#zwiazki
Zaloguj się aby komentować
Taka klasyka internetu mi się przypomniała #heheszki #zwiazki https://youtu.be/tHqCEQOME_8
Zaloguj się aby komentować
Zablokowałem sobie social media w głównej przeglądarce, bo nie chce się rozpraszać I tylko czasem spojrzę na coś na szybko w alternatywnej przeglądarce, bo pewne porady są na reddicie.
W każdym razie nie mam tam adblocka I oto Co mi się wyświetliło. Uważam to za cholernie smutne.
Jak się domyślam, zapewne wielu ludzi korzysta z czegoś takiego.
Dokąd zmierzasz świecie? (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻
Po Co wychodzić do ludzi, nawiązywać i budować często trudniejsze relacje z kobietami, skoro można porozmawiać sobie z maszyną?
Swoją drogą ostatnio słuchałem podcastu I jakaś pani socjolog powiedziała, że 7/10 młodych ludzi korzysta z Tindera, ale tylko 9% założylo związek a I tak te związki nie są tak szczęśliwe w porównaniu z tymi, które powstały organiczne, np na studiach. Trochę zaskoczyły mnie te liczby nie powiem.
To zupełnie tak, jakby te algorytmy znajdowały Ci niewłaściwe osoby, żebyś szybko wrócił na appke szukać nowych par i wydawał ponownie hajs na premium
Wygląda na to, że nowych podatników na moją ekhe ekhe emeryturę nie będzie
#tinder #randki #zwiazki #przemyslenia

Zaloguj się aby komentować
Mam jedno pytanie do gremium:
“Jak zapomnieć?”
I proszę o radę
Przez kilka ostatnich dni gdy wstawałem z łóżka byłem w paskudnym nastroju. Na przykład dziś czułem się paskudnie od wstania od 5 do mniej więcej 11:30/12. Zdarzało mi się tęsknić wieczorem. I później odpierdalam głupoty z powodu emocji. W czwartek jestem umówiony u psychologa i chce się pozbyć uzależnienia od energetyków bo niszczy mi to życie i samopoczucie
Teraz sądzę że jak się odezwie to czeka nas szczera rozmowa i zobaczę jak zareaguję. Jeśli nie to problem sam się rozwiąże
Nie szkoda mi czasu spędzonego razem tylko jak to się kończy. Więc proszę o rady co robić by o tym nie myśleć i nie czuć chęci pisania do niej.
#kiciochpyta #chcepogadac #chcewyjsczbagna #zwiazki
Zaloguj się aby komentować
-Hehe. - cieszę ryja do telefonu.
-Co? Coś o mnie?- żona triggered.
-Świat się nie kręci wokół ciebie.- odpowiadam dalej ciesząc ryja.
-Jak się tak śmiejesz to na pewno ze mnie.- nie odpuszcza żmija*. XD
-Jakbyś chciała wiedzieć to mi się tak micha cieszy tylko jak płonie kacapska rafineria.
I jednak do siebie pasujemy bo było zrozumienie.
#zwiazki #zonabijealewolnobiega #bekazkacapow
*Wszystkie baby to żmije. XD mam swoje powody.

Zaloguj się aby komentować
Ta ankieta od @HmmJakiWybracNick mnie natchnęła do własnej. Pytanie dotyczy budżetu w "długich" i "stabilnych" związkach - małżeństwo, konkubinat, cokolwiek, ale mieszkacie razem i zakupy do domu robicie razem - chemia, żarcie itp.
#ankieta #zwiazki #budzet #budzetdomowy
Jak planujecie budżet
@serel nigdzie nie wpłacamy, nie mamy wspólnego konta. Mamy swoje konta, z których opłacamy po równo większe wydatki i mniej więcej na zmianę te mniejsze.
gdzie opcja oddaje żonie całą wypłatę?
13 lat związku czy coś. Nie ma wspólnego budżetu. Zarabiamy podobnie choć on ciut więcej, mamy osobne rachunki. On wydaje więcej, bo prowadzi samochód więc opłaca ten samochód no i częściej robi zakupy przez to. Rachunki bieżące i wakacje po pół.
Zaloguj się aby komentować
Pytanie o #zwiazki i #wakacje.
