#trening

2
166
Dobra, zrobiłem reewaluację swoich zadań na ten rok.

Miało być:

  • wróć do czytania
  • naucz się języka obcego w stopniu komunikatywnym
  • zacznij wymianę ciuchów w szafie

Teraz jest:

  • Czytaj 2 książki miesięcznie (licząc od maja 16)
  • Czytaj płynnie prasę w j. obcym
  • Oglądaj wiadomości w języku obcym rozumiejąc o co z grubsza chodzi
  • Kup spodnie z wysokim stanem
  • Całkowicie zrezygnuj ze słodkich napojów i słodyczy w diecie
  • Jedz 0,5kg warzyw dziennie
  • Zacznij trening mobilności

Postęp od stycznia:

  • Przeczytałem dwie książki (2/16) -

"Dawno temu w Warszawie" Jakuba Żulczyka i "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" Hwang Bo-Reum

  • Coś tam czytam po włosku na wikipedii i ilgiornaleditalia.it (wgl trafiłem na tę stronkę wpisując jej adres i włoską domenę w pasku url i śmiałem się, że się udało).

Czy rozumiem? Średnio. Na półce z książkami leży podręcznik do włoskiego, może w końcu znajdę czas go otworzyć.

  • Oglądaj wiadomości w języku obcym rozumiejąc o co z grubsza chodzi -

Ni chu chu, po angielsku wszystko mogę, ale ani mój francuski (którego uczyłem się w liceum) ani niemiecki (tego w gimnazjum) nie pozwalają mi na odbiór treści mówionych w jakimś zadowalającym stopniu. Może powinienem skupić się na jednym z tych języków, jeśli tak to wybiorę frencz, bo czuję się w nim najbardziej swobodnie, poza polskim i angielskim.

  • Kup spodnie z wysokim stanem -

No drogo jest, ale trzeba sprawdzić czy serio na tyle wygodne, żeby robić rewolucje w garderobie. Zdecydowałem się na coś takiego, może polecicie/odradzicie. https://pewienpan.pl/product-pol-3963-Bezowe-spodnie-wysoki-stan-z-delikatnej-welny.html

  • Całkowicie zrezygnuj ze słodkich napojów i słodyczy w diecie -

Tu największa rewolucja, przynajmniej w napojach.

W styczniu odstawiłem kofeinę i serio, jeśli jesteście uzależnieni, zróbcie to czym prędzej. UWAGA, najgorszym skutkiem odstawienia (przynajmniej dla mnie) było przysypianie. W pracy raczej się nie zdarzało, na uczelni non stop. Poza tym ofc rozdrażnienie, po jakichś dwóch tygodniach wszystko minęło.

Od tamtej pory cola jedynie zero-zero. Co do innych napojów - cały marzec i kwiecień leciałem na herbatce, także całkiem symaptycznie. Dzisiaj wpadł lipton zero, więc -1 dla mnie. Słodycze niestety wróciły po majówce, a było już dobrze.

  • Jedz 0,5kg warzyw dziennie -

W lepsze dni zjadam większą marchew i seler naciowy, razem jakieś 150-200 gram. Trochę mało.

  • Trening -

No tu nic nie zrobiłem, nawet nie wiem od czego zacząć. W sumie na siłownię też powinienem zacząć chodzić, ale szczerze to najbardziej mnie obie te kwestie odrzucają. Macie jakieś sposoby na zmuszanie się do chodzenia na siłkę? Na uczelni jestem 8-14, praca 15-20, często się to zazębia i trochę nie mam ochoty robić czegoś więcej po powrocie do domu (no a jeszcze uczyć się trzeba xD). Najgorzej jest z basenem, bo gdybym miał obok domu chodziłbym tam codziennie, ale mam tam 40 minut jazdy tramwajem (brak auta here).

Wcześniej chodziłem na spacery z psem, obowiązkowo 2 duże dziennie, tak godzinę-półtorej, ale teraz wywiozłem ją do rodziców, bo:

  1. Zbliża jej się cieczka i gęstość psów na m2 w mieście jest znacznie większa niż w okolicy rodziców, do tego mają dom z ogródkiem i nie muszą się martwić, że jakiś amant ją zapłodni;
  2. Zbliża się sesja i trzeba trochę pocisnąć, a potem mieszkanie na 2 miesiące dla mnie i dziewczyny nie działa, bo ktoś tu przyjeżdża na wakacje.

Also, jak już piszę taki długi i naszpikowany prywatą post - używacie podstawki pod laptopa? Trochę nie chcę się na razie zajmować kompletowaniem peceta (mam to w planach, ale może na kolejny rok studbazy/już po niej), a obecnie laptop stoi na 5 opasłych tomiszczach podręczników na studia i zastanawiam się nad dokupieniem klawiatury xD

#postanowienianoworoczne #czytajzhejto #naukajezykow #jezykiobce #szafacontent #modameska #dieta #nalogi #kofeina #trening #silownia i w sumie trochę #rozwojosobisty
l__p

@Laryngoskop jeśli chodzi i treningi, to ja ćwiczę po prostu w domu. Drążek, kilka gum i kettlebelli wystarczy. A zacząć najlepiej od 10 minutowego porannego treningu.


