#pieniadze

9
1007

Wiecie co jest smutne? Jak młodzi ludzie na memach mają bekę ze zdjęć Januszy i Grażyn z lat 90, kiedy fotografowali się przy telewizorze w mieszkaniu w PRLowskim bloku, urządzonym meblościanką, lub z samochodem Fiat126p na tle ośrodka wypoczynkowego nad Bałtykiem czy coś w ten deseń.


Tymczasem brutalna prawda jest taka, że biorąc pod uwagę średnią pensję w stosunku do wydatków na tamte czasy, a a także złą sytuację ekonomiczną w kraju w tamtym czasie, to był poważny luksus i tu mamy mnożnik razy X względem tego co dzisiaj.


1.Dziś mieszkania nie ma, bo kosztują milion złotych i zaraz jeszcze wzrosną przez kredyt 0 %

2.Na dobre wakacje z dziećmi to mało kto by sobie mógł pozwolić za granicą, w Polsce to już wcale, poza tym wielu młodych nie ma dzieci, bo ich nie stać na to, by normalnie żyć i jeszcze wychowywać więcej niż 1 dziecko

3.WIĘKSZOŚĆ (nie mowię, że wszyscy) na takie bajery jak Iphone czy nowy laptop, albo auto, to i tak musi brać raty i kredyty. Chyba, że ma się 25-30 lat i zaoszczędziło się na mieszkaniu z rodzicami Bo startując od absolutnego 0 i żyjąc na swoim, zaoszczędzenie kilkudziesięciu tysięcy trochę by zajęło.


Także śmianie się z boomerów, którzy coś posiadali, przez młodych, którzy gówno mają, bo wszystko wynajęte lub na kredo, to trochę słaba sytuacja xD


#pieniadze #heheszki #boomer #zycie #bekazpodludzi

tankowiec_lotus

@Lopez_ tylko teraz za granicę mogę jechać od zaraz,nie musze ładnie poprosić SB i nie dostanę odmowy bo brejdaka złapali na zakładzie z ulotkami Solidarności

AndzelaBomba

@Lopez_ masz jakieś przykłady takich memów? Jakoś ich nie kojarzę, jedynie memy nostalgiczne (dzieciaki przy kompie i tam już nie da się wrócić) i nabijanie się z ruskich karyn wrzucających na Tindera zdjęcia na tle obskurnych wnętrz chruszczowek.

rzYmskielajno

Druga połowa lat 90 pierwsza praca fizyczna z nadgodzinami 900zl - mieszkania 64m2 15tys w małym miasteczku, ok 20tys w wojewódzkim, fakt stary 10 letni golf w cenie m3- taka była siła nabywcza podstawowych dóbr. Udało się wyjechać na miesiąc do niemiec zbierać jabłka w sadzie 2tys marek ok 4tys zł. Tak więc zdecydowanie lepszy start dla młodych względem dzisiejszych czasów.

Zaloguj się aby komentować

Marzy mi się zatrzymanie tego chorego globalizmu i więcej lokalizmu. Zachodzę w głowę, w jaki sposób wielkie korporacje unikają płacenia podatków, płacą je śmiesznie niskie, kupują polityków. Międzynarodowe organizacje takie jak Unia Europejska narzucają na nas dyrektywy i regulacje. Nasze Państwo istnieje tylko teoretycznie, bo obywatele są nieustannie dymani przez rządy służące obcemu kapitałowi. Jesteśmy kolonią gospodarczą. Zagraniczne banki dymają nas na kredyty, zagraniczni deweloperzy dostają strumień kasy na inwestycje, co jest nazywane fikcyjnie "wsparciem dla rodzin".


Rola samorządów jest zbyt mała, obywatele są zbyt mało zaangażowani w bieżące sprawy, społeczeństwo obywatelskie to mit i było "centralnie sterowane" celem wybrania nowych władz, ale po ich wybraniu każdy ma już w d⁎⁎ie, że nowy rząd kontynuuje politykę robienia wałów jak poprzednicy.


Nie mamy referendów, nie możemy się wypowiedzieć w kluczowych sprawach, petycje i projekty bez przychylności jaśniepanów posłów są gówno warte.


