#nostalgia

27
1357

cześć,


pierwszy wpis nie licząc powitalnego


Generalnie nie słucham audiobooków, bo sie na nich nie umiem skupić, przy monotonnym lektorze odpływam myślami w okolicach tytułu a przy takim co jak dla mnie nie powinien w ogóle czytać na glos to odpadam z innych powodów, ALE w ostatni weekend gdzieś w czeluściach netu przeczytałam, że Harry'ego Pottera w oryginalnym audiobooku czytał Stephen Fry. Z przyczyn ww. kompletnie się tym nie interesowałam wcześniej. Tak, czy inaczej stwierdziłam, że spróbuję, bo hp czytałam dawno temu, ale miło wspominam.

No i muszę powiedzieć, że całkiem fajnie się tego słucha zwłaszcza na dłuższych trasach przyjemny britisz inglisz, ale nie jak z kasety, która przerobiła przynajmniej dziesięć roczników szkolnych taka kaseta nówka

a przez pracę głosem chyba mi to w jakiś sposób przypomina bajki czytane jak sama byłam dzieckiem

Jak ktos lubi hp i Fry'a to polecam


#audiobook #ksiazki #harrypotter i chyba trochę #nostalgia

ErwinoRommelo

HP zaliczony na audible w 3 jezykach ehh zawsze bawi

Zaloguj się aby komentować

#nostalgia #refleksje #hejto40plus #lata90 #wakacje

Mimo, że szkołę skończyłem w roku szkolnym 2001/2002 to koniec wakacji zawsze budzi we mnie sporo przemyśleń i włącza przycisk z napisem "nostalgia". Od kiedy pamiętam miałem wrażenie, że każde wakacje są jakimś istotnym etapem dorastania. To w wakacje poznawałem nowych ludzi, co wymagało ode mnie sporego wysiłku, jako że zawsze byłem raczej introwertykiem. W wakacje nabywałem nowe umiejętności, rozwijałem zainteresowania, pojawiały się nowe zajawki. Wakacje, to pierwsze poważne kontakty z dziewczynami, imprezy, wyjazdy na festiwale, próby z zespołem, który nigdy nie wyszedł z garażu, bieganie do wieczora po boisku, wypady rowerowe za miasto a to wszystko w oparach kompletnej wolności i poczucia, że następnego dnia można zacząć te wszystkie rzeczy robić od nowa. To w wakacje pierwszy raz wróciłem do domu nad ranem, pierwszy raz poważnie imprezowałem, zaliczyłem pierwszy wyjazd z kumplami na koncert. Rok szkolny jawił się jako koszmar.


Zdjęcie wykonane wczoraj na spacerze w pobliżu mojego rodzinnego miasteczka.

0a72d639-3d8f-4885-b6ea-355c766b2a08
Solar

klimacik aż bije z tego zdjęcia, ja kiedyś zrobiłem takie i czułem podobny wajb do Twoich przemyśleń

34c6d899-7321-4cdb-a561-b15fb19e0ea8
WatluszPierwszy

@Solar takie zdjęcia mają to coś. To światło. Czuć zapach lata.

nevar4

@WatluszPierwszy mam tak samo. Ten przełom sierpnia i września ma w sobie to coś nawet teraz gdy nie chodzę od szkoły tylko do pracy

MostlyRenegade

@WatluszPierwszy zawsze zazdrościłem ludziom, którzy mogli wakacje szkolne spędzać na różnych przyjemnościach. Ja byłem biedny i musiałem całe wakacje zapier*dalać w polu na wsi.

Zarieln

@MostlyRenegade Truskawki, maliny, porzeczka, aronia, poziomki, tytoń (zbieranie, nabijanie, suszenie). No i zwożenie siana i słomy. Do tego przez parę lat rodzice mieli lokalny punkt skupu owoców - więc dodatkowo przerzucanie skrzynek/łubianek na wagę, a potem do stodoły. A o drugiej w nocy, ze stodoły na TIRa.


Czy to nie jest różnorodność? xd


Ale za to we wrześniu można było posłuchać od rówieśników, gdzie byli na wakacjach i jakie pamiątki przywieźli.


