Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział
Kismeth

Mmmm ale inkluzywnie, teraz będą brzydkie modelki

tomwolf

@Daewoo_Esperal skojarzył/a mi się z Bjornem Andersenem, ulubieńcem Viscontiego, "najpiękniejszym chłopcem świata" z filmu "Śmierć W Wenecji", o którym powstał nawet film dokumentalny, wart obejrzenia!

801dcca9-d588-4399-b3a9-7ebc65908931

Zaloguj się aby komentować

gedzior84

@hejter.nr.65435 ten kamerzysta to James Cameron 188cm wzrostu, Arnie tez ma tyle samo, wiec Cameron chyba stoi na jakims podescie

erebeuzet-tezuebere

@hejter.nr.65435 @gedzior84 przeciez Schwarzenegger to kurdupel

31d96d8f-662e-41d8-984f-67607993ec9c
gedzior84

@erebeuzet-tezuebere no no, ze spodni tego po prawej to bys mogl sobie zrobic dwuosobowy śpiwór

Zaloguj się aby komentować

264 + 1 = 265


Tytuł: Blade Runner 2049

Rok produkcji: 2017

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: Denis Villeneuve

Czas trwania: 2h 43m

Ocena: 8/10


Krótki opis: Łowca androidów K odkrywa tajemnicę, która może odmienić losy ludzi i replikantów.


Nieczęsto zdarza się, że sequel dorównuje oryginałowi, a jeszcze rzadziej, gdy wnosi coś nowego do lore. Tymczasem ten film nie dość, że dorównał jedynce, to momentami wręcz ją przebijał. Jedynie postać Wallace'a i wątek ruchu oporu psują nieco wrażenia, bo trochę zalatują sztampą.


Według mnie, to absolutny must watch.


Ze względu na czas trwania, jak i dość ciężki klimat, nie jest to film, który polecałabym na seans w tygodniu wieczorem w ramach relaksu po robocie. Lepiej obejrzeć go któregoś wolnego dnia, gdy będzie się w stanie w pełni na nim skupić.


Dostępny na filmanie i najpopularniejszych serwisach streamingowych w PL.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

f7a3e046-412d-4b40-9f77-78c704a250fa
bori

@AndzelaBomba Nie zapominajmy o absolutnie fantastycznej stronie wizualnej filmu. Ten film warto obejrzeć chociażby dla samych kadrów.

Zielczan

@AndzelaBomba muzyka i ogółem oprawa audiowizualna z najwyższej półki

MostlyRenegade

@AndzelaBomba to też zasługa aktorów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.youtube.com/watch?v=u5wIuTTYqzI

Zaloguj się aby komentować

Dokładnie ćwierć wieku temu, 25 lutego 2000 roku miała miejsce premiera kultowej komedii sensacyjnej Olafa Lubaszenki, Chłopaki nie płaczą.


Wszystkie dialogi


A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał.


#filmy #polskiefilmy #nostalgia #chlopakinieplacza #ciekawostki

a4e9a923-b6be-460b-9230-eb0048ff61f7
8b146af3-3aaf-4262-8747-121909ebf5a9
913b974f-147d-4017-98fb-9b833113725b
d05da9ec-2b2f-4ad1-9547-4703e12d5fd5
615012ba-c17c-4ce0-8311-4871b96fe73a
Rozpierpapierduchacz

25 stycznia 2000

@aerthevist ekhem

bd64153e-d66b-46c8-9ad5-391a2aa02491

Zaloguj się aby komentować

zZzrRryYyTyYy

@razALgul ciekawe co za c⁎⁎j wpadł kiedyś na głupi pomysł żeby zabić komedie absurdów czy parodie. Od dawna takiego filmu jak z Lesliem nie wyprodukowali czy coś jak straszny film, 300 spartan, czy leci z nami pilot, kosmiczne jaja itp. W ostatnie 10 lat pare biednych wyszło. Westerny spoko że zdechły ale takich komedii szkoda

sawa12721

@razALgul Pamiętam jak u mnie w robocie Amerykanin zaczął nucić ichni hymn i powiedziałem do niego "Hej, przecież to Enrico Pallazzo".

Olmec

@razALgul szybko, szybko zanim nam zepsują remakiem.

Zaloguj się aby komentować

Ktoś mi kiedyś powiedział, że zbyt serio podchodzę do krytyki filmów/seriali sci-fi, i sam od jakiegoś czasu nosiłem się z tym, aby to zacząć spisywać i wrzucać. Jako, że hejto jest jedynym serwisem jakiego obecnie używam, i trochę dodatkowego contentu tu nie zaszkodzi, będzie to trafiało tu pod tagiem #recenzjescifi


Pojawią zarówno filmy jak i seriale, z odrobiną bezspoilerowego opisu, i recenzją punktową, w kilka kategoriach. Nie jestem profesjonalnym krytykiem filmowym więc recenzje też będą nieprofesjonalne i mocno subiektywne. Kategorie wybrałem pod kątem tego, co moim zdaniem ma znaczenie dla sci-fi.


