#socjologia

3
108
Muszę przyznać, że kapitalizm ma mimo wszystko niezwykłe zdolności adaptowania się i wchłaniania nawet idei teoretycznie jest przeciwnych. Wystarczy popatrzeć na koszulki z Marksem i Che Guevarą, albo na firmę Amazon sprzedającą Mein Kampf Hitlera. Nawet tęczowe torebki sprawiają, że symbole danej mniejszości poddawane są komercjalizacji i sprzedawane na wolnym rynku jako produkt. Wszystko da się skomercjalizować. W dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji nawet miłość będzie niedługo na sprzedaż. Dla każdego samotnego mężczyzny będzie oferta kochającej, wirtualnej dziewczyny jak w Blade Runnerze 2049. To trochę tak jakby kapitalizm był żywym organizmem zdolnym do ewolucji... Czyżby Nick Land miał jednak racje?

#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #filozofia #socjologia
fcfc752c-f8ed-4f8b-9540-419ede662886
Fausto

" Dla każdego samotnego mężczyzny będzie oferta kochającej, wirtualnej dziewczyny jak w Blade Runnerze 2049" - czyli super?

wombatDaiquiri

@Al-3_x 


Muszę przyznać, że kapitalizm ma mimo wszystko niezwykłe zdolności adaptowania się i wchłaniania nawet idei teoretycznie jest przeciwnych.

Akurat te co wymieniłeś ma w Polsce tzw. "postkomuna" także wydaje mi się że to kwestia dominacji a nie typu systemu.


albo na firmę Amazon sprzedającą Mein Kampf Hitlera.

To kwestia wolności słowa nie kapitalizmu.


Nawet tęczowe torebki sprawiają, że symbole danej mniejszości poddawane są komercjalizacji i sprzedawane na wolnym rynku jako produkt.

to samo można napisać o krzyżykach z jezuskiem ale co z tego?


W dobie rozwijającej się sztucznej inteligencji nawet miłość będzie niedługo na sprzedaż.

Kojarzysz taki portal roksa?


Dla każdego samotnego mężczyzny będzie oferta kochającej, wirtualnej dziewczyny

I co ta dziewczyna będzie umiała czego komputer by nie mógł symulować już dzisiaj?


To trochę tak jakby kapitalizm był żywym organizmem zdolnym do ewolucji...

Albo po prostu systemem który się zmienia w czasie. To nie jest nic niesamowitego. W programowaniu też masz algorytmy genetyczne, statystyczne, uczenie maszynowe.


Oczywiście nie odbieram Ci prawa do poetyckich porównań, chcę tylko zwrócić uwagę że przypisywania zdolności do ewolucji żywym organizmom to dość harkorowa teza.


Czyżby Nick Land miał jednak racje?

Nie wiem, a odpowiada na moją polemikę?

Topia

Zgodnie z zasadami ewolucji, żeby działała, to obiekt musi się rozmnożyć. W socjalizmie nie ma na to czasu, bo przed prokreacją zdycha się z głodu xD

Zaloguj się aby komentować

Tak informacyjnie: Czy wiecie że przez Mirko przemyka właśnie kolejna fala fekaliów?

Kolejny raz neuropa i konta trolli dają o sobie znać robiąc imbę. Tym razem na tapecie mają Stanowskiego i kanał Zero a "elita internetu" jak zwykle to łyka i owczym pędem (bo nie nawidza PISu), plusuje to gówno doprowadzając do zasrywania nim całego Mirko. Rozumiem ze na wykopie są ludzie specyficzni ale z ich psychiką jest naprawdę źle.

Także po raz kolejny sprawdza się że Hejto to jednak dobra odskocznia od Wykopu.

#bekazpisu #stanowski #kanalzero #hejt #niedojebaniemozgowe #propaganda #socjologia #manipulacja
#polityka
c8fe08b8-160f-4231-ba31-9190e052b0cb
wonsz

Także po raz kolejny sprawdza się że Hejto to jednak dobra odskocznia od Wykopu


@4pietrowydrapaczchmur no nie wiem, do nas też przylazło - https://www.hejto.pl/wpis/niezalezny-quot-dziennikarz-tu-heheszki-kanalsportowy-jebacpis-bekazpisu

hellgihad

@4pietrowydrapaczchmur A obejrzałem kilka materiałów i nawet spoko, ale raczej będę tylko sprawdzał rzeczy które mnie interesują. Śmieszy mnie to przerzucanie się fanów i antyfanów Stanowskiego czy jest pisowcem czy nie jest. Oglądając Andrzejczaka czy dokument o Wiśniewskim naprawdę nie ma to znaczenia a jakieś śniadaniowe zero czy inne polityczne bloki mam w poważaniu.

