#praca
@hayenz Sporo się w tym temacie zmienia, młodzi ludzie bardziej cenią łorklajfbalans, nie pchają się w kredyty bo ich na to nie stać i kultywują korpozap...lu
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
#praca #emerytura #chwalesie #gownowpis #emeryturapomostowa
Był w ZUS, podliczył i się należy, #pijciezemnokompot , można j⁎⁎⁎ąć tą psychiczną pracę.
j⁎⁎ać aż do śmierci albo i dłużej
I co będziesz robił na tej emeryturze, zanudzisz się
@winiucho
Zazdro! Ja jeszcze 26 lat jak się nic nie zmieni xD
Zaloguj się aby komentować
No to stało się. Od jutra oficjalnie jestem bezrobotny. A dokładniej od maja (zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy) nowy właściciel z Portugalii zrobił restrukturyzacje i padło między innymi na mnie.. po 2 latach pracy.
Także jeśli wiecie o jakiejs ciekawej pracy w serwisie, koordynacji lub podobnych w Poznaniu i okolicy to piszcie śmiało.
#praca #slabiutko #zalesie i dla zasięgu #heheszki
@RACO byłeś w pośredniaku jełopie?

@RACO embrace bezrobocie i freelancing xD ja w ostatnich 3 latach pracowalem 6 miesiecy a finansowo nigdy nie stalem lepiej xD
Współczuję
Zaloguj się aby komentować
No to ten, jestem już po 80-minutowej rozmowie kwalifikacyjnej, o której pisałem o TU.
Przemaglował mnie w trybie 1 vs 1, tak jakby to była rozmowa o pracę 15-20k dla jakiegoś sektora kosmicznego/medycznego z uprawnieniami. Pytania o szczepienie na koronkę, o palenie i picie, o mieszkanie z rodzicami. O preferencje w pracy, włącznie z przeskoczeniem tymczasowym do innego działu, o to w czym czuję się dobrze a w czym mniej. Praca płatna 2x minimalna
#pracbaza #praca #rozmowakwalifikacyjna #wiecejinfopo16
Magiczne 15k to ciut ponad 3x minimalna
@macgajster Te pytania to wypisz wymaluj mój poprzedni korpokołchoz i szef janusz biznesu ze Szwajcarii.
"Mieszkasz z rodzicami? A dziewczynę masz? A będziecie brać ślub? A kredyt masz?"
A potem do mnie: hehe, pacz młody, pytasz i od razu wiesz, że jak ma żonę i kredyt na głowie to Ci nie odejdzie nieważne co (murzyn pokazujący, że głowka pracuje jpg).
@macgajster bawi mnie przeedukowanie w Polsce gdzie na stanowisko wymagające maksymalnie technikum wymagają mgr. inż. przed imieniem
Zaloguj się aby komentować
Możecie zacząć trzymać kciuki. Idę na rozmowę o pracę. Pierwszy raz od lipca ktoś chce w ogóle pogadać.
Nie jest to praca, z którą wiązałbym jakąś dłuższą wizję, bo cebula słabo, a obowiązki takie same jak w #elektrokolchoz. Lepszy jednak nic niż rydz
We wtorek idę rozmawiać w korpo, gdzie za mniej obowiązków lepiej płacą, za to miałbym możliwość rozwoju.
No i pewnie we wtorek, jeśli uda mi się dostać w oba miejsca, będę mógł wybierać.
#pracbaza #praca #rozmowakwalifikacyjna #wiecejinfopo16
@macgajster trzymam kciuka
Powodzonka
@macgajster powodzenia!
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Hej sportowe świry!
Szukam do domu bieżni, takiej którą mógłbym schować pod kanapę, więc bez rączek po bokach. Służyć ma jako sprzęt do biurka, ewentualnie do truchtu dla żony (55kg). Ja trochę gorzej bo jakieś 105kg żywej masy będzie po tym spacerowało. Ktoś poleci jakieś konkretne modele? Ciężko mi znaleźć w sieci jakiegoś rzetelnego porównania różnych modeli i nie bardzo wiem na co zwracać uwagę. Budżet do 2k, chociaż im mniej tym lepiej ^^
#sport #bieganie #fitness #zdrowie #zakupy #pytanie #pytaniedoeksperta i trochę #pracaprzybiurku #praca #biuro
@Fen
Ja mam taką, jak pod kanapą nie masz jakiś dodatkowych dziwnych nóżek to można ją schować bez problemu.