Co do nauki języka, to pomaga pełna immersja i skupienie się na jednym. Weź ten francuski i staraj się jak najwięcej czytać i słuchać w tym języku.

jelonek

@Laryngoskop w temacie spodni: bardzo fajne. Robiłeś jakiś risercz tego sklepu? Jest legitny?

Marcus_Aurelius

@Laryngoskop Spodnie o super kroju. Odkąd zacząłem nosić spodnie z wysokim stanem i zakladkami to już nie mogę przejść na te zwykłe. Wygodne i bardzo stylowe.


Do zmiany szafy polecam vinted. Za grosze wymieniłem całą szafę.


Ostatnio wydałem 15 złotych na jedwabną marynarkę dwurzędową zapinaną na jeden guzik i z poduszkami w ramionach. Dzięki temu tanio mogłem zaeksperymentować i zobaczyć że pasują mi takie marynarki.

W sklepie dostałbym co najwyżej jednorzędową z poliestru za 1000zl

Zaloguj się aby komentować

Niewiele brakowało a nie zrobiłabym tego treningu dziś, a przełożyła go na jutro. Niby nic by się takiego nie stało, ale jednak - pozwoliłabym swoim (całkiem sensownym zresztą) wymówkom dyktować co mam zrobić. Na szczęście po prostu poszłam poćwiczyć.
#trening
96d92b5a-f712-4b43-9366-5ddd7f720231
pluszowy_zergling

Dzień bez ruszenia tyłeczka dniem straconym

lactozzi

@rain kobita nie ćwiczy?

Zaloguj się aby komentować

Kolejny trening i kolejny raz nieco więcej powtórzeń. Najtrudniejszy jest plank, ale najbardziej "dumna" jestem z uczciwych 14 pompek w serii. To całkiem sporo jak na mnie. Ale: ćwiczę w obwodach, więc nie robię 5 serii pompek jedna po drugiej. Stąd pewnie w ogóle udaje się tyle ich zrobić.
#trening
83d69068-5ab4-43e1-b7e5-46ab0cea7c2f
nobodys

@rain Jak tam odciski? Podczas przerwy od siłkowego dźwigania poprawiły się?

Zaloguj się aby komentować

Znowu się udało.
Pro tip: gdyby ktoś Wam mówił, że wytrwałość w jednej rzeczy (np. w treningu) "automatycznie" przełoży się na inne, nie wierzcie.
#trening
9cb00de9-048e-4a49-b8de-1fa1da03fa47
bartek555

a ja dzisiaj dolozylem 5kg do przysiadu i 10 kg do bulgarow (na szmicie) tak mi siad lekko szedl, ze 3x liczylem obciazenie

Zaloguj się aby komentować

POV: jesteś strasznym leniem, nie lubisz ćwiczeń z ciężarem własnego ciała, ale obiecałaś obcym ludziom z internetu, że będziesz im spamować treningami będąc na wyjeździe. Więc dla pewności robisz po 5 serii każdego ćwiczenia.
#trening
0b5a1712-8b3c-44a1-b5b6-042bcf6cfb16
Sweet_acc_pr0sa

@rain no i prawidłowo xD przydało by mi się teraz trochę twojego samozaparcia

Zaloguj się aby komentować

Widzę tutaj wielu biegaczy, część z Was ma niesamowite wyniki. Jak sobie radzicie w sezonie grillowym kiedy co tydzień kumple zapraszają na grilla, piwo, wódeczkę itp. a Wy macie w głowię że jutro trzeba zrobić trening a poza tym to takie uchlanie się to jakby tydzień treningów w plecy:

#bieganie #sztafeta #trening #alkoholizm #grill

Jak w trakcie planu treningowego kumple zapraszają na wódeczkę to:

52 Głosów
lactozzi

@mati3654 spoytam się z przyjaciółmi, piję alkohol, ale nie oznacza to, że muszę się obżreć jak świnia i dużo wypić. UMIAR - mówi Panu to coś?