Politycy regularnie podwyższają sobie pensje, są zwolnieni z obowiązku obrony ojczyzny, mają tysiące benefitów i profitów, różnych dodatków. Wybrani przez obywateli, których mają za robaki i nawet nie chcą ich słuchać.


I co, ktoś mi będzie chciał udowodnić, że PO jest lepsza od PiS, bądź jakakolwiek partia lepsza od drugiej? Bójcie się Boga, ludzie. Przecież system jest na tyle kulawy, że tak na dobrą sprawę nie ma większego znaczenia, kto rządzi, bo problemy się nigdy nie zmieniają.


Aktualnie JEDYNA różnica między rządami obecnej koalicji a ich poprzedników jest taka, że nie ma tej bezczelnej i tępogłowej propagandy w TVP i idiotyzmów jak miesięcznice smoleńskie, które były wytworem chorej głowy starego kawalera. A prawda jest taka, że gdyby Kaczyński lata temu się przekręcił i rządził np Morawiecki, to w ogóle różnic mogłoby nie być - rządy banksterów, urzędników i lobbystów, dla mnie jeden pies z jakiej partii.


Ktoś może powiedzieć, że jest zadowolony ze zmiany rządu, a dla mnie po prostu nic się nie zmieniło. Telewizji nie oglądam (słucham tylko na YT wywiadów/audycji dziennikarzy, np Rymanowski, czasem nawet i Wojewódzki), nie dotyka mnie szczególnie propaganda dzienników informacyjnych, bo mam to w d⁎⁎ie i tego unikam, nie daję im zasięgów.


Natomiast widzę: niezrealizowane obietnice (zwiększenie kwoty wolnej od podatku, likwidacja podatku belki itd), widzę lobbing deweloperski, nawet tytoniowy (patrz- > ostatnie spotkanie WKK z Phillip Morris), widzę dalsze kolesiostwo w SSP, przeżeranie kasy z budżetu i wiele innych problemow, których MIAŁO JUŻ NIE BYĆ.


#polityka #zycie #pieniadze #gospodarka

Cybulion

Jak nie ma miesięcznic jak wczoraj byl comiesieczny sped pod schodami. Juz wolalem jak pisales o tych swoich podbojach, ex etc.

Zaloguj się aby komentować

jarezz

@A_a nienawidzę słowa "pieniążki".

Zaloguj się aby komentować

Pytanie z zakresu #zwiazki


Jesteście z różowym 4 miesiące. Jej przyjaciółka zaprasza was na wesele. Trzeba włożyć do koperty i w ogóle zapłacić za to wszystko. Przyjaciolki nie widzieliscie na oczy, choć słyszeliście o niej. Kto płaci za impreze i jakich proporcjach wg. Was?


#slub #zwiazki #pieniadze

Belzebub

@Afterlife 75 ona 25 on. Tak żeby za swoje nakrycie chociaż było i myślę,że jest uczciwie

Jim_Morrison

"trzeba włożyć do koperty"

Otóż nie trzeba.

wielbuont

Można też odmówić. Płacenie 300 zł za udział w sxtywnej i słabej imprezie plus garniak i fryzjer to jakiś absurd

Zaloguj się aby komentować

Jest taki temat. Zmieniłem ubezpieczyciela na samochód. Informowałem o tym na infolinii, konsultant nie powiedział mi, że umowa będzie przedłużona automatycznie. Potem dostałem informację, że oczywiście ubezpieczyciel przedłużył ją z automatu i mam dwie polisy. Rozmawiam na infolinii, każą złożyc wypowiedzenie. No to składam, formularz z neta, napisałem maila i załączyłem PDF. Cisza. Dzwonię po kilku dniach, dostaję informację, że podpis musi być ręczny XD I że ogólnie będę musiał zapłacić za czas, w którym przedłużyli umowę (czyli kilka-kilkanaście dni).


Składam wypowiedzenie drugi raz. Tym razem ręczny podpis. W tym momencie w moim życiu się bardzo dużo dzieje - kawalerski kolegi, potem wesele, w międzyczasie robota, wizyta u lekarzy, moje życie prywatne, sratatata. Dostaję tylko maila, że otrzymali zgłoszenie.


