Zdjęcie w tle
Maciek

Maciek

Autorytet
  • 302wpisy
  • 1166komentarzy

No dzień dobry! :3

1415 + 1 = 1416


Tytuł: Białe noce


Autor: Urszula Honek


Kategoria: literatura obyczajowa, romans


Wydawnictwo: Czarne


Format: e-book


ISBN: 978-83-8191-809-1


Liczba stron: 160


Ocena: 9/10


Bardzo dobry tomik opowiadań.


Autorka serwuje nam kilka obrazków z życia beskidzkiej wsi. Obrazków takich typowych - paczka kumpli jezdząca po dyskotekach, z których jeden jest nieco "wolniejszy", drugi dynamiczny i łasy na dziewczyny, trzeci posiada więcej rozumu niż przeciętnie mają koledzy z disco z remizy. Któryś nagle znika, inny się wiesza, kolejny wpada nie z tą co chciał. Gdzieś indziej dziewczyna po studiach wróciła na wieś i nie może się odnaleźć. Jeszcze w innym domu poranek jak każdy inny, nie zwiastuje zbliżającej się tragedii.


Zabobon miesza się z rzeczywistością, rzeczywistość zderza brutalnie z marzeniami o, już nawet nie lepszym, a po prostu innym jutrze.


Dla ludzi których młodość czy dzieciństwo to polska wiejska lub powiatowa, będzie to czytanie o bardzo znanych historiach. Każda wieś, czy małe miasteczko, mają jakichś swoich Romków co się powiesili za stodołą, jakąś rodzinę gdzie po pijaku stało się coś dramatycznego, jakąś historię która wstrząsnęła całą wsią, jakiś nagrobek na cmentarzu przy którym, nie wiedzieć czemu, zawsze wszyscy się zatrzymują w zadumie. To właśnie o takich historiach są te opowiadania.


Bardzo ładnie prowadzona narracja, a do tego prosty język. Autorka nie bawi się w kwieciste opisy, dialogi nie są sztuczne, historie trzymają się kupy i nie są przeciągnięte. Długo szukałem wśród krajowych zbiorów opowiadań czegoś tak w punkt.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta #opowiadania

4e847079-3828-4444-b579-9f261b6dc306

Zaloguj się aby komentować

Moją pracę we wrześniu można podsumować jako: did absolutely nothing and still got paid

1. Na koniec sierpnia zostałem przypisany do pomocy działowi sprzedaży, aby w oparciu o feedback kilku ważnych klientów zaprojektować rozwiązanie pozwalające zobaczyć KPI dotyczące naszego produktu w prosty i przejrzysty sposób

2. Spędziłem cały tydzień na rozmowach z ludźmi ze sprzedaży żeby dowiedzieć się z czego korzystają teraz żeby mieć te dane, zrobiłem jakiś wstępny zarys rozwiąania i obgadałem go z biznes analitykami którzy stwierdzili że można z tym iść dalej

3. Jak gadałem z backendowcem żeby mi wstępnie wyestymował pracę, oraz powiedział czy istnieje coś z czego już możemy skorzystać aby takie dane pozyskiwać to powiedział: "ej, czekaj, toć coś podobnego już kiedyś było. Poszukam i wyślę ci linki to zobaczysz"

4. Okazało się że takie coś już kiedyś było projektowane, budowane, a nawet jest na środowisku testowym gdzieś, ale spadło w priorytetach i zostało zapomniane. Jest połowa września i wyszło że pół miesiąca pracowałem bez sensu Biznes analitycy z kamienną twarzą przyznali że tak, pamiętają że coś takiego było XD

5. Okazało się że to dawne rozwiązanie było zbyt dużym kombajnem i żeby to na szybko wdrożyć trzeba zmniejszyć scope i wrzucić na roadmapę, więc zrobiłem spotkanie ze sprzedażowcami i biznes analitykami żeby ustalić co wywalamy, a co zostaje żebym wiedział jak to przeprojektować.