Jak rozkładacie koszty wyjazdu wakacyjnego?
Od razu wyjaśnię odpowiedzi, bo przywykłem, że jestem niezrozumiałym człowiekiem w piśmie i mowie (pic rel).
1. Baba płaci za całe wakacje
2. Chłop płaci za całe wakacje
3. Jak chłop zarabia więcej to płaci chłop. Jak baba zarabia więcej to płaci baba.
4. Razem dokładamy się do wyjazdu w zależności od zarobków. Przykład, że wakacje kosztują 15k pln. Jak baba zarabia 10k pln/miesiąc, a chłop 5k pln/miesiąc, to baba zrzuca się 10k pln, a chłop 5k pln.
5. Razem dokładamy się do wyjazdu niezależnie od zarobków. Przykład, że wakacje kosztują 15k pln. Jak baba zarabia 10k pln/miesiąc, a chłop 5k pln/miesiąc, to baba i chłop zrzucają się po 7.5k pln.
6. Coś innego co nie uwzględniłem.
& Przez napisanie "zarabia więcej" mam na myśli sporą różnicę z zarobkach, np. 50% lub więcej. Ale jak czujecie to inaczej to zaznaczajcie ze swoimi odczuciami.
& Rozłożenie kosztów po równo (zależnie lub niezależnie od zarobków), to nie musi być idealnie wyliczone. Jak jedna osoba płaci za zakwaterowanie, a druga za żarcie i atrakcje, to już traktowałbym to jako rozłożenie po równo, o ile jest spora możliwość, że te koszty będą do siebie zbliżone.
& Jak macie wspólne konto, to rozkładacie koszty po równo (w zależności od zarobków) - no chyba, że to jest wspólne konto, na które wpłaca tylko jedna osoba.

Jak rozkładacie koszty wyjazdu wakacyjnego w związku?
@HmmJakiWybracNick płacimy ze wspólnego konta i tyle. Po ślubie nie ma moje i twoje xD
Komentarz usunięty
Jak byłem w związku z matką, wieloletnim i wspólnie mieszkaliśmy, to dopiero mogło być wyzwanie, ale nie było tak źle, bo nie byliśmy małostkowi. Za loty/noclegi/atrakcje biletowane płaciliśmy "od głowy". Na miejscu czasem ja zapraszałem do knajpy wszystkich i wtedy płaciłem, czasem wspólnie wybieraliśmy knajpę i wtedy "od głowy". Za jedzenie przygotowywane we własnym zakresie nie rozliczaliśmy się jakoś specjalnie, nie raz płaciła ona, ale za to ja kupowałem też często jakieś droższe przekąski i słodycze dla wszystkich. Ona do knajpy nigdy nie zapraszała na swój koszt, ale te moje zaproszenia powodowały m.in. to, że nie czuła potrzeby rozliczania się z każdej wydanej kwoty.
Zaloguj się aby komentować
Właśnie dostałem opierdol od #zona, że mi za wesoło przy sprzątaniu (╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻ I do tego info, że za 2h nawiedzą nas teściowie, więc od razu #humorpopsuty, a taki dobry dzień się zapowiadał 🫠 #zwiazki
@WujekAlien Zakładaj Niebieską Kartę zanim ona założy
Nie zapomnij umyć auta i wyszorować felg jak jeden użytkownik tutaj planował ale ostatecznie podstawił auto służbowe
Może ja ta wiadomość też wkurwiła? I postanowiła zepsuć dzień komuś innemu,a że się głupio szczerzyles to dostałeś.
Zaloguj się aby komentować
#heheszki #heheszkipolityczne #zwiazki #goals #zbrodniewojenne


@ErwinoRommelo no i jestem rozdarty, pies w budzie, ale zjeb w klatce... I tera nie wiem, żona czy nie XD
Zaloguj się aby komentować
Obecnie praktycznie wszystkie wysoko rozwinięte kraje mierzą się z bardzo niskim wskaźnikiem urodzeń. Dane pokazują, że jedną z głównych przyczyn jest brak stabilnych związków wśród młodych ludzi.
