#psychologia

27
1140

Potrzebuję porady plemiennego czytacza snów. Proszę mi wyjaśnić znaczenie mojego dzisiejszego snu.


Śniło mi się, że się masturbuje do grafik z Googla ale odechciało mi się w połowie i poczułem się zmęczony. Członek opadł


Obudziłem się.


Co to może oznaczać? Nigdy wcześniej mi się nie śniły takie rzeczy. Masturbuje się jak każdy normalny facet trzy razy dziennie.


Czy Bóg poddaje mnie próbie?


#psychologia #sny #pytanie

roadie

@LinuxPL to znaczy że niedługo Ci odpadnie pitok

Zaloguj się aby komentować

336 + 1 = 337


Tytuł: Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu


Autor: Klaudia Stabach


Kategoria: reportaż


Wydawnictwo: Wielka Litera


ISBN: 9788380328532


Liczba stron: 240


Ocena: 7/10


Link do LubimyCzytać:


https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5051921/glodne-reportaze-o-nie-jedzeniu


Zaburzenia odżywiania to ważny i bardzo trudny temat, któremu poświęca się współcześnie sporo uwagi ze względu na wpływ social mediów i reklam na psychikę ludzką. Według badań, około 8% światowej populacji cierpi z powodu zaburzeń odżywiania. W rzeczywistości może ich być więcej. Patrząc z perspektywy, na 15 dziewczyn z Twojej klasy, przynajmniej jedna miała jakąś formę zaburzeń odżywiania. 


W tym reportażu Klaudia Stabach opisuje historie osób dotkniętych takimi problemami, jak uzależnienie od ćwiczeń, anoreksja, bulimia, ortoreksja czy kompulsywne objadanie się. W większości są to kobiety, ale nie brakuje też mężczyzn (których stygmatyzacja społeczna jest w tym wypadku o wiele silniejsza). Przekazuje ich historię - początek choroby, jej przyczyny, przebieg, czasem - rzadko - ozdrowienie. Są w tej grupie dorosłe kobiety, nastolatki, a nawet 9-letnie dzieci. Są zawodowi sportowcy znani z telewizyjnych zawodów, ludzie na wysokim szczeblu, uczennice, studenci. Są osoby z BMI poniżej 12, skrajnie wygłodzone, ważące 30 kilogramów, ale też ważące 110 kg. Wszystkie z nich bezsilne, często też nie szukające pomocy (ku rozpaczy swoich bliskich).


Autorka sprawdza również, w jaki sposób w Polsce pomaga się osobom dotkniętym tego typu schorzeniami. Od szpitali psychiatrycznych, przez terapie indywidualne, grupowe, grupy wsparcia, kończąc na specjalistycznych prywatnych ośrodkach, w których turnus kosztuje ponad 14 tysięcy złotych.


Była to trudna, ale ważna lektura. Jako osoba wychowana na przełomie lat 90. i 00. (Britney, biodrówki, bodyshaming) w pełni rozumiem, jak presja społeczna, problemy rodzinne i kult chudości wpływa na postrzeganie swojego ciała, i jak każde lustro krzyczy, żeby w nie spojrzeć i się ocenić, a każdy jedzeniowy wybryk obarczony jest poczuciem winy, mimo wagi w całkowitej normie. Być może coś się w tej kwestii zmieni, i kolejne pokolenia nie będą musiały tego doświadczać. 


Prywatny licznik (od początku roku): 29/52


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/


#bookmeter #reportaz #ksiazki #czytajzhejto #psychologia

e6cba51e-0d74-442b-84bc-1dd7d0c5e99c
Wrzoo userbar
Kanciak

@Wrzoo wg mnie to to samo co alkohol i inne używki. Skoro człowiek się doprowadza sam do skrajnego stanu(nadwaga lub niedowaga) to jego wina. Tak jak nikomu alkoholu na sile do gardła nie wlewa wbrew obecnej narracji, tak samo ludzie głodzą się lub objadają na swoje życzenie. Można sobie wymyślać wymówki- środowisko, presja społeczna, problemy osobiste ale finalnie to człowiek sam decyduje po co sięga. Termin choroba alkoholowa to dla ludzi uzależnionych woda na młyn. Oni są chorzy wiec musza pic, przyznasz ze to wygodne podejście dla swoich słabości a każdy jakieś słabości ma, ważne by nad nimi pracować nawet mimo porażek. Raz tylko poznałem osobę, która świadomie mówiła o swojej nadwadze-ze nie potrafi nad tym zapanować i sama się doprowadziła do takiego stanu. Pominąłem tutaj osoby które są faktycznie na coś chore i problemy z waga są wynikiem problemów zdrowotnych. To jest zdecydowana mniejszość.

Zaloguj się aby komentować

#gotujzhejto #ciekawostki #psychologia


Kiedy będziecie robić kopiec kreta, możecie wspomnieć tę historię.


General Mills, wielka firma, konglomerat spożywczy w USA w latach 20 stworzył fikcyjną postać Betty Crocker, która była taką nobliwą gospodynią i twarzą marki. Betty tak naprawdę była aktorką, która grała postać pani domu, nie potrafiła gotować.


Poza tym marka wprowadziła w pewnym czasie gotowe miksy do pieczenia ciast (coś jak aktualnie u nas najsłynniejszy dotkor świata czyli Oetker).


