Zdjęcie w tle
Al-3_x

Al-3_x

Autorytet
  • 1518wpisy
  • 1928komentarzy

Trochę mnie ciekawi jak będzie wyglądać rosja po rządach Putina. Po nim i jego oligarchach teoretycznie władzę mają przejąć ich dzieci. Czytając jednak artykuły o przyszłej rosyjskiej elicie łatwo odniosłem wrażenie, że to banda życiowo odrealnionych, przyzwyczajonych do luksusu, rozpieszczonych bachorów. Obecna elita rosji przynajmniej musiała się zahartować w latach 90 by przetrwać. Nowe pokolenie nie będzie miało ich doświadczenia ani zaradności by umiejętnie rządzić.


Nie chodzi tu oczywiście o to jakby Putin był dobrym władcą, ale przynajmniej wie on jak się przy tej władzy utrzymać. Tymczasem jego następcy mogą już takowych umiejętności nie posiadać. W jednym artykule o synach Władimira pisano, że żyją oni w jakieś willi całkowicie odcięci od świata. Jeśli wejdą do świata polityki to szybko zostaną symbolicznie pożarci. Jeśli pozostaną poza polityką w takim kraju jak rosja to stracą bogactwo i luksus na rzecz kogoś innego. Jedyną alternatywą byłoby wysłanie ich na zachód.


#rosja  #polityka  #geopolityka  #przemyslenia

a3e5aa74-ccf6-4482-ae2b-6944f2229ab6
damw

Nie chodzi tu oczywiście o to jakby Putin był dobrym władcą, ale przynajmniej wie on jak się przy tej władzy utrzymać. Tymczasem jego następcy mogą już takowych umiejętności nie posiadać

@Al-3_x a czy to źle? Jeśli będą cały czas skupiać się na przejęciu władzy od aktualnego "cara" to nie będą mogli planować napaści na inne kraje. Gdzie tu problem?

matips

@Al-3_x Myślę, że po hipotetycznej śmierci Putina władzę przejmą nie jego dzieci, a ktoś z jego otoczenia politycznego, wojska albo któryś z oligarchów. Dzieci Putina mogą co najwyżej zachować majątek na Zachodzie - IMHO jeśli nie biorą bieżącego udziału w rosyjskim życiu politycznym, to nie mają szans na wejście w nie po śmierci rodziców.


W sumie to dotyczy to również oligarchów - IMHO nie wszyscy zachowają majątki po śmierci Putina, a ich potomkowie nie zawsze będą potrafili utrzymać pozycję rodziców. Mogą jednak wyemigrować i wygodnie żyć ze zgromadzonego majątku na zachodzie. A przynajmniej tak to wyglądało przed wojną, bo im dłużej prowadzą wojnę na Ukrainie, tym mniej pewną przystanią są zachodnie kraje.

PeregrinFuk

Władze po Putinie przejmie Patruszew - ojciec lub syn. Tam ciągłość jest zachowana, obaj są w stanie trzymać za mordę bojarstwo i motłoch, obaj mają już kontakty w świecie - w Iranie, w Arabii

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Anarcha a anarchista


Koncept Anarchy wprowadził niemiecki filozof i i pisarz, Ernst Jünger inspirując się filozofią Maxa Stirnera. W jego mniemaniu miał być to swego rodzaju pozytywny odpowiednik anarchisty. Anarchista był bowiem zdaniem Jüngera ideowcem o mocno kolektywnym podejściu do życia pomimo swojego umiłowania do wolności. Całe swoje życie poświęca walce o dobro ogółu ze złem które widzi w systemie i władzy. W tym sensie żyje on dla społeczeństwa. Anarcha tego nie robi będąc bowiem skrajnym indywidualistą jednocześnie żyje w społeczeństwie jak i poza nim. To co można uznać za anarchiczne, a co nie Jünger dość dobrze zobrazował w swojej książce Eumeswil:


Potrzeba tu rozróżnień: miłość jest anarchiczna, małżeństwo nie. Wojownik jest anarchiczny, żołnierz nie. Zabójstwo jest anarchiczne, mord nie. Chrystus jest anarchiczny, Paweł nie.


Anarcha nie walczy więc z władzą, a jeśli to robi to nie w imię powszechnej równości i braterstwa bo te terminy i tak są mu obojętne. Jest on zdolny do zabicia króla, prezydenta czy tam dyktatora, ale zrobi to dla siebie, a nie w imię woli kolektywu. Anarchista istnieje bowiem z natury w opozycji do monarchy podczas gdy Anarcha istnieje jako ktoś mu równy. Jeśli monarcha panuje nad innymi to Anarcha panuje nad sobą. Samemu nawet może stać się władcą jeśli faktycznie tego zapragnie by niczym nietzscheański nadczłowiek realizować swoją wole mocy. Jest on samotnikiem z natury choć nie przeszkadza mu to cenić sobie bliskich relacji i to na dużo głębszym poziomie niż przeciętny człowiek.


