialne w okolicy X".


Myślę też, że spora część sprzedających zwyczajnie nie była odporna na dość prymitywne manipulacyjne sztuczki pośredników i dała się złapać w ich sieć, a potem to sobie racjonalizują po internetach.


Generalnie, dobry pośrednik nie jest zły, jednak problem w tym, że dobrych pośredników to może działa 10% w branży. Od czasów deregulacji zawodu biura nieruchomości zatrudniają ludzi bez najmniejszej wiedzy w temacie i, jako, że mamy bańkę mieszkaniową i nieruchomości w miastach wojewódzkich albo dobrych lokalizacjach i cenach na prowincji sprzedają się na pniu, to ci pośrednicy nawet nie muszą już wkładać minimum wysiłku w swoją robotę (jak się popatrzy na zdjęcia mieszkań na otodom i olx, to oni już nawet nie robią profesjonalnych fot mieszkania, tylko na zrobione komórką przez właściciela zdjęcia dowalają watermark z nazwą agencji i elo). I tak się toczy ta karuzela spierdolenia, której winni są i sprzedający i pośrednicy.

Zaloguj się aby komentować

SpokoZiomek

Powinno być "Deweloperze, chcemy mieć domy"

Zaloguj się aby komentować

WujekAlien

@radziol jeszcze brakuje najniższej ceny sprzed 30 dni

Tuniex

@radziol z aplikacją, jako stały klient od 45 lat

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@radziol biedronka zaczyna się trudnić patodeweloperką?

Zaloguj się aby komentować

Nadeszła ta chwila, kiedy wreszcie na serio będę szukać mieszkania do kupienia. Trochę się boję całego tego przedsięwzięcia, ale z drugiej strony - jakoś tak naprawdę cieszy mnie myśl o tym, że miałabym własny "dom". No i mam trochę pytań, np. zatrudniać jakiegoś pośrednika, żeby szukał dla mnie chaty, czy też nie? I jak coś, to na co uważać? Kontaktować się z jakimś doradcą kredytowym?

Jako że mieszkam we Wrocku i chyba tak już zostanie (przynajmniej na jakiś czas - życie jest bowiem strasznie nieprzewidywalne), to jakie dzielnice są "sensowne", np. mają dobry dojazd autem czy komunikacją miejską do ścisłego centrum? Nie znam niestety tego miasta i nie wiem, w które jego części się w ogóle nie pchać. Myślę o kupnie z rynku wtórnego, bo nie chcę jeszcze użerać się z wykończeniem mieszkania deweloperskiego.

#mieszkanie #wroclaw #pytanie #nieruchomosci

OjciecCiesli

0 pośredników nieruchomości.

malkontenthejterzyna

Dodałbym do tej dyskusji, że lepiej kupić mieszkanie do remontu niż wyremontowane przez flipera.

lipa13

@rain Z moich doświadczeń:

- Nie potrzebujesz pośredników. Określ dzielnice w których chcesz mieszkać i cierpliwie sprawdzaj ogłoszenia. Nam szukanie odpowiedniej oferty zajęło kilka miesięcy ale trafiliśmy w punkt w idealnie to czego szukaliśmy.

- Dobry doradca kredytowy to skarb. U nas babeczka poza załatwianiem kredytów ogarniała notariusza, wszelkie papiery, jakieś audyty i inne bzdury o których normalny człowiek nie ma pojęcia. Nam wystarczyło składanie podpisów pod stertą dokumentów. Doradca jest dla Ciebie darmowy bo zarabia na prowizjach z banku, więc:

- Uważaj na doradców kredytowych xD Nie spotkałem się osobiście ale słyszałem opowieści o doradcach oferujących gorsze warunki dla klienta żeby zebrać lepszą kasę z banku...

- Stałe oprocentowanie na te pierwsze pięć lat jest bardzo spoko dla psychiki. Długo się nad tym zastanawialiśmy ale ostatecznie mamy stałe i to jest naprawdę super opcja jeśli masz naturę nadmiernego przejmowania się wszystkim. Zanim skończy się okres stałego oprocentowania najpewniej spłacimy/niemal spłacimy cały kredyt więc cała ta obawa o stabilność stóp procentowych w zasadzie nas nie dotyczy.

- Biskupin i Bartoszowice to najlepsze dzielnice we Wrocku i nawet nie ma z tym dyskusji Większość mieszkańców to emeryci, praktycznie zero patoli. Tramwajem do centrum jest ~20 minut. Dwa duże parki, dzikie tereny nad Odrą. Mnóstwo zieleni i ogólnie spokoju. Trochę pomieszkałem w swoim życiu w różnych dzielnicach i teraz nie wyobrażam sobie mieszkać w innej części Wrocławia.

Zaloguj się aby komentować

adradar

Pełna zgoda, szkoda by było tych danych. Mamy wszystkie te dane bezpośrednio ze źródła. Zweryfikowaliśmy je na podstawie naszej bazy i wyglądają na spójne:

https://oldata.adradar.pl/


#olxdata

Zaloguj się aby komentować