Szybko się okazało, że pomimo szeroko zakrojonej kampanii, produkt słabo się sprzedaje.


Zatrudniono psychologów aby zbadali sprawę. Ci, po przyjrzeniu się problemowi, stwierdzili, że kobiety nie chcą gotowych mieszanek do ciast, bo czują się jak gdyby nie miały żadnego wkładu w wypiek.


Zatem zalecili wyjąć z mieszanki sproszkowane jaja i by gospodynie same musiały je dodać do mieszanki.


Jeden prosty trik, sprawił, że mieszanka zaczęła się dobrze sprzedawać a panie domu mogły spać spokojnie.

ea1ee8bc-ec90-44c8-b77a-7b7caf5645d2
Odwrocuawiacz

@bejonse ostatnio taką historię słyszałem właśnie na szkoleniu odnośnie motywacji.

Bardzo podoba mi się ten przykład, tam było o jajach i mleku ale wydźwięk dokładnie ten sam.

GazelkaFarelka

@bejonse beka z tych ciast bo po dodaniu mleka, masła i jajek okazuje się że to "ciasto" z pudełka to tylko mąka z cukrem, kakao i proszkiem do pieczenia, przepłacona 5-krotnie.

J-DEVIL

@bejonse przecież wyjęli banany, to jeszcze mało?

Zaloguj się aby komentować

Uszanowanko wszystkim, doradźcie proszę, jak pomóc osobie z depresją i myślami samobójczymi. Osoba ta oczekuje że tabletki, które dostała od lekarza powinny pomóc w tydzień a terapia to wyciąganie hajsu. Podejrzewamy że źródłem problemow jest izolacja z racji mieszkania zagranicą, brak pracy, dzieci, zero przyjaciół i niechęć do zmiany czegokolwiek w życiu.


#depresja #psychologia

Nickzgeneratora

@nioncia zerknij na stronę zwjr.pl, są tam porady jak doraźnie pomóc takiej osobie. Ale terapii to nie zastąpi, ani Ty nie zastąpisz terapeuty, niestety. Niemniej powodzenia

Barta55ko

Zmiana przede wszystkim diety, więcej zielonych warzyw, mniej cukru. Jakakolwiek aktywność fizyczna, np. spacer wkoło osiedla

www_h

@nioncia


dostała od lekarza powinny pomóc w tydzień a terapia to wyciąganie hajsu.


brak pracy, dzieci, zero przyjaciół i niechęć do zmiany czegokolwiek w życiu.


Leki nie pomogą w tydzień. Pierwsza poprawa jest po 3 tygodniu ale efekt terapeutyczny pojawia się po 2 miesiącach - oznacza że dopiero po 2 miesiącach będa zachodzić większe zmiany. A stabilizacja zachodzi po 6-9miesiacach brania. I na te problemy psychospołeczne wymienione przez ciebie tabletki nie pomogą. Wsparcie otoczenia albo psychoterapia.


W internecie jest dużo profesjonalnych poradników


https://www.google.com/search?q=jak+wspierac+osobe+w+dwpresji&oq=jak+wspierac+osobe+w+dwpresji&aqs=edge..69i57j0i13i512j0i22i30l2.7571j0j4&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio na zajęciach z HR musieliśmy sobie pisać mile rzeczy i mieliśmy kartki na plecach by nie widzieć co inni nam piszą. Już na innych gówno zajęciach z psycholożkami miałem mówienie sobie miłych rzeczy.


Serio mówienie obcym ludziom miłych rzeczy daje jakieś pozytywne efekty? #psychologia


Ja nie potrafię być miły dla obcych ludzi bo jestem szczery i jak nic nie wiem o danym człowieku to nic nie wymyślę.


Ja jak zwykle po zajęciach czułem zażenowanie gdy to zobaczyłem. Jestem chamem, z nikim nie gdawm, mam 50IQ słabo się uczyłem to nie zadbałem o zarost tylko się umyłem rano i założyłem pierwsze lepsze dresy.


#przemyslenia #pytanie

14b2e0ac-31ff-4c20-97ba-f463bef00248

Też nie lubisz jak ludzie są mili na siłę?

44 Głosów
Anty_Anty

Tak daje pozytywne efekty, tak samo jak nie wypominanie ludziom błędów lub zaznaczacie że sa idiotami tylko dlatego że mniej wiedzą.

K⁎⁎wa serio HR traktuje was jak idiotów? Toż to przedszkole.

cooles

@Dudlontko Całe życie to teatr i maski. Co z tego, że jesteś szczery skoro ten, z którym rozmawiasz nie jest szczery. Ja np. jestem spostrzegawczy, pedantyczny i pamiętliwy co sprawia, że jakbym mówił ludziom co o nich myślę to chyba by mnie zajebali, bo umówmy się, że z każdym coś jest "nie tak".

W większości przypadków jestem miły i nie mówię wszystkiego co myślę. To bardzo ułatwia życie.

Poznałem w życiu kilka "szczerych" osób i zwyczajnie ich nie lubię. ¯\_(ツ)_/¯

GetBetterSoon

@Dudlontko

jak nic nie wiem o danym człowieku to nic nie wymyślę


To nie dlatego bo jestes szczery, tylko bo jestes glupi.