Pojęcie Anarchy zrodziło się bowiem wtedy gdy Spengler przewidywał stopniowy zmierzch cywilizacji zachodniej (co wielu niesłusznie wyśmiewa interpretując to jako niesprawdzoną zapowiedź gwałtownej katastrofy). Od czasów oświecenia ludzie zaczęli traktować relacje coraz bardziej w formie umownej jak chociażby małżeństwo które straciło na religijnym znaczeniu i stało się swego rodzaju kontraktem który można w każdej chwili rozwiązać. W takim przypadku pojęcie trwałych tradycyjnych wartości traciło na znaczeniu, interakcje międzyludzkie stawały się coraz bardziej płytkie i relatywne co prowadziło do coraz większej atomizacji społecznej. Zygmunt Bauman pisał w tym przypadku o tak zwanej płynnej nowoczesności gdzie kultura jest poddawana ciągłej dekonstrukcji i nie ma żadnych stałych do których dawny człowiek mógł się odnieść.


Ernst Jünger uważał, że żeby rzeczy miały dla nas znaczenie to najpierw muszą mieć dla nas sens. W świecie postmodernistycznym wszystko traci na znaczeniu bo i sensowność otaczającego nas świata się rozmywa. Ludzie stracili kontakt z rzeczywistością na rzecz symulakrów które tą rzeczywistość zastąpiły. Gdzie więc szukać ratunku? Przywołana zostaje idea piękna jako skrytej harmonii i odnoszona zostaje ona do perły której sens jest niezależny od zjawiska i zachwyca ona zarówno w mroku rafy jak i w koronie. Jednostka również jest zdolna do emanacji samoistnego sensu i Anarcha to ktoś kto pielęgnuję ten swój własny, niezniszczalny sens. Pod tym względem jest on równy Bogu.


Jak więc należy rozumieć Anarchę? Jako kogoś kto w świecie gdzie dawne hierarchie i normy straciły swoje pierwotne znaczenie pozostaje poza czasem, poza historią zyskując tym samym nieśmiertelność i prawdziwą wolność.


#filozofia  #polityka  #revoltagainstmodernworld  #antykapitalizm

0da6c713-c9ab-4be7-9c5f-d54675eed660
Michot

Dobry wpis. Prosto i obrazowo. A jest się nad czym zastanawiać.

Zaloguj się aby komentować

Kilka słów w kwestii pensji dla kobiet za pracę w domu


Pomysł by kobiety dostawały pieniądze za wykonywanie obowiązków domowych to jedna z najgłupszych idei o jakiej słyszałem. Próbując jednak lepiej zrozumieć absurdalność tego pomysłu trzeba zrozumieć czym jest praca w warunkach rynkowych. Otóż pracodawca daje pracownikami zapłatę za wykonywanie powierzonych mu zadań w ramach spisanej umowy. Mówiąc krótko pracownik wykonuje czynność z której bezpośrednio nie ma żadnych korzyści, ale ma korzyści pośrednie. Każdy obowiązek domowy jak sprzątanie, gotowanie, pranie są natomiast wykonywane dla samych siebie. Człowiek musi gotować by mieć pożywienie i sprzątać by mieć porządek w domu. Istnieje więc tu pewna bezpośrednia korzyść dla niego samego.


Cały spór oczywiście dotyczy głównie kobiet bo to zwykle one wykonywają obowiązki domowe, ale w czasach gdy mężczyźni są samotni i mieszkają sami lub dzielą się obowiązkami z partnerką lub są gejami to jak najbardziej również zasługują na dostawanie pensji z racji robienia kanapek na śniadanie. Feministki argumentują, że obowiązki domowe w pewnym sensie umożliwiają wciąż funkcjonowanie systemu kapitalistycznego. Dochodzi też do tego kwestia rodzenia dzieci co dostarcza w kapitalizmie nowych pracowników. Technicznie rzecz biorąc to mężczyźni też w takim razie mogliby dostawać pieniądze nawet za samo spanie. Gdyby bowiem nie spali to nie byliby wstanie pracować i system kapitalistyczny też by się zawalił.


Problemy są jednak głębsze. Przede wszystkim jak ocenić w ogóle wartość pracy takiej gospodyni domowej? Jeśli zaniedbywałaby wykonywanie obowiązków domowych lub mąż by jej pomagał to można by jej było potrącić z pensji? Czy jakiś urzędnik miałby chodzić po domach i to nadzorować? Pomija się też najważniejszy aspekt całego sporu. Kobiety w tradycyjnych małżeństwach mają już kogoś kto w teorii im płaci za dbanie o dom. Tym kimś jest jej mąż który pracuje po to by utrzymać rodzinę.