6. Dziś mieliśmy spotkanie na którym mieliśmy dopiąć scope. Na to spotkanie przyszedł inny niż dotychczas backendowiec, bo nasz jest na urlopie. Jak zobaczył to co robimy to miał wielkie WTF, bo dokładnie taki ficzerek w tym tygodniu będzie wrzucany na produkcję XD


Okazało się że dwa zespoły pracowały nad dokładnie tym samym jednocześnie. Mało tego, biznes analitycy mieli wiedzę o tym co się dzieje, oba zespoły rozmawiały z tymi samymi ludźmi z działu sprzedaży, ale sprzedażowcy myśleli że po prostu tak dużo ludzi nad tym pracuje (to by tłumaczyło czemu czasem się wściekali że muszą coś powtarzać XD).

Ficzer może i działa, ale korzysta się z niego jak z gówna, bo projektował to jakiś dev który kiedyś miał jakiś kurs z figmy, a nie chciano angażować product designera XD


Nasi project managerowie nadal twierdzą że zespoły projektowe nie pracują w silosach i mamy efektywną komunikację w firmie XD


#korposwiat #pracbaza #pracait #ux

fisti

Ja pierdzielę, ale rozgardiasz. Tam jest potrzebne zatrudnienie kogoś, komu się chce, a nie kto unika odpowiedzialności. Współczuję współpracowników.

Zaloguj się aby komentować

Themamduzopieniedzy

Ludzie chyba nie rozumieją, że w tym powrocie chodzi o to, żeby ludzie sami się zwolnili bo nie potrzeba ich tyle. Allegro od lat jest przykładem innowacji na siłę, ktoś w końcu stwierdził że trzeba to przeciąć bo chude lata nadchodzą a zwolnienia kosztują ( ͡° ͜ʖ ͡°)

bartek555

Przeciez to jest idealne rozwiazanie. C⁎⁎ja robisz, a placa ci tyle samo co za twoj “zapierdol i skupienie” w domu.

Shivaa

Niewiele rzeczy zrobiło tyle dobrego w moim dorosłym życiu co przejście na full remote z powodu covidu. Co prawda szef obiecał że tak już u nas zostanie ale kryzys w branży i niestabilna sytuacja w firmie sprawia że nie wiem co mnie czeka w najbliższej przyszłości, a chyba firm gdzie dają możliwość 100% zdalnie jest już jak na lekarstwo

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@Maciek @Maciek proszę o dodanie tagów

Zaloguj się aby komentować

mnie_tu_nie_ma

@Maciek trochę za duże wyszły wzgledem tego wzorca trzymanego w ręce

Ten_koles_od_bialego_psa

@Maciek można pomylić z prawdziwością ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Ciuplowski

Trawa też renderuje się tylko na bliskim planie, mała gęstość zieleni - widać, że ustawienia na Potato. FPSów chociaż dużo?

Budo

@Maciek próbowałeś wejść do chaty i z powrotem wyjść na zewnątrz?

Zaloguj się aby komentować

No dzien dobry gitarzyści, basiści, skrzypkowie i inni strunowcy wszelkiej maści - poranne ćwiczenia już zrobione? Palce już spuchnięte? Już opuszkami możecie zadawać rany szarpane?


#gitara #gitaraelektryczna #instrumenty #muzyka #heheszki

4cdaf777-c0ec-41c7-bb26-f7b0870912ee
dradrian_zwierachs

Przepal je sobie jeszcze slideami na basie. Ja teraz dziubię w banjo.

Gumaturbo

Boli od samego patrzenia🫣

ZohanTSW

Nie masz jeszcze stwardnienia na opuszkach? Dopiero zaczynasz grać? :P

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio gadałem z kumplem o tym czy miał kiedyś radochę po zrobieniu czegoś w pracy w #korposwiat i jestem ciekaw jak jest u was.


Sezonowo wiele razy pracowałem fizycznie - jakieś roznoszenie ulotek, praca na magazynach, przy wywożeniu śmieci, nawet jako listonosz i pamiętam że bardzo często po dniu pracy miałem taką satysfakcję że dzień się skończył, że coś się udało zrobić. Nawet w momentach gdy była to najbardziej durna, powtarzalna praca, to na koniec miałem takie poczucie zrobienia czegoś.

Później, w krótkiej karierze nauczycielkskiej, też pamiętam to uczucie kiedy wychodziłem ze szkoły i czułem że coś udało się zrealizować, ale to już koniec dnia.


A odkąd mam taką typowo biurową pracę, to bez względu na to jakie stanowisko zajmowałem, jaką pracę wykonywałem, już nie mam tego uczucia skończonej pracy. Dobrze wykonana? Tak. Jednak nie takie coś że coś zrobiłem, ukończyłem.