Zresztą nawet jeśli by był za pisem to co? xD To jeszcze nie jest nielegalne nawet jeśli niezbyt eleganckie w świetle ostatnich wydarzeń.

awres

Po rozmowie z byłym generałem w "0" widać że nasza "elita" nie ma kompletnie kontaktu z rzeczywistością zwykłych żołnierzy. Nie wiem na ile to jest prawdziwa informacja, ale nie zdziwiło by mnie gdyby ktoś zapomniał zaopatrzyć żołnierzy o opał na granicy. https://www.youtube.com/watch?v=aXqsIxU-SrQ

Zaloguj się aby komentować

Estetyzacja świata a koniec sztuki według Jeana Baudrillarda

Fajny tekst na temat podejścia mojego drugiego, ulubionego, postmodernistycznego filozofa Baudrillarda. Zamieszczam tu kilka moich ulubionych fragmentów z całego tekstu. Ogólnie jednak Baudrillard jest mocno krytyczny względem twórczości współczesnych artystów za nadmierną estetyzacje swoich dzieł.

Wraz z awangardą Baudrillard obserwuje dążenie sztuki ku coraz większej dozie rzeczywistości. Dadaiści pragnęli zniszczyć barykady dzielące sztukę od rzeczywistości, za pomocą abstrakcji poszukiwano ukrytej struktury przedmiotów (głębszej, bardziej pierwotnej rzeczywistości). Jednakże efektem finalnym tych dążeń stała się estetyzacja, postrzegana przez Baudrillarda jako zdecydowanie negatywne zjawisko, rozumiana w ten sposób również przez Marquarda i Welscha. Baudrillard przedstawia jej mechanizm, rozpoczęty przez awangardę, wraz z wynalazkiem ready-made Marcela Duchampa. Okazuje się, że wystarczy pozbawić dowolny przedmiot jego funkcji, niczego w nim nie zmieniając, by stał się on obiektem muzealnym, dziełem sztuki. Zasada bezużyteczności staje się narzędziem estetycznej przemiany.

W dalszym fragmencie autor tekstu odwołuje się do koncepcji symulakrów. Symulakry to najprościej ujmując imitacje danej rzeczy lub zjawiska. Baudrillard wyróżnił 4 poziomy rozwoju symulakrów. Pierwszy ma za zadanie odtwarzać rzeczywistość. Tutaj mogę podać przykład dokładnego obrazu danej osoby. Na poziomie drugim symulakry już nie pokazują wiernie rzeczywistości, a ją wypaczają. Tutaj obraz pokazywałby już osobę z cechami których nie posiada, jak zbyt wielkie uszy, czy cztery pary oczu itp. Symulakry na trzecim poziomie już nie wypaczają, a zwyczajnie maskują rzeczywistość. Tutaj obraz przedstawiałby osobę której zwyczajnie nie ma. Symulakry na czwartym poziomie nie odnoszą się już do niczego i dosłownie zastępują nam rzeczywistość. Zdaniem Baudrillarda nasza cywilizacja doszła do poziomu czwartego przez co utraciliśmy kontakt z tym co realne o czym tu piszę.

Narzędziem estetycznej kreacji rzeczywistości jest symulacja. Pop-art i hiperrealizm według Baudrillarda obrazują sposób, w jaki symulakry replikują, kopiują rzeczywistość, pokazują trudność, a być może i niemożliwość odróżnienia symulacji i rzeczywistości w skutek globalnej estetyzacji. Obydwa nurty sztuki dowodzą, że hiperrzeczywiste modele zaczynają determinować i dominować w sztuce i życiu społecznym.

Zdaniem Baudrillarda niemożność odróżnienia iluzji od rzeczywistości, skutkiem estetyzacji, znakomicie oddaje hiperrealizm. „Między wnętrzem i zewnętrzem nie ma łączności. Szklane fasady odsyłają otoczeniu jego własny obraz. Są bardziej nieprzekraczalne niż jakikolwiek mur z kamienia.(…) Wszystko komunikuje, ale spojrzenia nigdy się nie spotkają” . Hiperrealizm oddaje zagubienie człowieka we współczesnym świecie, obrazuje świat człowieka uwięzionego po drugiej stronie lustra, niemożność dotarcia do obiektywnej rzeczywistości, brak zaufania we własne zmysły, medialne zapośredniczenie rzeczywistości

Tutaj z kolei zostaje wspomniane, że zdaniem Baudrillarda sztuka zatraciła swoją autonomiczność.

Baudrillard nie poprzestaje na tezie o wyczerpaniu się sztuki, ogłasza zniknięcie sztuki jako autonomicznej sfery. Wprowadza pojęcie transestetyki, które odnosi do pokrewnych transpolityki, transekonomii czy transseksualności, które mówią, że teraz wszystko stało się polityczne, seksualne i powiązane z ekonomią, jak również estetyczne. Zatem granice sztuki zniknęły. Rezultatem jest brak kryteriów oceny, nadawania wartości, smaku, pozostaje inercja i niezróżnicowanie. Czy tak miało wyglądać spełnienie marzenia dadaistów o stopieniu sztuki i życia codziennego? Sztuka wraz z odczarowaniem utraciła swoją magiczną, rytualną formę zyskując za to wartość estetyczną, teraz utraciła również to.