woohoo

A to się nie wyklucza, to trzeba łączyć

292d52b4-1550-46b6-b6e8-5f84fe6e221c
duk

Komentarz usunięty

Zaloguj się aby komentować

Dziś była bardzo długa sesja. Z czego nie jestem zadowolona, bo tę samą pracę pewnie dałoby się wykonać w czasie przynajmniej 20 minut krótszym. Robię chyba za długie przerwy: 2-2.5 minuty, ale wydaje mi się, że przy krótszej nie mogłabym w kolejnej serii zrobić takiej samej liczby powtórzeń. Chyba to sprawa totalnie indywidualna, ale jakie Wy robicie przerwy między seriami przy ciężkim treningu?
Z dodatków: w zasadzie tylko drobne 2.5 kg w leg press i 4 kg w suitcase walk oraz 2 powtórzenia w serii w unoszeniu nóg. Ale - żeby nie było, że ze mnie taki "kot" - to nie są unoszenia w pełnym zwisie, a w podparciu łokci. Wiecie pewnie co mam na myśli. Ale spróbuję iść w stronę pełnego zwisu, bo żeby progresować w tej wersji, którą teraz robię trzeba by pewnie robić dzikie liczby powtórzeń.
Wszystkie pozostałe ćwiczenia zostały jak były poprzednio. I tak jest ciężko.
Będę mieć teraz niemal 2 tygodnie przerwy od siłowni bo wyjeżdżam (żegnajcie gainsy), ale będę ćwiczyć bez ciężarów, więc spodziewajcie się dalszego spamu. XD Może nawet wpadnie jakiś rower, jeśli tylko ten mój okaże się sprawny i pogoda nie będzie tak niekorzystna jak jest teraz.
#trening #silownia
8f6341ea-3f63-4e08-8b24-8dd290fa65eb
bartek555

ja robie ok 2 min na mniejsze partie i nawet 5 min na duze grupy miesniowe, duze obciazenia, typu wyciskanie, martwy, itp. a jak czasem musze przyspieszyc to lacze w superserie i skracam sporo czas treningu, ale tylko w wyjatkowych sytuacjahc (o ile nie bylo tak w planie)

e5aar

@rain to jeszcze ja sie wypowiem w sprawie przerw, bo robilem odpowiedni research.

Przede wszystkim wazny jest cel cwiczen. Czy to hipertrofia, sila czy ogolna kondycja. W przypadku tej ostatniej, mozemy robic bardzo krotkie przerwy.

Typowo silowo, mem, ze powerlifterzy biora ze soba poduszke i kołdrę na trening nie sa z dupy Wtedy chcesz robic przerwy, zeby byc w pełni wypoczetym, a niektorzy robia po 10 minut i wiecej.

Co do samej hipertrofii w badaniach nie widac korzysci w przerwach powyzej 2-3 minut.

Kolenym aspektem jest wlasne poczucie zmeczenia, i jak inni napisali, ja zazwyczaj robie 2 minuty, na wieksze partie, szczegolnie nogi - 3 minuty lub więcej.

Koncowo wchodzi tez element ile czasu masz na trening i tak mozesz robic przerwy 1 minutowe lub 90 sekund. Tak teoretycznie beda slabsze efekty, ale mowimy tutaj o roznicach niemal marginalnych, wiec lepiej zrobic trening z krotszymi przerwami niz nie robic w ogole

TL/DR: Dopoki nie cwiczysz na kondycje, nie ma czegos takiego jak "za dlugie" przerwy w treningu hieprtroficznym czy silowym.

Pan_Buk

@rain Widzę, że ćwiczysz zupełnie inne partie mięśni, więc nie słuchaj mnie.

Ja kiedy ćwiczę to mam chyba jakieś ADHD bo nie mogę usiedzieć i odpocząć, co jest dobre dla przyrostu mięśni. Nosi mnie, więc żeby dać mięśniowi odpocząć robię ćwiczenie na inne partie mięśni na innym urządzeniu. Staram się, aby była przynajmniej minuta odpoczynku, ale w praktyce dotykam palcami szyi i patrzę czy tętno się trochę uspokoiło, jak tak to ćwiczę dalej. Kompletne wariactwo, ale nie umiem się powstrzymać.

Przed treningiem piję mocną kawę z ekspresu i porcję kreatyny. Może to mnie tak spiduje.

Zaloguj się aby komentować

Trening zrobiony chyba dobrze. We wszystkich ćwiczeniach coś poszło w górę: powtórzenia (jak w leg press i unoszeniu nóg: +2), albo kilogramy: +5 w odwodzicielach, zakrokach i trzech z sześciu serii MC (już na poprzednim treningu były 3 serie x 10 x 60 kg, ale też 3 serie x 10 x 50 kg, dziś wszystkie już były po 60kg). Jak widać co i rusz zmieniam drugie ćwiczenie na brzuch. Dziś był suitcase walk i +3 kg w stosunku do ostatniego razu jak robiłam te ćwiczenie.
Mam problem z odciskami na dłoniach. Bolą i przeszkadzają, bo są całkiem duże, niczym u jakiegoś kamieniarza czy górnika. Macie może jakieś tipy jak sobie poradzić z nimi? Będę wdzięczna.
#silownia #trening
76c70ed5-3fd7-4746-b9d6-6ee2ff959058
nobodys

@rain Ja polecam mieć w poważaniu co inni mogą sobie pomyśleć i ćwiczyć w rękawiczkach

Opornik

@rain @tyci_koks a propos dłoni, naprawdę tak wam to przeszkadza?