Ciekawą rzecz, która może mieć na to wpływ, znalazł jeden z użytkowników reddita, który postanowił przeanalizować ponad milion komentarzy do pytań zadawanych na subreddicie poświęconym szukaniu porad w kwestiach związkowych. Dane obejmują lata 2010-2025.
To co można zaobserwować to wyraźny przyrost porad zakończenia związku kosztem tych sugerujących rozmowę czy danie sobie czasu na ochłonięcie.
Reddit jest oczywiście medium głównie amerykańskim, ale wszyscy tu na pewno kojarzą w jaki sposób takie kwestie komentowali ludzie na #wykop. Słyszałem też, że na polskich kobiecych forach również dominują porady rozstania w przypadku jakichkolwiek problemów.
Źródło: https://www.reddit.com/r/dataisbeautiful/s/S7pT5FWtQa
#zwiazki #zajebanezreddita #ciekawostki

Nie negując powodu podanego tutaj, czyli nietrwałości związków, ale moim zdaniem to również kwestia zaawansowania cywilizacyjnego. Nie robi się dzieci na ilość, bo większa szanse przeżycia. Po prostu, bez żadnych patologii dziecko na pewno przeżyje. Nie muszę ich też robić, żeby mieć w domostwie darmową siłę roboczą. Wszystko ogarnie jedna/dwie osoby (rodzice). Więc posiadanie dziecka jest w sumie zwykłą chęcia posiadania potomstwa a nie wymóg.
Podkreślam, to moje zdanie niepoparte niczym konkretnym.
Jakiś przedmiot może by się przydał w szkole w takim razie. Typu "wychowanie seksualne/zdrowotne/psychologiczne"? Ciekawe czemu taki do tej pory nie powstał 🤔
Wahadełko odbiło w drugą stronę. Wcześniej był mental, że rozstanie to mega wstyd i co ludzie powiedzą i mnóstwo osób tkwiło w toksycznych związkach, teraz napiszesz gdzieś na socialach o problemach w związku i niezależnie od przyczyny czytasz "rzuć go/ją".
Zaloguj się aby komentować
Przeczytałem sobie rano wpis https://www.hejto.pl/wpis/dokladnie-25-lat-temu-szykowalem-sie-na-impreze-ktora-zmienila-moja-zycie-mialem użytkownika @NatenczasWojski dałem pioruna, podobała mi się historia.
I właśnie do mnie dotarło, że 15 lat temu popełniłem podobną decyzję. Najpierw popołudniu razem z kumplem podkradliśmy dwa litry wina domowej roboty od naszego współlokatora, wino wypite, przyszła ochota na więcej - decyzja idziemy na miasto.
Kierunek Klub Czeski Sen, zawsze pełno studentów, mały parkiet, tanie alko. Pamiętam że było tłoczno, a był to czwartek. Na parkiecie wiła się nieźle ładna pani, tancerz ze mnie był żaden ale, że wino już szumiało i kumpel mnie wypchnął ze słowami "bierz ją", to poszedłem. Tańce, wymiana numerów, spotkanie po trzech dniach akurat w jej urodziny i tak została do dzisiaj.
Zapytacie dlaczego przypomniało mi się teraz, przecież to rocznica. Otóż dawno temu mieliśmy przerwę w związku i po zejściu się ponownie ustaliliśmy, że nie obchodzimy rocznicy tym bardziej, że jej urodziny są trzy dni później.
#zwiazki #wino #kiedystobylo

@ipoqi to nie zapomnij o urodzinach xD
@ipoqi bardzo ładnie, uściski!
@ipoqi ja się umówiłem na niezobowiązujące ruchanie i... tak już leci 21 rok...
Zaloguj się aby komentować
754 + 1 = 755
Tytuł: Materialiści
Rok produkcji: 2025
Kategoria: Komedia rom.
Reżyseria: Celine Song
Czas trwania: 1h 49m
Ocena: 8/10
Bardzo lubię tematykę związkową. Interesuje mnie czytanie o relacjach międzyludzkich, o problemach, z którymi mierzą się ludzie, więc nie mogłem przejść obojętnie obok „Materialistów”.