Btw, w te wakacje jak byłem u rodziców, poszliśmy z żoną pozbierać truskawki; zbierała szybko i bez zastanowienia i żartowała ze mnie, że jej lepiej idzie ode mnie, pomimo tego że jest z miasta. A potem przez 3 dni nie mogła chodzić bo miała zakwasy, a mi nic nie było xd

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@Jakub_Hermann moim statkiem było opakowanie po sztyfcie oldspice którego używał dziadek


Swoją drogą to za⁎⁎⁎⁎ście dziwne, że używał oldspice zamiast pachnieć brutalem po goleniu

e5900029-86ac-4455-a3a4-ee45c6964b91
GazelkaFarelka

@cebulaZrosolu ja strugałam łódki z kory sosny, nawet żagle dorabiałam

Zaloguj się aby komentować

Będąc dzisiaj w pracy, w pewnym miejscu natrafiłem na zbór różnych starych książek. I znalazłem komiks, który pamiętam z dzieciństwa.

„Wyprawa na Ziemię” autorstwa Jerzego Niemczuka i Jacka Skrzydlewskiego.

Oczy mi się zaświeciły z nostalgii. A przeczytam. Taką opowiastkę przecież połkne w 15min.

Cudownie było wrócić do przygód małych kosmitów Nij i Ote, oraz do dwóch braci Piotrka i Szymka, którzy pomagali naszym bohaterom przetrwać w ziemskich warunkach, do czasu przybycia ekipy ratunkowej. Przez 15 min. Czułem się jak dziecko. Cofnąłem się w czasie, jak gdybym znowu leżał w swoim pokoju, w pierwszym mieszkaniu, kiedy Mama kupiła mi ten komiks.

Historyjka jest prosta, naiwna, ale ciepła i beztroska, opowiadająca o przyjaźni mimo różnic.

Jest też kilka tekstów, gdzie można parsknąć dziecięcym śmiechem. Cudowne przeżycie, móc to mieć w rękach, jeszcze raz po tylu latach (° ͜ʖ °)

Idę grzebać dalej. Może to miejsce jeszcze kryje jakieś kilka perełek.

#ciekawostki #komiksy #nostalgia #hejto40plus

#feels

636a380c-2d46-4026-9db1-29147e8dbda5
7213f603-2004-4b5c-85b9-ea0b241069bf
9018bc57-a808-4bd7-96a6-a69e2b1139c1
41917d19-cc85-41e1-a106-66671c130ed0
f1961360-c735-4276-9bb6-c46262450cc7
Taxidriver

Pamiętam tylko ostatnie okinenko z odlatującym statkiem:(

bori

@Klamra Ej, też to czytałem xD

Byk

Jakie to było dobre, aż mi się łezka w oku zakręciła

Zaloguj się aby komentować

#hejto30plus pewnie pamięta..


A kiedyś drogie dzieci - tak wyglądało łączenie z internetem za pomocą modemu.


Wczytanie strony z 'najnowszymi' na hejto, która akurat zajmuje 18,7 MB zajęłoby... 45 minut ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#nostalgia #ciekawostki #internet #komputery #okboomer

Zaloguj się aby komentować

#muzyka #mantra #nostalgia


Byłem wegetarianinem zanim to było modne, bo już jakoś w 1995r zacząłem.

Ale na chlebie z pomidorem daleko nie zajechałem po paru miesiącach musiałem zacząć jeść normalnie bo w oczach ciemno się robiło.

Pamiętam jak ojciec chciał mnie przekupić piątakiem żebym parówki zjadł i jak się wkurzał jak nie chciałem nawet zupy zjeść bo na mięsie była zrobiona.

Ehhh.. Ten młodzieńczy bunt


Potem było tylko gorzej


Govinda Jaya Jaya...


https://www.youtube.com/watch?v=eYp0A0Sdao0&list=PLC297070F027511B3&index=7

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#seriale #lata80 #nostalgia


Kto pamięta serial Partnerzy z Ernim?

Za dzieciaka mi imponował, po każdym odcinku się ćwiczyło z kolegami na podwórku.

Adzia!!! Adzia!!! xD


Obejrzałem z ciekawości kawałek. Są wszystkie odcinki na yt jakby ktoś chciał nadrobić, ale po angielsku (Sidekicks) i w jakości starej kasety VHS


Kawałek obejrzałem, ale ten komentarz z netu odzwierciedla to co myślę.