Uwielbiam kobietki, jesteście super, ale swoje lata mam, i wy naprawdę czasami lubicie wymyślać problemy z d.


@nobodys Ja na fitness nie chodzę, to jest jakieś passe, rękawiczek używać?

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Macie może jakieś tipy jak sobie poradzić z nimi?


@rain zakumplować się z nimi. Za kilka lat przestaniesz zwracać na nie uwagę xD rękawiczki lub paski do dźwigania. obie opcje mają swoje minusy, ale jednak powinny trochę chronić dłonie przed odciskami. Ja bym wybrał paski, bo ogólnie warto jest je mieć, gdy powoli siła chwytu nie nadąża za siłą reszty mięśni, np. w martwym.

Zaloguj się aby komentować

Leniwa niedziela. Trochę mi dziś nie wyszło z ćwiczeniami. Zaczęło się od tego, że zamiast wsadzić na sztangę 37.5 kg w wyciskaniu na skosie, w pierwszej serii miałam tylko 35kg. Ale potem dołożyłam ciężar i ostatecznie wszystkie serie z bólem i walką o życie poszły na 8 powtórzeń. Więc ciut lepiej.
Potem z "przyczyn niezależnych" zamieniłam wiosłowanie na maszynie na wiosłowanie hantlem. Tu było 2.5 kg więcej niż ostatnim razem (nie pamiętam kiedy) robiłam te ćwiczenie. Najgorzej poszło z superserią na bicepsy i tricepsy. W tricach musiałam odjąć po 2 powtórzenia, a w bicepsach 1-2 z serii. Po prostu ostatni raz ten trening robiłam chyba tydzień temu i już słabsze efekty.
Zamiast wznosów bokiem tym razem zrobiłam wznosy przodem, chyba w ogóle pierwszy raz. Może trzeba było zresztą wziąć nieco większy ciężar, ale to następnym razem. I tak to wszystko wyszło.
#trening #silownia
6b0bee06-2e40-4cd4-9a74-ef49c087b17f
tyci_koks

@rain ja lubię robić kombo na barki - przód i od razu do boku. Pompuje bareczki idealnie - polecam

Zaloguj się aby komentować

Po poprzednim treningu nóg, który był w poniedziałek miałam zakwasy praktycznie do czwartku. Czy można więc uznać go za dobry? Dziś wróciłam do rutynowych ćwiczeń (więc żadnych przysiadów XD). Jako że przerwa między ćwiczeniem nóg wyniosła aż 6 dni, już z początku było trochę ciężej. Ostatni raz jak brałam 167 kg na suwnicy, były jakieś lżejsze. Dodałam dziś: 2.5 kg w odwodzicielach, 5 kg w bułgarach i w MC. Z tym że tutaj tylko w pierwszych 3 seriach. 60 kg to mój ciężar ciała, więc trochę podnoszenie tyle na sztandze mnie zmechaciło. Kolejne 3 serie (żeby jednak było łącznie 6) poszły na 50 kg. Bo już weszło zmęczenie. No i russian twisty (nie sit upy, ale nie chciało mi się zmieniać w apce) - przedtem było bardzo lajtowo 6 kg x 10 powtórzeń, dziś 10 kg na 20 powtórzeń. I można zaczynać weekend.
Myślę nad modyfikacją planu treningowego, by był bardziej wszechstronny. Dla mnie trening siłowy jest po prostu pójściem po linii najmniejszego oporu, a co właściwie się uzyskuje w jego wyniku - tylko siłę (ale umówmy się, nie pracuję w kopalni czy hucie) i wygląd ciała. A przecież siła to jeszcze nie wszystko. Przydało by się rozwijać (albo próbować powstrzymać degradację idącą z wiekiem) też inne właściwości motoryczne, np. elastyczność, wytrzymałość itd. Pewnie tylko będę sobie tak rozmyślać nad tym tematem i nie podejmę w końcu żadnych działań, ale może jednak coś się z tego wykluje. Zobaczymy.
#silownia #trening
96f8c6d4-d379-4394-ad1c-d3379b6338b0
tyci_koks

@rain ja właśnie na początku tego roku stwierdziłam, że nic już nie wycisnę z mojego ciała - jeżeli chodzi o siłę Wiadomo, walczę, ćwiczę, przerzucam tony żelastwa, trzymam ciężary. Ale też kombinuję z ćwiczeniami, rozciągam się. Do tego wróciłam do biegania.