Mijają kolejne dni, w sumie już miesiąc od daty przedłużenia ubezpieczenia. Dzwonię na infolinię i pytam, dlaczego nie dostałem zwrotki. Pani mówi, że wypowiedzenie jest rozpatrzone i nie muszę jednak nic dopłacać. Pytam czy rozmowa jest rejestrowana i czy na 100 % mam koniec umowy, wszystko opłacone i czy jestem z nimi na czysto. Pani mówi, że na 100 % tak.


Teraz tylko czekam, aż za kilka miesięcy czy rok napiszą mi, że mam im coś płacić XDD


#ubezpieczenia #gownowpis #pieniadze #polska

jajkosadzone

Oczywiście,ze kazde wypowiedzenie umowy musi byc na pismie.

Pracowalem w link4 miedzy innymi przy weryfikowaniu wypowiedzen umowy oc i ile osob sie podszywalo pod kogos innego,ze niby rezygnuje z umowy to glowa mala.

Wystarczy nawet na kartce napisac,ze rezygnuje z umowy oc o numerze,data,podpis.

Mozna zrobic zdjecie i wyslac na odpowiedni email.

A nastepnym razem proponuje skorzystac z uslugi profesjonalnego posrednika ubezpieczeniowego.

Zaloguj się aby komentować

Jak zachowalibyście się w tej sytuacji?


Od 2 miesięcy pracuje w firmie jako handlowiec. Generalnie nieduży zespół. Stawiamy mocno na rynek lokalny. Mam w tym doświadczenie, więc przez ten czas praca idzie super - podpisałem trochę umów, mam regularne spotkania i praca mi się bardzo podoba, daje mi duże możliwości nawiązywania kontaktów, szef zadowolony bardzo.


Jest u nas w firmie drugi opiekun klienta. Nie za bardzo umie sprzedawać. Tylko opiekuje się portfelem klientów firmy (ja buduje swój własny). Szef ma do niego zastrzeżenia, że zaniedbuje opiekę nad klientem, bo często nie dostarcza raportów, nie oddzwania, na coś się umawia i zapomina, generalnie chaos trochę. Ostatnio odwalił jakiś numer, że firma była na kilkanaście koła stratna, bo źle skontruował umowę, a podpisał ją z typowym januszem, co to wykorzystał.


Ogarnąłem za niego jednego dużego klienta, gdzie nas tam laski (2 baby do kontaktu, nie polecam) dosłownie wyzywały od olewatorów, a teraz wypracowałem z nimi super relacje, lubią mnie i przejąłem opiekę.


Facet pracuje tu 3 lata. Szef zastanawiał się co z nim zrobić, ale przez to, że popodpisywałem umowy, stwierdził, że jest budżet na jego pensje i trzeba wyznaczyć mu jeszcze jakąś trochę dodatkową rolę, żeby to hulało.


Kolega mi bardzo pomógł się wdrożyć. Ma sporą wiedze merytoryczną, niestety często niektóre rzeczy zaniedbuje, na czym raz i ja ucierpiałem i ogólnie to pod kątem sprzedaży i rozwoju firmy, średnio. Nie chcę na niego narzekać, ale czasem mnie szef ciągnie za język. Z tym, że to takie zero-jedynkowe, bo albo chłopak zawali, albo mi mega pomoże.


Powiedziałem szefowi, że bez Adama (imię zmienione) sobie nie wyobrażam przynajmniej na razie pracy, ale wiem też jakie są plany. Chciałbym, żeby był budżet na nowego pracownika (technicznego), pracuję mocno na siebie i swój portfel klientów, mega zależy mi na tym, by budować relacje biznesowe (najdalej za 2 lata z kolegami ruszamy ze swoim projektem, ale inna branża i na razie tylko part time, dodatkowo). Chciałbym dojść do takiego momentu, żeby zbudować tu własny zespół. Mamy spore możliwości na to, żeby zrobić w rok naprawdę 3 kroki do przodu i każdy z nas indywidualnie na tym zyska.


Chłopak ma jakieś swoje problemy. Ma rodzinę, chyba się w domu nie układa. Z oczu można mu wyczytać depresję, jak ktoś czuje ludzi, to od razu to widzi, a ja czuję. Zastanawiam się teraz, w jaki sposób podzielić nasze role, żeby praca szła, żeby on z nami został, ale żeby jednak miał świadomość tego, że trzeba się ogarnąć i cisnąć do przodu.