"Pilot zobaczyłem, resztę pozostawiam w szufladce mej pamięci, tej ładnej, tej z napisem: tvp prehistoria, nie wstrząsać ni wyciągać, niech pleśnieje i się kurzy"


Adzia!


https://www.youtube.com/watch?v=o-L3LxdJg8I

Zaloguj się aby komentować

nbzwdsdzbcps

@WujekAlien W tamtych czasach nawet tak słabe seriale nie wydawały się takie złe. Nie polecam oglądać po czasie bo trochę niszczy wspomnienia.

zjadacz_cebuli

@nbzwdsdzbcps biorąc lod uwagę co obecnie robią jako odmóżdżacze to te z lat 90 były świetne

nbzwdsdzbcps

@zjadacz_cebuli Mam tak po prostu z ogromem starych tytułów, że jednak czas je trochę nadszarpnął.

mannoroth

@WujekAlien obejrzałem ostatnio Drużynę A. Nawet nie takie złe choć bardziej bawi niż emocjonuje

Zaloguj się aby komentować

TheLikatesy

@aerthevist ehh.. trener który rozpoznawał dobrego piłkarza po tym, jak wchodził po schodach... to se ne vrati

mannoroth

@aerthevist nie mam o nim zbyt dobrego zdania, bo uważam że hype na niego znacznie przerasta osiągnięcia. LM z Widzewem po cudzie w Brondby, ok, a potem cos, poza kilkoma sukcesami na krajowym podworku w najmocniejszych personalnie klubach? Zero umiejętności poza darciem mordy. Zrujnowanie Euro 2012, czego nigdy nie zapomnę. Jeszcze pamiętam jego pyskówki przed wyborem na selekcjonera na którego praktycznie wepchał sie łokciami, ze tylko on sie nadaje bo inni nic nie osiągnęli.

aerthevist

@mannoroth do kadry dostal sie dzieki dobrym wynikom z Lechem w PUEFA.

mannoroth

@aerthevist 1/16 finału, no epokowo, faktycznie. Poza tym przez 3 lata z Lechem ugrał tylko PP. Cham sam się wepchał na piedestał i zmarnował najważniejszą piłkarską imprezę w historii tego kraju, mając dziadowską grupę i najlepszy piłkarski potencjał od lat.

Zaloguj się aby komentować

#gownowpis #nostalgia

Będąc kilka dni w moim rodzinnym mieście trafiłem na targ staroci. Niestety targiem jest on już tylko nazwy. Trzech smutnych i lekko znudzonych panów sprzedaje nieco gratów. Szkoda, bo jeszcze kilka lat temu lepiej to wyglądało. Kupiłem tam kiedyś kilka fajnych płyt. W minioną sobotę zainteresował mnie jedynie album ze zdjęciami w którym były stare fotografie żołnierzy w niemieckich mundurach z czasów II wojny, ale pan jakoś dziwnie się nie kwapił do sprzedaży. Poza tym stare młynki do kawy, trochę ruskich zegarków, przypinki z PRL z motywami pierwszomajowymi, jakieś naczynia kuchenne.

Odwiedziłem też okolice dworca, gdzie na uboczu dogorywają stare światła i semafory. Mocno nostalgiczny klimat.

155c3b50-7475-4f61-8a37-27b63d9090cf
5b4d1753-715b-449e-b4ca-ada79a67dd8f
ddf5e386-6e64-40b1-bddb-a327ad1b1cd4
4515306b-44de-4a32-a55c-93b489c9b744
RogerThat

Może wszystko już sprzedane w tamtych latach. A fabryki staroci chyba nie są zbyt gęsto rozmieszczone. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

WatluszPierwszy

@RogerThat Chińczycy nie wyrabiają z produkcją

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Wakacje 16 lat temu... Kolonia zorganizowana przez azoty dla dzieci pracowników... Chorwacja, Makarska.

Na moim k750 czy tam k800 już nie pamiętam... z porobionym softem Walkmana leci Damian Marley, ja głuszyłem tam taka fajna dupeczke, siedzieliśmy na plaży w nocy, załatwiłem jaranie, smażylismy z lufy, przytulanki na kocyku, rozmyślanie nad życiem patrząc w nicość Adriatyku.