Tylko, że podrożała, ja dałem 6 stówek
Zaloguj się aby komentować
Ej, bo taka sytuacja.
Kolega został zrekrutowany, trochę z d⁎⁎y, a trochę przypadkiem, do roboty o której w zasadzie nie miał pojęcia, bo robił jedynie rzeczy pokrewne. Pracodawca był tego świadom. Trafił na bardzo w porządku zespół, który wspierał go i uczył wszystkiego, przez co po paru miesiącach usamodzielnił się, a potem zaczął mieć wyniki. Po 15 miesiącach, gdy już umiał wszystko, jego etat ewidentnie przynosił firmie zyski, a on pracował na równi z innymi, pracodawca zdecydował że nie będą podpisywać kolejnej umowy.
No niby normalna rzecz zrezygnować z pracownika, ale tak mnie zastanawia: to normalne że szkoli się świeżaka od zera, a gdy już wyszkoli to mu się dziękuje i puszcza w świat? Czy ja już może w ogóle dzisiejszego rynku pracy nie rozumiem? Zaintrygowało mnie to.
#lesnapracbaza #praca #kiciochpyta
@wiatrodewsi 10 (zysyk jaki przyniesie zlecenie) = 2 (koszt jaki poniesiemy przez rekrutację brakującego etatu) + 8
@wiatrodewsi Mnie np. zatrudnili, wyszkolili ale nie przynoszę zysków a i tak mnie trzymają już 1.5 roku
może szykują miejsce dla znajomka czy tam pociotka
Zaloguj się aby komentować
Się cieszył, że mu to zlecili zamiast wygenerować w AI.
#heheszki #praca

Zaloguj się aby komentować
Safety First
#bhp #bhpfailure #praca #heheszki #humorobrazkowy #fabryka

Zaloguj się aby komentować
Ej. Dostałem propozycję bycia brygadzistą. Zajmuję się liczeniem stanów magazynowych, dużo roboty przy komputerze i systemie obsługującym firmę i oczywiście fizyczna praca polegająca na liczeniu. Liczę rzeczy klienta. Klient sie wkur*wia, jak np. znika mu 50 sztuk czegoś i nagle pojawia się gdzie indziej. W każdym razie charakter pracy polega na tym, że takie rzeczy pojawiają się codziennie. Bo komuś nie chce się szukać.
Pytanie do ludzi dowodzących innymi. Macie jakieś pro-tipy? Trochę się boję.
#praca #pytanie
@razALgul Samemu myślałem, że będę miał problem z tym żeby wydawać komuś polecenia. Koniec końców zamiast mówić "Zrób xyz" zacząłem mówić w formie "Zrobiłbyś xyz?". To dalej jest polecenie, ale jednak w nieco milszej formie. Jako pracownik sam wolałem jak ktoś tak wydawał polecenia.
Naucz się też gdzie leżą czyje granice możliwości. To imo ważne żeby ludziom dawać zadania w granicach tego co dadzą radę, ewentualnie trochę wyżej żeby się rozwijali.
Uświadamiaj ludzi, że im lepiej będą robić tym będą mieli lżej. Jak ktoś coś spieprzy to niech liczy się z konsekwencjami, a nie liczy na to że jego błędy naprawiać będzie kto inny.
Resztę ludzie już napisali: nie ma co się denerwować, krzyczeć, opierdole rozdawać powinno się w cztery oczy. Co do pochwał to jeszcze sam często chwalę ludzi w obecności majstra, to też dobrze wpływa na zespół.
Generalnie taka złota zasada: bądź brygadzistą takim jakiego sam chciałbyś mieć. Zarówno od strony zespołu jak i przełożonego.