Zaloguj się aby komentować

Z cyklu "zagwozdki sprawiedliwe": Oto tak zwany dylemat wagonika (ang. trolley problem). Wagon (marki wolgswagen) jedzie po torze do którego jest przywiązanych 5 (słownie: pięciu) Pjoterów, z których każdy ma 50% szans na wyrośnięcie na ojca sprawiedliwego i 50% na zostanie chitrym ciemiężcą. Przy torach jest dźwignia, która przekieruje wagon na sąsiedni tor, na którym stoi czteropak zimniutkiego Harnasia (strasznie cię suszy). Prędkość, z jaką porusza się wagon nie pozwala na zabranie Harnasi zanim pojazd przejedzie Pjoterów i przekierowania na pusty tor, trzeba więc poświecić dzieci albo piwo. Pociągniesz za dźwignię? #konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem #sztukadlasprawiedliwych #zagwozdkisprawiedliwe #psychologia #trolleyproblem

66b63251-01e8-4681-a645-cbe646479537
Kondziu5

Pjoterów można sprzedać za więcej niż 4opak 😏

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio rozkminiam sobie dosyć mocno temat nawyków i ich zmiany, programowania tych pożądanych itd.


Trochę książek przerobiłem na ten temat, przetestowałem kilkanaście metod na sobie i mam takie wnioski, że powszechnie przyjęte kluby AA, terapie alkoholowe, czy rzucanie fajek w oparciu o silną wolę, to najgłupsza możliwa metoda i chyba została wymyślona przez koncerny tytoniowe i alkoholowe, żeby przypadkiem nie były zbyt skuteczne.


Pierwszy przykład z brzegu, przyznaj się, że jesteś alkoholikiem, upodlij się, a potem nie możesz już nigdy w życiu spróbować alkoholu, bo jak się napijesz, to wpadniesz w cug i znowu skończysz na dnie. Jak ciężko byłoby zrezygnować z czegokolwiek mając przy tym świadomość, że już do końca życia nigdy nie będę mógł tego mieć nawet w odrobinie. Przecież nawet gdybym zadeklarował się, że nie zjem nigdy więcej cukierka kukułki (mimo, że mi nie smakują) to byłoby mi smutno, że coś sobie w życiu ograniczam. Czy nie lepiej wyjść z założenia zamiast "nie mogę" to "nie muszę". Mała zmiana ale diametralna.


Jak postanowiłbym nie jeść bananów i wmawiał sobie, że po zjedzeniu nawet gryza spadnę na dno i nie będę mógł przestać obżerać się tymi śmiesznymi owocami, to pewnie też by tak było.


Podobnie z tytoniem, chociaż by się waliło i paliło, to nie mogę zapalić już nigdy i walczę. A może warto byłoby przeanalizować czy w ogóle tytoń coś mi daję, czy muszę go palić i czy z odstawieniem wiążą się, jakieś fizyczne doznania/niedogodności? Przecież palacz nie wybudza się w nocy, żeby zapalić, na zakupach w sklepie, też nie musi jarać w przerwie od wkładania zakupów do koszyka.


Jedzenie? Skoro chce schudnąć, to nie muszę wychodzić założenia, że już nigdy nie zjem pizzy, zjem ją ale póki co zrobie sobie dwa tygodnie detoxu + np post przerywany i deficyt kaloryczny, a tę pizzę zjem po prostu później.


Jaki morał? Nawyki w tym nałogi można zmieniać i chcąc się pozbyć niechcianych wręcz trzeba je zastępować innymi i wbrew pozorom jest to prostsze niż mogłoby się wydawać i mówię to jako były nałogowy palacz oraz niestroniący kiedyś od drineczków ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Ciągnie cię do alko, zadbaj o zajęcie dające odpowiedni wyrzut dopaminy do mózgu i popracuj nad endorfinami w czasie kiedy normalnie sięgnąłbyś po alko. Chcesz zapalić, nie musisz, a jak masz fiksację oralną i musisz się zaciągać to kup sobie waporyzator i zastąp tytoń suszem CBD. Po tygodniu nie będziesz palić fajek, gwarantuje ci.


Wszystko jednak musi się zacząć od przezwyciężenia strachu przed tym jak nasze życie będzie wyglądało bez nawyku/nałogu i że realnie możemy żyć bez niego i nie będzie się to wiązało z jakąś stratą, bo dziurę po nałogu załatamy innym, pozytywnym nawykiem.


Zapraszam do dyskusji, a jak ktoś będzie chciał jakieś tipy na zmianę nawyków/nałogów, to służę wiedzą teoretyczną i praktyczną


(zdjęcie powiązane o tyle, że to jedno z miejsc w którym najlepiej czyta mi się książki)


#nawyk #nalog #alkoholizm #palenie #psychologia #narkotykizawszespoko

cbf2751c-cfde-49a6-9e15-521ec1a1f653
ewa-szy

@jaczyliktoo niewątpliwie sięgnę po twoje rady, jak się uzależnię od bananów.


W zakresie rzeczywistych uzależnień i jakie objawy odstawienia powodują, funkcjonowania AA i nawet nałogu tytoniowego dziękuję, pojęcie masz imo mierne.