Ehhh wspomnienia


#nostalgia #mlodosc #muzyka


#muzycznanostalgia


https://youtu.be/_GZlJGERbvE?feature=shared

Cybulion

I gdzie sprawiedliwosc, nam mswia ogarnela soline co najwyzej.

cebulaZrosolu

@Cybulion nie ma sprawiedliwości na świecie

Sweet_acc_pr0sa

@Cybulion @cebulaZrosolu kuwa xD moj stary z wojska to co najwyżej nad morze polskie jeździliśmy xD

Zaloguj się aby komentować

Abonamenty książkowe - #8 Platformy, które umarły


Tym razem nietypowy wpis, może trochę nostalgiczny. Chciałem Wam wspomnieć o 3 platformach oferujących abonamenty książkowe, które już umarły - no dobra, 2 z nich umarły, a 3 właśnie umiera na naszych oczach ;(


Dlaczego są tak nietypowe?

Każda z nich oferowała inny model subskrypcji, ale z miesięcznymi abonamentami, a 1 z nich oferowała tylko papierowe książki.


Biblioteczka.net - „tajemnicza paczka” co miesiąc

Subskrypcja, w której wybieraliśmy między 1, 3, a 5 papierowymi książkami miesięcznie za odpowiednio 34zł, 74zł lub 104zł. Kuratorzy biblioteczki - realne osoby, a nie algorytm - dobierali nam tytuły "w ciemno" według naszych preferencji gatunkowych (np. kryminał, fantastyka, non-fiction), po upewnieniu się, że nie dostaniemy tytułu, który już mamy. Mogliśmy wrzucić im swoją liste książek, żeby mieć pewność, że nie dostaniemy duplikatu i o dziwo to działało.

Po opłaceniu danego miesiąca książki przychodziły do nas kurierem lub do paczkomatu. Biblioteczka dawała wielu osobom możliwość odkrywanie nowych autorów bez rynku wydawniczego. Korzystałem z jej oferty około 18 miesięcy w wariancie z 3 książkami.


Dlaczego mogliście polubić tę platformę?\

  • element niespodzianki + realna kuracja (nie algorytm, tylko ludzie)\

  • łatwe poszerzanie horyzontów w obrębie lubianych gatunków i nie tylko\

  • wygodna logistyka (dom / paczkomat)\

  • omijanie miesiąca bez utraty subskrypcji\

unboxing, którym można się podzielić w sieci

  • Kiedy działała?\

  • start: około 2015 roku\

koniec: 2024 - serwis zakończył działalność i subskrypcje nie są już dostępne

  • Co ją dobiło?\

  • rosnące koszta logistyki\

  • nieregularna dostępność tytułów od wydawców\

wahania frekwencji subskrybentów


IBUK - pionier e-podręczników i literatury naukowej

Najstarsza w Polsce platforma z ebookami naukowymi i akademickimi (jeszcze starsza niż Legimi). Wywodziła się z wydawnictwa PWN i była wdrażana i polecana na uczelniach: dostęp indywidualny w abonamencie oraz (przede wszystkim) dostęp instytucjonalny (kody z bibliotek akademickich). W taki też sposób dostałem dostęp do tej platformy i przynajmniej części książek akademickich nie musiałem kupować. Wprawdzie było to naście lat temu, ale do dziś pamiętam, jak mogłem sobie odpuścić zakup kilku książek za 100-150zł sztuka i przeznaczyć kasę na coś innego, czego student potrzebuje bardziej


  • Dlaczego mogliście polubić tę platformę?\

  • ogrom katalogu naukowego i dydaktycznego (monografie, podręczniki, skrypty)\

  • legalny dostęp z bibliotek (kody aktywacyjne dla studentów),\

  • sensowne narzędzia do nauki (zakładki, notatki, export cytowań).\

czytanie w przeglądarce, co do dziś nie przyjęło się w abonamentach książkowych

  • Kiedy działała?\

  • start: końcówka lat 200, początek 2010\

koniec: 2025?

  • Co ją dobiło?\

  • po głośnym incydencie bezpieczeństwa część funkcji została ograniczona\

  • zakup nowych abonamentów detalicznych jest niemożliwy\

  • część użytkowników, która abonament opłaciła, skarży się na problemy z "półkami", do których stracili dostęp\

platforma jako taka (zwłaszcza w modelu instytucjonalnym) nie zniknęła, ale dostęp komercyjny i stabilność działania są okresowo zaburzone i nie ma gwarancji, że kiedykolwiek wrócą


BookRage - polski Humble Bundle na Ebooki

Akcje paczek Ebooków w modelu "zapłać ile chcesz" z progami odblokowującymi kolejne tytuły w paczce (inspiracja Humble Bundle). Ebooki miały formę DRM-free w najpopularniejszych formatach (EPUB i MOBI, a czasem nawet PDF). To dzięki BookRage wielu czytelników poznawało polskie fantastykę, kryminały i non-fiction. A do tego, a może przede wszystkim, autorów spoza głównego nurtu wydawniczego.