#przegryw  #biznes  #polityka  #4konserwy #neuropa  #bekazlewactwa  #logikarozowychpaskow  #antykapitalizm

15be2d73-0c14-466e-a933-ed388c7cb26b
Chrabonszcz

Największym oszustem jest udawanie, że dbanie o porządek w domu zajmuje 8 godzin dziennie. Na sprzątanie wystarczy poświęcić 1 sumienną godzinę dziennie i dom by lśnił. A jak baba nie chce robić jedzenia, to i tak taniej wyjdzie zamawiać obiady z restauracji.

wombatDaiquiri

@Chrabonszcz jeśli jedyne co robisz w domu to spanie, to faktycznie wystarczy.

Chrabonszcz

@wombatDaiquiri nie, wyobraź sobie, że żyję w nim, jem w nim, sram i potrafię zachować porządek na bieżąco.


Najlepiej pokazuje ten problem zamieszkanie z brudasem. Miałem kiedyś współlokatorkę, która wyjechała na 2 tygodnie. Przez ten czas ilość czasu potrzebnego do sprzątania spadła o jakieś 80%. Nagle okazało się, że na podłogach już nie pojawiają się plamy w losowych miejscach, a jedynie koło źródeł wody i przez całe 2 tygodnie wystarczyło że parę razy umyłem podłogę tylko koło zlewu i w łazience, zamiast szorować cały dom. Tak samo ze się stołami, blatem i lodówką, które zwyczajnie zawsze przecierałem na bieżąco.


Jeżeli nie jesteś w stanie utrzymać domu (bez dzieci) w czystości poświęcając godzinę dziennie, to pora na zmianę przyzwyczajeń, albo współlokatora.

wombatDaiquiri

@Al-3_x


Pomysł by kobiety dostawały pieniądze za wykonywanie obowiązków domowych to jedna z najgłupszych idei o jakiej słyszałem.

a możesz mi wskazać jakiś projekt/postulat? Bo ja na przykład nie słyszałem o nim nigdy, poza właśnie stwierdzeniem, że jeśli kobieta zajmuje się domem, to mężczyzna powinien ją utrzymywać a w przypadku rozstania nawet łożyć alimenty na żonę. I ta koncepcja zmuszenia partnera do brania odpowiedzialności za poświęcenie drugiej strony jest mi znana, wobec czego wydaje mi się, że walczysz z chochołem?

Chrabonszcz

W ogóle to by miało wyglądać tak, że facet uczył się, zdobywał doświadczenie w pracy, jest wykwalifikowanym pracownikiem i oddaje obecnie żonie 50% swoich zarobków, a ona za posprzątanie po samej sobie i po własnym facecie, co nie wymaga żadnych kwalifikacji ani doświadczenia i miałaby jeszcze dostawać jakieś dodatkowe pieniądze poza tym 50%? 🤣🤣 To facet by jej musiał płacić, czy wszyscy faceci w podatkach?

Zaloguj się aby komentować

sumrzeczny

Uuu, jest też na Apple Music 💚

Zaloguj się aby komentować

Lacan i kwestia rewolucyjnych idei.


Choć wielu późniejszych lewicowych filozofów inspirowało się Lacanem to on sam był krytykiem studenckich protestów we Francji w Maju 1968 roku. Dostrzegał on dosyć wyraźnie, że wszelkie ruchy rewolucyjne i wywrotowe w chwili gdy tylko obejmą władze nad przestrzenią publiczną i dyskursem to same szybko stają się opresyjne. Tak było w przypadku chrześcijaństwa i kościoła katolickiego, oświecenia i Robespierra, marksizmu i rewolucji bolszewickiej.


Kilkanaście lat temu fani gier komputerowych, anime, ale i też niektórych filmów czy książek musieli się mierzyć z oburzonymi konserwatystami którym przeszkadzała fikcyjna nagość i przemoc. Wtedy środowiska progresywne wydawały się promować dużo bardziej liberalne podejście do sztuki i kultury. Gdy to jednak progresywiści zaczęli dominować politycznie to sytuacja się odwróciła. Nagle to prawica stanęła po stronie obrońców wolności słowa gdy fani progresywizmu promowali Cancel Culture, Dei i ESG.