Można powiedzieć "nie twoja firma, nie twoja sprawa". Tak jest w każdej pracy, ale nie w handlu b2b. Tu odpowiadasz klientowi własnym nazwiskiem, ty jesteś w razie co winny. I ty budujesz relacje, które potem wykorzystasz do własnych celów. Do tego każdy zadowolony klient to większa pensja dla mnie.


Gdybym był przebiegłym ciulem, to bym na jego plecach się wzbił, wykorzystał i potem przejął inicjatywę i powiedział, że ja chcę się opiekować klientami, pozyskiwać nowych i budować własny zespół, ale po pierwsze bardzo go lubię, po drugie dużo mi pomógł, po trzecie widzę, że w życiu mu się nie układa.


Od szefa mam zadanie, by poukładać procesy sprzedażowe i opieki nad klientem w firmie, ale nie jestem niczyim przełożonym i nie chcę po tak krótkim czasie wychodzić przed szereg. Tylko jak raz zrobiłem spotkanie podsumowujące kwartał, przygotowałem się z danymi, tabelkami, statystykami, celami i wnioskami, to ów kumpel przyszedł z kartką papieru A4, omówił przez 3 minuty co się działo i cześć XD A jednak im więcej w firmie faktur, tym więcej ja zarabiam....


#pracbaza #pieniadze #praca #gownowpis #rozwojosobisty #biznes

Tylko-Seweryn

@Lopez_ ale dzisiaj się rozpisujesz xd co wpis to dłuższy

Zielczan

@Lopez_ Rozumiem te plusy, które wymieniłeś, ale koniec końców, Ty pracujesz na swoje życie, on na swoje. Nie podkopywałbym jego pozycji, ale też nie upiększał tego, co się dzieje. Nie masz żadnej pewności, że sytuacja zmieni się za rok, dwa, kilka, a te błędy, które popełnia będą się kumulować.

VonTrupka

Jak sam podajesz, nie twoja firma. Nie znaczy to jednak żeby nie być fair zarówno wobec szefa jak i współpracowników jeśli są tego warci. Problem w tym, że relacje w robocie przekładają się poniekąd na życie prywatne. Działa to i w drugą stronę. Twój współpracownik przynosi do roboty problemy prywatne i obrywa przez to firma (tj. wszyscy). Pogadaj z nim, powiedz jak się sprawy mają, że już jest źle i nie wiesz co będzie dalej jeśli będzie kroczył dalej w dół.

Przy czym spróbuj dociec gdzie leży u niego problem, może zaoferuj jakieś wsparcie, choćby rozmowa po robocie w jakimś neutralnym miejscu. Jeśli gościu faktycznie jest dobry w tym co robi, a skoro przekazał ci solidną dawkę wiedzy, to sam jest ogromnym kapitałem dla firmy. Niemniej jeśli ma zawalać to niech najpierw poukłada burdel na stryszku i o tym pogadaj z szefem, aby go cisnął w kierunku ewentualnego L4 i wizyty u "rozwiązywaczy problemów personalnych".

Zaloguj się aby komentować

A czy pamiętacie jeszcze cukier po 8zł?

W ciągu ostatniego miesiąca cukier można było kupić poniżej 2zł w... Biedronce, Lidlu, Carefourze, Auchanie, Polomarket i pewnie jeszcze kilku innych marketach.

W promocjach, ale jednak.

ps. Olej rzepakowy dziś w biedrze po niecałe 3zł.

#pieniadze #inflacja #zakupy #jedzenie #biedronka #lidl #ceny

82a263ec-d137-48e5-9462-d2715578888d
mrocznykalafior

co to za brednie, nie było takich promocji ani na cukier ani na olej ostatnio, dawaj linka

4pietrowydrapaczchmur

w poniedziałek 1,75 za kg w Lidlu.

4pietrowydrapaczchmur

dziś jeszcze lepiej.

Ta wojna lidlowo - biedronkowa robi swoje.

9225eb89-b162-4d11-8f35-c90b10998d1e

Zaloguj się aby komentować

NatenczasWojski

@jestemjimmy chińczyk zrobi taniej

Zaloguj się aby komentować

Rudolf

@A_a a za dobre uczynki i uległość idzie się do nieba

moll

@A_a bo jak kraść to miliony

Alawar

Pieniądze szczęścia nie dają ale dobrze je mieć.