  • Dlaczego mogliście polubić tę platformę?\

  • niska bariera wejścia - sami decydowaliście o cenie\

  • przejrzyste progi "dodatkowych bonusów"\

popularne formaty i brak DRM, co umożliwiało czytanie na dowolnym urządzeniu, bez potrzeby instalowania aplikacji BookRage, której nigdy nie było.

  • Kiedy działała?\

  • start: połowa pierwszej dekady lat 2010\

  • koniec #1 - 2022 data końca publikowania nowych paczek\

koniec #2 - luty 2024 - ostateczne wyłączenie serwerów z półkami (brak możliwości pobierania wcześniej kupionych paczek)

  • Co ją dobiło?\

  • trudności licencyjne (prawa do e-wydań na określone okresy)\

  • spadek sprzedaży paczek\

  • powtarzające się tytuły - podobny problem do Humble Bundle

  • rosnące koszty utrzymania infrastruktury przy malejącej aktywności użytkowników


#ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #abonamentyksiazkowe #historiewujka #nostalgia

9785df65-b8c6-4fc8-85a3-b2cd33c3c5b4
ttoommakkoo

W większości umarły zanim poznałem a chyba szkoda bo o różnorodność w tego typu serwisach niełatwo.

WujekAlien

@ttoommakkoo stąd właśnie pomysł na wpis, żeby pokazać, że nie samym Legimi, EmpikGo i Audioteką żyjemy, bo były również inne ciekawe opcje w nie tak odległej przeszłości

Zaloguj się aby komentować

Wychowałem się w mieście. Średniej wielkości. Mieszkałem także w dużej aglomeracji. Poznałem masę ludzi z różnych środowisk. I nigdzie nie czułem się tak dobrze, jak na wsi. Nigdzie nie poznałem też tak fajnych ludzi. Dzieciństwo spędziłem u cioci na wsi, gdzie czułem, że czas płynie inaczej, ludzie mniej się spieszą, są bardziej otwarci na aktywne spędzanie czasu (młodzi zwłaszcza). Żyli w symbiozie.


Najlepsze dziewczyny w życiu, które poznałem, były ze wsi. Poznałem też wielu fajnych ziomków z wioch, z którymi szybko złapałem vibe. Pamiętam też jak pracowałem w mediach i raz do roku była akcja "Samorządy: (dostawały kasę na różne projekty multimedialne etc) i jeździłem po Urzędach Gmin. Nawet nie wiecie jaką frajdę mi to sprawiało pogadać z tymi ludźmi. Small talk przy kawie, co tam słychać, jakie problemy, jak się życie toczy. Do tego super widoki po drodze, jak jeździłem autem po tych wioskach. Zupełnie inny klimat niż w miejskich firmach.


Na wsi spotkałem się też z ogromną gościnnością. Rodzina jednego ziomka to właściwie traktowała nas jak domowników. Chłop zjeżdża na weekend do rodzinnej wioski i wpadają 25-30 letnie ziomki? Nie ma problemu, uszykowane posłanie, gospodarz siądzie do browara w altance wieczorem, rano jego mama zrobi śniadanie i wpadajcie jeszcze (już byliśmy kilka razy).


Przykładów mam całą masę. Wiem, że to moje subiektywne odczucia, ale to też mój post i moje doświadczenia. Zdaję sobie również sprawę, że wieś to często dziura zabita dechami, gdzie sąsiad leje żonę i pies ujada na 1,5 metrowym łańcuchu, a jeden drugiego utopiłby w łyżce wody. Zdarza się, ale bywa tak też w mieście. Nie mniej, trochę poza miastem w życiu poprzebywałem i wiem, że nie patrzę przez różowe okulary.


To, czego nienawidzę, to korpomiasta. Konsumpcjonizm, hedonizm i całkowite wypłukanie się z jakichkolwiek wartości. Związki na chwilę, samotność, pogoń za pieniądzem, korpo stresy, korki, po prostu przebodźcowanie wszystkimi "możliwościami". Bo co za dużo to niezdrowo.