#praca #pracbaza

jajkosadzone

A ja polecam to traktowac jako obowiazek,odbebnic,wyjsc i przestac o tym myslec.

Bedziesz mial lzej w zyciu i latwiej wszystko bedzie przychodzic

lipa13

@Maciek Absolutnie nie mam poczucia spełnienia z pracy w korpo. Wręcz przeciwnie - jest sporo podcinaczy skrzydeł przez co nie chce się już angażować w nowe tematy. Projekty ucinane z dnia na dzień, ciągłe dokładanie zadań, brak sprawiedliwego systemu premiowego itd.


Większą satysfakcję mam z umycia okien w sobotę niż z zamknięcia grubego projektu w korpo

Zaloguj się aby komentować

deafone

@Maciek Pająki... uwielbiam je - odgoniły mi osy, które chciały założyć sobie gniazdo pod dachówkami.

vredo

@Maciek Ale ma dużom d⁎⁎e!

Zaloguj się aby komentować

dobra Tomki, bo ja nie wiem co robić w takich sytuacjach żeby było dobrze


Poruszając się rowerem na wprost jadąc po drodze rowerowej po prawej stronie, chcąc kontynuować jazdę na wprost rowerzysta powinien.


a) włączyć się do ruchu na jezdni ignorując czerwone światło na przejeździe dla rowerów, bo obowiązuje go sygnalizacja na jezdni na którą się włącza

b) włączyć się do ruchu na jezdni jedynie po tym jak na przejeździe dla rowerów zapali się zielone światło i kontynuować jazdę na wprost ignorując czerwone światło na jezdni, bo linia zatrzymania dla sygnalizacji swietlnej na tej jezdni znajduje się przed przejazdem dla rowerów

c) jeżdżę szosą, ignoruję przepisy ruchu drogowego a ścieżki rowerowe są dla mnie niewidzialne


#rower #ruchdrogowy #przepisyruchudrogowego

93245b43-889c-4c1f-b389-d51a0d3afa66

.

55 Głosów
dez_

Skręcasz w prawo pod wiadukt i jedziesz dalej ścieżką rowerową która prowadzi na wprost. Przykład zły wybrałeś bo da się jechać rowerem bezpiecznie tak jakbyś chciał. W tym konkretnym przypadku nie możesz sobie zjechać z drogi rowerowej bo masz możliwość kontynuowania jazdy drogą rowerową (a w takim przypadku masz obowiązek się nią poruszać).

2530a13f-8a5b-45a2-9107-23a951a9d603
the_good_the_bad_the_ugly

@Maciek dobra. Jak chcesz pojechać na wprost to nie powinieneś w ogóle znaleźć się na tym skrzyżowaniu. Przed wiaduktem powinieneś pojechać CPR-em po prawej. Nie, nie jest on jednokierunkowy. Potem się urywa i trzeba wskoczyć na jezdnię.

matips

@Maciek IMHO odpowiadając na tak zadane pytanie, odpowiedź to B. Zinterpretowałbym to zdjęcie jako skrzyżowanie jezdni ogólnej z drogą dla rowerów, przy czym każdy z was ma sygnalizację dla swojego kierunku. Na klasycznych skrzyżowaniach, gdy np. skręcasz w lewo na zielonym świetle nie zatrzymujesz się ponownie na skrzyżowaniu z powodu tego, że samochody po twojej prawej (jadące na wprost po drodze do której się włączasz) mają czerwone światło. Nie ma znaczenia czy światła podwieszono i fizycznie przejeżdżasz pod nimi - liczy się linia zatrzymania. IMHO gdy ty masz zielone, to moższ jechać w prawo.

Patrząc na cały układ drogowy w tym miejscu, myślę, że intencją projektanta było abyś zawrócił, przejechał pod wiaduktem i jechał ciągiem pieszo rowerowym znajdującym się po prawej twojego screena, za wałem i najazdem samochodów. Nie masz wtedy żadnych świateł ani kolizji, po 200 m, kawałek za końcem pasa do włączania się samochodów z wiaduktu, przy przystanku "Park Wschodni" kończy się ciąg i włączasz się do ruchu klasycznie (czyli byle jak).