Progresywizm zaczął być kojarzony z hipermoralnością i traktowaniem całej tej wojny kulturowej w kategoriach dobra i zła. Stawiano coraz większy nacisk na umieszczanie postaci mniejszości w grach, przekazu promującego inkluzywność i krytykującego rasizm i patriarchat. Atrakcyjność postaci kobiecych była zwalczana jako przejaw seksualizacji kobiet. Zaczęło się wybielanie poszczególnych ras jak orkowie czy demony w fikcjach fantazy i to często w dość żenujący sposób (rodziny orków we władcy pierścieni od amazona). Każdy przeciwnik zmian obrywał oskarżeniami o bycie seksistą, rasistą.


Nic więc dziwne, że wielu graczy, fanów filmów, czy anime stało się przeciwnikami czegoś co określano miano wokeizmu. Teraz jednak to konserwatyści są znowu w natarciu więc nie zdziwiłbym się jakby sytuacja znowu się odwróciła w drugą stronę. Są to jednak tylko moje domysły.


#gry  #filmy  #historia  #anime  #polityka  #filozofia

1c66fea6-5189-47b8-81a1-549d5643ff7a
Jarasznikos

@Al-3_x NIby tak, ale cała narracja wokół "woke" jest bardzo nakręcana obecnie przez grifterów działających w social mediach. Powstają takie absurdalne listy jak "Woke Content Detector" w którym autorzy potrafią ostrzegać przed grą z absurdalnych powodów, jak na przykład w Disco Elysium napisano "Komentarz społeczny na temat komunizmu, czy jest pro czy anty ciężko ocenić". Oburzają się, że gra ma niejednoznaczny przekaz, że zmusza do refleksji. Przy okazji nie ogarneli że grę stworzyły osoby mocno w lewą stronę politycznego spektru, które poglądom lewicowym zarzucają najmniej.

Ale cała ta dyskusja o "woke" kończy się gry gra jest popularna. Baldurs Gate 3 jest tak bardzo woke jak się tylko da, ale mało kto narzekał na tą grę, bo była świetna.

Zgodzę się natomiast z jednym. Jeśli gra Ci się nie podoba, choćby z najbardziej absurdalnego powodu, nie kupuj jej. Uważasz że postać w grze ma za małe cycki? Spoko, nie kupuj.

hellgihad

@Jarasznikos

Ale cała ta dyskusja o "woke" kończy się gry gra jest popularna. Baldurs Gate 3 jest tak bardzo woke jak się tylko da, ale mało kto narzekał na tą grę, bo była świetna.

No i chyba o to chodzi - wystarczy w produkcjach stawiać na pierwszym miejscu jakość i nikt by się za bardzo nie czepiał wątków woke. Problem się zaczyna kiedy to te elementy grają pierwsze skrzypce, a jak jakaś produkcja jest jeszcze reklamowana tym że jest superprogresywna to na 90% wyjdzie z tego crap.

Jarasznikos

@hellgihad Ale są gry w których nie gra to pierwszych skrzypiec, a wyciągane jest na piedestał. W takim Starfieldzie się zesrali o wybór zaimków. Jeden streamer darł o to mordę jak gdyby to była najgorsza rzecz jaką można zrobić gamingowi. I sam Starfield to bethesdowe popłuczyny, ale trzeba w tej grze punktować słabe questy, reanimowany ten sam w kółko silnik rozgrywki, czasy ładowania, bezsens światotwórczy, a nie zaimki w jednym miejscu.

Zgodzę się, była taka jedna gra, która była reklamowana jako superprogresywna (Dusborn) i gdy wyszła to była tak bardzo superprogresywna, że wyszło z tego szkolenie, jak być miłym dla osób LGBT (to akurat opinia Grzegorza Wątroby, ja sam w to nie grałem). I żeby było śmieszniej, ta gra nie miała AŻ takiej krytyki od influencerów growych (przynajmniej w mojej bańce).

Tylko, że wyjdą gry średnie czy przeciętne. I krytykujmy te gry za to że są srednie i przecietne, a nie za zaimki, czy żeńską bohaterkę (tak, to też wielu osobom przeszkadza).

Zaloguj się aby komentować

Kilka słów na temat dziwnego gestu Elona Muska podczas Inauguracji Donalda Trumpa


Trochę spóźniony wpis, ale i tak chciałem się do tego odnieść. Widzę bowiem, że oskarżenia w stronę właściciela Twittera o nazizm wciąż się w internecie pojawiają. Jeśli o mnie chodzi to wierze, że Elon nie jest nazistą (prawdopodobnie). Przyjaźni się z licznymi, żydowskimi biznesmenami i ma przynajmniej kilku znanych czarnych znajomych. Natomiast Musk jest zdecydowanym atencjuszem i kocha mieć uwagę wokół swojej osoby. Jest to z pewnością żałosne (podobnie jak w przypadku udawania bycia mistrzem w grę Path of Exile 2), ale nie sądzę by naprawdę chciał on tworzyć jakąś białą utopie. Widzę raczej coś odwrotnego patrząc po jego poparciu dla większego przyjmowania hindusów do USA. Nie znaczy to oczywiście, że nie stanowi on żadnego zagrożenia dla demokracji. Robi to jednak jako oligarcha mający silne powiązania z rządem, a nie jako fan austriackiego malarza.


