#chemia

7
164

#majsterkowanie #chemia #kiciochpyta

Istnieje coś takiego jak "odwrócony" klej UV? Tj. domyślnie klei całą posmarowaną powierzchnie, a puszcza miejscowo po naświetleniu?

Mikel

@6502 Musiałby mieć baaaardzo specyficzne zastosowanie - na przykład tylko w ciemnych pomieszczeniach bo wystarczyłoby kapkę światła słonecznego żeby taki klej puszczał. Wszak światło słoneczne też zawiera UV

Zaloguj się aby komentować

#ciekawostki #chemia #analitykachemika #jedzenie #SmacznaChemia


Cześć, zauważyłem, że ten krótki wpis o imbirze popełniony wczoraj na kacu miał dość fajny odbiór, wiec stwierdziłem, że SPROBUJE zrobić serię wpisów o innych przyprawach, ziołach i nawet owocach. Baza do wpisów będzie seria książek "medicinal and aromatic plant- Industrial profiles" wzbogacony o info z "handbook of herb and spices" , internet i w miarę możliwości moja pracę. hastag #SmacznaChemia . Mam mniej wiecej wizje jak to bedzie wygladac.Postaram się wrzucić pierwszy artykuł najpóźniej pod koniec przyszłego tygodnia, ale spróbuję pod koniec tego. Nie obiecuje, że będą jakoś super regularne . Mam nadzieję, że dodam jakiś wartościowy content do portalu ze śmiesznymi obrazkami i polityka .


Pytanie do Was czy chcecie coś takiego

Eldurn

Trochę nekroposting ale kiedyś postanowiłem ekstrahować kapsaicyne z papryczek 1kk SHU, najpierw aparat soxhleta potem wyparka próżniowa. Dygestorium nie pomogło xD

Zaloguj się aby komentować

maximilianan

@Felonious_Gru strzelam, że jest rozpuszczony w jakimś etanolu

maximilianan

@Felonious_Gru btw tu są oznaczenia niebezpieczeństwa dla samego związku zapachowego gruszki

InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz

@Felonious_Gru wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną

Zaloguj się aby komentować

#ciekawostki #chemia #analitykachemika #jedzenie


Siema, jako, że mam za⁎⁎⁎⁎⁎tego kaca postanowiłem na przebudzenie zrobić ten gównowpis


W piątek miałem w pracy ciekawą sytuację.

Do przygotowania jednej z receptur była mi potrzebna oleożywica z imbiru. Poszedlem do fabryki po próbkę. Byla bardzo gęsta, więc przed przelaniem do właściwego pojemniczka postanowiłem potrzymac tymczasowy pojemnik w gorącej wodzie. Postał w tej wodzie jakies 10' i zabrałem się za przelewanie. Otworzylem pojemnik, powąchałem i...co do uja wafla?! toż to piernik a nie imbir!. Wiem, że w pierniku znajduje się imbir, ale jednak spodziewałem się, że oleozywica bedzie miala bardziej aromat zblizony do imbiru niż piernika .

Na początku zeszłego tygodnia przygotowywałem prezentację dla regionalnych działów RD&A nt produkcji, zastosowań i właściwości oleożywic i olejków eterycznych i jedną rzeczą, o ktorej mowiłem była możliwość modulacji składu finalnego produktu za pomocą zastosowanego ciśnienia w ekstrakcji przy uzyciu nadkrytycznego Co2 (Nizsze cisnienie = wiecej olejkow eterycznych i top notes w oleozywicy, mniejsze cisnienie= wiecej oleozywicy w...oleozywicy). Od razu o czym pomyślałem, to że ''piernikowa'' oleozywica moze byc efektem wlasnie takiego zabiegu, wiec pobieglem zapytac google o inne związki zawarte w imbirze i odpowiedzialne za jego aromat.

No i się troche zaskoczyłem, bo się okazalo, że to ja, podgrzewając oleozywicę zmodulowałem jej zapach. Pod wpływem temperatury gingerol, ktory jest głównym aromatem imbiru w reakcji rozszczepienia aldolowego przekształca się w zingerone, który ma słodki, korzenny aromat.