Zaloguj się aby komentować

bojowonastawionaowca

@Maciek ekhm, mem z politykiem

Zaloguj się aby komentować

W nawiązaniu do tego wpisu.


PIĘKNE DZIĘKI WSZYSTKIM HEJTOWICZOM KTÓRZY ODDALI GŁOS NA MOJĄ KAPELĘ - MAMY TO!


Mój zespół zdobył ponad 60% wszystkich głosów, a nie było ławo, bo nasza główna konkurencja to kapela która regularnie koncertuje po Polsce i gra supporty przed profesjonalnymi zespołami - udało się między innymi dzięki pozostawionym przez Was reakcjom - dzięki wielkie


Nagrodą w konkursie publiczności jest organizacja koncertu live wraz z profesjonalną rejestracją audio-video w sali Ośrodka Kultury w #olawa - jak będzie data koncertu to będę dawał znać, a jak będzie nagranie to wrzucę do wglądu!


#muzyka #tworczoscwlasna #koncert

Zaloguj się aby komentować

Legendary_Weaponsmith

Czy aby nie jest tak, że lepszą kulturą wypowiedzi dostaje się lepsze odpowiedzi? Tak jakby odpowiedź wynika z pytania. A w miejscach, gdzie ludzie bardziej profesjonalnie się komunikują, inni bardziej profesjonalnie im odpowiadali. Koniec końców LLMy papugują z tego czego się uczyły. I powinno nam zależeć na tym, żeby dla nas papugowały z tego lepszego internetu.

Zaloguj się aby komentować

Czy można żebrolajki?


Zepsół w którym mam przyjemność być basistą brał udział w konkursie Centrum Sztuki w Oławie. Niestety zwycięzca będzie wyłoniony w najgorszy możliwy sposób - liczbą lajków pod postem.


Czy mógłbym liczyć na społeczność i pozostawienie rekacji "wow " pod tym postem?


A jak ktoś ma ochotę posłuchać jak wtedy brzmieliśmy to tu jest fragment koncertu nagrany przez znajomego


Z góry śliczne dzięki za wsparcie! :3


#muzyka #tworczoscwlasna #zebrolajki #gitara

zjadacz_cebuli

@Maciek widzę, że macie sporą przewagę (° ͜ʖ °)

klykniente

HolQ

Kliknięte. Btw nie wiedziałem ze w moim rodzinnym miescie ten ośrodek kultury jeszcze dziala xdddd

3cik

Zrobione.

Powodzenia w dalszym rozwoju muzycznym i dobrej zabawy!

Zaloguj się aby komentować

Ślubna moja kochana kupiła patelnię stalową bo naczytała się że najlepsza. I wszystko fajnie, tylko że trzeci dzień z rzędu absolutnie wszystko mam przypalone (╯°□°)╯︵ ┻━┻


  • patelnia wypalona według świętych zasad wypalania i sezonowania patelni stalowych

  • zawsze przed wylaniem tłuszczu rozgrzana

  • tłuszcz przed wyłożeniem produktów na patelnię rozgrzany

A i tak wszystko przywiera sekundę po położeniu.


Co robię nie tak?


#gotujzhejto #kuchnia #gotowanie

Fly_agaric

Kude ja taką kupiłem przypadkiem i jestem bardzo zadowolony. Jajka sadzone się czasem przyczepiają i to mnie dziwi, bo wszystko inne ani trochę. Zrobiłem jak ty i starczyło.

Toarddd

Ale kupiłeś stalową (stal nierdzewna) czy ze stali węgląwej. Tę drugą to się sezonuje i wypala.

Peter_Mountain

@Maciek Próbowałem się przekonać do stalowych i do żeliwnych i tylko się wkurzałem z tym... Ostatecznie kupiłem sobie te "kamienne" i to jest najlepsza warstwa jakiej używałem. Nie tak miękka jak teflon (jedno użycie źle widelca i do widzenia), a jednocześnie nie zawraca d⁎⁎y w kuchni jak te bardziej profesjonalne. Żeliwną mam jedną grillową i do tego celu jest spoko.

Zaloguj się aby komentować

Pamiętam z dzienników Gombrowicza taką scenę którą opisał. Mianowicie Witek siedział na plaży i zauważył przewróconego na pancerz żuka. Ujęty jego cierpieniem postanowił go przekręcić i poczuł się dobrze z tym że go uratował. Następnie dostrzegł kolejnego i jego też przekręcił. Zauważył później całą masę przewróconych żuków i już zaczął czuć się źle z tym, że jednym pomógł, a drugich musi zostawić na pewną śmierć bo gdzieś się spieszył. Przez to zamiast czuć się dobrze że pomógł kilku, czuł się źle że jednych wybrał, a innym świadomie odmówił.


Mam wrażenie że wywołanie właśnie takich uczuć to główny cel wszelkich pomagam.pl i podobnych stron.


Wpłaciłeś na zbiórkę? Fajnie, jesteśmy z ciebie dumni. Teraz w absolutnie każdym zakątku internetu jaki odwiedzisz przez następne tygodnie będziemy ci pokazywać inne zbiórki i zdjęcia chorych dzieci z błagalnym nawoływaniem. Co? Nie wpłacisz? Na tamtego dałeś, a tym żałujesz? Co z ciebie za człowiek?


Echhhh...


#gorzkiezale #zalesie #celecharytatywne

Mikel

@Maciek

Mam wrażenie że wywołanie właśnie takich uczuć to główny cel wszelkich pomagam.pl i podobnych stron.


Główny cel, to może przesada. Droga do celu jakim jest zbieranie hajsu ale nie cel sam w sobie.


Zwykła metoda sprzedaży w której wzbudza się jakieś uczucie. Tym razem, uczucie wyrzutów sumienia. Ale tak samo sprzedawca może u Ciebie wzbudzić uczucie pilności ("zostały ostatnie sztuki") czy uczucie wyjątkowości/unikalności ("Normalnie sprzedaje po 50 ale dla Pana zrobie za 40"). Czesta technika, stosowana na coraz wieksza skale


Mnie ubodło jakiś czas temu jak dowiedziałem się ze w schroniskowych fundacjach czesto aby zwierzak został adoptowany to oni muszą wejść jakby w rolę sprzedawcy. Nie wiem czy rozsadne jest uwypuklanie zalet i przemilczanie wad, kiedy bierzesz zwierzaka ze schroniska. Z drugiej strony rozumiem ze czasami kiedy podaz przewyzsza popyt nalezy wytworzyc chec zakupowa zeby popyt dorownal podazy, bo trzeba w koncu znalezc dom zwierzakowi. Wielu ludzi zastanawia sie nad zwierzakiem odwlekajac decyzje, wiec w takim wypadku wytworzenie checi zakupowej ma sens ale co z sytuacjami kiedy pies w wyjatkowych sytuacjach potrafi byc grozny a nowi wlasciciele nie sa tego swiadomi?

Zaloguj się aby komentować

1255 + 1 = 1256


Tytuł: The Unlikely Pilgrimage of Harold Fry

Autor: Rachel Joyce

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: doubleday

Format: książka papierowa

Liczba stron: 304

Ocena: 7/10


Opowieść drogi, książka typu wyciskacz łez.


Harold Fry, staruszek którego życie jest typowo emerycko-brytyjskie, pewnego dnia dostaje list od dawno niewidzianej znajomej, w którym ta informuje go że umiera na raka. W pierwszej chwili Harold postanawia po prostu na niego odpisać, ale nie do końca wie jak, więc wybiera się na pocztę aby to przemyśleć. W drodze do placówki zdaje sobie sprawę, że nie zawrze w liście tego co czuje że musi jej powiedzieć, do tego pracownica stacji benzynowej opowiada więc ubrany w koszulę, prochowiec i buty jachtowe rozpoczyna marsz z samego południa Anglii na jej odległą północ wierząc, że jego dawna przyjaciółka będzie na niego czekać i utrzyma się dzięki temu przy życiu. W trakcie drogi Harold rozpamiętuje swoje małżeństwo, ojcostwo, pracę, relacje z rodzicami, spotyka mnóstwo ludzi którzy mu się zwierzają, i swoim tempem idzie na północ.