#polityka #antykapitalizm #wiadomosciswiat #elonmusk

247cdcce-202c-4eac-8152-96f5e7e08aba
DirtDiver

Amerykańscy żydzi srali na tych z holokaustu mniej więcej tak jak faszyści. Co do przyjaźni to warto przypomnieć natomiast jego sympatię do synów i wnuków hitlerowców z AfD. Tego AfD o którym syn Hansa Franka powiedział "Mój ojciec zrobiłby w tej partii karierę".

Al-3_x

@DirtDiver Wspiera AfD raczej bardziej instrumentalnie moim zdaniem.

LondoMollari

@Al-3_x Zwykłe zagranie mające na celu wkupienie się w łaski fanatyków spod znaku MAGA, tuż po ostatniej sprzeczce o zatrudnianie imigrantów w branżach technologicznych. Nie jest nazistą, ale i tak jest w tym zachowaniu żałosny.

Michot

@Al-3_x No ale serio? Że ma znajomych? To Żyd nie może być nazistą? Byś się zdziwił.

Zaloguj się aby komentować

Kino zachodnie, a kino wschodu


Obejrzałem sobie niedawno amerykański film Ghost in the Shell z 2017 roku będący adaptacją mangi o tym samym tytule, a potem odświeżyłem sobie japońską anime adaptacje z 1995 roku i zrozumiałem czemu ludzie często krytykowali amerykańską wersje. Z jednej strony amerykanie starali się zachować wierność pod względem formy i wiele scen było odwzorowanych niemal identycznie jak w poprzedniej wersji. Jednak jeśli chodzi o treść i przesłanie to GITS z 2017 jest praktycznie zaprzeczeniem GITS'a z 1995.


Oryginalna adaptacja poruszała temat duszy jako czegoś związanego nie z ciałem lecz świadomością, a więc ujmowała ją jako coś transcendentalnego. Badano tu tematykę sztucznej inteligencji oraz możliwość rozwijania się w niej samoświadomości czyli w tym ujęciu duszy syntetycznej. Ta z kolei w anime by przetrwać musi łączyć się z innymi duszami syntetycznymi tworząc w ten sposób nowy byt i ewoluując na wzór ludzi którzy w procesie rozmnażania przekazują i mieszają swoje DNA tworząc kolejnych ludzi.


Wersja z 1995 raczej odnosiła się do tych kwestii pozytywnie sugerując, że posiadanie duszy nie musi być czymś zarezerwowanym wyłącznie dla człowieka. Jest to mocno posthumanistyczna filozofia która jest dość typowa dla gatunku cyberpunku do którego zarówna manga Ghost in the Shell jak i jej adaptacje się zaliczają. Jednakże amerykańska adaptacja odrzuca tą idee zamiast tego stawiając na mocno humanistyczny, a momentami wręcz wrogi technologii przekaz. Zamiast motywu wyjścia poza własne człowieczeństwo mamy silną koncentracje na tym, że główna bohaterka pomimo mechanicznego ciała ma ludzki mózg i duszę i dalej jest człowiekiem. Do tego dochodzi ta cała sprawa z walką z wielkim, złym korpo co jest także mocno typowe dla amerykańskiego kina.


Choć oczywiście krytyka kapitalizmu zawsze występowała w cyberpunku to jednak patrząc na azjatycki nurt tej odmiany fikcji, ważniejsza często była tematyka człowieczeństwa, jego przekraczania i właśnie samej świadomości. Do tego oczywiście zachodnia adaptacja musiała również stanowić pochwałę dla niezależności i indywidualności gdy oryginał wprost mówił o konieczności poszukiwania kogoś ze swojego rodzaju i połączenia z nim w imię przetrwania co wskazuje na bardziej kolektywne podejście co bardziej typowe dla filozofii azjatyckiej. No ogólnie było to dla mnie dość mocno rozczarowujące.