Wrzoo

Tak, jak wspomniała Ewa, masz nikłe pojęcie dotyczące uzależnień i ich mechanizmów, zwłaszcza w kwestii ich działania fizycznego na ciało człowieka. Polecam najpierw posłuchać np. podkastu "Niemyte dusze", zwłaszcza odcinków o nikotynie i alkoholu.

Zaloguj się aby komentować

Program jednego dnia (24 godziny)


Program jednego dnia (ang. one day at a time, dosł. jeden dzień naraz), zwany też „Oazą spokoju”, polega na skupieniu uwagi na aktualnych problemach i zdarzeniach, mający na celu ochronę przed użalaniem się i rozpamiętywaniem przeszłości albo uciekaniem w nierealistyczne marzenia o przyszłości. Jest on realizowany przez ludzi uzależnionych nie tylko od alkoholu, ale też od innych substancji psychoaktywnych. Alkoholik nie jest w stanie zagwarantować, że utrzyma abstynencję do końca życia, ale jeden dzień, 24 godziny – tak. I tylko tyle niepijący alkoholicy wymagają od samych siebie.


Program na 24 godziny („Oaza spokoju”) skupia się na chwili obecnej, kolejne jego punkty rozpoczynają się od słów „Właśnie dzisiaj chcę…”. Alkoholik wyraża wolę bycia szczęśliwym, dostosowania się do otoczenia i do innych ludzi, rozwijania swojego umysłu i woli, działania według ustalonego planu, odprężenia się i rozwijania pozytywnego nastawienia.


Mnie osobiście niesamowicie wspiera to, że nie boli mnie łeb na drugi dzień i to, że pamiętam o czym rozmawiałem z kimś wieczór wcześniej...

#alkoholizm #psychiatria #psychologia

Atarax

Edit: no i kupowanie pierdół z myślą "przecież na alko więcej wydawałem dziennie" to chyba zmora :)

Zaloguj się aby komentować

Jeśli jest tu ktoś kto może mi wyjaśnić czemu ludzie mówią "moja osoba" albo "twoja osoba" to będę wdzięczny. Taguję #psychologia bo może to coś w mózgu nie działa poprawnie?

FrytBajt2057

@wombatDaiquiri Może udają w ten sposób dystans do swojego oglądu sytuacji, że niby bez emocji oceniają swoje czyny.

razALgul

@wombatDaiquiri a to nie było coś związanego, z podkreśleniem powagi, w wypowiadanym zdaniu? Że ta "moja osoba", ma zabrzmieć bardziej dystyngowanie... Ą i Ę... doszukiwałbym się tu naleciałości z żargonu polityków...

Kubilaj_Khan

@wombatDaiquiri przerośnięte ego?

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania


#psychiatria #mitomania #psychologia #zwiazki #rozowepaski


Mieliście może kiedyś przyjaciołkę czy partnerkę z mitomanią? Czy udało się wam jakoś pomóc takiej osobie? Czy w ogóle da się jakoś pomóc takim ludziom? W sensie chodzi mi o taką prawdziwą mitomanię, gdzie człowiek potrafi kłamać totalnie niepotrzebnie itd.


Miałem przez chwilę dziewczynę, która z dnia na dzień mnie rzuciła, a dopiero potem się dowiedziałem, że ma taki problem. Wiele dziwnych historii się od niej nasłuchałem, ale jakoś głupio mi było wtedy podejrzewać ją o kłamstwa itp. Kiedy powiedziałem jej, że dowiedziałem, się że mnie okłamywała jak byliśmy w związku, to postanowiła mnie zablokować. Teraz uczucie do niej już przeminęło, ale gdzieś tam w środku strasznie chciałbym jej pomóc. Nie liczę na żaden powrót do związku z nią itp., wolę sobie znaleźć kogoś innego. Zwyczajnie szkoda mi tej dziewczyny tak po prostu i ludzi których może jeszcze skrzywdzić. Czy da się w ogóle coś zrobić?





Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo

Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną

ID: #6450fe7c573aaa62b06861d3

Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

anonimowehejto

MeksykańskiUrolog: > Nie liczę na żaden powrót do związku z nią itp., wolę sobie znaleźć kogoś innego


Jesteś pewny?




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

Kubilaj_Khan

@anonimowehejto a to na pewno mitomanka? Bo notorycznie kłamią psychopaci, socjopaci i narcyzi (chociaż ci chyba najmniej patologicznie).


No mój ojciec psychopata kłamał zawsze i wszędzie. Jak go złapałeś na kłamstwie to mówił, że miał co innego na myśli.

Zlasu

@anonimowehejto ogólnie, żeby komuś pomóc, to najpierw ten ktoś musi chcieć pomóc samemu sobie, spojrzeć krytycznie na siebie, dokonać oceny i poszukać rozwiązań. W wielu problemach pomoc może zapewnić specjalista, środowisko (rodzice, partner) mogą jedynie wspierać w dobrym, co bywa trudne, konfliktogenne. Pytanie brzmi, czy ta osoba nie odróżniała swoich kłamstw od prawdy? Socjopata, psychopata, manipulant wie, że kłamie, bo kłamie instrumentalnie.


Z mitomania pracować może terapeuta, tylko że mitoman uważa, że nie kłamie, to inni go atakują.