Po tym jak oleożywica wrócila do pokojowej temperatury piernikowy aromat zanikl i powrocil aromat prawilnego imbiru


https://en.wikipedia.org/wiki/Gingerol

https://en.wikipedia.org/wiki/Zingerone


Lubię, jak w mojej pracy zdarzają się takie sytuację, że coś zachowuje się w inny sposób niż zakładałem, że się bedzie zachowywać/wygladać i jestem w stanie znaleźć odpowiedź dlaczego tak się dzieje


Wiem , że to taki trochę gównowpis, ale może komus się nudzi i przeczyta, a ja się troche obudzilem i już mnie tak leb nie napierdala xD

00f550bf-32dd-44ba-8af5-ff5ef55619a6
GODPL

@HolQ powąchaj z bliska następnym razem xD

VonTrupka

>mam za⁎⁎⁎⁎⁎tego kaca postanowiłem na przebudzenie


ale jaki przepis leczniczy na bazie imbiru wariacie?! ლ(ಠ益ಠლ)

Felonious_Gru

@HolQ

zdarzają się takie sytuację, że coś zachowuje się w inny sposób niż zakładałem

Chyba, że akurat j⁎⁎⁎ie

Zaloguj się aby komentować

W liceach się tyle trąbi o kolorkach. A w ogóle to blok d jest pogromcą maturzystów. A nikt nie mówi jakie ładne są roztwory plutonu. :33

#heheszki #ciekawostki #chemia

115b6015-b1df-419f-9620-fab6c9c12ec0
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Zjedzon panie, a jakie uran robił za⁎⁎⁎⁎ste fajerwerki!

ataxbras

@Zjedzon Śliczne, w sam raz na barwniki spożywcze

maximilianan

@Zjedzon nie ma to jak sole kobaltu i kadmu

Zaloguj się aby komentować

HolQ

"...Opakowanie z nakrętką, niezgniecione, zajmuje bardzo dużo miejsca w drodze do miejsca recyklingu..." - dlatego odkręcam korek, zgniatam butelkę i zakręcam spowrotem. Zajmuje jeszcze mniej miejsca niż tylko zgnieciona, bez nakrętki

PlatynowyBazant20

@Felonious_Gru polietylen (PE) do robienia rur z PCW?

PlatynowyBazant20

No cuda panie teraz na tej chemii uczą

Zaloguj się aby komentować

#chemia #elektronika #pytanie

Mam nową ulubioną zabawę, odkąd kupiłem zasilacz regulowany.

Mianowicie podpinam elektrody do czegoś metalowego, wkładam je do miski z wodą, dosypuję soli (żeby woda lepiej przewodziła prąd), i obserwuję jak bąbelkuje i wydziela nie wiadomo co do wody.


Wczoraj zrobiłem elektrody z uciętej nóżki rezystora, i woda przybrała żółty kolor (jakby zrobić pastę z kurkumy). Stwierdziłem że fajne, i chciałem to odsączyć przez ręcznik papierowy. Dzisiaj patrzę, i ręcznik jest niebiesko-zielony. Czy ktoś wie w sumie co się mogło na tym wydzielić?


Jeżeli ktoś chce powtórzyć eksperyment, to uważajcie żeby nie zanurzyć w wodzie krokodylków z zasilacza, bo cała operacja właściwie rozpuszcza w wodzie elektrodę podpiętą do + zasilania (wystarczy pare sekund żeby były czarne/miedziane ślady, których chyba nie da się pozbyć)

a0b617cb-fb13-4f19-af31-bd8cb449b0b6
myoniwy

@redve jak używasz zwyklej soli kuchennej to jakiś chlorek.

Spróbuj z NaOH lub z NaHCO3.

UncleFester

@redve ZA WIKI:


Wodne roztwory chlorku miedzi(II) są zielone, natomiast w dużym rozcieńczeniu mają barwę niebieską.

W obecności nadmiaru jonów chlorkowych tworzy jony kompleksowe: CuCl3- (czerwony) i CuCl4- (żółty).

SzwagierPrezydenta

Elektrody zrób sobie z grafitu(?) z takich dużych baterii, to dopiero ta konstrukcja nabierze wygaru

Zaloguj się aby komentować

Acrivec

@Deykun Lizać gaz się da? Bo polizanie ciekłego wodoru, helu, tlenu, wodoru... to chyba tak trochę niezbyt "can"

Trupus

Ołów to jednak bym na czerwono dał

LondoMollari

@Deykun Około 10% ludzi ma alergię na nikiel, więc bym dał raczej na żółto.

Zaloguj się aby komentować

DziwnaSowa

@wombatDaiquiri w ogóle NileRed to jest złoto YouTuba. Cieszmy się gościem, zanim znowu zje coś co stworzył i tym razem się przekręci. XD

wombatDaiquiri

@DziwnaSowa poznałem jego twórczość jakiś tydzień temu. Dobrze mu życzę.

DziwnaSowa

@wombatDaiquiri jak już przeskoczysz przez jego odcinki na NileRed, to on ma też kanał NileBlue, gdzie pokazuje wszystko bardziej od kuchni, vlogowo. Z tego co pamiętam sporo nieudanych eksperymentów zostało na Blue i nie weszło na kanał Red.

Zaloguj się aby komentować

W życiu bym się nie spodziewał, że pieczone ziemniaki w mundurkach mogą zrobić krzywdę. No okazuje się, że może bo ziemniaki zawierają solaninę przez o są toksyczne przed obróbką cieplną (no dobra, każdy wie, że surowe są trujące, ale ja np. nie znałem nazwy związku chemicznego).


No i musiałem wczoraj trafić na jakieś niedopieczone kawałki, a że uwielbiam ziemniaki w mundurkach to zjadłem ich kilka xd były pyszne! Dzisiaj za to już tak wesoło nie było... Oszczędzę szczegółów, ale no zemsta faraona jak nic. Co ciekawe oprócz przeogromnego bólu brzucha i tego typu przyjemności to związek ten ma też inne efekty specjalne, których kilka miałem okazję poznać. W moim przypadku były to również:


  • realistyczne koszmary w nocy

  • kołatanie serca

  • uczucie niepokoju

  • objawy grypopodobne.


I miałem szczęście, że tylko to bo ta cząsteczka może nam zepsuć wątrobę, nerki, tarczycę, a nawet częściowo sparaliżować :v gdyby ktoś interesował się jak działa: solanina to glikoalkaloid, czyli zawiera w sobie cząsteczkę cukru oraz cząsteczkę alkaloidu połączone ze sobą (w tym wypadku) mostkiem tlenowym. No i jak sam cukier nam nic nie zrobi to już alkaloid może (generalnie alkaloidy roślinne to nie są bezpieczne rzeczy). Badacze podejrzewają, że owa część alkaloidowa prawdopodobnie reaguje w jakiś sposób z mitochondrialną błoną komórkową zaburzając jej działanie. Dokładniej to obecność związku wpływa na otwarcie kanałów potasowych co zmienia potencjał membrany (dosłownie zmienia potencjał elektrochemiczny), co z kolei powoduje przepływ jonów wapniowych do cytoplazmy, które z kolei nie powinny się tam znaleźć i mogą spowodować nawet apoptozę (czyli zaprogramowaną śmierć komórki).

Dodatkowo związek ten wpływa bezpośrednio na aktywny transport sodu przez błonę komórkową, które w efekcie prowadzi do bardzo dużych problemów z układem pokarmowym (łącznie z krwawieniem w żołądku lub jelitach) i naprawdę, naprawdę sporym bólem.


Ziemniaczki? Polecam, 9/10! Solanina? Nie polecam, 2/10.


#maxispam #gownowpis #jedzenie #chemia

AndrzejZupa

No i namówił na surowe ziemniaki! Takiego tripa nie znałem… ¯\_(ツ)_/¯

maximilianan

@AndrzejZupa uwierz mi, że to podróż jak żadna inna XD ale polecam być w łazience jak wejdzie srogo

Laryngoskop

@maximilianan a skąd wiadomo, że wszystko masz zdrowe? Idź se badania zrób, jakieś próby wątrobowe czy usg brzucha. Nie wiem czy często robisz badania profilaktyczne, ale w sumie nie zaszkodzi :v

maximilianan

@Laryngoskop miałem niedawno badania krwi i było ok

Basement-Chad
maximilianan

@Basement-Chad no to mamy kolejny trop xd dzięki!

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,

Dziś dalsza część odpowiedzi na pytania.


@madhouze

a ja z innej beczki - dobrze się zarabia na Twoim stanowisku?