#filmy #kino #anime #filozofia #cyberpunk

ec1d0c51-bb27-4d58-b4a2-6a38792cde25
Odczuwam_Dysonans

@Al-3_x heh, ja miałem podobnie jak wyszła adaptacja, poszedłem do kina. Z tym, że oryginału nigdy mi się za młodu nie udało obejrzeć - słyszałem o nim wiele, ale akurat nikt znajomy nie miał. Jak nowy film wchodził do kin, to ściągnąłem GitS, ale nie miałem czasu wcześniej obejrzeć, więc też oglądałem w tej kolejności. I byłem w kinie, myślę spoko film, chociaż coś mi nie grało. Wróciłem do domu i odpaliłem od razu oryginał, i pamiętam że też nie mogłem zrozumieć czemu najważniejszy komentarz jaki niesie to dzieło został przekręcony. Co nie zmienia faktu że film z Johannson całkiem dobry, takie 7/10 - powyżej przeciętnej, można śmiało obejrzeć, gdzie oryginalny GitS, mimo pewnej archaiczności, to 9/10 jak dla mnie. Na pewno nieraz wrócę (w sumie to już prawie 8 lat? Ale też czas zapieprza). Rozumiem, czemu dla Anime na świecie ten film był takim przełomem.

enkamayo

No i ta muzyka z anime.... Poezja

Nergui-Nemo

Teraz oglądam Panty & Stocking i uwielbiam jak serial łączy elementy japońskie i zachodnie oraz czerpie z amerykańskiej popkultury.


Co do tematu to pamiętam jak byłem w kinie na aktorskim GitS'ie i mi się dość podobał, nie jakoś bardzo ale wtedy był dla mnie okej. Ponad pół roku temu obejrzałem w końcu wersję anime i tak jak inni muszę powiedzieć że jest to majstersztyk, przy czym zaskoczyło mnie jak diametralnie inne są zakończenia w obu wersjach i co za tym idzie jak bardzo rozchodzi się ich przesłanie. Obejrzałem też drugą część zachęcony materiałem na YT o scenie w posiadłości i kocham równie mocno co jedynkę. Mam w najbliższych planach jeszcze wziąć się za Stand Alone Complex ale najpierw skończę Zboczone Anielice i zajmę się Haibane Renmei.


I jako wisienka na torcie: już pisałem na tym portalu że gram w Oni (swoją drogą mocno inspirowane Ghost in the Shell), i tak się składa że jest mod który pozwala zagrać jako...

f6f6fe59-fdde-4cb9-8a82-3b4545c4e120
585d1879-3675-4519-8a43-a81fe53935f7
0ed13735-4715-4611-b351-9fa3274ed314

Zaloguj się aby komentować

Koniec postpolityki i ideologia trumpizmu


Jedną rzecz należy Trumpowi przyznać. Zakończył on erę postpolityki. Zrobił to co prawda nieco zbyt radykalnie czego efektem jest rosnąca polaryzacja społeczna, ale przynajmniej polityka nie sprowadza się dziś jedynie do kwestii ciepłej wody w kranie. Szczególnym szkodnikiem tutaj był Korwin Mikke który dosłownie chciał, by konflikt prawicy i lewicy ujmować wyłącznie na bazie podziału na wolnorynkowców i etatystów. Tym samym polityka zostałaby zastąpiona ekonomią co pewnie neoliberałom by pasowało. Korwin jednak był zbyt radykalny i eksperyment się nie powiódł. Zbyt często pozwalał sobie na gadanie o Hitlerze i lekkiej pedofilii by go brano na poważnie.


Dziś z kolei Memcen i jego koledzy z konfy traktują kwestie niskich podatków bardziej jak zasłonę dymną, a w praktyce są mocno zaangażowani w wojnę kulturową czy obronę tradycyjnych wartości. Trump u siebie z kolei narzuca myślenie w kategoriach narodowych. Chce uczynić amerykę znowu wielką, a nawet wprost mówi o zaprowadzeniu nowego złotego wieku. Posługuje się więc on innym rodzajem dyskursu politycznego niż jego poprzednicy których mowa była dużo bardziej formalna, urzędnicza i profesjonalna. To czego jednak Trumpowi brakuje to ideologii. Potrafi się posługiwać różnymi wielkimi pojęciami i lotnymi hasłami, ale brakuje mu jakiegoś strukturalnego ujęcia jego myśli.


To jest jeden z ważniejszych powodów dla którego elity intelektualne w USA i nie tylko w przeważającej części go tak nie lubią. Dotyczy to nawet intelektualistów konserwatywnych. Trumpizm więc sam w sobie nie ma ideologicznego zaplecza, ale może w przyszłości się to zmieni. J.D. Vance, potencjalny następca Trumpa już intelektualistą jest i wydaje się być pod wpływem filozofii mrocznego oświecenia zapoczątkowaną przez libertariańskiego blogera, Curtisa Yarvina i filozofa Nick Landa. Patrząc na coraz większy biznesmenów z doliny krzemowej na partie republikańską wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że mroczne oświecenie zostanie za jakiś czas uznane za oficjalną doktrynę trumpizmu. Mogę się jednak mylić. To tylko pewne moje przemyślenia w tym temacie.


#polityka #usa #filozofia #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm

2a7639d2-de05-4e68-885b-abbec8d77a5a
koszotorobur

@Al-3_x - czym miałoby się charakteryzować to "mroczne oświecenie"?

Al-3_x

@koszotorobur Opisywałem tą ideologie już w innych moich wpisach. W bardzo dużym skrócie to władza nad krajem miałaby przejść w ręce magnatów branży technologicznej z doliny krzemowej.

pacjent44

@koszotorobur to samo bym chciał wiedzieć

Zaloguj się aby komentować

Tylko nieliczni mogą dostąpić prawdziwego oświecenia jaką jest wizja osiągniecie punktu osobliwości w technokapitalistycznej dystopii która doprowadzi do narodzin nowego boga. Ten bóg przywróci znaczenie sacrum i pokona siły profanum (satanistyczne elity które myślą, że poprzez swoje rytuały mogą kontrolować siły przepływu libido nieświadomości zbiorowej). Wszystko zostało w ramach wejścia punktu Barana w konstelacje wodnika.


#polityka  #filozofia  #revoltagainstmodernworld  #antykapitalizm  #przegryw

702d844f-5031-4bc2-ac77-6c84168f4016
Al-3_x

@Dzemik_Skrytozerca Nie wiedziałem, że taki tag istnieje! Przepraszam :c

Zaloguj się aby komentować

Zawsze gdy wskazuje się na jakiś problem w społeczeństwie jak korupcja, narkomania, złodziejstwo, kiepska edukacja to spotykam się z opiniami, że tak było od zawsze. Jest w tym sensie prawda, ale to bardzo uproszczona prawda. Traktuje się tu historie jako jakąś stałą gdzie nigdy nic się nie zmienia, a to bzdura. Zawsze były przypadki gdzie działo się coś złego, jednak bywały okresy względnego dobrobytu i pokoju oraz czasy chaosu i wojny. Świat więc ogólnie się zmienia. Czasami na lepsze, a czasami na gorsze, ale się zmienia, a tego typu cyniczna postawa jedynie daje jakieś przyzwolenie by tego typu patologie trwały nadal, a to mnie irytuje.


#polityka #historia #przemyslenia

cce4d8eb-ebd3-489a-a49b-ee81a91015b0
fa5711e8-b79c-465d-b047-88efecacddbd

Zaloguj się aby komentować

Kilka słów o wolności słowa.


Prawdę mówiąc to naprawdę nie lubię tego ciągłego demonizowania słowa cenzura. Chęć zwiększania wolności słowa wyrosło z liberalnego pomysłu, że najlepszym sposobem dojścia do prawdy jest wolny rynek idei. Jest to podobne założenie do tego, że w demokracji większość będzie zawsze wybierać najlepsze dla ogółu partie, a w kapitalizmie konsumenci będą kupować najtańsze i najbardziej jakościowe produkty.


Praktyka wykazała, że żadne z tych stwierdzeń nie jest słuszne lecz kwestie wolności słowa należy tu poddać szczególnej krytyce. W czasach internetu nastał okres powszechnej dezinformacji na niespotykaną wcześniej skale co doprowadziło do epoki postprawdy. Przewidział to już amerykański filozof, Alvin Goldman z ponad 30 lat temu. Najpierw pojawiły się zwykłe trolle z 4chana które mogły szerzyć dezinformacje dla żartu. Szybko jednak potencjał dostrzegły w tym obce mocarstwa jak rosja czy chiny, a także korporacje czy partie polityczne.


Dziś jednak w czasie rozwoju sztucznej inteligencji problemem stały się też boty i obrazki sztucznie wygenerowane przez Ai. Jest to jedna z głównych przyczyn zwiększenia popularności różnych teorii spiskowych. Twitter jest dobrym przykładem do jakiego chaosu doprowadził brak moderacji i przyzwolenie na szerzenie się dezinformacji. W takich warunkach pewien poziom cenzury jest konieczny. Słuszne było też zbanowanie TikToka. Trwa wojna informacyjna i zachód ją przegrywa przez takich biznesmenów jak Musk.


#polityka #neuropa #4konserwy #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm

06ed2958-15e2-44f1-aecd-8a188acafbfa
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Al-3_x no bo niestety wszystkie te podane przykłady- wolny rynek idei, demokratyczna wola ludu czy kapitalistyczny samoregulujący się rynek to są takie utopijne idee, które może i by działały, gdyby występowały 2 czynniki: wszyscy graliby do jednej bramki i wszyscy byliby na tyle mądrzy, żeby kierować się szeroko pojętym "dobrem wszystkich". No tyle że jak wszyscy wiemy to tak nie działa więc jest co jest ¯\_(ツ)_/¯ A cenzura? Narzędzie jak każde inne, samo w sobie nie jest inherentnie złe ani dobre- to ludzie je wykorzystując tak czy inaczej sprawiają, że takie się staje. IMO nie powinno się dać wszystkim mówić tego czego chcą, szczególnie w kontekście zwykłych zjebów nawołujących do popełniania przestępstw czy innych wynalazków rozgłaszających te swoje szuriady, ale tego jest dużo, dużo więcej. A im bardziej się z tym zwleka i bagatelizuje problem, tym on przybiera na sile tak, że po pewnym czasie wszyscy na jakąkolwiek wzmiankę- nawet nie o cenzurze a moderacji- zaczynają machać łapami i wyć, że "wolność mi zabierajo!".