Zaloguj się aby komentować

Kwiecień w ostatnich latach mnie nie rozpieszcza i w tym roku mamy powtórkę z rozrywki co widać po statsach alko w tym miesiącu:


cel kwiecień: 10% dni chlania w miesiąca (3 dni max)


dni chlania realizacja: 20% dni w miesiącu (6 dni)


No trochę lipa ale spodziewałem się tego, a nawet więcej.


Kryzysy są rzeczą normalną, a ten nie byl, aż taki duży, bo jest to i tak połowa mniej niż średnia miesięczna z zeszłego roku.


W sumie jem trochę supli jak d3+k3, b3 (btw. moze wiecie czy są jakieś sprawdzone suple wspomagające produktywność)


Poprawia to trochę skórę i samopoczucie.


Dorzuciłem też wima hofa. Ciekawe uczucie jest po hiperwentylacji, trochę jakby wypić na szybko jedno/dwa piwa. Dodaje to kopa na jakiś czas ale zobaczymy jak zadziała w dłuższej perspektywie.


Mam nadzieję, że maj będzie już cieplejszy, bo kurwicy dostaje przez to zimno.


Cel na maj: MAX 4/5 dni chlania (15% dni w skali miesiąca)


Cel na rok: bez zmian - max 15% dni chlania w skali roku


Aktualny procent chlania: 19,17% dni od początku roku


#alkodata - co, jak i poco macie w tym wpisie


#alkoholizm #zdrowie #ciekawostki #pijzhejto #statystyka #psychologia

45379f0d-4e22-4967-97f9-41627945b3f0

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś tu ma lub podejrzewa u siebie ADHD i ma problem z prokrastynacją? U mnie przybrało to już formę, w której zaczynam się obawiać o swoje życie i zdrowie, bo nawet nie jestem w stanie zrealizować recepty (nie zrealizowałem jej w porę i teraz nawet nie wiem co zrobić...). Chciałbym w końcu zacząć realizować swoje pomysły, ale na razie to nie mogę się zmusić do podstawowych rzeczy, a co gorsza, to coraz gorzej radzę sobie w pracy i niedługo będę musiał ją zmienić po raz 16...


#adhd #adhddoroslych #psychologia #prokrastynacja

07d1ba16-8a4e-4d6c-8e50-738def780e97
Emantes

@madhouze ciekawe połączenie. Leżę teraz i czytam tu wpisy bo mam dużo roboty wokół domu i nie wiem jak się zebrać. Chyba jakbym miał ADHD byłoby mi łatwiej? Bo to człowiek pobudzony bardziej. Idę zrobić sobie kawę może mi się zachce. Pozdrawiam

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania


Szukam jakiejś książki, która pomogłaby mi lepiej rozumieć własne emocje.


Zarówno w rozmowach z rodziną, jak i we wszystkich moich związkach miałem i mam problem z przyjmowaniem krytyki. Bardzo dużo rzeczy odbieram jako personalne ataki i zdarza mi się wówczas odpowiadać tym samym - często kończy się na słownej agresji.


Do tego bardzo rzadko zdarza mi się uznać, że to ja popełniłem błąd. Automatycznie szukam winnych, ilekroć coś mi nie wyjdzie. "Zaciąłem się nożem przy krojeniu, bo mi to Twoje radio przeszkadza".


Myślę, że pomogłoby mi gdybym lepiej zrozumiał co się dzieje w mojej głowie i wiedział jak to kontrolować. Chciałbym automatycznie rozumieć, że to nie każda uwaga wobec mnie, to personalny atak na moje jestestwo. Albo że to że ktoś schował moją szczoteczkę do szafki nie było zrobione mi na złość. Itd.


Nie sądzę, żebym był w stanie wymagającym terapii, stąd chciałbym zacząć od jakichś książek i pracy nad sobą. Co polecacie?


PS Mam 28 lat jbc, więc to raczej nie kwestia niewykształconych synaps xD Albo kij wie - może nie dojrzałem jeszcze jednak.


#psychologia #ksiazki #samorozwoj #rozwojosobisty #pomocy





Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo

Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną

ID: #644aacf05d0028568aacc076

Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

rybeusz

Brzmisz jak narcyz, może warto zainteresować się tym.

Kremovka

@anonimowehejto Jak ja nie lubię ludzi takich jak ty, od razu się wkurwiam nawet jak to czytam xd nie chciałem cię urazić ale naprawde musisz to ogarnąć, albo... doprowadzić do tego żeby to inni byli zależni od ciebie, miej wysokie stanowisko w pracy żeby mieć dużo podwładnych i w małżeństwie bądź jedyną osobą która żywi rodzinę, do tego wymuś na dzieciach by wybrały drogę życiową którą TY im wybierzesz i studia za które TY płacisz, miej znajomych biedniejszych od siebie i też ich uzależniaj w różny sposób, muszą być ci wdzięczni nawet jeśli jesteś c⁎⁎⁎em. Wtedy tylko twoje zdanie będzie się liczyć i właściwie możesz sobie mieć wyjebane na opinie innych bo co oni bez ciebie zrobią.

Sakada

@anonimowehejto Brzmi jak rys narcystyczny + niskie poczucie własnej wartości. Straszna mieszanka. Ja bym jednak poleciła Ci terapię, sam możesz nie dać rady.