Na pierwszy ogień idzie krótki serial, który przeszedł bez większego echa - moim zdaniem niesłusznie - Stargate Universe


Serial, który sam w sobie był całkiem dobrym kawałkiem sci-fi, ale - niestety nie był dobrym serialem w universum Stargate. Od samego początku próbował on utrzymać gęstszy klimat (przywołujący odczucia z Battlestar Galactica). Podczas oglądania faktycznie czuliśmy, że niektórym bohaterom pierwszoplanowym może się coś stać. Taka narracja rozmijała się z oczekiwaniami widzów przyzwyczajonych do raczej lżejszych historii z SG1 czy SG Atlantis. Ta fundamentalna niezgodność była finalnym gwoździem do trumny serii.


Serial koncentruje się na historii jednego statku - bardziej przypominając tym samym klimat wspomnianego wcześniej BSG, czy ST: Voyager. Jest to koncepcja radykalnie różna od reszty SG - dlatego jeśli komuś SG1 nie podszedł, SGU może być cały czas ciekawą opcją. Koncepcja tak dała możliwość narzucenia dużej dynamiki całej historii, bez wymyślania ma siłę kataklizmów co odcinek.


Zarzucić SGU można niewiele - chyba najbardziej rzucającym się w oczy problemem jest sztuczne zaognianie konfliktu między niektórymi postaciami. Nie wydaje się prawdopodobnym taki obieg sprawy, szczególnie w sytuacji kryzysowej. Narracja jest prowadzona w sposób wątkowy (nie jest to serial typu monster-of-the-week), ale oprócz ciężkiego klimatu, i nierozwiązanych tajemnic/zagadek wewnątrz universum, nie ma tam zbyt wielu fundamentalnych pytań etycznych, jak to często bywa w sci-fi.


Warte wspomnienia są efekty specjalne - zarówno od strony animacji pojazdów kosmicznych, jak i obcych. Jak na serial, obcy przedstawieni w SGU są całkiem ciekawi, i nawet wiarygodni. Biją o głowę (albo i dwie) kosmitów pokazywanych w Star Trekach z tego samego okresu.


Ogólna ocena 7.18/10. Jeśli ktoś lubi gatunek space-drama, to zdecydowanie polecam.


Kategorie są stałe, i dobrane pod kątem treści sci-fi. Ocena + komentarz poniżej:


  • Muzyka: 7/10. Muzyka jest poprawna, i dobrze wspiera narrację, choć nie ma tam nic co szczególnie wbija się w pamięć.

  • Efekty specjalne: 9/10. Mimo tego, że pierwszy sezon ma już 14 lat, efekty cały czas wyglądają solidnie. Sceny też są ładnie skomponowane i subtelnie zmontowane, co pozwala nacieszyć się tymi efektami.

  • Klimat/koncepcja artystyczna: 8/10. Artystycznie jest bardzo dobrze. Ktoś musiał być mocno zainspirowany spuścizną Gigera, i przyznam, że została ona wkomponowana tutaj z gracją, budując spójny, i dosyć wciągający świat.

  • Gra aktorska: 7/10. Profesjonalnie, ale bez wirtuozerii.

  • Dialogi: 6/10. Nic siermiężnego, ale i wybitnej prozy tutaj nie znajdziemy. Nie mam żadnego cytatu czy wymiany zdań, które by mi z tego serialu utkwiły w pamięci.

  • Postaci: 6/10. Postaci nie są źle zbudowane, ale są nieco sztampowe. Na minus jest dosyć słaba ewolucja postaci - generalnie ich charakter i sposób działania w pierwszym odcinku nie różni się zbytni od charakteru i sposobu działania w odcinku ostatnim.

  • Spójność świata: 8/10. Nie ma żadnych oczywistych problemów wewnątrz świata przedstawionego. Jest parę drobnych niedociągnięć, ale nikt tutaj nie zapyta "czemu Frodo nie poleciał do Mordoru na orle".

  • Suspension of disbelief: 6/10. Niestety nie mam pojęcia jak tą kategorię przetłumaczyć - ale chyba każdy wie o co chodzi. Jest to jednak Universum SG, więc dosyć często musimy przymykać oko na gwałty na fizyce. Nie jest jednak tragicznie. Na plus jest to, że jeśli już jakaś "magiczna" technologia jest wprowadzona, to jest używana.