Zaloguj się aby komentować

Meta zablokowała nastolatkom możliwość oglądania treści LGBTQ+ na Instagramie


Widzę po komentarzach pod znaleziskiem, że na wykopie się z tego powodu cieszą. Rozumiem, że to jest ta piękna wolność słowa o którą prawica tak długo walczyła? Znalezisko zostało co prawda usunięte, ale komentarze dalej można poczytać.


#polityka  #4konserwy  #neuropa  #bekazprawakow  #memy  #lgbt  #heheszki

32964c7a-3cb1-4476-86d1-7c35236e0762
dez_

Prawicowa wolność słowa jest do momentu kiedy pasuje to prawicowcom, później to już nie.

porkins

Co to jest ,,wolność do opieki zdrowotnej"?

Iknifeburncat

@Al-3_x tak jak zapowiedział, realizuje po prostu aktualną politykę Stanów. Obrzydliwe, no ale robią jak obiecali.

Zaloguj się aby komentować

Naprawdę prawaków aż tak dziwi fakt, że w świecie gdzie technologia AI staje się coraz bardziej strategicznie kluczowa to USA nie ufa w pełni takiemu krajowi jak Polska w tej kwestii? Mamy taki sam status jak Szwajcaria, Austria czy Izrael więc i tak nie mamy powodu do płaczu.


#polska  #usa  #polityka  #technologia  #sztucznainteligencja  #geopolityka

0fb0a654-f629-496c-a667-1b9a8c2c53a5
object

Mamy nie płakać jak nam świat odjeżdża?

Taxidriver

Z drugiej strony zostaliśmy zrównani z krajami afrykańskimi, Azją Pld-wsch czy Ameryką Łacińską.

Inna sprawa to to, o czym wspomniał dr Mrożek w swoim materiale na YT.

Może i byśmy byli w pierwszej grupie, gdybyśmy mieli potencjał wykorzystania tych procesorów.

Gdyby były programy wspomagane przez rząd, jakieś większe projekty a u nas, za przeproszeniem, jak w lesie.

Co z tego, że mamy dobrą kadrę i bardzo zdolnych ludzi, gdy brakuje wsparcia rządu w rozwijaniu polskich technologii.

Gustawff

@Taxidriver w każdym większym kraju znajdą się bardzo zdolni ludzie. Nie rób z polski Mesjasza narodów, nie jesteśmy wyjątkowi

Pstronk

Oglądałem ostatnio chwilę układ otwarty z Andrew Michtą i w sumie ciekawą rzecz powiedział. Jak jest w Waszyngtonie to cały czas spotyka się z przedstawicielami różnych organizacji z Francji, Niemiec, Szwecji czy dowolnego kraju zachodniego którzy dbają o swoje interesy. Z Polski nie ma nikogo. Więc czemu się dziwimy że nasze interesy są pomijane?

Zaloguj się aby komentować

Kwestia męczeństwa Georga Floyda


Ciężko moim zdaniem nie zauważyć, że sprawa Georga Floyda miała znamiona religijnego kultu. Dokonano tu próby uczynienia z niego przez siły progresywne męczennika za większą sprawę choć był on zwykłym narkomanem i przestępcą który poza tym, że został zabity przez policjantów nie wyróżniał się niczym szczególnym. Nie był on nawet pierwszym czy ostatnim zabitym czarnym w USA w wyniku działań sił porządkowych. Nie da się czysto racjonalnie wyjaśnić tego co miało miejsce podczas protestów BLM w 2020 roku. Widać jednak w tym religijnym uniesieniu pewne podobieństwa do sytuacji z Trumpem który jest przez swoich wyznawców wielbiony niczym kolejny mesjasz. Szczególnie stało się tak po próbie zamachu na niego. Dlatego stawiam opinie, że amerykę trawi swego rodzaju szaleństwo w tym wpisie które obejmuje zarówno lewą jak i prawą stronę politycznego sporu.


#polityka #revoltagainstmodernworld #antykapitalizm #filozofia #socjologia

e3f1bb2e-8c95-4b69-911d-89e979538395

Zaloguj się aby komentować