Najtrudniejszy pierwszy krok - zrób jak ja, zapisz się na najbardziej abstrakcyjne zajęcia. W moim przypadku szkoła cyrkowa i aerial silks xD btw. jestem tam najstarsza i czuję się jak słoń w składzie porcelany! Ale jest zajebiście Nie byłam świadoma, że moje ciało potrafi takie rzeczy.

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj spamu treningowego nie było, bo musiałam iść do pracy. XD Ale dzisiaj będzie. Trochę doszło: 2 powtórzenia w serii w lat pulldown i unoszeniu bokiem. Po 2 powtórzenia też doszły w arnoldkach, ale tylko w dwóch pierwszych seriach, potem nie dałam rady. Zamiast wyciskania na skosie dodatnim zrobiłam dziś landmine press i tu było o 5 kg więcej niż poprzednim razem, podobnie 5 kg więcej w wiosłowaniu na maszynie. Reszta bez zmian.
Mam straszne zakwasy po treningu z poniedziałku. Szczególnie na dwugłowych uda. Ale może się jeszcze dziś uspokoją.
#trening #silownia
bd09a756-1701-4e59-bbed-9bfb38717b64
pluszowy_zergling

ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ <= a nie taki ?

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszego ranka większość rzeczy poszła nie tak, jak powinna. Jak tylko weszłam na siłownię okazało się, że suwnica jest zajęta, więc musiałam zrobić przysiady. LOL. No i te moje 167 kg na 10 powtórzeń na suwnicy znalazło swoje przełożenie na 50 kg w przysiadzie na 8 powtórzeń. XD Różnica robi wrażenie i właściwie to jest dla mnie mało zrozumiała, bo skoro potrafię nogami na leg press odepchnąć 167 kg od siebie, to czemu mam trudność z odepchnięciem od ziemi w przysiadzie 50kg obciążenia i swoich 60 kg wagi? Przecież to o wiele mniej.
Potem jeszcze to, że jakaś dziewczyna chciała zrobić wyprosty na ławce (to ta sama podła baba, która mi zajęła suwnicę XD) sprawiło, że musiałam się spiąć i zrobić 4 serie po 12 powtórzeń (o 2 więcej niż ostatnio) w ekspresowym tempie. A potem jakiś gość dalej okupował ławkę rzymską, której padów wygodnie mi się używa przy bułgarach. Więc zamiast nich były zakroki. LOL
#trening #silownia

A potem jeszcze przyszedł ów mój "crush" i nawet jak już wyczułam dobry moment, żeby powiedzieć mu "cześć", to albo nie usłyszał, albo nie chciał słyszeć. Eh, problemy niczym gimnazjalistka. A przecież jestem tak stara, że jeszcze gimnazjów nie było. No nic - ogarnij się dziewczyno, bo będziesz znowu miesiącami "wzdychać" do kogoś, kto ma cię totalnie gdzieś.
#zalesie
cbb7c353-b4e4-48ad-9010-818c2dc6c461
e5aar

@rain zakladajac ze mowisz o jakiejs pionowej suwnicy Ala maszyna Smith, to wnika to z potrzeby stabilizacji ciała. Jak ciało czuje ze jest niestabilne ogranicza moc jaka może wyprowdukowac (z czystego bezpieczeństwa). Stad pod względem czystej hipertrofii każde ćwiczenie gdzie są problemy ze stabilnością jest mniej efektywne.

SciBearMonky

@rain zawsze na wolnych ciężarach jest ciężej bo musisz trzymać balans i pracuje dużo więcej mięśni. Efekty też są lepsze.

Pajra

No i na wolnych ciężarach musisz dodać też swoją masę pomniejszoną o masę nóg

Zaloguj się aby komentować

Ćwiczone Udało się zrobić 4 serie wyciskania po 7 powtórzeń (przedtem było po 6), dodać 5 kg w wiosłowaniu (i po 2 powtórzenia w serii), zrobić uginanie na biceps z linką na 10-10-9 powtórzeń (poprzednio było 8-9-9) i dodać po 2 powtórzenia w tricepsach. Reszta bez zmian, choć rozpiętki z linkami bardzo mnie zmechaciły w ostatniej serii.
Ale wyniki to tam..
#trening #silownia