Ogólnie - jeżeli chemik zarabia słabo to jest słabym chemikiem

Na moim stanowisku zarabiam przyzwoicie. Stać mnie na życie i nawet na trochę "szaleństw". Wydaję zdecydowanie za dużo na planszówki i książki

Moje aktualne stanowisko nie jest szczególnie dobrze płatne, jednak wiedza i doświadczenie, którego teraz nabieram pozwoli mi w przyszłości pójść na swoje i zostanie niezależnym konsultantem. Związanym jedynie projektami a nie umową o pracę.


@konto_na_wykop_pl

Dlaczego akurat "platynowo-złote (95/5)"? Wiem, że stop jest twardy i bardzo odporny na ścieranie, ale w Twojej branży chyba bardziej chodzi o odporność chemiczną. Dlaczego nie stosuje się np. srebra? Chodzi o temperaturę topnienia?


@adikb słusznie zauważył wytrzymałość chemiczną. Sam też wymienileś kilka dobrych powodów- wytrzymałość termiczną. Do tego dodałbym jeszcze fakt, że nie analizujemy platyny i złota, a srebro już tak. Nie możesz stosować naczyń z pierwiastków, których szukasz w próbce.


@ErwinoRommelo

jaki Byl twoj najlepszy dzien w pracy? W sensie taki ze sobie powiedziales o k⁎⁎wa za⁎⁎⁎⁎ste zadanie, co wtedy zrobiles i o co chodzilo ( wiadomo tak nakresl sprawe zeby taki dabil jak ja z wiedza na poziomie liceum zrozumial.)


Hmmm... to było wtedy, gdy zrozumiałem XRF (co to za technika wyjaśniałem we wcześniejszym wpisie) na tyle, żeby zrozumieć ile jeszcze mogę się dowiedzieć.

To co mnie kręci to możliwość rozwoju i kiedy widzę ile jeszcze przedemną do nauczenia się, do poznania, wtedy pojawia się "O k⁎⁎wa! Za⁎⁎⁎⁎ście!"

Takie momenty mam też kiedy siedzę nad danymi i nie mają one sensu, a nagle przychodzi olśnienie i wszystkie klocki wpadają na swoje miejsce i mam wreszcie sensowny rezultat razem z wyjaśnieniem "dlaczego" ten resultat jest jaki jest.

I teraz może trochę więcej o samym raportowaniu rezultatów.


To że poszczególne osoby przeprowadzają analizy i obliczenia to jedno. Potem druga osoba sprawdza to rozumowanie na podstawie notatek i obliczeń i ma się zgadzać - dwie osoby się podpisują pod wynikiem. A na koniec jeszcze, zanim wyślemy certyfikat z oficjalnym, certyfikowanym wynikiem - wszystko sprawdza jeszcze trzecia osoba i też się podpisuje. Nie ma opcji, aby wziąć wynik "z powietrza", choć zdaża się aby wynik "naciągnąć". Przy czym, jeżeli komukolwiek potem to "naciąganie" wyda się zbyt "naciągane" to próbka wraca do ponownej analizy.


Aby wyjaśnić "naciąganie" - przykład.

Przy ICP OES mamy krzywe kalibracyjne dla poszczególnych pierwiastków i na tej podstawie otrzymujemy wyniki. Przy czym stosujemy również standard wewnętrzny (internal standard). I jeżeli wyniki wychodzą nieznacznie przesunięte to możemy zastosować faktor standardu wewnętrznego, aby "wyprostować" wyniki.


Upraszczam, więc nie traktujcie tego jak wykładu chemii analitycznej, a raczej jako ciekawostkę z pracy w labie


Rozpisałem się, więc na dzisiaj już wystarczy. Jeżeli pojawią się jeszcze jakieś pytania, to uwzględnie je przy następnej okazji.


#analitykachemika #chemia #ciekawostki

ErwinoRommelo

@Kahzad aa czyli klasycznie, mysle ze kazdy kto robi w dziedzinie mniej wiecej naukowej musi miec w sobie milosc do takich eureka! momentow. Niby kolega wyzej mowil ze dragi to bys robil jak lysy z breaking bad ale taki moment gdzie meczysz problem dniami czy godzinami i w koncu zklada sie to w logiczna odpowiedz kopie lepiej niz kreska koksu. Fajny jest tez aspekt kolaboracji ktory opisales: czesto takie problemy sa tak skomplikowane ze jedna osoba nie wystarzca i wtedy kazdy tylko doklada jedna czesc ukladanki zeby koniec koncow dojsc do wspulnego rozwiazania. Super kontent byle tak dalej!