@razALgul w tej chwili masz zadanie i je wykonujesz po czym idziesz do domu i zapominasz. Teraz będziesz myślał o tym cały czas bo wciąż będą decyzje do podjęcia i problemy do rozwiązania.. Dużo stresów i odpowiedzialności więc ważne żeby było warto finansowo. A tak to spokój i asertywność, każdy cię będzie testował więc musisz stand your ground
@razALgul zawsze w trakcie rozmowy z przełożonym albo podwładnym zastanów się, co dana osoba chce osiągnąć. Zobowiązania i ustalenia warto mieć na piśmie, żeby ci nikt potem nie wkręcał, że czegoś nie powiedziałeś albo że coś obiecałeś.
Bądź miły, traktuj ludzi jak ludzi, a nie jak trybiki w maszynie, bo jednak to tylko praca, a fajnie jest moc sobie potem spojrzeć w twarz w lustrze. Stawiaj granice, nie podnosi głosu i nie pozwalaj na to innym (również przełożonym). Nie zabieraj pracy do domu, pilnuj godzin, za które ci płacą. Nie bądź pamiętliwy, ale nie zapominaj, zwłaszcza jak ktoś lubi kręcić. Warto mieć dobrą ekipę. Broń załogi przed szefostwem, ale tylko wtedy, kiedy byli wobec ciebie szczerzy. Przy fakapach szukaj dziur w procesach, nie zakładaj od razu, że człowiek zjebał, bo robi komuś na złość.
Powodzenia!
Zaloguj się aby komentować
Rynek pracy it robi się, delikatnie rzecz ujmując, wymagający. Ogłoszenie ma 1 dzień, zaaplikowały 22 osoby, wymagają doświadczenia 10 lat, już nie przyjmują CV.
#programista15k #pracait #praca

Też mnie zastanawiają te ogłoszenia które zamykają po jednym, dwóch dniach. Myślą że z 22 CV na 100% kogoś zatrudnią? Co prawda nigdy nie rekrutowałem nikogo, ale rekrutowałem się i zdarzało mi się czasami wysłać CV mimo że nie spełniałem wszystkich warunków. Spodziewam się że wśród tych 22 może takich też być trochę.
@dahomej Nie widzę na tym kawałku, ale to może być (a nawet bym powiedział, że na pewno) jest to jakaś kontraktornia której nie otworzył się projekt.
W zeszłym roku nie wiem ile zgłosiłem aplikacji, ale 46 razy "ktoś się odezwał". Prawie wszystkie aplikacje do kontraktorni. Ot co było na LI to biere.
Z tych 46 razy, 5 razy nie przeszedłem rozmowy technicznej, plus 4 razy odrzucił mnie już na wstępie hiring manager jako misqualified.
Łącznie 37 razy przeszedłem cały proces, rozmowę techniczną jedną drugą, zadanie domowe, rozmowa z mengo ip. ale umowy nie dostałem bo projekt nie wystartował i tyle. Przynajmniej taką dostałem oficjalną odpowiedź, i wydaje mi się, że tak może być bo po prostu "czuje się" jak poszedł proces.
Tylko jedna firma zaoferowała mi współpracę. Jest lipa, i tyle na rynku. Przynajmniej w Embedded/C.
@dahomej @Syster https://en.m.wikipedia.org/wiki/Ghost_job
@mrowionca_skarpeta To, że nie przyjmują wcale nie znaczy że kogoś znaleźli albo mają wystarczająco CV. Mogli zawiesić rekrutację, miałem taką sytuację przy aplikowaniu do dużego korpo.
Rynek i oferty są po⁎⁎⁎⁎ne. Dla seniorów to chcą chyba 3 osób czyli najlepiej jakbyś j⁎⁎ał 24h za stawkę w innych ofertach określoną jako junior. 17 lat siedzę w tym bagnie zwanym IT i mam ochotę tym coraz bardziej j⁎⁎⁎ac. A golang nie trawie jak js
Zaloguj się aby komentować
System pruski w edukacji jest jedną z najgorszych rzeczy w Polsce. Nie żartuję. Całkowite podporządkowanie i budowa "idealnego ucznia", to prosty przepis na tłumienie talentów w ludziach i dyskryminowanie tych, którzy mają pasję i są dobrzy z 1-2 rzeczy, na rzecz czwórkowo-piątkowych ocen ze wszystkiego.
Pamiętam ze szkoły ludzi, którzy mieli swoje zainteresowania, ale byli ciężcy. Wynikało to z różnych powodów - czasem sytuacja w domu, a czasem po prostu ich temperament i osobowość (osoby nadpobludliwe z ADHD, lub przeciwnie - nadmiernie wycofani, ale potrafiący cuda w jednej dziedzinie).
Szkoła miała ich totalnie w d⁎⁎ie. A wręcz ich gnoiła i pokazywała jako antyprzykład. Przykładem byli ludzie nijacy. Ci, cio uczyli się dobrze ze wszystkiego, ale nie byli wybitni z żadnego konkretnego zagadnienia. Potem tacy skończyli co prawda dobre studia, ale zostali etatowcami w korpo i w sumie dziś żyją jak totalne npcty. Nie pamiętam, by mieli jakiekolwiek "zajawki", poza kilkoma wyjątkami.
Pamiętam za to osoby, które były bezgranicznie oddane temu co robią. Jeden świetnie rysował, drugi był za⁎⁎⁎⁎stym sportowcem, trzeci potrafił majsterkować i tworzyć coś sam z siebie, wszystko naprawić w młodym wieku, jeszcze inny miał dar do przekonywania ludzi, rozmawiania, prezentowania czegoś, kolejny interesował się modelowaniem, samolotami, mechaniką.
Jak patrzała na nich szkoła? Wycofany zjeb, co sobie bazgra, potencjalny robol do zawodówki, klasowy cwaniak i miglanc-bajerant i duże dziecko od samolocików XD Mniej więcej tak to wyglądało i wygląda. Oczywiście ten ze średnią 4,8 to był zaś ten co COŚ OSIĄGNIE. Bo bez paska na dyplomie NIC NIE OSIĄGNIESZ. Tak samo jak bez zachowania wzorowego NIC NIE OSIĄGNIESZ.
Pierwszy kierunek studiów kończyłem nauczycielski. Nieistotne jaki. Pamiętam moje praktyki w szkole. Jako były zawodnik sekcji bokserskiej robiłem jeszcze wtedy obowiązkowy wolontariat w klubie jako asystent trenera. Tytułem wstępu.
Najbardziej dotknęła mnie sytuacja, kiedy jeden chłopak z 6 klasy podstawówki sprawiał duże problemy wychowawcze, lubił wchodzić w bójki, ale generalnie nie był patusem, wynikało to z jego gorącego temperamentu i (z tego co pamiętam) brak silnej, ojcowskiej reki. Miał jedną zaletę - był utalentowany sportowo i szybko przyswajał zdolności manualne. Zapytałem pedagog, czy nie warto wysłać go na jakiś sport, szczególnie sporty walki. One wyciszają, uczą pokory, uczą godzić się z porażką, uczą dążenia do celu.
Wiecie co mi baba odpowiedziała? On ma ADHD, nie ma co gdzie wysyłać, to byłaby nagroda dla tego debila, jego trzeba trzymać krótko w domu pod kluczem aż się nauczy XD Witki opadły. W tym momencie miałem ochotę jej zdzielić dziennikiem w łeb. Dlaczego? Bo sam jako dziecko byłem bardzo nadpobudliwy z problemami wychoawczymi i moje pasje wyprowadziły mnie na szerokie wody, a stało się to mniej więcej od końca gimnazjum/liceum. Późno.
Stare pokolenie nauczycieli było dumne wówczas, gdy ktoś miał dobre oceny a potem studiował oklepane kierunki typu Biologia, Filologia Polska itd. Fizjoterapia i pokrewna była uwazana za gorszy kierunek dla tych, co byli za słabi na bycie lekarzami (dobry fizjo masakruje wiedzą i umiejętnością rozwiązania problemów 90 % ortopedów także pozdro xD)
Utkwiło mi w pamięci kilka przykładów tego jak to się skończyło. Jedna piątkowa Anka skończyła Politechnikę, bo tak wytresowała ją szkoła, a po niej poszła na AWF, bo stwierdziła, że to sport i praca z dziećmi i młodzieżą był jej pasją, ale szkoła i rodzice raczej inaczej widzieli jej przyszłość.
Jeden chłopak uchodzący za klasowego pajaca po kilku latach doświadczenia w handlu i z dużym powodzeniem obecnie prowadzi własną firmę. Jeden kończył odpowiednik ASP w Wielkiej Brytanii, w szkole wyciągał średnią max 4,0-4,2 i to w gimnazjum XD Inny trójkowy nerd jest obecnie automatykiem. Jeszcze inny miał również smykałkę do biznesu i z kuriera w młodym wieku obecnie sam ma kilka busów i zatrudnia ludzi jako firma przewozowa, bo łatwo nawiązywał również kontakty.
A kilka piątkowych uczennic i uczniów, które znam - klepanie faktur w korpo, praca w urzędzie, nauczycielki polskiego/angielskiego albo finalna emigracja, bo brak pomysłu na siebie.
Życie zawodowe i ogólnie dorosłe brutalnie weryfikuje to czego uczy szkoła. Szkoda tylko, że gro osób żywcem pochował system i sfrustrowani nauczyciele pracujący za 4k miesięcznie. Często z bólem d⁎⁎y o to, że ojciec jakiegoś dzieciaka zarabia 10k jako spawacz albo mechanik z własnym warsztatem a nie kończył dziennych studiów, a podjeżdża autem o wartości dwuletniej pensji nauczyciela xD
#gownowpis #przemyslenia #takaprawda #edukacja #szkola #studbaza #pracbaza #praca #pieniadze #biznes #zycie
@Lopez_ mój przykład. Ja zawsze miałem różne problemy w nauce. Miałem słabą pamięć do dat, nazwisk, wzorów. Ciężko mi było zapamiętać cokolwiek. Nie wiem, przykład nauka miesięcy na pamięć, tabliczki mnożenia. Czy nauka języka, no nie byłem w tym zbyt bystry, moja średnia ogólnie to przez całą szkołę było jakieś 3.5. Ale lubiłem elektronikę, rozumiałem fizykę i jakoś to szło. Majsterkowalem dużo, robiłem modele etc. W szkole byłem debilem ale teraz pracuje w międzynarodowym korpo i siedzę w jednym z najtrudniejszych projektów. Programuje automatykę dla komputerów pokładowych na różnych urządzeniach już nie mówię jakich. Noo muszę przyznać że nie jestem szczęśliwy ale warunki pracy są dobre. Może kiedyś to zmienię ale jeśli któryś z moich dawnych nauczycieli by to usłyszał to chyba by mu głowa eksplodowała.
Przykładem byli ludzie nijacy. Ci, cio uczyli się dobrze ze wszystkiego, ale nie byli wybitni z żadnego konkretnego zagadnienia. Potem tacy skończyli co prawda dobre studia, ale zostali etatowcami w korpo i w sumie dziś żyją jak totalne npcty. Nie pamiętam, by mieli jakiekolwiek "zajawki", poza kilkoma wyjątkami.
@Lopez_ to jest dla mnie dość dziwne, bo dotyczy poniekąd mnie. zawsze miałem dobre oceny ze wszystkiego właśnie dlatego, ze wszystkim się interesowałem. i tak mi zostało po szkole, milion zainteresowań - w każdym całkiem niezły ale w niczym wybitny.
Co do modelu pruskiego - niby wszyscy wiedzą, że to gówno ale nikt z tym nic nie robi. nawet nikt nie udaje (nie zapowiada w wyborach), ze cokolwiek z tym zrobi. Smutne ale to kwintesencja polskiego zarządzania, więc też nie liczę, ze coś się zmieni.
@FriendGatherArena żeby mieć dobre oceny w szkole, potrzebna jest dobra pamięć i systematyka. To w zasadzie daje Ci przewagę na starcie i przy odrobinie szczęścia, nie potrzeba już nic więcej. Zwykle oczytanie i budowanie wiedzy o rzeczywistości jest dość powszechne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach kiedy dostęp do informacji jest banalnie prosty, wiadomo, kiedyś nie był. Sukces zawodowy jest kształtowany przez inne czynniki, które nie pokrywają się ze zdobywaniem ocen w szkole, więc te rzeczy nie korelują że sobą. I teraz, czy to źle że nie jesteś w niczym wybitny? Moim zdaniem wcale nie. To twoja droga i twój wybór jaki jesteś i czym się zajmujesz. Jeśli jesteś zadowolony ze swoich osiągnięć to znaczy że jest wystarczająco dobrze, czyli wspaniale i nic nie musisz zmieniać. Miarą człowieka nie jest to gdzie pracuje, jakie ma stanowisko, jakie ma oceny w szkole czy ile ma pieniędzy, albo jaką władze osiagnął. To wszystko jest nic. Ważne jest jakim się jest człowiekiem, i czy czuje się z tym dobrze.
@DexterFromLab dzieki, nie mam problemów z poczuciem własnej wartości. odnosiłem sie do tego co pisał Lopez, ze ludzie dobrzy ze wszystkiego nie mają zainteresowań. moim zdaniem (na podstawie obserwacji siebie i moich znajomych ze szkoły) jest totalnie odwrotnie i podałem z czego to wynika.
@Lopez_ jak ja nienawidziłem szkoły. Nie wiem czy miałem średnia >3 na koniec szkoły średniej, ale wątpię. Oczywiście gnojenie na każdym kroku od podstawówki.
Jakie było moje zdziwienie jak widziałem tych piątkowych uczniów sprzedających na kasie albo na stoiskach pośrodku centrum handlowego. Było to dla mnie specyficzne doświadczenie, bo po skończeniu szkoły trzymałem się tylko z tymi "matolami" i odnosilismy sukcesy zawodowe i myślałem, że wszyscy, a zwłaszcza prymusy też tak mają.
Zaloguj się aby komentować
Polecicie jakiś dobry kurs Excela zaczynając od podstaw do zaawansowanego poziomu? #excel #kurs #nauka #praca #komputer
@vixen0 jakikolwiek kurs na youtube i dodatkowo pogadaj z chatem GPT, aby zaplanował co masz robić, potrafi odpowiadać na pytania i być spoko nauczycielem.
Zaloguj się aby komentować
Firmy inwestują ogromne pieniądze w biura pełne zieleni, kawiarni i stref relaksu, ale pracownicy wciąż wolą zostać w domu. Przymusowe powroty rodzą frustrację i obniżają zaangażowanie. Bo dla wielu zatrudnionych problemem nie jest jakość biura — tylko brak wpływu na to, jak i gdzie pracują.
Analiza McKinsey z lutego 2025 r. podkreśla konieczność transformacji przestrzeni biurowych, by skutecznie odpowiadały na zmieniające się potrzeby pracodawców i pracowników. Powierzchnie przyszłości będą mniejsze, lecz staranniej zaprojektowane, z jasno określonym celem: wspieraniem kreatywności, współpracy i rozwoju kompetencji. Nowoczesne miejsca pracy mają być centrami wymiany wiedzy i budowania relacji, nastawionymi na wartościowe interakcje.
Eksperci prognozują, że do 2030 r. w wielu miastach zapotrzebowanie na tradycyjne przestrzenie biurowe może spaść nawet o 13 proc. w porównaniu z 2019. Firmy coraz częściej inwestują w cyfrowe rozwiązania usprawniające współpracę – od systemów zarządzania przestrzenią, po inteligentne narzędzia poprawiające komfort pracy. Coraz większe znaczenie ma także zrównoważone podejście do projektowania wnętrz. Biura powinny zapewniać wysoką jakość powietrza, dostęp do naturalnego światła i elementy zieleni.