@DiscoKhan @Lubiepatrzec - oczekuję od Panów wylewnych gratulacji, albowiem dziś w przypływie "szaleńczej odwagi" odezwałam się do tego faceta, który mi się podoba. Tj. poprosiłam go (rozmawiali sobie obok z takim jednym koksem) o spotowanie przy wyciskaniu na klatę (bo przecież nie ma nic bardziej seksownego niż kobieta próbująca nie zginąć pod sztangą XD). No i oczywiście to naprawdę bardzo miły i sympatyczny człowiek. Więc nawet zamieniliśmy ze sobą może z 3-4 zdania.
Ale wydaje mi się, że "my mission is done here", zaś mój wspaniały sukces ma bardzo słodko-gorzki posmak. No bo nic za nim nie poszło (tj. dalej nawet nie wiem, jak ten człowiek ma na imię), zaś między tym facetem i tym koksem ewidentnie rozwija się "bromance" XD Bo ów mój "crush" w przerwach między ćwiczeniami niemal biegł żeby pogadać sobie z tym koksem. (to nie jest tak, że chcę obrażać tego człowieka tak go nazywając, ale po prostu - jest bardzo dopakowany i wygląda na takiego "koksa", a skoro nie wiem jak się nazywa, to też nie wiem, jak o nim mówić) W każdym razie - skoro już się zakumplowali, to chyba nie ma tu czego szukać, bo raczej w żaden sposób się nie wcisnę "między wódkę a zakąskę". Szkoda, bo tak rzadko w ogóle poznaję nowych ludzi i jeszcze rzadziej ktoś w ogóle mi się podoba. Tym niemniej - dalej oczekuję gratulacji za mój wspaniały wyczyn.
A może jakieś rady? Oczywiście najmądrzejsza brzmiałaby - teraz już naprawdę możesz dać sobie siana dziewczyno.
2ed8e62a-1482-4662-ad31-1c4df2138784
Lubiepatrzec

@rain bardzo Ci gratuluję, bo zrobiłaś dużo więcej niż przypuszczałem. Byłem pewny, że nie odezwiesz się do niego a Ty nie dość, że zagadałaś to jeszcze zamieniłaś kilka zdań. Ale tego mało! Poprosiłaś go o pomoc czyli rozegralaś to po mistrzowsku, bo my - mężczyźni uwielbiamy pomagać i otaczać troską kobiety. To już jest coś więcej! Serio, plan doskonale zrealizowany i teraz trzeba to umiejętnie "grzać".

O koksa się nie martw. Bromance nie zagraża kobietom, bo jest platoniczny i tam idzie o fascynację czysto sportową. Może kolega potrzebował też oddechu, po rozmowie z Tobą i gadał z facetem co jest "bezpieczną opcją". Daj mu chwilę, niech się oswoi z nową sytuacją ale nie daj mu o sobie zapomnieć.

Zuch dziewczyna!

moll

@rain zawsze możesz się zakumplować i mieć ziomków z siłowni

tyci_koks

@rain Twoja dyscyplina jest dla mnie bardzo motywująca! Ale niestety utrzymanie tak intensywnych treningów na siłowni jest poza skalą mojej mocy


Super, że zrobiłaś pierwszy krok. Ten jest najtrudniejszy! Teraz będziecie sobie mówić cześć, asekurować się itd.

Zaloguj się aby komentować

Główny wniosek, jaki wyciągnęłam z dzisiejszego treningu jest następujący: apki oszukujom. I to bardzo. No bo wyszło mi dziś 31 ton przerzuconego żelastwa. Poprzednim razem było to 35 ton, z tym, że poprzednio robiłam spięcia brzucha bez jakiegokolwiek obciążenia, dziś zaś wzięłam jednego lekkiego kettla, żeby nie było że tak tylko sobie się spinam Więc postanowiłam policzyć ile faktycznie podniosłam dziś łącznie kilogramów. I wyszło... 22 540 kg. Nie wiem naprawdę jak apka wylicza sobie ten tonaż treningowy, że są takie różnice. Oczywiście nie liczyłam unoszenia nóg, no bo jak tu ocenić ile to kg obciążenia?
Jeśli chodzi o progres w samych ćwiczeniach - wróciłam do osiągniętych jeszcze przed świętami 167 kg na 10 powtórzeń w suwnicy, reszta ćwiczeń bez zmian.
#trening #silownia
85c69352-cc26-4662-9042-97274fc563af
pluszowy_zergling

Powolutku do przodu Zobaczymy, co będzie za hmm... 52 tygodnie

Zaloguj się aby komentować

Not good, not bad. Tak można określić dzisiejszy trening. Musiałam dziś zmienić maszyny do: lat pulldown i wiosłowania. Bo te, których używam zwykle były zajęte. Ale i tak udało się dodać po 2.5 kg w tych ćwiczeniach. Wyciskanie na ławce dziś było ze sztangą i też dodałam 2.5 kg. Co przełożyło się na spadek o 1 powtórzenie w serii. Czy już wspominałam, że to moje najsłabsze ćwiczenie? W reverse fly hantle większe o kilogram niż ostatnio, ale też 12 powtórzeń. No i wyprosty na ławce rzymskiej - też + 2.5 kg.
Reszta bez zmian. W unoszeniu bokiem dalej ośmiokilogramowe hantle są dla mnie nieco za ciężkie, więc nie spodziewam się w najbliższym czasie jakichś postępów. Teraz będą dwa dni zasłużonej przerwy, zaś w sobotę wjadą nogi.
#trening #silownia
3e251a30-53fc-4d77-8732-48df39973455
tyci_koks