Kahzad

@ErwinoRommelo dzięki

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry!


Zgodnie z obietnicą odpowiadam na pytania z poprzedniego posta. Stwierdziłem jednak, że będzie to tyle tekstu, że zacznę odpowiadać wcześniej i podzielę na kilka wpisów.


Wołam pytaczy i przytaczam ich pytania, aby wygodniej się czytało.


Zapraszam do pierwszej ściany tekstu


@jarezz 

"20-25 lat temu zapytałbym jak pewien biały proszek co sobotę w domu otrzymać.


Dzisiaj zapytam czy jest jakiś domowy sposób na łamanie w krzyżu albo coś szybszego i mocniejszego niż viagra. ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯"


Co do białego proszku to zakładam, że chodzi o proszek do prania - głównie to węglan sodu, trochę mydła, nadboranu sodu. I masz najprostszy proszek. A jeżeli miałeś na myśli kokainę to pytanie do botaników bardziej niż chemików

Co do medykamentów to ja chemik, nie farmaceuta, więc niestety nie pomogę


@Klapek00


"O,.spoko. No to będzie ogólnie. Czy istnieje tania i łatwo dostępna metoda na usunięcie z wody jonów chlorkowych? Mam wodę destylowaną zanieczyszczoną śladową iloscią wody morskiej ( zanieczyszczenie rzędu 180-200 ppm). Czy wymyślono już jakąś metodę chemiczną aby woda znów była destylatem czy całość do wymiany jak zawsze?"


Odwrócona osmoza. Kwestia dostępności i taniości jest subiektywna

Tutaj masz artykuł na ten temat https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0048969722002649

Na moje oko całość do wymiany. Taniej i szybciej.


@Spleen

" czy podczas studiów mają miejsce tendencje do eksperymentowania z produkcją narkotyków lub materiałów wybuchowych albo jakichś super silnych kwasów? Czy są jakieś pogadanki z wykładowcami aby tego nie robić itp? Wyobrażam sobie, że z takiego wydziału chemii to masa ciekawych historii musi być z czasów studenckich."


Zależy od osoby. "Eksperymentatorów" jest niewielu. Wykładowcy bardziej wspominają o problemie niż robią pogadanki. Ogólnie to widząc, na przykład, jak wygląda nitrowanie celulozy i ile to wymaga zachodu, to wystarcza, aby odpuścić sobie nitrowanie toluenu

Toluen nitruje się w obecności stężonego kwasu siarkowego przy niskiej temperaturze, nie chcesz "spalić" reakcji dlatego trzeba pilnować temperatury. Inaczej TNT nie wyjdzie.

I tak, historii ze studiów jest sporo. Ale to już przy piwie się opowiada


@Spleen

"jeszcze jedno mam, wyjdzie z tego prawie ama: czy posiadając wiedzę chemiczną, występuje jakiegoś rodzaju "zboczenie zawodowe" I sprawdza się skład różnych produktów? (Żywność, kosmetyki, środki czyszczące) I jeśli tak, to czy kiedyś znalazłeś coś w składzie, co Cię zaniepokoiło?"


Tak, mam takie zboczenie, że czytam składy. Zarówno jedzenia, jak i tzw. chemii. Pozwala mi to czasami dokonać wyboru.

Co do niepokoju... trudno powiedzieć, bardziej widząc słaby skład to odpuszczam kupno. Na przykład kiedy widzę chlorek sodu (NaCl) na początku składu żelu do ciała, to wiem że jest beznadziejny i nie warto go brać.

Lata temu, kiedy jeszcze dodawano benzoesan sodu do jedzenia, to był to dla mnie też wyznacznik, aby nie brać produktu. Obecnie jest z tym lepiej i to co najbardziej teraz mnie zniechęca do kupna to syrob glukozowo-fruktozowy.


@Papa_gregorio

"Jeśli miałbyś określić taki ramowy podział dnia (procentowo) to ile mniej więcej czasu spędzasz na przygotowanie materiału, pomiary, raporty i inne obowiązki?