  • Spójność fabuły: 8/10. Serial miał dwa sezony, więc nie udało się autorom za wiele napsuć. Żadnych retconnów nie było.

  • Subtelność agendy: 9/10. Nikt nie mówi nam co jest białe a co jest czarne, i nie wali młotem po głowie próbując przekonać do swoich opinii. Co prawda serial też zbyt wielu dylematów moralnych nie porusza, ale chcąc nie chcąc, niskiej oceny tutaj dać nie mogę.

  • Współczynnik głupich decyzji: 5/10. Tutaj akurat im się oberwie - bo nagromadzenie idiotycznych i nielogicznych decyzji niektórych postaci bywa spore.


To wszystko razem daje średnią 7.18/10


Family friendliness: raczej bym tego nie oglądał z dziećmi, jest duże napięcie, sporo przemocy, parę scen seksualnych i jeden czy dwa razy jakiś jump-scare.


#recenzjescifi #seriale #scifi

00d7c441-b9f4-4b32-9d2d-5f020cea65a1
conradowl

Spoko kontent, włączam tag do śledzenia.

Mam tylko prośbę - dodawaj rok premiery lub lata nadawania w przypadku serialu, by się nie zgubić lub kojarzyć czy się coś widziało, czy też remake.

Jarasznikos

@LondoMollari " Suspension of disbelief " można przetłumaczyć na " zawieszenie niewiary "

parapet-inferno

@LondoMollari 

> zbyt serio podchodzę

i to jest dobra rekomendacja na starcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

140 + 1 = 141


Tytuł: Gran Torino

Rok produkcji: 2008

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Clint Eastwood

Czas trwania: 1h 56m

Ocena: 10/10


#70razyeastwood

Obejrzane: 4/70


Duke: What you lookin' at, old man?

Walt Kowalski: Ever notice how you come across somebody once in a while you shouldn't have fucked with? That's me.


Jeden z nowszych filmów Eastwooda, w którym zarówno zagrał główną rolę, jak i stał za kamerą.


Jest to jeden z tych filmów, z których każdy może wyciągnąć coś swojego, ponieważ porusza takie tematy jak samotność, niezrozumienie rodziny, tęsknotę, odkupienie, poczucie winy, rasizm, znaczenie męskości. Potrafię sobie wyobrazić, że dla kogoś będzie to film o tym jak walczyć o swoje i umieć się postawić, ktoś inny może widzieć tu historię odkupienia, inni mogą się utożsamiać z samotnością i niezrozumieniem przez rodzinę głównego bohatera, inni mogą się doszukiwać symboliki religijnej a dla jeszcze innych może to być po prostu ciekawa historia z zabawnym przekomarzaniem się Walta ze znajomymi.


Na pewno kiedyś jeszcze do niego wrócę, kto wie, może wtedy kolejne doświadczenia życiowe wyciągną z niego coś jeszcze nieodkrytego.


#filmmeter #filmy

b1aa53da-5931-44e8-91c9-fcd248a44fca
Lemon_

@Oberon Najlepsza scena jak ten Polak uczył młodego, jak rozmawiają mężczyźni:


https://youtu.be/74I7Nl1mKig

enkamayo

Clint Eastwood to w ogóle dla mnie synonim takiego mięsistego , rzetelnie zrobionego męskiego kina. Nie wszystko było złotem czego się tknął, ale nieważne. Sama jego facjata to już zapowiedź fajnej akcji.

pierdonauta_kosmolony

W tym filmie można się dopatrzeć też swoistej autoparodii, takiego podsumowania własnej kariery aktorskiej.

Zaloguj się aby komentować

S__C

@KasiaJ


Od tego miałem ciary - nie licząc kilku innych scen i odcinków


https://youtu.be/SYBB1zuGeo8

madnesh

@ponury_zubr wg Filmweb na Disney+ o.O

87cc7934-287b-4902-95ec-51c4ccdd0159
tegie

@KasiaJ to jest nadserial. Obejrzałem go w całości 3 razy. Na pewno się na tym nie skończy.


Nowych sezonów nie widziałem w całości. Pierwszy i drugi odcinek były mocne i klimatyczne. Kilka kolejnych to jakaś pomyłka. Reszty nie widziałem.


Ze starej serii są 3 odcinki, których nie oglądam, bo wywołują we mnie niepokój i są nieprzyjemne.

Chodzi o odcinek „Home” chyba z 4 sezonu. Oraz o podwójny odcinek chyba z pierwszego sezonu, gdzie antagonistą jest Eugene Tooms.