W końcowych słowach autor tekstu wskazuje, że Baudrillard zarzucał współczesnej sztuce banalność i brak większego znaczenia. Jest to dość zabawne, że postmodernistyczny filozof stawia wniosek, który jest podobny do tego co głoszą często konserwatyści... tyle że robi to mądrzej.

Sztuka i rynek sztuki rozkwitają w miarę jak postępuje ich upadek i rozkład. Według Baudrillarda to właśnie banalność, brak znaczenia i pustka zapewnia sztuce współczesnej powodzenie, gdyż maskuje obecność kryzysu w całym społeczeństwie, ukrywa absurdalność i brak znaczenia w świecie.

#revoltagainstmodernworld #sztuka #filozofia #socjologia
428416f2-2c5a-4608-bf47-4239fc5953f9

Zaloguj się aby komentować

Druga zapowiedź. Wpis poświęcony grze Yume Nikki i alienacji w świecie późnego kapitalizmu, wyjdzie jednak najwcześniej jutro.

#revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #filozofia #socjologia #psychologia #yumenikki
cb7caa06-4023-4c25-bdd7-a2d6c7446226
Dugin od lat wykazywał zainteresowanie psychologią głębi Junga i powstałą na jej bazie socjologią głębi. Kilka lat temu opublikował on artykuł o znamiennym tytule "Post-antropologia" gdzie przedstawia on tam swoją wizje (przepowiednie) jak jego zdaniem ewoluować będzie cywilizacja zachodu. Zdaniem Dugina zachód opiera się na micie wszechmogącego rozumu, który jest dla nas gwarantem dalszego cywilizacyjnego postępu. Tym samym odwołuje się on do tezy stawianej przez przedstawicieli szkoły frankfurckiej, Theodora Wiesengrunda Adorna i Maksa Horkheimera w ich wspólnej książce "dialektyka oświecenia". Mit ten miał formalnie narodzić się wraz z nastaniem epoki oświecenia, ale Dugin odwołując się do twórcy socjologi głębi, G. Duranda uznaje raczej, że istniał on już dużo wcześniej pod postacią mitu prometejskiego. Sam Prometeusz natomiast miał się później ukazywać jako chociażby postać Fausta. Zdaniem niemieckiego filozofa, Spenglera to właśnie typ faustowski, a nie apoliński miał reprezentować typowego przedstawiciela zachodniej kultury.

20 wiek jednak doprowadził do upadku mitu ciągłego postępu rozumnego człowieka. Wiązało się to z 1 i 2 wojną światową, powstaniem licznych totalitaryzmów i rozwojem broni atomowej. Dało to jednak pole do narodzin nowej epoki zwanej powszechnie postmodernizmem. Dugin utożsamia ten okres z nastaniem społeczeństwa spektaklu opisanego przez G. Deborda i władzą symulakrów co z kolei opisał J. Baudrillard. Zdaniem Dugina nastał więc okres gdzie władza logosu upadła i obudziliśmy się w czymś co Bauman określa mianem płynnej nowoczesności gdzie nie ma już żadnych pewników ani stałych wartości. Wszystko zostało zrelatywizowane, a prawda została zastąpioną ciągle powielającymi się symulakrami. Mówiąc krótko nastał okres chaosu co Dugin utożsamia z zejściem człowieka cywilizowanego ponownie w ramiona zbiorowej nieświadomości. Jung pisał, że logos różnicuje byty, gdy w nieświadomości wszystko stapia się w jedno. Stąd też zdaniem naszego rosyjskiego filozofa tożsamości narodowe, religijne czy nawet płciowe zaczynają być coraz bardziej rozmyte. Człowiek współczesny to wieczny nomad Deleuzego. Nie jest przywiązany do swojej ojczyzny bo jest kosmopolitą. Jeśli w coś wierzy to tylko powierzchownie. Płeć natomiast jest obecnie czymś całkowicie płynnym jak to mówi nauka Gender. Nie ma już problemu by ktoś rano czuł się kobietą, popołudniu mężczyzną, a wieczorem uważał się za kogoś całkowicie bezpłciowego.

Tym samym nastał więc zmierzch zachodu co przewidywał wcześniej wspomniany Spengler. Oczywiście dalej istnieje jeszcze opisana przez Junga anima i animus które symbolizują esencjalny pierwiastek kobiecy i męski. Jest on jednak rozmyty i objawia się on już co najwyżej w świecie wirtualnym (Dugin przewidział wirtualne youtuberki xD). Z nieświadomością jednak zawsze związany jest cień i to właśnie on ma panować w naszej epoce. Archetyp cienia natomiast objawia się często pod postacią chociażby szatana w naszej kulturze. Dlatego właśnie Dugin określa naszą cywilizacje satanistyczną. Dugin nie pisze tam dokładnie jak się temu przeciwstawić, ale wiąże pewne nadzieje z narodzinami postaci, którą określa mianem radykalnego podmiotu o której kiedyś już tutaj pisałem. Tak czy inaczej mam nadzieje, że ten wpis nieco wam przybliżył lepiej poglądy tego pana, które choć mocno kontrowersyjne uważam za bardzo ciekawe, nawet jeśli z wieloma jego tezami się nie zgadzam.