Zaloguj się aby komentować

ja chyba mam jakiś autyzm albo coś c⁎⁎j wie w sumie. Gdzie to można stwierdzić u psychologa psychiatry czy gdzie. Chociaż ja i tak psychologie uważam za pseudonaukę, ale jednak chciałbym wiedzieć czy ja jestem jakiś niedojebany czy o co chodzi właściwie? Chłop spierdolony na amen.


#przegryw #pytanie #zdrowie #kiciochpyta #psychologia

Legitymacja-Szkolna

@Half_NEET_Half_Amazing no dzięki przyda się na pewno

katarzyna-bluesky

To są kwestie charakteru, osobowości oraz dojrzewania mózgu. Nic z Toba nie jest źle.

Ogólnie świat wymaga szybkiego tempa i zmyśla rzeczy typu "wielozadaniowość". Budowa mózgu nie pozwala robić kilku rzeczy na raz, tym bardziej produktywnie. Potwierdzone naukowo.

Dodatkowo zmuszają nas do akceptowanie głośnych, wulgarnych, gadatliwych, głośnych etc. ludzi.

Introwertyzm, ekstrawertyzm.


Musisz zaakceptować swoją osobowość i ustalić co dalej. W sensie wchodzenia w relacje międzyludzkie.

W pracy to jest oczywiste, że mamy z kim porozmawiać. To jest specyfika zawodu. Każdy tak ma.

Legitymacja-Szkolna

@katarzyna-bluesky ta tylko potem ludzie patrzą na ciebie jak na debila i upośledzonego bo się nie odzywasz wcale. To też jest spowodowane trochę że otaczam się dość zaradnymi ludźmi często lepszymi ode mnie pod wieloma wzgledami więc sam przy nich czuje się jak zjeb.

katarzyna-bluesky

@Legitymacja-Szkolna jak będziesz patrzył na innych to będziesz stał w miejscu. Wszyscy uczymy się poprzez działanie. Raz wyjdzie, raz nie. Nie rodzimy się mądrzy tylko nabywamy tej mądrości poprzez doświadczenie własne, innych czy dobrą literaturę.

Musisz określić co chcesz osiągnąć i dążyć do tego. Pytanie jak?

www_h

Chociaż ja i tak psychologie uważam za pseudonaukę


@Legitymacja-Szkolna : bo?

Legitymacja-Szkolna

@www_h ze względu na to że nie rozwiązuje problemów tylko je w pewien sposób uśmierza. Masz złamaną rękę idziesz go ortopedy on zakłada gips i wyleczy twoją rękę tak że nie będzie boleć. A powiedzmy idziesz do psychologa z takim problemem jak ja mam , że w jakiś sposób nie potafię rozmawiać z ludźmi i jestem wycofany społecznie, czy on to naprawi? Nie, będzie jedynie próbował wytłumaczyć że no tak trzeba żyć, problem nadal pozostanie nie rozwiązany jedynie co psycholog zrobi to być może "uśmierzy" ból który wynika z mojego problemu. Ja nie potrzebuje uśmierzania bólu tylko rozwiązania problemu.

Legitymacja-Szkolna

@www_h chociaż dopuszczam też do siebie że mogę się mylić, bo jednak też do końca nie wiem jak wygląda praca psychologa.

Zaloguj się aby komentować

Dlaczego w ogóle ludzie chodzą do psychiatry?


Jest czymś niezwykłym dla mnie to bezgraniczne zaufanie do psychiatrów - przecież jakiekolwiek zaburzenia psychiczne powinno leczyć się ciężką pracą a nie narkotykami.


#przegryw #depresja #psychologia

Debil13

@smutny_login ciężko pracuje tylko pacjent. Terapeuta co najwyżej inkasuje ciężkie pieniądze...

www_h

ciężko pracuje tylko pacjent. Terapeuta co najwyżej inkasuje ciężkie pieniądze...


@Debil13 by zostać kompetentnym psychoterapeutą trzeba przynajmniej uczyć się z 10lat. 5 lat studia psychologiczne, 4 lata szkoła psychoterapii i roczny staż kliniczny(płatny - ty płacisz). Obecnie to jest koszt ponad 100k zł. Każdy 1h z pacjentem to jest 1h pracy bez pacjenta. Czyli jak mam 25 pacjentów tygodniowo po 1h to pracuje realnie 50h tygodniowo. Te 25h poświęcam na dokumentacje medyczna, przygotowywanie się do sesji, superwizje (za które ekstra płace), czytanie dokumentacji pacjenta (np opinie od innych specjalistów), nauka nowych zagadnień (1 książkę miesięcznie pochłaniam i kilka artykułów naukowych) i uczestniczenie w szkoleniach. Dodatkowo co 5 lat musze odnawiać swoje uprawnienia co wiąże się z "egzaminem" i wielogodzinnymi przygotowaniami.


reasumując by zarobić te 150zł za 1h z pacjentem musze realnie pracować 2h i dodatkowo ponoszę koszt ponad 50zł z prowadzenia JDG, wynajęcia gabinetu, superrewizji, książek, szkoleń itd. Wychodzi realnie 50zł za 1h. Obecnie nawet NFZ płaci "przychodniom" 200zł za 1h psychoterapii na nfz psychoterapeuta dostaje z tego 100-120zł

Yossarian

@smutny_login Moim zdaniem działa wyłącznie łomot.

www_h

Dlaczego w ogóle ludzie chodzą do psychiatry?