Chciałbym kiedyś mieć choćby drewniany domek na małej działeczce i spędzać lato poza miastem. Marzy mi się też,m by moja przyszła żona (o ile taka będzie) była z takiego domu, jakie widywałem u znajomych, przyjaciół, rodziny i ich znajomych.


Największy wygryw to nie wychować się w apartamencie w wielkim mieście w rodzinie lekarzy/prawników. Największy wygryw to urodzić się na wsi nie dalej niż 70km od dużego miasta w domu, w którym nie brakuje pieniędzy, ale nie brakuje też miłości, wzorców i poczucia przynależności.


Nie rozumiem też, dlaczego wielkomiejskie "Elity" tak uderzają w Polską wieś i ludzi spoza korposfer. Czyżby im zazdrościli, czy po prostu gardzą tym wszystkim, co się na wsi ostało, a z miasta zostało wyplenione?


#zycie #przemyslenia #przemysleniazdupy #takaprawda #gownowpis #patologiazmiasta #patologiazewsi #nostalgia

Ragnarokk

@Lopez_ Daj jeszcze wygenerowany przez AI obrazek że ktoś się nie odzywa do dziewczyny bo jest ze wsi

Lopez_

@WujekAlien @WatluszPierwszy


Generalnie bardziej chodziło mi o ludzi, a nie rozrywkę czy możliwości. Moja siostra po 15 latach w dużym mieście i kupnie działki na wsi chce się zapisać do kola gospodyń wiejskich, a większej "miastowej" jak była młoda, to od niej nie widziałem.

WatluszPierwszy

@Lopez_ Tak, jak mówię, każdy woli co innego. Mnie w małym mieście bardzo przeszkadzało to, że wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Wyjdziesz na rynek, przejdziesz 100 metrów i już spotykasz dziesięć osób z którymi musisz zagadać, które wiedzą gdzie wczoraj byłeś, co robiłeś. Ja tego nie potrzebuję i wręcz nie lubię.

AndzelaBomba

Ja wychowywałam się na prowincji i niestety nie mogę się z tym zgodzić. Poznałeś fajnych ludzi ze wsi i ekstrapolujesz na całą populację prowincji, ale prawda jest taka, że poza dużym miastem ludzie nie są jakimiś aniołami - oszukują siebie nawzajem, dzielą się na różne skłócone ze sobą koterie, obrabiają d⁎⁎ę innym, dbają wyłącznie o interes własny i ludzi, których uważają za swoich najbliższych itd. Dla mnie wieś to miejsce, w którym jeśli nie należysz do odpowiedniej koterii, masz zablokowane jakiekolwiek szanse rozwoju - to potrafi się zacząć już w szkole, kiedy ty np jesteś zdolnym i dobrze uczącym się dzieciakiem, ale nigdy nie dostaniesz szóstki ani nie pojedziesz na konkurs międzyszkolny, bo te są zarezerwowane dla dzieci nauczycieli i pracowników okalnego aparatu urzędniczego (które czasem są zdolne i zasługują na laury, a czasem są pchane do przodu za pochodzenie).


Ten obraz korpożycia, jaki opisujesz, wydaje się zaczerpnięty z Pokolenia Ikea i seriali TVN. Większość korposzczurów ma wyjebane w te korpogadki o rozwoju ciśniete przez management i w korpo robi tylko dlatego, że nie ma lepszej alternatywy (bo budżetówka na niskich szczeblach płaci słabo, a rodzime firmy nie dość, że płacą słabo, to jeszcze kombinują jak mogą jak wyruchać pracownika).


Jedynym minusem życia w mieście dla słoika jest ograniczenie przestrzeni, zwłaszcza tej domowej. Trudno się przyzwyczaić do mieszkania w kurniku 40m2, dodatkowo we dwójkę, jak się wychowałeś w domu 200m2. Trudno się wyciszyć podczas spaceru po parku, gdy dookoła jacyś psiarze albo dzieciarnia się wydzierają, a jak na wsi wyszedłeś do lasu, to słyszałeś tylko śpiew ptaków.

Lopez_

@AndzelaBomba Rozumiem, dzięki, że dzielisz się swoją perspektywą. Tak - poznałem fajnych ludzi,m ale na ogół ludzie mnie lubią i jakoś tak od pierwszego wejrzenia wzbudzam ich zaufanie isympatię, więc może byli poo prostu tacy dla mnie.

Zaloguj się aby komentować