#revoltagainstmodernworld #filozofia #socjologia #polityka
e9541d1d-bf4f-4983-893f-f73d9d548b1a

Zaloguj się aby komentować

Staram się do pewnego stopnia śledzić rozwój sztuki współczesnej. Nie mam tu jednak na myśli sztukę którą możemy zobaczyć w galeriach, gdzie banda snobów może zachwycać się nad głębią czarnej kropki na białym tle i puszki z kałem. Chodzi mi o twórczość oddolną, stworzoną często na łamach społeczności internetowych jak chociażby Vaporwave kilka lat temu. Ogólnie to zgadzam się przy tym z tezą Junga, że w dziełach artystów często można dotrzeć treści naszej zbiorowej nieświadomości. Dlatego też popularyzacja estetyki liminal space, czy weirdcore oraz muzyki breakcore uważam za przejaw pewnego sygnału, że w zbiorowej psychice coś się jednak dzieje. Mam tu na myśli coraz powszechniejszy problem zaburzeń depersonalizacji–derealizacji. Weirdcore czy Liminal Space raczej odwołują się do naszego powszechnego poczucia wyalienowania. Nie chodzi tu jednak już o wyalienowanie społeczne o którym pisał Erich Fromm tylko o poczucie wyobcowania z samej rzeczywistości. Heidegger pisał, że człowiek egzystuje zawsze w świecie/przestrzeni. Co jednak jeśli świat zaczyna się nam wydawać nierzeczywisty, odrealniony? Podstawa naszej egzystencji zostaje wtedy utracona. W takim przypadki nic dziwnego, że przekłada się to na naszą własną depersonalizacje. Człowiek traci w ten sposób poczucie realności własnej egzystencji. Do zaburzeń naszej tożsamości nawiązuje z kolei właśnie muzyka breakcore. Wydaje mi się, że winę za ten problem ponosi postmodernizm w sensie epoka postmodernizmu lub jak by to powiedział Bauman, epoka płynnej nowoczesności. W świecie symulakrów gdzie nic nie jest już święte, gdzie wszystko można poddać krytyce, zironizować lub podważyć i gdzie nie ma już pewnych stałych człowiek naturalnie czuje się zagubiony. Osobiście uważam jednak, że ten problem się pogłębi w kolejnych.

#revoltagainstmodernworld #filozofia #socjologia #psychologia
2c384661-58bf-4c37-a8de-5716d37c439c
DiscoKhan

@Al-3_x akurat ponowna moda na breakcore to nie powiedziałbym że wynika z czegokolwiek innego niż z brzdąców które się tego osłuchały jak ich młodociani rodzice grali w gry w okolicach 2000 roku. Mnóstwo gier wtedy miało soundtrack oparty na breakcore.

Zaloguj się aby komentować

Erich From to jest jednym z ważniejszych zachodnich myślicieli 20 wieku, który niestety padł ofiarą prawicowych oszołomów, będąc niesłusznie oskarżanym o bycie jakimś marksistą kulturowym (cokolwiek to znaczy), chcącym zniszczyć cywilizacje zachodu by wprowadzić komunizm. W istocie cała ta teoria opiera się na założeniu, że Fromm bazował na myśli Marksa i Freuda i dokonał syntezy ich założeń. W istocie Fromm odwoływał się do obu tych panów, ale daleko mu było do Wilhelma Reicha który faktycznie chciał dokonać seksualnej rewolucji społecznej. Fromm bowiem choć cenił dziedzictwo jakie po sobie pozostawiali to był też wobec nich krytyczny. Freudowi zarzucał właśnie, że sprowadzał wszystko do seksu i w książce "Ucieczka od wolności" bronił tezy, że sadyzm i masochizm mogą mieć również charakter aseksualny Za to był właściwie krytykowany przez Reicha, który był bardziej wierny pierwotnym założeniom psychoanalizy. Również jego teoria snów się różni od tego co głosił Freud.

W kontekście samego Marksa to choć miał dość lewicowe poglądy to odrzucał idee, bazy ekonomicznej jako głównego źródła przemian i nie opowiadał się za rewolucją czy nawet likwidacją kapitalizmu. Jeśli już do chciałby pracownicy mieli większą możliwość decyzyjną w przedsiębiorstwach.

Nie jest też prawdą, że krytykował radykalnie chrześcijaństwo, czy tradycyjne wartości. Owszem, nie lubił protestantyzmu, ale do katolicyzmu miał nawet pozytywny stosunek. Nie odrzucał religii samej w sobie. Raczej uważał, że religia może pełnić zarówno funkcje opresyjną jak i wyzwoleńczą. Bardzo duży wpływ miał na niego chrześcijański filozof,  Mistrz Eckhart. To czym naprawdę się zajmował to problemem alienacji w kapitalistycznym społeczeństwie, oraz zaburzeniom psychicznym, które z niej wynikają. Krytykował też nadmierny konsumpcjonizm i podejrzewam, że niejeden narodowiec o bardziej lewicowych ekonomicznie poglądach mógłby się pod tym podpisać gdyby nie fakt, że gość był żydem. Tak, czy inaczej, na mnie ten człowiek wywarł naprawdę pozytywne wrażenie i pozwolił mi się wyzwolić spod Karoniowych teorii, które miały na mnie wpływ przez krótki okres mojego życia.

#revoltagainstmodernworld #filozofia #antykapitalizm #socjologia #bekazprawakow
936bf2fd-3de3-459d-91fa-0e6967cdd32a
PornoKing

„W każdym razie uczucia miłosne kieruje się zazwyczaj jedynie ku takiemu ludzkiemu towarowi, który można zdobyć biorąc pod uwagę własne możliwości wymienne. Szukam korzystnego kupna; obiekt powinien być pożądany z punktu widzenia jego walorów społecznych, a równocześnie powinien chcieć mnie, ceniąc należycie moje widoczne i ukryte aktywa oraz możliwości. Tak więc dwie osoby zakochują się w sobie, kiedy czują, że znalazły najlepszy osiągalny na rynku obiekt, uwzględniając przy tym obustronne wartości wymienne.”


Fromm nie narzuca swoich poglądów zachęca do dyskusji z nim. Z powyższym cytatem możesz sie zgadać lub nie. Zostawia pole dla czytelnika by jakaś myśl zaistniała i została przemyślana. Bardzo polecam bo warto przeczytać i „podyskutować” ze sobą oraz autorem w trakcie lektury.


Fragment z „O sztuce miłości”

globalbus

@Al-3_x jak ja pamiętam "ucieczkę od wolności", to tą ucieczką jest socjalizm, religia itd. Oddajesz swoją wolność, by nie musieć się przejmować, myśleć i ponosić konsekwencji.

Jak to jest pochwała marksizmu, to ja nie wiem. Jak dla mnie akap jak cholera.


Poza jednym rozdziałem o rysie historycznym bardzo strawna lektura.

Jarasznikos

@Al-3_x O, to to to. To jest problem widać nie tylko dzisiejszego dyskursu, wsadzanie ludzi w skrajność. Nie każdy kto ma poglądy antykapitalistyczne i krytykuje ten system od razu jest zamordystycznym komunistą i chce wprowadzić ustrój jak w ZSRR. W ostatnich latach ta lubość do skrajności chyba nawet się powiększyła.

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=vdDWsy5B97o

Mr freeman, to jeden z ciekawszych kanałów na youtubie z którym miałem okazje się zapoznać w ciągu ostatnich lat. Tutaj macie jedno z tłumaczeń jego odcinków. Kanał jest rosyjski, ale na szczęście widać, że osoby zanim stojące są krytyczne wobec swoich władz. Ogólnie poruszana jest często tematyka antysystemowa. Sporo jest mowy o metodach za pomocą których system tresuje społeczeństwo i które można odnieść nie tylko do rosji ale i też krajów zachodnich, jak i każdej władzy na świecie. Powiedziałbym, że jest to motyw przewodni, ale nie jedyny bo autorzy poruszają też inne kwestie o charakterze socjologicznym i trochę filozoficznym. Dla fanów teorii spiskowych powiem też, że animacja zawiera sporo ciekawej symboliki. Ogólnie mam wrażenie, że kiedyś było o nim bardziej głośno i obecnie jest to kanał nieco zapomniany, a szkoda.

#revoltagainstmodernworld #filozofia #socjologia
Papa_gregorio

Dalej nadaje? Faktycznie jego filmiki dawały do myślenia, często nawiązywał do konsumpcjonizmu, kapitalizmu (oglądałem go jakoś na początku studiów, to kawał czasu temu). Z tego co pamiętam to Rosjanin i z jednej strony na sporo racji, z drugiej tezy zbieżne z tym czym ruscy chcą destabilizować zachód. Może to nie grało w algorytmach? Ciężko powiedzieć, ja się nie pokusze. Choć warto zobaczyć, i animacja ciekawa, i monolog

Zaloguj się aby komentować

Ludzie zwykle mają obraz polityków jako oszustów i kłamców i biznesmenów jako chłodno kalkulujących jednostek. Mimo wszystko staramy się wierzyć, że są to osoby racjonalne. Tymczasem fakty wydają się temu przeczyć. Dla przykładu spora część biznesmenów interesuje się wróżbiarstwem, numerologią czy astrologią. To jest szalone, że ważne decyzje mogą być podejmowane w oparciu o poradę jakieś wróżki. Jest o tym cały artykuł.

Astrologia finansowa - pieniądze ukryte są w gwiazdach?

Klienci wróżek to ostatnio nie zakochane młode dziewczyny, ale poważni biznesmeni. Czy wróżki to rada na ekonomiczny kryzys? W Czwórce rozmawiamy z ekonomistą-astrologiem.

Jest jednak gorzej bo numerologią i okultyzmem ma się też interesować chociażby Putin.

Numery Putina. Sprawdzamy, czy rosyjski przywódca ma obsesję na punkcie liczb

Powszechne jest przekonanie, że rosyjskie elity, w tym Władimir Putin, mają obsesję na punkcie numerologii, okultyzmu i wszelkiej ezoteryki

Istnieją pewne dowody na to, że rosyjski przywódca interesuje się medycyną niekonwencjonalną (np. zażywa kąpieli z wyciągiem z poroża renifera).

O fascynacji rosyjskiego przywódcy numerologią piszą nawet tak poważni znawcy Rosji jak amerykańska dziennikarka Yulia Joffe

Wyobrażacie to sobie, że decyzja o wojnie na Ukrainie była podejmowana na podstawie określonej daty? Putin nie był też w tym odosobniony. Okultyzmem miał się też interesować Stalin czy Hitler. Tymczasem w USA elity oddają się dziwnym rytuałom w Bohemian Grove.

Ta teoria spiskowa jest… prawdziwa. Miliarderzy tańczą wokół płonącej sowy

Piszą o tym nawet w The Washington Post, gdzie dziennikarka tłumaczy, iż Bohemian Grove to swego rodzaju klub, który jest przeznaczony wyłącznie dla mężczyzn. Jeśli chcecie się tam zapisać, to pamiętajcie o pewnej rzeczy, mianowicie członkowie Bohemian Grove z reguły są prezydentami, wyjątkowo bogatymi biznesmenami oraz niezwykle wpływowymi ludźmi.

Innym problemem jest zwyczajnie stabilność psychiczna tych ludzi. Według statystyk psychopaci często odnajdują się w polityce i biznesie. Nie tylko jednak oni osiągają sukcesy. Winston Churchill, przedstawiany przez propagandę jako człowiek o żelaznym zdrowiu, miał depresje. Prezydenci Theodore Roosevelt i Lyndon B. Johnson mieli mieć zaburzenia dwubiegunowe. Putin z kolei jest podejrzewany o aspergera lub lekki autyzm.

Według badaczy osiemnastu lokatorów Białego Domu cierpiało na zaburzenia psychiczne

Na początku 2006 r. w magazynie „Journal of Social and Clinical Psychology” ukazał się tekst podsumowujący badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Wirginii. Na podstawie źródeł historycznych sporządzili oni ocenę zdrowia psychicznego 37 prezydentów USA: zaczęli od George’a Washingtona, skończyli na Richardzie Nixonie. Według badaczy osiemnastu lokatorów Białego Domu cierpiało na zaburzenia psychiczne, z czego w przypadku dziewięciu były one bardzo poważne.

Nie muszę też wspominać o bardziej typowych dolegliwościach, które człowiek nabywa w trakcie sprawowania wysokiego stanowiska jak megalomania albo paranoja. Neoliberalna ideologia wpoiła nam idee, że świat działa jak gra strategiczna gdzie chłodno kalkujące jednostki starają osiągnąć racjonalny zysk. Tymczasem być może kieruje nami banda psychopatów i szaleńców, którzy swoje decyzje opierają na podstawie układu gwiazd na niebie. Oczywiście jest to wizja mocno przesadzona, ale osobiście myślę, że zbytnio pokładamy wiarę w racjonalność decyzyjności tych na górze. Świat jest bardziej irracjonalny i chaotyczny niż nam się wydaje.

#polityka #psychologia #socjologia #antykapitalizm #revoltagainstmodernworld
5tgbnhy6

różnica polega na tym, że biznesmeni ryzykują swoją własnością, a politycy wspólną. a generalnie ludzie to nie komputery, nikt nie jest w 100% racjonalny, do tego praktycznie zawsze operują na niepełnych danych i decydują intuicyjnie

Zaloguj się aby komentować

Super film od Uwaga Naukowy Bełkot: https://youtu.be/YX1X_MBZcv8?si=7rJ7zhuf37tngU0s

Rozumiem i zgadzam się z konkluzjami poza jedną - że filmy Pana Dawida powinny być promowane przez algorytm.

Otóż cała idea informatycznych megakorporacji to bycie "obiektywnymi aktorami rynku". Na tym polega dystopia cyberpunka.

Odzwyczailiśmy się od myślenia, że treści które są nam serwowane nie powinny dla naszego dobra wyłącznie generować jak największego zysku z reklam, sponsorów i akcji otaczających znaną personę.

Bo czy Pan Dawid tego chce czy nie, większość społeczeństwa ma w dupie poszerzanie wiedzy o świecie. Jego treści generują mniej pieniędzy na minutę? No to nie będą promowane.

Czy algorytm YouTube powinien być misyjny? Kontrolowany przez kogo? Czy filmy z teoriami religijnymi negującymi ewolucję też powinny być promowane? To nie jest takie "hop siup" żeby po prostu "promować dobre treści".

Ale jeśli to do Pana dotrze, to polecam swoim subskrybentom zasugerować podawanie Pana treści dalej, na inne portale. Być może z własnym komentarzem, żeby zachęcić nowe osoby do zapoznania się z Pana twórczością.

Z wyrazami szacunku,
wombatDaiquiri z hejto.pl

#youtube #programowanie bo w sumie jestem ciekaw czy ktoś ma pomysł na lepszy algorytm niż cokolwiek teraz jest w YT #socjologia #filozofia #antykapitalizm
emdet

@wombatDaiquiri jedna kwestia którą poruszył jest wg mnie bardzo ważna - na YT nie mamy podziału na kategorie. A raczej na wystarczającą ilość kategorii. Przez to trudniej po prostu na bardziej niszowe filmy popularnonaukowe trafić, bo algorytm ich nie zaproponuje a samemu się nie znajdzie.

wombatDaiquiri

@emdet to prawda, zwłaszcza teraz jak jest pięć wyników wyszukiwania na temat a reszta to losowe filmiki twórców których wcześniej oglądałem. Cyferki przysłoniły ludziom rzeczywistość.

Matkojebca_Jones

@wombatDaiquiri Nie oglądałem całości jego żali, ale w tym co obejrzałem to mówił że nie oczekuje żeby promować jego filmy, ale raczej żeby było jakieś narzędzie żeby się wybić inne nić click bajt.


Osobiście mam to gdzieś, niech ludzie sobie oglądają co chcą, przy czym reklamy to rak.

No, może możliwość wyszukiwania w kategoriach by się przydała, ale jakoś nie przekonuje mnie koleś mający 700 tys subskrybcji że z filmami popularnonaukowymi się nie da.

Sam film wygląda mi jak jeden wielki click bajt. Tak się jakoś "przypadkiem" złożyło że ma znacznie więcej wyświetleń niż wcześniejsze jego film i to ten film akurat sam podajesz dalej.

marianmarcin

@wombatDaiquiri niektórzy twórcy wpadają w pułapkę ciągłego rozwoju i zwiększania jakości. Kończą się krótsze i prostsze formaty, które przyciągają większość widzów, a twórcy sami przenoszą swoje życie zawodowe na youtuba, bo widzą, że pieniądze się zgadzają.


Twórcy nie są gotowi na pracę poprzez ciągłe pokazywanie swojej twarzy i jednocześnie nie mają drogi wyjścia, bo wszystko inne co mogą robić nie przyniesie tyle siana co youtube. Dodatkowo rosną koszty produkcji, bo zwiększanie jakości niesie za sobą potrzebę zatrudniania wielu osób. Rozrastają się szybko, jednocześnie nie ogarniając jak przy zachowaniu zdrowia psychicznego kontynuować pracę w mediach.


Bycie rozpoznawalnym niesie za sobą masę konsekwencji i oni pewnie sobie myślą, że spoko, poradzą sobie, a w sumie to nawet fajnie. Potem ich dzieciak jest przez to gdzieś gnojony i smutna żaba, co się dzieje.


Ciągły rozwój to nie tylko większe pieniądze, ale też większa odpowiedzialność i konsekwencje pokazywania się ciągle w internecie, i wydawałoby się, że to dość oczywiste, ale mnóstwo osób ma parcie na bycie popularnym i chyba to ignoruje. Więc no mi jest trochę szkoda, a trochę nie.


A ten płacz, że yt nie daje mu narzędzi, bo on chce być w karcie na czasie - no kurwa każdy chce, bo to się przelicza na szekle


Edit: no np ten ostatni film o ołowicy - musiał jechać do szwecji żeby takie coś nakręcić? gówno, nie musiał i nikt by nie płakał. Ciągle chcą więcej, większa jakość i większe oczekiwania, bo się przecież do tej pory się napędzało... to przez poprawę jakości... prawda? where my money

wombatDaiquiri

@marianmarcin z jednej strony tak. Z drugiej pytanie o to czy i jak jako społeczeństwo chcemy promować treści. Widać, że promowanie retencji użytkownika na stronie wybija na szczyt patostreamy, Marcina Dubiela i disco polo. A przy rosnącej widowni na YT myślę że pora sobie jako społeczeństwo zadać pytanie, czy i jak chcemy kształtować naukę i kulturę w społeczeństwie.

marianmarcin

@wombatDaiquiri tak, to też jest bardzo ważne, ale widziałem już ten temat poruszany w innych komentarzach i chciałem rzucić światło na to z innej strony

Zaloguj się aby komentować

Zdaje sobie sprawę i sam sobie zadaje pytanie co trzebaby zrobić, by ludzie powrócili do tradycyjnych, niecyfrowych interakcji międzyludzkich, ale na ten moment nie mam pomysłu. Dochodzi do takich debilizmów, gdzie rozmawiając z taki zoomerem, ten ktoś się dziwi, że jakaś obca wogóle się do niej zwróciła, no ale cóż póki co problem będzie się pogłębiać.

Może rozwiązaniem byłyby social media, które aktywizują ludzi do spotykania się na żywo, a nie ciągle cyfrowy kontakt? Nie chodzi mi o tindera.

#socialmedia #internet #socjologia #spoleczenstwo #pytanie
GordonLameman

@mejwen 

> Dochodzi do takich debilizmów, gdzie rozmawiając z taki zoomerem, ten ktoś się dziwi, że jakaś obca wogóle się do niej zwróciła


możesz wyjaśnić o co ci chodzi w tym zdaniu?

mejwen

@GordonLameman small talk nie istnieje wśród osób wychowanych na social mediach

GordonLameman

@mejwen 

ja nie jestem wychowany na socjal media, a small talk mnie wkurwi i chętnie unikam.

Odczuwam_Dysonans

@mejwen nie wrócimy. To co my pamiętamy sprzed 20 lat, dla dwudziestolatków jest tylko opowieściami starych, coś jak dla mnie stan wojenny.

I jasne, rozwój social mediów jakie znamy teraz zaczął się koło 2010, z Facebookiem i jego infinite feedem. Możliwe że za kolejną dekadę sociale będą passe, a modne będą spotkania face to face, jako coś pozamainstreamowego. Ale tylko jako moda. Do umawiania się pod trzepakiem już nie wrócimy. Na pewno social media będą ewoluować dalej, w tę czy inną stronę.

Mimo że jestem już stary, to czasem mnie wkurwia jak ktoś się dobija, zamiast napisać ocb xD nawet dla naszych rodziców smartfony są już czymś normalnym. Mamy masę cywilizacyjnych chorób psychicznych, w jedno pokolenie przeszliśmy od telefonu, listów i gazet, telewizji, do internetu 24h na dobę w niemal każdej kieszeni, w niemal każdym miejscu. Za szybko byśmy się przystosowali.

Stąd sądzę, że kolejne pokolenia będą ewoluować w tą stronę, no bo taka jest kolej rzeczy. Palce wydłużą się, przystosowując do tapania w ekran. Psychika uodporni się na szybkie i częste wyrzuty dopaminy, być może ludzie będą mieć mniej empatii i ogólnie zobojętnieją. Myślę o takiej perspektywie 40-50 lat. Podstawowej potrzeby socjalizacji tak szybko się nie wyzbędziemy, młodzi dalej będą chodzić na imprezy itp., ale nie ma co liczyć że w pewnym momencie zawrócimy. Oczywiście każdy jest inny, no ale ogół będzie się rozwijać w tym kierunku. Tak już to jest, nic na to nie poradzimy. Duża część rozwoju jest podyktowana naszą wygodą, a wygodniej siedzieć w fotelu w domu pod ciepłym kocykiem, niż czekać 15 minut na mrozie aż ziomek podskoczy żeby pogadać przez 15min. Nie żeby to miało zaniknąć w ogóle, ale podstawą już jest kontakt przez internet, który daje wiele wcześniej nieznanych możliwości jak choćby reagowanie memami, i nie ma się co łudzić że bez jakiejś wielkiej apokalipsy ludzie nagle stwierdzą że czas się wyrzec tej wygody i w ogóle. Czy to dobrze, czy to źle, ciężko obiektywnie powiedzieć, ma to swoje wady i zalety, jak zawsze. Teraz tych pierwszych jest niby sporo, ale czy za x lat będzie tak samo? Pewnie nie, znikną jedne, pojawią się drugie.

MikeleVonDonnerschoss

Na Fejsie można się umówić na spacer z kimś znajomym xd wszystko zależy od chęci

Zaloguj się aby komentować

Nie mam FB od 4 lat AMA

#internet #facebook #ama #socialmedia #socjologia
Mr.Mars

@mejwen Co sądzisz o ludziach, którzy nigdy nie mieli FB?

mejwen

@Mr.Mars nie mają czego żałować, bo nic tam ciekawego nie było. Dla mnie są wygranymi.

DiscoKhan

@mejwen ja nie wchodziłem na swoje konto od 10 lat, hasła nie pamiętam ani do konta ani do tamtego mejla.


Ech, coraz więcej amatorów się pcha do zabawy...

mejwen

@DiscoKhan najgorsze, że dla niektórych FB to jedyna forma komunikacji przez co stajesz się dla niektórych odludkiem (patrz grupy studenckie, znajomi itp.)

DiscoKhan

@mejwen znajomi mają do mnie numer telefonu, ja do nich. Zdjęcia wolę w ich towarzystwie oglądać i historii posłuchać.


Z grupami studenckimi to sama prawda, dzicz jest z tym straszna.

dotevo

Usunąłem konto na FB i insta jakieś 8 lat temu. Czekam na pytania.

Zaloguj się aby komentować