Uważam, że pod względem pokazania współczesnych problemów to bardzo dobry film. Poszukiwanie idealnego partnera, który spełnia wszystkie nasze wymagania, może trwać wieki, o ile w ogóle się wydarzy. Im większe wymagania, tym węższy zakres osób je spełniających, a tym samym mniejsza szansa na spotkanie ich.
Na przykład główna bohaterka, pracująca w biurze matrymonialnym, miała problemy ze znalezieniem partnera dla jednej z jej klientek przez wygórowane wymagania tejże. I udało się ją uszczęśliwić dopiero w momencie, w którym klientka trochę odpuściła i zgodziła się na kogoś niższego niż mityczne sześć stóp.
W ogóle skreślanie kogoś ze względu na wzrost jest dla mnie bardzo słabe (mimo że sam jestem w miarę wysoki). Ale rozumiem, że biologia robi swoje.
A nawet jeśli spotkamy takiego „jednorożca”, to skąd pewność, że zainteresuje się nami? Przecież bogaty, wysoki, przystojny, charyzmatyczny i kij wie jeszcze jaki mężczyzna na pewno może przebierać w równie atrakcyjnych i majętnych kobietach. Podobnie z piękną, dobrze usytuowaną kobietą - ta raczej nie spojrzy przychylnie na zwykłego magazyniera, tylko będzie się rozglądać za elitą.
Oczywiście pewnie istnieją wyjątki, ale nie ukrywajmy, że ludzi raczej ciągnie do podobnych sobie. Podobnych pod względem atrakcyjności, sytuacji materialnej czy nawet intelektu.
Właśnie ciekawe, że główna bohaterka znalazła perfekcyjnego mężczyznę (chociaż nie do końca), a mimo to został przez nią odrzucony, ponieważ nie kochała go. Zamiast idealnego gościa, wybrała blisko czterdziestoletniego kelnera, który zmuszony jest wynajmować pokój w mieszkaniu z innymi dorosłymi niezarabiającymi wystarczająco dużo, żeby mieszkać całkowicie samodzielnie. Dlaczego to zrobiła? Z miłości oczywiście.
Wydawałoby się, że podjęła bardzo nielogiczną decyzję. Mogła regularnie chodzić do ekskluzywnych restauracji bez specjalnych okazji jak rocznica, nie martwić się o podstawowe potrzeby, cieszyć się towarzystwem szarmanckiego mężczyzny. Ale może właśnie o to chodzi w miłości? Żeby wiązać się z kimś, z kim dobrze się czuje, do kogo żywi się uczucia, a nie podchodzić do tej miłości czysto pragmatycznie, byleby tylko wybrać opcję, która zapewni lepsze życie pod względem materialnym?
Chociaż wiadomo, że problemy finansowe mogą zabić nawet największą miłość. Tak jak jakiekolwiek inne poważne problemy.
Żeby nie było, że tylko kobiety są takimi materialistkami - mężczyznom też się oberwało, chociaż pod innym kątem. Na przykład, że „dojrzały” mężczyzna rozgląda się za dwudziestolatkami, a gdy mówi głównej bohaterce, że chciałby spróbować z kimś bardziej dojrzałym, to nie ma na myśli kobiet w swoim wieku, a te jeszcze przed trzydziestką.
Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app
#filmmeter #filmy #zwiazki #ogladajzhejto

@cyberpunkowy_neuromantyk Na początku się szuka partnera żeby był taki i siaki, a po doświadczeniach życiowych szuka się partnera który nie będzie taki i owaki
Zaloguj się aby komentować
Be attractive, don't be unattractive
Bad boy #hybrystofilia
Explained bez moralizowania
Myślę, ze większość zna #hoemath. Ja znalem jego video sprzed kilku lat, od tamtego czasu mocno rozwinął kanał i jego grafiki znacznie ułatwiają zrozumienie tematów. Ponadto dodają emelemt humorystyczny.
#zwiazki #psychologia
Bio: przespał się z 17 kobietami w związkach, był i bad boyem i simpem. Ok 40tki.
https://www.youtube.com/watch?v=RB1Ed_kvZNM
#poangielsku
@Zegarmistrz.Swiatowida Not interested
: przespał się z 17 kobietami w związkach, był i bad boyem i simpem. Ok 40tki
Ale to jest żenujące. Musi mieć giga kompleksy, że dzieli się (chwali?) takimi sprawami ze światem. Już samo to, że liczy kopulacje z samicami swojego gatunku świadczy o upłynnieniu mózgu.
