127 + 1 = 128
Tytuł: Lumo
Producent i wydawca: Triple Eh?
Rok wydania: 2016
Gatunek: platformówka, logiczna
Użyta platforma: Switch
Ocena: 6/10
(edit: Hejto podchwyciło trailer drugiej części zamiast screena z tej gry jako główne medium, nie wiem jak to zmienić)
Gierkę kupiłem na promce parę lat temu i tak jakoś sobie przypomniałem ostatnio, więc postanowiłem dokończyć. I tu taka śmiesznostka, niedługo wychodzi druga część .
Tytuł inspirowany jest takimi grami jak Solstice, Head over Heels czy Knight Lore. Nigdy o nich nie słyszeliście? Ja też nie, ale tak twierdzi autor, więc tak pewnie jest. Stąd też mamy plansze obrócone o 45 stopni, do czego trzeba się przyzwyczaić. Gra momentami też nawiązuje do innych starych gier, co ma swój urok (na przykład plansza na modłę Pacmana była całkiem spoko).
Ogólnie plansze są całkiem spoko i gra wygląda dość przyjemnie, ale... no, właśnie... naszym głównym przeciwnikiem w tej grze jest niestety sterowanie. Pograłem sobie trochę w te gry powyżej, które były inspiracją dla Lumo i tak jak w tamtych sterowanie — jak na lata 80. przystało — było siermiężne, ale dość ograniczone, tak tutaj jest siermiężne, ale utrudnione przez możliwość ruchu w pełnych trzech wymiarach.
Na przykład w tamtych grach można było się poruszać jedynie w 4 kierunkach. Tutaj, grając na d-padzie (co polecam), możemy poruszać w 8 kierunkach, a na analogach zakres ruchu z jakiegoś powodu jest jeszcze większy, co utrudnia zamiast ułatwiać. W efekcie nawet jak wiemy dobrze, co trzeba zrobić to może być problem z realizacją, bo toporne sterowanie nam wchodzi w drogę. Mam wrażenie, że twórca wziął jakieś gotowe sterowanie do typowej indie gierki 3D i tak to zostawił.
Ale na szczęście to nie jest Dark Souls, gdzie każdy zgon cofa nasz progres o pół godziny. Stan gry jest zapisywany przy wejściu do każdego pomieszczenia, więc nawet jak trafimy na toporny moment to nie cierpimy zbyt długo. Przez większość czasu gra się całkiem przyjemnie, a gra regularnie jest na promkach za parę złotych, więc jak ktoś lubi takie klimaty to można zagrać.
#gamesmeter #gry #lumo