Zaloguj się aby komentować

plemnik_w_piwie

@RzecznikHejto zbyt dobre na współczesnego Ridleya Scotta

Zaloguj się aby komentować

bejonse

Ten ultimate chociaż ładnie śpiewa

Zaloguj się aby komentować

Pawelvk

Nigdy nie mogłem przebrnąć przez ten serial, może będę musiał dać mu jeszcze jedną szansę.

szajza231

@Oczk @PanGargamel No właśnie pierwszy sezon mnie rozłożył na łopatki. Przy drugim po 3-4 odcinkach zauważyłem że sam siebie zmuszam do oglądania więc odpuściłem.

Zaloguj się aby komentować

AdmiralAwesome

@kobben02 zacząłem oglądać jeszcze raz wszystkie sezony.

Zaloguj się aby komentować

101 + 1 = 102


Tytuł: Equilibrium

Rok produkcji: 2002

Kategoria: Sci-Fi / Thriller

Reżyseria: Kurt Wimmer

Czas trwania: 107 min

Ocena: 9/10


"Jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia.

Rozsiałem je u twych stóp. Stąpaj lekko, gdyż stąpasz

po moich marzeniach"


#filmmeter #ogladajzss #filmy

291feacb-7577-4175-b99e-e08b41367f94
jedzczarnekoty

@SuperSzturmowiec namówiłeś, obejrzę kolejny raz

Odczuwam_Dysonans

@SuperSzturmowiec dawno nie widziałem, ale dobry film.

SuperSzturmowiec

Kurde zapomniałem napisać że na CDA.

Ale to chyba oczywiste xd

Zaloguj się aby komentować

PanNiepoprawny

Świetny to był program. Kogo witam, kogo goszczę.

VonTrupka

DAWAJ RAFANDYNKĘ! ლ(ಠ益ಠლ)


(⌒ ͜ʖ⌒)

by1wb

Jako dzieciak +/- 10 lat wygrałem tram 150 PLNów i misia z zegarkiem. Stary się dodzwonił, spanikował i dał mi słuchawkę, to wziąłem i wygrałem.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

"Dzisiaj, w pewnym popularnym dyskoncie z owadem w logo, usłyszałem rozmowę, która kompletnie poprawiła mi humor. Na pytanie klienta: „A te zupy to dobrze smakują?”, pewien kasjer odpowiedział z kamienną twarzą:

„Nie ma tak, że dobrze czy niedobrze…”

I ja uważam, że to było piękne. Cóż, chyba nie ma lepszego dowodu na to, jak głęboko „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra” wsiąkł w nasz język, humor i popkulturowe DNA. Zrobiło mi się cieplutko na serduszku.

Bo umówmy się — „Misja Kleopatra” to jedna z najlepszych komedii wszech czasów i absolutne wyżyny polskiego dubbingu. Tak naprawdę to jeden z niewielu (obok RRRrrr!!!) filmów aktorskich, w których dubbing działa lepiej niż oryginał. A skoro o tym dubbingu mowa, to jedno nazwisko: Bartosz Wierzbięta.

Są tacy ludzie, których nie widać, a bez których nie byłoby filmowej magii. Wierzbięta to dialogista absolutny. To dzięki niemu pewien ogr nauczył się mówić po polsku, a my wiemy, żeby mówić komuś prosto w profil. Ma niezwykłe wyczucie języka, rytmu, humoru i tę rzadką umiejętność pisania dialogów, które bawią i dzieci, i dorosłych jednocześnie. To jego słowa usłyszeliśmy w takich hitach jak „Uciekające kurczaki”, „Shrek”, „Potwory i spółka”, „Lilo i Stich” czy właśnie „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra”.

Dla mnie to był fenomen dzieciństwa – film, który cytowało się w szkole, na podwórku i przy stole. A dziś? Stał się zjawiskiem pokoleniowym – wciąż sporo go w memach, a nawet w rozmowach, jak ta dzisiejsza przy kasie. Żyćko."


Wpis pochodzi z FB Koń Movie

#filmy

AlvaroSoler userbar

Zaloguj się aby komentować

szymek

@Roark aaa, czyli nie probowały kolbą, to wiele wyjaśnia

RACO

Jakby spróbowały rakieta to może wtedy by poczuły.

ZohanTSW

Spoiler alert

Na koniec jakiś zgrywus rzuci niedopałka papierosa

Zaloguj się aby komentować

dlolb

Imho dla bomby to nawet lepiej, odszedł na szczycie i jego legenda pozostanie już wiecznie żywa

bekazhejto

Walaszek poszedł w hajs, ciągle mało grubasowi

Zaloguj się aby komentować

Magnetar_Mike

W filmie atmosfera w miejscu gdzie byli rozlokowani przypominała realia wojny wietnamskiej (chyba nawet coś tam palili).

ZygoteNeverborn

@Chougchento Knock it off with them negative waves!

SuperSzturmowiec

No to chyba też sobie coś zobaczę z nim

Zaloguj się aby komentować