Myślę, ze większość zna #hoemath
@Zegarmistrz.Swiatowida nie znam, sama miniaturka wywołuje u mnie żenadę, a to jak się przedstawił przed milionami słuchaczy to w ogóle XD
Zaloguj się aby komentować
Uwielbiam tą porę roku - w ramach kompromisu grzejniki są ustawione na 21 stopni. Różowa chodzi w grubej bluzie, ja w samych gaciach i oboje jesteśmy niezadowoleni xD
#zwiazki #jesien
@Loginus07 Ile musi być stopni, aby ona chodziła w samej bieliźnie?
Heh, moja pracuje z chałupy, więc jak siedzi 8h przy kompie to jej trochę zimno, no ale wtedy zawsze może sobie wstać i napalić w kominku
Za to nie daj Bóg wejść po niej pod prysznic, jak się te baby mogą we wrzątku kąpać to nigdy k⁎⁎wa nie zrozumiem...
@Loginus07 ciekawe jak to wygląda latem albo zimą i nie tylko w domu ale i na zewnątrz
Zaloguj się aby komentować
Trzecie XD
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Środa wieczur i humor chujówa. Rozchorowałem się, dodatkowo deprecha zaczęła męczyć, praca zaczęła denerwować i od dłuższego czasu zastanawiam się jak podejść do tematu poznawania nowych ludzi, bo już powoli dokuczają solo wieczory, a za 2 miesiące 3 dychy.
Czy to jeszcze czas na amory, czy to już raczej pora na przyzwyczajanie się do zapachu ziemi? Ehhh, oby przeziębienie puściło, bo depresja mi się przez to nasila i chciałbym na siłownię iść. #dziennikdepresji #zalesie #zdrowie #zwiazki

@l100e na początek polecam okłady z błota
@l100e chlopie mam 33 I bzikam jak pojebion xD
@l100e Trzydzieści lat... chłopie, to jest dopiero czas do startu.
Zaloguj się aby komentować
Dzień szary, to może ta historia Wam poprawi trochę humor bo w połowie jest dobry zwrot akcji. #originalcontent #zwiazki
Historia dotyczy moich teściów, a zaczęła się dawno dawno i trwa w sumie do dziś.
Ja zacząłem w niej uczestniczyć jakieś 18 lat temu, moja żona odebrała telefon, rozmawiała cała blada a jak się rozłączyła zaczęła płakać. W mojej głowie szybkie sprawdzenie listy członków rodziny, wieku i ostatniego ich samopoczucia - "Kto umarł?" "Nikt, ojciec zdradza mamę, ona chce rozwodu". Ulżyło mi, obie córki dorosłe, niech się rozwodzą, co za problem.
Okazało się to dopiero początkiem, pewnie jak to zwykle bywa.
Wyszło że teściu od 15 lat wcześniej miał na Ukrainie kochankę, z którą spędzał raz na pół roku kilka tygodni w "sanatorium w Truskawcu". Dzwonił do niej zawsze z budki telefonicznej, to były czasy że budki jeszcze były
Teściowa zażądała zakończenia związku pod groźbą rozwodu. Teść rozwodzić się nie chciał, chciał mieć rodzinę kompletną, więc obiecał że zakończy. Teściowa szczwana lisica na gładkie słówka się nie nabrała i podejrzewała że dalej z nią jest. Wsadziła mu po kryjomu do samochodu stara Nokie z ustawionym trybem "gdzie jest dziecko", oraz nawet, co wydawało mi się niemożliwe, pozyskała billingi z okolicznych budek telefonicznych
No to już poszło do sądu o rozwód, z winy teścia oczywiście, więc teściowa kilkaset tysięcy przytuliła, mimo że całe życie na stanowisku najniższego urzędnika w gminie, a tesciu na interesach dobre pieniądze zarobił.
Teściowe mają duży dom, tesciu sprzedać go nie chciał bo "dla rodziny go wybudowałem" a z kolei mieszkać samemu też bez sensu. Ja byłem wtedy w dużym dołku finansowym, musiałem sprzedać mieszkanie więc stwierdziliśmy że się wprowadzimy do niego. Dom podzielimy na dwie części, my na górze, on na dole.