Zaloguj się aby komentować

#obligacje #oszczedzanie #pieniadze

Cześć, wczoraj przed snem zacząłem się zastanawiać nad zagranicznymi obligacjami, dziś sprawdziłem i np. Interest rate na Islandii to ~9% więc czemu by nie kupić ich obligacji? Ktoś ma doświadczenie w czymś takim? Nie ukrywam że chciałbym z kimś pogadać o ewentualnych wadach (bo póki co nie widzę oprócz bankructwa Islandii) i potem jak to zrobić

mordaJakZiemniaczek

Islandia kojarzy nam się z bogatym krajem skandynawskim, ale warto pamiętać, że 15 lat temu po wielkim kryzysie finansowym ten kraj się wywrócił i sobie głupi ryj rozwalił. Jeśli to zmienna stopa, to w przypadku globalnego tąpnięcia te papiery mogą szybko polecieć.

Zaloguj się aby komentować

Gilgamesh

@GucciSlav j⁎⁎ać Euronet i jeszcze ograniczenie do max 800 zł, nikt płakać nie będzie

redemptor

Z gorszej sytuacji Euronetu to akurat warto się cieszyć. Korzystanie z ich bankomatów to jak wizyta na polu minowym albo rozmowa ze scammerem - trzeba się bardzo pilnować i znać zasady.

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@Miedzyzdroje2005 nic nowego :) zrób zgłoszenie :)

Miedzyzdroje2005

@cebulaZrosolu robiłem. nie odpowiedzieli jeszcze

Cybulion

@Miedzyzdroje2005 mysle ze odpowiedza na zgloszenie do 29 kwietnia XD.

Zaloguj się aby komentować

#wiadomosciswiat #ameryka #jpmorganchase #pieniadze #przestępstwo


W USA jakiś tiktoker pokazał online ludziom, że istnieje coś takiego jaki wpłacanie pieniędzy czekiem na konto (popularne w wielu stanach, pracodawca wysyła pocztą czeki z pokryciem, które potem umieszczone w bankomacie/wpłatomacie powodują natychmiastowy przelew środków z konta pracodawcy na konto pracownika o wielkości wyznaczonej na czeku).


Po czym masa tiktokerow stwierdziła, że to genialny pomysł by walczyć z systemem i zaczęli podrabiać czeki używając książeczki czekowej wpisując tam jakieś losowe numery kont, lub te znalezione w internecie i będące własnością firm/bogaczy etc.


https://streamable.com/e6tnqo


Zachęcam do sprawdzenia, ludzie pokończyli z -1 mld dolarów na koncie i wpisem do akt z przestępstwem federalnym za oszustwo finansowe xD

https://letmegooglethat.com/?q=chase+money+glitch

wiatraczeg

Edit: Doczytałem trochę więcej, okazuje się, że są też łosie, które ze swojej książeczki robili sobie sami przelewy do banku na swoje konto, ze swojego konta. Big brain moment.

bishop

Amerykański system bankowy ponownie zadziwia świat. Europa wschodnia korzysta z natychmiastowych przelewów blikiem przez smartfona, itp. natomiast pierwszy świat XD nie potrafi zrezygnować z archaicznego systemu czekowego. Co więcej, istnieje w nim powszechnie znana dziura, o której większość wie, że nie można z niej korzystać bo skończy się potężnym długiem i z wpisem do akt. I to jest stan bankowości USA na 2024 rok. Dla tego kraju chyba naprawdę nie ma ratunku.

Neq

@bishop do tego używają systemu jednostek imperialnych

wiatraczeg

@bishop Niee wiem co mam Ci odpisać, nad tym głowili się ludzi od dawna, jak zaufać, tak by nie ufać? I jest parę modeli matematycznych, które udało się wykorzystać by tak było, ale one odchodzą do lamusa.


Algorytm Shora i nie masz pieniędzy, więc te czeki, papierki, nie są do końca złe, są archaiczne, ale problem nadal nie jest rozwiązany. Chyba nie wiesz o czym piszę...

solly

@wiatraczeg no tak, wystarczy napisac na papierze czek i wlozyc karte do bankomatu zeby miec pieniadze za darmo

7acfd0ef-9549-4f76-9f86-c146309c7106

Zaloguj się aby komentować