Problem z współczesną lewicą jest taki, że w ich głowach prawicowi przeciwnicy polityczni to są faktycznie faszyści, a faszyzm jest dla nich tym czym satanizm dla mocno wierzącego chrześcijanina i dlatego ich zdaniem każdy faszysta zasługuje na śmierć. Jak spróbujesz im uzmysłowić, że się mylą to zaczną cie oskarżać o bronienie faszyzmu i wtedy też znajdziesz się na ich celowniku. Jest to ogólnie skrajnie czarno-białe postrzeganie świata które może łatwo doprowadzić do tyranii.

Byłaby to jednak tyrania nie ze strony elit, ale tyrania wściekłych mas ogarniętych moralną paniką co zabiłoby jakikolwiek pluralizm opinii będący podstawą zachodniej cywilizacji. Cancel culture byłoby wtedy jedynie przedsmakiem tego co może czekać zachodnie społeczeństwa. Wśród prawicowców oczywiście też istnieją radykałowie gotowi ograniczać wolność słowa i stosować przemoc wobec swoich politycznych oponentów, ale przynajmniej na poziomie ideowym wolność słowa jest dalej po prawej stronie broniona.

Tymczasem wielu lewicowców faktycznie wolności słowa jako wartości jakoś specjalnie nie wyznaje. Ta powszechna radość na śmierć Charliego Kirka dowodzi, że nie mają oni skrupułów by odczłowieczać swoich oponentów politycznych. Oczywiście to prowadzi też do radykalizacji prawej strony i wzrostu ogólnej polaryzacji społecznej. Oddolne tyranie niezależnie jednak od politycznych preferencji są moim zdaniem najgorsze.

#polityka #4konserwy #neuropa #bekazlewactwa #statystyka #przemyslenia

dd97ed35-7d58-428b-8164-ec9c09956d9a

Komentarze (17)

Fulleks

To pewnie badanie z USA ? Nie wiem jak w PL, ale wydaje mi się, że zastępy starych ludzi zmanipulowanych przez TV dopuszczali by np. Zabicie Tuska dla dobra narodu - to zwolennicy PiS. Niestety PiS mimo że identyfikuje się z Republikanami (światopoglądowo) to stronę socjalną ma zdecydowane Demokratyczną (lewicową) . Po lewej jest chyba trochę lepiej - Czarzasty z testosteronem na poziomie -1 całkowicie miśkowaty, Zandberg i Dymek całkiem się pilnują, a ich wyznawcy raczej są pacyfistycznie nastawieni.
Co prawda w ich optyce Konfederacja to faszyści tak jak oni dla konfederacji są komunistami, ale nie słyszałem o 'zezwoleniu na przemoc, ze strony lewicy.

Al-3_x

@Fulleks No badanie jest z USA i perspektywie zachodniej też pisze. W Polsce to wygląda na szczęście jednak inaczej póki co choć zachodnie trendy zwykle przybywają do Polski z opóźnieniem.

dzangyl

Wolność słowa broniona przez prawicę? Chyba żartujesz. Polska prawica nie akceptuje nawet wolności jednostki a ty o obronie wolności słowa piszesz...

Al-3_x

@dzangyl Mówię o zachodzie, a nie o Polsce akurat. Badanie też jest amerykańskie. W przypadku polskiej prawicy to jest różnie, ale ta wcześniejsza prawica korwinistyczna przed pandemią mocno czerpała jednak z myśli Ayn Rand czy Libertarian.

dzangyl

@Al-3_x na zachodzie to zbyt szerokie pojęcie, prawica w USA również nie ma nic wspólnego z obroną wolności jednostki a jeśli chodzi o wolność słowa to Amerykanie nigdy nie interpretowali tego tak jak to jest u nas w Europie i w sumie w USA nigdy nie było wolności słowa dla jednostek, oni ją rozumieją jako wolność dla korporacji, no w sumie USA to nie państwo a biznes, a Amerykanie to nie naród a niewolnicy korporacji.

aarahon

@Al-3_x a problem z tym badaniem jest taki, że lewica i prawica, ta amerykańska, inaczej postrzega przemoc, a samo badanie pokazuje zupełnie inne wnioski niż ty prezentujesz, chodzi mi choćby o to czarnobiałe postrzeganie świata, jak widać po badaniu nie jest tak, bo zwyczajnie widzą, że przemoc czasem może być usprawiedliwiona i nie jest to takie zero jedynkowe, co innego jest właśnie u prawej strony.

ZohanTSW

W skrócie skrajności są złe, nie ważne z której strony.

chimichangas

Piszesz, że "(cala) lewica" widzi w politycznych przeciwnikach faszystów ale wśród prawicy analogiczna postawa to już tylko margines. Otóż to jest margines po obu stronach barykady, a politykom obu stron zależy jednakowo na tym, aby ten margines poszerzać, bo chuje zauważyli, że strach i gniew to fantastyczne narzędzia do nabijania słupków poparcia. I obie strony krzyczą "zobacz, ci inni-acy to wszyscy jak wściekłe kuny, atakują nas, zamykaj twierdzę"

PS. Dlaczego wypowiadania się negatywnie o śmierci Kirka to nie jest wolność słowa? Na tym przecież ona chyba polega, że można mówić WSZYSTKO? 🙂

Al-3_x

@chimichangas

Piszesz, że "(cala) lewica" widzi w politycznych przeciwnikach faszystów ale wśród prawicy analogiczna postawa to już tylko margines.


Trochę wyolbrzymiłem, ale statystyka pokazuje, że ten margines usprawiedliwiający przemoc jest większy po stronie lewicy i nie powiedziałbym, że to wina polityków w tym przypadku aż tak bardzo. To bardziej kwestia dużej skłonności do popadania w hipermoralizm u lewicy.

PS. Dlaczego wypowiadania się negatywnie o śmierci Kirka to nie jest wolność słowa? Na tym przecież ona chyba polega, że można mówić WSZYSTKO?


Nie powiedziałem, że to nie jest to wolność słowa tylko brak szacunku do politycznego oponenta xD

I nie chodziło o negatywne wypowiedzi co zwyczajne celebrowanie jego śmierci.

Konto_serwisowe

Ja to tu tylko zostawię...

0228e821-47d9-48c0-985e-89edd7fe51b1
chimichangas

@Al-3_x

Tymczasem wielu lewicowców faktycznie wolności słowa jako wartości jakoś specjalnie nie wyznaje. Ta powszechna radość na śmierć Charliego Kirka dowodzi, że nie mają oni skrupułów by odczłowieczać swoich oponentów politycznych.

Ja to odebrałem jako krytyka Kirka = brak poparcia dla wolności słowa. Może to mi się tak skleiło

Al-3_x

@chimichangas To raczej ja to źle ująłem. Przepraszam za brak większej przejrzystości.

Hilalum

@Al-3_x chłopie, ty w ogóle słyszałeś co ten Kirk wygadywał? Wiem że słyszałeś. Nie ma większych hipokrytów i odklejeńców nad prawaków. xD

dzangyl

@Hilalum oo wychodzi chyba z założenia, że nie ważne co mówił i jaką zdegenerowaną postawę prezentował, wszelkie komentarze na jego temat i jego śmierci są złe. Taka zero-jedynkowa postawa, którą jednocześnie wytyka innym w innych kontekstach.

Al-3_x

@Hilalum Ja nie lubiłem Kirka i rozumiem, że wielu ludzi też go nie lubiło ani nawet nie szanowało, ale jest taka łacińska maksyma "De mortuis aut bene, aut nihil" (O zmarłych albo dobrze, albo nic). Chodzi o zwykły szacunek przynależny człowiekowi, a tymczasem ja tu widziałem celebrowanie z powodu jego śmierci. Nie uważam, że należy nawoływać do przemocy tylko dlatego, że się z kimś nie zgadza.

chimichangas

@Al-3_x polecam zatem przyjrzeć się co tzw. prawa strona mówiła o śmierci różnych ich oponentów politycznych - najświeższym przykładem niech będzie śmierć Roba Reinera. Nie ma większej hipokryzji niż postawa prawej strony w kwestii "o zmarłych albo dobrze albo wcale"

sireplama

powszechna radość na śmierć Charliego Kirka


@Al-3_x No, albo Briana Thomsona

Zaloguj się aby komentować