Samo ściągnięcie ludzi do biura nie sprawi, że nagle zaczną lepiej współpracować, czy będą bardziej efektywni. Liczy się przede wszystkim to, jak firma organizuje pracę zespołu i ile swobody daje pracownikom. Brooke Weddle, Senior Partner w McKinsey, podkreśla: — nie chodzi o to, gdzie siedzimy, ale jak wspieramy kreatywność i współpracę w zespołach.
Mimo to firmy masowo wzywają pracowników z powrotem. Bryan Hancock z McKinsey przytacza wymowne liczby: w 2024 r. już 68 proc. badanych pracowało głównie z biura, podczas gdy rok wcześniej było to tylko 35 proc. Pracodawcy wierzą, że biuro to serce kultury organizacyjnej i najlepsze miejsce na budowanie relacji. Szefowie liczą, że fizyczna obecność zespołu pomoże odbudować więzi i usprawnić wymianę informacji.
Podobnie wygląda to w Polsce. Według danych Grant Thornton z grudnia 2024 r., przybyło firm wymagających pracy wyłącznie z biura — ich odsetek wzrósł z 23 proc. do 37 proc. w zaledwie rok.
Niechęć do powrotu do siedziby firmy wynika przede wszystkim z potrzeby elastyczności, ciszy i kontroli nad własnym czasem. Wielu pracowników skarży się, że otwarte przestrzenie biurowe utrudniają koncentrację, co negatywnie wpływa na ich produktywność.
Dla osób łączących obowiązki zawodowe z opieką nad dziećmi lub innymi członkami rodziny powrót do biura oznacza dodatkowy stres i konieczność przeorganizowania całego dnia. Kolejną przeszkodą są dłuższe dojazdy, które pochłaniają czas przeznaczony dotąd na odpoczynek lub życie prywatne.
A Wy jak na to patrzycie? Jakie macie zdanie? Praca z biura, hybryda, czy full remote? I czy ktoś z Was uprawia coffee badging?
Ciekawym zjawiskiem, które zyskuje na popularności, jest tzw. coffee badging – praktyka, w której pracownicy pojawiają się w biurze na krótki czas, odbijają kartę, wypijają kawę z kolegami i wracają do pracy zdalnej. Według badań Slack z końca 2024 r., aż 29 proc. pracowników hybrydowych przyznaje się do takiego zachowania.
https://businessinsider.com.pl/praca/powrot-do-biur-wyzwanie-czy-koniecznosc/538dwgp
#pracbaza #praca
@damw ludzie sie rozleniwili, praca z domu nigdy nie bedzie tak samo wydajna jak na miejscu w biurze, bo ludzie lecą w c⁎⁎ja
@TheLikatesy
Jeden rabin powie tak, drugi nie. Są różni ludzie i różne biuira.
@Ragnarokk ale mentalność ta sama. Dasz człowiekowi palec to ci będzie patrzył łapę upierdolić, to akurat ponadczasowa mądrość
@damw praca zdalna to najtańszy benefit pozapłacowy jaki można zaoferować. Także ten, jak uda nam się spotkać raz na miesiąc w biurze, to jest sukces.
Tylko praca zdalna i taką też mam. Mam też kolegę, który musi być 3 dni w biurze w tygodniu i właśnie odbija się, wchodzi na godzinę na kawę i wraca. Fika tak od dawna ale chronią go bardzo dobre warunki wypowiedzenia umowy przez pracodawcę.
Zaloguj się aby komentować
#heheszki #memy #praca #konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem





Chat GPT to złodziej zasrany tak jak ten somsiad

@ZohanTSW A więc jednak to NASZ, prawdziwy model sztucznej inteligencji dostosowane do naszego podwórka!