Bajka była dobra, bo on już na legalu spędzał pół roku w Polsce a pół na Ukrainie, a my cały wielki dom dla siebie praktycznie za darmo, bo on jeszcze pokrywał połowę kosztów.
Aż tu nagle pewne dnia surprise!
Teściowa jak wspominałem, była cwana, a jedyne co większe od jej cwaności to przekonanie że jako urzędnik w gminie to ona wszędzie ma znajomości, wszystko załatwi i w ogóle królowa gminy bo burmistrz jej dzień dobry mówi. Więc nie kupiła normalnie mieszkania tylko sobie "załatwiła". Wpłaciła zaliczkę na mieszkanie i się wprowadziła, a resztę miała dopłacić później jak inwestor "załatwi formalności". Trochę mu się schodzi bo do dziś nie uregulowane są sprawy tego bloku. Ale czas płynął, teściowa kasę przepierdoliła bo dalej chciała żyć na wysokim poziomie (botoks, drogie kosmetyki, nowy samochod) a nagle trzeba było nie tylko siebie utrzymywać, ale jeszcze samochód i mieszkanie ze zwykłej pensji.
Skończyło się tak, że z mieszkania kazali jej się wyprowadzić (bo nie było oficjalnie jej), kasę przepierdoliła i co zrobiła?
Wróciła do domu w którym mieszkaliśmy z teściem
Ale oczywiście teściowa powiedziała że tamtej do domu nie wpuści, więc teściu ma drugie mieszkanie, w którym mieszkają oficjalnie z tą Ukrainką jak ona do Polski przyjeżdża. A jak wyjeżdża to teściu wraca do domu
Generalnie oprócz tego że stracił kupę pieniędzy na rozwodzie to jest wygryw po całości, bo ma rodzinę w domu jak chciał, domu nie sprzedał, z tamtą żyje już legalnie jak chce, a teściowa niedawno przyznała że ona w sumie to nie chciała tego rozwodu i żałuje że do tego doszło, ale musiała bo on nie chciał się ugiąć. A teściu mi powiedział że nie mógł się ugiąć bo do końca życia miałby przesrane.
A najlepsze że zarówno ja, jak i moja żona, bardziej lubimy tą Ukrainkę niż teściową. To zupełne jej przeciwieństwo, tamta jest ciepła, miłą osobą, teścia przytuli, dobrze mu gotuje, powie że go kocha, że jest ważny, pochwali jego męskość
Dodam tylko że jak moja żona przyjechała na weekend do Polski z UK, to wolała nocować u mojej rodziny, niż w domu ze swoja.
A ostatnio miałem wpadkę, niedzielny obiadek jak zwykle mielone bo tesciowa tylko dwa dania potrafi zrobic i non stop jemy to samo, zwykle to wolimy iść zjeść na mieście niż to co ona ugotuje. Ale jem te mielone i kurde! jakie dobre! "Przepis zmieniłaś? Pyszne!", a ona zimnym głosem "To Ludmiły mielone..."
@NatenczasWojski
Świetna historia, aż się uśmiałem na końcu. : D
@NatenczasWojski historia jakich wiele. Mogę przyznać że wydarzyła się u mnie również taka sama prawie że identyczna. Niestety facet potrzebuje bliskości i ciepła , poczucia bycia szanowanym. Zarówno w twoim opowiadanku jak i w przypadku W mojej rodzinie podłoże było identyczne. Niestety na refleksje bywa za późno. Co więcej identyczna jest też to że Osoba będąca w podwójnym związku bardzo dba o obie jego strony. To trwa już bardzo wiele lat i żona w zasadzie dostrzegła swoje błędy które popełniała kilkadziesiąt lat małżeństwa i powiedzmy pogodziła się z taką sytuacją.
Hahahaha piękna historia ze wspaniałą puentą
Zaloguj się aby komentować
czytałem obie książki i obie sprowadziły na mnie smutek aż się popłakałem jak czytałem co Wilczur przezywa jak zostaje odrzucony od kobiet które kochał.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować











