754 + 1 = 755


Tytuł: Materialiści

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Komedia rom.

Reżyseria: Celine Song

Czas trwania: 1h 49m

Ocena: 8/10


Bardzo lubię tematykę związkową. Interesuje mnie czytanie o relacjach międzyludzkich, o problemach, z którymi mierzą się ludzie, więc nie mogłem przejść obojętnie obok „Materialistów”.


Uważam, że pod względem pokazania współczesnych problemów to bardzo dobry film. Poszukiwanie idealnego partnera, który spełnia wszystkie nasze wymagania, może trwać wieki, o ile w ogóle się wydarzy. Im większe wymagania, tym węższy zakres osób je spełniających, a tym samym mniejsza szansa na spotkanie ich.


Na przykład główna bohaterka, pracująca w biurze matrymonialnym, miała problemy ze znalezieniem partnera dla jednej z jej klientek przez wygórowane wymagania tejże. I udało się ją uszczęśliwić dopiero w momencie, w którym klientka trochę odpuściła i zgodziła się na kogoś niższego niż mityczne sześć stóp.


W ogóle skreślanie kogoś ze względu na wzrost jest dla mnie bardzo słabe (mimo że sam jestem w miarę wysoki). Ale rozumiem, że biologia robi swoje.


A nawet jeśli spotkamy takiego „jednorożca”, to skąd pewność, że zainteresuje się nami? Przecież bogaty, wysoki, przystojny, charyzmatyczny i kij wie jeszcze jaki mężczyzna na pewno może przebierać w równie atrakcyjnych i majętnych kobietach. Podobnie z piękną, dobrze usytuowaną kobietą - ta raczej nie spojrzy przychylnie na zwykłego magazyniera, tylko będzie się rozglądać za elitą.


Oczywiście pewnie istnieją wyjątki, ale nie ukrywajmy, że ludzi raczej ciągnie do podobnych sobie. Podobnych pod względem atrakcyjności, sytuacji materialnej czy nawet intelektu.


Właśnie ciekawe, że główna bohaterka znalazła perfekcyjnego mężczyznę (chociaż nie do końca), a mimo to został przez nią odrzucony, ponieważ nie kochała go. Zamiast idealnego gościa, wybrała blisko czterdziestoletniego kelnera, który zmuszony jest wynajmować pokój w mieszkaniu z innymi dorosłymi niezarabiającymi wystarczająco dużo, żeby mieszkać całkowicie samodzielnie. Dlaczego to zrobiła? Z miłości oczywiście.


Wydawałoby się, że podjęła bardzo nielogiczną decyzję. Mogła regularnie chodzić do ekskluzywnych restauracji bez specjalnych okazji jak rocznica, nie martwić się o podstawowe potrzeby, cieszyć się towarzystwem szarmanckiego mężczyzny. Ale może właśnie o to chodzi w miłości? Żeby wiązać się z kimś, z kim dobrze się czuje, do kogo żywi się uczucia, a nie podchodzić do tej miłości czysto pragmatycznie, byleby tylko wybrać opcję, która zapewni lepsze życie pod względem materialnym?


Chociaż wiadomo, że problemy finansowe mogą zabić nawet największą miłość. Tak jak jakiekolwiek inne poważne problemy.


Żeby nie było, że tylko kobiety są takimi materialistkami - mężczyznom też się oberwało, chociaż pod innym kątem. Na przykład, że „dojrzały” mężczyzna rozgląda się za dwudziestolatkami, a gdy mówi głównej bohaterce, że chciałby spróbować z kimś bardziej dojrzałym, to nie ma na myśli kobiet w swoim wieku, a te jeszcze przed trzydziestką.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #zwiazki #ogladajzhejto

e04922ed-0cf7-4081-b054-944ea95cce86

Komentarze (1)

BiggusDickus

@cyberpunkowy_neuromantyk Na początku się szuka partnera żeby był taki i siaki, a po doświadczeniach życiowych szuka się partnera który nie będzie taki i owaki

Zaloguj się aby komentować