Zaloguj się aby komentować
Siedzę sobie na parkingu hurtowni od ktorej zamawiam material. No i na przeciwko jest kolchoz 3 zmianowy i tak sobie obsrewuje akurat rotacje pracujacych tam nieszczęśników
I dziekuje opatrzności ze gdzies te 10 lat temu postawila na mojej drodze Pana Marka dzieki ktoremu nie skonczylem jako jedna z tych osob
Bo o ironnio dokladnie w tym samym kołchozie robiłem zaraz po szkole xD 3 miesiace ale jednak bylo to smutne doswiadczenie
Pragne tez zwrocic uwage jak pozornie niewielkie rzeczy moga zmienić całkowicie nasze zycie
#przemyslenia #praca

@Sweet_acc_pr0sa coś opowiedz o Panu Marku, bo chyba zasłużył.
@emdet pisalem kiedys ze mial niestety udar, moze kiedys zrobie o nim osobny wpis bo to bardzo barwna postać jest swoja droga
Co zmieniło Twoje życie?
@jimmy_gonzale pan Marek
@RogerThat pytam co? Pan Marek to co? Zmiłuj się skoro już zaczynasz to nie łączy w stylu oprócz tego ludzie :)
@Sweet_acc_pr0sa tylko że gdyby nie ci "nieszczęśnicy", to żadnego materiału byś nie zamówił.
Zaloguj się aby komentować
#pracbaza #praca #pracazdalna
Czesc,
zastanawiam sie nad ewentualnym przebrazowieniem lub alternatywnym zajeciem w przyszlosci w polsce z mozliwoscia w duzej czesci pracy zdalnej.
Obecnie mieszkam za granica - jest mi tu dobrze i wszystko ok, tylko martwie sie o swoja zone. Zona na razie spelnia sie zawodowo ale wiem, ze jesli z powodu choroby bedzie musiala zrezygnowac z pracy, to chcialbym sie nia odpowiednio zajmowac.
W polsce moge liczyc na pomoc rodzicow czy tez tesciow + praca zdalna pozwolila by mi byc przy zonie caly czas
Jesli uda nam sie splacic dom tutaj, to jego sprzedaz to bylby tez spory zastrzyk gotowki, dzieci sie juz raczej nie dorobie, wiec beda to pieniadze na opieke dla zony.
Tutaj jestesmy "sami" mieszkamy spory kawalek od duzego miasta, wiec w przypadku ograniczonej mozliwosci ruchomej, moze liczyc tylko na mnie. Obecnie moge pracowac 2 dni zdalnie w tygodniu (domyslnie chcialbym 4)
Macie jakies pomysly?
Teraz to logistyka magazynowa, mam studia -> specjalizacja to cyfryzacja i automatyzacja procesow oraz wdrazanie nowych rozwiazan magazynowych. Kontaktow nie mam za wiele, o inwestycjach w logistyce mowi sie wiele, natomiast nie robi sie zbyt duzo. Kokosow nie ma, ale biedy tez nie klepie....
Angielski biedny (od czasu matury sporadycznie uzywany)
Niemiecki jakotaki (uzywam na codzien, ale tworzenei dokumentacji to horror)
@Bystrygrzes w Polsce z dużo większym doświadczeniem i umiętnościami będziesz miał problem ze znalezieniem dobrze płatnej pracy z w miarę dobrą atmosferą. Szczególnie jak chcesz się przebranżowić i zaczynać od początku.
Polski rynek pracy to jest horror i ludzie znający biegle 3 języki obce dostają minimalną po 3 stopniowej rekrutacji gdzie musisz podlizać się albo pani z hru albo jakiemuś Januszowi. Wiem, że bezrobocie jest bardzo niskie, ale przechodziłem rekrutację w Polsce, Niemczech i UK i tylko w Polsce czułem się jak śmieć, który nawet nie może śmieć rządać większej pensji.
Nie wracaj. W europie zachodniej w tydzień znajdziesz inną pracę. Nawet jak będzie fizyczną gównorobotą to się jakoś utrzymasz na poziomie. W polsce na nic cię nie będzie stać i będziesz wegetował.
Zaloguj się aby komentować