I drugie, czy miałeś jakiś najbardziej wymagający materiał który koniec końców udało Ci się zanalizować? Cóż to było?"


Trudno powiedzieć. Zależy od próbki i od testów

Bywa różnie, co jest jednym z powodów dlaczego lubię tę pracę

Badanie próbki zaczynam od sprawdzenia papierów. Czy próbka i testy zostały wprowadzone do systemu zgodnie z zamówieniem klienta. Następnie określam, czy zamówienie klienta ma sens. Na podstawie doświadczenia mogę stwierdzić, że na przykład ICP dla danej próbki nie ma sensu i lepszy jest XRF. Albo stwierdzam, że test jest OK, jednak wybrana metoda wymaga zmiany. Czasami "na oko" widać, że próbka która wg klienta jest glinokrzemianem zawiera frakcje metaliczne. W takim wypadku zmieniam procedurę na bardziej zachowawczą. Kiedy skończę z papierkami i planowaniem co i w jakiej kolejności robić, przechodzę do samych testów. Dla pojedynczej próbki może to być od 5 minut do kilku godzin, zależy co klient sobie życzy. Np. sprawdzenie zawartości węgla i siarki w próbce to kilkanaście minut. Jeżeli jednak mam robić XRF, XRD i kilka innych to już trzeba liczyć z 6 godzin.


Co do drugiego pytania:

Najbardziej wymagającym badaniem jest XRD. Rzadko się zdaża, aby szybko poszło. Zazwyczaj są to mozolne godziny dopasowywania wykresów, porównywania pików oraz kombinowania z chemicznie identycznymi związkami, różniącymi się jednak strukturą krystaliczną. A jak jeszcze klient nie powie czego, mniej więcej, można się spodziewać w próbce, to zabawy jest więcej.

Bardzo upierdliwe są próbki z tlenkiem magnezu. Ma on tendencję to zakrywania innych związków obecnych w próbce. Mieliśmy też próbkę, której skład określiliśmy za pomocą XRF, jednak przez kilka dni nie udawało się dopasować wykresów. W końcu po lepszym "przyjrzeniu się" próbce i zrobieniu głebszego researchu odnośnie materiału wyszło, że można w próbce spodziewać się jeszcze związków litu. Po uwzględnieniu litu wszystkie klocki wskoczyły na swoje miejsce i wykres wyszedł pięknie. Problem w tym, że litu nie zobaczymy na XRF (z powodu metod, które stosujemy, oraz bo jest bardzo lekki - najniżej schodzimu do sodu). Było dużo zabawy i zabrało nam to wiele godzin, aby rozgryźć ten problem.


Każdy kto dotarł do tego miejsca może zadać pytanie. Odpowiem przy następnej okazji


#analitykachemika #chemia #ciekawostki

myoniwy

Skąd wziąć sulfobursztynian? To coś co dodaje się do prania.

Kahzad

@myoniwy to surfaktant. On jedynie ułatwia pranie, samodzielnie niewiele zrobi. A kupisz go w Grupie PCC (firma chemiczna) na tony

Papa_gregorio

@Kahzad Dzięki za odpowiedź!

jarezz

@Kahzad nie, nie kokainę miałem na myśli, a krajowe produkty ale to już nie leży w moich zainteresowaniach.


Ciekaw jestem tylko czy łatwo zdobyć materiały i urządzenia do produkcji amfetaminy i czy proces produkcji jest mega wymagający czy w domu można ogarnąć.


Nie pytam co, ile i jak mieszać trzeba. Stopień trudności mnie bardziej interesuje.


PS. Co do koksu, to oprócz liści to tam mega dużo chemii do rafinacji używają. Tyle, że opłacało się kartelom sieci drogerii otwierając, żeby legalnie sprowadzać aceton z Europy do Kolumbii.

Kahzad

@jarezz najtrudniej jest zdobyć materiały. Prekursory są kontrolowane. Szkło i sprzęt można kupić. Przeprowadzenie reakcji, mając insfrukcję, jest stosunkowo proste. Oczywiście nie licz na wysoką wydajność i czystość


Ad. koki

Tak, myk polega na ekstrakcji kokainy z liści. A potem na oczyszczeniu. I tu faktycznie chemia wkracza.

Zaloguj się aby komentować