Dość znany koncept - człowiek, droga, przemiana. W książce, jak na mój gust, jest zbyt wiele zbyt barwnych opisów. Nie jestem typem człowieka który lubi pławić się w opisach odcieni kolorów otoczenia, a one sprawiały że potwornie długo szło mi czytanie. Końcówka książki zaskakuje i mocno wzrusza, więc w mojej opinii warto było przez to przebrnąć.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta

84d82c82-4e5e-4cd4-b177-200739fe8c17
WujekAlien

@Maciek Brzmi fajnie, dzięki dorzucam do TBRu

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem co 2025 ma w sobie, ale trójka moich znajomych która była całkiem normalna w ubiegłym roku w tym zamieniła się w insta-influencerów-wannabe.


Nie do końca rozumiem ten fenomen potrzeb tworzenia treści typu "5 nawyków które sprawiły że stałam się bardziej produktywna" będąc no-namem jakich wiele. Przecież to nie jest tak że są ludzie którzy siedzą sobie w domu i myślą "kurcze, co takiego robi Monika że w poniedziałki ma tyle energii na spotkaniach Teams, wejdę na jej insta i sprawdzę. O! Super! Właśnie nagrała poradnik jak motywować się w poniedziałki!"

I żeby to jeszcze były jakieś wyjątkowe treści związane z hobby tych ludzi, czy z ich pracą w której są jakimiś ekspertami, ale to najczęściej są jakieś takie pseudocoachingowe brednie typu "8 rzeczy które sprawią że będziesz taki śmaki i owaki". i te treści to są jakieś teksty typu wiedza bezużyteczna, albo reużyty jakiś mem.

Znajoma ostatnio wrzuciła 5 rolek chwaląc się że była na cyfrowym detoksie na urlopie, gdzie jednocześnie na bieżąco wrzucała przez ten tydzień stories i wysyłała mi śmieszne rolki, no więc kogo ona chce oszukać?


Po co? To jest jakaś potrzeba bycia zauważonym, potrzeba posiadania wrażenia że się robi coś dla kogoś?


#przemyslenia #przemysleniazdupy #socialmedia

walus002

Po co? To jest jakaś potrzeba bycia zauważonym,


Tak.

ColonelWalterKurtz

Strzał dopaminy od lajków/komentarzy. Do tego tzw. parcie na szkło.

pvintage

Nie powiesz chyba, że to nie działa. Przecież nie tylko o nich rozmyślasz, ale nawet wpis popełniłeś. Innymi słowy: oni wygrali, a Ty...


BTW: sam sobie robisz krzywdę nazywając ich znajomymi i obserwując na insta, wiele się od nich nie różnisz xD

Zaloguj się aby komentować

Dlaczego męska moda jest taka infantylna lub po prostu głupia?


Rzadko można w sieciówce kupić normalny gładki ciuch bez żadnych napisów.


Męska piżama? Dawaj z avengersami, sponge bobem, simpsonami

Męski tshirt? Dawaj znów jakichś avengersów, albo lepiej - motor albo gitarę

Męski longsleeve? No spoko, ale masz tu na nim napis jakimś fancy fontem w stylu "Venice Beach 1980"

Letnie polówki albo spodenki? Proszę, oto polówka w żaglówki i kotwice.


A jak chcesz gładki tshirt no to panie złoty nie wypłacisz się, bo za cztery pozszywane ze sobą prostokąty w tym samym kolorze zawołamy 90PLN albo gorzej.


Mam wrażenie ze kobieta to się nawet w pepco ubierze, nawet jak sobie przeglądam katalog lidla to te ciuchy tam wydają mi się takie schludne. A mężczyzna który nie lubi koszul musi pogodzić się z tym że albo będzie wyglądać jak nastolatek, albo zabuli chory hajs za najprostsze ciuchy.


#gorzkiezale #zalesie #modameska #moda

894575c5-6c08-4e5c-b400-5127f6063ca4
ColonelWalterKurtz

Pamiętam jak zaczynałem pracę, miałem spotkanie większego zespołu i jakieś ważniak na przeciwko mnie miał dokładnie tego typu koszulkę co z picrel a ja dzień wcześniej widziałem ten właśnie obrazek. Srogo kisnąłem XD

kubex_to_ja

@Maciek ja koszulki gładkie kupuje w sinsayu, dwie dyszki za sztukę

GazelkaFarelka

@Maciek nie, kobieta w pepco też się nie ubierze, chyba że chce wyglądać jak Grażyna z miasta powiatowego

Zaloguj się aby komentować