@rain 8kg na barki to przecież sporo

Ale zainspirowałaś mnie i aż zachciało mi się wyprosty na ławce rzymskiej porobić xD

Chyba wleci trening wieczorową porą.

rain

@tyci_koks tylko uważaj - to bardzo kontuzjogenne ćwiczenie. Dziś stłukłam sobie palec kładąc hantel przy ławce. XD Ale już nie boli.

tyci_koks

@rain dziękuję za wskazówki!

e5aar

@rain No i eleganckie progresywne przeladowanie. Jak dorzucasz ciężar, to zawsze zrobisz mniej potworzen to normalne. Dam nawet przyklad z mojego treningu. W przysiadach na poprzednim treningu zrobilem 4 serie, po 10 powtórzeń. Ok, zwiekszamy ciężar o te 5 kg. I tak wczoraj juz zrobiłem 4x8 z czego jestem mega zadowolony. Czy moglem zrobic 4x9? Byc moze, byloby ciezko, nieczysto, ale tak. Jednak specjalnie nie chciałem. Bo w ten sposob na kolejnym treningu plan jest zrobic 9,9,8,8 - progres. Potem 9,9,9,9. Znowu progres. Nastepnie 10,10,9,9 i w tym kolejnym trenignu albo sprobouje zamknac 10x4 lub juz od razu zwieksze ciezar o 5. Jednak, gdy jestem na granicy to wtedy widac to w powtorzeniach - zazwyczaj idzie 10,9,8,7.

Dodatkowo jak przeforsuje po zwieszeniu ciezaru do upadku za kazdym razem, to wtedy w wiekszosci przypadkow cierpi na tym kolejne cwiczenie, gdzie nie jestem juz w stanie powtorzyc efektu sprzed tygodnia.

Powodzenia i cisnij dalej.

rain

@Lubiepatrzec dziś nie, albo za wcześnie wyszłam. Wczoraj się bardzo kręcił w okolicy, ale doopa wołowa ze mnie. Ale w końcu mi się uda!

Lubiepatrzec

@rain też bym nie zagadał ale wierzę, że się przełamiesz i padnie "cześć" a potem to już z górki

Może on też się krępuje i tylko czeka na sygnał?

Zaloguj się aby komentować

Zakwasy, zakwasy i zakwasy. Po poprzednim treningu nóg rzecz jasna. Bolą mnie dwugłowe uda i pośladkowe średnie Nie ma to jak wrócić do treningów po parudniowej przerwie. No ale coś się dziś i tak udało dorzucić: 5 kg w leg press (ale przypominam, że byłam już na poziomie 167 kg), w odwodzicielach i martwym ciągu. Zabawne - poprzednim razem, jak na sztandze miałam 50 kg to wydawało mi się, że mogę tak sobie dźwigać ją cały dzień. Dziś było 5kg więcej i już mnie zmechaciło. Z małych dodatków: po 5 powtórzeń brzuszków w serii więcej. Reszta tak samo jak poprzednio.
#trening #silownia
1f65fcd3-91ff-4b57-a3a5-c34293c2eb1b
Opornik

@rain 


 pośladkowe średnie 

czyli dupcepsy

rain

@Opornik dupocepsy to pośladkowe wielkie, nie przypadkiem nazywają się musculus gluteus maximus. To prawie jak nazwisko jakiegoś rzymskiego cesarza.

Zaloguj się aby komentować

Dziś poszło trochę słabiej, ale też męczą mnie trochę zakwasy. Co interesujące - wczoraj ćwiczyłam dół ciała, a zakwasy mam w ramionach. Ja chyba naprawdę jestem zbudowana inaczej niż reszta ludzkości. XD
Z wielkim trudem udało się zrobić 4 serie wyciskania z 35 kg. W tym ćwiczeniu w ogóle się nie rozwijam.
Tym razem nie mogłam skorzystać z maszyny, na której normalnie robię wiosłowanie, więc ćwiczyłam na innej, gdzie tak łatwo kilogramy nie lecą Ale i tak jest +2.5 kg w stosunku do poprzedniego razu, jak jej używałam. Uginanie na biceps (z linką) poszło lepiej niż ostatnio: +3 kg, ale liczba powtórzeń spadła do 9. Rozpiętki - ostatnio były na maszynie, więc wynik wynosił jeśli dobrze pamiętam 35 kg, z linkami jest o wiele trudniej, więc wyszło 20kg (łącznie). Reszta bez postępów.
#trening #silownia
5c481c10-9fd2-483d-965c-6d3c219fc7d0