Jest czymś niezwykłym dla mnie to bezgraniczne zaufanie do psychiatrów - przecież jakiekolwiek zaburzenia psychiczne powinno leczyć się ciężką pracą a nie narkotykami.


@smutny_login.

  1. Podstawowym i najtrudniejsym zadaniem psychiatry jest trafna diagnoza (nozologiczna) a nie przypisanie leków. 90% czasu jakiego poświęcają w trakcie procesu edukacji to poznawanie psychopatologii roznych zaburzeń.

  2. Większość leków, które psychiatra przepisuje nie ma żadnych efektów narkotycznych. Mogą co najwyżej niektóre uzależniać np benzodiazepiny. Większość leków ma charakter stabilizujący i ukierunkowane są na prawidłowe funkcjonowanie mózgu.

  3. Zgodnie z medycyną oparta na dowodach psychiatrzy w większości przypadków zaburzeń powinni kierować pacjentów na psychoterapię lub farmakoterapie z obowiązkową psychoterapią . Niestety duża część lekarz przepisuje tylko leki. Efektem tego jest to, że pomimo że z roku na rok co raz wiecej sprzedaje się psychotropów to z tego powodu nie ma co raz więcej zdrowych ludzi a jest nawet zupełnie odwrotnie. Leki działają i to bardzo dobrze ale głównie na objawy trudności z jakim człowiek się zmaga. Ale by np depresja czy zaburzenia lękowe nie nawracały to pacjent musi poznać mechanizm ich powstawania u siebie oraz nauczyć się przeciwdziałać nawrotom. Tego żadne leki nie zrobią. Farmakoterapia w przypadku zaburzeń lękowych utrudnia psychoterapię. Więc gdy pacjent przychodzi do mnie z taką diagnoza na psychoterapię to kontaktuje się z psychiatrą w celu zmniejszenia lub odstawienia leków lub odsyłam pacjent by wrócił na terapię ja skończy brać leki.

  4. są zaburzenia albo stany psychiczne, który nie wyleczysz wyłącznie ciężka praca. Nie da się np ustabilizować pacjenta w depresji dwubiegunowej bez odpowiednie farmakoterapii. Tak samo nie da się wyciągnąć z depresji ciężkiej psychoterapią bo człowiek leżąc w łóżku cały dzień nie dojdzie do gabinetu. Psychoza nie minie dzięki ciężkiej pracy pacjenta bo jego świadomość w trakcie epizodu nie działa prawidłowo.

Zaloguj się aby komentować

Jakieś rady jak się zdystansować do ludzi? Przestać się tak przywiązywać, być neurotycznym i spierdolonym, wrażliwym na wszystko. Chodzi zarówno o relację z kobietami jak i ogólnie. Jestem takim typem człowieka że potrafiło mi być smutno że odchodził jakiś kolega z pracy którego znałem dwa tygodnie i niezbyt często rozmawiałem. Nie wiem kompletnie czemu tak jest, jedyne co mi przychodzi do głowy to w że w dzieciństwie nigdy nie miałem kolegów, koleżanek dziewczyny, byłem odrzucany aż do końca liceum. Później tak pragnąłem mieć znajomych że kolegowałem się z byle kim kto mi poświęcił chwilę uwagi, chociażby dlatego że potrzebował ode mnie ściągnąć na kartkówce.  Teraz mam to samo, 26 lat, kolegów nadal brak a jak jeszcze zacząłem umawiać się z dziewczynami, której też nigdy nie miałem to... pewnie i tak sporo osób już tu kojarzy moje wpisy więc dalej możecie się domyślić. Co robić?


#przegryw #pytanie #psychologia

WiejskiHuop

Też tak miałem i z wiekiem i ilością osób które Cię opuściły przychodzi obojętność. Myśl o swojej d⁎⁎ie bo nikt Ci chleba nie da... brutalne ale prawdziwe

Zaloguj się aby komentować

Jak nazywa się orientacja seksualna, jeśli podobają mi się: ciskobiety, transkobiety, femboye? Z mężczyzną nie mógłbym mieć seksu w ogóle mnie nie podniecają. #lgbt #psychologia

Shadov

@Dudlontko Jest to orientacja prawidłowa, pozdrawiam

www_h

@Dudlontko Prawdopodobnie mylisz dwa poziomy swoje seksualności by wyjaśnić sobie swoją orientacje. Poziom orientacji z poziomem preferencji seksualnych. Możesz mieć w tym przypadku co opisujesz zarówno orientacje hetero jak i bi. By dokładnie stwierdzić jaka to musiałbyś pogadać z seksuologiem.


Może to być Hetero z parafilią Gynemimetofilia lub bi z Egodystoniczną orientacją seksualną.

