Hehe xd Powtórzę to co ktoś już ktoś wcześniej napisał. Czy zwracam uwagę na wagę kobiety? Owszem, bo to dużo mówi o tym czy ktoś dba o siebie. Nie patrzę na makijaż, włosy, paznokcie i inne pierdoły, które kobiety robią żeby się podobać innym kobietom (sic!). Nie chciałbym się kiedyś obudzić obok rozlewającego się kanapowca xD a po porodach to już w ogóle laski mają problem żeby trzymać ten mistyczny bilans kaloryczny - czyt. mniej żreć, albo się ruszać xd
Z drugiej strony nie zliczę ile razy usłyszałem od kobiet, że łysieję, albo nie rośnie mi broda, albo jestem za wysoki, albo za chudy (80/188) xd Zazwyczaj antykomplementy płci przeciwnej dotyczą rzeczy na które nie mam wpływu.