Zaloguj się aby komentować

Dzień noguw. Jako że wracam do formy po kilkudniowej przerwie od treningów, w niektórych ćwiczeniach zmniejszyłam obciążenie. Np. w leg press aż o 20 kg, bo wcześniejsze 167 kg i tak było bardzo dużym wyzwaniem. Ale w ramach rekompensaty dodałam po 2 powtórzenia w serii. Dodałam też 2.5 kg w wyprostach na ławce rzymskiej i 5 kg w przysiadach bułgarskich. Jeśli ktoś mnie obserwował, jak próbuję złapać równowagę na jednej nodze szykując się do zrobienia serii, pewnie przynajmniej prychnął ze śmiechu. Zamiast więc martwego ciągu jednonóż, który wymaga ode mnie niesamowitych umiejętności ekwilibrystycznych, zrobiłam normalny. Ale utrzymałam liczbę serii. Co prawda 50 kg to może nie jest dużo, ale przy 6 seriach wydaje mi się, że i tak "robi robotę". Reszta ćwiczeń bez zmian. Z lekkim wstydem mogę napisać, że unoszenia nóg były jakoś trudniejsze niż ostatnio.
Z ogólnych refleksji - mam wrażenie, że doszło mi trochę "mięśnia", ale w zasadzie nie wiem, czy powinnam się z tego cieszyć. No bo przecież jestem kobietą i w zasadzie powinnam mieć taką "filigranową" sylwetkę, podczas gdy chyba już trochę po mnie widać, że ćwiczę na siłowni. Znając mnie zaraz zacznę się tym martwić i będę mieć kolejny kompleks do kolekcji.
#silownia #trening
3b27d587-101b-4729-b5ad-3f0d634bafde
pluszowy_zergling

@rain No, tonaż imponujący, obyś po osiedlu za dwa lata nie chodziła i proponowała postronnym "rozwiązywanie problemów". Gratki! Najważniejsze to regularnie sobie myknąć czy to obciążenie tu, czy tam :-]

rain

@pluszowy_zergling no ale przecież wiesz, że w treningu nóg taka objętość to jest praktycznie nic. Gdybym przerzuciła 33 tony w treningu góry ciała, to od razu mogłabym oczekiwać co najmniej powołania do reprezentacji Polski na olimpiadę.

pluszowy_zergling

@rain To prawda, kiedy zacząłem silniej cisnąć trenażery, to dopiero udka zaczęły "puchnąć" Fajnie widać progres generowanej siły jak się na rowerku teraz do sprintów mogę zrywać, no rok temu takiej petardy nie miałem, fajnie ^^

tyci_koks

@rain 33 tony! OMG gratuluję!

Mięśnie są seksi

rain

@tyci_koks ale raczej u mężczyzn.

tyci_koks

@rain No coś TY!

Ale to kwestia gustu. Mi się podoba lekki zarys mięśni u kobiet, np. przy bluzeczkach z mocno wyciętymi plecami. No cudownie wygląda to jak plecki mają trochę mięśnia. Albo bareczki! Nie mówiąc już o zarysowanych mięśniach na brzuchu. Ja tam jestem team, że mięśnie są super seksi

Zaloguj się aby komentować

Ostatni trening przedświąteczny tak się złożyło, że był 10 dni temu. Ten trening, który robiłam dziś wypadł jeszcze dawniej - jakieś 14 dni temu. No więc jeśli przed świętami pisałam, że jestem słaba niczym dzieciak, to dziś mogę napisać, że jestem jeszcze słabsza. Ledwo udało mi się uciągnąć poprzednie ciężary, ale - wszystkie ćwiczenia zrobiłam na 4 serie. Musiałam odwalić 10 kg z wiosłowania, bo pewnie nie ruszyłabym nawet poprzednich 101 kg. Ale dodałam po 2 powtórzenia w serii. Przy wyciskaniu na skosie dodatnim tylko 3 serie były na te śmieszne 7 powtórzeń, w jednej wyszło tylko 6, ale nie dałam rady więcej. W reverse fly wzięłam mniejsze (o kilogram) hantle, bo wydawało mi się, że cięższych nie udźwignę. Pewnie jednak by się udało, bo z tymi 5-kilogramowymi zrobiłam po 12 (a nie 10) powtórzeń.
Czuję, że będę mieć zakwasy, bo już bolą mnie ramiona. A co będzie jutro? XD Do tego zrobiłam jakieś rachityczne 10 minut na orbitreku. Nie wierzę, że przez parę dni można tak wypaść z formy, więc pewnie to przemęczenie pracą (a były przecież święta, LOL) i wahania pogody tak mnie zmechaciły.
Oczywiście jeśli kogoś wkurzają moje wpisy bardzo zachęcam do czarnolistowania.
#trening #silownia
954b7747-709d-4820-b4a9-7913d3693266
pluszowy_zergling

W dłuższym terminie się wyrówna, ważne, że robisz

Zaloguj się aby komentować

Następna