Dudlontko

@www_h dziękuję. Myślałem, że jest na to robocza nazwa. Poszukam definicji orientacji i preferencji bo myślałem, że jest to samo.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania


Po raz kolejny dałem sie zrobić. Laska poznana w grudniu, telefony non stop, 6-7 razy dziennie, sex w zasadzie od razu, poznawała mnie ze swoimi znajomymi, rodziną itp. Generalnie lovebombing po całości. Naciskała na wspolnme wyjazdy, wycieczke itp. wkrecała, ze jest niesamowicie wrażliwa i przy konflikcie sie zamyka itp (jestem dość obcesowy i mam generalnie wojskowa maniere, wiec uważałem, sprawiała wrazenie zakochanej na 100% wiec nie chcialem jej zranić). Byłem kiedys w związku z NPD i jednak to wygladało inaczej wiec to troche uśpiło moją czujność. Ja raczej trzymałem sie na lekki dystans, dzwoniłem może raz w tyg (bo nie bylo potrzeby, skutecznie mi zajmowała całą linie 24/7). Po 3 miesiącach z dnia na dzień totalne 180. Unikanie seksu, walenie kitow prosto w oczy itp. Na delikatne pytania co jest grane dostawałem żenujace kity. Miarka się przebrała w swięta gdy na⁎⁎⁎⁎na wypaliła wyjatkowo chamskim tekstem, co nigdy sie wczesniej nie zdarzyło. Wcześniej nie bylo nawet kłótni. Postawiłem sprawę na ostrzu noża i teraz najlepsze:


  • wszystko było za szybko i ona nie mogłas juz za mna nadarzyć - tylko że to ona to pchała, w zasadzie 80% inicjatywy wychodziło z jej strony

  • to ja chciałem jechac na wyjazd i ona zrobiła to dla mnie LOL

  • nadinterpretowałem sobie to co jest miedzy nami - szkoda, ze nigdy nie próbowała wyprowadzić mnie i wspólnych znajomych z błędu

  • standardowe pierdololo o lękach, nie wiem co czuje itp ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście uciałem to natychmiast, zabrałem swoje rzeczy i nara.


Wiem, wiem, bolec na boku. Dowodów nie mam, no cóż. Natomiast jej historia to jakis zart. Opowiadała o stalkerze, który za nia jezdził (pewnie facet wrażliwiec, odjebała taka gierkę jak mi i chłop nie wytrzymał), miała 2 krótkie zwiazki w wieku 29 lat (a była dość ładna co tym bardziej mnie zastanawialo czemu jest sama i czemu nie moze sobie ulozyc zwiazku), oczywiscie nie wspomniala o gosciach z ktorymi sie "spotykala" XD skłócona z cała rodziną, w pracy również wywołała awanture o kompletna pierdołe (stylu kolezanka powiedziala ze ma ladny ciuch itp, sic! kompletne szalenstwo). Wszystko pasuje pod dissmisive avoidant type (polecam attachment theory, przepraszam, czytam materiały tylko w ang i nie znam polskiej terminologii, wielu osobom pomoze otworzyc oczy i zrozumiec co jest nie tak w ich relacjach)


Pochodzę z rodziny gdzie jeden rodzic miał NPD, mam traume z tym zwiazana i leczę to od lat. Teraz mam wrazenie, ze cofnałem sie o kilka lat do tyłu. Jak to jest ze przyciaga się takie osoby do siebie? Ktoś ma podobne doświadczenia? Drogie panie, jeśli robicie w podobny sposób, nie płaczcie pozniej, ze faceci to sami psychopaci. Bo same ich tworzycie w najlepszym przypadku, w najgorszym facet sie wyhuśta, jak 2 gosci ktorych znalem


#zwiazki #milosc #psychologia





Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo

Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną

ID: #64463edd5d0028568aacbeb3

Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

anonimowehejto

OP: NPD - narcissistic personal disorder, ktos kto tego nie doswiadczyl nawet nie wie jak relacja z taka osoba wyniszcza. Totalny rak duszy




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

Kubilaj_Khan

@anonimowehejto narcyz, socjo i psychopata to dość podobne zaburzenia. Potrafią zniszczyć bliskich. Skupieni na sobie, kłamią, nie potrafią pokochać.

anonimowehejto

OP: @boogie poczytaj co znczy miec rodzica z NPD, to jest dramat. Wiem, moze brzmiec absurdalnie, ale masz doszczetnie zjebany system wlasnej wartosci, wlasnych potrzeb, w zasadzie tracisz poczucie wlasnego JA. W dodatku wchodzi w to parentyfikacja. W dodatku po kolapie bylem swiadkiem jego samobojstwa. Latwiej przyszlo mi przepracowanie tego (pomimo ze bardzo go kochalem) niz calej traumy z dziecinstwa. Polecam poczytac o ofiarach rodzicow z NPD, mam CPSTD, bylo zaleczone, ale teraz wszystko odzylo




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

boogie

@anonimowehejto przykro się to czyta. Chyba nigdy nie miałem styczności z narcyzami i być może dlatego ciężko mi sobie wyobrazić jak to wygląda. Jeżeli jakiś znajomy wydaje się toksyczny to długo takim znajomym nie jest. Z rodziną zdecydowanie ciężej bo jak "pozbyć" się matki czy ojca. Czym się przejawia Twoja trauma? Jak to wygląda? No i jak sam się zachowujesz w stosunku do znajomych?

Kubilaj_Khan

@anonimowehejto moj ojciec jest psychopatą. Jedyny sposób to odciąć się od nich zupełnie. Na wyleczenie duszy polecam książkę. Do kupienia w empiku, mi pomogła.

83156494-1831-48ae-9fd9-8ba98f1ac447
lexico

@anonimowehejto ustrzeliłeś borderkę

Zaloguj się aby komentować