#gownowpis #nostalgia
Będąc kilka dni w moim rodzinnym mieście trafiłem na targ staroci. Niestety targiem jest on już tylko nazwy. Trzech smutnych i lekko znudzonych panów sprzedaje nieco gratów. Szkoda, bo jeszcze kilka lat temu lepiej to wyglądało. Kupiłem tam kiedyś kilka fajnych płyt. W minioną sobotę zainteresował mnie jedynie album ze zdjęciami w którym były stare fotografie żołnierzy w niemieckich mundurach z czasów II wojny, ale pan jakoś dziwnie się nie kwapił do sprzedaży. Poza tym stare młynki do kawy, trochę ruskich zegarków, przypinki z PRL z motywami pierwszomajowymi, jakieś naczynia kuchenne.
Odwiedziłem też okolice dworca, gdzie na uboczu dogorywają stare światła i semafory. Mocno nostalgiczny klimat.



